Data: 2013-10-30 16:49:12 | |
Autor: J.F | |
Przeniesienie numeru | |
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?
W piatek rano zlozony wniosek do nju. elektronicznie, bo inaczej sie nie da. We wtorek po poludniu status "trwa sprawdzanie danych" zmienil sie na "przekazano do realizacji". Wedle instrukcji teraz kurier przywiezie papiery, ktore trzeba podpisac i odeslac, tam np bedzie upowaznienie do przeniesienia ... myslicie ze do nastepnego wtorku sie wyrobia ? No fakt, jeden dzien roboczy im wypadnie. Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe. Przy najblizszej okazji im pokaze ze numer przenosi sie naprawde w jeden dzien. J. |
|
Data: 2013-10-30 19:25:42 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-10-30 16:49, J.F pisze:
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ? Skąd ten pomysł? W piatek rano zlozony wniosek do nju. elektronicznie, bo inaczej sie nie Z czym się mają wyrobić? Datę 'uwolnienia' numeru wyznacza poprzedni operator. Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe. Ciekawe jak:> |
|
Data: 2013-10-31 19:59:55 | |
Autor: J.F | |
Przeniesienie numeru | |
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2013-10-30 16:49, J.F pisze: Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?Skąd ten pomysł? A cos takiego zapamietalem i jak widac - calkiem dobrze. Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe.Ciekawe jak:> Normalnie - pojde, podpisze i zanim sie zorientuja to juz nie beda mieli klienta. No chyba ze znow sie okaze ze to trwa dwa tygodnie zamiast jednego dnia :-) J. |
|
Data: 2013-10-31 21:21:06 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-10-31 19:59, J.F pisze:
"Artur Maśląg" napisał: Zapamiętałeś tylko kawałek zapisu z "Prawa telekomunikacyjnego". Ale ja zlosliwe bydle jestem i pamietliwe.Ciekawe jak:> LOL - opisz doświadczenia :) No chyba ze znow sie okaze ze to trwa dwa tygodnie zamiast jednego dnia :-) Tak wprost z art. 71b wynika, że mógłbym się starać o odszkodowania, skoro numer przenoszono ze sporym opóźnieniem, mimo faktu, że dyspozycję złożyłem w punkcie itd. Nawet teraz czekam na 'uwolnienie' kolejnego numeru, choć umowa terminowa się skończyła 21 X. BTW - czy Ty przenosisz numer z Orange do Nju? |
|
Data: 2013-10-31 01:35:35 | |
Autor: Maciej Bebenek | |
Przeniesienie numeru | |
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ? Jeden dzieĹ roboczy powinno trwaÄ w przypadku, gdy pan samodzielnie zamelduje siÄ osobÄ wĹasnÄ wew punkcie olewania klienta. W przypadku korespondencyjnym czas (min. 3 dni robocze) pĹynie od momentu otrzymania podpisanych papierĂłw. A papier rzecz ĹwiÄta ;-) |
|
Data: 2013-10-31 19:50:56 | |
Autor: J.F | |
Przeniesienie numeru | |
UĹźytkownik "Maciej Bebenek" napisaĹ w wiadomoĹci
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ?Jeden dzieĹ roboczy powinno trwaÄ w przypadku, gdy pan samodzielnie Taa, co nam rodzi ciekawa zagadke prawna - czy PTK Centertel moze stwierdzic ze tego pana w salonie marki Orange nie obslugujemy :-) W przypadku korespondencyjnym czas (min. 3 dni robocze) pĹynie od momentu No, ciekawa zagadka nr 2 - na papierach wydrukowali "umowa zawarta w dniu 25.10". To co sie liczy - zawartosc umowy, data mojego podpisu, czy data powrotnego wplyniecia papierow do nich ? I dalej sie zadeklarowali ze rozpoczna w ciagu 7 dni od zawarcia umowy .... ok, dotrzymali, bo sie zastrzegli ze na ich numerze. I ze klient sie godzi na 24h przerwe w swiadczeniu uslug. J. |
|
Data: 2013-11-07 02:31:00 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Wed, 30 Oct 2013 16:49:12 +0100, J.F napisał(a):
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ? No i sie nie wyrobili, a w miedzyczasie operator wylaczyl numer (zgodnie z wypowiedzeniem) i teraz przeniesc nie mozna. Jest jakas procedura reaktywacji, czy mam juz skrobac skarge do UKE ? J. |
|
Data: 2013-11-07 08:36:39 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-07 02:31, J.F. pisze:
Dnia Wed, 30 Oct 2013 16:49:12 +0100, J.F napisał(a): Mógłbyś napisać jaka była sytuacja i jakie były poszczególne kroki? Przenosiłem już 'parę' numerów i nie było w zasadzie żadnych problemów. |
|
Data: 2013-11-08 22:34:43 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Thu, 07 Nov 2013 08:36:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-07 02:31, J.F. pisze: Zlozylem wniosek przez internet. Juz po paru dniach odpisali ze sprawdzili u starego opa i ... laskawie wysylaja kuriera. Kurier przyjechal, pojechal, zabral papiery ... a potem jak to Maciej pisal - maja trzy dni robocze od otrzymania papierow. No i sie zrobilo dwa tygodnie. J. |
|
Data: 2013-11-09 20:40:55 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-08 22:34, J.F. pisze:
Dnia Thu, 07 Nov 2013 08:36:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy oraz przeniesienia numeru od starego opa? |
|
Data: 2013-11-09 22:13:44 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sat, 09 Nov 2013 20:40:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-08 22:34, J.F. pisze: Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam. Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl. J. |
|
Data: 2013-11-09 22:33:55 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-09 22:13, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 20:40:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Nie wiem dlaczego, ale znając Twoje kombinacje podświadomie to podejrzewałem:> Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl. Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru. Przekombinowałeś i takie efekty. |
|
Data: 2013-11-09 22:52:37 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sat, 09 Nov 2013 22:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:13, J.F. pisze: A co w tym dziwnego ? Postanowilem sie rozstac, co trwa ponad miesiac, to wypowiedzialem. Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od O przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-) W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony. Przekombinowałeś i takie efekty. Nie, ruszaja sie jak mucha w smole i stad takie efekty. A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl przypuszczac ze to trwa dwa tygodnie a nie jeden dzien :-) J. |
|
Data: 2013-11-09 23:19:53 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-09 22:52, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 22:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Dziwnego w czym? To, że wyszukujesz problemy i sam je sobie stwarzasz? Nic dziwnego :P Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, ja też zadecydowałem o przeniesieniu wielu rzeczy:> W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony. A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle. Mija termin ustawowy i umowa zostaje rozwiązana. Przekombinowałeś i takie efekty. Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować to byś dał zlecenie nowemu 'opowi' i tyle. A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl Jak to było? Chytry dwa razy traci? :P |
|
Data: 2013-11-10 00:06:03 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sat, 09 Nov 2013 23:19:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:52, J.F. pisze: Ale nie rozumiem - mialem wszystko zalatwic przez nich i czekac dwa i pol miesiaca, czy zaznaczyc "bez czekania" ? Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, jaO przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-)Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od Dlaczego pokretna - zadecydowalem ze numer przeniose. Jeszcze nie wiedzialem gdzie, ale przeniose :-) W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle. Dowodzi ze juz wtedy bylem zdecydowany :-) Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachowaćPrzekombinowałeś i takie efekty.Nie, ruszaja sie jak mucha w smole i stad takie efekty. No przeciez dalem. A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto moglJak to było? Chytry dwa razy traci? :P Nie martw sie, nastepnym razem bede madrzejszy. Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji i zademonstruje ze numer przenosi sie w jeden dzien. A w zasadzie to juz mnie wk* :-) J. |
|
Data: 2013-11-10 10:52:19 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-10 00:06, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 23:19:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Nie wiem co Ty miałeś zrobić, ale normalnie to się wszystko załatwia przez opa, by właśnie numer nie zginął. Dajesz im pełnomocnictwo, w zależności od sytuacji określasz formę przeniesienia numeru, kontaktują się z drugim opem, dostajesz info co i ja o czekasz. W zależności od sytuacji i umów itd. trwa to od paru dni (cała procedura) do kilku miesięcy - nie wiem jaką miałeś umowę z poprzednim opem. Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, jaAle wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne odO przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-) Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać, że nie przenosisz. W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle. Na rozwiązanie umowy - tak, nawet wypowiedzenie umowy złożyłeś. Dla opa nie ma znaczenia co Tobą kierowało - rozwiązanie to rozwiązanie. Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz, że nowy op nie zdążył numeru odebrać :P A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto moglJak to było? Chytry dwa razy traci? :P To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki, umowy, ustawy, wymyślasz teorie spiskowe, a głupio wpadłeś na banalnym przeniesieniu numeru? :) Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji i A po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny i kolejny, każdy nowy, ładny, elegancki. Przynajmniej tutaj tak niektórzy piszą ;) |
|
Data: 2013-11-10 12:41:18 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sun, 10 Nov 2013 10:52:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-10 00:06, J.F. pisze: Ale co przeszkadza samodzielnie wypowiedziec ? Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-) Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać,Dlaczego pokretna - zadecydowalem ze numer przeniose.Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, jaAle wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne odO przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-) Tym niemniej taka podjalem. Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachowaćNo przeciez dalem. Bo sie staral jak mucha w smole :-) To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki,Nie martw sie, nastepnym razem bede madrzejszy.A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto moglJak to było? Chytry dwa razy traci? :P Bo nie mieli napisane "jestesmy leniami". P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam. Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji iA po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny W sumie zaden. Powiadomi sie szybko wszystkich starych znajomych, urzedy, banki ... tylko kto zwraca uwage czy numer tymczasowy jest ladny, elegancki ? J. |
|
Data: 2013-11-10 22:08:06 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-10 12:41, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Nov 2013 10:52:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):(...) Nie wiem co Ty miałeś zrobić, ale normalnie to się wszystko załatwia Nic nie przeszkadza, tyle że taka forma skutkuje zazwyczaj utratą numeru. Wypowiadasz umowę i tyle. Jeżeli chodzi o stacjonarne to jest możliwość wykupienia puli numerów na 'własność', ale nie pamiętam szczegółów. Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-) No i takie jest - dyspozycje składasz u docelowego opa i czekasz tylko na aktywacje nowej karty ze swoim 'starym' numerem. Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać, Być może, ale to niczego nie zmienia z formalnego punktu widzenia. Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz, Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznie w ten sam sposób działają w realnych warunkach. To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki, Przy Twoich teoriach spiskowych to można taką argumentację potraktować w zakresie mało śmiesznego żartu - coś takiego prezentuje mistrz 'sucharów'. P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam. A przed czym niby ostrzegasz? Bo wiesz, biorąc pod uwagę Twoje artystyczne opowieści o "leniach", to z podłączeniem telefonu nie zdążyli mi na zmianę vatu z 7 na 22%. A po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny Jak to będziesz robił w podobnym stylu jak przenosiłeś numer to szczęścia życzę:P tylko kto zwraca uwage czy numer tymczasowy jest Takie zwierzątko z mordą jak prześcieradło, które kąsa w dupsko w sposób dość konkretny. Rany opatrujesz po cichu w domciu, czy potrzebna będzie wizyta na ostrym dyżurze? |
|
Data: 2013-11-11 09:19:59 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sun, 10 Nov 2013 22:08:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-10 12:41, J.F. pisze: No jak ? Wypowiadam, termin jest za poltora miesiaca, grzecznie uprzedzam ze bedzie przeniesiony, choc chyba wcale nie musze - tylko drugi operator musi sie wyrobic w terminie. Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-)No i takie jest - dyspozycje składasz u docelowego opa i czekasz szybkie to znaczy 1 dzien :-) Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznieDługo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,Bo sie staral jak mucha w smole :-) No owszem, tym niemniej mnie to dziwi, biorac pod uwage ze wiekszosc tam sie dokonuje elektronicznie. P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? Przed podobnymi przygodami ... i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole. Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie beda w tym samym tempie usuwac .... J. |
|
Data: 2013-11-11 13:08:17 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-11 09:19, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Nov 2013 22:08:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):(...) Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznieDługo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,Bo sie staral jak mucha w smole :-) Tak, szczególnie kurier jeżdżący z Twoimi podpisami itd. jest realizowany w formie elektronicznej. P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? ? i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole. Ojoj, Ty to masz szczęście:> Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie Awarię też już miałeś? |
|
Data: 2013-11-11 13:46:13 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Mon, 11 Nov 2013 13:08:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-11 09:19, J.F. pisze: Skladam wniosek internetem, a oni juz po trzech dniach roboczych "tak, operator potwierdza mozliwosci, wysylamy kuriera z papierami". To tez bylo internetem ? ?Przed podobnymi przygodami ...P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? A co tu sie dziwic ? i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole.Ojoj, Ty to masz szczęście:> Mozna to i tak nazwac. Obsluga - karygodna. J. |
|
Data: 2013-11-11 14:01:42 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-11 13:46, J.F. pisze:
Dnia Mon, 11 Nov 2013 13:08:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a): To w szczególności 'internetem', cokolwiek by to miało znaczyć. ?Przed podobnymi przygodami ...P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? Pytam o te 'podobne' przygody, ponieważ na obecną chwilę to mi raczej wygląda na jakieś narzekanie dla zasady i tak patrząc po tym co z nju nakombinowałeś to jestem bardzo sceptyczny :> Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarieAwarię też już miałeś? To miałeś czy nie i jaką? Obsluga - karygodna. Obsługa kogo/czego? Może jednak konkretniej:P |
|