Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Przekręt z nakazem jazdy na światłach

Przekręt z nakazem jazdy na światłach

Data: 2010-05-26 14:15:17
Autor: Icek
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Co tym sądzicie? Ja uważam, że powinna tym zainteresować się prokuratura.

http://www.prokapitalizm.pl/swietlny-przekret.html

a ja uwazam, ze temat swiatel jest na tej grupie raz na tydzien i niczego
nowego nie wnosisz

Ci co uwazali, ze swiatla to debilizm nadal tak uwazaja.

Ci co uwazaja, ze wprowadzenie dalo zasadnicze zmniejszenie liczby wypadkow
twierdza, ze liczba nie spadla bo zwiekszyla sie liczba samochodow. I tez sa
nie do przekonania, ze jest inaczej


Icek

Data: 2010-05-26 15:15:05
Autor: Tomek
Przekręt z nakazem jazdy na światłach

Użytkownik "Icek" <icek@do.pl> napisał w wiadomości news:htj4pr$p4b$1node2.news.atman.pl...
Co tym sądzicie? Ja uważam, że powinna tym zainteresować się prokuratura.

http://www.prokapitalizm.pl/swietlny-przekret.html

a ja uwazam, ze temat swiatel jest na tej grupie raz na tydzien i niczego
nowego nie wnosisz

Ci co uwazali, ze swiatla to debilizm nadal tak uwazaja.

Ci co uwazaja, ze wprowadzenie dalo zasadnicze zmniejszenie liczby wypadkow
twierdza, ze liczba nie spadla bo zwiekszyla sie liczba samochodow. I tez sa
nie do przekonania, ze jest inaczej

Liczba wypadków po wprowadzeniu obowiązku świateł po raz pierwszy od lat przestała wzrastać. Tylko trzeba sięgnąć do statytyk szczegółowych, a nie globalnych.
Odrzucić wypadki w porze między październikiem a marcem, keidy świateł i tak trzeba używać i tego nikt nie kwestionuje. I odrzucić wypadki w porze nocnej. I zajać się tymi, co pozostały. I okazało sie, że po raz pierwszy liczba wypadków nie wzrosła, a wzrastała o ok. 7% rocznie. Jest postęp? Jest!
Tomek

Data: 2010-05-26 13:45:16
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Tomek <tentom@tlen.pl> napisał(a):
Liczba wypadków po wprowadzeniu obowiązku świateł po raz pierwszy od lat przestała wzrastać. Tylko trzeba sięgnąć do statytyk szczegółowych, a nie globalnych.

Zaraz zaraz, czy rozmawiamy o tych samych danych? Ja ewidentnie widzę, że
liczba wypadków spadała do 2006. Przy wzroście liczby samochodów.

Odrzucić wypadki w porze między październikiem a marcem, keidy świateł i tak trzeba używać i tego nikt nie kwestionuje. I odrzucić wypadki w porze nocnej. I zajać się tymi, co pozostały. I okazało sie, że po raz pierwszy liczba wypadków nie wzrosła, a wzrastała o ok. 7% rocznie. Jest postęp? Jest!
Tomek


Dlaczego niby  odrzucić wypadki w porze nocnej? Nie rozumiem.

--


Data: 2010-05-26 15:46:40
Autor: Andrzej Lawa
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
 nemo pisze:

Odrzucić wypadki w porze między październikiem a marcem, keidy świateł i tak trzeba używać i tego nikt nie kwestionuje. I odrzucić wypadki w porze nocnej. I zajać się tymi, co pozostały. I okazało sie, że po raz pierwszy liczba wypadków nie wzrosła, a wzrastała o ok. 7% rocznie. Jest postęp? Jest!
Tomek


Dlaczego niby  odrzucić wypadki w porze nocnej? Nie rozumiem.


Bo w nocy i tak obowiązywały światła - nie wiedziałeś? ;->

Data: 2010-05-26 13:53:58
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

Bo w nocy i tak obowiązywały światła - nie wiedziałeś? ;->

No i co z tego? Rozumiem, że przepalone w dzień i nie wymienione żarówki nie
wpływają na większe zagrożenie w nocy? Albo wypalone odbłyśniki od świecenia w
korku w lipcu w temperaturze przekraczającej grupą tę, do jakiej zostały
zaprojektowane?  --


Data: 2010-05-26 14:54:30
Autor: kamil
Przekręt z nakazem jazdy na światłach


" nemo" <nimex@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:htj95m$sm5$1inews.gazeta.pl...
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):


Bo w nocy i tak obowiązywały światła - nie wiedziałeś? ;->

No i co z tego? Rozumiem, że przepalone w dzień i nie wymienione żarówki nie
wpływają na większe zagrożenie w nocy? Albo wypalone odbłyśniki od świecenia w
korku w lipcu w temperaturze przekraczającej grupą tę, do jakiej zostały
zaprojektowane?

A gdyby tu bylo nagle przedszkole w przyslosci?

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 13:56:00
Autor:
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
kamil <kamil@spam.com> napisał(a): 
A gdyby tu bylo nagle przedszkole w przyslosci?

Pozdrawiam
Kamil=20

??

--


Data: 2010-05-26 15:01:27
Autor: kamil
Przekręt z nakazem jazdy na światłach


<nimex@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:htj99g$svc$1inews.gazeta.pl...
kamil <kamil@spam.com> napisał(a):

A gdyby tu bylo nagle przedszkole w przyslosci?

Pozdrawiam
Kamil=20

??

Temperatura pracy pod ktora projektuja lampy i lipcowe lato przyczyna wzrostu wypadkow w grudniowe popoludnia. Zaraz dowiemy sie od tych oszolomow, ze to islandzkie wulkany sa winne.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-05-26 18:11:41
Autor: Michal Lukasik
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Dnia 26.5.2010, nimex@gazeta.SKASUJ-TO.pl napisał(a):

kamil <kamil@spam.com> napisał(a):
A gdyby tu bylo nagle przedszkole w przyslosci?
??

Bez jaj. [???]
http://www.youtube.com/watch?v=bGcTsG6zxZs
--
 _____ __________________________
 \`   Y   (__)  __\`  |  |  |  '/ http://polish.spampoison.com/
  T  | |  |  |  \__T  =  |  !  T    UIN 53883184    GG#1902559
  |__|_|__|__|_____|__|__|_____|  _  l  @  t  l  e  n  .  p  l

Data: 2010-05-27 12:51:17
Autor: Arek (G)
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
W dniu 2010-05-26 19:11, Michal Lukasik pisze:
Dnia 26.5.2010, nimex@gazeta.SKASUJ-TO.pl napisał(a):

kamil<kamil@spam.com>  napisał(a):
A gdyby tu bylo nagle przedszkole w przyslosci?
??

Bez jaj. [???]
http://www.youtube.com/watch?v=bGcTsG6zxZs

Co się dziwisz, poziom argumentacji jednoznacznie wskazuje z kim rozmawiasz:)

A.

Data: 2010-05-26 16:23:24
Autor: Andrzej Lawa
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
 nemo pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
Bo w nocy i tak obowiązywały światła - nie wiedziałeś? ;->

No i co z tego? Rozumiem, że przepalone w dzień i nie wymienione żarówki nie
wpływają na większe zagrożenie w nocy? Albo wypalone odbłyśniki od świecenia w

1. dlaczego nie wymieniasz przepalonych żarówek?
2. przez ostatnich 10 lat przepaliła mi się tylko jedna żarówka - od
podświetlenia tablicy rejestracyjnej... Może nie kupuj gówna lub sprawdź
regulator napięcia, hmm?

korku w lipcu w temperaturze przekraczającej grupą tę, do jakiej zostały
zaprojektowane? 

ROTFL

Jasne, bo producenci specjalnie projektują odbłyśniki tak, żeby się
niszczyły przy temperaturze otoczenia o 5 stopniu bliższej...
temperaturze halogenowej żarówki?

I tłumaczenie specjalnie dla osób o bardzo małym rozumku: żarówki
halogenowe są cholernie gorące - gdyby za dnia było w Polsce tak gorąco,
jak rozgrzewają się ich oprawki, to odbłyśniki byłyby ostatnim twoim
problemem... I na pewno przeżyłyby ciebie ;->

Data: 2010-05-26 18:55:17
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
I tłumaczenie specjalnie dla osób o bardzo małym rozumku: żarówki
halogenowe są cholernie gorące - gdyby za dnia było w Polsce tak gorąco,
jak rozgrzewają się ich oprawki, to odbłyśniki byłyby ostatnim twoim
problemem... I na pewno przeżyłyby ciebie ;->

Tumanku - dotknij sobie dachu swojego wieśwagena w lipcowe popołudnie. --


Data: 2010-05-26 22:30:38
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Przekręt z nakazem jazdy na światła ch
W dniu 2010-05-26 20:55,  nemo pisze:
Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  napisał(a):

I tłumaczenie specjalnie dla osób o bardzo małym rozumku: żarówki
halogenowe są cholernie gorące - gdyby za dnia było w Polsce tak gorąco,
jak rozgrzewają się ich oprawki, to odbłyśniki byłyby ostatnim twoim
problemem... I na pewno przeżyłyby ciebie ;->

Tumanku - dotknij sobie dachu swojego wieśwagena w lipcowe popołudnie.


No i? To, że nieraz nie można utrzymać na tym dłoni, nie znaczy, że tam jest pierdyliard stopni.
Oprawce znacznie bliĹźej do tego pierdyliarda, niĹź najbardziej nawet nagrzanemu dachowi.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-05-27 08:28:30
Autor: Andrzej Lawa
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
 nemo pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
I tłumaczenie specjalnie dla osób o bardzo małym rozumku: żarówki
halogenowe są cholernie gorące - gdyby za dnia było w Polsce tak gorąco,
jak rozgrzewają się ich oprawki, to odbłyśniki byłyby ostatnim twoim
problemem... I na pewno przeżyłyby ciebie ;->

Tumanku - dotknij sobie dachu swojego wieśwagena w lipcowe popołudnie.

Te, rodzina radia maryja... A weź dotknij żarówki halogenowej...

Włączonej przez dłuższy oczywiście.

Nawet zimą.

Data: 2010-05-27 06:42:56
Autor: Jacek Osiecki
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Dnia Thu, 27 May 2010 08:28:30 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
 nemo pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
I tłumaczenie specjalnie dla osób o bardzo małym rozumku: żarówki
halogenowe są cholernie gorące - gdyby za dnia było w Polsce tak gorąco,
jak rozgrzewają się ich oprawki, to odbłyśniki byłyby ostatnim twoim
problemem... I na pewno przeżyłyby ciebie ;->
Tumanku - dotknij sobie dachu swojego wieśwagena w lipcowe popołudnie.
Te, rodzina radia maryja... A weź dotknij żarówki halogenowej...
Włączonej przez dłuższy oczywiście.
Nawet zimą.

Po jego postach widać że chyba dotykał - i to czymś bardziej wrażliwym niż
palec...

--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-27 22:00:08
Autor: Budzik
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

1. dlaczego nie wymieniasz przepalonych żarówek?
2. przez ostatnich 10 lat przepaliła mi się tylko jedna żarówka - od
podświetlenia tablicy rejestracyjnej... Może nie kupuj gówna lub sprawdź
regulator napięcia, hmm?

przez 10 lat nie wymieniałes zarówek swiateł mijania????

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

Data: 2010-05-28 00:14:15
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Budzik w <news:27052010.4BBD3B23budzik61.poznan.pl>:

Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

1. dlaczego nie wymieniasz przepalonych żarówek?
2. przez ostatnich 10 lat przepaliła mi się tylko jedna żarówka - od
podświetlenia tablicy rejestracyjnej... Może nie kupuj gówna lub sprawdź
regulator napięcia, hmm?
przez 10 lat nie wymieniałes zarówek swiateł mijania????

Hmmm, gdyby tak się rozejrzeć i zastanowić, to okazuje się, że według mojej
wiedzy, "osobista" żona nie /wymieniła/ *nigdy* żadnej żarówki -- to nie
znaczy, że się nie przepalały ;P


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-28 10:00:15
Autor: Budzik
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Osobnik posiadający mail news@int.dyndns.org.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

1. dlaczego nie wymieniasz przepalonych żarówek?
2. przez ostatnich 10 lat przepaliła mi się tylko jedna żarówka - od
podświetlenia tablicy rejestracyjnej... Może nie kupuj gówna lub
sprawdź regulator napięcia, hmm?
przez 10 lat nie wymieniałes zarówek swiateł mijania????

Hmmm, gdyby tak się rozejrzeć i zastanowić, to okazuje się, że według
mojej wiedzy, "osobista" żona nie /wymieniła/ *nigdy* żadnej żarówki
-- to nie znaczy, że się nie przepalały ;P

:)
ale tutaj sugestia o ile dobrze zrozumiałem, była taka ze zadna zarowka sie nie przepaliła.
 --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna."  Anthony de Mello SJ

Data: 2010-05-26 19:44:28
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
nemo w <news:htj8lb$qr1$1inews.gazeta.pl>:

Tomek <tentom@tlen.pl> napisał(a):

Liczba wypadków po wprowadzeniu obowiązku świateł po raz pierwszy od lat przestała wzrastać. Tylko trzeba sięgnąć do statytyk szczegółowych, a nie globalnych.

Zaraz zaraz, czy rozmawiamy o tych samych danych? Ja ewidentnie widzę, że
liczba wypadków spadała do 2006. Przy wzroście liczby samochodów.

A gdzie to oglądasz?

Bo ja widzę takie dane:
     Wypadki Zabici Ranni
2006 46876   5243   59123
2009 44196   4572   56046

w tym w ciągu dnia:
2006 31298 2566 40103
2009 29837 2318 38331

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-26 18:57:18
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):
A gdzie to oglądasz?

Bo ja widzę takie dane:
     Wypadki Zabici Ranni
2006 46876   5243   59123
2009 44196   4572   56046

w tym w ciągu dnia:
2006 31298 2566 40103
2009 29837 2318 38331


A może jeszcze porównasz 2009 z 2000? Polecam porównanie dla przykładu 2004-2005, 2005-2006, a potem 2006 i 2007.


--


Data: 2010-05-26 21:15:13
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
nemo w <news:htjque$rb$1inews.gazeta.pl>:

'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):

A gdzie to oglądasz?
Bo ja widzę takie dane:
     Wypadki Zabici Ranni
2006 46876   5243   59123
2009 44196   4572   56046
w tym w ciągu dnia:
2006 31298 2566 40103
2009 29837 2318 38331

A może jeszcze porównasz 2009 z 2000?

Kreatywne cięcie cytatów jest twoim ulubionym sportem:
<q nemo>
Zaraz zaraz, czy rozmawiamy o tych samych danych? Ja ewidentnie widzę, że
liczba wypadków spadała do 2006. Przy wzroście liczby samochodów.
</q>


A to nie są porównane na tym nieaktualizowanym o kolejne lata wykresiku na
stronie, która podałeś?

Polecam porównanie dla przykładu 2004-2005, 2005-2006, a potem 2006 i 2007.

Polecam zaktualizowanie wykresu o którym powyżej o rok 2009.

Reasumując:
zostałeś przyłapany na manipulacji i kłamstwie, zostało wykazane, że liczba
wypadków spadała nie tylko do 2006 ale równiez w 2009, zostało wykazane, że
ta liczba wypadków w 2009 była niższa o 2680 w porównaniu do 2006 -- ale ty
wiesz swoje i nic cie nie przekona, że białe jest białe

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-26 19:26:16
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
To chyba normalne, że liczba wypadków spadała w 2008 i 2009, jeżeli spadała
też w 2006 i 2005, co nie?

--


Data: 2010-05-26 19:28:53
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Data: 2010-05-26 22:31:44
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Przekręt z nakazem jazdy na światła ch
W dniu 2010-05-26 21:15, 'Tom N' pisze:

Kreatywne cięcie cytatów jest twoim ulubionym sportem:

Czy tylko ja mam wraĹźenie, Ĺźe nemo to n-te ja neelixa?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-05-26 22:40:49
Autor: jerzu
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
On Wed, 26 May 2010 22:31:44 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

Czy tylko ja mam wrażenie, że nemo to n-te ja neelixa?

Nie tylko Ty.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-05-27 12:46:47
Autor: MichałG
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
jerzu pisze:
On Wed, 26 May 2010 22:31:44 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

Czy tylko ja mam wrażenie, że nemo to n-te ja neelixa?

Nie tylko Ty.


musiałoby mu sie odmienić w kwestii świateł......
M

Data: 2010-05-26 16:18:40
Autor: Icek
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
> a ja uwazam, ze temat swiatel jest na tej grupie raz na tydzien i
niczego
> nowego nie wnosisz
>
> Ci co uwazali, ze swiatla to debilizm nadal tak uwazaja.
>
> Ci co uwazaja, ze wprowadzenie dalo zasadnicze zmniejszenie liczby
> wypadkow
> twierdza, ze liczba nie spadla bo zwiekszyla sie liczba samochodow. I
tez
> sa
> nie do przekonania, ze jest inaczej
>
Liczba wypadków po wprowadzeniu obowiązku świateł po raz pierwszy od lat
przestała wzrastać. Tylko trzeba sięgnąć do statytyk szczegółowych, a nie
globalnych.
Odrzucić wypadki w porze między październikiem a marcem, keidy świateł i
tak
trzeba używać i tego nikt nie kwestionuje. I odrzucić wypadki w porze
nocnej. I zajać się tymi, co pozostały. I okazało sie, że po raz pierwszy
liczba wypadków nie wzrosła, a wzrastała o ok. 7% rocznie. Jest postęp?
Jest!

ja niestety nie naleze to grupy popierajacej jazde na swiatlach 365 dni w
roku.

Statystyka jest zaklamana i za jej pomoca da sie udowodnic jedno i drugie. W
mojej ocenie Ilosc czynnikow zewnetrznych (innych niz swiatla) jest tak
duza, ze wzrost czy spadek moze byc pod wplywem innych czynnikow a nie
swiatel.

Jak sie ma ilosc samochodow do przejechanych kilometrow ? Moze bardziej
wiarygodna bylaby statystyka ilosci spalonych litrow do ilosci wypadkow. Bo
ze ktos ma zarejestrowane auto to malo.

A ilu obcokrajowcow przyjechalo do nas? Moze akurat bylo ich mniej (mniejw
ypadkow) albo wiecej (wiecej wypadkow) ?? A ilosc samochodow jest stala co
juz zaklamuje statystyke.

Nie mowie juz o cenie benzyny bo w pewnym okresie gdy cena przekracala 5
zlotych to slyszalem, ze ludzie mniej sie poruszaja autem.

Wzrost spalania jest natomiast oczywisty, bardzo wyrazny i konkretnie
policzalny.

Jak juz pisalem wczesniej wystarczylo dac nakaz jazdy na swiatlach 365 dniw
roku _poza terenem_ zabudowanym. Swiecace swiatla znaczaco podnosza
odleglosc z jakiej zobacze auto jadace z naprzeciwka. W terenie zabudowanym
nie ma takich odleglosci i takich szybkosci jak poza.



Icek

Data: 2010-05-26 18:59:26
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Icek <icek@do.pl> napisał(a): 1. W 2007 nie pojawił żaden inny czynnik, który mógłby zakłócić trend
malejący, chyba że taki znasz, to się pochwal.
2. Z jakiej odległości widzisz samochód z włączonymi światłami, z której nie
widzisz go bez świateł?

--


Data: 2010-05-27 06:45:18
Autor: Jacek Osiecki
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Dnia Wed, 26 May 2010 18:59:26 +0000 (UTC),  nemo napisał(a):
Icek <icek@do.pl> napisał(a): 1. W 2007 nie pojawił żaden inny czynnik, który mógłby zakłócić trend
malejący, chyba że taki znasz, to się pochwal.

Jak to dobrze że mieszkamy w strefie klimatycznej, która zapewnia identyczną
pogodę każdego roku a nadejście wiosny czy jesieni da się przewidzieć z
dokładnością co do godziny.

--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-27 07:10:01
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Jacek Osiecki <joshua@ceti.pl> napisał(a):
Dnia Wed, 26 May 2010 18:59:26 +0000 (UTC),  nemo napisał(a):
> Icek <icek@do.pl> napisał(a): > 1. W 2007 nie pojawił żaden inny czynnik, który mógłby zakłócić trend
> malejący, chyba że taki znasz, to się pochwal.

Jak to dobrze że mieszkamy w strefie klimatycznej, która zapewnia identyczną
pogodę każdego roku a nadejście wiosny czy jesieni da się przewidzieć z
dokładnością co do godziny.


O, widzę że wiejski filozof teraz pogodę będzie obwiniał, bo jak nie ma się do
czego przyczepić, to pogoda jest winna. A co w tym 2007 było dziwnego z pogodą
i to przez cały rok?




--


Data: 2010-05-27 12:59:45
Autor: Arek (G)
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
W dniu 2010-05-27 09:10,  nemo pisze:
Jacek Osiecki<joshua@ceti.pl>  napisał(a):

Dnia Wed, 26 May 2010 18:59:26 +0000 (UTC),  nemo napisał(a):
Icek<icek@do.pl>  napisał(a):
1. W 2007 nie pojawił żaden inny czynnik, który mógłby zakłócić trend
malejący, chyba że taki znasz, to się pochwal.

Jak to dobrze że mieszkamy w strefie klimatycznej, która zapewnia identyczną
pogodę każdego roku a nadejście wiosny czy jesieni da się przewidzieć z
dokładnością co do godziny.


O, widzę że wiejski filozof teraz pogodę będzie obwiniał, bo jak nie ma się do
czego przyczepić, to pogoda jest winna. A co w tym 2007 było dziwnego z pogodą
i to przez cały rok?

Neelix, po cholerę co chwilę zmieniasz nicka? No dobra liczba zwolenników z jednego wzrosła o 100% to dwóch, coś jeszcze?

A.

Data: 2010-05-27 11:06:39
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
> O, widzę że wiejski filozof teraz pogodę będzie obwiniał, bo jak nie ma się d
o
> czego przyczepić, to pogoda jest winna. A co w tym 2007 było dziwnego z pogod
ą
> i to przez cały rok?

Neelix, po cholerę co chwilę zmieniasz nicka? No dobra liczba zwolenników z jednego wzrosła o 100% to dwóch, coś jeszcze?

A.

To jak będzie z tą pogodą? Dowiemy się co z nią było nie tak przez cały rok 2007?

--


Data: 2010-05-27 16:10:02
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
  nemo wrote:
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
O, widzę że wiejski filozof teraz pogodę będzie obwiniał, bo jak nie ma się d
o
czego przyczepić, to pogoda jest winna. A co w tym 2007 było dziwnego z pogod
ą
i to przez cały rok?
Neelix, po cholerę co chwilę zmieniasz nicka? No dobra liczba zwolenników z jednego wzrosła o 100% to dwóch, coś jeszcze?

A.

To jak będzie z tą pogodą? Dowiemy się co z nią było nie tak przez cały rok 2007?


Nie manipuluj, neelix, dlaczego cały? 1000+1000+10000 = 4000+4000+4000

Pokaż liczby wypadków z rozbiciem na miesiące,

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 15:27:55
Autor: Tom01
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Sebastian Kaliszewski pisze:
Pokaż liczby wypadków z rozbiciem na miesiące,

Jak wspomniałem wyżej rozkładanie na miesiące miałoby sens gdyby każdy rok byłby identyczny pod względem pogody, rozkładu długich weekendów, sezonowej fluktuacji cen paliw i masy innych rzeczy. A tak nie jest i siłą rzeczy każdy rok ma nieco inne układy miesięcznego natężenia ruchu. Zamiast rozkładać na miesiące, rozłóżmy na dni. Łatwiej wyobrazić sobie zasadę. Weźmy na przykład 16 kwietnia 2007 i 16 kwietnia 2006 roku. W jednym i drugim roku była inna ilość wypadków w tym dniu. Mniejsza już o to czy większa czy mniejsza. Tyle że 16 kwietnia w jednym roku to dzień roboczy a w drugim wolny i do tego Święta Wielkanocne! Jaki to ma wpływ na ruch na drogach? Jakiś ma i błędem jest bezpośrednie porównanie.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Data: 2010-05-27 16:17:04
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Tom01 wrote:
Sebastian Kaliszewski pisze:
Pokaż liczby wypadków z rozbiciem na miesiące,

Jak wspomniałem wyżej rozkładanie na miesiące miałoby sens gdyby każdy rok byłby identyczny pod względem pogody, rozkładu długich weekendów, sezonowej fluktuacji cen paliw i masy innych rzeczy.

Och, czyli te rzeczy mają wpływ na ogólną liczbę wypadków? Neelix zdaje się tego nie uznawać :)

A tak nie jest i siłą rzeczy każdy rok ma nieco inne układy miesięcznego natężenia ruchu. Zamiast rozkładać na miesiące, rozłóżmy na dni. Łatwiej wyobrazić sobie zasadę. Weźmy na przykład 16 kwietnia 2007 i 16 kwietnia 2006 roku. W jednym i drugim roku była inna ilość wypadków w tym dniu. Mniejsza już o to czy większa czy mniejsza. Tyle że 16 kwietnia w jednym roku to dzień roboczy a w drugim wolny i do tego Święta Wielkanocne! Jaki to ma wpływ na ruch na drogach? Jakiś ma i błędem jest bezpośrednie porównanie.

Kolega neelix twierdzi, że przez cały rok musiało byc coś nie tak, skoro sumarycznie w tamtym roku była więcej wypadków.


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 16:46:59
Autor: Tom01
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Sebastian Kaliszewski pisze:
Och, czyli te rzeczy mają wpływ na ogólną liczbę wypadków? Neelix zdaje się tego nie uznawać :)

Oczywiście że mają, przy czym w ujęciu roku, jako całkowitego powtarzalnego cyklu ulegają pewnemu uśrednieniu. Na przykład przy korzystnej zmianie przepisów o podatku akcyzowym przy imporcie aut uzywanych nagle w krótkim okresie czasu sprowadza się większe ilości niż w analogicznym okresie rok wstecz, ale w nastepnych miesiącach spada znacznie poniżej poprzednich wartości. Ten akuraty czynnik wypływa z aspektów psychologicznych: "Kupię teraz zamiast za pół roku to zaoszczędzę to potem nie wiadomo co będzie". W rezulatacie w skali roku ilość zakupionych aut jest podobna do lat poprzednich.

Jeśli więc w całym roku wypadków jest więcej to do każdego miesiąca "coś" się dołożyło. Oczywiście ilości wypadków w miesiącach są różne zależnie od rozmaitych czynników w różnych miesiącach. Niektóre już przytoczyłem i jest ich jeszcze wiele.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Data: 2010-05-27 08:24:27
Autor: Andrzej Lawa
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
 nemo pisze:
Icek <icek@do.pl> napisał(a): 1. W 2007 nie pojawił żaden inny czynnik, który mógłby zakłócić trend
malejący, chyba że taki znasz, to się pochwal.

ROTFL

Data: 2010-05-27 07:07:17
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
ROTFL

Nie było takiego czynnika.

--


Data: 2010-05-27 16:08:13
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
  nemo wrote:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
ROTFL

Nie było takiego czynnika.

ROTFL!

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 13:19:44
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a):
  nemo wrote:
> Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a): > >> ROTFL
> > Nie było takiego czynnika.
> ROTFL!


Takie tez nie

\SK

I tego też nie

--


Data: 2010-05-26 19:47:21
Autor: J.F.
Przekręt z nakazem jazdy na światłach

Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:htj738$30v0$1news.ett.com.ua...
Liczba wypadków po wprowadzeniu obowiązku świateł po raz pierwszy od lat
przestała wzrastać. Tylko trzeba sięgnąć do statytyk szczegółowych, a nie
globalnych.

potrafisz podac te szczegolowe dane ?

Odrzucić wypadki w porze między październikiem a marcem, keidy świateł i tak
trzeba używać i tego nikt nie kwestionuje. I odrzucić wypadki w porze
nocnej. I zajać się tymi, co pozostały. I okazało sie, że po raz pierwszy
liczba wypadków nie wzrosła, a wzrastała o ok. 7% rocznie. Jest postęp?
Jest!

Ale za to liczba wypadkow w nocy znacznie wzrosla, ciekawe czemu :-)

J.

Data: 2010-05-26 20:49:32
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
J.F. w <news:htjmr1$rtm$1news.onet.pl>:

Ale za to liczba wypadkow w nocy znacznie wzrosla, ciekawe czemu

Ciekawe czemu kłamiesz

Ogółem 2006-2009 2680
w dzień 2006-2009 1461

Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza było mieć
światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-26 19:01:51
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):
J.F. w <news:htjmr1$rtm$1news.onet.pl>:

> Ale za to liczba wypadkow w nocy znacznie wzrosla, ciekawe czemu Ciekawe czemu kłamiesz

Ogółem 2006-2009 2680
w dzień 2006-2009 1461

Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza było mieć
światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828




Na jakiego ch... porównujesz 2009 z 2006? To ja porównuję 2009 z 1930 - liczba
wypadków Wzrosła stukrotnie. I co ty na to?


--


Data: 2010-05-26 21:26:33
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
nemo w <news:htjr6v$1nh$1inews.gazeta.pl>:

'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):

J.F. w <news:htjmr1$rtm$1news.onet.pl>:
Ale za to liczba wypadkow w nocy znacznie wzrosla, ciekawe czemu
Ciekawe czemu kłamiesz
Ogółem 2006-2009 2680
w dzień 2006-2009 1461
Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza było mieć
światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828

Na jakiego ch... porównujesz 2009 z 2006?

Na taki, że jest to kolejny rok po roku 2008, który był poprzedzony rokiem
2007, który poprzedzał rok  2006...

Gdybym przedstawił porównanie 2009 do 2008 to dopiero byłbyś w ciemnej d...

A co mi tam, masz:

W 2007 zanotowano wzrost o 5.7%
W 2008 zanotowano wzrost o -1%
W 2009 zanotowano wzrost o -9.9%

Gdybyś się uczył matematyki, to może byś potrafił policzyć i wyciągnąć
wnioski, a tak to możesz jedynie kwiczeć, tak jak to robisz obecnie.



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-26 19:33:43
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a): 
Gdybyś się uczył matematyki, to może byś potrafił policzyć i wyciągnąć
wnioski, a tak to możesz jedynie kwiczeć, tak jak to robisz obecnie.


Gdybyś się uczył, to byś wiedział, że jeżeli coś spada w latach 2000-2006 i
2008-2009, a w 2007 nagle rośnie, to coś się musiało stać w 2007.
A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?


--


Data: 2010-05-26 21:46:51
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
nemo w <news:htjt2n$958$1inews.gazeta.pl>:

A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?

Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
zbiesili i uciekli.
Sierotka w 2008 ich znalazła --   musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
może byli molestowani...


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-26 19:52:41
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):
nemo w <news:htjt2n$958$1inews.gazeta.pl>:

Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
zbiesili i uciekli.
Sierotka w 2008 ich znalazła --   musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
może byli molestowani...



Wiedziałem, że to nastąpi, ale nie spodziewałem się, że tak szybko.
Zabrakło argumentów, co? Jak ja to lubię.

--


Data: 2010-05-26 22:01:03
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
nemo w <news:htju68$dcf$1inews.gazeta.pl>:

'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):

nemo w <news:htjt2n$958$1inews.gazeta.pl>:
Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
zbiesili i uciekli.
Sierotka w 2008 ich znalazła --   musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
może byli molestowani...

Wiedziałem, że to nastąpi, ale nie spodziewałem się, że tak szybko.
Zabrakło argumentów, co? Jak ja to lubię.

Argumentów to już zabrakło tu:
<q nemo>
Na jakiego ch...
</q>


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-26 20:10:46
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):
nemo w <news:htju68$dcf$1inews.gazeta.pl>:

> 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a): >> nemo w <news:htjt2n$958$1inews.gazeta.pl>:
>> Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
>> zbiesili i uciekli.
>> Sierotka w 2008 ich znalazła --   musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
>> może byli molestowani...

> Wiedziałem, że to nastąpi, ale nie spodziewałem się, że tak szybko.
> Zabrakło argumentów, co? Jak ja to lubię.

Argumentów to już zabrakło tu:
<q nemo>
Na jakiego ch...
</q>



No tak, tu już były pierwsze oznaki:
"Na taki, że jest to kolejny rok po roku 2008, który był poprzedzony rokiem
2007, który poprzedzał rok  2006..."

A więc czekam z niecierpliwością na odpowiedź na moje dylematy: Dylemat 1: Gdybyś się uczył, to byś wiedział, że jeżeli coś spada w latach
2000-2006 i
2008-2009, a w 2007 nagle rośnie, to coś się musiało stać w 2007.
A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?

Dylemat 2: Jeszcze mi wytłumacz jak włączenie świateł w roku 2007 wpływa na liczbę
wypadków w roku 2009. Znaczy się, jak dzisiaj włączę światło w kiblu, to
zobaczę je dopiero za dwa lata? Toż to jakaś nowa teoria względności.



--


Data: 2010-05-26 22:30:59
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
nemo w <news:htjv86$h73$1inews.gazeta.pl>:


A więc czekam z niecierpliwością na odpowiedź na moje dylematy:

Odpowiedzi są do odszukania w archiwum tej grupy, możesz poszukać i
poczytać, mnie już nudzi pisanie sprostowań do tego co wypisują "sprawni
inaczej", a tobie podobni powielają bez włożenia krztyny wysiłku, negując
wszystko co jest niezgodne ze z góry ułożona tezą.

Drobny przykład na pożegnanie panu:

"Podsumowując, w 2007 roku w stosunku do roku 2006 wzrosła liczba wypadków i
ich ofiar. Jednak wbrew wielu wypowiedziom, wzrost liczby zabitych i
rannych nie miał związku z rozszerzeniem obowiązku jazdy z włączony mi
światłami równie w dzień przez cały rok, jako e wzrost dotyczył głównie
pory nocnej. Z analizy danych o wypadkach wynika, e w okresie od maja do
września (czas funkcjonowania nowych przepisów) liczba wypadków w dzień
zmalała o 66 w stosunku do analogicznego okresu 2006 roku a liczba zabitych
wzrosła o 7 osób. W analizowanym okresie spadła równie liczba zderzeń, co
najmniej dwóch pojazdów i liczba zabitych w tych wypadkach w dzień (mniej o
47 osób zabitych). Nieznacznie zwiększyła się liczba zabitych pieszych i
rowerzystów w dzień ale zmiany są nieznaczne i nie dają podstaw do
twierdzenia, e to światła w dzień spowodowały wzrost zagro enia. Nowe
regulacje dotyczyły zaledwie 5,5 miesiąca, poniewa od października do końca
lutego obowiązek je d enia z włączonymi światłami funkcjonował (z małymi
zmianami) od 1991 roku. Około 75% kierowców samochodów osobowych jeździło z
włączonymi światłami ju przed wprowadzeniem takiego obowiązku. Dlatego
wiązanie wzrostu zagro enia na polskich drogach z wprowadzonymi zmianami w
przepisach są całkowicie nieuzasadnione."



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-26 20:43:41
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):
nemo w <news:htjv86$h73$1inews.gazeta.pl>:


> A więc czekam z niecierpliwością na odpowiedź na moje dylematy: Odpowiedzi są do odszukania w archiwum tej grupy, możesz poszukać i
poczytać, mnie już nudzi pisanie sprostowań do tego co wypisują "sprawni
inaczej", a tobie podobni powielają bez włożenia krztyny wysiłku, negując
wszystko co jest niezgodne ze z góry ułożona tezą.

Drobny przykład na pożegnanie panu:

"Podsumowując, w 2007 roku w stosunku do roku 2006 wzrosła liczba wypadków i
ich ofiar. Jednak wbrew wielu wypowiedziom, wzrost liczby zabitych i
rannych nie miał związku z rozszerzeniem obowiązku jazdy z włączony mi
światłami równie w dzień przez cały rok, jako e wzrost dotyczył głównie
pory nocnej. Z analizy danych o wypadkach wynika, e w okresie od maja do
września (czas funkcjonowania nowych przepisów) liczba wypadków w dzień
zmalała o 66 w stosunku do analogicznego okresu 2006 roku a liczba zabitych
wzrosła o 7 osób. W analizowanym okresie spadła równie liczba zderzeń, co
najmniej dwóch pojazdów i liczba zabitych w tych wypadkach w dzień (mniej o
47 osób zabitych). Nieznacznie zwiększyła się liczba zabitych pieszych i
rowerzystów w dzień ale zmiany są nieznaczne i nie dają podstaw do
twierdzenia, e to światła w dzień spowodowały wzrost zagro enia. Nowe
regulacje dotyczyły zaledwie 5,5 miesiąca, poniewa od października do końca
lutego obowiązek je d enia z włączonymi światłami funkcjonował (z małymi
zmianami) od 1991 roku. Około 75% kierowców samochodów osobowych jeździło z
włączonymi światłami ju przed wprowadzeniem takiego obowiązku. Dlatego
wiązanie wzrostu zagro enia na polskich drogach z wprowadzonymi zmianami w
przepisach są całkowicie nieuzasadnione."




BUHAHAHA
A te wypociny to skąd? Z ITS czy z milicji? Jakiś wszystkowiedzący to pisał,
że autorytatywnie stwierdził, że na pewno to nie widna świateł. Widać
fachowiec jakiś.
A w ogóle skąd wniosek, że 75% jeździło na światłach przed 2007? Przecież
każdy nie-sklerotyk wie, że było inaczej, nawet w sondaży GFK Polonia tyle
osób nie przyznało się do bezmyślnego świecenia w dzień przed 2007.
I co wy z tą porą dzienną? Jakaś obsesja? Właśnie udowodniłeś, że jesteś małym, tępym polaczkiem omamionym tiwienem i
eremefem. --


Data: 2010-05-27 16:16:26
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
  nemo wrote:
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a):
nemo w <news:htjv86$h73$1inews.gazeta.pl>:


A więc czekam z niecierpliwością na odpowiedź na moje dylematy:
Odpowiedzi są do odszukania w archiwum tej grupy, możesz poszukać i
poczytać, mnie już nudzi pisanie sprostowań do tego co wypisują "sprawni
inaczej", a tobie podobni powielają bez włożenia krztyny wysiłku, negując
wszystko co jest niezgodne ze z góry ułożona tezą.

Drobny przykład na pożegnanie panu:

"Podsumowując, w 2007 roku w stosunku do roku 2006 wzrosła liczba wypadków i
ich ofiar. Jednak wbrew wielu wypowiedziom, wzrost liczby zabitych i
rannych nie miał związku z rozszerzeniem obowiązku jazdy z włączony mi
światłami równie w dzień przez cały rok, jako e wzrost dotyczył głównie
pory nocnej. Z analizy danych o wypadkach wynika, e w okresie od maja do
września (czas funkcjonowania nowych przepisów) liczba wypadków w dzień
zmalała o 66 w stosunku do analogicznego okresu 2006 roku a liczba zabitych
wzrosła o 7 osób. W analizowanym okresie spadła równie liczba zderzeń, co
najmniej dwóch pojazdów i liczba zabitych w tych wypadkach w dzień (mniej o
47 osób zabitych). Nieznacznie zwiększyła się liczba zabitych pieszych i
rowerzystów w dzień ale zmiany są nieznaczne i nie dają podstaw do
twierdzenia, e to światła w dzień spowodowały wzrost zagro enia. Nowe
regulacje dotyczyły zaledwie 5,5 miesiąca, poniewa od października do końca
lutego obowiązek je d enia z włączonymi światłami funkcjonował (z małymi
zmianami) od 1991 roku. Około 75% kierowców samochodów osobowych jeździło z
włączonymi światłami ju przed wprowadzeniem takiego obowiązku. Dlatego
wiązanie wzrostu zagro enia na polskich drogach z wprowadzonymi zmianami w
przepisach są całkowicie nieuzasadnione."




BUHAHAHA
A te wypociny to skąd? Z ITS czy z milicji? Jakiś wszystkowiedzący to pisał,
że autorytatywnie stwierdził, że na pewno to nie widna świateł. Widać
fachowiec jakiś.

Anonimowy głupek na grupie wie lepiej ROTFLMAO!!!


EOT
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 16:12:37
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
  nemo wrote:
'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> napisał(a): 
Gdybyś się uczył matematyki, to może byś potrafił policzyć i wyciągnąć
wnioski, a tak to możesz jedynie kwiczeć, tak jak to robisz obecnie.


Gdybyś się uczył, to byś wiedział, że jeżeli coś spada w latach 2000-2006 i
2008-2009, a w 2007 nagle rośnie, to coś się musiało stać w 2007.

Jakbyś się uczył, dziecko, to byś wiedział, że nic się nie musiało stać.

A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?

No właśnie, czego to zasługa?


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 13:21:16
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a):
Jakbyś się uczył, dziecko, to byś wiedział, że nic się nie musiało stać.

hahaha, a to czemu?


> A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
> ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?

No właśnie, czego to zasługa?

Pomysl

--


Data: 2010-05-27 16:18:19
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
  nemo wrote:
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a):
Jakbyś się uczył, dziecko, to byś wiedział, że nic się nie musiało stać.

hahaha, a to czemu?

A to temu, ze jest to suma zdarzeń losowych.


A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?
No właśnie, czego to zasługa?

Pomysl


Ciebie pytam

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 20:27:17
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a):

A to temu, ze jest to suma zdarzeń losowych.
hahaha, a wiesz co to jest trend w statystyce?

--


Data: 2010-05-31 12:43:55
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
nemo wrote:
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a):
A to temu, ze jest to suma zdarzeń losowych.
hahaha, a wiesz co to jest trend w statystyce?


W przeciwieństwie do ciebie wiem.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 15:22:27
Autor: Tom01
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Sebastian Kaliszewski pisze:
Jakbyś się uczył, dziecko, to byś wiedział, że nic się nie musiało stać.

Znaczy tak same z siebie zmieniły się ilości wypadków na grupie statystycznej obejmującej miliony pojazdów?

No właśnie, czego to zasługa?

Konsekwentnych działań w tym celu. Budowa infrastruktury drogowej, radary, spadająca średnia wieku aut.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Data: 2010-05-27 16:22:51
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Tom01 wrote:
Sebastian Kaliszewski pisze:
Jakbyś się uczył, dziecko, to byś wiedział, że nic się nie musiało stać.

Znaczy tak same z siebie zmieniły się ilości wypadków na grupie statystycznej obejmującej miliony pojazdów?

Doucz się matematyki.

Jeśli w jednym roku z 10 milionów narodzonych świń urodzi się 100 z dwoma głowami a w następnym 120 to co? To nic. Normalne różnice, statystycznie nieistotne.



No właśnie, czego to zasługa?

Konsekwentnych działań w tym celu. Budowa infrastruktury drogowej, radary, spadająca średnia wieku aut.


A to wszystkie te czynniki zmieniają się płynnie?

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 16:39:25
Autor: Tom01
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Sebastian Kaliszewski pisze:
Doucz się matematyki.

Jeśli chce Pan ze mna rozmawiać proszę zastosować minimum kultury wypowiedzi.

Jeśli w jednym roku z 10 milionów narodzonych świń urodzi się 100 z dwoma głowami a w następnym 120 to co? To nic. Normalne różnice, statystycznie nieistotne.

Przyjmuje się że w ilości wypadków błąd statystyczny to 4%. Nie wiem dlaczego akurat tyle, ale tak jest i kropka.  W we wszystkich znanych mi krajach w roku wprowadzenia nakazu ilości przekroczyły próg błędu, czasem nawet dwukrotnie. Licząc od wartości bezwzględnych, bo od wartości aproksymowanych z trendu majelącego jeszcze wiecej. Takie ilości to nie błąd statystyczny tylko problem.

A to wszystkie te czynniki zmieniają się płynnie?

Różnie, zależy od czynnika.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Data: 2010-05-31 12:43:24
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Tom01 wrote:
Sebastian Kaliszewski pisze:
Doucz się matematyki.

Jeśli chce Pan ze mna rozmawiać proszę zastosować minimum kultury wypowiedzi.

Jeśli w jednym roku z 10 milionów narodzonych świń urodzi się 100 z dwoma głowami a w następnym 120 to co? To nic. Normalne różnice, statystycznie nieistotne.

Przyjmuje się że w ilości wypadków błąd statystyczny to 4%.

Jeśli już +/- 4%
Poza tym, to jest tak, że jeśli jest więcej to nie oznacza na pewno, tylko na 95% (albo jaki tam sobie kto przyjąl przedział ufności).

Nie wiem dlaczego akurat tyle, ale tak jest i kropka.  W we wszystkich znanych mi krajach w roku wprowadzenia nakazu ilości przekroczyły próg błędu, czasem nawet dwukrotnie.

Nie prawda. Nie we wszystkich. Poza tym, w części z nich wzrost nastąpił przed wprowadzeniem nakazu.


\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-31 14:54:49
Autor: Tom01
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Sebastian Kaliszewski pisze:
Nie prawda. Nie we wszystkich. Poza tym, w części z nich wzrost nastąpił przed wprowadzeniem nakazu.

Ardumenty? Np: Polska +6%, Austria +12%, Bułagria +8%.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Data: 2010-05-26 19:35:52
Autor: nemo
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Jeszcze mi wytłumacz jak włączenie świateł w roku 2007 wpływa na liczbę
wypadków w roku 2009. Znaczy się, jak dzisiaj włączę światło w kiblu, to
zobaczę je dopiero za dwa lata? Toż to jakaś nowa teoria względności.

--


Data: 2010-05-27 03:38:34
Autor: J.F.
Przekręt z nakazem jazdy na œwiatłach
On Wed, 26 May 2010 20:49:32 +0200,  'Tom N' wrote:
J.F. w <news:htjmr1$rtm$1news.onet.pl>:
Ale za to liczba wypadkow w nocy znacznie wzrosla, ciekawe czemu

Ciekawe czemu kłamiesz

Bo mi sie wydawalo ze laczna az tak mocno nie spadla, wiec jesli
twierdzisz ze w dzien spadla to musialaby  w nocy wzrosnac.

Ogółem 2006-2009 2680
w dzień 2006-2009 1461
Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza było mieć
światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828

to spojrz na zestawienie miesiecy maj-wrzesien
http://jfox.republika.pl/moto/wypadki-swiatla.gif

W tym momencie to ty klamiesz - przypisujesz swiatlom wieloletni trend
spadkowy, ktory najwyrazniej z innych przyczyn pochodzi.
Nie widac zeby decyzja o zapaleniu swiatel od 2007r cos dala, wrecz
mozna by powiedziec ze podniosla ilosc wypadkow na dwa lata, zanim
ludzie nie nauczyli sie jezdzic :-)

Niestety nie dysponuje statystykami z podzialem na godziny
(i miesiace).

J.

Data: 2010-05-27 04:58:25
Autor: ptoki
Przekręt z nakazem jazdy na wiatłach
On 27 Maj, 03:38, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
On Wed, 26 May 2010 20:49:32 +0200,  'Tom N' wrote:
>J.F. w <news:htjmr1$rtm$1news.onet.pl>:
>> Ale za to liczba wypadkow w nocy znacznie wzrosla, ciekawe czemu

>Ciekawe czemu kłamiesz

Bo mi sie wydawalo ze laczna az tak mocno nie spadla, wiec jesli
twierdzisz ze w dzien spadla to musialaby  w nocy wzrosnac.

>Ogółem 2006-2009 2680
>w dzień 2006-2009 1461
>Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza było mieć
>światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
>W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828

to spojrz na zestawienie miesiecy maj-wrzesienhttp://jfox.republika.pl/moto/wypadki-swiatla.gif

W tym momencie to ty klamiesz - przypisujesz swiatlom wieloletni trend
spadkowy, ktory najwyrazniej z innych przyczyn pochodzi.
Nie widac zeby decyzja o zapaleniu swiatel od 2007r cos dala, wrecz
mozna by powiedziec ze podniosla ilosc wypadkow na dwa lata, zanim
ludzie nie nauczyli sie jezdzic :-)

Niestety nie dysponuje statystykami z podzialem na godziny
(i miesiace).

Fascynuje mnie w zwolennikach swiatel ta wiara ze pomagaja.
Sam w 2006 przepowiadalem (chyba poszukam sobie tego posta i
wydrukuje) ze roznicy nie bedzie a jesli bedzie to trudna do
uchwycenia. Ale masa ludzi bedzie bronic swiatel jak zycia.
Az tak im to pomaga?
Ciesze sie ze komus sie chce te wykresy montowac bo wtedy nie ma szans
na pyskówke.

Zdrowia zycze bo sie zawsze przyda :)

--
Lukasz Sczygiel

Data: 2010-05-27 14:15:44
Autor: Tom01
Przekręt z nakazem jazdy na wiatłach
ptoki pisze:
Ale masa ludzi bedzie bronic swiatel jak zycia.

Ludziom można wmówić wszystko, kwestia wynajęcia odpowiedniej agencji, w tym wypadku Euro RSCG Sensors i odpowiednio jej zapłacić.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Data: 2010-05-27 16:18:43
Autor: Sebastian Kaliszewski
Przekręt z nakazem jazdy na wiatłach
ptoki wrote:
Fascynuje mnie w zwolennikach swiatel ta wiara ze pomagaja.
Sam w 2006 przepowiadalem (chyba poszukam sobie tego posta i
wydrukuje) ze roznicy nie bedzie a jesli bedzie to trudna do
uchwycenia. Ale masa ludzi bedzie bronic swiatel jak zycia.

Mi tam wisi -- może być może nie być -- tylko nie lubię jawnch kłamstw, manipulacji i traktowania czytelników jak debili. Ale patrząc na komentarze pod artykulikiem jak i  akcje coponiektórych tu na grupie, to debili nie brak.

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-05-27 20:45:41
Autor: J.F.
Przekręt z nakazem jazdy na wiatłach
Użytkownik "ptoki" <sczygiel@gmail.com> napisał w
Fascynuje mnie w zwolennikach swiatel ta wiara ze pomagaja.
Sam w 2006 przepowiadalem (chyba poszukam sobie tego posta i
wydrukuje) ze roznicy nie bedzie a jesli bedzie to trudna do
uchwycenia.

No coz, przed 2006, i po 2006 wielokrotnie pisalem - jak sie tak zastanawiam ile razy nie dojrzalem samochodu i wyjechalem na czolowke, to mi wychodzi zero. No to swiatla zaoszczedza zero.

Paru osobom pewnie pomoga, inni zaczna rozjezdzac rowerzystow i pieszych - bilans wyjdzie w okolicach zera :-)

Ale masa ludzi bedzie bronic swiatel jak zycia. Az tak im to pomaga?

Musze przyznac ze pomaga. Dawniej w paru miejscach bym nie wyprzedzal, bo nie widze pustej drogi. A teraz wyprzedzam, bo jakby cos jechalo ze swiatlami to pewnie byloby widac :-)
Jeszcze kiedys z tego wypadek bedzie :-)

J.

Data: 2010-05-27 20:57:24
Autor: MadMan
Przekręt z nakazem jazdy na wiatłach
Dnia Thu, 27 May 2010 20:45:41 +0200, J.F. napisał(a):

Musze przyznac ze pomaga. Dawniej w paru miejscach bym nie wyprzedzal, bo nie widze pustej drogi. A teraz wyprzedzam, bo jakby cos jechalo ze swiatlami to pewnie byloby widac :-)
Jeszcze kiedys z tego wypadek bedzie :-)

Będzie będzie, szczególnie jak rozjedziesz kogoś kto nie musi mieć
włączonych świateł. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-05-27 21:39:55
Autor: Tom01
Przekręt z nakazem jazdy na wiatłach
J.F. pisze:
Dawniej w paru miejscach bym nie wyprzedzal, bo nie widze pustej drogi. A teraz wyprzedzam, bo jakby cos jechalo ze swiatlami to pewnie byloby widac :-)
Jeszcze kiedys z tego wypadek bedzie :-)

Dobrze że jest Pan tego świadomy, bo wielu nie jest. "Nie świeci więc jadę". A potem w TVN: "kierowca potrącił idące poboczem dziecko".

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif

Data: 2010-05-27 15:37:50
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na œwiatłach
J.F. w <news:g9irv55dqndgoiivjm67askvau0sne8a4g4ax.com>:

W tym momencie to ty klamiesz - przypisujesz swiatlom wieloletni trend
spadkowy

Pokażesz palcem gdzie coś takiego napisałem?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-27 20:30:23
Autor: J.F.
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
Użytkownik "'Tom N'" <news@int.dyndns.org.invalid> napisał w
J.F. w <news:g9irv55dqndgoiivjm67askvau0sne8a4g4ax.com>:
W tym momencie to ty klamiesz - przypisujesz swiatlom wieloletni trend
spadkowy

Pokażesz palcem gdzie coś takiego napisałem?

w poprzednim swoim poscie w tej galezi watku - porownales rok 2006 z 2009.

Tzn moze zle sie wyrazilem - roznice podales jako zalete wprowadzenia swiatel, a przeciez statystyki maja ogolny, dlugoletni trend spadkowy.
O czym juz nie napisales.

Trzeba bylo porownac lata 2006 i 2007, albo porownac spadek w latach 2006-9, ze spadkiem w latach 2003-2006.
Czy porownac spadki 2004-6 [bez swiatel], 2007-2009 [na swiatlach] i 2006-2008 - o ile wiekszy spadek byl przez wprowadzenie swiatel :-)

Czyli w ogolnosci to co zrobil autor artykulu z poczatku watku.

J.

Data: 2010-05-27 21:34:54
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
J.F. w <news:htmdnl$avp$1news.onet.pl>:

Użytkownik "'Tom N'" <news@int.dyndns.org.invalid> napisał w
J.F. w <news:g9irv55dqndgoiivjm67askvau0sne8a4g4ax.com>:
W tym momencie to ty klamiesz - przypisujesz swiatlom wieloletni trend
spadkowy
Pokażesz palcem gdzie coś takiego napisałem?

w poprzednim swoim poscie w tej galezi watku - porownales rok 2006 z 2009.

I podanie tych liczb jest kłamstwem? A może policzenie różnicy pomiędzy
dwoma liczbami jest kłamstwem.


Tzn moze zle sie wyrazilem - roznice podales jako zalete wprowadzenia swiatel,

W którym miejscu podałem różnicę jako zaletę? Wskażesz palcem?

O czym juz nie napisales.
a przeciez statystyki maja ogolny, dlugoletni trend spadkowy.

Nie?

A to to co jest:
<q 'Tom N'>
Na taki, że jest to kolejny rok po roku 2008, który był poprzedzony rokiem
2007, który poprzedzał rok  2006...
</q>

Trzeba bylo porownac lata 2006 i 2007

W celu powtórzenia tego co już zostało wcześniej na talerzu podane.

Po to zostawiam konkretne cytaty, żeby interlokutor zrozumiał do czego
odnosi się komentarz. Dziwi mnie tylko, że po tylu latach obecności na
usenecie nie chcesz pamiętać o tej prostej zasadzie, tylko złapany za rękę
usiłujesz twierdzić, że to nie Twoja ręka.

Czyli w ogolnosci to co zrobil autor artykulu z poczatku watku.

O właśnie, zrobił, i ja nie widziałem powodu, żeby to powtarzać -- Twój
problem wynikł z tego, że nie czytałeś, ale napisałeś. Tylko dlaczego
brniesz dalej -- wystarczy "przepraszam, myliłem się"

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-27 22:36:12
Autor: J.F.
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
On Thu, 27 May 2010 21:34:54 +0200,  'Tom N' wrote:
J.F. w <news:htmdnl$avp$1news.onet.pl>:
w poprzednim swoim poscie w tej galezi watku - porownales rok 2006 z 2009.

I podanie tych liczb jest kłamstwem? A może policzenie różnicy pomiędzy
dwoma liczbami jest kłamstwem.

Policzenie nie. Ale czy nie zawarles sugestii ze wypadkow jest mniej ?

"Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza
było mieć światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828"

No bylo, liczby nie klamia, ale wnioski juz moga klamac.
Slynne "trzy dobre", zeby juz bylo motoryzacyjnie :-)

O właśnie, zrobił, i ja nie widziałem powodu, żeby to powtarzać -- Twój
problem wynikł z tego, że nie czytałeś, ale napisałeś. Tylko dlaczego
brniesz dalej -- wystarczy "przepraszam, myliłem się"

Toz przeprosilem, choc nie do konca czuje sie winny - jeszcze w 2008
mialem racje - liczba wypadkow wzrosla. Skoro ktos twierdzi ze w dzien
bylo mniej .. to musialy zaszkodzic na nocne widzenie :-)

J.

Data: 2010-05-27 22:38:03
Autor: Artur Maśląg
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
W dniu 2010-05-27 22:36, J.F. pisze:
(...)
Toz przeprosilem, choc nie do konca czuje sie winny - jeszcze w 2008
mialem racje -

Nawet wtedy racji nie miałeś...

liczba wypadkow wzrosla. Skoro ktos twierdzi ze w dzien
bylo mniej .. to musialy zaszkodzic na nocne widzenie :-)

Oczywiście, przecież innego wytłumaczenia nie ma...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-05-28 01:20:02
Autor: J.F.
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
On Thu, 27 May 2010 22:38:03 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-05-27 22:36, J.F. pisze:
(...)
Toz przeprosilem, choc nie do konca czuje sie winny - jeszcze w 2008
mialem racje -

Nawet wtedy racji nie miałeś...

Wypadkow w roku 2006 - 46876. Wypadkow w roku 2008 - 49054.
liczba wypadkow wzrosla. Skoro ktos twierdzi ze w dzien
bylo mniej .. to musialy zaszkodzic na nocne widzenie :-)

Oczywiście, przecież innego wytłumaczenia nie ma...

Oczekuje propozycji :-)

J.

Data: 2010-05-27 23:20:37
Autor: 'Tom N'
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
J.F. w <news:d5ltv5l7b0cbgr9d79igrp6fu5622aap134ax.com>:

On Thu, 27 May 2010 21:34:54 +0200,  'Tom N' wrote:
J.F. w <news:htmdnl$avp$1news.onet.pl>:
w poprzednim swoim poscie w tej galezi watku - porownales rok 2006 z 2009.
I podanie tych liczb jest kłamstwem? A może policzenie różnicy pomiędzy
dwoma liczbami jest kłamstwem.

Policzenie nie. Ale czy nie zawarles sugestii ze wypadkow jest mniej ?
  ^^^^^^^^^^^^^^

"Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza
było mieć światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828"

Jarek, czy tu się dobrze czujesz? Przecież to co w powyższym cytacie to
dalej jest odejmowanie liczb, czyli policzenie różnicy.

No bylo, liczby nie klamia, ale wnioski juz moga klamac.

Za wnioski, które wyciągasz z prezentowanych liczb odpowiadasz Ty sam.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2010-05-28 01:23:02
Autor: J.F.
Przekręt z nakazem jazdy na ?wiatłach
On Thu, 27 May 2010 23:20:37 +0200,  'Tom N' wrote:
J.F. w <news:d5ltv5l7b0cbgr9d79igrp6fu5622aap134ax.com>:
I podanie tych liczb jest kłamstwem? A może policzenie różnicy pomiędzy
dwoma liczbami jest kłamstwem.

Policzenie nie. Ale czy nie zawarles sugestii ze wypadkow jest mniej ?
 ^^^^^^^^^^^^^^

"Z tego na wprost wynika, że w porach dnia, gdy i tak światła trza
było mieć światła włączone wypadków było o ponad 1200 mniej.
W samych "warunkach nocnych": 2006-2009 828"

Jarek, czy tu się dobrze czujesz? Przecież to co w powyższym cytacie to
dalej jest odejmowanie liczb, czyli policzenie różnicy.

No dobra - moze Ty zauwazasz glownie odejmowanie, a ja jakos zauwazam
glownie slowko "mniej".

A jak ktos mowi "mniej" .. to chyba twierdzi ze swiatla pomagaja ? J.

Data: 2010-05-27 11:21:17
Autor: JohnyK
Przekręt z nakazem jazdy na światłach
On May 26, 2:15 pm, "Icek" <i...@do.pl> wrote:
> Co tym sądzicie? Ja uważam, że powinna tym zainteresować się prokuratura.


Ci co uwazali, ze swiatla to debilizm nadal tak uwazaja.

Ci co uwazaja, ze wprowadzenie dalo zasadnicze zmniejszenie liczby wypadkow
twierdza, ze liczba nie spadla bo zwiekszyla sie liczba samochodow. I tez sa
nie do przekonania, ze jest inaczej

Zapomniałeś o jeszcze jednych: to ci, co mają w duszy, czy światła
muszą byc włączone czy nie. Chcą, to włączają, chcą, to nie włączają.
Do tej grupy zaliczam tez tych, co to: każą włączać, włączam; nie
każą- nie włączam.

JK

Przekręt z nakazem jazdy na światłach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona