Data: 2010-12-17 13:21:55 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Zastanawiam się czy napęd 4x4 jest rzeczywiście taki korzystny zimą. Nie chodzi mi o przypadki nie możności wyjechania z zaspy bo to oczywiste. Chodzi mi natomiast o zdolność do panowania nad autem w warunkach najczęściej spotykanych tj. gdy da się jechac ale jest ślisko.
1) Poczucie śliskości - w aucie z napędem na jedna oś jak ktoś rusza i auto wpada łatwo w poślizg na 1 i 2 biegu więc kierownik wie że jest ślisko. Jak wie tzn że ograniczy swoją prędkość. W aucie 4x4 bedzie mu łatwiej ruszyć i przyspieszyć a tym samym będzie mniej oznak że "jadę juz na granicy", nie będzie zarzucania tyłem itp. W takich warunkach margines przyczepności jest większy i kierowca rozpędza się do więksej prędkości niż w aucie 2x4 2) Hamowanie - w tym przypadku auto 4x4 i auto 2x4 będzie tak samo wytracało swoją prędkość. Tylko że w wyniku tego że kierownik auta 4x4 nie ma dostatecznego poczucia że jest ślisko rozpędził swoje auto do nieco większej prędkości i bum gotowe. Czy zatem sensowne jest inwestowanie w napęd 4x4 jeśli może to powodować sytuację opisaną powyżej? |
|
Data: 2010-12-17 13:14:22 | |
Autor: Jacek Rudowski | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Dnia 17.12.2010 Agent <wprzyjemski@onet.ue> napisał/a:
Zastanawiam się czy napęd 4x4 jest rzeczywiście taki korzystny zimą. Nie chodzi mi o przypadki nie możności wyjechania z zaspy bo to oczywiste. Chodzi mi natomiast o zdolność do panowania nad autem w warunkach najczęściej spotykanych tj. gdy da się jechac ale jest ślisko. Nie. Tak samo jest bezsensowne inwestowanie w opony zimowe i w ogole w nowe opony. Bo na lysych wg. przemyslen analogicznych do powyzszych powinno byc bezpieczniej. A gdybys nie wyczul sarkazmu - dodam tylko, ze jezdzac samochodem trzeba "po prostu", choc dla niektorych "az", myslec. -- Jacek "AMI" Rudowski |
|
Data: 2010-12-17 14:34:30 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "Jacek Rudowski" <ami@_usunto_wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnigmohe.2p2.amichloru.luftbrandzlung.org... Dnia 17.12.2010 Agent <wprzyjemski@onet.ue> napisał/a: Zły przykład. Ograniczenie prędkości na łyskych oponach nie spowoduje że bedzie bezpieczniej. A gdybys nie wyczul sarkazmu - dodam tylko, ze jezdzac samochodem trzebaAle czy Ty jesteś zawsze aż taki mądry, myślący?. Nawet jeśli to twoje zachowanie np. podczas kierowania autem jest efektem działania czynników wejściowych na podstawie których podejmujesz okreslone reakcje. I właśnie o nich pisałem że mają 4x4 masz odczucie że jest mniej slisko bo trakcja auta pozwala na sprawne przemieszczanie a hamowanie już nie. |
|
Data: 2010-12-17 13:43:25 | |
Autor: Jacek Rudowski | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Dnia 17.12.2010 Agent <wprzyjemski@onet.ue> napisał/a:
Zły przykład. Ograniczenie prędkości na łyskych oponach nie spowoduje że bedzie bezpieczniej. Jak nie bedzie bezpieczniej, to znaczy, ze jeszcze za szybko jedzie. Ale jak tam uwazasz. Tak czy inaczej, ani do kupna 4x4 ani opon zimowych nikt nikogo jeszcze nie zmusza :) A gdybys nie wyczul sarkazmu - dodam tylko, ze jezdzac samochodem trzebaAle czy Ty jesteś zawsze aż taki mądry, myślący?. Nawet jeśli to twoje zachowanie np. podczas kierowania autem jest efektem działania czynników wejściowych na podstawie których podejmujesz okreslone reakcje. I właśnie o nich pisałem że mają 4x4 masz odczucie że jest mniej slisko bo trakcja auta pozwala na sprawne przemieszczanie a hamowanie już nie. Jak myslisz, to o tym pamietasz. -- Jacek "AMI" Rudowski |
|
Data: 2010-12-17 14:49:04 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Pewnie, jak myślisz to po co Ci ABS, ESP i inne pierdoły? A i tak żaden z tych systemów nie zaburza percepcji kierowcy w taki sposób jaki opisałem. Nawet ASR daje informację w postaci migającej lampki że jest ślisko. |
|
Data: 2010-12-17 23:58:46 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 14:34, Agent pisze:
właśnie o nich pisałem że mają 4x4 masz odczucie że jest mniej slisko bo Takie same argumenty można podnosić np. do hamulców na wszystkie koła. Gdyby było tak jak kiedyś, że hamowana była tylko tylna oś, to by było lepiej, bo kierowca bardziej dobitnie byłby informowany o tym że jest ślisko. Co do meritum to masz racje i nie masz racji :) Masz rację co do tego że w praktyce miejsko-trasowego ruchu drogowego napęd 4x4 to w praktyce tylko komfort parkowania i wyjeżdżania z parkingów, czasami podjazdy pod jakieś większe górki. Jak ktoś mieszka w okolicach gdzie odśnieżanie kuleje, to dzięki 4x4 też uniknie wielu problemów z dojechaniem gdzieś tam. Chociaż też nie ma co przecenić takiego napędu. Osobówka z wiskozą po głębokim śniegu wcale nie zajedzie dużo dalej niż FWD. Natomiast też trochę nie masz racji - sporty motorowe pokazują że napęd 4x4 pozwala jechać szybciej i to nie tylko dzięki lepszemu przyspieszeniu, a dzięki technice pokonywania zakrętów również szybciej pokonywać zakręty. Czyli da się przejechać 4x4 zakręt z prędkością przy której ośka go nie przejedzie. |
|
Data: 2010-12-19 21:27:11 | |
Autor: Olleo | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
I w a nie o Nie, slisko jest dokladnie tak samo, tylko jest latwiej. Jak ty nie potrafisz tego odroznic, to 4x4 nie kupuj. -- Olleo |
|
Data: 2010-12-20 09:44:43 | |
Autor: news-gazeta | |
Przemyslenia co do 4x4 | |
nich pisa em e maj 4x4 masz odczucie e jest mniej slisko Jezdze 4x4 osobówka z przelozeniem mocy na kola 60/40.Auto niesamowicie latwo wychodzi z kazdego poslizgu, troche gazu, kontra kierownica i juz jedzie prosto. Inna sprawa ze jest troche mocy i trzeba ostroznie z wyzwalaczem mocy, bo momentalnie auto wpada w poslizg. W miare równo - ani pod czy nad sterowny - po prostu leci bokiem cale :) Pozdrawiam - Darek. |
|
Data: 2010-12-17 14:15:48 | |
Autor: MariuszM | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 17-12-2010 13:21, Agent pisze:
Czy zatem sensowne jest inwestowanie w napęd 4x4 jeśli może to powodować Rozumiem, że przy piątku naszły Cię takie wątpliwości. Masz rację - bezsensu jest inwestować w taki napęd. Podobnie lepiej wyłączyć hamulce (wszak dają Ci złudne poczucie bezpieczeństwa, nie mając ich nie rozpędzisz się z obawy o własne życie), lepiej też zdemontować wycieraczki (jak nie pada zasłaniają drogę, a jak pada zbierając wodę również zachęcają do szybszej jazdy, bo lepiej widzisz drogę nie czując, że jest ślisko). MSPANC Pozdrawiam, M. |
|
Data: 2010-12-17 13:14:52 | |
Autor: Jacek Rudowski | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Dnia 17.12.2010 MariuszM <usn@poczta.onet.pl> napisał/a:
W dniu 17-12-2010 13:21, Agent pisze: Widze, ze nie tylko mnie naszly podobne wnioski :) -- Jacek "AMI" Rudowski |
|
Data: 2010-12-17 14:35:49 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "MariuszM" <usn@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iefnn6$ohk$1news.onet.pl... W dniu 17-12-2010 13:21, Agent pisze:I po co to wszystko? Lepiej Ci? |
|
Data: 2010-12-17 15:33:59 | |
Autor: MariuszM | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 17-12-2010 14:35, Agent pisze:
I po co to wszystko? Lepiej Ci? Mi tak samo. Ale chciałem pomóc Tobie, bo widzę że masz ciężki dzień;) -- M. |
|
Data: 2010-12-17 14:25:13 | |
Autor: max441 | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
In article <iefkl3$d2p$1@news.onet.pl>, wprzyjemski@onet.ue says...
Jeśli się ma auto o określonych cechach, to powinno się wiedzieć jak z niego korzystać. W takim przypadku można np. sprawdzić przyczepność nawierzchni przyhamowując w bezpiecznym miejscu. Podobnie można by dyskutować czy jest sens inwestowania w 8 poduszek powietrznych. W aucie z 8 poduszkami kierowca może mieć większe poczucie bezpieczeństwa, przez co jeździ z większą prędkością wydłużając tym samym swoją drogę hamowania. Ktoś mu wyskakuje na drogę i bum gotowe. A ktoś z dwoma poduszkami mający mniejsze poczucie bezpieczeństwa będzie jechał wolniej i wyhamuje. P. |
|
Data: 2010-12-17 14:39:47 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "max441" <max441@wp.pl> napisał w wiadomości news:MPG.277582caa7e69466989692news.onet.pl... In article <iefkl3$d2p$1@news.onet.pl>, wprzyjemski@onet.ue says...Zły przykład. Ilość poduszek powietrznych nie ma takiego wpływu na reakcję kierowcy na gaz jak brak przyczepności. W moim przykładzie chodzi mi o to że kierowca mając poczucie ze auto dobrze przyspiesza bedzie miał przeświadczenie że równie dobrze hamuje. |
|
Data: 2010-12-17 14:46:08 | |
Autor: Arek M | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Jeśli się ma auto o określonych cechach, to powinno się wiedzieć jak zZły przykład. Ilość poduszek powietrznych nie ma takiego wpływu na Jesli kierowca mysli, to doskonale wie o tym, jak jego auto AWD na sliskim hamuje -- Pozdrawiam! WRX/240KM |
|
Data: 2010-12-17 14:55:19 | |
Autor: J.F. | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w
Zły przykład. Ilość poduszek powietrznych nie ma takiego wpływu na reakcję kierowcy na gaz jak brak przyczepności. Oj .. ale moze miec wplyw na predkosc. "Mam ABG, ABS, ESP - to chyba moge szybko jechac". W moim przykładzie chodzi mi o to że kierowca mając poczucie ze auto dobrze przyspiesza bedzie miał przeświadczenie że równie dobrze hamuje. Ale tak bedzie, bo hamulce dzialaja na 4 kola :-) J. |
|
Data: 2010-12-17 15:24:58 | |
Autor: max441 | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
In article <iefp71$79v$1@news.onet.pl>, wprzyjemski@onet.ue says...
W moim przykładzie chodzi mi o to że kierowca mając poczucie ze auto dobrze przyspiesza bedzie miał przeświadczenie że równie dobrze hamuje. Jak nie ma świadomości, że auto 4x4 lepiej przyspiesza na ślizkim od auta z napędem na jedną oś, to będzie miał takie przeświadczenie. A to znaczy, że nie umie jeździć takim autem. A jak nie umie to powinien się nauczyć, albo nie jeździć. W takim przypadku, jeśli ktoś nie jest w stanie się nauczyć jeździć autem 4x4 w każdych warunkach, to faktycznie nie ma sensu, żeby inwestował w taki napęd bo może zrobić sobie (lub co gorsze innym) krzywdę. P. |
|
Data: 2010-12-17 14:52:12 | |
Autor: J.F. | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w
Zastanawiam się czy napęd 4x4 jest rzeczywiście taki korzystny zimą. Nie chodzi mi o przypadki nie możności wyjechania z zaspy bo to oczywiste. Chodzi mi natomiast o zdolność do panowania nad autem w warunkach najczęściej spotykanych tj. gdy da się jechac ale jest ślisko. Mnie kiedys wystarczylo 10m zeby pogiac felge, i naped na jedna os mi w tym nie przeszkodzil :-) 2) Hamowanie - w tym przypadku auto 4x4 i auto 2x4 będzie tak samo wytracało swoją prędkość. Tylko że w wyniku tego że kierownik auta 4x4 nie ma dostatecznego poczucia że jest ślisko rozpędził swoje auto do nieco większej prędkości i bum gotowe. Tu znow oska tez nie daje takiego poczucia. Czy zatem sensowne jest inwestowanie w napęd 4x4 jeśli może to powodować sytuację opisaną powyżej? Ale jego sie nie kupuje po to zeby przeszkadzal, tylko zeby zima pod gore bylo lepiej :-) J. |
|
Data: 2010-12-17 14:56:52 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iefpuc$a4g$1news.onet.pl... Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał wCzyli po to aby wyjechac z zaspy lub błota? W takim razie dla 90% uzytkowników to się nie przydaje. |
|
Data: 2010-12-17 07:06:17 | |
Autor: tadek | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
On 17 Gru, 14:56, "Agent" <wprzyjem...@onet.ue> wrote:
U ytkownik "J.F." <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> napisa w wiadomo cinews:iefpuc$a4g$1news.onet.pl... jeżdżę na przemian autem z napędem na tył /volvo 940/ i awd / forester/. Na lodzie różnica jest niewielka/ oba się ślizgają ALE spod świateł na oblodzonej jezdni Forester odjeżdża bez problemu/. Na śniegu różnica jest kolosalna na korzyść awd/ Wczoraj znajomy podjechał i odjechał bez najmniejszych problemów spod mojego domu /50 mtr w 0.5 metrowym śniegu podczas gdy koleżanka wjechał Passatem kilka metrów w ten śnieg i pół godziny zajęło mnie i żonie odkopywanie i wypychanie auta o smrodzie nadpalonego sprzęgła nie mówiąc/. Parkowanie w mieście jest znacznie łatwiejsze awd niż ośką.Po 2 zimach/ta jest trzecia/ uważam że kupno Forestera to był "strzał w dziesiątkę/ |
|
Data: 2010-12-17 13:58:49 | |
Autor: Jacek Rudowski | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Dnia 17.12.2010 Agent <wprzyjemski@onet.ue> napisał/a:
Czyli po to aby wyjechac z zaspy lub błota? W takim razie dla 90% uzytkowników to się nie przydaje. Co widac na pewno zwlaszcza teraz, w sniegach. :) A ogolnie - odnosze wrazenie, ze szukasz problemu tam, gdzie go nie ma. :) -- Jacek "AMI" Rudowski |
|
Data: 2010-12-17 15:39:56 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 14:56, Agent pisze:
Ale jego sie nie kupuje po to zeby przeszkadzal, tylko zeby zima pod gore bylo lepiej :-)Czyli po to aby wyjechac z zaspy lub błota? W takim razie dla 90% uzytkowników to się nie przydaje. Chyba chciałeś napisać: 90% uzytkowników to się przydaje? Ja osobiście nie znam nikogo takiego, kto się w błocie czy sniegu nigdy nie zakopał. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2010-12-17 23:02:26 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
?
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:iefsns$2pnd$1news2.ipartners.pl... W dniu 2010-12-17 14:56, Agent pisze:Ja też nie. Ale płacić za coś co użyję raz albo 2 razy w roku tylko po to aby zaoszczędzić sobie wyjścia z auta i odgranięcia butem sniegu spod kół jest bez sensu. |
|
Data: 2010-12-17 23:40:48 | |
Autor: J.F. | |
Przemylenia co do 4x4 | |
On Fri, 17 Dec 2010 23:02:26 +0100, Agent wrote:
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w Jak sie dobrze zakopie to but nie wystarczy. J. |
|
Data: 2010-12-20 12:15:43 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 23:02, Agent pisze:
? No bo może to i jest rzadko przydatny i nieekonomiczny luksus, ale za to jaka frajda. I dlatego większość nie kupuje, ale niektórzy (bogatsi/lubiący) kupują - normalka! -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2010-12-20 12:30:46 | |
Autor: Mariusz Chwalba | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
On Fri, 17 Dec 2010 23:02:26 +0100, Agent <wojciech.przyjemski@op.pl> wrote:
[...] Ja też nie. Ale płacić za coś co użyję raz albo 2 razy w roku tylko po to aby zaoszczędzić sobie wyjścia z auta i odgranięcia butem sniegu spod kół jest bez sensu.Czyli po to aby wyjechac z zaspy lub błota? W takim razie dla 90% uzytkowników to się nie przydaje. A airbagi masz? Bo płacić za coś, co użyjesz tylko raz to w ogóle bez sensu. pozdrawiam, -- Mariusz 'koder' Chwalba |
|
Data: 2010-12-17 17:12:51 | |
Autor: grin | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w wiadomości news:iefq6v$b9u$1news.onet.pl... Czyli po to aby wyjechac z zaspy lub błota? W takim razie dla 90% uzytkowników to się nie przydaje. Skoro 90% gospodyń domowych nie widzi różnicy, to po co przepłacać? Po co komu nowe auto, świątynia na kołach, na wieloletni kredyt? Wystarczy stare, taniej. Po co w ogóle prywatne auto, wystarczy komunikacja miejska, a bogatszym limuzyna z szoferem. |
|
Data: 2010-12-17 18:48:47 | |
Autor: J.F. | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Moze dlatego takie samochody to .. 1% ? 5% ? Nawet ja, stary narciarz, mowie sobie ze w sumie zawsze dojechalem gdzie chcialem jedna oska, nie warto kupowac auta ktore pali wiecej przez okragly rok.. J. |
|
Data: 2010-12-17 15:47:38 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 13:21, Agent pisze:
Zastanawiam się czy napęd 4x4 jest rzeczywiście taki korzystny zimą. Nie chodzi mi o przypadki nie możności wyjechania z zaspy bo to oczywiste. Chodzi mi natomiast o zdolność do panowania nad autem w warunkach najczęściej spotykanych tj. gdy da się jechac ale jest ślisko. Piszesz teoretycznie? To jest wyłącznie kwestia wyczucia maszyny. To co piszesz może być prawdą ale przede wszystkim dla kierowcy, który świeżo przesiadł się z jednonapędowca, czyli ma niewłaściwy punkt odniesienia. Popatrz na motocykle - te to dopiero przyspieszają... a hamują gorzej niż samochód. A jednak trochę doświadczenia, wyczucia, i wiadomo jak i kiedy hamować. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2010-12-17 22:51:34 | |
Autor: scob | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 13:21, Agent pisze:
Zastanawiam się czy napęd 4x4 jest rzeczywiście taki korzystny zimą. NieWiększość współczesnych samochodów wyjeżdża z fabryki z jakimś ESP. Myślisz, że kierowca takiego zastanawia się nad tym, jaka jest przyczepność, skoro jego samochód przyspiesza płynnie (chociaż wolniej)? Na forum audiklub.pl często w wątkach zimowych przewija się "sentencja" - "quattro - przyspiesza jak żaden, hamuje jak każdy". Każdy, kto świadomie prowadzi samochód - wie o tym. Pozostaje jeszcze kwestia tego, że w takich warunkach jak np. dzisiaj - _wyśmienicie_ (i tak! 2x wydajniej od "osiek") czteronapędowiec _hamuje silnikiem_ ;) W temacie: nie inwestuj, skoro dla Ciebie niewyobrażalnym jest pozytywny wpływ czteronapędu na poziom "bezpieczeństwa czynnego".. -- qScob |
|
Data: 2010-12-17 23:09:31 | |
Autor: Agent | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
?
Użytkownik "scob" <997scob@tlen997.pl> napisał w wiadomości news:iegmc8$o76$1mx1.internetia.pl... W dniu 2010-12-17 13:21, Agent pisze:Korzyści niewątpliwie są zwłaszcza dla tych którzy mieszkają poza miastem. Ale jest to raczej korzyść przy wyjechaniu spod nieodśniezonego parkingu niż znaczący wrost bezpieczeństwa. |
|
Data: 2010-12-17 22:20:47 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
On Fri, 17 Dec 2010 23:09:31 +0100, Agent
<wojciech.przyjemski@op.pl> wrote: Ale jest to raczej korzyść przy wyjechaniu spod nieodśniezonego parkingu niż znaczący wrost bezpieczeństwa. To nie kupuj, w czym problem? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-12-20 10:45:58 | |
Autor: | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
scob <997scob@tlen997.pl> napisał(a):
Na forum audiklub.pl często w wątkach zimowych przewija się "sentencja" - "quattro - przyspiesza jak żaden, hamuje jak każdy". i to jest prawda ;) Każdy, kto świadomie prowadzi samochód - wie o tym. Pozostaje jeszcze kwestia tego, że w takich warunkach jak np. dzisiaj - _wyśmienicie_ (i tak! 2x wydajniej od "osiek") czteronapędowiec _hamuje silnikiem_ ;) yhy, hamuje silnikiem, i moze jeszcze napisz, ze 4x lepiej nim hamuje, jezdze Allrodem i musze przyznac, ze turlam sie nim delikatniej niz oska, bo rusza jak rakieta, a hamuje nawet gorzej bo jest ciezszy ;) 4x4 zadziwia, quatro czyni cuda, ale mimo swiadomosci ze ruszysz spokojnie, jak nie podnosisz zawiasy i ruszasz w 100% to jednak trza sie miec na bacznosci, poczucie bezpieczenstwa jest bardoz zludne -- |
|
Data: 2010-12-17 23:40:10 | |
Autor: Tomasz Finke | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 13:21, Agent pisze:
Chodzi mi natomiast o zdolność do panowania nad autem w warunkach 3) Zdolność do bezpiecznego pokonywania śliskich zakrętów - AWD zapewnia dużo bardziej neutralne zachowanie samochodu w zakręcie, a w razie poślizgu ułatwia wyprowadzenie. T. |
|
Data: 2010-12-17 23:40:38 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
On Fri, 17 Dec 2010 23:40:10 +0100, Tomasz Finke
<tom@ict.pwr.wroc.pl> wrote: AWD Ale jeździłeś, czy czytałeś? a w razie poślizgu ułatwia wyprowadzenie. Jak raz wymaga poznania zachowań charakterystycznych zarówno dla RWD, jak i FWD. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-12-18 09:09:41 | |
Autor: Tomasz Finke | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-18 00:40, Robert Rędziak pisze:
AWD Jeżdżę na zmianę FWD i AWD po tych samych trasach i w identycznych warunkach. T. |
|
Data: 2010-12-18 08:49:30 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
On Sat, 18 Dec 2010 09:09:41 +0100, Tomasz Finke
<tom@ict.pwr.wroc.pl> wrote: Jeżdżę na zmianę FWD i AWD po tych samych trasach i w identycznych I uważasz, że miks zachowań charakterystycznych dla FWD i RWD, występujących w różnych fazach pokonywania tego samego łuku, można określić słowem ,,neutralny''? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-12-18 17:13:14 | |
Autor: Tomasz Finke | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-18 09:49, Robert Rędziak pisze:
I uważasz, że miks zachowań charakterystycznych dla FWD i RWD, Dwa niewielkie minusy dają w sumie całkiem spory plus :-) T. |
|
Data: 2010-12-18 19:22:34 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
On Sat, 18 Dec 2010 17:13:14 +0100, Tomasz Finke
<tom@ict.pwr.wroc.pl> wrote: Dwa niewielkie minusy dają w sumie całkiem spory plus :-) Ale cechy się sumują, a nie mnożą/dzielą ;) Faktem jest, że w AWD trzeba poznać większy wachlarz zachowań, w zamian za to zyskuje się auto, które się słucha dużo lepiej od każdego innego rodzaju napędu. Przy czym ja się mogę wypowiadać na temat stałego napędu, bo takim jeździłem. Dołączane mogą się zachowywać nieco inaczej. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2010-12-18 00:07:47 | |
Autor: scob | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 23:40, Tomasz Finke pisze:
W dniu 2010-12-17 13:21, Agent pisze:no to ci powiem, że łatwiej wyprowadzić z poślizgu tylnionapędówkę (e36) niż quattro (b3) - miałem jednocześnie: "3-kę" 2 sezony, a quattro różne od 14 lat ;) w q łatwiej pokonać zakręt w poślizgu ;) |
|
Data: 2010-12-18 00:16:58 | |
Autor: Tomasz Finke | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-18 00:07, scob pisze:
no to ci powiem, że łatwiej wyprowadzić z poślizgu tylnionapędówkę (e36) Z jazdą AWD jest jak z nartami: trzeba się nauczyć nie używać naturalnych odruchów ;) T. |
|
Data: 2010-12-18 02:04:35 | |
Autor: Pan Piskorz | |
Przemyślenia co do 4x4 | |
W dniu 2010-12-17 13:21, Agent pisze:
Zastanawiam się To się zastanów jak pisać poprawnie po polsku. P. |
|
Data: 2010-12-18 08:44:38 | |
Autor: newsartmediaWYTNIJTO | |
Przemy¶lenia co do 4x4 | |
Witam serdecznie.
Faktem jest, że w czasie jazdy korzyści z napędu na wszystkie koła są mizerne, jednak nie wpływa to na wyczucie auta. To jest zależne od kierownika. Za to napawa mnie przerażeniem przekonanie niektórych, że w autach bez centralnego dyfra warto włączać 4x4 na śliskim. W ten sposób jadą w permanentnym poślizgu. Auto jest niestabilne. To jest już nie tylko bez korzyści ale wręcz niebezpieczne. Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl/ -- |
|
Data: 2010-12-21 14:53:22 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Przemy¶lenia co do 4x4 | |
newsartmediaWYTNIJTO@op.pl wrote:
Witam serdecznie. Nie prawda! O ile nie masz dodatkowo twardo poblokowanych mostów to zwykle uślizg będzie na tylko jednym kole. Auto jest niestabilne. To jest już nie tylko bez korzyści ale wręcz Jakby było bez korzyści toby tak nikt nie robił :) Po pierwsze to wiele samochodów terenowych ma wybór albo RWD albo 4x4 ze sztywnym podziałem na osie. Na na prawdę śliskim tak jest zwykle lepiej a nie gorzej. Owszem, auto jest bardziej "narowiste", w dodatku różne samochody zachowują się mocno różnie, ba, tylko wsadzenie torsena w tylny most zmienia diametralnie zachowanie. I nie da się nic zrobić "na ręcznym" bo ręczny blokuje wówczas obie osie. Ale np. poprawia się zwykle hamowanie na białym (samochód zachowuje się o dziwo stabilniej, można zwykle mocniej hamować bez utraty sterowności, itd). pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|