Data: 2013-11-07 02:31:00 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Wed, 30 Oct 2013 16:49:12 +0100, J.F napisał(a):
Ile ma trwac przeniesienie numeru ? jeden dzien ? No i sie nie wyrobili, a w miedzyczasie operator wylaczyl numer (zgodnie z wypowiedzeniem) i teraz przeniesc nie mozna. Jest jakas procedura reaktywacji, czy mam juz skrobac skarge do UKE ? J. |
|
Data: 2013-11-07 08:36:39 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-07 02:31, J.F. pisze:
Dnia Wed, 30 Oct 2013 16:49:12 +0100, J.F napisał(a): Mógłbyś napisać jaka była sytuacja i jakie były poszczególne kroki? Przenosiłem już 'parę' numerów i nie było w zasadzie żadnych problemów. |
|
Data: 2013-11-08 22:34:43 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Thu, 07 Nov 2013 08:36:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-07 02:31, J.F. pisze: Zlozylem wniosek przez internet. Juz po paru dniach odpisali ze sprawdzili u starego opa i ... laskawie wysylaja kuriera. Kurier przyjechal, pojechal, zabral papiery ... a potem jak to Maciej pisal - maja trzy dni robocze od otrzymania papierow. No i sie zrobilo dwa tygodnie. J. |
|
Data: 2013-11-09 20:40:55 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-08 22:34, J.F. pisze:
Dnia Thu, 07 Nov 2013 08:36:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Nadal nie rozumiem - dałeś im pełnomocnictwo do wymówienia umowy oraz przeniesienia numeru od starego opa? |
|
Data: 2013-11-09 22:13:44 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sat, 09 Nov 2013 20:40:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-08 22:34, J.F. pisze: Dalem. Ale miesiac wczesniej wypowiedzialem sam. Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl. J. |
|
Data: 2013-11-09 22:33:55 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-09 22:13, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 20:40:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Nie wiem dlaczego, ale znając Twoje kombinacje podświadomie to podejrzewałem:> Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl. Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od późniejszej decyzji o przeniesieniu numeru. Przekombinowałeś i takie efekty. |
|
Data: 2013-11-09 22:52:37 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sat, 09 Nov 2013 22:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:13, J.F. pisze: A co w tym dziwnego ? Postanowilem sie rozstac, co trwa ponad miesiac, to wypowiedzialem. Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od O przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-) W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony. Przekombinowałeś i takie efekty. Nie, ruszaja sie jak mucha w smole i stad takie efekty. A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl przypuszczac ze to trwa dwa tygodnie a nie jeden dzien :-) J. |
|
Data: 2013-11-09 23:19:53 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-09 22:52, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 22:33:55 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Dziwnego w czym? To, że wyszukujesz problemy i sam je sobie stwarzasz? Nic dziwnego :P Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, ja też zadecydowałem o przeniesieniu wielu rzeczy:> W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony. A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle. Mija termin ustawowy i umowa zostaje rozwiązana. Przekombinowałeś i takie efekty. Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować to byś dał zlecenie nowemu 'opowi' i tyle. A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto mogl Jak to było? Chytry dwa razy traci? :P |
|
Data: 2013-11-10 00:06:03 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sat, 09 Nov 2013 23:19:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-09 22:52, J.F. pisze: Ale nie rozumiem - mialem wszystko zalatwic przez nich i czekac dwa i pol miesiaca, czy zaznaczyc "bez czekania" ? Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, jaO przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-)Dalem oczywiscie dopiero jak kurier papiery przywiozl .. i odwiozl.Ale wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne od Dlaczego pokretna - zadecydowalem ze numer przeniose. Jeszcze nie wiedzialem gdzie, ale przeniose :-) W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle. Dowodzi ze juz wtedy bylem zdecydowany :-) Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachowaćPrzekombinowałeś i takie efekty.Nie, ruszaja sie jak mucha w smole i stad takie efekty. No przeciez dalem. A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto moglJak to było? Chytry dwa razy traci? :P Nie martw sie, nastepnym razem bede madrzejszy. Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji i zademonstruje ze numer przenosi sie w jeden dzien. A w zasadzie to juz mnie wk* :-) J. |
|
Data: 2013-11-10 10:52:19 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-10 00:06, J.F. pisze:
Dnia Sat, 09 Nov 2013 23:19:53 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Nie wiem co Ty miałeś zrobić, ale normalnie to się wszystko załatwia przez opa, by właśnie numer nie zginął. Dajesz im pełnomocnictwo, w zależności od sytuacji określasz formę przeniesienia numeru, kontaktują się z drugim opem, dostajesz info co i ja o czekasz. W zależności od sytuacji i umów itd. trwa to od paru dni (cała procedura) do kilku miesięcy - nie wiem jaką miałeś umowę z poprzednim opem. Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, jaAle wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne odO przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-) Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać, że nie przenosisz. W wypowiedzeniu napisalem ze numer bedzie przeniesiony.A jakie to ma znaczenie? Wypowiedziałeś umowę i tyle. Na rozwiązanie umowy - tak, nawet wypowiedzenie umowy złożyłeś. Dla opa nie ma znaczenia co Tobą kierowało - rozwiązanie to rozwiązanie. Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachować Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz, że nowy op nie zdążył numeru odebrać :P A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto moglJak to było? Chytry dwa razy traci? :P To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki, umowy, ustawy, wymyślasz teorie spiskowe, a głupio wpadłeś na banalnym przeniesieniu numeru? :) Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji i A po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny i kolejny, każdy nowy, ładny, elegancki. Przynajmniej tutaj tak niektórzy piszą ;) |
|
Data: 2013-11-10 12:41:18 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sun, 10 Nov 2013 10:52:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-10 00:06, J.F. pisze: Ale co przeszkadza samodzielnie wypowiedziec ? Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-) Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać,Dlaczego pokretna - zadecydowalem ze numer przeniose.Dość pokrętne wytłumaczenie. Wirtualna decyzja to wiesz, jaAle wcześniej wypowiedziałeś umowę sam, co było niezależne odO przeniesieniu zadecydowalem przed wypowiedzeniem :-) Tym niemniej taka podjalem. Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,Nie, Ty przekombinowałeś i tyle. Gdybyś numer chciał zachowaćNo przeciez dalem. Bo sie staral jak mucha w smole :-) To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki,Nie martw sie, nastepnym razem bede madrzejszy.A ja troche za pozno podjalem decyzje do kogo, ale kto moglJak to było? Chytry dwa razy traci? :P Bo nie mieli napisane "jestesmy leniami". P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam. Niech mnie tylko sprobuja czyms wk*, to pojde do konkurencji iA po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny W sumie zaden. Powiadomi sie szybko wszystkich starych znajomych, urzedy, banki ... tylko kto zwraca uwage czy numer tymczasowy jest ladny, elegancki ? J. |
|
Data: 2013-11-10 22:08:06 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-10 12:41, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Nov 2013 10:52:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):(...) Nie wiem co Ty miałeś zrobić, ale normalnie to się wszystko załatwia Nic nie przeszkadza, tyle że taka forma skutkuje zazwyczaj utratą numeru. Wypowiadasz umowę i tyle. Jeżeli chodzi o stacjonarne to jest możliwość wykupienia puli numerów na 'własność', ale nie pamiętam szczegółów. Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-) No i takie jest - dyspozycje składasz u docelowego opa i czekasz tylko na aktywacje nowej karty ze swoim 'starym' numerem. Decyzja wirtualna - w każdej chwili również mogłeś uznać, Być może, ale to niczego nie zmienia z formalnego punktu widzenia. Długo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz, Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznie w ten sam sposób działają w realnych warunkach. To Ty się powinieneś martwić - niby tak szczegółowo śledzisz warunki, Przy Twoich teoriach spiskowych to można taką argumentację potraktować w zakresie mało śmiesznego żartu - coś takiego prezentuje mistrz 'sucharów'. P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam. A przed czym niby ostrzegasz? Bo wiesz, biorąc pod uwagę Twoje artystyczne opowieści o "leniach", to z podłączeniem telefonu nie zdążyli mi na zmianę vatu z 7 na 22%. A po co ci ten numer - przecież to żaden problem mieć kolejny Jak to będziesz robił w podobnym stylu jak przenosiłeś numer to szczęścia życzę:P tylko kto zwraca uwage czy numer tymczasowy jest Takie zwierzątko z mordą jak prześcieradło, które kąsa w dupsko w sposób dość konkretny. Rany opatrujesz po cichu w domciu, czy potrzebna będzie wizyta na ostrym dyżurze? |
|
Data: 2013-11-11 09:19:59 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Sun, 10 Nov 2013 22:08:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-10 12:41, J.F. pisze: No jak ? Wypowiadam, termin jest za poltora miesiaca, grzecznie uprzedzam ze bedzie przeniesiony, choc chyba wcale nie musze - tylko drugi operator musi sie wyrobic w terminie. Poza tym klient ma miec ulatwione i przeniesienie ma byc szybkie :-)No i takie jest - dyspozycje składasz u docelowego opa i czekasz szybkie to znaczy 1 dzien :-) Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznieDługo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,Bo sie staral jak mucha w smole :-) No owszem, tym niemniej mnie to dziwi, biorac pod uwage ze wiekszosc tam sie dokonuje elektronicznie. P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? Przed podobnymi przygodami ... i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole. Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie beda w tym samym tempie usuwac .... J. |
|
Data: 2013-11-11 13:08:17 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-11 09:19, J.F. pisze:
Dnia Sun, 10 Nov 2013 22:08:06 +0100, Artur Maśląg napisał(a):(...) Raczej Ty przyjąłeś pewne założenia, które niestety niekoniecznieDługo po fakcie złożenie wypowiedzenia samodzielnie. Teraz narzekasz,Bo sie staral jak mucha w smole :-) Tak, szczególnie kurier jeżdżący z Twoimi podpisami itd. jest realizowany w formie elektronicznej. P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? ? i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole. Ojoj, Ty to masz szczęście:> Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarie Awarię też już miałeś? |
|
Data: 2013-11-11 13:46:13 | |
Autor: J.F. | |
Przeniesienie numeru | |
Dnia Mon, 11 Nov 2013 13:08:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-11-11 09:19, J.F. pisze: Skladam wniosek internetem, a oni juz po trzech dniach roboczych "tak, operator potwierdza mozliwosci, wysylamy kuriera z papierami". To tez bylo internetem ? ?Przed podobnymi przygodami ...P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? A co tu sie dziwic ? i w sumie przed korzystaniem z ich uslug wogole.Ojoj, Ty to masz szczęście:> Mozna to i tak nazwac. Obsluga - karygodna. J. |
|
Data: 2013-11-11 14:01:42 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Przeniesienie numeru | |
W dniu 2013-11-11 13:46, J.F. pisze:
Dnia Mon, 11 Nov 2013 13:08:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a): To w szczególności 'internetem', cokolwiek by to miało znaczyć. ?Przed podobnymi przygodami ...P.S. Netia to dopiero sa lenie, o czym wszystkich ostrzegam.A przed czym niby ostrzegasz? Pytam o te 'podobne' przygody, ponieważ na obecną chwilę to mi raczej wygląda na jakieś narzekanie dla zasady i tak patrząc po tym co z nju nakombinowałeś to jestem bardzo sceptyczny :> Dopoki dziala to pewnie mozna chwalic, ale jak awarieAwarię też już miałeś? To miałeś czy nie i jaką? Obsluga - karygodna. Obsługa kogo/czego? Może jednak konkretniej:P |
|