Data: 2010-01-10 09:55:57 | |
Autor: cytryna | |
Przepraszam.- jak sprawa Gorgonowej | |
http://bi.gazeta.pl/im/6/7436/z7436486X.jpg****************************************************************************** Sprawa Rity Gorgonowej też kilkakrotnie wracała na wokandę.Śmiało można nazwać sprawę morderstwa popełnionego w noc grudniową 1931 roku na siedemnastoletniej Elżbiecie Zarembie jako "najsłynniejsze morderstwo II Rzeczpospolitej." Chyba nie było ani jednego mieszkańca ówczesnej Polski, który nie słyszał by o zbrodni Rity Gorgonowej. Zginęła Lusia 17-letnia córka pracodawcy-kochanka. Były wyroki skazujace i uniewinnienia, a skończyło się na otwarciu bram w Fordonie w 1939 roku. To były inne czasy, inni sędziowie, inne gazety, inni oszuści medialni. Sprawiedliwość święciła triumfy, teraz jest jakoś inaczej. Pozostawienie w pełni swiadome wacika czy sciery w sercu operowanego pacjenta nazywa się ratowaniem życia. Żądanie sprzedaży ostniej krówki na opłacenie operacji to przejaw krzewienia idei dr Judyma. Kłamstwo i nachalna propaganda obrzucanie uczciwych ludzi GWnem, ferujący wyroki sędziowie względem których podsądny wytacza postępowanie sprawdzające - to sprawiedliwość Iwana, Rycha, Zbycha, Mira, Grześka i Donalda. Proces trwa, śmierć pacjenta z wacikiem nadal jest przedmiotem zainteresowania sądu, może doczekamy się sprawiedliwego końca tej bulwersującej sprawy. Stąd odtrąbienie zwycięsta, póki co, ma pyrrusowy charakter. -- |
|