Data: 2010-10-25 16:40:49 | |
Autor: []v[]artec | |
Przejechałem kota | |
Wojtek Sobociński pisze:
Przejechałem dzi¶ rudego kota, z obróżk±, w Milanówku na Ludnej. Ja przetr±ciłem po żebrach sarnę. Zd±żyłem na tyle wyhamować. Odbiła się od przedniego koła i pobiegła dalej. Mój bł±d - widziałem j± z daleka jak się czai, żeby przebiec przez drogę. Zwolniłem do ok. 20-30. Zacz±łem na ni± tr±bić z daleka, żeby się w końcu zdecydowała. No i przebiegła, ale co¶ jej się odwidziało i zaraz po tym jak zniknęła w zaro¶lach po drugiej stronie wróciła z powrotem idealnie pod koło. Było gor±co. Od tej pory w nocy ma terenie niezabudowanym jeżdżę wolno. -- Martec - Jelenia Góra ..:: CB 900F Hornet owns the road - it really does ! ..:: http://img521.imageshack.us/img521/9121/kneedown.jpg ..:: http://img831.imageshack.us/img831/3541/kneedown2.jpg |
|
Data: 2010-10-25 18:32:22 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Przejechałem kota | |
W dniu 2010-10-25 16:40, []v[]artec pisze:
Wojtek Sobociński pisze: Moja żonka miała identyczn± akcję jak wracała samochodem z Sopotu. Happy endu nie było - sarna zginęła na miejscu. Zatrzymał się jaki¶ samochód, wysiadło trzech panów, bez słowa zgarnęli sarnę do bagara i się zmyli. Fura oczywi¶cie do blacharza. -- Wojtek Sobociński Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa Le¶na |
|
Data: 2010-10-25 23:19:34 | |
Autor: =Mich= | |
Przejechałem kota | |
To ukradli tobie obiad :( Moja żona przedwczoraj upolowała niedzielny obiad - tegoroczna sarna. Jako¶ bez kosztów sie obeszło, lekko zderzak pęknięty. Jak ona to zrobiła-nie mam pojęcia Fura oczywi¶cie do blacharza.Współczuję. |
|
Data: 2010-10-26 12:00:18 | |
Autor: doktorski | |
Przejechałem kota | |
On 25 PaĽ, 23:19, "=Mich=" <m_bakow...@poczta.onet.pl> wrote:
tegoroczna sarna. No, sarniarze... A ktory przecial sarne na pol? Motocyklem? I ustal na kolach? He? :) pzdr, dr 14/525 i K12S aka yelonkoyepca |
|
Data: 2010-10-26 21:11:02 | |
Autor: Monster | |
Przejechałem kota | |
W dniu 2010-10-26 21:00, doktorski pisze:
No, sarniarze... A ktory przecial sarne na pol?Ja:-)do końca nie przeci±łem,ale straty dużo niższe i na kołach wróciłem:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-10-26 19:16:27 | |
Autor: masti | |
Przejechałem kota | |
Dnia pięknego Tue, 26 Oct 2010 21:11:02 +0200 osobnik zwany Monster
wystukał: W dniu 2010-10-26 21:00, doktorski pisze: po tobie toby racze eksplodowała :) -- BMW R1100GS mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2010-10-26 21:34:14 | |
Autor: Monster | |
Przejechałem kota | |
W dniu 2010-10-26 21:16, masti pisze:
po tobie toby racze eksplodowała :)Bez przesady,kulturalnie,Beemką. Ale to chyba jedyny rodzaj wypadku przy którym się świadkowie zatrzymują-zanim zawróciłem coby do rowu zepchnąć już stał klient na sarninę:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |
|
Data: 2010-10-26 20:00:09 | |
Autor: masti | |
Przejechałem kota | |
Dnia pięknego Tue, 26 Oct 2010 21:34:14 +0200 osobnik zwany Monster
wystukał: W dniu 2010-10-26 21:16, masti pisze: no toć o tym mówię. Nasze bokserki to raczej "chirurgicznego cięcia" nie zrobią :) Ale to chyba jedyny rodzaj wypadku przy którym się świadkowie -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2010-10-26 22:40:16 | |
Autor: Shreek | |
Przejechałem kota | |
masti napisał(a):
Ja:-)do końca nie przeci±łem,ale straty dużo niższe i na kołach Jak ta małpa z dowcipu o słoniu? :-) -- M. |
|
Data: 2010-10-27 20:17:31 | |
Autor: blur | |
Przejechałem kota | |
?Użytkownik "=Mich=" napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:ia4s8p$a5n$1@news.onet.pl...
To ukradli tobie obiad :( Moja żona przedwczoraj upolowała niedzielny obiad - tegoroczna sarna. Jako¶ bez kosztów sie obeszło, lekko zderzak pęknięty. Jak ona to zrobiła-nie mam pojęcia -- -- -- -- -- dałe¶ to mięcho przynajmniej przebadać ? |
|
Data: 2010-10-26 07:01:14 | |
Autor: Rudy | |
Przejechałem kota | |
Sarny maja to do siebie że biegn± do ¶wiatła dlatego należy zatrzymać się ¶wiatła przygasić i do¶ć długo odczekać
|