On Wed, 22 Apr 2009 13:33:22 +0200, Wojtas <proinstal@wb.onet.pl> wrote:

Witam chcialbym przerobic xboxa ale niewiem czy z dysku twardego
zewnetrznego podlaczonego do usb na ktory wgram gry np z torentow beda
one dzialaly pozdrawiam i prosze o szybka odpowiedz wojtas

Chyba nie do końca wiesz o co chodzi w przerabianiu klocka, więc może
najpierw dla rozgrzewki przerób coś innego? ;)

On 22 Kwi, 13:51, Paweł Tyll <p...@wytnij.75.pl> wrote:

On Wed, 22 Apr 2009 13:33:22 +0200, Wojtas <proins...@wb.onet.pl> wrote:
> Witam chcialbym przerobic xboxa ale niewiem czy z dysku twardego
> zewnetrznego podlaczonego do usb na ktory wgram gry np z torentow beda
> one dzialaly pozdrawiam i prosze o szybka odpowiedz wojtas

Chyba nie do końca wiesz o co chodzi w przerabianiu klocka, więc może
najpierw dla rozgrzewki przerób coś innego? ;)

chodzi o to aby chodzily piraty z gieldy itp ale czy pojda z np
pendriva

On Wed, 22 Apr 2009 14:11:21 +0200, Wojtas <proinstal@wb.onet.pl> wrote:

chodzi o to aby chodzily piraty z gieldy itp ale czy pojda z np
pendriva

Oczywiście, Ĺźe nie pojdą, a to, Ĺźe pytasz oznacza, Ĺźe nie masz pojęcia o  co chodzi w przerabianiu klocka. PĂłjdą tylko z DVD, bo to napęd DVD się  "przerabia". Zresztą, niech ci piraci na giełdzie pomagają, przecieĹź to  oni będą na tym zarabiać.

Wojtas pisze:

On 22 Kwi, 13:51, Paweł Tyll <p...@wytnij.75.pl> wrote:

On Wed, 22 Apr 2009 13:33:22 +0200, Wojtas <proins...@wb.onet.pl> wrote:

Witam chcialbym przerobic xboxa ale niewiem czy z dysku twardego
zewnetrznego podlaczonego do usb na ktory wgram gry np z torentow beda
one dzialaly pozdrawiam i prosze o szybka odpowiedz wojtas

Chyba nie do końca wiesz o co chodzi w przerabianiu klocka, więc może
najpierw dla rozgrzewki przerób coś innego? ;)

chodzi o to aby chodzily piraty z gieldy itp ale czy pojda z np
pendriva

Dajesz rade... ale tak publicznie na wieki wieków i dla archiwów googla nakleic sobie na czoło "Jestem Złodziejem" nono beznadziejne te dzieci

"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:gsn25r$fbu$1inews.gazeta.pl...

Dajesz rade... ale tak publicznie na wieki wieków i dla archiwów googla nakleic sobie na czoło "Jestem Złodziejem" nono beznadziejne te dzieci

A grupowe anioły tak mocno się chcą dowartościować, że nie czają nawet trolla

C

Użytkownik "Catalyst" <ca3tal12ys2t@interia.pl> napisał w wiadomości news:gsn2fu$h9n$1inews.gazeta.pl...

"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:gsn25r$fbu$1inews.gazeta.pl...

Dajesz rade... ale tak publicznie na wieki wieków i dla archiwów googla nakleic sobie na czoło "Jestem Złodziejem" nono beznadziejne te dzieci

A grupowe anioły tak mocno się chcą dowartościować, że nie czają nawet trolla

C

 hahah dobrze prawisz kolego, trza kielicha Ci nalac jakiego przedniego trunku ;)
pozdr

Użytkownik "Catalyst" <ca3tal12ys2t@interia.pl> napisał w wiadomości news:gsn2fu$h9n$1inews.gazeta.pl...

"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:gsn25r$fbu$1inews.gazeta.pl...

Dajesz rade... ale tak publicznie na wieki wieków i dla archiwów googla nakleic sobie na czoło "Jestem Złodziejem" nono beznadziejne te dzieci

A grupowe anioły tak mocno się chcą dowartościować, że nie czają nawet trolla

To nie troll - to najprawdziwszy przykład dziecka Neo. Miałem napisać dosadniejsze epitety, ale kulturny jestem...

--
Pozdr.
Cezar. PSN: Caesar_PL

Catalyst pisze:

"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:gsn25r$fbu$1inews.gazeta.pl...

Dajesz rade... ale tak publicznie na wieki wieków i dla archiwów googla nakleic sobie na czoło "Jestem Złodziejem" nono beznadziejne te dzieci

A grupowe anioły tak mocno się chcą dowartościować, że nie czają nawet trolla

ech... w latach '90 gralem na pc w piraty, bo innych nie bylo. PS2 kupilem w 2002 juz jako osoba aktywna zawodowo i niezalezna. Ani razu przez mysl nie przeszla mi kwestia 'przerobienia' konsoli. Nie wiem 'czemu', bo przeciez kiedys nie mialem oporow zeby korzystac z tych zasobow. Tylko ze jak siegam pamiecia to w Wawie gielda na Grzybowskiej jakies 15 lat temu to bylo miejsce kultowe, wygladajace bardziej jak zloty demo sceny niz nielegalny biznes. Zreszta w tamtych czasach nie bylo legalnego zrodla gier, poza IPS na okreznej, ktory mial w ofercie doslownie kilka tytulow.

Teraz namietnie sciagam dema gier, zeby ich zasmakowac. Ale nie pelne... Moze tak jest z dziecmi Neo. Chca zasmakowac w kazdej z gier, miec wszystkie tytuly ale tak naprawde w nic konkretnego nie graja. Nie wiem. Sam smakuje w grach. Z reguly do upadlego siedze nad kazdym kolejnym tytlem i rzadko siegam po nowy przed ukonczeniem poprzedniego. I tak przez ostatnie 7 lat przygody z PS2 na polce uzbieralo mi sie ca 25 gier. Bo na wiecej nie bylo czasu. A ze za kazda zaplacilem ca 200 pln to przez sam szacunek do wlasnej kasy chcialem z nich wyciagnac ile sie da. A gdybym je sciagnal z sieci do przerobionej konsoli...to byloby inaczej....

"Jestem zlodziejem" moglbym sobie przykleic na czolo z powodu mp3, ktore sciagam. Ale na tu mam wytlumaczenie ktore juz kiedys napisalem na swoim blogu:

http://kufel.bloog.pl/id,4296404,title,Dlaczego-w-Polsce-muzyka-w-formacie-mp3-nie-jest-legalna,index.html


Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

KuFeL wrote:

"Jestem zlodziejem" moglbym sobie przykleic na czolo z powodu mp3, ktore sciagam. Ale na tu mam wytlumaczenie ktore juz kiedys napisalem na swoim blogu:

Sorry, ale argumenty, które podałeś na blogu są po prostu śmieszne...

--
|=> GG: 421503
|=> buraxta@gmail.com
|=> http://buraxta.free.of.pl

buraxta pisze:

KuFeL wrote:

"Jestem zlodziejem" moglbym sobie przykleic na czolo z powodu mp3, ktore sciagam. Ale na tu mam wytlumaczenie ktore juz kiedys napisalem na swoim blogu:

Sorry, ale argumenty, które podałeś na blogu są po prostu śmieszne...

Twoje kontr argumenty sa jeszcze smieszniejsze. Ciekawe czy w pracy DJ wykorzystujesz tylko legalne kawalki / sample i placisz autorom nalezne tantiemy? Jestem otwarty na dyskusje wiec jak nie na grupie to na priv zapraszam...

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

KuFeL wrote:

Twoje kontr argumenty sa jeszcze smieszniejsze. Ciekawe czy w pracy DJ wykorzystujesz tylko legalne kawalki / sample i placisz autorom nalezne tantiemy? Jestem otwarty na dyskusje wiec jak nie na grupie to na priv zapraszam...

Po pierwsze nie podałem żadnych kontr argumentów - to tak dla formalności :)

Po drugie nie pracuję jako DJ, ale dzięki że wpadłeś na stronkę :)

Po trzecie chcąc nie chcąc wszystkie płyty mam legalne, ponieważ nie ma nawet możliwości nagrywania płyt winylowych w rozsądnych kosztach.

Po czwarte wyjaśnij proszę jakim cudem próbujesz uzasadnić legalność pirackich mp3 używając argumentu o zarobkach dystrybutorów i wytwórni?

To, ile ktoś zarabia na dystrybucji, albo nie zarabia, jest jego sprawą - Ty masz wybór: albo kupujesz w takiej cenie jaka jest oferowana, albo nie kupujesz.
Jeśli zdecydujesz się kupić to oznacza, że akceptujesz cenę, jeśli nie kupisz i postąpi tak więcej osób - dystrybutor obniży ceny albo zwinie biznes.
Artysty nikt nie zmusza do wydawania płyt za pośrednictwem tej konkretnej wytwórni - jak mu nie pasuje to można ją zmienić. Najwyraźniej jednak wszystko mu pasuje, skoro tego nie robi. Nie ma co bawić się w Janosika :)

Wracając do argumentu za legalnością pirackich mp3 o wiele lepszym argumentem jest to, że:
-kopia jest na użytek osobisty (ergo nie masz z tego tytułu wymiernych finansowo korzyści)
-robiąc kopię nie masz bezpośredniego wpływu na uszczuplanie dochodu wytwórni/artysty/dystrybutora
-w świetle polskiego prawa do póki nie udostępniasz takich mp3 są one całkowicie legalne

Podałbym więcej ale muszę wychodzić :)

--
|=> GG: 421503
|=> buraxta@gmail.com
|=> http://buraxta.free.of.pl

buraxta pisze:

KuFeL wrote:

"Jestem zlodziejem" moglbym sobie przykleic na czolo z powodu mp3,
ktore sciagam. Ale na tu mam wytlumaczenie ktore juz kiedys napisalem
na swoim blogu:

Sorry, ale argumenty, które podałeś na blogu są po prostu śmieszne...

Pamiętaj, że twoje argumenty świadczą o tobie.

Napisałbym tak dokładniej co myślę o takich ludziach jak ty, ale
ostatnio się okazało, że internet nie jest anonimowy i bardzo się boję
procesu za obrazę dóbr osobistych i jeszcze tego spotu z przemocą w sieci.

--
fv

KuFeL pisze:

Catalyst pisze:

"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:gsn25r$fbu$1inews.gazeta.pl...

Dajesz rade... ale tak publicznie na wieki wieków i dla archiwów googla nakleic sobie na czoło "Jestem Złodziejem" nono beznadziejne te dzieci

A grupowe anioły tak mocno się chcą dowartościować, że nie czają nawet trolla

ech... w latach '90 gralem na pc w piraty, bo innych nie bylo. PS2 kupilem w 2002 juz jako osoba aktywna zawodowo i niezalezna. Ani razu przez mysl nie przeszla mi kwestia 'przerobienia' konsoli. Nie wiem 'czemu', bo przeciez kiedys nie mialem oporow zeby korzystac z tych zasobow. Tylko ze jak siegam pamiecia to w Wawie gielda na Grzybowskiej jakies 15 lat temu to bylo miejsce kultowe, wygladajace bardziej jak zloty demo sceny niz nielegalny biznes. Zreszta w tamtych czasach nie bylo legalnego zrodla gier, poza IPS na okreznej, ktory mial w ofercie doslownie kilka tytulow.

Przy okazji wtedy handlowano softem w budynku szkoły legalnie.
Tyle ze chyba do 1994r.(pierwsza ustawa) było to "legalne" z punktu widzenia prawa karnego

Jan Strybyszewski pisze:

KuFeL pisze:

Catalyst pisze:

"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:gsn25r$fbu$1inews.gazeta.pl...

Dajesz rade... ale tak publicznie na wieki wieków i dla archiwów googla nakleic sobie na czoło "Jestem Złodziejem" nono beznadziejne te dzieci

A grupowe anioły tak mocno się chcą dowartościować, że nie czają nawet trolla

ech... w latach '90 gralem na pc w piraty, bo innych nie bylo. PS2 kupilem w 2002 juz jako osoba aktywna zawodowo i niezalezna. Ani razu przez mysl nie przeszla mi kwestia 'przerobienia' konsoli. Nie wiem 'czemu', bo przeciez kiedys nie mialem oporow zeby korzystac z tych zasobow. Tylko ze jak siegam pamiecia to w Wawie gielda na Grzybowskiej jakies 15 lat temu to bylo miejsce kultowe, wygladajace bardziej jak zloty demo sceny niz nielegalny biznes. Zreszta w tamtych czasach nie bylo legalnego zrodla gier, poza IPS na okreznej, ktory mial w ofercie doslownie kilka tytulow.

Przy okazji wtedy handlowano softem w budynku szkoły legalnie.
Tyle ze chyba do 1994r.(pierwsza ustawa) było to "legalne" z punktu widzenia prawa karnego

wlasnie skojarzylem ze pierwszym legalnym tytulem jaki mialem bylo Robbo :) Alez to byla gra... bodajze od LK avalon...

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

KuFeL pisze:

wlasnie skojarzylem ze pierwszym legalnym tytulem jaki mialem bylo Robbo :) Alez to byla gra... bodajze od LK avalon...

Janusz Pelc, Avalon był wydawca.

A ptrzy okazji wersja na PC nieco pozniej wymagała do odpalenia podania wyrazów z instrukcji str 8 2 wierz 3 wyraz :)  ot takie "zabezpieczenie"

Jan Strybyszewski pisze:

KuFeL pisze:

wlasnie skojarzylem ze pierwszym legalnym tytulem jaki mialem bylo Robbo :) Alez to byla gra... bodajze od LK avalon...

Janusz Pelc, Avalon był wydawca.

A ptrzy okazji wersja na PC nieco pozniej wymagała do odpalenia podania wyrazów z instrukcji str 8 2 wierz 3 wyraz :)  ot takie "zabezpieczenie"

taka wlasnie wersje mialem. Jak gdzies przepadla mi ksiazeczka to sie zgadywalo... co jak okazalo sie w praktyce nie bylo trudne.

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

Dnia Thu, 23 Apr 2009 12:31:22 +0200, KuFeL napisał(a):

A ptrzy okazji wersja na PC nieco pozniej wymagała do odpalenia podania wyrazów z instrukcji str 8 2 wierz 3 wyraz :)  ot takie "zabezpieczenie"

taka wlasnie wersje mialem. Jak gdzies przepadla mi ksiazeczka to sie zgadywalo... co jak okazalo sie w praktyce nie bylo trudne.

Do jednej z polskich gier na amige (chyba Project Intercalaris) dolaczona
byla spora plachta papieru z ok. 1000 kodow. Najsmieszniejsze, ze kody te
wydrukowane byly na czarnym tle - czarne literki na czarnym tle :] Tlo
matowe, literki lekko blyszczace, trzeba bylo pod swiatlo odczytywac :>

alcd pisze:

Dnia Thu, 23 Apr 2009 12:31:22 +0200, KuFeL napisał(a):

A ptrzy okazji wersja na PC nieco pozniej wymagała do odpalenia podania wyrazów z instrukcji str 8 2 wierz 3 wyraz :)  ot takie "zabezpieczenie"

taka wlasnie wersje mialem. Jak gdzies przepadla mi ksiazeczka to sie zgadywalo... co jak okazalo sie w praktyce nie bylo trudne.

Do jednej z polskich gier na amige (chyba Project Intercalaris) dolaczona
byla spora plachta papieru z ok. 1000 kodow. Najsmieszniejsze, ze kody te
wydrukowane byly na czarnym tle - czarne literki na czarnym tle :] Tlo
matowe, literki lekko blyszczace, trzeba bylo pod swiatlo odczytywac :>

pewnie po to zeby na ksero nie puscic... ;)

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

Jan Strybyszewski pisze:

Janusz Pelc, Avalon był wydawca.

Mieszkał u mnie we wsi i pamiętam jak zaopatrywaliśmy się z kolegą u źródła (u Janusza w domu); za darmo nam przegrał grę na kasetę do atarynki :)

--
Pozdrawiam - Greg McRazy
Zdanie poniżej jest prawdziwe
Zdanie powyżej jest fałszywe
GT: Sylvetka

"Greg McRazy" <a.czy.to@wazne.pl> wrote in message news:49f0613f$1news.home.net.pl...

Mieszkał u mnie we wsi i pamiętam jak zaopatrywaliśmy się z kolegą u źródła (u Janusza w domu); za darmo nam przegrał grę na kasetę do atarynki :)

Fajnie się przegrywało jamnikiem 2 kasetowym :)

I pomyśleć że były też programy do kopiowania :D

C

"KuFeL" <kufel@o2.pl> wrote in message news:gspa6u$hik$3inews.gazeta.pl...

wlasnie skojarzylem ze pierwszym legalnym tytulem jaki mialem bylo Robbo :) Alez to byla gra... bodajze od LK avalon...

Moje to "Kwadryk" i "Gabi" :)
Obie polskie, był nawet konkurs w którym mozna bylo wygrac amige - wyczailem wtedy sposob na nieskonczone nabijanie pkt. w Kwadryku ale atari sprzedalem zanim zdążyłem nabić tyle ile chciałem :)

C