Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Przekleństwo Wisły - Valerenga

Przekleństwo Wisły - Valerenga

Data: 2011-02-02 19:38:53
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-01-30 23:48, Cavallino pisze:
Widzę, że sytuacja jest rozwojowa, jeszcze parę lat temu remis z
Valerengą uważano za potężną klęskę, ale obecnie to chyba byłby potężny
sukces (wobec 0-4 w sparingu).

P.S.
Wiem, że to tylko sparing, a Wisła jak co pół roku w totalnej
przebudowie, ale mimo wszystko, wynik robi wraĹźenie.
I to raczej smutne.

Czemu wrazenie? To realny obraz naszej pilki. Przeciez to nie przypadek ze co roku leja nas jak nie Norwedzy, to Gruzini, Litwini, albo z wielkim trudem ogrywamy Azerow.

Data: 2011-02-02 22:47:57
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:iic8c6$rdj$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-30 23:48, Cavallino pisze:
Widzę, że sytuacja jest rozwojowa, jeszcze parę lat temu remis z
Valerengą uważano za potężną klęskę, ale obecnie to chyba byłby potężny
sukces (wobec 0-4 w sparingu).

P.S.
Wiem, że to tylko sparing, a Wisła jak co pół roku w totalnej
przebudowie, ale mimo wszystko, wynik robi wraĹźenie.
I to raczej smutne.

Czemu wrazenie? To realny obraz naszej pilki. Przeciez to nie przypadek ze co roku leja nas jak nie Norwedzy, to Gruzini, Litwini, albo z wielkim trudem ogrywamy Azerow.

Względnie Angoli i Włochów - bo jednak zależy kto z nimi gra i kiedy.

Data: 2011-02-03 09:44:15
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-02 22:47, Cavallino pisze:

Względnie Angoli i Włochów - bo jednak zależy kto z nimi gra i kiedy.

Zapomniałeś o bojach z Azerami i Czechami.

Zatraciłeś przez ostatnie wyniki Lecha trochę kontakt z rzeczywistością, która jest taka, że od święta uda nam się ograć potentatów, a najczęściej leja nas zespoły z krajów wymienionych przeze mnie.

Z Twojego poprzedniego postu odniosłem wrażenie, że jest odwrotnie, co sezon lejemy potentatów i gramy w lidze mistrzów, jeśli trafi się wypadek przy pracy to w lidze europy, jeśli tak by było, to faktycznie porażkę z przytoczoną Varelengą, można by uznać za klęskę.

Wystarczy spojrzeć na ranking

19 Norwegia 3.500 5.400 2.000 5.400 2.500 18.800
26 Polska         2.500 1.125 2.625 1.666 5.000 12.916

Przed nami nawet tak przez wielu wyśmiewany Cypr.

Data: 2011-02-03 10:44:52
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:iidpta$jjs$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-02-02 22:47, Cavallino pisze:

Względnie Angoli i Włochów - bo jednak zależy kto z nimi gra i kiedy.

Zapomniałeś o bojach z Azerami i Czechami.


Nic nie zapomniałem, moje ostatnie słowo nie było przypadkiem.


Zatraciłeś przez ostatnie wyniki Lecha trochę kontakt z rzeczywistością, która jest taka, że od święta uda nam się ograć potentatów, a najczęściej leja nas zespoły z krajów wymienionych przeze mnie.

I niestety, jeśli będziemy grać w środku sezonu przygotowawczego, to nic się nie zmieni, chyba że na gorsze.
Tyle że ostatnimi których bym za to winił to piłkarze.
Im po prostu trzeba pomóc, marudzeniem się tego nie zrobi.

Data: 2011-02-04 20:04:57
Autor: Koriat
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4a790c$0$2507$65785112news.neostrada.pl...
[...]
I niestety, jeśli będziemy grać w środku sezonu przygotowawczego, to nic się nie zmieni, chyba że na gorsze.
Tyle że ostatnimi których bym za to winił to piłkarze.
Im po prostu trzeba pomóc, marudzeniem się tego nie zrobi.
 Ale przecież Valerenga też jest w środku okresu przygotowawczego, a z tego punktu widzenia to jest dość obojętne, czy między rundami czy między sezonami.

Data: 2011-02-04 22:05:10
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:iihikq$cej$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4a790c$0$2507$65785112news.neostrada.pl...
[...]
I niestety, jeśli będziemy grać w środku sezonu przygotowawczego, to nic się nie zmieni, chyba że na gorsze.
Tyle że ostatnimi których bym za to winił to piłkarze.
Im po prostu trzeba pomóc, marudzeniem się tego nie zrobi.
Ale przecież Valerenga też jest w środku okresu przygotowawczego, a z tego punktu widzenia to jest dość obojętne, czy między rundami czy między sezonami.

Ale może nie w tym samym miejscu cyklu.
Kiedy oni startują i jak długą przerwę zimową mają?

Data: 2011-02-05 21:01:02
Autor: Koriat
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4c6a06$0$2492$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:iihikq$cej$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4a790c$0$2507$65785112news.neostrada.pl...
[...]
I niestety, jeśli będziemy grać w środku sezonu przygotowawczego, to nic się nie zmieni, chyba że na gorsze.
Tyle że ostatnimi których bym za to winił to piłkarze.
Im po prostu trzeba pomóc, marudzeniem się tego nie zrobi.
Ale przecież Valerenga też jest w środku okresu przygotowawczego, a z tego punktu widzenia to jest dość obojętne, czy między rundami czy między sezonami.

Ale może nie w tym samym miejscu cyklu.
Kiedy oni startują i jak długą przerwę zimową mają?
Ligę skończyli początkiem listopada. Próbowałem znaleźć, kiedy zaczynają następny sezon, ale nie znalazłem. Ale pierwsza kolejka poprzedniego sezonu to połowa marca. Myślę, że w tym roku będzie podobnie. Jednym słowem - biorąc nasz (a teraz nasz to i holenderski) sposób przygotowywania do rundy to powinni ostro pracować nad siłą :) i być jeszcze bardziej zajechani niż nasze drużyny. Aha, no i z ichniego rozkładu jazdy wynika, że cały lipiec i sierpień grają równo (o ile czegoś nie pomieszałem), a to u nas jednak nie byłoby najlepszym rozwiązaniem. Co oczywiście nie znaczy, że nasza liga powinna zaczynać się w lutym, a kończyć pod koniec maja.
Pozdrawiam
Koriat

Data: 2011-02-06 13:31:27
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Ligę skończyli początkiem listopada. Próbowałem znaleźć, kiedy zaczynają następny sezon, ale nie znalazłem. Ale pierwsza kolejka poprzedniego sezonu to połowa marca. Myślę, że w tym roku będzie podobnie. Jednym słowem - biorąc nasz (a teraz nasz to i holenderski) sposób przygotowywania do rundy to powinni ostro pracować nad siłą :) i być jeszcze bardziej zajechani niż nasze drużyny.

No zgadza się, czyli nawet sparing nie usprawiedliwia Wisły.

Aha, no i z ichniego rozkładu jazdy wynika, że cały lipiec i sierpień grają równo (o ile czegoś nie pomieszałem), a to u nas jednak nie byłoby najlepszym rozwiązaniem.

Że co?
Mam dokładnie odwrotne wrażenie - powinniśmy kończyć gra w listopadzie, zaczynać w marcu i grać bez przerwy między rundami.
Ostatecznie od czerwca/lipca zaczynać nowy sezon, skoro dłużej niż do maja grać się nie da zdaniem UEFA.

Data: 2011-02-06 14:37:24
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-06 13:31, Cavallino pisze:

No zgadza się, czyli nawet sparing nie usprawiedliwia Wisły.

Ale tu nie ma co usprawiedliwiać. Taki jest realny poziom naszej piłki kopanej.

Data: 2011-02-06 18:01:24
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
Ale tu nie ma co usprawiedliwiać.


Wisły? Z pewnością.

Taki jest realny poziom naszej piłki kopanej.

To wyjasnij nam zagadkę niezłych sparingów Lecha, chocby dzisiejsza wygrana ze
Steaua. Albo pokonanie przez Polonie Wa-wa dwóch drużyn ligi rosyjskiej w tym
mistrza kraju.

--


Data: 2011-02-09 21:51:54
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-06 19:01, UGI pisze:

To wyjasnij nam zagadkę niezłych sparingów Lecha, chocby dzisiejsza wygrana ze
Steaua. Albo pokonanie przez Polonie Wa-wa dwĂłch druĹźyn ligi rosyjskiej w tym
mistrza kraju.

To tylko sparingi, przypomnij sobie przygotowania Legii sprzed 3-4  (?) sezonĂłw, lali frnacuskie kluby jak leci, jak było w lidze chyba kaĹźdy wie :)

Jak zaczniemy wymienionych przeciwników ogrywać w meczach o punkty, to będzie można mówić poziomie naszej piłki, ciężko oceniać po 2-3 sparingach.

Sparingi sparingami ale kompromitować się nie powinniśmy :)

Data: 2011-02-08 17:46:06
Autor: Koriat
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4e949d$0$2440$65785112news.neostrada.pl...

Że co?
Mam dokładnie odwrotne wrażenie - powinniśmy kończyć gra w listopadzie, zaczynać w marcu
Tu się zgadzam.

i grać bez przerwy między rundami.
No nie wiem. Niby wszyscy mają już światło, więc można grać o 20, a wtedy nie jest gorąco, ale gdyby runda zaczynała się na początku lipca i do konca sierpnia byłoby już ze 6 kolejek rozegranych to znacznie utrudniłoby mi to oglądanie  meczów.

Ostatecznie od czerwca/lipca zaczynać nowy sezon, skoro dłużej niż do maja grać się nie da zdaniem UEFA.
Absurd tkwi w zakazie rozgrywania meczów w czerwcu. Spokojnie do połowy czerwca można grać.
pozdrawiam
Koriat

Data: 2011-02-08 19:52:01
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-08 17:46, Koriat pisze:

Absurd tkwi w zakazie rozgrywania meczów w czerwcu. Spokojnie do połowy
czerwca można grać.

Czyli co mieli by zaczynać jeszcze później rundę wiosenną?

Data: 2011-02-09 18:49:46
Autor: Koriat
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:iis3ck$fj9$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-02-08 17:46, Koriat pisze:

Absurd tkwi w zakazie rozgrywania meczów w czerwcu. Spokojnie do połowy
czerwca można grać.

Czyli co mieli by zaczynać jeszcze później rundę wiosenną?
Na  pytanie, czy powinni zacząć rundę później odpowiem Ci 27.02. Póki co pogoda wygląda ok, ale zobaczymy pod koniec miesiąca. Pisząc o  zakazie gry w czerwcu miałem bardziej na myśli skomasowanie kolejek w maju - jest ich 6 (nie liczę kolejki na przełomie kwietnia i maja), w tym 2 w środku tygodnia i o te 2 kolejki mi głównie chodzi. Nie podoba mi się koncepcja gry w środku tygodnia, przy czym nie chodzi mi o piłkarzy tylko o kibiców.
pozdrawiam
Koriat

Data: 2011-02-08 21:37:50
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:iirs06$auu$1node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4e949d$0$2440$65785112news.neostrada.pl...

Że co?
Mam dokładnie odwrotne wrażenie - powinniśmy kończyć gra w listopadzie, zaczynać w marcu
Tu się zgadzam.

i grać bez przerwy między rundami.
No nie wiem. Niby wszyscy mają już światło, więc można grać o 20, a wtedy nie jest gorąco,

Bez przesady, nie żyjemy w tropikach.
Upalnych dni jest w czerwcu i lipcu pewnie statystycznie mniej niż mroźnych w grudniu.
No i zawsze można grac później, w grudniu wybór masz żaden, bo śnieg z mrozem nie znikają w południe.


ale gdyby runda zaczynała się na początku lipca i do konca sierpnia byłoby już ze 6 kolejek rozegranych to znacznie utrudniłoby mi to oglądanie meczów.

A mnie nie, wystarczy przełożyć urlopy na koniec czerwca.


Ostatecznie od czerwca/lipca zaczynać nowy sezon, skoro dłużej niż do maja grać się nie da zdaniem UEFA.
Absurd tkwi w zakazie rozgrywania meczów w czerwcu. Spokojnie do połowy czerwca można grać.

Ale to niewiele zmienia, bo jeśli będzie długa przerwa to i tak okres przygotowawczy musi być.
A chodzi o to, żeby go zlikwidować w cholerę w ogóle.

Data: 2011-02-09 18:54:33
Autor: Koriat
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d51a99b$0$2441$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:iirs06$auu$1node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:4d4e949d$0$2440$65785112news.neostrada.pl...

Że co?
Mam dokładnie odwrotne wrażenie - powinniśmy kończyć gra w listopadzie, zaczynać w marcu
Tu się zgadzam.

i grać bez przerwy między rundami.
No nie wiem. Niby wszyscy mają już światło, więc można grać o 20, a wtedy nie jest gorąco,

Bez przesady, nie żyjemy w tropikach.
Upalnych dni jest w czerwcu i lipcu pewnie statystycznie mniej niż mroźnych w grudniu.
No i zawsze można grac później, w grudniu wybór masz żaden, bo śnieg z mrozem nie znikają w południe.
Ustalmy, że nie ulega wątpliwości, że granie w grudniu to chory pomysł. Pytanie co zrobić, żeby uniknąć grania w grudniu. Nie wydaje mi się, żeby koniecznością było granie przez cały lipiec i sierpień. Musi się znaleźć jakiś logiczny kompromis.


ale gdyby runda zaczynała się na początku lipca i do konca sierpnia byłoby już ze 6 kolejek rozegranych to znacznie utrudniłoby mi to oglądanie meczów.

A mnie nie, wystarczy przełożyć urlopy na koniec czerwca.
No i tu należy się zastanowić, który z nas reprezentuje częściej występujący typ kibica. Wydaje mi się, że jednak ja.

Ostatecznie od czerwca/lipca zaczynać nowy sezon, skoro dłużej niż do maja grać się nie da zdaniem UEFA.
Absurd tkwi w zakazie rozgrywania meczów w czerwcu. Spokojnie do połowy czerwca można grać.

Ale to niewiele zmienia, bo jeśli będzie długa przerwa to i tak okres przygotowawczy musi być.
A chodzi o to, żeby go zlikwidować w cholerę w ogóle.
No nie. Jakąś przerwę to trzeba wszystkim dać. I klubom i pilkarzom i nam-kibicom.

Data: 2011-02-09 21:27:08
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Koriat" <koriat_WYTNIJ_@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Ustalmy, że nie ulega wątpliwości, że granie w grudniu to chory pomysł. Pytanie co zrobić, żeby uniknąć grania w grudniu. Nie wydaje mi się, żeby koniecznością było granie przez cały lipiec i sierpień.


Nie - to jest konieczność żeby dobrze wyglądać w rundach wstępnych pucharów, a co za tym idzie je przechodzić.

A mnie nie, wystarczy przełożyć urlopy na koniec czerwca.
No i tu należy się zastanowić, który z nas reprezentuje częściej występujący typ kibica. Wydaje mi się, że jednak ja.

Zapraszam do porównania frekwencji z meczów lipcowych i grudniowych, zobaczymy gdzie więcej strat jest.

Ale to niewiele zmienia, bo jeśli będzie długa przerwa to i tak okres przygotowawczy musi być.
A chodzi o to, żeby go zlikwidować w cholerę w ogóle.
No nie. Jakąś przerwę to trzeba wszystkim dać. I klubom i pilkarzom i nam-kibicom.

Po co?
Dłuższa przerwa zimowa i ok.
W naszym klimacie trzeba grać gdy są ku temu warunki.
Żeby nie było że ma być przerwa między sezonami, to grajmy wiosna-jesień.

Data: 2011-02-06 14:38:22
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-05 21:01, Koriat pisze:

Co oczywiście nie znaczy, że nasza liga
powinna zaczynać się w lutym, a kończyć pod koniec maja.

Ten luty to lekka nadinterpretacja, wiosną gramy praktycznie 3 miesiące, marzec - maj.

Data: 2011-02-08 17:49:30
Autor: Koriat
Przekleństwo Wisły - Valerenga

Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:iim88f$d60$3inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-02-05 21:01, Koriat pisze:

Co oczywiście nie znaczy, że nasza liga
powinna zaczynać się w lutym, a kończyć pod koniec maja.

Ten luty to lekka nadinterpretacja, wiosną gramy praktycznie 3 miesiące, marzec - maj.
No fakt. Trochę mnie poniosło :). Ten luty to raptem jedna kolejka.

Data: 2011-02-06 18:25:17
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
Zapomniałeś o bojach z Azerami i Czechami.

To jakiś wstyd bić się z Czechami?


Zatraciłeś przez ostatnie wyniki Lecha trochę kontakt z rzeczywistością,


To raczej my w Polsce w ostatnich latach zatraciliśmy kontakt z
rzeczywistością, usprawiedliwiając potworne wpadki niskim poziomem graczy i
ligi. Mnie ostatnie trzy sezony przekonały, że grajków mamy już na tyle
niezłych, że gdyby ich dobrze prowadzono to wyniki mielibyśmy całkiem dobre.


która jest taka, że od święta uda nam się ograć potentatów, a najczęściej leja nas zespoły z krajów wymienionych przeze mnie.


Bo leją nas w miesiącach, w których zawodnicy są totalnie rozregulowani.
Spójrz na Wisłę, kiedy odpadała z Litwinami czy Azerami a kiedy toczyła
wyrównany bój z Tottenhamem.


to faktycznie porażkę z przytoczoną Varelengą, można by uznać za klęskę.


Ta porażka raczej boleśnie przypomniała mi najbardziej zmarnowaną drużynę
poprzedniej dekady.

--


Data: 2011-02-06 20:58:33
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-06 19:25, UGI pisze:

To raczej my w Polsce w ostatnich latach zatraciliśmy kontakt z
rzeczywistością, usprawiedliwiając potworne wpadki niskim poziomem graczy i
ligi. Mnie ostatnie trzy sezony przekonały, że grajków mamy już na tyle
niezłych, że gdyby ich dobrze prowadzono to wyniki mielibyśmy całkiem dobre.

Na jakiej podstawie tak sądzisz. Bo ja mam inne zdanie oglądając co tydzień młóckę ligową. Kilka celnych podań, celny mocny i precyzyjny strzał z 20 metrów przerasta naszych ligowców.

Bo leją nas w miesiącach, w których zawodnicy są totalnie rozregulowani.
Spójrz na Wisłę, kiedy odpadała z Litwinami czy Azerami a kiedy toczyła
wyrĂłwnany bĂłj z Tottenhamem.

Przypomnij sobie formę Tottenhamu z tamtego okresu.

Data: 2011-02-06 20:49:23
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
Na jakiej podstawie tak sądzisz.

Wyskoki maja to do siebie, że są wyskokami, natomiast od trzech sezonów widzę
już pewną powtarzalność dobrych wyników w pucharach.
Bo ja mam inne zdanie oglądając co tydzień młóckę ligową.


No to źle robisz. Lech w tym sezonie już pokazał jak ma się ligowa kopanina do
wyników w pucharach.

--


Data: 2011-02-06 21:51:19
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-06 21:49, UGI pisze:

Wyskoki maja to do siebie, że są wyskokami, natomiast od trzech sezonów widzę
już pewną powtarzalność dobrych wyników w pucharach.

Zapomniałeś dodać... Lecha.

Data: 2011-02-06 21:21:58
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
W dniu 2011-02-06 21:49, UGI pisze:

Wyskoki maja to do siebie, że są wyskokami, natomiast od trzech sezonów widzę
już pewną powtarzalność dobrych wyników w pucharach.

Zapomniałeś dodać... Lecha.

Szczerze mówiąc to na ten dzień nie bardzo mnie interesuje ILOŚĆ polskich
drużyn zbierajacych dobre wyniki w pucharach. Ważne, że Lech pokazał, że taka
mozliwość w ogóle istnieje. Problem nie jest w materiale tylko z jego
umiejętnym wykorzystaniem, co zresztą Wisła akurat od lat jest dobitnym
przykładem.

--


Data: 2011-02-06 22:35:50
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-06 22:21, UGI pisze:

Szczerze mówiąc to na ten dzień nie bardzo mnie interesuje ILOŚĆ polskich
drużyn zbierajacych dobre wyniki w pucharach. Ważne, że Lech pokazał, że taka
mozliwość w ogóle istnieje. Problem nie jest w materiale tylko z jego
umiejętnym wykorzystaniem, co zresztą Wisła akurat od lat jest dobitnym
przykładem.

Poziom trenerów, bo pewnie do tego zmierzasz, też jest elementem, całego poziomu piłkarstwa w Polsce. Równie dobrze można by stwierdzić, że mamy niezłych bramkarzy tylko jest problem z umiejętnościami tych z pola, więc w sumie nie jest tak źle.

Lech też pokazał, że można rywalizować z potentatami w Europie pod warunkiem, że wymieni się polskich piłkarzy na zagranicznych :)

PS: A o wykorzystaniu materiału, skoro taki istnieje, to będzie można powiedzieć jeśli zagramy w lidze mistrzów, a nie w lidze przegranych mistrzów...

Data: 2011-02-07 15:22:19
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
Poziom trenerów, bo pewnie do tego zmierzasz,


Nie tylko trenerów. Chodzi o całość, łącznie z marketingiem i siatką scoutów.
Nie jestem z Poznania więc nie wiem na pewno ale z mojego fotela to w tym
zakresie Lech wyprzedza o lata świetlne fatalnie zorganizowane inne kluby z
Wisłą i Legią włącznie. 
Lech też pokazał, że można rywalizować z potentatami w Europie pod warunkiem, że wymieni się polskich piłkarzy na zagranicznych :)


Co ma się nijak do poziomu ligi (patrz Premiership oparta na graczach z poza
Anglii)


PS: A o wykorzystaniu materiału, skoro taki istnieje, to będzie można powiedzieć jeśli zagramy w lidze mistrzów, a nie w lidze przegranych mistrzów...


Akurat tu na PRSPN zgodnie stwierdzono, że grupa Lecha była mocniejsza lub
porównywalna z nie jedną w LM.

--


Data: 2011-02-07 16:30:31
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "UGI " <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iip2nb$ol5$1inews.gazeta.pl...
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):

Poziom trenerów, bo pewnie do tego zmierzasz,


Nie tylko trenerów. Chodzi o całość, łącznie z marketingiem i siatką scoutów.
Nie jestem z Poznania więc nie wiem na pewno ale z mojego fotela to w tym
zakresie Lech wyprzedza o lata świetlne fatalnie zorganizowane inne kluby z
Wisłą i Legią włącznie.

Ten skauting Lecha to tak na sinusoidzie bywa, raz nawalą totalnie, innym razem trafią w dziesiątkę.
Do tego stopnia że zaczynam mieć podejrzenia czy wyniki transferów to naprawdę to wina/zasługa skautów, jak nie wyjdzie całe okienko.
A nie na przykład węża w kieszeni Rutkowskiego z jednej strony, do totalnego fuksa z drugiej.

Jakbyśmy znowu wyglądali w środku pola, po tym jak kolejny raz Smuda popsuł Bandrowskiego, gdyby Rubin nie oddał Murasia za pół darmo, wcześniej zrażając do tego interesu Wojciechowskiego, to chyba nie muszę wspominać.
Gola trzeba było kupić, a nie udawać, że dobrych grajków to my mamy nadmiar, sytuacji z Bandro TRZEBA się było spodziewać po ostatnich doświadczeniach.

Data: 2011-02-07 21:04:22
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-07 16:22, UGI pisze:

Akurat tu na PRSPN zgodnie stwierdzono, że grupa Lecha była mocniejsza lub
porównywalna z nie jedną w LM.

Dyskusyjna sprawa, Juve to od 2-3 sezonów co najwyżej średniak ligi włoskiej, City regularnie poza LM, i nie zmienia to faktu, że regularnie przepłaca kolejnych graczy. Nie przez przypadek obydwie drużyny znalazły się w LE, dla Juve, to było max co mogli osiągnąć (7 miejsce w lidze).

Pierwsze mecze wiosenne z Bragą pokaża co jest wart tak naprawdę Lech. Podobnie było za Smudy, fuks przy losowaniu. Feyenoord i Deportive w wielkim kryzysie, awans, a później średniak patrząc przez pryzmat poziomu czołowych drużyn Europy pokazał miejsce w szeregu, obawia się, że z Bragą będzie podobnie, chociaż już niektórzy z Juskowiakiem na czele klepią, że szanse są 50% do 50%. Podobnie było ze Spartą. W środku rundy jeszcze szanse były by jako takie, ale biorąc pod uwagę jak polskie kluby zaczynają każdą rundę, to bardzo marne, i chciałbym się mylić.

Data: 2011-02-07 21:52:53
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:

Podobnie było za Smudy, fuks przy losowaniu. Feyenoord i Deportive w wielkim kryzysie, awans, a później średniak patrząc przez pryzmat poziomu czołowych drużyn Europy pokazał miejsce w szeregu,

Napisałeś jakby Lech dostał od Udinese tak ze 0-3 i to dwa razy....

Data: 2011-02-07 22:16:59
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
Pierwsze mecze wiosenne z Bragą pokaża co jest wart tak naprawdę Lech.


Stara gadka wiecznie niezadowolonych. 3:3 z Juve to fuks i dopiero kolejne
mecze pokażą wartość Lecha bo skończy się lekceważenie, następne dwa
zwycięstwa w 3 meczach to fuks i dopiero w meczu z Juve w Poznaniu Lech pokaże
swoją prawdziwą wartość. W końcu awans i na do widzenia wygrana w Salzburgu
ale dopiero teraz Lech pokaże co jest naprawdę wart :) Naprawdę zabawne
rozumowanie.
Podobnie było za Smudy, fuks przy losowaniu. Feyenoord i Deportive w wielkim kryzysie,

Ja od dawna powtarzam że w takich wypadkach również wychodzi wartość drużyny,
by taki kryzys wykorzystać. Tym się różni Lech od naszej reszty. Wisła też
grała z drużynami w kryzysie (Tottenham, Feyenoord) a przegrywała.


awans, a później średniak patrząc przez pryzmat poziomu czołowych drużyn Europy pokazał miejsce w szeregu,


Różnica jednej bramki w dwumeczu to rzeczywiście wstyd jak jasna cholera.


obawia się, że z Bragą będzie podobnie,


Zależy od przygotowania w czasie przerwy. Z jednej strony przeważnie wyglądało
to słabo ale z drugiej rywale oraz wyniki z nimi dowodza, że Lech ostro
przygotowuje się do tej potyczki. Mocny faworyt to oczywiście Braga ale zobaczymy.

--


Data: 2011-02-07 23:21:26
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "UGI " <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iipr0r$g2i$1inews.gazeta.pl...
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):

Pierwsze mecze wiosenne z Bragą pokaża co jest wart tak naprawdę Lech.


Stara gadka wiecznie niezadowolonych. 3:3 z Juve to fuks i dopiero kolejne
mecze pokażą wartość Lecha bo skończy się lekceważenie, następne dwa
zwycięstwa w 3 meczach to fuks i dopiero w meczu z Juve w Poznaniu Lech pokaże
swoją prawdziwą wartość. W końcu awans i na do widzenia wygrana w Salzburgu
ale dopiero teraz Lech pokaże co jest naprawdę wart :) Naprawdę zabawne
rozumowanie.

Po prostu niektórym nie przechodzi przez głowę i gardło/palce, że Lech wskoczył na nieco inną półkę niż ta na której był przez lata.
Ale, ale, UGI - zawiodłem się na Tobie, bo cały czas byłem przekonany, że i Ty do tej grupy należysz.
A tu takie zaskoczenie. ;-)

Data: 2011-02-07 22:26:53
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Ale, ale, UGI - zawiodłem się na Tobie, bo cały czas byłem przekonany, że i Ty do tej grupy należysz.

Bo należałem. Pełno znajdziesz moich postów, w których pisałem, że polska liga
i nasze kluby są coraz słabsze. Ale w przeciwieństwie do innych nie idę w
zaparte gdy widze, że sytuacja się zmienia. --


Data: 2011-02-08 09:16:34
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "UGI " <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iiprjd$ht1$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):



Ale, ale, UGI - zawiodłem się na Tobie, bo cały czas byłem przekonany, że i
Ty do tej grupy należysz.

Bo należałem. Pełno znajdziesz moich postów, w których pisałem, że polska liga
i nasze kluby są coraz słabsze. Ale w przeciwieństwie do innych nie idę w
zaparte gdy widze, że sytuacja się zmienia.

I to mnie właśnie zdziwiło, oczywiście pozytywnie.
Ja też jestem zdania że to tylko kwestia czasu, kiedy następny polski klub zawalczy w pucharach.
Warunek - musi jakoś przebrnąć przez najgorszy okres, czyli grę w pucharach podczas okresu przygotowawczego, a tutaj każdy z wyjątkiem Lecha (który będzie zaczynał zdecydowanie najpóźniej) będzie miał ciężko.

Można im pomóc, przesuwając sezon, a jak się to tv nie podoba, to niech tv jasno weźmie na siebie lwią część winy za szybkie odpadanie naszych drużyn we wczesnych fazach pucharów.

Data: 2011-02-08 09:24:18
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-08 09:16, Cavallino pisze:

Można im pomóc, przesuwając sezon, a jak się to tv nie podoba, to niech
tv jasno weźmie na siebie lwią część winy za szybkie odpadanie naszych
drużyn we wczesnych fazach pucharów.

Moze niech trenerzy szukuja forme od 1 kolejki a nie od np 10.

Data: 2011-02-08 09:28:27
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iiquhm$dm4$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-02-08 09:16, Cavallino pisze:

Można im pomóc, przesuwając sezon, a jak się to tv nie podoba, to niech
tv jasno weźmie na siebie lwią część winy za szybkie odpadanie naszych
drużyn we wczesnych fazach pucharów.

Moze niech trenerzy szukuja forme od 1 kolejki a nie od np 10.

A wtedy wylecą po 10 kolejce jak drużyna straci formę w najważniejszej części sezonu.
A raczej to nie europejskie puchary (kosztem ligi) mogą być głównym celem polskich klubów.
Zieliński tego próbował i kiepsko się dla niego skonczyło.

Data: 2011-02-08 09:33:37
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-08 09:28, Cavallino pisze:

A wtedy wylecą po 10 kolejce jak drużyna straci formę w najważniejszej
części sezonu.
A raczej to nie europejskie puchary (kosztem ligi) mogą być głównym
celem polskich klubów.
Zieliński tego próbował i kiepsko się dla niego skonczyło.

Wiec na jakiej podstawie twierdzisz ze Lech wszedł na inny poziom skoro liga jest najważniejsza, a jak Lech w lidze stoi to chyba każdy wie :)

Data: 2011-02-08 09:38:10
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iiqv35$dm4$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-02-08 09:28, Cavallino pisze:

A wtedy wylecą po 10 kolejce jak drużyna straci formę w najważniejszej
części sezonu.
A raczej to nie europejskie puchary (kosztem ligi) mogą być głównym
celem polskich klubów.
Zieliński tego próbował i kiepsko się dla niego skonczyło.

Wiec na jakiej podstawie twierdzisz ze Lech wszedł na inny poziom skoro liga jest najważniejsza,

Liga jest najważniejsza w senie, że trzeba w niej wywalczyć choćby awans do pucharów w następnym sezonie, bo na to żeby wywalczyć go w pucharach obecnych jeszcze długo będziemy za krótcy.

Oczywiście deser jakim są puchary, jest bardzo fajnym zakończeniem obiadu, warto się postarać, żeby go dostać.


a jak Lech w lidze stoi to chyba każdy wie :)

I każdy też wie dlaczego tak jest.
Bo dla panów kopaczy liga właśnie NIE BYŁA najważniejsza, a wręcz nie była w ogóle ważna.

Niemniej liczę, że o puchary mimo wszystko skutecznie powalczą.

Data: 2011-02-08 09:58:41
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-08 09:38, Cavallino pisze:

I każdy też wie dlaczego tak jest.
Bo dla panów kopaczy liga właśnie NIE BYŁA najważniejsza, a wręcz nie
była w ogóle ważna.

Niemniej liczę, że o puchary mimo wszystko skutecznie powalczą.

Mecze ze Spartą a później te w LE pokazały że puchary też nie koniecznie, w meczach z Juve i City już można było się pokazać europejskim menadżerom i chyba właśnie o to chodziło. Awans do LM był najważniejszy, ostatnio chyba był fajny artykuł na temat tego ile w porównaniu do Lecha zarobili grupowi outsajderzy w LM.

Po awansie do LM biorąc pod uwagę ile można było tam zarobić Lech by odjechał reszcie o kilka długości.

Data: 2011-02-08 10:02:08
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iir0i5$dm4$3inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-02-08 09:38, Cavallino pisze:

I każdy też wie dlaczego tak jest.
Bo dla panów kopaczy liga właśnie NIE BYŁA najważniejsza, a wręcz nie
była w ogóle ważna.

Niemniej liczę, że o puchary mimo wszystko skutecznie powalczą.

Mecze ze Spartą a później te w LE pokazały że puchary też nie koniecznie,

????????
Nie wiem co chciałeś napisać, ale wyszła Ci jakaś bzdura.

Awans do LM był najważniejszy

Ty jesteś w stanie spamiętać tylko ostatni post?
Przecież pisałem ze 100 razy, że we wczesnych fazach pucharów to możemy liczyć tylko na fuksa, bo ZAWSZE jesteśmy do nich totalnie nieprzygotowani.
Po co więc mieszasz dwa systemy walutowe?

Data: 2011-02-08 11:21:36
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Nie chodziło o wyniki w pucharach tylko o pokazanie sie na wystawie sklepowej. Widziałeś zaangazowanie w meczach z Azerami czy Czechami w porównaniu do meczy w grupie rozgrywkach LE. Ja nie widziałem. Rozumiem, ze gwaizdy Juve czy City mogą nie mieć motywacji to przemeczania sie z polskimi pilkarzami, ale nasi ligowcy.... :D tu wychodzi podejscie, ktore Lech pokazal w lidze. Po kilku wygranych w poprzednim sezonie czy w tym w LE, pseudo pilkarzyki mysla, ze przeciwnik im sie polozy na murawie, a tu niestety, a moze na szczescie, trzeba zapier.... w kazdym meczu.

Data: 2011-02-08 11:41:43
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iir5dl$idp$1inews.gazeta.pl...
Nie chodziło o wyniki w pucharach tylko o pokazanie sie na wystawie sklepowej. Widziałeś zaangazowanie w meczach z Azerami czy Czechami

Powtarzam, bo chyba nie zrozumiałeś:
"Przecież pisałem ze 100 razy, że we wczesnych fazach pucharów to możemy
liczyć tylko na fuksa, bo ZAWSZE jesteśmy do nich totalnie nieprzygotowani.
Po co więc mieszasz dwa systemy walutowe? "

Data: 2011-02-08 11:49:45
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 2011-02-08 11:41, Cavallino pisze:

Powtarzam, bo chyba nie zrozumiałeś:
"Przecież pisałem ze 100 razy, że we wczesnych fazach pucharów to możemy
liczyć tylko na fuksa, bo ZAWSZE jesteśmy do nich totalnie nieprzygotowani.
Po co więc mieszasz dwa systemy walutowe? "

Pewnie zostali byśmy mistrzem świata tylko niedobra FIFA/UEFA każe nam grać w eliminacjach, jak byśmy mogli zagrać w finale.... :D

Rozumiem co piszesz, ale dla mnie to żaden argument co najwyżej potwierdzenie faktu, że nasza piłka jest SŁABA!

Może trzeba tak jak to ostatnio mówili w Cafe Futbol, zmniejszyć ligę do 8 zespołów, może udało by się zagrać 7 meczy w rundzie na poziomie, i może z formą trafilibyśmy na całą runde a nie na co najwyżej jej połowę :D

Czy Azerowie i Czesi byli w środku sezonu? Nie chce mi się sprawdzać, ale wątpię.

PS: Pisałem o zaangażowaniu, a tego nie było widać i nie zmienia tego fakt słabego przygotowania.

Data: 2011-02-08 11:55:46
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iir72d$idp$4inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-02-08 11:41, Cavallino pisze:

Powtarzam, bo chyba nie zrozumiałeś:
"Przecież pisałem ze 100 razy, że we wczesnych fazach pucharów to możemy
liczyć tylko na fuksa, bo ZAWSZE jesteśmy do nich totalnie nieprzygotowani.
Po co więc mieszasz dwa systemy walutowe? "

Pewnie zostali byśmy mistrzem świata tylko niedobra FIFA/UEFA każe nam grać w eliminacjach

Głupa walisz, czy nie rozumiesz, że problemem jest to, że liga jeszcze wtedy nie gra, więc problem leży po naszej stronie, a nie UEFA?

Rozumiem co piszesz, ale dla mnie to żaden argument

A to już Twój problem.
W każdym razie nie powtarzaj w kółko tego samego, skoro odpowiedź na tą kwestię z moim stanowiskiem już dostałeś.


Czy Azerowie i Czesi byli w środku sezonu?

Nie, nadal byli na jego początku, przed startem ligi i chyba krótko po nim.

PS: Pisałem o zaangażowaniu, a tego nie było widać i nie zmienia tego fakt słabego przygotowania.

Jak nie masz sił i szybkości, to zaangażowania widać nie będzie.
Zresztą akurat w meczach ze Spartą trudno odmówić Lechowi zaangażowania.

Data: 2011-02-10 09:58:11
Autor: WOJSAL
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 08.02.2011 09:28, Cavallino pisze:

A raczej to nie europejskie puchary (kosztem ligi) mogą być głównym
celem polskich klubów.

Lepiej by polskie druzyny grajace w pucharach mialy forme nie na final
pucharu (maj przyszly rok) ale lipiec/sierpien biezacego roku, tak by
byly zdolne pokonac ogorki z rundy pucharowej nr -5.
:)

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2011-02-10 10:01:45
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "WOJSAL" <wojsal1@NOSPAM-gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ij09b2$n2b$1news.task.gda.pl...
W dniu 08.02.2011 09:28, Cavallino pisze:

A raczej to nie europejskie puchary (kosztem ligi) mogą być głównym
celem polskich klubów.

Lepiej by polskie druzyny grajace w pucharach mialy forme nie na final
pucharu (maj przyszly rok) ale lipiec/sierpien biezacego roku, tak by
byly zdolne pokonac ogorki z rundy pucharowej nr -5.
:)

Tak, to jest ten cel.
Liga grającu w lipcu i sierpniu wydatnie by w postawieniu trenerom takiego celu pomogła.

Data: 2011-02-04 09:15:07
Autor: WOJSAL
Przekleństwo Wisły - Valerenga
W dniu 02.02.2011 22:47, Cavallino pisze:


Względnie Angoli i Włochów - bo jednak zależy kto z nimi gra i kiedy.


Ogranie Anglikow czy Wlochow przez Polakow to regula czy wyjatek od
reguly? Tzn. regula chyba jest to, ze Polacy rzadko dochodza do
mozliwosci spotkania sie z Anglikami czy Wlochami.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2011-02-04 12:01:24
Autor: Cavallino
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Użytkownik "WOJSAL" <wojsal1@NOSPAM-gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iigcia$m5i$1news.task.gda.pl...
W dniu 02.02.2011 22:47, Cavallino pisze:


Względnie Angoli i Włochów - bo jednak zależy kto z nimi gra i kiedy.


Ogranie Anglikow czy Wlochow przez Polakow to regula czy wyjatek od
reguly?

Jeśli policzysz ilość konfrontacji i ilość wygranych w tychże, to może Ci wyjść, że ani reguła, ani wyjątek.
Całkiem niemało tego było w historii.

Tzn. regula chyba jest to, ze Polacy rzadko dochodza do
mozliwosci spotkania sie z Anglikami czy Wlochami.

Ano właśnie.
Ale jak już dochodzą to zazwyczaj wygląda to całkiem nieźle.
Dlatego napisałem że zależy też od tego kiedy się gra.

Data: 2011-02-06 18:04:12
Autor: UGI
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Mane <mane1@wp.pl> napisał(a):
Przeciez to nie przypadek ze co roku leja nas jak nie Norwedzy, to Gruzini, Litwini,


To nie przypadek, że ekipy z krajów, które wymieniłeś wyeliminowały jedną, tę
samą drużynę :)


wielkim trudem ogrywamy Azerow.

Co było powodem klasycznego, fatalnego przygotowania do sezonu.

--


Data: 2011-02-06 21:00:25
Autor: Mane
Przekleństwo Wisły - Valerenga
Pisząc o Litwinach miałem na myśli boje Legii, chociaż tam piłkarze nie mieli szansy rozegrać rewanżu.

Przekleństwo Wisły - Valerenga

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona