Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Przeniesienie numeru

Przeniesienie numeru

Data: 2013-10-30 16:49:12
Autor: J.F
Przeniesienie numeru
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?


W piatek rano zlozony wniosek do nju. elektronicznie, bo inaczej sie nie da.
We wtorek po poludniu status "trwa sprawdzanie danych" zmienil sie na "przekazano do realizacji".

Wedle instrukcji teraz kurier przywiezie papiery, ktore trzeba podpisac i odeslac, tam np bedzie upowaznienie do przeniesienia ... myslicie ze do nastepnego wtorku sie wyrobia ?
No fakt, jeden dzien roboczy im wypadnie.

Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe.
Przy najblizszej okazji im pokaze ze numer przenosi sie naprawde w jeden dzien.

J.

Data: 2013-10-30 19:25:42
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-10-30 16:49, J.F pisze:
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?


Skąd ten pomysł?

W piatek rano zlozony wniosek do nju. elektronicznie, bo inaczej sie nie
da.
We wtorek po poludniu status "trwa sprawdzanie danych" zmienil sie na
"przekazano do realizacji".

Wedle instrukcji teraz kurier przywiezie papiery, ktore trzeba podpisac
i odeslac, tam np bedzie upowaznienie do przeniesienia ... myslicie ze
do nastepnego wtorku sie wyrobia ?
No fakt, jeden dzien roboczy im wypadnie.

Z czym się mają wyrobić? Datę 'uwolnienia' numeru wyznacza poprzedni
operator.

Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe.
Przy najblizszej okazji im pokaze ze numer przenosi sie naprawde w jeden
dzien.

Ciekawe jak:>

Data: 2013-10-31 19:59:55
Autor: J.F
Przeniesienie numeru
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2013-10-30 16:49, J.F pisze:
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?
Skąd ten pomysł?

A cos takiego zapamietalem i jak widac - calkiem dobrze.

Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe.
Przy najblizszej okazji im pokaze ze numer przenosi sie naprawde w jeden
dzien.
Ciekawe jak:>

Normalnie - pojde, podpisze i zanim sie zorientuja to juz nie beda mieli klienta.
No chyba ze znow sie okaze ze to trwa dwa tygodnie zamiast jednego dnia :-)

J.

Data: 2013-10-31 21:21:06
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-10-31 19:59, J.F pisze:
"Artur Maśląg"  napisał:
W dniu 2013-10-30 16:49, J.F pisze:
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?
Skąd ten pomysł?

A cos takiego zapamietalem i jak widac - calkiem dobrze.

Zapamiętałeś tylko kawałek zapisu z "Prawa telekomunikacyjnego".

Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe.
Przy najblizszej okazji im pokaze ze numer przenosi sie naprawde w jeden
dzien.
Ciekawe jak:>

Normalnie - pojde, podpisze i zanim sie zorientuja to juz nie beda mieli
klienta.

LOL - opisz doświadczenia :)

No chyba ze znow sie okaze ze to trwa dwa tygodnie zamiast jednego dnia :-)

Tak wprost z art. 71b wynika, że mógłbym się starać o odszkodowania,
skoro numer przenoszono ze sporym opóźnieniem, mimo faktu, że
dyspozycję złożyłem w punkcie itd. Nawet teraz czekam na 'uwolnienie'
kolejnego numeru, choć umowa terminowa się skończyła 21 X.
BTW - czy Ty przenosisz numer z Orange do Nju?

Data: 2013-10-31 01:35:35
Autor: Maciej Bebenek
Przeniesienie numeru
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?




Jeden dzień roboczy powinno trwać w przypadku, gdy pan samodzielnie
zamelduje się osobą własną wew punkcie olewania klienta.

W przypadku korespondencyjnym czas (min. 3 dni robocze) płynie od momentu
otrzymania podpisanych papierów. A papier rzecz święta ;-)

Data: 2013-10-31 19:50:56
Autor: J.F
Przeniesienie numeru
UĹźytkownik "Maciej Bebenek"  napisał w wiadomości
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?
Jeden dzień roboczy powinno trwać w przypadku, gdy pan samodzielnie
zamelduje się osobą własną wew punkcie olewania klienta.

Taa, co nam rodzi ciekawa zagadke prawna - czy PTK Centertel moze stwierdzic ze tego pana w salonie marki Orange nie obslugujemy :-)

W przypadku korespondencyjnym czas (min. 3 dni robocze) płynie od momentu
otrzymania podpisanych papierów. A papier rzecz święta ;-)

No, ciekawa zagadka nr 2 - na papierach wydrukowali "umowa zawarta w dniu 25.10".
To co sie liczy - zawartosc umowy, data mojego podpisu, czy data powrotnego wplyniecia papierow do nich ?

I dalej sie zadeklarowali ze rozpoczna w ciagu 7 dni od zawarcia umowy .... ok, dotrzymali, bo sie zastrzegli ze na ich numerze.
I ze klient sie godzi na 24h przerwe w swiadczeniu uslug.

J.

Data: 2013-11-07 02:31:00
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Wed, 30 Oct 2013 16:49:12 +0100, J.F napisał(a):
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?
W piatek rano zlozony wniosek do nju. elektronicznie, bo inaczej sie nie da.
We wtorek po poludniu status "trwa sprawdzanie danych" zmienil sie na "przekazano do realizacji".
Wedle instrukcji teraz kurier przywiezie papiery, ktore trzeba podpisac i odeslac, tam np bedzie upowaznienie do przeniesienia ... myslicie ze do nastepnego wtorku sie wyrobia ?

No i sie nie wyrobili, a w miedzyczasie operator wylaczyl numer
(zgodnie z wypowiedzeniem) i teraz przeniesc nie mozna.

Jest jakas procedura reaktywacji, czy mam juz skrobac skarge do UKE ?

J.

Data: 2013-11-07 08:36:39
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-07 02:31, J.F. pisze:
Dnia Wed, 30 Oct 2013 16:49:12 +0100, J.F napisał(a):
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?
W piatek rano zlozony wniosek do nju. elektronicznie, bo inaczej sie
nie da.
We wtorek po poludniu status "trwa sprawdzanie danych" zmienil sie na
"przekazano do realizacji".
Wedle instrukcji teraz kurier przywiezie papiery, ktore trzeba
podpisac i odeslac, tam np bedzie upowaznienie do przeniesienia ...
myslicie ze do nastepnego wtorku sie wyrobia ?

No i sie nie wyrobili, a w miedzyczasie operator wylaczyl numer
(zgodnie z wypowiedzeniem) i teraz przeniesc nie mozna.

Mógłbyś napisać jaka była sytuacja i jakie były poszczególne kroki?
Przenosiłem już 'parę' numerów i nie było w zasadzie żadnych problemów.

Data: 2013-11-08 22:34:43
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Thu, 07 Nov 2013 08:36:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-07 02:31, J.F. pisze:
No i sie nie wyrobili, a w miedzyczasie operator wylaczyl numer
(zgodnie z wypowiedzeniem) i teraz przeniesc nie mozna.

Mógłbyś napisać jaka była sytuacja i jakie były poszczególne kroki?
Przenosiłem już 'parę' numerów i nie było w zasadzie żadnych problemów.

Zlozylem wniosek przez internet. Juz po paru dniach odpisali ze
sprawdzili u starego opa i ... laskawie wysylaja kuriera.
Kurier przyjechal, pojechal, zabral papiery ... a potem jak to Maciej
pisal - maja trzy dni robocze od otrzymania papierow.
No i sie zrobilo dwa tygodnie.

J.

Data: 2013-11-09 20:40:55
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-08 22:34, J.F. pisze:
Dnia Thu, 07 Nov 2013 08:36:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-07 02:31, J.F. pisze:
No i sie nie wyrobili, a w miedzyczasie operator wylaczyl numer
(zgodnie z wypowiedzeniem) i teraz przeniesc nie mozna.

Mógłbyś napisać jaka była sytuacja i jakie były poszczególne kroki?
Przenosiłem już 'parę' numerów i nie było w zasadzie żadnych problemów.

Zlozylem wniosek przez internet. Juz po paru dniach odpisali ze
sprawdzili u starego opa i ... laskawie wysylaja kuriera.
Kurier przyjechal, pojechal, zabral papiery ... a potem jak to Maciej
pisal - maja trzy dni robocze od otrzymania papierow.
No i sie zrobilo dwa tygodnie.

Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy
oraz przeniesienia numeru od starego opa?

Data: 2013-11-09 22:13:44
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Sat, 09 Nov 2013 20:40:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-08 22:34, J.F. pisze:
Zlozylem wniosek przez internet. Juz po paru dniach odpisali ze
sprawdzili u starego opa i ... laskawie wysylaja kuriera.
Kurier przyjechal, pojechal, zabral papiery ... a potem jak to Maciej
pisal - maja trzy dni robocze od otrzymania papierow.
No i sie zrobilo dwa tygodnie.

Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy
oraz przeniesienia numeru od starego opa?

Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam.

Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.


J.

Data: 2013-11-09 22:33:55
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-09 22:13, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 20:40:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-08 22:34, J.F. pisze:
Zlozylem wniosek przez internet. Juz po paru dniach odpisali ze
sprawdzili u starego opa i ... laskawie wysylaja kuriera.
Kurier przyjechal, pojechal, zabral papiery ... a potem jak to Maciej
pisal - maja trzy dni robocze od otrzymania papierow.
No i sie zrobilo dwa tygodnie.

Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy
oraz przeniesienia numeru od starego opa?

Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam.

Nie wiem dlaczego, ale znając Twoje kombinacje podświadomie to
podejrzewałem:>

Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.

Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od
późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru. Przekombinowałeś
i takie efekty.

Data: 2013-11-09 22:52:37
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Sat, 09 Nov 2013 22:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:13, J.F. pisze:
Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy
oraz przeniesienia numeru od starego opa?

Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam.

Nie wiem dlaczego, ale znając Twoje kombinacje podświadomie to
podejrzewałem:>

A co w tym dziwnego ? Postanowilem sie rozstac, co trwa ponad miesiac,
to wypowiedzialem.

Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.
Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od
późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru.

O przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-)
W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.

Przekombinowałeś i takie efekty.

Nie, ruszaja sie jak mucha w smole i stad takie efekty.
A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl
przypuszczac ze to trwa dwa tygodnie a nie jeden dzien :-)

J.

Data: 2013-11-09 23:19:53
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-09 22:52, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 22:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:13, J.F. pisze:
Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy
oraz przeniesienia numeru od starego opa?

Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam.

Nie wiem dlaczego, ale znając Twoje kombinacje podświadomie to
podejrzewałem:>

A co w tym dziwnego ? Postanowilem sie rozstac, co trwa ponad miesiac,
to wypowiedzialem.

Dziwnego w czym? To, że wyszukujesz problemy i sam je sobie stwarzasz?
Nic dziwnego :P

Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.
Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od
późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru.

O przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-)

Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, ja
też zadecydowałem o przeniesieniu wielu rzeczy:>

W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.

A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle.
Mija termin ustawowy i umowa zostaje rozwiązana.

Przekombinowałeś i takie efekty.

Nie, ruszaja sie jak mucha w smole i stad takie efekty.

Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować
to byś dał zlecenie nowemu 'opowi' i tyle.

A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl
przypuszczac ze to trwa dwa tygodnie a nie jeden dzien :-)

Jak to było? Chytry dwa razy traci? :P

Data: 2013-11-10 00:06:03
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Sat, 09 Nov 2013 23:19:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:52, J.F. pisze:
Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy
oraz przeniesienia numeru od starego opa?
Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam.
Nie wiem dlaczego, ale znając Twoje kombinacje podświadomie to
podejrzewałem:>
A co w tym dziwnego ? Postanowilem sie rozstac, co trwa ponad miesiac,
to wypowiedzialem.
Dziwnego w czym? To, że wyszukujesz problemy i sam je sobie stwarzasz?
Nic dziwnego :P

Ale nie rozumiem - mialem wszystko zalatwic przez nich i czekac dwa i
pol miesiaca, czy zaznaczyc "bez czekania" ?

Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.
Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od
późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru.
O przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-)
Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, ja
też zadecydowałem o przeniesieniu wielu rzeczy:>

Dlaczego pokretna - zadecydowalem ze numer przeniose.
Jeszcze nie wiedzialem gdzie, ale przeniose :-)

W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.
A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle.
Mija termin ustawowy i umowa zostaje rozwiązana.

Dowodzi ze juz wtedy bylem zdecydowany :-)

Przekombinowałeś i takie efekty.
Nie, ruszaja sie jak mucha w smole i stad takie efekty.
Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować
to byś dał zlecenie nowemu 'opowi' i tyle.

No przeciez dalem.
A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl
przypuszczac ze to trwa dwa tygodnie a nie jeden dzien :-)
Jak to było? Chytry dwa razy traci? :P

Nie martw sie, nastepnym razem bede madrzejszy.
Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji i
zademonstruje ze numer przenosi sie w jeden dzien.
A w zasadzie to juz mnie wk* :-)

J.

Data: 2013-11-10 10:52:19
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-10 00:06, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 23:19:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:52, J.F. pisze:
Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy
oraz przeniesienia numeru od starego opa?
Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam.
Nie wiem dlaczego, ale znając Twoje kombinacje podświadomie to
podejrzewałem:>
A co w tym dziwnego ? Postanowilem sie rozstac, co trwa ponad miesiac,
to wypowiedzialem.
Dziwnego w czym? To, że wyszukujesz problemy i sam je sobie stwarzasz?
Nic dziwnego :P

Ale nie rozumiem - mialem wszystko zalatwic przez nich i czekac dwa i
pol miesiaca, czy zaznaczyc "bez czekania" ?

Nie wiem co Ty miałeś zrobić, ale normalnie to się wszystko załatwia
przez opa, by właśnie numer nie zginął. Dajesz im pełnomocnictwo,
w zależności od sytuacji określasz formę przeniesienia numeru,
kontaktują się z drugim opem, dostajesz info co i ja o czekasz.
W zależności od sytuacji i umów itd. trwa to od paru dni (cała procedura) do kilku miesięcy - nie wiem jaką miałeś umowę z
poprzednim opem.

Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od
późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru.
O przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-)
Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, ja
też zadecydowałem o przeniesieniu wielu rzeczy:>

Dlaczego pokretna - zadecydowalem ze numer przeniose.
Jeszcze nie wiedzialem gdzie, ale przeniose :-)

Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać,
że nie przenosisz.

W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.
A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle.
Mija termin ustawowy i umowa zostaje rozwiązana.

Dowodzi ze juz wtedy bylem zdecydowany :-)

Na rozwiązanie umowy - tak, nawet wypowiedzenie umowy złożyłeś.
Dla opa nie ma znaczenia co Tobą kierowało - rozwiązanie to
rozwiązanie.

Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować
to byś dał zlecenie nowemu 'opowi' i tyle.

No przeciez dalem.

Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,
że nowy op nie zdążył numeru odebrać :P

A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl
przypuszczac ze to trwa dwa tygodnie a nie jeden dzien :-)
Jak to było? Chytry dwa razy traci? :P

Nie martw sie, nastepnym razem bede madrzejszy.

To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki,
umowy, ustawy, wymyślasz teorie spiskowe, a głupio wpadłeś na
banalnym przeniesieniu numeru? :)

Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji i
zademonstruje ze numer przenosi sie w jeden dzien.
A w zasadzie to juz mnie wk* :-)

A po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny
i kolejny, każdy nowy, ładny, elegancki. Przynajmniej tutaj tak
niektórzy piszą ;)

Data: 2013-11-10 12:41:18
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Sun, 10 Nov 2013 10:52:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-10 00:06, J.F. pisze:
A co w tym dziwnego ? Postanowilem sie rozstac, co trwa ponad miesiac,
to wypowiedzialem.
Dziwnego w czym? To, że wyszukujesz problemy i sam je sobie stwarzasz?
Nic dziwnego :P
Ale nie rozumiem - mialem wszystko zalatwic przez nich i czekac dwa i
pol miesiaca, czy zaznaczyc "bez czekania" ?
Nie wiem co Ty miałeś zrobić, ale normalnie to się wszystko załatwia
przez opa, by właśnie numer nie zginął. Dajesz im pełnomocnictwo,
w zależności od sytuacji określasz formę przeniesienia numeru,
kontaktują się z drugim opem, dostajesz info co i ja o czekasz.
W zależności od sytuacji i umów itd. trwa to od paru dni (cała procedura) do kilku miesięcy - nie wiem jaką miałeś umowę z
poprzednim opem.

Ale co przeszkadza samodzielnie wypowiedziec ? Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-)

Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od
późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru.
O przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-)
Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, ja
też zadecydowałem o przeniesieniu wielu rzeczy:>
Dlaczego pokretna - zadecydowalem ze numer przeniose.
Jeszcze nie wiedzialem gdzie, ale przeniose :-)
Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać,
że nie przenosisz.

Tym niemniej taka podjalem.

Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować
to byś dał zlecenie nowemu 'opowi' i tyle.
No przeciez dalem.
Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,
że nowy op nie zdążył numeru odebrać :P

Bo sie staral jak mucha w smole :-)

A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl
przypuszczac ze to trwa dwa tygodnie a nie jeden dzien :-)
Jak to było? Chytry dwa razy traci? :P
Nie martw sie, nastepnym razem bede madrzejszy.
To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki,
umowy, ustawy, wymyślasz teorie spiskowe, a głupio wpadłeś na
banalnym przeniesieniu numeru? :)

Bo nie mieli napisane "jestesmy leniami".
P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.

Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji i
zademonstruje ze numer przenosi sie w jeden dzien.
A w zasadzie to juz mnie wk* :-)
A po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny
i kolejny, każdy nowy, ładny, elegancki. Przynajmniej tutaj tak
niektórzy piszą ;)

W sumie zaden. Powiadomi sie szybko wszystkich starych znajomych,
urzedy, banki ... tylko kto zwraca uwage czy numer tymczasowy jest ladny, elegancki ?

J.

Data: 2013-11-10 22:08:06
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-10 12:41, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Nov 2013 10:52:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Nie wiem co Ty miałeś zrobić, ale normalnie to się wszystko załatwia
przez opa, by właśnie numer nie zginął. Dajesz im pełnomocnictwo,
w zależności od sytuacji określasz formę przeniesienia numeru,
kontaktują się z drugim opem, dostajesz info co i ja o czekasz.
W zależności od sytuacji i umów itd. trwa to od paru dni (cała
procedura) do kilku miesięcy - nie wiem jaką miałeś umowę z
poprzednim opem.

Ale co przeszkadza samodzielnie wypowiedziec ?

Nic nie przeszkadza, tyle że taka forma skutkuje zazwyczaj utratą
numeru. Wypowiadasz umowę i tyle. Jeżeli chodzi o stacjonarne to jest
możliwość wykupienia puli numerów na 'własność', ale nie pamiętam
szczegółów.

Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-)

No i takie jest - dyspozycje składasz u docelowego opa i czekasz
tylko na aktywacje nowej karty ze swoim 'starym' numerem.

Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać,
że nie przenosisz.

Tym niemniej taka podjalem.

Być może, ale to niczego nie zmienia z formalnego punktu widzenia.

Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,
że nowy op nie zdążył numeru odebrać :P

Bo sie staral jak mucha w smole :-)

Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznie
w ten sam sposób działają w realnych warunkach.

To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki,
umowy, ustawy, wymyślasz teorie spiskowe, a głupio wpadłeś na
banalnym przeniesieniu numeru? :)

Bo nie mieli napisane "jestesmy leniami".

Przy Twoich teoriach spiskowych to można taką argumentację
potraktować w zakresie mało śmiesznego żartu - coś takiego
prezentuje mistrz 'sucharów'.

P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.

A przed czym niby ostrzegasz? Bo wiesz, biorąc pod uwagę
Twoje artystyczne opowieści o "leniach", to z podłączeniem
telefonu nie zdążyli mi na zmianę vatu z 7 na 22%.

A po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny
i kolejny, każdy nowy, ładny, elegancki. Przynajmniej tutaj tak
niektórzy piszą ;)

W sumie zaden. Powiadomi sie szybko wszystkich starych znajomych,
urzedy, banki ...

Jak to będziesz robił w podobnym stylu jak przenosiłeś numer to
szczęścia życzę:P

tylko kto zwraca uwage czy numer tymczasowy jest
ladny, elegancki ?

Takie zwierzątko z mordą jak prześcieradło, które kąsa w dupsko
w sposób dość konkretny. Rany opatrujesz po cichu w domciu, czy
potrzebna będzie wizyta na ostrym dyżurze?

Data: 2013-11-11 09:19:59
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Sun, 10 Nov 2013 22:08:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-10 12:41, J.F. pisze:
(...)
Ale co przeszkadza samodzielnie wypowiedziec ?

Nic nie przeszkadza, tyle że taka forma skutkuje zazwyczaj utratą
numeru. Wypowiadasz umowę i tyle.

No jak ? Wypowiadam, termin jest za poltora miesiaca, grzecznie
uprzedzam ze bedzie przeniesiony, choc chyba wcale nie musze - tylko
drugi operator musi sie wyrobic w terminie.

Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-)
No i takie jest - dyspozycje składasz u docelowego opa i czekasz
tylko na aktywacje nowej karty ze swoim 'starym' numerem.

szybkie to znaczy 1 dzien :-)

Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,
że nowy op nie zdążył numeru odebrać :P
Bo sie staral jak mucha w smole :-)
Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznie
w ten sam sposób działają w realnych warunkach.

No owszem, tym niemniej mnie to dziwi, biorac pod uwage ze wiekszosc
tam sie dokonuje elektronicznie.

P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.
A przed czym niby ostrzegasz?

Przed podobnymi przygodami ... i w sumie przed korzystaniem z ich
uslug wogole. Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie
beda w tym samym tempie usuwac ....

J.

Data: 2013-11-11 13:08:17
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-11 09:19, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Nov 2013 22:08:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-10 12:41, J.F. pisze:
(...)
Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,
że nowy op nie zdążył numeru odebrać :P
Bo sie staral jak mucha w smole :-)
Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznie
w ten sam sposób działają w realnych warunkach.

No owszem, tym niemniej mnie to dziwi, biorac pod uwage ze wiekszosc
tam sie dokonuje elektronicznie.

Tak, szczególnie kurier jeżdżący z Twoimi podpisami itd. jest
realizowany w formie elektronicznej.

P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.
A przed czym niby ostrzegasz?

Przed podobnymi przygodami ...

?

i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole.

Ojoj, Ty to masz szczęście:>

Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie
beda w tym samym tempie usuwac ....

Awarię też już miałeś?

Data: 2013-11-11 13:46:13
Autor: J.F.
Przeniesienie numeru
Dnia Mon, 11 Nov 2013 13:08:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-11 09:19, J.F. pisze:
(...)
Bo sie staral jak mucha w smole :-)
Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznie
w ten sam sposób działają w realnych warunkach.
No owszem, tym niemniej mnie to dziwi, biorac pod uwage ze wiekszosc
tam sie dokonuje elektronicznie.
Tak, szczególnie kurier jeżdżący z Twoimi podpisami itd. jest
realizowany w formie elektronicznej.

Skladam wniosek internetem, a oni juz po trzech dniach roboczych "tak, operator potwierdza mozliwosci, wysylamy kuriera z papierami".
To tez bylo internetem ?
P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.
A przed czym niby ostrzegasz?
Przed podobnymi przygodami ...
?

A co tu sie dziwic ?
i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole.
Ojoj, Ty to masz szczęście:>
Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie
beda w tym samym tempie usuwac ....
Awarię też już miałeś?

Mozna to i tak nazwac. Obsluga - karygodna.

J.

Data: 2013-11-11 14:01:42
Autor: Artur Maśląg
Przeniesienie numeru
W dniu 2013-11-11 13:46, J.F. pisze:
Dnia Mon, 11 Nov 2013 13:08:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-11 09:19, J.F. pisze:
(...)
Bo sie staral jak mucha w smole :-)
Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznie
w ten sam sposób działają w realnych warunkach.
No owszem, tym niemniej mnie to dziwi, biorac pod uwage ze wiekszosc
tam sie dokonuje elektronicznie.
Tak, szczególnie kurier jeżdżący z Twoimi podpisami itd. jest
realizowany w formie elektronicznej.

Skladam wniosek internetem, a oni juz po trzech dniach roboczych
"tak, operator potwierdza mozliwosci, wysylamy kuriera z papierami".
To tez bylo internetem ?

To w szczególności 'internetem', cokolwiek by to miało znaczyć.

P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.
A przed czym niby ostrzegasz?
Przed podobnymi przygodami ...
?

A co tu sie dziwic ?

Pytam o te 'podobne' przygody, ponieważ na obecną chwilę to mi
raczej wygląda na jakieś narzekanie dla zasady i tak patrząc
po tym co z nju nakombinowałeś to jestem bardzo sceptyczny :>

Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie
beda w tym samym tempie usuwac ....
Awarię też już miałeś?

Mozna to i tak nazwac.

To miałeś czy nie i jaką?

Obsluga - karygodna.

Obsługa kogo/czego? Może jednak konkretniej:P

Przeniesienie numeru

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona