W dniu 11.02.2017 o 22:30, re pisze:

Miałem dzisiaj fantazję odmówić poddania się kontroli trzeźwości.

Jadę se drogą i widzę, że kontrolują. Co któryś samochód. No i
oczywiście "padło" na mnie.

Tradycyjnie, policjant nie przedstawił się i zażądał dmuchania. Na moją
odmowę zażądał zjechania, że będą zabierali na badanie krwi. Zjechałem,
wskazałem brak podstawy do przeprowadzania tej kontroli. To żebym
dmuchnął i mogę jechać. Mają dzisiaj badanie przesiewowe. No ale co mnie
to, ponownie odmówiłem, spiszmy protokół. Nie ma protokołu, i tak go nie
dostanę. To jak nie ma to trudno. W pracy też jestem taki problemowy ?
To pan jest problemowy zatrzymując mnie tutaj. "Jak ty tak to
dokumenty". Oj, biorę do ręki komórkę i zaczynam nagrywać bo mi jakoś
nie pasuje by ktoś do mnie mówił per "ty" kto nawet nie był łaskawy
przedstawić się. Odtąd jest nagranie ...

no i masz w 100% racje. teraz naucz wszystkich że tak należy robić. Następnie Twój sposób zaczną stosować nietrzeźwi kierowcy. potem taki na podwójnym gazie rozjedzie Twoją córkę. a syn jak osiągnie pełnoletniość odważy się zapytać, tato dlaczego to zrobiłeś? To sugeruje odpwiedzieć mu cytując klasyka "  w imię zasad s...."
Nie bierz tego do Siebie, bo napewno masz powód. ja na ten przykład wogóle nie piję, a chętnie dmucham ("w balonik"). Dlaczego? Bo jak każdy będzie dmuchał, i zgodzi sie, to wyłapiemy tych nieodpowiedzialnych. jak każdy będzie rezygnował z 1% swoich praw to jako społeczeństwo zyskamy bardzo bardzo dużo. Coś mi się wydaje że właśnie japończycy to taki narodek, który potrafi coś dac z  siebie....

ToMasz

W dniu 2017-02-11 o 23:18, ToMasz pisze:

Nie bierz tego do Siebie, bo napewno masz powód. ja na ten przykład
wogóle nie piję, a chętnie dmucham ("w balonik"). Dlaczego? Bo jak każdy
będzie dmuchał, i zgodzi sie, to wyłapiemy tych nieodpowiedzialnych.

Spoko, na pewno też nie kradniesz, więc regularne odwiedziny o 6 rano by przeszukać mieszkanie, nie będą ci przeszkadzały.

Napisz PlaMa czy jestes za tym zeby dotrzymywac umow?

W dniu 2017-02-12 o 01:58, Zenek Kapelinder pisze:

Napisz PlaMa czy jestes za tym zeby dotrzymywac umow?

Z nikim się nie umawiałem na odwiedziny o 6 rano ani na powodowanie spóźnień do pracy z powodu testowania ludzi "na wszelki wypadek".

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony dotrzymaly umowy?

W dniu 12.02.2017 o 02:43, Zenek Kapelinder pisze:

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony dotrzymaly umowy?

Problem w tym, że się nie umawaiał.

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to za represję ze strony okupanta.

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony
dotrzymaly umowy?

Problem w tym, że się nie umawaiał.

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie
jestem za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to
uważam to za represję ze strony okupanta.

Ano własnie, tez nie mam nic przeciw ale nie rozumiem tego dlaczego u nas 0,2, dlaczego jak tylko z jazdy powyzej 0,2 zrobili przestepstwo to policja rzucila sie na rowerzystów w imie reperowania statystyk etc.
No i jeszcze jedno ale - takie przesiewowe badania nie moga powodować korków - zatrzymać się na minute to nie problem, ale jak nie wyrabiaja sie z iloscia samochodów i robi sie korek to na to sie nie zgadzam.
A przedstawić rzeczywiscie panowie by sie mogli - ze zwykłej kultury osobistej...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo

W dniu 12.02.2017 o 10:01, Budzik pisze:

Ano własnie, tez nie mam nic przeciw ale nie rozumiem tego dlaczego u nas
0,2, dlaczego jak tylko z jazdy powyzej 0,2 zrobili przestepstwo to policja
rzucila sie na rowerzystów w imie reperowania statystyk etc.

Dlatego, że statystyki się same nie wyrobią - a czemu akurat "pijacy". No tak historycznie wyszło - kiedś nikt togo poważnie nie traktował, więc zapisali jak zapisali (pamiętam, ze w dawnych czasach na usenecie ktoś napisał, że chyba sobie nie myślę, że policja nie ma lepszych rzeczy do roboty niż ściganie rowerzystów po piwku - wtedy nikomu się to w głowie nie mieściło). I co minęły dwie dekady i wszystkim od tej wolności odpierdoliło;)

No i jeszcze jedno ale - takie przesiewowe badania nie moga powodować
korków - zatrzymać się na minute to nie problem, ale jak nie wyrabiaja sie
z iloscia samochodów i robi sie korek to na to sie nie zgadzam.

Zwykle nie robią - jak się wyrabiają, to zganiają wszystkich, jak nie to następnego jak poprzedni odjeżdza - nigdy nie czekałem dłużej niż minutę, zwykle od ręki obsługują. Raz wpadli na pomysł zrobienia na A2 na nieużywanych bramkach, ale im to na szczęście przeszło.

A przedstawić rzeczywiscie panowie by sie mogli - ze zwykłej kultury
osobistej...

Zwykle się przedstawiają i są kulturalni, tylko raz się nie przedstawili, ale to prewencja była. Jak wszła zielona lampka, to sobie swobonie pogadaliśmy i okazało się, że ci akurat mieli powód - przejechałem przez skrzyżowanie 20@50 i rzeczyuwiście nikt normalny tego tak nie robi. To czego nie wiedzieli, to staruszka przechodząca przez jezdnię. Ale w sumie mieli plus - widzieli coś podejrzanego, to zareagowali. Więcej w tym sensu niż w polowaniu na zerodwójkowców w poniedziałek rano.

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Ano własnie, tez nie mam nic przeciw ale nie rozumiem tego dlaczego u
nas 0,2, dlaczego jak tylko z jazdy powyzej 0,2 zrobili przestepstwo
to policja rzucila sie na rowerzystów w imie reperowania statystyk
etc.

Dlatego, że statystyki się same nie wyrobią - a czemu akurat "pijacy".
No tak historycznie wyszło - kiedś nikt togo poważnie nie traktował, więc zapisali jak zapisali (pamiętam, ze w dawnych czasach na usenecie
ktoś napisał, że chyba sobie nie myślę, że policja nie ma lepszych rzeczy do roboty niż ściganie rowerzystów po piwku - wtedy nikomu się
to w głowie nie mieściło). I co minęły dwie dekady i wszystkim od tej wolności odpierdoliło;)

Stwierdzenie "nie rozumiem" było tylko figurą retoryczną.
Rozumiem, po prostu mi się to nie podoba i swiadczy to bardzo zle o wiarygodnosci osób które tak postepują.

No i jeszcze jedno ale - takie przesiewowe badania nie moga powodować
korków - zatrzymać się na minute to nie problem, ale jak nie
wyrabiaja sie z iloscia samochodów i robi sie korek to na to sie nie
zgadzam.

Zwykle nie robią - jak się wyrabiają, to zganiają wszystkich, jak nie
to następnego jak poprzedni odjeżdza - nigdy nie czekałem dłużej niż minutę, zwykle od ręki obsługują. Raz wpadli na pomysł zrobienia na A2
na nieużywanych bramkach, ale im to na szczęście przeszło.

Róznie bywa.
W ciagu ostatnich dwóch lat dmuchałem chyba z 3 razy, z czego raz bez korka, raz przed zamknietymi rogatkami wiec tez bez korka a trzeci raz niestety zrobili bajzel.

A przedstawić rzeczywiscie panowie by sie mogli - ze zwykłej kultury
osobistej...

Zwykle się przedstawiają i są kulturalni, tylko raz się nie przedstawili, ale to prewencja była. Jak wszła zielona lampka, to
sobie swobonie pogadaliśmy i okazało się, że ci akurat mieli powód - przejechałem przez skrzyżowanie 20@50 i rzeczyuwiście nikt normalny
tego tak nie robi. To czego nie wiedzieli, to staruszka przechodząca
przez jezdnię. Ale w sumie mieli plus - widzieli coś podejrzanego, to zareagowali. Więcej w tym sensu niż w polowaniu na zerodwójkowców w poniedziałek rano.

Ja im braku kultury w rozmowie nie zarzucam, rzeczywiście jest całkiem ok, ale z tym przedstawianiem to bywa róznie.
Tak jakby sami nie traktowali tego jako pełnej interwencji.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

W dniu 12.02.2017 o 13:00, Budzik pisze:

Ja im braku kultury w rozmowie nie zarzucam, rzeczywiście jest całkiem ok,
ale z tym przedstawianiem to bywa róznie.

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.

Tak jakby sami nie traktowali tego jako pełnej interwencji.

Bo i to żadna interwencja.

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Ja im braku kultury w rozmowie nie zarzucam, rzeczywiście jest
całkiem ok, ale z tym przedstawianiem to bywa róznie.

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.

Przy badaniu swieczką?
To coś pechowy jestes ze tak czesto jestes badany :)

Tak jakby sami nie traktowali tego jako pełnej interwencji.

Bo i to żadna interwencja.

Tak samo jak przedstawienie sie to zadna wielka sprawa...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

Użytkownik "Budzik"

Ja im braku kultury w rozmowie nie zarzucam, rzeczywiście jest
całkiem ok, ale z tym przedstawianiem to bywa róznie.

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.

Przy badaniu swieczką?
To coś pechowy jestes ze tak czesto jestes badany :)
-- -
Nie, mnie też tak często badają. Ostatnio mniej, ale kiedyś to ... zdarzyło się i 12km, 3 kontrole. Ale pisałem już o tym tutaj, powtarzamy się. Nie o to w tym momencie chodzi jaka jest statystyka, ale oddaje jak ta kontrola w ogóle wyglądała.

Tak jakby sami nie traktowali tego jako pełnej interwencji.

Bo i to żadna interwencja.

Tak samo jak przedstawienie sie to zadna wielka sprawa...
-- -
Otóż to :-)

W dniu 12.02.2017 o 18:00, Budzik pisze:

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.

Wróć - chciałem naoisać, że zawsze się przedstawiali. Podwójne przeczenie wyciąłem;)

Przy badaniu swieczką?
To coś pechowy jestes ze tak czesto jestes badany :)

Ja wiem czy tak bardzo - jak sobie nakupowali tych świeczek, to na początku przynajmniej w Warszawie pierdolca dostawiali. Nie było niczym nazdwyczajnym wyhaczyć dwie kontrole na miesiąc. Mi się udało dwie w 5 minut;)

Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.

Wróć - chciałem naoisać, że zawsze się przedstawiali. Podwójne przeczenie wyciąłem;)

Tak, zrozumiałem.

Przy badaniu swieczką?
To coś pechowy jestes ze tak czesto jestes badany :)

Ja wiem czy tak bardzo - jak sobie nakupowali tych świeczek, to na początku przynajmniej w Warszawie pierdolca dostawiali. Nie było niczym nazdwyczajnym wyhaczyć dwie kontrole na miesiąc. Mi się udało dwie w 5 minut;)

Jezdze bardzo duzo (do 100kkm rocznie) i 2-3 kontrole rocznie to maks, chociaz oczywiście moze sie tak zdarzyc ze bedziesz miał 2 w ciagu paru minut, zwłaszcza jak wystawia sie na wylotach z miasta a ty akurat przelatujesz przez nie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
(Mądrość Wschodu)

W dniu 12.02.2017 o 21:00, Budzik pisze:

Jezdze bardzo duzo (do 100kkm rocznie) i 2-3 kontrole rocznie to maks,
chociaz oczywiście moze sie tak zdarzyc ze bedziesz miał 2 w ciagu paru
minut, zwłaszcza jak wystawia sie na wylotach z miasta a ty akurat
przelatujesz przez nie.

Tak jak pisałem - jak dostali świeczki to na początku dostawali pierdolca jak koty w marcu;)

Shrek

Użytkownik "Shrek"

Ja im braku kultury w rozmowie nie zarzucam, rzeczywiście jest całkiem ok,
ale z tym przedstawianiem to bywa róznie.

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.
-- -
Mógłbyś mi to kiedyś nagrać ?

Tak jakby sami nie traktowali tego jako pełnej interwencji.

Bo i to żadna interwencja.
-- -
To niech sobie ją odpuszczą.

W dniu 12.02.2017 o 18:25, re pisze:

Ja im braku kultury w rozmowie nie zarzucam, rzeczywiście jest całkiem
ok,
ale z tym przedstawianiem to bywa róznie.

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.
-- -
Mógłbyś mi to kiedyś nagrać ?

Niemógłbym, bo błednie napisałem - przedstawiają się zawsze (z jednym wyjątkiem.

Sorry za wrowadzenie w błąd.

Shrek

Użytkownik "Shrek"

Ja im braku kultury w rozmowie nie zarzucam, rzeczywiście jest całkiem
ok,
ale z tym przedstawianiem to bywa róznie.

Mi się raz na pewnie kilkanaście razy nie przedstawili.
-- -
Mógłbyś mi to kiedyś nagrać ?

Niemógłbym, bo błednie napisałem - przedstawiają się zawsze (z jednym
wyjątkiem.

Sorry za wrowadzenie w błąd.
-- -
Przecież to powyżej piszesz, przecinków albo nawiasu co najwyżej brakuje dla ułatwienia. Chciałbym usłyszeć jak się przedstawiają bo jak to możliwe, że mnie się nigdy nie przedstawiają. Mógłbym sobie to np wgrać do samochodu i odtworzyć przy kontroli bo tak to nie mam z czego :-)

W dniu 12.02.2017 o 20:31, re pisze:

Przecież to powyżej piszesz, przecinków albo nawiasu co najwyżej brakuje
dla ułatwienia. Chciałbym usłyszeć jak się przedstawiają bo jak to
możliwe, że mnie się nigdy nie przedstawiają. Mógłbym sobie to np wgrać
do samochodu i odtworzyć przy kontroli bo tak to nie mam z czego :-)

Jak mnie będę dmuchać i nie zapomnę, to ci podrzucę;)

Shrek

Użytkownik "Shrek"

No i jeszcze jedno ale - takie przesiewowe badania nie moga powodować
korków - zatrzymać się na minute to nie problem, ale jak nie wyrabiaja sie
z iloscia samochodów i robi sie korek to na to sie nie zgadzam.

Zwykle nie robią - jak się wyrabiają, to zganiają wszystkich, jak nie to
następnego jak poprzedni odjeżdza - nigdy nie czekałem dłużej niż
minutę, zwykle od ręki obsługują. Raz wpadli na pomysł zrobienia na A2
na nieużywanych bramkach, ale im to na szczęście przeszło.

A przedstawić rzeczywiscie panowie by sie mogli - ze zwykłej kultury
osobistej...

Zwykle się przedstawiają
-- -
No właśnie zwykle nie :-) Konkretnie jeszcze mi się nie zdarzyło by się przedstawili.

i są kulturalni, ...
-- -
Żeby być kulturalnym to trzeba chociaż przedstawić się. A tutaj na mnie policjant wręcz napadł. Wydzierał się, wkładał ręce do samochodu, zarzucał mi problemowość, w końcu zszedł na poziom jakiegoś gnojka, który do mnie "per ty" mówi. I to nie jest pierwszy taki przypadek. Opisywałem tutaj inne.

Użytkownik re re@re.invalid ...

Żeby być kulturalnym to trzeba chociaż przedstawić się. A tutaj na
mnie policjant wręcz napadł. Wydzierał się, wkładał ręce do samochodu,
zarzucał mi problemowość, w końcu zszedł na poziom jakiegoś gnojka,
który do mnie "per ty" mówi. I to nie jest pierwszy taki przypadek.
Opisywałem tutaj inne.

No to trafiłes na buca i w takiej sytuacji rozumiem twoje zdenerwowanie i postawienie się okoniem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert

Użytkownik "Budzik"

Żeby być kulturalnym to trzeba chociaż przedstawić się. A tutaj na
mnie policjant wręcz napadł. Wydzierał się, wkładał ręce do samochodu,
zarzucał mi problemowość, w końcu zszedł na poziom jakiegoś gnojka,
który do mnie "per ty" mówi. I to nie jest pierwszy taki przypadek.
Opisywałem tutaj inne.

No to trafiłes na buca i w takiej sytuacji rozumiem twoje zdenerwowanie i
postawienie się okoniem.
-- -
Coś przeinaczasz. Kontrole są bezprawne.

Użytkownik "Budzik"

....
Ano własnie, tez nie mam nic przeciw ale nie rozumiem tego dlaczego u nas
0,2, dlaczego jak tylko z jazdy powyzej 0,2 zrobili przestepstwo to policja
rzucila sie na rowerzystów w imie reperowania statystyk etc.
No i jeszcze jedno ale - takie przesiewowe badania nie moga powodować
korków - zatrzymać się na minute to nie problem,
-- -
Nie nie nie. To jest problem bo "ja chcę przejechać przez miasto nieniepokojony".  Nie jesteśmy w stanie wojennym, by naruszanie praw obywatelskich było dopuszczalne. Gadanie o tym ile % nie ma kompletnie sensu wobec braku podstaw tych kontroli.

Użytkownik re re@re.invalid ...

Nie nie nie. To jest problem bo "ja chcę przejechać przez miasto nieniepokojony".  Nie jesteśmy w stanie wojennym, by naruszanie praw obywatelskich było dopuszczalne. Gadanie o tym ile % nie ma kompletnie
sensu wobec braku podstaw tych kontroli.

Mam tu bardzo mieszane uczucia.
Z czesci swoich praw zrezygnowalismy własnie dlatego, zeby ktos nas chronił.
To nie jest przeciez tak ze mozna wszystko i wszedzie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. "  Janis Joplin

Użytkownik "Budzik"

Nie nie nie. To jest problem bo "ja chcę przejechać przez miasto
nieniepokojony".  Nie jesteśmy w stanie wojennym, by naruszanie praw
obywatelskich było dopuszczalne. Gadanie o tym ile % nie ma kompletnie
sensu wobec braku podstaw tych kontroli.

Mam tu bardzo mieszane uczucia.
Z czesci swoich praw zrezygnowalismy własnie dlatego, zeby ktos nas
chronił.
To nie jest przeciez tak ze mozna wszystko i wszedzie...
-- -
Bozia mnie chroni.

Użytkownik re re@re.invalid ...

Nie nie nie. To jest problem bo "ja chcę przejechać przez miasto
nieniepokojony".  Nie jesteśmy w stanie wojennym, by naruszanie praw
obywatelskich było dopuszczalne. Gadanie o tym ile % nie ma kompletnie
sensu wobec braku podstaw tych kontroli.

Mam tu bardzo mieszane uczucia.
Z czesci swoich praw zrezygnowalismy własnie dlatego, zeby ktos nas
chronił.
To nie jest przeciez tak ze mozna wszystko i wszedzie...
-- -
Bozia mnie chroni.

No chyba ze tak...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.

W dniu 12.02.2017 o 08:47, Shrek pisze:

W dniu 12.02.2017 o 02:43, Zenek Kapelinder pisze:

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony
dotrzymaly umowy?

Problem w tym, że się nie umawaiał.

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem
za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to
za represję ze strony okupanta.

to ja powtórze to co zawsze. ja spoko przejadę przez miasto 90 na godzinę. Tomasz Pyra napewno szybciej. znam gościa który całkiem stabilnie działa jak ma grubo powyżej promila. ale zgadzając się na podwyższenie dozwolonych poziomów, DAJEMY to samo prawo, ludziom o zdecydowanie niższej kulturze osobistej i zdecydowanie niższej inteligencji. Czy wolałbyś powierzyć los swoich dzieci na tylnym siedzeniu, kierowcy z IQ=70, jednym promilem i jadącemu do 90 km/h czy temu samemu ale  z zero promili i grzeczniutko 50?.

Gówniani prawnicy uświadomili kierowców, że można do sądu iść z płaczem że jak mam auto rozbite to do pracy chcę zastępczym, że taka mi się krzywda stała. który z nas tak jęczał? nikt? jeden dwóch? Ale w społeczeństwie takich cebulaków było dość dużo, więc teraz solidarnie się na wyższe składki zrzucamy. Takie są efekty działania według schematów przedstawionych przez wątkotwórce
ToMasz

Użytkownik ToMasz tomasz@poczta.fm.com.pl ...

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem
za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to
za represję ze strony okupanta.

to ja powtórze to co zawsze. ja spoko przejadę przez miasto 90 na godzinę. Tomasz Pyra napewno szybciej. znam gościa który całkiem stabilnie działa jak ma grubo powyżej promila. ale zgadzając się na podwyższenie dozwolonych poziomów, DAJEMY to samo prawo, ludziom o zdecydowanie niższej kulturze osobistej i zdecydowanie niższej inteligencji. Czy wolałbyś powierzyć los swoich dzieci na tylnym siedzeniu, kierowcy z IQ=70, jednym promilem i jadącemu do 90 km/h czy temu samemu ale  z zero promili i grzeczniutko 50?.

Ale kto pisał o promilu?
Bo zgubiłem się...

Chodzi własnie o to, zeby takich promilowców skutecznie łapać.
A nie tak jak teraz, ze patrol łapie takiego co ma 0,2, ktory nic złego nie robi, nikomu nie przeszkadza, jedzie bezpiecznie etc.
łapie go i ma pol dnia z głowy bo musi papierki obrobić, auto zabezpieczyc etc.
A w tym czasie taki patrol mogłby przebadac 100 innych kierowców i złapać takiego ktory jest rzeczywiście pijany i rzeczywiście powoduje zagrozenie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho

Użytkownik "Budzik"

....
Chodzi własnie o to, zeby takich promilowców skutecznie łapać.
A nie tak jak teraz, ze patrol łapie takiego co ma 0,2, ktory nic złego nie
robi, nikomu nie przeszkadza, jedzie bezpiecznie etc.
łapie go i ma pol dnia z głowy bo musi papierki obrobić, auto zabezpieczyc
etc.
A w tym czasie taki patrol mogłby przebadac 100 innych kierowców i złapać
takiego ktory jest rzeczywiście pijany i rzeczywiście powoduje
zagrozenie...
-- -
A mógłby osiedle patrolować a nie drogę. I by Ci samochodu nie ukradli złodzieje.

Użytkownik re re@re.invalid ...

Chodzi własnie o to, zeby takich promilowców skutecznie łapać.
A nie tak jak teraz, ze patrol łapie takiego co ma 0,2, ktory nic
złego nie robi, nikomu nie przeszkadza, jedzie bezpiecznie etc.
łapie go i ma pol dnia z głowy bo musi papierki obrobić, auto
zabezpieczyc etc.
A w tym czasie taki patrol mogłby przebadac 100 innych kierowców i
złapać takiego ktory jest rzeczywiście pijany i rzeczywiście powoduje
zagrozenie...
-- -
A mógłby osiedle patrolować a nie drogę. I by Ci samochodu nie ukradli
złodzieje.

To tez!
Chodzi mi własnie o to, ze zamiast wykonywac nic nie dajaca prace, mogliby robić coś pozyteczniejszego.
Różnica miedzy nami polega tylko na tym, ze ja wyłapywanie takich co maja promil uwazam za cos pozytecznego. Ale tracenie czasu na tych co maja 0,2 absolutnie nie. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon

W dniu 12.02.2017 o 12:32, ToMasz pisze:

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem
za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to
za represję ze strony okupanta.

to ja powtórze to co zawsze. ja spoko przejadę przez miasto 90 na
godzinę.

<cut>

To ja też to co zawsze - w cywilizowanej części naszej białej cywilizacji jest pół promila albo więcej. Zero-dwa czy zero-zero, jest charakterystyczne głównie dla byłych demoludów.

Shrek

W dniu 12.02.2017 o 12:32, ToMasz pisze:

Gówniani prawnicy uświadomili kierowców, że można do sądu iść z płaczem
że jak mam auto rozbite to do pracy chcę zastępczym, że taka mi się
krzywda stała. który z nas tak jęczał? nikt? jeden dwóch? Ale w
społeczeństwie takich cebulaków było dość dużo, więc teraz solidarnie
się na wyższe składki zrzucamy. Takie są efekty działania według
schematów przedstawionych przez wątkotwórce
ToMasz

Dzisiaj mamy tyleeeeee wolności, że nie wiemy co z nią zrobić. Po mału obserwuję, że odpierdala wszystkim po kolei.

Ten nie dmuchnie bo się naczytał w internecie, że nie mogą nas gnoić to on nie będzie dmuchał. Uwielbiam takich jełopów co chyba przez życie idą lekką stopą i wymyślają sobie problemy. Na takich to powinna być jakaś specjalna procedura... nie wiem, ściągamy ITD i niech mu przepierdolą auto wzdłuż i wszerz albo niech sprawdzają rutynowo 1h czy aby telefon nie jest kradziony... ja pierdole.

Dziś jeden 'pod-ludź' to już pobił chyba wszystkich. Ja stałem grzecznie w kolejce do kompresora a on, że był w ruchu to mnie wyprzedził. Szczena mi opadła... cieszył się jakby "3" w totka wygrał. Co się dzieje z tym narodem do kurwy nędzy...

Użytkownik "LinFanQri"

Gówniani prawnicy uświadomili kierowców, że można do sądu iść z płaczem
że jak mam auto rozbite to do pracy chcę zastępczym, że taka mi się
krzywda stała. który z nas tak jęczał? nikt? jeden dwóch? Ale w
społeczeństwie takich cebulaków było dość dużo, więc teraz solidarnie
się na wyższe składki zrzucamy. Takie są efekty działania według
schematów przedstawionych przez wątkotwórce
ToMasz

Dzisiaj mamy tyleeeeee wolności, że nie wiemy co z nią zrobić. Po mału
obserwuję, że odpierdala wszystkim po kolei.
-- -
Wracamy do czasów stanu wojennego, gdzie ograniczano swobody obywatelskie. To jest syndrom "Roku 1984", społeczeństwa totalitarnego ze sztucznym wrogiem.

Ten nie dmuchnie bo się naczytał w internecie, że nie mogą nas gnoić to
on nie będzie dmuchał.
-- -
Ty się naczytałeś tego, co ja pisałem.



Uwielbiam takich jełopów co chyba przez życie idą
lekką stopą i wymyślają sobie problemy. Na takich to powinna być jakaś
specjalna procedura... nie wiem, ściągamy ITD i niech mu przepierdolą
auto wzdłuż i wszerz albo niech sprawdzają rutynowo 1h czy aby telefon
nie jest kradziony... ja pierdole.
-- -
Majtki, niech sprawdzają majtki.

Dziś jeden 'pod-ludź' to już pobił chyba wszystkich. Ja stałem grzecznie
w kolejce do kompresora a on, że był w ruchu to mnie wyprzedził. Szczena
mi opadła... cieszył się jakby "3" w totka wygrał. Co się dzieje z tym
narodem do kurwy nędzy...
-- -
To samo co z Tobą, durniejesz, nie odróżniasz dobra od zła :-)

Hello ToMasz,

Sunday, February 12, 2017, 12:32:05 PM, you wrote:

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony
dotrzymaly umowy?

Problem w tym, że się nie umawaiał.
Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem
za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to
za represję ze strony okupanta.

to ja powtórze to co zawsze. ja spoko przejadę przez miasto 90 na
godzinę. Tomasz Pyra napewno szybciej. znam gościa który całkiem stabilnie działa jak ma grubo powyżej promila. ale zgadzając się na podwyższenie dozwolonych poziomów, DAJEMY to samo prawo, ludziom o zdecydowanie niższej kulturze osobistej i zdecydowanie niższej inteligencji. Czy wolałbyś powierzyć los swoich dzieci na tylnym siedzeniu, kierowcy z IQ=70, jednym promilem i jadącemu do 90 km/h czy
temu samemu ale  z zero promili i grzeczniutko 50?.

Sorry, nie tędy droga. Miałem okazję poznać kilku kierowców dużych
samochodów. Głąby straszne. Ale zawrócą TIRem z długa naczepą tam,
gdzie ja się bym zesrał osobówką z małą przyczepką kempingową.

Miliony kilometrów bez obcierki nawet. Ja coś nawywijam średnio co 50
kkm. I co mi po IQ i tym, że nie tykam alkoholu już od ponad 35 lat?
Wystarczy dekoncentracja i załatwione.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "ToMasz"

....
Gówniani prawnicy uświadomili kierowców, że można do sądu iść z płaczem
że jak mam auto rozbite to do pracy chcę zastępczym, że taka mi się
krzywda stała. który z nas tak jęczał? nikt? jeden dwóch? Ale w
społeczeństwie takich cebulaków było dość dużo, więc teraz solidarnie
się na wyższe składki zrzucamy. Takie są efekty działania według
schematów przedstawionych przez wątkotwórce
-- -
Cebulaków ? Sam jesteś cebulakiem jak uważasz, że do otrzymania auta zastępczego trzeba wielkiej szkody. To jest to, co się nam należy jak psu buda. A że składki od rozszczeń drożeją ? Nie, nie od tego drożeją, tylko od tego, że wcześniej byliśmy takimi cebulakami jak Ty.

Użytkownik "Shrek"

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony dotrzymaly umowy?

Problem w tym, że się nie umawaiał.

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem
za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to
za represję ze strony okupanta.
-- -
Ale tu nie chodzi o to czy ktoś jest za czy przeciw tylko o to, że te kontrole są bezprawne.

Użytkownik re re@re.invalid ...

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony dotrzymaly umowy?

Problem w tym, że się nie umawaiał.

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem
za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to
za represję ze strony okupanta.
-- -
Ale tu nie chodzi o to czy ktoś jest za czy przeciw tylko o to, że te kontrole są bezprawne.

Nie jestes na bieząco.
Wola suwerena jest najwazniejsza! ;-)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7p3vc$gqq$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 12.02.2017 o 02:43, Zenek Kapelinder pisze:

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony dotrzymaly umowy?

Problem w tym, że się nie umawaiał.
Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie jestem za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to uważam to za represję ze strony okupanta.

Ale przeciez jedno z drugim nie ma nic wspolnego.
Czym innym sa "rutynowe kontrole" i ich legalnosc prawna, a czym innym ustalony limit.

J.

W dniu 13.02.2017 o 11:08, J.F. pisze:

Ja w kwestii rutynowych kontroli mam mieszane zdanie. Generalnie
jestem za, jeśli będzie jak w Europie - 0,5 promila. Jak jest 0,2 to
uważam to za represję ze strony okupanta.

Ale przeciez jedno z drugim nie ma nic wspolnego.
Czym innym sa "rutynowe kontrole" i ich legalnosc prawna, a czym innym
ustalony limit.

No niezupełnie. Bo ja na przykład uważam, że pijaków należy eliminować z ruchu i gdyby to chodziło o eliminację pijaków to byłbym za kontrolami w obecnym kształcie. A tak jestem przeciw. Więc jednak coś tam wspólnego ma.

Shrek

W dniu 2017-02-12 o 02:43, Zenek Kapelinder pisze:

Nie o to mi chodzi. Jak sie umowisz to jestes za tym zeby strony dotrzymaly umowy?

Ale napisz pełnym zdaniem o co ci chodzi albo przestań zawracać mi dupę. Bo ja się nie piszę do odgrywania roli w dialogu, który ułożyłeś sobie już w główce. Napisz sobie go sam, z podziałem na osoby i nie marnuj mi czasu.

Albo jesteś poważny, albo nie.

Użytkownik "PlaMa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:589fb753$0$15206$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2017-02-12 o 01:58, Zenek Kapelinder pisze:

Napisz PlaMa czy jestes za tym zeby dotrzymywac umow?

Z nikim się nie umawiałem na odwiedziny o 6 rano ani na powodowanie spóźnień do pracy z powodu testowania ludzi "na wszelki wypadek".

Sie umawiales, to taka umowa obowiazkowa.
Nie podoba sie - to mozesz wyjechac do Rosji czy Meksyku :-)

Z tym, ze spoznienia do pracy, to osobne zagadnienie - wydaje sie, ze policja, nawet wypelniajac swoje obowiazki, nie powinna takch blokad robic.
Co to za roznica, czy sie sprawdzic 1000 samochodow w 2h, czy 1000 samochodow w 10 dni, zatrzymujac na 15s, albo i korzystajac z czerwonego swiatla.


J.

Użytkownik "J.F."

Napisz PlaMa czy jestes za tym zeby dotrzymywac umow?

Z nikim się nie umawiałem na odwiedziny o 6 rano ani na powodowanie spóźnień do pracy z powodu testowania ludzi "na wszelki wypadek".

Sie umawiales, to taka umowa obowiazkowa.
-- -
To tak jak ze złodziejami umówił się, że mu samochód ukradną :-)

On 12.02.2017 00:34, PlaMa wrote:

W dniu 2017-02-11 o 23:18, ToMasz pisze:

Nie bierz tego do Siebie, bo napewno masz powód. ja na ten przykład
wogóle nie piję, a chętnie dmucham ("w balonik"). Dlaczego? Bo jak każdy
będzie dmuchał, i zgodzi sie, to wyłapiemy tych nieodpowiedzialnych.

Spoko, na pewno też nie kradniesz, więc regularne odwiedziny o 6 rano by
przeszukać mieszkanie, nie będą ci przeszkadzały.

To są typowi urodzeni niewolnicy. Jak będą czipować to pierwsi ustawią się w kolejce.
Gardzę czymś takim.


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

Użytkownik "ToMasz"

Miałem dzisiaj fantazję odmówić poddania się kontroli trzeźwości.

Jadę se drogą i widzę, że kontrolują. Co któryś samochód. No i
oczywiście "padło" na mnie.

Tradycyjnie, policjant nie przedstawił się i zażądał dmuchania. Na moją
odmowę zażądał zjechania, że będą zabierali na badanie krwi. Zjechałem,
wskazałem brak podstawy do przeprowadzania tej kontroli. To żebym
dmuchnął i mogę jechać. Mają dzisiaj badanie przesiewowe. No ale co mnie
to, ponownie odmówiłem, spiszmy protokół. Nie ma protokołu, i tak go nie
dostanę. To jak nie ma to trudno. W pracy też jestem taki problemowy ?
To pan jest problemowy zatrzymując mnie tutaj. "Jak ty tak to
dokumenty". Oj, biorę do ręki komórkę i zaczynam nagrywać bo mi jakoś
nie pasuje by ktoś do mnie mówił per "ty" kto nawet nie był łaskawy
przedstawić się. Odtąd jest nagranie ...

no i masz w 100% racje. teraz naucz wszystkich że tak należy robić.
Następnie Twój sposób zaczną stosować nietrzeźwi kierowcy. potem taki na
podwójnym gazie rozjedzie Twoją córkę. a syn jak osiągnie pełnoletniość
odważy się zapytać, tato dlaczego to zrobiłeś? To sugeruje odpwiedzieć
mu cytując klasyka "  w imię zasad s...."
Nie bierz tego do Siebie, bo napewno masz powód. ja na ten przykład
wogóle nie piję, a chętnie dmucham ("w balonik"). Dlaczego? Bo jak każdy
będzie dmuchał, i zgodzi sie, to wyłapiemy tych nieodpowiedzialnych. jak
każdy będzie rezygnował z 1% swoich praw to jako społeczeństwo zyskamy
bardzo bardzo dużo. Coś mi się wydaje że właśnie japończycy to taki
narodek, który potrafi coś dac z  siebie....
-- -
Ty, ale stan wojenny już się skończył. Nie dokonujemy już bezpodstawnych kontroli obywateli. Jak masz problem z wrogiem to przeczytaj sobie "Rok 1984" Orwella.

W dniu 2017-02-11 o 23:18, ToMasz pisze:

W dniu 11.02.2017 o 22:30, re pisze:

Miałem dzisiaj fantazję odmówić poddania się kontroli trzeźwości.

Jadę se drogą i widzę, że kontrolują. Co któryś samochód. No i
oczywiście "padło" na mnie.

Tradycyjnie, policjant nie przedstawił się i zażądał dmuchania. Na moją
odmowę zażądał zjechania, że będą zabierali na badanie krwi. Zjechałem,
wskazałem brak podstawy do przeprowadzania tej kontroli. To żebym
dmuchnął i mogę jechać. Mają dzisiaj badanie przesiewowe. No ale co mnie
to, ponownie odmówiłem, spiszmy protokół. Nie ma protokołu, i tak go nie
dostanę. To jak nie ma to trudno. W pracy też jestem taki problemowy ?
To pan jest problemowy zatrzymując mnie tutaj. "Jak ty tak to
dokumenty". Oj, biorę do ręki komórkę i zaczynam nagrywać bo mi jakoś
nie pasuje by ktoś do mnie mówił per "ty" kto nawet nie był łaskawy
przedstawić się. Odtąd jest nagranie ...

no i masz w 100% racje. teraz naucz wszystkich że tak należy robić. Następnie Twój sposób zaczną stosować nietrzeźwi kierowcy. potem taki na podwójnym gazie rozjedzie Twoją córkę. a syn jak osiągnie pełnoletniość odważy się zapytać, tato dlaczego to zrobiłeś? To sugeruje odpwiedzieć mu cytując klasyka "  w imię zasad s...."
Nie bierz tego do Siebie, bo napewno masz powód. ja na ten przykład wogóle nie piję, a chętnie dmucham ("w balonik"). Dlaczego? Bo jak każdy będzie dmuchał, i zgodzi sie, to wyłapiemy tych nieodpowiedzialnych. jak każdy będzie rezygnował z 1% swoich praw to jako społeczeństwo zyskamy bardzo bardzo dużo. Coś mi się wydaje że właśnie japończycy to taki narodek, który potrafi coś dac z  siebie....

ToMasz

"Pierdolenie kotka za pomącą młotka"

Odróżniasz przypadkowe kontrole bez powodu od kontroli, kiedy występuje UZASADNIONE PODEJRZENIE prowadzenia pod wpływem alkoholu?

Oto odpowiedni zapis z PoRD:

DZIAŁ V
Kontrola ruchu drogowego
Rozdział 1
Uprawnienia Policji i innych organów

Art. 129.

2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do:
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione
podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka
działającego podobnie do alkoholu;

Jeżeli będziemy się godzić na takie kontrole to następne w kolejności są prewencyjne rewizje w domach o trzeciej w nocy, albo prewencyjnie aresztowania, no bo przecież każdy obywatel może być zamachowcem czy mordercą. A może od razu wprowadzić prewencyjne mandaty, prewencyjne kary za przestępstwa gospodarcze czy też prewencyjne kary więzienia?

Dlaczego by nie zrezygnować i z tych kolejnych % praw, aby wyłapać prewencyjnie potencjalnych przestępców?

Kiedyś spóźniłem się przez takich debili do pracy, bo sobie wymyślili akcję prewencyjną powodując korek samochodów na długości ponad 1km i blokowanie jednego z najruchliwszych w okolicy skrzyżowań. Powodując jednocześnie duże zagrożenie na drodze.

Jako uczciwy obywatel nie godzę się na takie traktowanie, tak samo jak jak nie godzę się na rewizje czy aresztowania bez uzasadnienia!

Jeżeli chodzi o pijanych za kierownicą to oczywiście należy kontrolować, ale tylko wtedy, kiedy zajdzie UZASADNIONE PODEJRZENIE, czyli kierowca spowoduje wypadek czy wykroczenie drogowe lub zachowuje się na drodze nieodpowiedzialnie lub też w sposób odbiegający od zasad. Nie widzę potrzeby zatrzymywania kierowców, nawet gdyby byli pod wpływem alkoholu o ile prowadzą bezpiecznie i nie stwarzają zagrożenia. Osobiście myślę, że zdarzyło mi się kilka razy prowadzić po alkoholu tzn. po imprezie dnia poprzedniego i myślę, że mogłem w następnym dniu mieć jeszcze więcej jak 0,2 promila. Wiem jednak, że byłem wtedy wyjątkowo ostrożny i prowadziłem o wiele bezpieczniej niż w trakcie zwykłej grypy czy też po nieprzespanej nocy lub będąc zestresowanym czy zdenerwowanym.

Osobiście jestem za niekaraniem ludzi kierujących pod wpływem alkoholu, ale za wielokrotnie wyższymi wymiarami kar za spowodowanie wypadku lub wykroczenia pod wpływem alkoholu.

Jestem też zdecydowanie za podwyższeniem granicy trzeźwości tak, aby można było wypić piwo, drinka czy lampkę koniaku. Alkohol w małych ilościach pobudza organizm i niweluje zmęczenie. W wielu krajach na świecie wartość ta to 0,5 czy nawet 0,8 promila. Tylko u nas qwa sami święci, bo 0,2 promila to można mieć w wydychanym powietrzu wdychając przez chwilę alkohol zawarty w zimowym płynie do spryskiwacza. Ilu z Was używa takiego płynu? Ilu z Was po spryskaniu szyby zatrzymuje samochód, aby odczekać na pozbycie się alkoholu z krwi?

Użytkownik "Uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał w wiadomości
news:58a0e38c$0$653$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2017-02-11 o 23:18, ToMasz pisze:

W dniu 11.02.2017 o 22:30, re pisze:

Miałem dzisiaj fantazję odmówić poddania się kontroli trzeźwości.

"Pierdolenie kotka za pomącą młotka"

Odróżniasz przypadkowe kontrole bez powodu od kontroli, kiedy występuje
UZASADNIONE PODEJRZENIE prowadzenia pod wpływem alkoholu?

Oto odpowiedni zapis z PoRD:

DZIAŁ V
Kontrola ruchu drogowego
Rozdział 1
Uprawnienia Policji i innych organów

Art. 129.

2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1,
jest uprawniony do:
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w
stosunku do której zachodzi uzasadnione
podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia
zawartości w organizmie alkoholu lub środka
działającego podobnie do alkoholu;

Zapis "uzasadnione podejrzenie" dotyczy kontrolowania osoby
co do której policjant ma uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować
pojazdem.
Tu nie chodzi o uzasadnione podejrzenie bycia pod wpływem alkoholu.

Co do kierującego pojazdem, policjant ma zawsze prawo żądać, aby kierujący
poddał się badaniu. Prawnie nie ma znaczenia "podejrzenie" w przypadku
kierującego.

Użytkownik "Gregtek"

Miałem dzisiaj fantazję odmówić poddania się kontroli trzeźwości.

"Pierdolenie kotka za pomącą młotka"

Odróżniasz przypadkowe kontrole bez powodu od kontroli, kiedy występuje
UZASADNIONE PODEJRZENIE prowadzenia pod wpływem alkoholu?

Oto odpowiedni zapis z PoRD:

DZIAŁ V
Kontrola ruchu drogowego
Rozdział 1
Uprawnienia Policji i innych organów

Art. 129.

2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1,
jest uprawniony do:
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w
stosunku do której zachodzi uzasadnione
podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia
zawartości w organizmie alkoholu lub środka
działającego podobnie do alkoholu;

Zapis "uzasadnione podejrzenie" dotyczy kontrolowania osoby
co do której policjant ma uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować
pojazdem.
Tu nie chodzi o uzasadnione podejrzenie bycia pod wpływem alkoholu.

Co do kierującego pojazdem, policjant ma zawsze prawo żądać, aby kierujący
poddał się badaniu. Prawnie nie ma znaczenia "podejrzenie" w przypadku
kierującego.
-- -

"
Co do zasady policja ma prawo żądać od kierującego poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Stanowi o tym art. 129 ust. 2 pkt 3 ustawy - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.). O tym, w jakim to odbywa się trybie, mówi zaś art. 129i, wprowadzony do kodeksu drogowego 19 stycznia 2013 r.: odsyła on jednak do ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2007 r. nr 70, poz. 473 ze zm.). I tu zaczynają się schody, ustawa antyalkoholowa przewiduje bowiem badanie trzeźwości jedynie w dwóch przypadkach:

? w myśl art. 401 ust. 1 i 2 - przed przyjęciem do izby wytrzeźwień,

? w myśl art. 47 - w razie podejrzenia, że przestępstwo zostało popełnione po spożyciu alkoholu.
"

i dalej

"... na gruncie obowiązujących przepisów policji wolno badać trzeźwość tylko wtedy, jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie co do tego, że kierowca jedzie po użyciu lub pod wpływem alkoholu."

http://niusy.pl/@prawo.gazetaprawna.pl/9xa

Kierowca ma również prawo zażądać spisania protokołu, czego odmówiono.

Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości
news:o7so4m$m74$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Gregtek"

Miałem dzisiaj fantazję odmówić poddania się kontroli trzeźwości.

Odróżniasz przypadkowe kontrole bez powodu od kontroli, kiedy występuje
UZASADNIONE PODEJRZENIE prowadzenia pod wpływem alkoholu?

Oto odpowiedni zapis z PoRD:

DZIAŁ V
Kontrola ruchu drogowego
Rozdział 1
Uprawnienia Policji i innych organów

Art. 129.

2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1,
jest uprawniony do:
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę,
w
stosunku do której zachodzi uzasadnione
podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia
zawartości w organizmie alkoholu lub środka
działającego podobnie do alkoholu;

Zapis "uzasadnione podejrzenie" dotyczy kontrolowania osoby
co do której policjant ma uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować
pojazdem.
Tu nie chodzi o uzasadnione podejrzenie bycia pod wpływem alkoholu.

Co do kierującego pojazdem, policjant ma zawsze prawo żądać, aby kierujący
poddał się badaniu. Prawnie nie ma znaczenia "podejrzenie" w przypadku
kierującego.
-- -

"
Co do zasady policja ma prawo żądać od kierującego poddania się badaniu na
zawartość alkoholu w organizmie. Stanowi o tym art. 129 ust. 2 pkt 3
ustawy - Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.). O tym,
w jakim to odbywa się trybie, mówi zaś art. 129i, wprowadzony do kodeksu
drogowego 19 stycznia 2013 r.:

"... na gruncie obowiązujących przepisów policji wolno badać trzeźwość
tylko wtedy, jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie co do tego, że
kierowca jedzie po użyciu lub pod wpływem alkoholu."

http://niusy.pl/@prawo.gazetaprawna.pl/9xa

Art. 129i PoRD dotyczy warunków oraz sposobu przeprowadzenia badań.
Nic nie pisze o tym czy mozna kontrolować, czy nie i kiedy można.

Art. 129 PoRD Policja ma prawo żądać, aby kierujący
 poddał się badaniu. Nie ma warunków, dotyczy każdego kierujacego
pojazdem.

Podaj przepisy, ze policja może badac trzeźwość tylko przy podejrzeniu.

W dniu 2017-02-13 o 19:37, Gregtek pisze:

Art. 129i PoRD dotyczy warunków oraz sposobu przeprowadzenia badań.
Nic nie pisze o tym czy mozna kontrolować, czy nie i kiedy można.

Art. 129 PoRD Policja ma prawo żądać, aby kierujący
poddał się badaniu. Nie ma warunków, dotyczy każdego kierujacego
pojazdem.

Podaj przepisy, ze policja może badac trzeźwość tylko przy podejrzeniu.

A nie jest tak że aby Policja cię zatrzymała musi mieć powód?
Nie może sobie chyba ot tak robić łapanek, równie dobrze mogłaby zatrzymywać każdego i sprawdzać czy ma gaśnicę, czy ważne badanie techniczne.

Jak ktos chce psa uderzyc to kij sie znajdzie. Zatrzymuja i grzecznie informuja ze wydawalo im sie ze kierowca bez pasow jechal. A kierowca w pasach. Przepraszja i pytaja czy jak juz sie zatrzymal to moze by dmuchnal w swieczke. Kierowca dmucha i jak ok to jedzie dalej. Ale jak nie chce to policjant ma uzasadnione podejrzenie. Dupa zawsze z tylu. Dlatego lepiej  od razu wyjsc z inicjatywa i poprosic o mozliwosc dmuchniecia w swieczke. W takiej sytuacji ma sie spora szanse zeby nie dmuchac.

W dniu 2017-02-14 o 01:03, Zenek Kapelinder pisze:

Zatrzymuja i grzecznie informuja ze wydawalo im sie ze kierowca bez pasow jechal.

Tak na zdaje się to ja nie mogę się opierać ;)
https://www.youtube.com/watch?v=qOt46l_IC2A&feature=youtu.be&t=6454

A kierowca w pasach. Przepraszja i pytaja czy jak juz sie zatrzymal to moze by dmuchnal w swieczke.

Skoro powodem zatrzymania się było podejrzenie o jazdę bez zapiętych pasów, okazało się niesłuszne, pan przeprosił, nie mam żalu, dziękuję
i do widzenia :)
Jak mnie pan zatrzyma w związku z podejrzeniem, że jadę pod wpływem to wtedy panu dmuchnę :P
Oczywiście wiadomo że Policjant może powiedzieć że "oczy się coś panu świecą" mam podejrzenie i dmuchaj mi tu pan, co oczywiście będzie naciągane, ale miśki lubią sobie interpretować prawo po swojemu, bo przyzwyczailiśmy ich do naginania prawa, bo w większości przypadków nikt nie reagował. (Anacron chyba im trochę zalazł im za skórę i dobrze, niech wiedzą że nie są świętymi krowami)

Użytkownik "spider"

Zatrzymuja i grzecznie informuja ze wydawalo im sie ze kierowca bez pasow jechal.

Tak na zdaje się to ja nie mogę się opierać ;)
https://www.youtube.com/watch?v=qOt46l_IC2A&feature=youtu.be&t=6454

A kierowca w pasach. Przepraszja i pytaja czy jak juz sie zatrzymal to moze by dmuchnal w swieczke.

Skoro powodem zatrzymania się było podejrzenie o jazdę bez zapiętych
pasów, okazało się niesłuszne, pan przeprosił, nie mam żalu, dziękuję
i do widzenia :)
Jak mnie pan zatrzyma w związku z podejrzeniem, że jadę pod wpływem to
wtedy panu dmuchnę :P
Oczywiście wiadomo że Policjant może powiedzieć że "oczy się coś panu
świecą" mam podejrzenie i dmuchaj mi tu pan, co oczywiście będzie
naciągane, ale miśki lubią sobie interpretować prawo po swojemu, bo
przyzwyczailiśmy ich do naginania prawa, bo w większości przypadków nikt
nie reagował. (Anacron chyba im trochę zalazł im za skórę i dobrze,
niech wiedzą że nie są świętymi krowami)
-- -
To zamiast jednego zmyślonego podejrzenia dwa ?

W dniu 2017-02-14 o 14:45, spider pisze:

nie reagował. (Anacron chyba im trochę zalazł im za skórę i dobrze,
niech wiedzą że nie są świętymi krowami)

ATPO, gdzie on się podziewa? Od kilkunastu miesięcy cisza.

Pozdrawiam

Użytkownik "Zenek Kapelinder"

Jak ktos chce psa uderzyc to kij sie znajdzie. Zatrzymuja i grzecznie informuja ze wydawalo im sie ze kierowca bez pasow jechal. A kierowca w pasach. Przepraszja i pytaja czy jak juz sie zatrzymal to moze by dmuchnal w swieczke. Kierowca dmucha i jak ok to jedzie dalej. Ale jak nie chce to policjant ma uzasadnione podejrzenie. Dupa zawsze z tylu. Dlatego lepiej  od razu wyjsc z inicjatywa i poprosic o mozliwosc dmuchniecia w swieczke. W takiej sytuacji ma sie spora szanse zeby nie dmuchac.
-- -
Ale, że ma prawo prosić ? Skąd czerpie to prawo ?

Użytkownik "Gregtek"

"... na gruncie obowiązujących przepisów policji wolno badać trzeźwość
tylko wtedy, jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie co do tego, że
kierowca jedzie po użyciu lub pod wpływem alkoholu."

http://niusy.pl/@prawo.gazetaprawna.pl/9xa

Art. 129i PoRD dotyczy warunków oraz sposobu przeprowadzenia badań.
Nic nie pisze o tym czy mozna kontrolować, czy nie i kiedy można.

Art. 129 PoRD Policja ma prawo żądać, aby kierujący
poddał się badaniu. Nie ma warunków, dotyczy każdego kierujacego
pojazdem.

Podaj przepisy, ze policja może badac trzeźwość tylko przy podejrzeniu.
-- -
Ale daj spokój, już wiadomo, że nie można i nie ma sensu aby to każdemu wykładać

Użytkownik "Gregtek"  napisał w wiadomości

2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1,
jest uprawniony do:
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w
stosunku do której zachodzi uzasadnione
podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia
zawartości w organizmie alkoholu lub środka
działającego podobnie do alkoholu;

Zapis "uzasadnione podejrzenie" dotyczy kontrolowania osoby
co do której policjant ma uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować
pojazdem.
Tu nie chodzi o uzasadnione podejrzenie bycia pod wpływem alkoholu.

Komendant powiedzial, ze dzisiaj podejrzewamy wszystkich, bo wczoraj bylo Jana :-)

Co do kierującego pojazdem, policjant ma zawsze prawo żądać, aby kierujący
poddał się badaniu. Prawnie nie ma znaczenia "podejrzenie" w przypadku
kierującego.

eee ... na podstawie ?
Bo powyzej, to chyba jednak co innego pisze :-)

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:58a1fed3$0$15206$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Gregtek"  napisał w wiadomości

2. Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1,
jest uprawniony do:
3) żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę,
w
stosunku do której zachodzi uzasadnione
podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia
zawartości w organizmie alkoholu lub środka
działającego podobnie do alkoholu;

Zapis "uzasadnione podejrzenie" dotyczy kontrolowania osoby
co do której policjant ma uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować
pojazdem.
Tu nie chodzi o uzasadnione podejrzenie bycia pod wpływem alkoholu.

Co do kierującego pojazdem, policjant ma zawsze prawo żądać, aby kierujący
poddał się badaniu. Prawnie nie ma znaczenia "podejrzenie" w przypadku
kierującego.

eee ... na podstawie ?
Bo powyzej, to chyba jednak co innego pisze :-)

J.

Właśnie powyżej art. 129  to nic innego nie pisze.

Użytkownik "Uzytkownik"

....
Jako uczciwy obywatel nie godzę się na takie traktowanie, tak samo jak
jak nie godzę się na rewizje czy aresztowania bez uzasadnienia!

Jeżeli chodzi o pijanych za kierownicą to oczywiście należy kontrolować,
ale tylko wtedy, kiedy zajdzie UZASADNIONE PODEJRZENIE, czyli kierowca
spowoduje wypadek czy wykroczenie drogowe lub zachowuje się na drodze
nieodpowiedzialnie lub też w sposób odbiegający od zasad. Nie widzę
potrzeby zatrzymywania kierowców, nawet gdyby byli pod wpływem alkoholu
o ile prowadzą bezpiecznie i nie stwarzają zagrożenia.
-- -
Dokładnie. Sam alkohol moim zdaniem nie jest problemem a reakcja na jego spożycie. Osobniczo różna.

....
Osobiście jestem za niekaraniem ludzi kierujących pod wpływem alkoholu,
ale za wielokrotnie wyższymi wymiarami kar za spowodowanie wypadku lub
wykroczenia pod wpływem alkoholu.
-- -
A nie są już wysokie ? :-)

Jestem też zdecydowanie za podwyższeniem granicy trzeźwości tak, aby
można było wypić piwo, drinka czy lampkę koniaku. Alkohol w małych
ilościach pobudza organizm i niweluje zmęczenie. W wielu krajach na
świecie wartość ta to 0,5 czy nawet 0,8 promila. Tylko u nas qwa sami
święci, bo 0,2 promila to można mieć w wydychanym powietrzu wdychając
przez chwilę alkohol zawarty w zimowym płynie do spryskiwacza. Ilu z Was
używa takiego płynu? Ilu z Was po spryskaniu szyby zatrzymuje samochód,
aby odczekać na pozbycie się alkoholu z krwi?
-- -
Dokładnie. Jak można dopuszczać w ogóle metodę pomiaru w której zakłócenie robi płyn do spryskiwacza. To jest to samo co dopuszczenie Iskry, która mierzy prędkość wentylatora chłodnicy nieruchomego pojazdu.

W dniu 2017-02-11 o 23:18, ToMasz pisze:

no i masz w 100% racje. teraz naucz wszystkich że tak należy robić.
Następnie Twój sposób zaczną stosować nietrzeźwi kierowcy. potem taki
na podwójnym gazie rozjedzie Twoją córkę. a syn jak osiągnie
pełnoletniość odważy się zapytać, tato dlaczego to zrobiłeś? To
sugeruje odpwiedzieć mu cytując klasyka "  w imię zasad s...." Nie
bierz tego do Siebie, bo napewno masz powód. ja na ten przykład
wogóle nie piję, a chętnie dmucham ("w balonik"). Dlaczego? Bo jak
każdy będzie dmuchał, i zgodzi sie, to wyłapiemy tych
nieodpowiedzialnych. jak każdy będzie rezygnował z 1% swoich praw to
jako społeczeństwo zyskamy bardzo bardzo dużo. Coś mi się wydaje że
właśnie japończycy to taki narodek, który potrafi coś dac z
siebie....

Nie becz mi już, tylko kąpać się i spać!