Data: 2010-07-04 09:43:28 | |
Autor: tezter | |
Przepisy | |
Paragwaj sam sobie winny.
Ten bliżej sędziego przykrył fajnie sytuacje, chociąz będąc tylko na pozycji spalonej - nie w akcji spalonej. Zrobił błąd ,że spalił chociaż mu wolno, ale tak to juz przekombinował. Dlatego liniowy nie mógł zobaczyć tej minimalnej różnicy tego odleglejszego i jeśli była to o buta Hiszpana przy trawie ,a o głowe Paragwajczyk był spalony. Przecież piłka w powietrzu jest uznawana jeśli coś przekroczy, wieć przepiś chyba tak samo ma sie do ciała. Ale nie wiem czy obraz powtórki nie ściemnił krzywo, zamiast równolegle. Taka pomyłka nie ma porównania do półmetrowej nieuznanej bramki naprzyklad. -- |
|
Data: 2010-07-04 12:12:17 | |
Autor: cudoziemiec | |
Przepisy | |
tezter <tezter.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Paragwaj sam sobie winny.pozycji spalonej - nie w akcji spalonej. Zrobił błąd ,że spalił chociaż mu wolno,odleglejszego i jeśli była to o buta Hiszpana przy trawie ,a o głowe Paragwajczyk był spalony.przepiś chyba tak samo ma sie do ciała. Widać w powiększeniu dopiero jak od reki odrywa sie jakiś włos, a to chyba należy do ciała, dopóki sie nie oderwie. Być może to włoś na obiektywie Można to wytłumaczyc tak ,że tam gdzie na zwyklym podgladzie kamera nie pokazuje przepisu sie nie stosuje . Nie jestem pewien , być może jakieś włochy kłębiły się przed obiektywem, kiedy zgrywałem z telewizji kamerką. Nie mam telewizora z twardym dyskiem -- |
|