Data: 2010-03-08 01:22:49 | |
Autor: Artur | |
Przerobić MTB na trekking ;) | |
On 6 Mar, 22:19, mihau <michal.sala...@gmail.com> wrote:
1. Bagażnik i sakwy. Atrakcyjne cenowo wydają się być Crosso Dry. Expert bedzie bardziej odporny na przetarcia. Bagaznik spokojnie zamontujesz, zawsze mozna sobie zrobic mocowanie alternatywne. Namiot mozesz wlozyc do worka (Crosso Dry), tylko to juz wplywa dodatkowo na wage. 2. Opony. Przewiduję, że >90% trasy będzie wiodło asfaltem, a reszta Zauwazysz :) 3. Siodełko. Podejrzewam, że na standardowym moje 4 litery poproszą o Proponowalbym poszukowania rozpoczac od tanszych modeli - latwiej sobie wtedy je zmieniac (mnie np wygodniej jest jezdzic na starym 'sportowym' siodelku niz nowym 'turystycznym') 4. Podpórka. Rower czasem trzeba postawić, a zwykła boczna nóżka Podporka na tylnym kole srednio sie sprawdza przy obladowanym rowerze. Przy wariancie sakw tylnych rower ma tendencje do tanczenia, przy sakwach przednich calosc leci na ziemie. Osobiscie wole oprzec rower o sciane/drzewo/polozyc na ziemi niz stawiac na stopce. 5. Błotniki. Warto? Z tyłu i tak bagaż (namiot) będzie łapał cały syf, Warto, przynajmniej chlapacze. Tylne kolo bedzie oslaniane przez namiot/sakwy ale warto cos pod to podlozyc (ostatnim razem musialem sie ratowac rozcinanym PETem i torba podlozona pod namiot). Przy blotnikach mniej syfu idzie na hamulce i naped. 6. Części i narzędzia. Wiadomo: łatki, dętki, opona i pompka. Co Spinka, skuwka, szprychy (zawsze mozna ich uzyc jako mocnego druta), linka hamulca, zapasowe klocki hamulcowe. 7. Coś jeszcze? ;)Torba na kierownice (drobiazgi, dokumenty, foto - zawsze mozna brac ze soba), bidon(y), przednie sakwy (lepsza organizacja bagazu, stabilizacja roweru) DK |
|
Data: 2010-03-08 11:00:50 | |
Autor: Sebastian | |
Przerobić MTB na trekking ;) | |
Artur pisze:
On 6 Mar, 22:19, mihau <michal.sala...@gmail.com> wrote: To mit. Mam takie (Dry modele: 2005, 2006, 2007) i takie (Expert 2009). DRY są o wiele bardziej odporne na przetarcia, użyty materiał jest wręcz pancerny. W Expertach po 20 dniach (nie pod rząd) na bagażniku (crosso) przetarły się plecy. Modelu Dry (żadnego z posiadanych egzemplarzy) nie udało się doprowadzić do takiego stanu nawet po ponad 150 dniach na bagażniku (również crosso ale i inne bagażniki). Oczywiście winą jest tu zbyt delikatny materiał użyty do produkcji "pleców" sakw Expert. I chyba nie przydarzyło się to tylko mi bo producent bez najmniejszej dyskusji uznał wadę. Wybierając pomiędzy tymi modelami na prawdę trzeba się mocno zastanowić. Experty są fajne w pakowaniu, kaptur na sakwie jest genialny. Tylne kieszenie może mają nie najlepsze mocowanie ale da się przeżyć. Jednak doczyszczenie tych sakw jest na prawdę pracochłonnym zadaniem. Czy warto za to zapłacić za to wszystko dwa razy więcej - nie wiem? A raczej nie jestem pewny. I jeszcze jedna ważna rzez - Experty mają zajebiste haki. O wiele lepiej "siedzą" na bagażniku. Blacha jest dwa razy grubsza, sam hak jest większy. Nie wiem czy w nowych Dry tez są takie haki (kiedyś były strasznie marne) ale jak nie - to warto dopłacić i poprosić aby przerobili przed wysyłką. Pozdrowienia, Sebasteusz. |
|