Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?

Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?

Data: 2017-08-02 02:30:33
Autor: JaNus
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 02:17, Pszemol pisze:
obie baterie akumulatorów NiCd całkowicie kaput... Nie ładują się
wcale.

NiCd tak sobie łatwo nie padają, chyba, że bardzo źle je traktowałeś.
Może wystarczy ich "świeżenie", polegające na kilkukrotnym roz~ i
naładowaniu, gdzie pierwszą operację prowadzi się dość głęboko (nie
pamiętam już do ilu V). Dobre ładowarki to umieją, i od razu mierzą przy
tym pojemność tak, że same dobierają ilość tych cykli. No ale do tego to
byś chyba musiał rozebrać baterię, coby podejść do każdego ogniwa osobno.

Czy ktoś przerabiał temat przełożenia tam ogniw litowych?

Hm, wiertarka żre spory prąd, litowe tego nie lubieją za bardzo...

kupno nowych NiCd przy mojej czestotliwości używania wiertarki oznacza że wydam $40 za sztukę i znowu zniszczę je po roku
nieużywania...

E tam, jak gdzieś poczytasz, jak przechowywać nieużywane (już
zapomniałem), to spokojnie parę lat wytrzyma.

Właśnie znalazłem niedawno na strychu taki zestaw baterii do wiertarki,
no ale nawet nie sprawdzałem, czy sprawny. Klamot jest po dawnym
urządzeniu, nawet nie wiem, czy mam ładowarkę, żeby sprawdzić, czy aku
jest ładowalne? No ale szansa, że moje i Twoje aku byłoby wtyczkozgodne
jest raczej niewielka  ;)


--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

Data: 2017-08-02 08:31:08
Autor: sirapacz
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 02:30, JaNus pisze:
W dniu 2017-08-02 o 02:17, Pszemol pisze:
obie baterie akumulatorów NiCd całkowicie kaput... Nie ładują się
wcale.

NiCd tak sobie łatwo nie padają, chyba, że bardzo źle je traktowałeś.
wystarczy sporadycznie używać - mają spore samorozładowanie a pozostawione puste degradują się w zastraszającym tempie. Do tego dołóż efekt pamięciowy i masz komplet.

Czy ktoś przerabiał temat przełożenia tam ogniw litowych?

Hm, wiertarka żre spory prąd, litowe tego nie lubieją za bardzo...

A skąd ta wiedza? Do wszystkich aplikacji gdzie wymagany jest duży prąd wykorzystywane są ogniwa na bazie litu.

kupno nowych NiCd przy mojej czestotliwości używania wiertarki oznacza że wydam $40 za sztukę i znowu zniszczę je po roku
nieużywania...

E tam, jak gdzieś poczytasz, jak przechowywać nieużywane (już
zapomniałem), to spokojnie parę lat wytrzyma.


NiCD zdychają bardzo szybko. Parę lat to pomiędzy bajki.

Data: 2017-08-02 09:04:16
Autor: Uncle Pete
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
NiCD zdychają bardzo szybko. Parę lat to pomiędzy bajki.

Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

Miałem jeszcze dużo różnych akumulatorków NiCD i wszystkie wytrzymały długo (o ile nie zepsułem je gównianą ładowarką wysokoprądową), ale nie aż tak. Np. akumulatorki AA Sanyo kupione w 1984 roku wytrzymały około 15 lat.

P.S. Może zmień ładowarkę :)

Data: 2017-08-02 09:24:15
Autor: sirapacz
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

no bez jaj - nic co miało nicd w sobie nie przezywało mi roku. Używasz jej regularnie od 20 lat? czy piszesz, że działa bo na bez obciążenia obróci dwa razy wrzecionem? :))

Miałem jeszcze dużo różnych akumulatorków NiCD i wszystkie wytrzymały długo (o ile nie zepsułem je gównianą ładowarką wysokoprądową), ale nie aż tak. Np. akumulatorki AA Sanyo kupione w 1984 roku wytrzymały około 15 lat.

rekordowa wartość dla akumulatorków AA ni-cd to było coś ok. 3 lat. Po tym czasie pojemność była nieużyteczna

P.S. Może zmień ładowarkę :)

używałem fabrycznych, a do AA markowych wtyczkowych ładowarek a potem badziewia batimexu (ładowarka procesorowa - nie mylić z mikroprocesorem:P)

Data: 2017-08-02 09:52:43
Autor: Uncle Pete
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
no bez jaj - nic co miało nicd w sobie nie przezywało mi roku.

Co z nimi robisz, że tak mało wytrzymują?

Używasz
jej regularnie od 20 lat? czy piszesz, że działa bo na bez obciążenia
obróci dwa razy wrzecionem? :))

Cały czas korzystam. Nie codziennie, ale wystarczająco często. Możemy umówić się i ją obejrzysz :) Zdaję sobie sprawę, że to raczej szczęśliwy wyjątek. Ale akumulator wytrzymujący tylko rok to albo kompletne badziewie, ale coś z nimi robisz takiego, że szybko się psują.

Data: 2017-08-02 10:52:10
Autor: sirapacz
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 09:52, Uncle Pete pisze:
no bez jaj - nic co miało nicd w sobie nie przezywało mi roku.

Co z nimi robisz, że tak mało wytrzymują?

rzadko używam - dlatego przerzucilem sie na litowe - mogą dużo dłużej poleżeć nieużywane i po krótkim podładowaniu można szaleć dalej.

Używasz
jej regularnie od 20 lat? czy piszesz, że działa bo na bez obciążenia
obróci dwa razy wrzecionem? :))

Cały czas korzystam. Nie codziennie, ale wystarczająco często. Możemy umówić się i ją obejrzysz :) Zdaję sobie sprawę, że to raczej szczęśliwy wyjątek. Ale akumulator wytrzymujący tylko rok to albo kompletne badziewie, ale coś z nimi robisz takiego, że szybko się psują.

To są badziewia w istocie - inna sprawa, że sprzęt z tymi akumulatorami to był mocno budżetowy. Niemniej jednak te litówki które używam obecnie i zepsuć się nie chcą to są 2x parkside z lidla(mała i duża) i jedna einhella (bavaria) - czyli też najtańsze. Bywa, że leżą nieużywane miesiąc albo dwa a bywa, że przez kilka dni akumulator lata pomiędzy ładowarką a wkrętarką.

Data: 2017-08-02 10:17:39
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "sirapacz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:olruog$l37$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

no bez jaj - nic co miało nicd w sobie nie przezywało mi roku. Używasz jej regularnie od 20 lat? czy piszesz, że działa bo na bez obciążenia obróci dwa razy wrzecionem? :))

Tak nawiasem mowiac - tym akumulatorom zdaje sie szkodzi przebywanie w stanie naladowanym (nie dotyczy eneloopow).
Wiec to wolne samorozladowywanie to blad obslugi - ladowac na dzien przed uzyciem :-)

Miałem jeszcze dużo różnych akumulatorków NiCD i wszystkie wytrzymały długo (o ile nie zepsułem je gównianą ładowarką wysokoprądową), ale nie aż tak. Np. akumulatorki AA Sanyo kupione w 1984 roku wytrzymały około 15 lat.
rekordowa wartość dla akumulatorków AA ni-cd to było coś ok. 3 lat. Po tym czasie pojemność była nieużyteczna

Eneloopy wytrzymuja mi dluzej, a laduje wysokim pradem.
Ale BC-700 szybko wylacza ladowanie.

J.

Data: 2017-08-02 14:24:20
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Powitanko,

Eneloopy wytrzymuja mi dluzej

Ale to są NiMH, a nie Cd.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2017-08-02 10:27:45
Autor: Piotr Gałka
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 09:24, sirapacz pisze:
Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

no bez jaj - nic co miało nicd w sobie nie przezywało mi roku.

Ja mam wiertarko/wkrętarkę sądzę, że około 10 letnią (może więcej, a na pewno ponad 8).
Gatunek - najtańsza z tanich.
Używam sporadycznie - ze 2..3 razy w roku.
Nie potrafię podać % pojemności, ale na pewno "się ładują" i dają dość wysoki prąd, aby 'cykała' przy najmocniejszym ustawieniu sprzęgła.
Ładowarka fabryczna. Sądzę, że nie skomputeryzowana. OIDP podawali, że ładować 7h. Być może ma tylko stabilizację napięcia i ograniczenie prądu, a może w ogóle tylko trafo + mostek + rezystor.
P.G.

Data: 2017-08-02 10:54:20
Autor: sirapacz
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?

Ładowarka fabryczna. Sądzę, że nie skomputeryzowana. OIDP podawali, że ładować 7h. Być może ma tylko stabilizację napięcia i ograniczenie prądu, a może w ogóle tylko trafo + mostek + rezystor.
P.G.

to może ja gotowałem te nicd licząc, że się ładowarka wyłączy sama (skąd inąd są tam dwie diodki sygnalizujące właśnie rodzaj pracy). Z całą pewnością nie były ładowane 7h

Data: 2017-08-02 11:38:42
Autor: Uncle Pete
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
On 2017-08-02 10:54, sirapacz wrote:

Ładowarka fabryczna. Sądzę, że nie skomputeryzowana. OIDP podawali, że
ładować 7h. Być może ma tylko stabilizację napięcia i ograniczenie
prądu, a może w ogóle tylko trafo + mostek + rezystor.
P.G.

to może ja gotowałem te nicd licząc, że się ładowarka wyłączy sama (skąd
inąd są tam dwie diodki sygnalizujące właśnie rodzaj pracy). Z całą
pewnością nie były ładowane 7h

Moje doświadczenie wskazuje, że akumulatorki NiCD nie lubią ładowania wysokim prądem i przeładowywania. Ładowarki dające 1-2A mało tego, że ładują dużym prądem, to jeszcze nie zawsze potrafią w porę się wyłączyć. Ugotowałem w ten sposób kilka NiCD i Eneloopów niby bardzo markową i zachwalaną ładowarką. Sam ją chwaliłem do pory...

Pod tym względem zdecydowanie bezpieczniejsze są prymitywne ładowarki wielogodzinne. Aczkolwiek nie są wygodne.

Data: 2017-08-02 11:58:47
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ols6j2$af1$1@node1.news.atman.pl...
Moje doświadczenie wskazuje, że akumulatorki NiCD nie lubią ładowania wysokim prądem i przeładowywania.

Przeladowania nie lubia, szczegolnie wysokim pradem.
Tam jest taki mechanizm, ze tlen wydziela sie na anodzie, rozpuszcza w elektrolicie i dyfunduje do katody, gdzie reaguje z materialem/wodorem.
Przy wiekszym pradzie nie da rady sie rozpuscic tak szybko jak sie wydziela.
Te C/10 jeszcze znosza, przynajmniej przez 14h.

Ładowarki dające 1-2A mało tego, że ładują dużym prądem, to jeszcze nie zawsze potrafią w porę się wyłączyć. Ugotowałem w ten sposób kilka NiCD i Eneloopów niby bardzo markową i zachwalaną ładowarką. Sam ją chwaliłem do pory...

Bo tez i kryteria naladowania sa wrednie niewyrazne. Ale przy wiekszym pradzie chyba wyrazniejsze.

Dodatkowo w miare zuzywania rosnie opor wewnetrzny ogniwa i maskuje te efekty.


Pod tym względem zdecydowanie bezpieczniejsze są prymitywne ładowarki wielogodzinne. Aczkolwiek nie są wygodne.

Szczegolnie, jesli nie wiadomo w jakim stanie baterie sa.
Moze rozladowane, a moze naladowane w 70% i juz po 3h mamy przeladowanie.

J.

Data: 2017-08-02 20:22:09
Autor: Irokez
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 11:38, Uncle Pete pisze:

Moje doświadczenie wskazuje, że akumulatorki NiCD nie lubią ładowania wysokim prądem i przeładowywania. Ładowarki dające 1-2A mało tego, że ładują dużym prądem, to jeszcze nie zawsze potrafią w porę się wyłączyć. Ugotowałem w ten sposób kilka NiCD i Eneloopów niby bardzo markową i zachwalaną ładowarką. Sam ją chwaliłem do pory...


Podobne wrażenia. Wiertarka udarowa AEG z ładowarką 30-minutową. Pierwszy pakiet padł po kilkunastu cyklach ładowania, drugi dogorywa.
Wymieniłem ogniwa na NiMn. Ładowarka ładuje oba typy więc działa prawie ok (prawie, bo pod koniec cyklu akumulatory się gotują i ładowarka wyłącza ich ładowanie pod koniec)


Pod tym względem zdecydowanie bezpieczniejsze są prymitywne ładowarki wielogodzinne. Aczkolwiek nie są wygodne.


Nie do końca, nowe akumulatorki nie lubią za małych prądów. Zaczyna się podawanie minimalnych prądów ładowania. Zerkać do kart katalogowych.


--
Irokez

Data: 2017-08-02 11:54:49
Autor: Piotr Gałka
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 10:54, sirapacz pisze:

Ładowarka fabryczna. Sądzę, że nie skomputeryzowana. OIDP podawali, że ładować 7h. Być może ma tylko stabilizację napięcia i ograniczenie prądu, a może w ogóle tylko trafo + mostek + rezystor.

to może ja gotowałem te nicd licząc, że się ładowarka wyłączy sama (skąd inąd są tam dwie diodki sygnalizujące właśnie rodzaj pracy). Z całą pewnością nie były ładowane 7h

U mnie jedna diodka świeci jak podłączę zasilacz do gniazda przeznaczonego dla akumulatora (jest zasilanie), a druga jak włożę w to gniazdo akumulator (jest obciążenie) i to koniec funkcjonalności tych diodek.
Nigdy nie przekraczałem tych 7h.
Jestem przekonany, że jakbym ładował dłużej to ta "obciążenie = ładowanie" i tak się nigdy nie wyłączy, ale nie wiem czy moje przekonanie wynika z definicji, czy kiedyś na początku zajrzałem do wnętrza tego gniazda.
P.G.

Data: 2017-08-02 20:16:17
Autor: Irokez
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 09:24, sirapacz pisze:
Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

no bez jaj - nic co miało nicd w sobie nie przezywało mi roku. Używasz jej regularnie od 20 lat? czy piszesz, że działa bo na bez obciążenia obróci dwa razy wrzecionem? :))


Są baterie NiCd i są baterie NiCd.
Tak w skrócie.
Pakiety NiCd zrobione na ogniwach Sanyo do zestawów SRDA (łączność abonencka bezprzewodowa) pracowały bardzo długo, a zapasowe wyciągnięte z zapomnianego pudła po paru latach działały w najlepsze. Taki zapomniany pakiety zrobiony na rozmiarze R14 rozebrałem i ogniwa zapakowałem do wkrętarki TOYA 20.4V z udarem (marketówka, ale szkoda bo udar) - chodziły lepiej i dłużej jak nowe oryginalne.


--
Irokez

Data: 2017-08-02 20:48:20
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:598216cb$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
Są baterie NiCd i są baterie NiCd.
Tak w skrócie.
Pakiety NiCd zrobione na ogniwach Sanyo do zestawów SRDA (łączność abonencka bezprzewodowa) pracowały bardzo długo, a zapasowe wyciągnięte z zapomnianego pudła po paru latach działały w najlepsze.

A z drugiej strony akumulatorki w telefonach bezprzewodowych zuzywaly sie po paru latach.

Choc tu pewnie powod zuzywania byl inny.

J.

Data: 2017-08-02 19:08:05
Autor: Pszemol
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Irokez"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:598216cb$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
Są baterie NiCd i są baterie NiCd.
Tak w skrócie.
Pakiety NiCd zrobione na ogniwach Sanyo do zestawów SRDA (łączność abonencka bezprzewodowa) pracowały bardzo długo, a zapasowe wyciągnięte z zapomnianego pudła po paru latach działały w najlepsze.

A z drugiej strony akumulatorki w telefonach bezprzewodowych zuzywaly sie po paru latach.

Choc tu pewnie powod zuzywania byl inny.

Po pierwsze w moim Panasonicu byly aku NiMH. Po drugie był zwykle
zaparkowany w ładowarce. Po trzecie - częściej używalem telefonu niż
wiertarki :-)

Gdybym miał garaż to pewnie bateria akumulatorów NiCd do wiertarki
siedziałaby w ładowarce i żyłaby dłużej. A że wynajmuje mieszkanie i sprzęt
jest w schowku, wyciągany tylko jak jest coś do wiercenia, to niestety się
skiepscił po długim nieużywaniu.

Swoje aku NiCd do wiertarek przechowujecie podłączone do ładowarek? W pełni
naładowane?

Data: 2017-08-02 21:29:13
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:olt7ul$r7$1@dont-email.me...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A z drugiej strony akumulatorki w telefonach bezprzewodowych zuzywaly
sie po paru latach.
Choc tu pewnie powod zuzywania byl inny.

Po pierwsze w moim Panasonicu byly aku NiMH. Po drugie był zwykle
zaparkowany w ładowarce. Po trzecie - częściej używalem telefonu niż
wiertarki :-)
Gdybym miał garaż to pewnie bateria akumulatorów NiCd do wiertarki
siedziałaby w ładowarce i żyłaby dłużej. A że wynajmuje mieszkanie i sprzęt
jest w schowku, wyciągany tylko jak jest coś do wiercenia, to niestety się
skiepscił po długim nieużywaniu.
Swoje aku NiCd do wiertarek przechowujecie podłączone do ładowarek?
W pełni naładowane?

O ile wiem, to im przechowywanie w stanie naladowanym szkodzi, wiec staram sie nie.
Ale wiertarka to ma byc zawsze gotowa do pracy :-(

J.

Data: 2017-08-02 20:21:10
Autor: Pszemol
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:olt7ul$r7$1@dont-email.me...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A z drugiej strony akumulatorki w telefonach bezprzewodowych zuzywaly
sie po paru latach.
Choc tu pewnie powod zuzywania byl inny.

Po pierwsze w moim Panasonicu byly aku NiMH. Po drugie był zwykle
zaparkowany w ładowarce. Po trzecie - częściej używalem telefonu niż
wiertarki :-)
Gdybym miał garaż to pewnie bateria akumulatorów NiCd do wiertarki
siedziałaby w ładowarce i żyłaby dłużej. A że wynajmuje mieszkanie i sprzęt
jest w schowku, wyciągany tylko jak jest coś do wiercenia, to niestety się
skiepscił po długim nieużywaniu.
Swoje aku NiCd do wiertarek przechowujecie podłączone do ładowarek?
W pełni naładowane?

O ile wiem, to im przechowywanie w stanie naladowanym szkodzi, wiec staram sie nie.
Ale wiertarka to ma byc zawsze gotowa do pracy :-(

No więc właśnie to jest dylemat.

Czytałem jakieś instrukcje jak przechowują na długi czas takie akumulatory
w wojsku: trzymają je nietylko wyładowane co nawet zwarte i tezymają je w
lodówkach :-)

Sorry, ale nie stać mnie na takie mission critical :-)

Data: 2017-08-02 22:33:22
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:oltc7m$9gc$1@dont-email.me...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Swoje aku NiCd do wiertarek przechowujecie podłączone do ładowarek?
W pełni naładowane?

O ile wiem, to im przechowywanie w stanie naladowanym szkodzi, wiec
staram sie nie.
Ale wiertarka to ma byc zawsze gotowa do pracy :-(

No więc właśnie to jest dylemat.
Czytałem jakieś instrukcje jak przechowują na długi czas takie akumulatory
w wojsku: trzymają je nietylko wyładowane co nawet zwarte i tezymają je w
lodówkach :-)
Sorry, ale nie stać mnie na takie mission critical :-)

Na $40 na nowy akumulator tez cie nie stac :-)

Tego zwarcia to swoja droga jestem ciekaw ... co jest wtedy na elektrodach, ze napiecie jest zerowe ?
I czy to nie szkodzi ogniwu ?


J.

Data: 2017-08-02 14:20:04
Autor: Zenek Kapelinder
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
O wolowinie czytal a nie o akumulatorach, pomylilo mu sie.

Data: 2017-08-02 21:39:39
Autor: Pszemol
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:59823714$0$650$65785112news.neostrada.pl...
No więc właśnie to jest dylemat.
Czytałem jakieś instrukcje jak przechowują na długi czas takie akumulatory
w wojsku: trzymają je nietylko wyładowane co nawet zwarte i tezymają je w
lodówkach :-)
Sorry, ale nie stać mnie na takie mission critical :-)

Na $40 na nowy akumulator tez cie nie stac :-)

Nie to, że mnie nie stać tylko że wypadałoby mieć dwa zestawy
baterii akumulatorów. A więc wydać trzeba $80.

A za $90 można mieć nową wiertarkę z akumulatorem litowym x 2
i pół calowym futerkiem. Za 9 dolców więcej w wersji DeWalt z torbą:
http://www.homedepot.com/p/BLACK-DECKER-20-Volt-MAX-Lithium-Ion-Cordless-1-2-in-Drill-Driver-BDCDHP220SB-2/204679865

Nie o pieniądze chodzi tylko że jak kupię nową to ta stara co?
Na śmietnik?

Moja wiertarka jest praktycznie nówka, niebita, Niemiec płakał
jak sprzedawał... tylko baterie poszły się kochać... Jedna już rok
temu, dałem ją koledze co ma taką samą wiertarkę aby sobie
wyjął z niej dobre ogniwa i zrobił z dwu jedną... Teraz drugą
baterię szlag trafił.

Swoją drogą ten sam kolega pożyczył mi tej swojej wiertarki
i widzę, że u niego w wiertarce nie działa hamulec... zwalniam
przycisk i wrzeciono się dalej kręci bezwładnościowo...
I to zaczęła tak robić u mnie... będzie na mnie że ją zepsułem :-(

Ten hamulec to chyba elektryczne zwarcie silnika DC, tak?
Chyba popatrzę mu do tego cyngla/przełącznika... może coś wypatrzę.

Tego zwarcia to swoja droga jestem ciekaw ... co jest wtedy na elektrodach, ze napiecie jest zerowe ?
I czy to nie szkodzi ogniwu ?

No skoro tak przechowują baterie do tzw. mission critical
to chyba nie sądzisz że poświęcają ich trwałość i niezawodność? :-)

Data: 2017-08-03 09:05:09
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Dnia Wed, 2 Aug 2017 21:39:39 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Tego zwarcia to swoja droga jestem ciekaw ... co jest wtedy na elektrodach, ze napiecie jest zerowe ?
I czy to nie szkodzi ogniwu ?

No skoro tak przechowują baterie do tzw. mission critical
to chyba nie sądzisz że poświęcają ich trwałość i niezawodność? :-)

No nie, po to zwieraja, zeby byly trwale i niezawodne.

Ale mnie nadal interesuje.
Naladowane maja Ni(OH)3 na jednej elektrodzie i Cd na drugiej.
Rozladowane  Ni(OH)2 i Cd(OH)2.
Ale ciagle maja np 0.9V, wiec jest tam troche innych materialow.

A co sie dzieje przy 0V ? Powiedzmy ze znika caly Cd ... i co zostaje ?

Dwa rozne metale w jednym elektrolicie daja jakies napiecie, a skoro
nie daja ... znika kadmowe polaczenie elektrody, czy ten kadm to na
jakims innym metalu osadzony, czy moze szczelnie pokrywa sie CdOH2 ?

A potem sie dziwisz, ze rozladowane nie laduja sie :-)

P.S. moze sie przyda w kolejnej
http://batteryuniversity.com/learn/article/how_to_restore_nickel_based_batteries

J.

Data: 2017-08-03 12:46:58
Autor: Pszemol
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Dnia Wed, 2 Aug 2017 21:39:39 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Tego zwarcia to swoja droga jestem ciekaw ... co jest wtedy na elektrodach, ze napiecie jest zerowe ?
I czy to nie szkodzi ogniwu ?

No skoro tak przechowują baterie do tzw. mission critical
to chyba nie sądzisz że poświęcają ich trwałość i niezawodność? :-)

No nie, po to zwieraja, zeby byly trwale i niezawodne.

Ale mnie nadal interesuje.
Naladowane maja Ni(OH)3 na jednej elektrodzie i Cd na drugiej.
Rozladowane  Ni(OH)2 i Cd(OH)2.
Ale ciagle maja np 0.9V, wiec jest tam troche innych materialow.

A co sie dzieje przy 0V ? Powiedzmy ze znika caly Cd ... i co zostaje ?

Dwa rozne metale w jednym elektrolicie daja jakies napiecie, a skoro
nie daja ... znika kadmowe polaczenie elektrody, czy ten kadm to na
jakims innym metalu osadzony, czy moze szczelnie pokrywa sie CdOH2 ?

A potem sie dziwisz, ze rozladowane nie laduja sie :-)

Można by jakichś chemików włączyć w dyskusję :-)

P.S. moze sie przyda w kolejnej
http://batteryuniversity.com/learn/article/how_to_restore_nickel_based_batteries

Dzięki - trzeba poczytać!

Data: 2017-08-11 21:06:12
Autor: Marek S
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 09:04, Uncle Pete pisze:

Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

Miałem jeszcze dużo różnych akumulatorków NiCD i wszystkie wytrzymały długo (o ile nie zepsułem je gównianą ładowarką wysokoprądową), ale nie aż tak. Np. akumulatorki AA Sanyo kupione w 1984 roku wytrzymały około 15 lat.

No to gratulacje. Miałem wkrętarkę z 2 akumulatorami NiCd. Kupiłem ją robiąc remont w chacie. Ładowałem wiele razy.  Działała fajnie. Odstawiłem w kąt, raz na długi czas doładowywałem ogniwa. Po roku, przy jakiejś większej robótce nie dało się z nimi pracować. Trochę pracy i długie ładowanie.

Kupiłem inną bo nie opłacało się kupować nowych baterii - to samo.

W końcu wkurzyłem się i wyszastałem trochę kasy na Li-Jon. Mam ją może rok z hakiem. Pracuje jak nowa. Może leżeć długo i zawsze mam pewność, że będzie gotowa do pracy i nie zdechnie po 3 minutach.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2017-08-12 07:14:23
Autor: Pszemol
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
"Marek S" <precz@spamowi.com> wrote in message news:omkv79$mj0$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-08-02 o 09:04, Uncle Pete pisze:

Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

Miałem jeszcze dużo różnych akumulatorków NiCD i wszystkie wytrzymały długo (o ile nie zepsułem je gównianą ładowarką wysokoprądową), ale nie aż tak. Np. akumulatorki AA Sanyo kupione w 1984 roku wytrzymały około 15 lat.

No to gratulacje. Miałem wkrętarkę z 2 akumulatorami NiCd. Kupiłem ją robiąc remont w chacie. Ładowałem wiele razy.  Działała fajnie. Odstawiłem w kąt, raz na długi czas doładowywałem ogniwa. Po roku, przy jakiejś większej robótce nie dało się z nimi pracować. Trochę pracy i długie ładowanie.

Kupiłem inną bo nie opłacało się kupować nowych baterii - to samo.

W końcu wkurzyłem się i wyszastałem trochę kasy na Li-Jon. Mam ją może rok z hakiem. Pracuje jak nowa. Może leżeć długo i zawsze mam pewność, że będzie gotowa do pracy i nie zdechnie po 3 minutach.

Ja właśnie przeczytawszy o Twojej wkrętarce przypomniałem sobie o swojej :-)
Miałem fajnego, małego wkrętaka SKIL z przegubem w połowie, jak pistolet.
Zagrzebany gratami w szafie - oczywiście 0 voltów, w środku dwa ogniwa NiCd.

Próba ładowania ich ładowarką dostarczoną z wkrętarką niepowiodła się...

Ładowarka jest bardzo prymitywna, wygląda jak zasilacz wtyczkowy do ściany
z kabelkiem zakończonym banankiem, zero sygnalizacji ładowania/naładowania.

Pomyślałem, że w środku musi być więc inteligentny układ wykrywający
ładowanie i zatrzymujący proces gdy ogniwa osiągną te maksymalne
1,45V/ogniwo. No więc nie - z bananka nie wychodziło żadne napięcie - więc
czarną kostkę plastikową wziąłem w imadło, poddusiłem po przekątnej aby
ultradźwiękowe zgrzewanie połówek obudowy puściło, i co znalazłem w środku?

Ano malutki transformatorek, płyteczka z laminatu papierowego na której były
tylko 4 diody prostownicze i kondensator elektrolityczny 1000uF/10V!!!!!
Nie dam rady sprawdzić ile woltów dawał transformator, bo uzwojenie
pierwotne jest przerwane (prawdopodobnie bezpiecznik termiczny zadziałał)
ale na nalepce zasilacza jest wydrukowany "Output: 4.5V DC 300mA".
No kuźwa dwa NiCd ładować z 4,5 woltów??? Brawo Skil! Brawo za głupotę!

Akumulatorki nie chciały się obudzić tak samo jak te od wiertarki, więc
zastosowałem elektrowstrzący wyższym napięciem z zasilacza labolatoryjnego
ustawionego na 8V/2A max. Po lekkim poiskrzeniu przez pół minuty on/off
prąd ładowania zaczął płynąć duży, więc ustawiłem na zasilaczu 2,900V
i zostawiłem na cały dzień... Prąd ładowania spadał od 500mV po 300mV
aż do 0,1A. Aku tak prymitywnie naładowane kręci wkrętakiem dobrze...
Ale nie wiadomo jak długo pociągnie traktowane taką "oryginalną" ładowarką.
Ileż to jest pieniędzy wstawić tam za diodami i kondensatorami choćby te
4 diody krzemowe szeregowo w formie ogranicznika 2*0,7V + 2*0,7V ???

Data: 2017-08-12 09:19:13
Autor: Pszemol
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
"Marek S" <precz@spamowi.com> wrote in message
news:omkv79$mj0$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-08-02 o 09:04, Uncle Pete pisze:

Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność
spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

Miałem jeszcze dużo różnych akumulatorków NiCD i wszystkie wytrzymały
długo (o ile nie zepsułem je gównianą ładowarką wysokoprądową), ale nie
aż tak. Np. akumulatorki AA Sanyo kupione w 1984 roku wytrzymały około 15
lat.

No to gratulacje. Miałem wkrętarkę z 2 akumulatorami NiCd. Kupiłem ją
robiąc remont w chacie. Ładowałem wiele razy.  Działała fajnie. Odstawiłem
w kąt, raz na długi czas doładowywałem ogniwa. Po roku, przy jakiejś
większej robótce nie dało się z nimi pracować. Trochę pracy i długie
ładowanie.

Kupiłem inną bo nie opłacało się kupować nowych baterii - to samo.

W końcu wkurzyłem się i wyszastałem trochę kasy na Li-Jon. Mam ją może rok
z hakiem. Pracuje jak nowa. Może leżeć długo i zawsze mam pewność, że
będzie gotowa do pracy i nie zdechnie po 3 minutach.

Ja właśnie przeczytawszy o Twojej wkrętarce przypomniałem sobie o swojej :-)
Miałem fajnego, małego wkrętaka SKIL z przegubem w połowie, jak pistolet.
Zagrzebany gratami w szafie - oczywiście 0 voltów, w środku dwa ogniwa NiCd.

Próba ładowania ich ładowarką dostarczoną z wkrętarką niepowiodła się...

Ładowarka jest bardzo prymitywna, wygląda jak zasilacz wtyczkowy do ściany
z kabelkiem zakończonym banankiem, zero sygnalizacji ładowania/naładowania.

Pomyślałem, że w środku musi być więc inteligentny układ wykrywający
ładowanie i zatrzymujący proces gdy ogniwa osiągną te maksymalne
1,45V/ogniwo. No więc nie - z bananka nie wychodziło żadne napięcie - więc
czarną kostkę plastikową wziąłem w imadło, poddusiłem po przekątnej aby
ultradźwiękowe zgrzewanie połówek obudowy puściło, i co znalazłem w środku?

Ano malutki transformatorek, płyteczka z laminatu papierowego na której były
tylko 4 diody prostownicze i kondensator elektrolityczny 1000uF/10V!!!!!
Nie dam rady sprawdzić ile woltów dawał transformator, bo uzwojenie
pierwotne jest przerwane (prawdopodobnie bezpiecznik termiczny zadziałał)
ale na nalepce zasilacza jest wydrukowany "Output: 4.5V DC 300mA".
No kuźwa dwa NiCd ładować z 4,5 woltów??? Brawo Skil! Brawo za głupotę!

Akumulatorki nie chciały się obudzić tak samo jak te od wiertarki, więc
zastosowałem elektrowstrzący wyższym napięciem z zasilacza labolatoryjnego
ustawionego na 8V/2A max. Po lekkim poiskrzeniu przez pół minuty on/off
prąd ładowania zaczął płynąć duży, więc ustawiłem na zasilaczu 2,900V
i zostawiłem na cały dzień... Prąd ładowania spadał od 500mA po 300mA
aż do 0,1A. Aku tak prymitywnie naładowane kręci wkrętakiem dobrze...

Ale nie wiadomo jak długo pociągnie traktowane taką "oryginalną"
ładowarką tyle lat.
Ileż to jest pieniędzy wstawić tam za diodami i kondensatorami choćby te
4 diody krzemowe szeregowo w formie ogranicznika 2*0,7V + 2*0,7V ???
Oczywiście lepiej byłoby dać o 1 dolar droższy układ stabilizatora 2,8-2,9V.

Data: 2017-08-13 13:28:29
Autor: Wiesiaczek
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 12.08.2017 o 16:19, Pszemol pisze:
"Marek S" <precz@spamowi.com> wrote in message
news:omkv79$mj0$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-08-02 o 09:04, Uncle Pete pisze:

Dobrze, że moja 20-letnia wkrętakra Ryobi o tym nie wie. Pojemność
spadła, ale jest nadal wystarczająca i całkiem wolno się samorozładowuje.

Miałem jeszcze dużo różnych akumulatorków NiCD i wszystkie wytrzymały
długo (o ile nie zepsułem je gównianą ładowarką wysokoprądową), ale nie
aż tak. Np. akumulatorki AA Sanyo kupione w 1984 roku wytrzymały około 15
lat.

No to gratulacje. Miałem wkrętarkę z 2 akumulatorami NiCd. Kupiłem ją
robiąc remont w chacie. Ładowałem wiele razy.  Działała fajnie. Odstawiłem
w kąt, raz na długi czas doładowywałem ogniwa. Po roku, przy jakiejś
większej robótce nie dało się z nimi pracować. Trochę pracy i długie
ładowanie.

Kupiłem inną bo nie opłacało się kupować nowych baterii - to samo.

W końcu wkurzyłem się i wyszastałem trochę kasy na Li-Jon. Mam ją może rok
z hakiem. Pracuje jak nowa. Może leżeć długo i zawsze mam pewność, że
będzie gotowa do pracy i nie zdechnie po 3 minutach.

Ja właśnie przeczytawszy o Twojej wkrętarce przypomniałem sobie o swojej :-)
Miałem fajnego, małego wkrętaka SKIL z przegubem w połowie, jak pistolet.
Zagrzebany gratami w szafie - oczywiście 0 voltów, w środku dwa ogniwa NiCd.

Próba ładowania ich ładowarką dostarczoną z wkrętarką niepowiodła się...

Ładowarka jest bardzo prymitywna, wygląda jak zasilacz wtyczkowy do ściany
z kabelkiem zakończonym banankiem, zero sygnalizacji ładowania/naładowania.

Pomyślałem, że w środku musi być więc inteligentny układ wykrywający
ładowanie i zatrzymujący proces gdy ogniwa osiągną te maksymalne
1,45V/ogniwo. No więc nie - z bananka nie wychodziło żadne napięcie - więc
czarną kostkę plastikową wziąłem w imadło, poddusiłem po przekątnej aby
ultradźwiękowe zgrzewanie połówek obudowy puściło, i co znalazłem w środku?

Ano malutki transformatorek, płyteczka z laminatu papierowego na której były
tylko 4 diody prostownicze i kondensator elektrolityczny 1000uF/10V!!!!!
Nie dam rady sprawdzić ile woltów dawał transformator, bo uzwojenie
pierwotne jest przerwane (prawdopodobnie bezpiecznik termiczny zadziałał)
ale na nalepce zasilacza jest wydrukowany "Output: 4.5V DC 300mA".
No kuźwa dwa NiCd ładować z 4,5 woltów??? Brawo Skil! Brawo za głupotę!

Akumulatorki nie chciały się obudzić tak samo jak te od wiertarki, więc
zastosowałem elektrowstrzący wyższym napięciem z zasilacza labolatoryjnego
ustawionego na 8V/2A max. Po lekkim poiskrzeniu przez pół minuty on/off
prąd ładowania zaczął płynąć duży, więc ustawiłem na zasilaczu 2,900V
i zostawiłem na cały dzień... Prąd ładowania spadał od 500mA po 300mA
aż do 0,1A. Aku tak prymitywnie naładowane kręci wkrętakiem dobrze...

Ale nie wiadomo jak długo pociągnie traktowane taką "oryginalną"
ładowarką tyle lat.
Ileż to jest pieniędzy wstawić tam za diodami i kondensatorami choćby te
4 diody krzemowe szeregowo w formie ogranicznika 2*0,7V + 2*0,7V ???
Oczywiście lepiej byłoby dać o 1 dolar droższy układ stabilizatora 2,8-2,9V.

No coś Ty? Zagiąłeś konstruktorów na amen! :)

Może nie wiesz, ale napięcie nie jest jedynym parametrem mającym wpływ na ładowanie akumulatora.

W szczególnym przypadku będąc kiedyś właścicielem motocykla marki WSK 125, nie mając czym naładować akumulatora do niego (6V) , ładowałem go z powodzeniem wprost z sieci 220V, przez jedną diodę i regulując prąd ładowania 100 watową żarówką.



--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2017-08-13 09:02:00
Autor: Pszemol
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
"Wiesiaczek" <Wiesiaczek@vp.pl> wrote in message news:ompd50$olv$1node2.news.atman.pl...
Ja właśnie przeczytawszy o Twojej wkrętarce przypomniałem sobie o swojej :-)
Miałem fajnego, małego wkrętaka SKIL z przegubem w połowie, jak pistolet.
Zagrzebany gratami w szafie - oczywiście 0 voltów, w środku dwa ogniwa NiCd.

Próba ładowania ich ładowarką dostarczoną z wkrętarką niepowiodła się...

Ładowarka jest bardzo prymitywna, wygląda jak zasilacz wtyczkowy do ściany
z kabelkiem zakończonym banankiem, zero sygnalizacji ładowania/naładowania.

Pomyślałem, że w środku musi być więc inteligentny układ wykrywający
ładowanie i zatrzymujący proces gdy ogniwa osiągną te maksymalne
1,45V/ogniwo. No więc nie - z bananka nie wychodziło żadne napięcie - więc
czarną kostkę plastikową wziąłem w imadło, poddusiłem po przekątnej aby
ultradźwiękowe zgrzewanie połówek obudowy puściło, i co znalazłem w środku?

Ano malutki transformatorek, płyteczka z laminatu papierowego na której były
tylko 4 diody prostownicze i kondensator elektrolityczny 1000uF/10V!!!!!
Nie dam rady sprawdzić ile woltów dawał transformator, bo uzwojenie
pierwotne jest przerwane (prawdopodobnie bezpiecznik termiczny zadziałał)
ale na nalepce zasilacza jest wydrukowany "Output: 4.5V DC 300mA".
No kuźwa dwa NiCd ładować z 4,5 woltów??? Brawo Skil! Brawo za głupotę!

Akumulatorki nie chciały się obudzić tak samo jak te od wiertarki, więc
zastosowałem elektrowstrzący wyższym napięciem z zasilacza labolatoryjnego
ustawionego na 8V/2A max. Po lekkim poiskrzeniu przez pół minuty on/off
prąd ładowania zaczął płynąć duży, więc ustawiłem na zasilaczu 2,900V
i zostawiłem na cały dzień... Prąd ładowania spadał od 500mA po 300mA
aż do 0,1A. Aku tak prymitywnie naładowane kręci wkrętakiem dobrze...

Ale nie wiadomo jak długo pociągnie traktowane taką "oryginalną"
ładowarką tyle lat.
Ileż to jest pieniędzy wstawić tam za diodami i kondensatorami choćby te
4 diody krzemowe szeregowo w formie ogranicznika 2*0,7V + 2*0,7V ???
Oczywiście lepiej byłoby dać o 1 dolar droższy układ stabilizatora 2,8-2,9V.

No coś Ty? Zagiąłeś konstruktorów na amen! :)

Może nie wiesz, ale napięcie nie jest jedynym parametrem mającym wpływ na ładowanie akumulatora.

W szczególnym przypadku będąc kiedyś właścicielem motocykla marki WSK 125, nie mając czym naładować akumulatora do niego (6V) , ładowałem go z powodzeniem wprost z sieci 220V, przez jedną diodę i regulując prąd ładowania 100 watową żarówką.

No dobrze - w sytuacjach wyjątkowych, jednorazowo, można podładować tak
akumulator. Ale żeby takie rozwiązanie dawać jako docelowe przez fabrykę?
Przecież notoryczne przeładowywanie akumulatorów za wysokim napięciem
im szkodzi. Ładowanie akumulatorów NiCd się powinno kończyć, gdy napięcie
przypadające na ogniwo dotrze do poziomu 1,45V. Kiedy się ładowanie kończy
w tej ładowarce SKIL? Ano nie kończy się nigdy, bo transformator będzie non
stop ciągnął akumulator do coraz wyższego napięcia. Gdzie tu sens?

Data: 2017-08-02 11:25:20
Autor: Jacek
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 02.08.2017 o 02:30, JaNus pisze:

NiCd tak sobie łatwo nie padają, chyba, że bardzo źle je traktowałeś.
Może wystarczy ich "świeżenie", polegające na kilkukrotnym roz~ i
naładowaniu, gdzie pierwszą operację prowadzi się dość głęboko (nie
pamiętam już do ilu V). Dobre ładowarki to umieją, i od razu mierzą przy
tym pojemność tak, że same dobierają ilość tych cykli. No ale do tego to
byś chyba musiał rozebrać baterię, coby podejść do każdego ogniwa osobno.
Z tymi NiCd to nie jest tak prosto. Mam nadal sprawne pastylkowe akumulatory jeszcze z ZSRR, które służą już 35 lat i jeszcze całkiem spokojnie dają radę. Miałem akumulatory japońskie Sanyo Cadnica z 1985 roku, które padły po ponad 20 latach.
Miałem akumulatory "wiodącej" marki Vinnic, które zaraz po zakupie wykazywały pojemność równą 1/3 tego, co napisali i padły po roku.
Miałem też wkrętarki Renner i Skil, w których aku NiCd zdechły niezwłocznie po gwarancji.
Mam kilka latarek przerobionych na akumulatory Li-Ion albo Li-Pol i te ładuję z balansera modelarskiego. Wszystko działa idealnie.
Jacek

Data: 2017-08-02 11:43:13
Autor: Uncle Pete
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Miałem akumulatory japońskie Sanyo Cadnica z 1985
roku, które padły po ponad 20 latach.

Miałem takie same - OIDP 150 mAh, używałem w lampie błyskowej. Nie do zdarcia były.

Miałem akumulatory "wiodącej" marki Vinnic, które zaraz po zakupie
wykazywały pojemność równą 1/3 tego, co napisali i padły po roku.
Miałem też wkrętarki Renner i Skil, w których aku NiCd zdechły
niezwłocznie po gwarancji.

Mam wkrętarkę Skila z dwoma akumulatorami w komplecie, jeden trzyma dobrze, drugi błyskawicznie samorozładowuje się. Z tym że IMHO Skil to sprzęt najwyżej względnie markowy.

Data: 2017-08-02 11:50:25
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ols6rh$n90$1@node2.news.atman.pl...
Miałem akumulatory japońskie Sanyo Cadnica z 1985
roku, które padły po ponad 20 latach.
Miałem takie same - OIDP 150 mAh, używałem w lampie błyskowej. Nie do zdarcia były.

Miałem akumulatory "wiodącej" marki Vinnic, które zaraz po zakupie
wykazywały pojemność równą 1/3 tego, co napisali i padły po roku.
Miałem też wkrętarki Renner i Skil, w których aku NiCd zdechły
niezwłocznie po gwarancji.

Mam wkrętarkę Skila z dwoma akumulatorami w komplecie, jeden trzyma dobrze, drugi błyskawicznie samorozładowuje się.

Wewnetrzne zwarcie to akurat typowa usterka NiCd.

Do naprawienia ("przepalenie"), nie na dlugo, ale znow mozna przepalic.

J.

Data: 2017-08-02 12:34:15
Autor: Uncle Pete
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Wewnetrzne zwarcie to akurat typowa usterka NiCd.

Do naprawienia ("przepalenie"), nie na dlugo, ale znow mozna przepalic.

Opowiedz mi więcej o tym przepaleniu, proszę.

Piotr

Data: 2017-08-02 12:45:13
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ols9r6$dhv$1@node1.news.atman.pl...
Wewnetrzne zwarcie to akurat typowa usterka NiCd.
Do naprawienia ("przepalenie"), nie na dlugo, ale znow mozna przepalic.

Opowiedz mi więcej o tym przepaleniu, proszę.

Podlaczasz takie ogniwo pod duzy kondensator, blysk, trzask, i zwarcia nie ma.

Ja uzywalem 50mF ladowane do 35V - akurat takie bydle (mili F) mialem pod reka.

Jak sie kiedys zawieruszyl ... to sobie pomyslalem ze duzy prad to i akumulator w samochodzie ma.
moment podlaczenia do 12V ... i Vipov nie przezyl. Ale to w ogole gowniane akumulatory byly :-)

J.

Data: 2017-08-02 20:22:30
Autor: sirapacz
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 2017-08-02 o 12:45, J.F. pisze:
Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ols9r6$dhv$1@node1.news.atman.pl...
Wewnetrzne zwarcie to akurat typowa usterka NiCd.
Do naprawienia ("przepalenie"), nie na dlugo, ale znow mozna przepalic.

Opowiedz mi więcej o tym przepaleniu, proszę.

Podlaczasz takie ogniwo pod duzy kondensator, blysk, trzask, i zwarcia nie ma.

heh... to może te moje wystarczyło tak potraktować?:P
nie słyszałem o tym patencie:)

Data: 2017-08-02 16:55:34
Autor: Jacek
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 02.08.2017 o 12:34, Uncle Pete pisze:

Opowiedz mi więcej o tym przepaleniu, proszę.
Ja też przepalałem. Pierwszy padnięty aku rozmontowałem i stwierdziłem, że jest on zbudowany z dwóch blaszek przełożonych nasączoną bibułą (czy czymś podobnym). Całość była zwinięta w rulonik i zapakowana w obudowę. Zdarzały się miejsca, gdzie obie elektrody stykały się robiąc zwarcie. Moja metoda przepalania była nieco hadrcorowa, ale 100% skuteczna. Podłączałem felerny aku do dwóch przewodów zakończonych wtyczką i wtyczkę do gniazdka 220V (zabezpieczenie 20 A). Bezpieczniki "automaty" zwłoczne.
Bezpiecznik oczywiście wywalało, ale aku odżywał, wymagał tylko naładowania. Niektóre tak reanimowałem wielokrotnie.
Jacek

Data: 2017-08-02 12:00:19
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ols5q3$m8i$1@node2.news.atman.pl...
Z tymi NiCd to nie jest tak prosto. Mam nadal sprawne pastylkowe akumulatory jeszcze z ZSRR, które służą już 35 lat i jeszcze całkiem spokojnie dają radę.

To pogratulowac, bo mialem tych pastylek kilka i one jednak po paru latach popuszczaly elektrolit.
A moze to i moja wina przy ladowaniu.

J.

Data: 2017-08-02 16:58:19
Autor: Jacek
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
W dniu 02.08.2017 o 12:00, J.F. pisze:
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ols5q3$m8i$1@node2.news.atman.pl...
Z tymi NiCd to nie jest tak prosto. Mam nadal sprawne pastylkowe akumulatory jeszcze z ZSRR, które służą już 35 lat i jeszcze całkiem spokojnie dają radę.

To pogratulowac, bo mialem tych pastylek kilka i one jednak po paru latach popuszczaly elektrolit.
A moze to i moja wina przy ladowaniu.
Bardzo podobne aku produkcji polskiej (chyba ZWOiB) też były niezłe ale popuszczały elektrolit, tak jak piszesz. Te z CCCP mam do dziś szczelne.
Jacek

Data: 2017-08-02 17:07:01
Autor: J.F.
Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:olspad$san$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 02.08.2017 o 12:00, J.F. pisze:
Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup
Z tymi NiCd to nie jest tak prosto. Mam nadal sprawne pastylkowe akumulatory jeszcze z ZSRR, które służą już 35 lat i jeszcze całkiem spokojnie dają radę.

To pogratulowac, bo mialem tych pastylek kilka i one jednak po paru latach popuszczaly elektrolit.
A moze to i moja wina przy ladowaniu.

Bardzo podobne aku produkcji polskiej (chyba ZWOiB) też były niezłe ale popuszczały elektrolit, tak jak piszesz. Te z CCCP mam do dziś szczelne.

A moze i masz racje i polskie mialem ? Juz sobie nie przypomne.

J.

Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona