Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:513b2973$0$26701$65785112news.neostrada.pl...

Czy jest jakaś opcja zapłacenia obecnie kwoty rzędu 30-100 EUR przelewem w UE bez istotnej prowizji? Ostatnio niewiele miałem okazji przelewać zagranicznie i trochę wypadłem z obiegu i się zdziwiłem, że nie da się albo czegoś nie wiem.
Niestety opcje SEPA mają tylko wariant SHA a ja miałem do zapłacenia mandacik z Niemiec i nie mogłem sobie pozwolić na pomniejszanie kwoty dla beneficjenta. Z banków, które mam w tej chwili
większość trzeba było sprawdzac w TOiP, jedynie inteligo proponowało w sposób wyraźny 130zł prowizji (przelew do EU inny niż SEPA).
Zdecydowałem przelać z Raifiego w ciemno - i to kosztowało mnie 75zł za przelew 30 EUR.
Jak to zrobic w przyszłości, żeby prowizja nie przekraczała 20-30zł?

Przelewy SEPA sa w tylko w opcji SHA, ale nie ma tu bankow posredniczacych, czyli odbiorca dostaje dokladnie kwote jaka wysylasz. Jezeli jego bank pobiera prowizje za przyjecie SEPA, to juz nie twoj problem. Odbiorca otrzymuje dokladnie kwote jaka wyslales, natomiast, bank osobno potraca mu prowizje za przyjecie SEPA. Nie jestem prawnikiem, ale wg mnie placisz mandat, tyle ile masz zaplacic przelewem SEPA i juz. Twok koszt wtedy jest ok 5zl.
W tradycyjnym Swift nie mozesz wysylac w opcji SHA, bo moga byc banki posredniczace i wtedy nie dochodzi pelna wysylana kwota do odbiorcy.

Krzysztof wrote:

Jak to zrobic w przyszłości, żeby prowizja nie przekraczała 20-30zł?

Przelewy SEPA sa w tylko w opcji SHA, ale nie ma tu bankow
posredniczacych, czyli odbiorca dostaje dokladnie kwote jaka
wysylasz. Jezeli jego bank pobiera prowizje za przyjecie SEPA, to juz
nie twoj problem. Odbiorca otrzymuje dokladnie kwote jaka wyslales,
natomiast, bank osobno potraca mu prowizje za przyjecie SEPA. Nie
jestem prawnikiem, ale wg mnie placisz mandat, tyle ile masz zaplacic
przelewem SEPA i juz. Twok koszt wtedy jest ok 5zl.

Ostatnio płaciłem SEPA dwa lata temu i było potrącenie,
ale firma znajoma, to się nie upominali o jakieś drobiazgi.
Ale pytali się gdzie wcięło te pare euro, więc nie do końca
 jest jasne jak bank pokazuje te prowizje a w przypadku mandatu
wolałem nie ryzykować, bo za dużo
potem wyjaśnień i może nawet uruchamia się jakś durna procedura
jak nie ma pełnej należności.
Zaryzykuję następnym razem :-)

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:513b61e9$0$1270$65785112news.neostrada.pl...

Krzysztof wrote:

Jak to zrobic w przyszłości, żeby prowizja nie przekraczała 20-30zł?

Przelewy SEPA sa w tylko w opcji SHA, ale nie ma tu bankow
posredniczacych, czyli odbiorca dostaje dokladnie kwote jaka
wysylasz. Jezeli jego bank pobiera prowizje za przyjecie SEPA, to juz
nie twoj problem. Odbiorca otrzymuje dokladnie kwote jaka wyslales,
natomiast, bank osobno potraca mu prowizje za przyjecie SEPA. Nie
jestem prawnikiem, ale wg mnie placisz mandat, tyle ile masz zaplacic
przelewem SEPA i juz. Twok koszt wtedy jest ok 5zl.

Ostatnio płaciłem SEPA dwa lata temu i było potrącenie,
ale firma znajoma, to się nie upominali o jakieś drobiazgi.
Ale pytali się gdzie wcięło te pare euro, więc nie do końca
jest jasne jak bank pokazuje te prowizje a w przypadku mandatu
wolałem nie ryzykować, bo za dużo
potem wyjaśnień i może nawet uruchamia się jakś durna procedura
jak nie ma pełnej należności.
Zaryzykuję następnym razem :-)

Generalnie po to EU wprowadzila SEPA, zeby placic swoje naleznosci. To, ze bank przyjmujacy przelew pobiera lub nie pobiera prowizje, to juz jak pisalem wewnetrzna sprawa beneficjenta i jego umowy z bankiem. Bank beneficjenta dostaje pelna kwote przy przelewie SEPA i jest OK.
Od ktoregos roku powinno tez byc wszedzie polecenie zaplaty w EUR, ktore rowniez bedzie na tej samej zasadzie, ze bank sciaga okreslona kwote do zaplaty, a ty jedynie pokrywasz koszt swojego banku, czyli cene za realizacje polecenia zaplaty w EUR, jezeli bank beneficjenta bedzie go obciazal dodatkowymi kosztami za przyjmowanie polecen zaplaty, to juz jest jego umowa beneficjent-bank beneficjenta i tobie nic do tej umowy.

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:513b61e9$0$1270$65785112@news.neostrada.pl...

Ostatnio płaciłem SEPA dwa lata temu i było potrącenie,
ale firma znajoma, to się nie upominali o jakieś drobiazgi.

To jest po prostu niemożliwe, aby dwa lata temu było jakieś potrącenie przy przelewie sepa.

MarekZ wrote:

Ostatnio płaciłem SEPA dwa lata temu i było potrącenie,
ale firma znajoma, to się nie upominali o jakieś drobiazgi.

To jest po prostu niemożliwe, aby dwa lata temu było jakieś
potrącenie przy przelewie sepa.

Może i jest niemożliwe, ale przelew wtedy był z BZWBK do Raifiego  w DE
- no i sprawdziłem - czas tak leci,
ale to było we wrześniu 2008.
Pytano mnie po przelewie (kwota rzedu 400 euro) jaką kwotę dysponowałem, bo
księgowano im za mało. To tyle. Stąd wnioskuję, że było potrącenie
z kwoty należności (a nie prowizja) gdzieś po ich stronie, ale teraz to mam wątpliwości
czy to  w ogóle mógł być był sepa wtedy.
Sepa płaciłem raptem parę razy w ostatnich latach i towar wysyłali,
więc pewnie tak działa jak piszecie.
Przy tej ostatniej płatności obawiałem się, że konto niemieckiej policji
 może nie być nastawione na płatności z PL i cholera wie co się stanie.
Frycowe zapłacone - trudno. Jak mnie następnym razem sfotografują,
to przeleje sepa.

Mógłbys napisać w dwóch zdaniach skąd taka pewność?
Poczytałem sobie o tym systemie i nie mam pewności.
W sumie mam w firmie nieszczęsne PekaoSA, gdzie ładują 30 zł
za każdy wpływ w walucie, ale jest to odrębna prowizja -
tu nie przyszło by mi do głowy winić za to wpłacającego,
ale wpływają też przelewy walutowe od kontrahentów krajowych
i tu już bank księguje kwotę pomniejszoną, więc praktycznie nie mam pewności
jak kliknął przelewający.