Wiem że to dziwnie zabrzmi ale... ;-)
Przyszedł przelew z kasą wyegzekwowaną przez komornika.
Pracodawca zalegał udało się churaaa :-)
Wszystko zgodnie z procedurą: wyrok, klauzula wykonalności, egzekucja, przelew na konto komornika, przelew na moje konto.
Teraz syndyk masy upadłościowej domaga się zwrotu bo interpretuje przepisy po swojemu. To znaczy że w czasie upadłości układowej wszystkie egzekucje są wstrzymane również te nie podlegające układowi (pracownicze).
Co zrobi bank jeśli komornik ulegnie syndykowi i poprosi/zażąda o zwrot kasy.
Dostanę najpierw jakieś info czy może to zrobić z automatu?

z

Co zrobi bank jeśli komornik ulegnie syndykowi i poprosi/zażąda o zwrot kasy.

Nie wiem, co zrobi, ale nie powinien robic nic.

W dniu 05.05.2014 19:56, z pisze:

Teraz syndyk masy upadłościowej domaga się zwrotu bo interpretuje
przepisy po swojemu. To znaczy że w czasie upadłości układowej wszystkie
egzekucje są wstrzymane również te nie podlegające układowi (pracownicze).
Co zrobi bank jeśli komornik ulegnie syndykowi i poprosi/zażąda o zwrot
kasy.

Znaczy się syndyk mu przystawi brzytwę do gardła?

Bo jak inaczej komornik miałby "ulec" stronie sporu cywilnego?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

W dniu 2014-05-05 23:43, Andrzej Lawa pisze:

Bo jak inaczej komornik miałby "ulec" stronie sporu cywilnego?

Po tym jak komornik pobrał zaliczkę na podatek dochodowy od mojego odzyskanego wynagrodzenia kiedy w picie 11 już raz pracodawca uwzględnił wszelkie składki to mnie już nic nie zdziwi.
Co ciekawsze tam była kwota netto + odsetki za 2 lata zwłoki.

Chodzi o to że przepisy niejednoznaczne a interpretacje odmienne.
Jedna z interpretacji głosi że komornik niezgodnie z prawem zwindykował podczas trwającego postępowania upadłościowego kiedy to wszystkie windykacje są wstrzymane.

Chciałbym się dowiedzieć czy jeśli dojdzie do oddawania kasy (anulowanie przelewu / prośba o zwrócenie/  czy jakoś inaczej - nie znam się na procedurach bankowych)
czy bank powiadomi mnie o tym i będę mógł się zgodzić lub nie, czy lepiej na wszelki wypadek wyjąć pieniądze z tego konta.

"sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" :-)

z

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:53686dc9$0$2224$65785112@news.neostrada.pl...

Chciałbym się dowiedzieć czy jeśli dojdzie do oddawania kasy (anulowanie przelewu / prośba o zwrócenie/  czy jakoś inaczej - nie znam się na procedurach bankowych)
czy bank powiadomi mnie o tym i będę mógł się zgodzić lub nie, czy lepiej na wszelki wypadek wyjąć pieniądze z tego konta.

"sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" :-)

"Wyjęcie pieniędzy z tego konta" nie zmienia aż tak bardzo sytuacji.

Dobrym rozwiązaniem wydaje się zamknięcie tego i wszystkich innych Twoich rachunków w tym banku (oprócz ewentualnie kredytowych), o ile jest to wykonalne.

W dniu 2014-05-06 16:26, MarekZ pisze:

Dobrym rozwiązaniem wydaje się zamknięcie tego i wszystkich innych
Twoich rachunków w tym banku (oprócz ewentualnie kredytowych), o ile
jest to wykonalne.

Zostawiłem na koncie tyle ile potrzeba na zapłacenie poleceń zapłaty.
Mam ich kilka i nie mam już po prostu siły. Odzyskanie kasy (nie całej zresztą) kosztowało 1,5 roku czasu, nerwy i pieniądze.
Mam już dość kontaktów ze złodziejami i instytucjami zaufania publicznego które wykazują się niedbalstwem i niekompetencją.
Jak żyć?

z

Użytkownik "z" <z@z.pl> napisał w wiadomości news:5368fca6$0$2163$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-05-06 16:26, MarekZ pisze:

Dobrym rozwiązaniem wydaje się zamknięcie tego i wszystkich innych
Twoich rachunków w tym banku (oprócz ewentualnie kredytowych), o ile
jest to wykonalne.

Zostawiłem na koncie tyle ile potrzeba na zapłacenie poleceń zapłaty.
Mam ich kilka i nie mam już po prostu siły. Odzyskanie kasy (nie całej zresztą) kosztowało 1,5 roku czasu, nerwy i pieniądze.
Mam już dość kontaktów ze złodziejami i instytucjami zaufania publicznego które wykazują się niedbalstwem i niekompetencją.
Jak żyć?

Chyba nie bardzo się da.
Ciekaw jestem, czy politycy się zorientują, że coś jest nie tak, jak już zostaną tylko oni + emeryci + urzędnicy, czy trochę wcześniej.
P.G.
P.S.
Jak czytam, że w Wielkiej Brytanii kwota wolna to około 50kPLN a u nas 3k to mnie krew zalewa.
Jak czytam, że za bardzo zwiększyli podatki i przez to one spadły to denerwuje mnie przede wszystkim to, że założeniem (którego nikt nie kwestionuje) jest optymalizacja na maksimum uzysku z podatków, co jest według mnie sprzeczne z ideą dbania o rozwój kraju. Owce powinno się strzyc nie tak aby nie zdechły, ale tak aby były zdrowe.
Nigdy nie spotkałem, aby ktoś argumentował, że prawdziwe optimum podatkowe jest wyraźnie poniżej tego przy którym uzyskuje się najwięcej, a ja tak przynajmniej uważam. Gdzieś czytałem, że dzień wolności u nas pod koniec czerwca, a w USA gdzieś w kwietniu. Mój wniosek - oni lepiej wiedzą, gdzie jest optimum decydujące o rozwoju kraju, bo pieniądze w rękach prywatnych robią więcej dobrego, niż w rękach urzędników.

Dnia Tue, 6 May 2014 19:19:26 +0200, Piotr Gałka napisał(a):

P.S.
Jak czytam, że w Wielkiej Brytanii kwota wolna to około 50kPLN a u nas 3k to mnie krew zalewa.

Ale 50k to tam chyba zasilek dla bezrobotnego wynosi :-)
Tak czy inaczej - troche mniej podatku placa. Ale np za studia musza placic.
Dochodowego podatku ... bo dla rownowagi maja poll tax
http://www.independent.co.uk/news/uk/politics/poll-tax-mark-ii-pushes-britains-poorest-into-debt-9101703.html


Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma
http://www.hmrc.gov.uk/cars/

Jak czytam, że za bardzo zwiększyli podatki i przez to one spadły to denerwuje mnie przede wszystkim to, że założeniem (którego nikt nie kwestionuje) jest optymalizacja na maksimum uzysku z podatków, co jest według mnie sprzeczne z ideą dbania o rozwój kraju. Owce powinno się strzyc nie tak aby nie zdechły, ale tak aby były zdrowe.

No, akurat przekroczenie tego punktu sugeruje ze podatki juz dawno
przekroczyly te granice, wiec i dla ludzi i dla budzetu bedzie lepiej
jak stawki zostana zmniejszone.

Ale w czasach przedtuskowej prosperity ktorys polityk SLD tlumaczyl
"celem panstwa nie sa niskie podatki, celem panstwa jest zapewnienie
funkcji panstwa".

Nigdy nie spotkałem, aby ktoś argumentował, że prawdziwe optimum podatkowe jest wyraźnie poniżej tego przy którym uzyskuje się najwięcej,

Korwin-Mikke. Tylko jakby zapomnial ze w sfera budzetowa jest dosc szeroka we
wspolczesnym swiecie, a 19-wieczny model kapitalizmu prowadzi do
ostrych kryzysow i krwawych rewolucji :-)

przynajmniej uważam. Gdzieś czytałem, że dzień wolności u nas pod koniec czerwca, a w USA gdzieś w kwietniu. Mój wniosek - oni lepiej wiedzą, gdzie jest optimum decydujące o rozwoju kraju, bo pieniądze w rękach prywatnych robią więcej dobrego, niż w rękach urzędników.

Ja tam nie wiem jak oni to licza, ale sam budzet federalny to jest ok
3 bln $(polskich bln), czyli ~10k$ na glowe. 4-ro osobowa rodzina
wplaca wiec do budzetu statystycznie srednio 40k$, a zarabia ... 51k$
(mediana).

J.

generalnie to syndyk ma tu racje - wszystkie sprawy sa wstrzymane. mam w tej chwili sytuacje troche analogiczna - spolka w ktorej dochodze wierzytelnosci ( obecnie w up. ukladowej) poprzez wczesniejsze zajecie komornicze stracila troche kasy i teraz wrocila sie do komornika o przelew tego co zabral przy czym napisala, ze jesli nastapilo przekazanie do wierzyciela to komornik mapowiedziec ile i kiedy przekazal. wnioskuje z tego, ze jesli nastapilojuz przekazanie to kasa nie bedziezwracana, czyli nie beda od ciebie dochodzic i jestesbezpieczny. na wszelki wypadek jednak jesli masz mozliwosc to bym zabral kase do innego banku ;)
pozdrawiam
oszczedny

W dniu 2014-05-06 08:54, oszczedny pisze:

generalnie to syndyk ma tu racje - wszystkie sprawy sa wstrzymane. mam w tej
chwili sytuacje troche analogiczna - spolka w ktorej dochodze wierzytelnosci
( obecnie w up. ukladowej)

Ja doczytałem że o wstrzymaniu wierzytelności pracowniczych (nie wchodzących w skład układu) może ale nie musi zadecydować sąd.
Nie dzieje się to z automatu.
Pierwszy komornik do którego się zwróciłem nie chciał się zając sprawą bo twierdził że ma obowiązek przekazania kwitów po prostu syndykowi.
Inny postanowił windykować.

z

Użytkownik "oszczedny"  napisał

generalnie to syndyk ma tu racje - wszystkie sprawy sa wstrzymane.

A daty ?  Wyrok sadu powiedzmy ze byl wczesniejszy od ustawienia upadlosci ukladowej.

Tak czy inaczej - pieniadze szybko zabrac z banku i niech sie dalej komornik tlumaczy czemu zabral choc nie powinien.
Tyle razy zabierali niepoprawnie, ze niech sie teraz pomecza zeby uzasadnic ze tym razem poprawnie.

A naleznosc ci sie w koncu nalezala i zostala uregulowana, wiec syndyk wypelnil swoje zadanie :-)

J.

Tue, 6 May 2014 14:09:10 +0200, w <5368d0e8$0$2237$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Tak czy inaczej - pieniadze szybko zabrac z banku i niech sie dalej komornik tlumaczy czemu zabral choc nie powinien.
Tyle razy zabierali niepoprawnie, ze niech sie teraz pomecza zeby uzasadnic ze tym razem poprawnie.

Uważaj -- za błędy komornika płaci ten, kto mu zlecił "robotę" :)
Czemu? Bo tak...