Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Przestroga przed warsztatami...

Przestroga przed warsztatami...

Data: 2010-08-04 21:00:59
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
W czwartek idę do tego warsztatu zobaczyć, jak zareagują.

Jestem dobrej myśli i nie podaję, o jaki warsztat chodzi.

robilem zbieznosc 30czerwca tego roku. jedyny warsztat w krakowie ktory mial czas. moja wina ze nie przypilnowalem tego wczesniej. 1 maja wyjezdzalem za granice.
pojechalem do nich. gowniarz nie mial nawet odpowiedniego klucza co by wahacz odkrecic (katy) wiec mu pozyczylem swoj. pozniej nie mial danych regulacyjnych wiec dalem swoje.
po robocie spytalem czy przykrecil mocno wahacz.
na drugi dzien wyjechalem za granice.
po 3 tys km, w rosji, kolo astrachania auto zaczelo sciagac przy hamowaniu. wahacz sie odkrecil, nakretki trzymaly na kilka zwojow.
Skurwysyn nie dokrecil wahacza. Skurwysyn szef spuscil  mnie na drzewo jak wrocilem i przyjechalem na reklamacje. Szmaciarz nie zdaje sobie sprawy ze za to jest prokurator. Ale niedlugo sie przekona. A chcialem tylko uslyszec przepraszam.

dane warsztatu:
Automax. Mróz J. Centralna 69 , 31-586 Kraków

Skurwysyn Jerzy Mroz oszust i paprok. czekam na pozew szmaciarzu. nie odwazysz sie szmato

Data: 2010-08-04 21:46:35
Autor: Sebastian Biały
Przestroga przed warsztatami...
On 2010-08-04 21:00, news wrote:
czekam na pozew

Podaj jeszcze jakies namiary. Cięzko będzie newsy pozwać.

Data: 2010-08-04 22:18:21
Autor: sundayman
Przestroga przed warsztatami...
No to z kolei jakieś 2 lata temu miałem taką "przygodę".
Postawiłem moją asterkę (99) kombi do warsztatu, żeby wymienili jakiś drobiazg. No kurcze już nie pamiętam co to było...
Jakiś tam przegub czy inną duperelkę, bo miałem następnego dnia jechać na przegląd, bo jak raz mi się kończył.
Odebrałem samochód, wszystko (jakby) ok...

Jadę na przegląd, wjeżdzam na kanał. Gościu schodzi pod samochód. Ja oczywiście pewien jestem, że wszystko ok, więc sobie spokojnie czekam...
Gościu nagle do mnie mówi :
" - panie, a gdzie pan ma katalizator ?".
Zbaraniałem. Mówię do gościa ;
" - no jak kurna "gdzie" ? Pod spodem !"
" - no to zejdź pan tu do mnie..."

Schodzę, patrze i nie wierzę oczom. Katalizatora nie ma, zamiast niego wspawany (krzywo) jakiś kawał rury zardzewiałej.
No dostałem piany. Pojechałem na Policję, tam mi powiedzieli, żebym najpierw spróbował "polubownie"... (?)

No ok. Pojechałem do warszatu, robię aferę. Szef, że "sprawdzi itp".
"- no wie pan, rzeczywiście, faktycznie nowy pracownik był, już go wyrzuciłem, złodzieja itp".

I że mi oczywiście założy katalizator spowrotem. Znaczy nie ten który miałem oryginalnie, bo już go nie było :)
Ale nowy. Ale nie oryginalny, tylko jakiś tam ... nie pamiętam marki.
W miedzyczasie prawie mi robi łaskę "że  mu nie udowodnię" (chociaż tu się akurat mylił, bo wszystkie z nim rozmowy, nawet telefoniczne nagrywałem - a w nich sam się przyznawał, że jego człowiek mi to wymontował)...

I nastęnego dnia wstawili mi ten katalizator (stałem nad nimi oczywiście) i tak się to skończyło...

A warsztat w Łodzi, na ul. Przybyszewskiego, przy Klińskiego, nie pamiętam teraz numeru...
Do dziś oczywiśćie mam na to wszystko dowody, znaczy te nagrania, w których szef przyznaje się do całej afery, oraz nawet jego pisemne zobowiązanie do
założenia mi katalizatora następnego dnia... Tak, że tegoooo....

W każdym razie radzę mocno uważać :)

Pozdr.

Data: 2010-08-04 22:42:00
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
Podaj jeszcze jakies namiary. Cięzko będzie newsy pozwać.

jestes strona w sprawie?

Data: 2010-08-04 23:10:35
Autor: Sebastian Biały
Przestroga przed warsztatami...
On 2010-08-04 22:42, news wrote:
Podaj jeszcze jakies namiary. Cięzko będzie newsy pozwać.

jestes strona w sprawie?

Nie, ale zauważam, że najczęsciej Ci którzy kozaczą nie podpisują się prawdziwymi danymi. Taka luźna uwaga określająca wagę twoich wypowiedzi. Innymi słowy łatwo się kogoś miesza z błotem wysyłając anonimy. Tój anonim jest o tyle niebezpieczny że pozostanie w wyszukiwarkach na wieczność. Być może bez żadnej możlwiości obrony z drugiej strony. *Ja* na szczęscie nie mam żadnych przeslanek, by byle komu (tzn. bez podpisu) wierzyć bardziej niż celowi ataku. Ale jest masa ludzi którzy niestety uwierzą we wszystko. Było by dla nich lepiej, gdyby *coś* podpisujące się "news" przekształciło się w konkretną osobę aby sie uwiarygodnić.

Data: 2010-08-04 23:16:51
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
Nie, ale zauważam, że najczęsciej Ci którzy kozaczą nie podpisują się prawdziwymi danymi. Taka luźna uwaga określająca wagę twoich wypowiedzi. Innymi słowy łatwo się kogoś miesza z błotem wysyłając anonimy. Tój anonim jest o tyle niebezpieczny że pozostanie w wyszukiwarkach na wieczność. Być może bez żadnej możlwiości obrony z drugiej strony. *Ja* na szczęscie nie mam żadnych przeslanek, by byle komu (tzn. bez podpisu) wierzyć bardziej niż celowi ataku. Ale jest masa ludzi którzy niestety uwierzą we wszystko. Było by dla nich lepiej, gdyby *coś* podpisujące się "news" przekształciło się w konkretną osobę aby sie uwiarygodnić.

strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich. moglem sie podpisac Jan Kowalski i co by to dalo?
Osoba madra po przeczytaniu mojego posta tam nie pojedzie. Osoba glupia, jak waldus, bedzie uprawiac pierdoling bez sensu. Zreszta mam w dupie co kto o tym pomysli.

Data: 2010-08-04 23:46:33
Autor: Sebastian Biały
Przestroga przed warsztatami...
On 2010-08-04 23:16, news wrote:
strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich.
moglem sie podpisac Jan Kowalski i co by to dalo?

Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw. Szkoda bitów na takie pisanie.

Osoba madra po przeczytaniu mojego posta tam nie pojedzie. Osoba glupia,
jak waldus, bedzie uprawiac pierdoling bez sensu. Zreszta mam w dupie co
kto o tym pomysli.

Więc po co pisałeś w ogóle cokolwiek jeśli masz w dupie? Ja rozumiem, że wesołe opowiastki o wyprawie do lasu rowerem można sobie podpisywać jak się chce, ale konkretnie oskarżyłeś publicznie kogoś o dośc poważne zaniedbanie. To wymaga sensownego potwierdzenia, inaczej są to tylko zwykłe bajki, w dodatku cholernie szkodliwe bo idioci w to wierzą bezkrytycznie a prawda z anonimami może być wcale nieoczywista.

Nie neguje twojego przypadku. Po prostu jeśli mogę w zarodku wyprostwoać sprawę to próbuję. Zrobisz jak uważasz. EOT.

Data: 2010-08-05 00:03:44
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
chlopie naprodukowales sie jak glupi i nie wiadomo po chuj. eot

Data: 2010-08-05 10:15:27
Autor: daxus
Przestroga przed warsztatami...
W dniu 05-08-2010 00:03, news pisze:
chlopie naprodukowales sie jak glupi i nie wiadomo po chuj. eot

koledzy z grupy próbują ci grzecznie przekazać, że twój post jest gówno wart, ponieważ jest anonimowy, trzeba ci powiedzieć jak krowie na rowie ?

Data: 2010-08-05 00:08:38
Autor: Cavallino
Przestroga przed warsztatami...
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i3cn3r$um0$1news.onet.pl...
On 2010-08-04 23:16, news wrote:
strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich.
moglem sie podpisac Jan Kowalski i co by to dalo?

Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw.

Sobie traktuj jak chcesz.
Za innych się nie wypowiadaj.

Data: 2010-08-05 00:23:11
Autor: Sebastian Biały
Przestroga przed warsztatami...
On 2010-08-05 00:08, Cavallino wrote:
Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można
traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw.

Sobie traktuj jak chcesz.
Za innych się nie wypowiadaj.

Miał być EOT ...

W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych?

Data: 2010-08-05 00:24:44
Autor: Cavallino
Przestroga przed warsztatami...
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych?


"Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można
traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw. Szkoda bitów na takie
pisanie"

To że dla Ciebie szkoda, to Twój problem.
Nie chcesz - nie czytaj.

Data: 2010-08-05 00:30:02
Autor: Sebastian Biały
Przestroga przed warsztatami...
On 2010-08-05 00:24, Cavallino wrote:
W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych?
"Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można
traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw. Szkoda bitów na takie
pisanie"
To że dla Ciebie szkoda, to Twój problem.
Nie chcesz - nie czytaj.

Gdzie daja obecnie nagrody za najszybsze wycofanie się z zarzutu na grupie? Bo bym nominował...

Data: 2010-08-09 20:37:58
Autor: Seba
Przestroga przed warsztatami...
Dnia Thu, 5 Aug 2010 00:24:44 +0200, Cavallino napisał(a):

To że dla Ciebie szkoda, to Twój problem.
Nie chcesz - nie czytaj.

Człowiek wraca z urlopu i takie smaczki na na pms`ie wynajduje. Piękna, autoironiczna sprawa.


--
Sebastian S.

Data: 2010-08-05 10:11:45
Autor: Sylwester Łazar
Przestroga przed warsztatami...
Użytkownik Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:i3cp8g$3kc$1@news.onet.pl...
> Sobie traktuj jak chcesz.
> Za innych się nie wypowiadaj.

Miał być EOT ...
Kolego!
Jak piszesz, że koniec dyskusji to koniec!
Trzeba mieć trochę klasy.
Kolega news miał problem miesiąc temu. (o ile pomylił się z datą wyjazdu,a
nie naprawy).
Widać, że gość się jeszcze denerwuje.
To może potrwać. Miałem kilka takich doświadczeń.
Cała Wasza kłótnia zostanie tu na wieki.
Podsumowując:
1) Sebastian Biały: nie drażnij kogoś kto i tak już jest zdenerwowany, nawet
jeśli coś podkolorował
2) news: nie przeklinaj, bo głupio to wygląda.

Facet to powinien twardo i mądrze stąpać po Ziemi.
--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB

Data: 2010-08-05 00:42:35
Autor: to
Przestroga przed warsztatami...
begin news
Osoba madra po
przeczytaniu mojego posta tam nie pojedzie.

Osoba mądra nie kieruje się raczej tego rodzaju, anonimowymi opiniami.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-08-05 02:44:35
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
Osoba mądra nie kieruje się raczej tego rodzaju, anonimowymi opiniami.


och jej

Data: 2010-08-05 10:16:43
Autor: daxus
Przestroga przed warsztatami...
W dniu 05-08-2010 02:44, news pisze:
Osoba mądra nie kieruje się raczej tego rodzaju, anonimowymi opiniami.


och jej
stfu oszczerco

Data: 2010-08-04 21:48:27
Autor: Waldek Godel
Przestroga przed warsztatami...
Dnia Wed, 4 Aug 2010 21:00:59 +0200, news napisał(a):


dane warsztatu:
Automax. Mróz J. Centralna 69 , 31-586 Kraków

Skurwysyn Jerzy Mroz oszust i paprok. czekam na pozew szmaciarzu. nie odwazysz sie szmato

takie teksty od buraczanego ciecia który boi się własnego cienia i wstydzi
własnego nazwiska są lepsze niż najlepsza rekomendacja. Jakbyś nie zrozumiał trudnego słowa na R powyżej - to znaczy, że warto tam
pojechać, widocznie są na tyle dobrzy i tani, że partacząca konkurencja sra
w gacie ze strachu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2010-08-04 22:55:48
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
waldus. glupi jestes ale pewnie juz to wiesz od lat. EOT

Data: 2010-08-05 10:26:06
Autor: daxus
Przestroga przed warsztatami...
W dniu 04-08-2010 22:55, news pisze:
waldus. glupi jestes ale pewnie juz to wiesz od lat. EOT

Skoro masz konretne zarzuty idź na policje a nie pitolisz na grupie. JESTEŚ OSZCZERCĄ i to ciebie można ciebie pozwać

Data: 2010-08-05 10:36:13
Autor: Cavallino
Przestroga przed warsztatami...
Użytkownik "daxus" <daxus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i3dsee$3mh$1news.onet.pl...
W dniu 04-08-2010 22:55, news pisze:
waldus. glupi jestes ale pewnie juz to wiesz od lat. EOT

Skoro masz konretne zarzuty idź na policje a nie pitolisz na grupie. JESTEŚ OSZCZERCĄ i to ciebie można ciebie pozwać


Kolega pewnie z tego skrytykowanego warsztatu?
Czy z innego, który zawalił robotę i ktoś to opisał publicznie?

Data: 2010-08-05 12:42:02
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
Kolega pewnie z tego skrytykowanego warsztatu?
Czy z innego, który zawalił robotę i ktoś to opisał publicznie?

daj spokoj. pluja sie jak pojeby broniac partaczy i jeszcze wymyslala ze jestem z konkurencji. spoleczenstwo polskie sklada sie w wiekszosci z debili i to jest fakt :D

Data: 2010-08-05 11:47:41
Autor: Waldek Godel
Przestroga przed warsztatami...
Dnia Thu, 5 Aug 2010 12:42:02 +0200, news napisał(a):

daj spokoj. pluja sie jak pojeby broniac partaczy i jeszcze wymyslala ze jestem z konkurencji. spoleczenstwo polskie sklada sie w wiekszosci z debili i to jest fakt :D

Wyemigruj, sytuacja się polepszy.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2010-08-05 13:21:24
Autor: news
Przestroga przed warsztatami...
Wyemigruj, sytuacja się polepszy.

ale mi tu jest dobrze. gdyby nie wspomniani debile nie mialbym tyle fajnej pracy co teraz. no wiec dziekuje waldusiu ze jestescie :D

Data: 2010-08-04 22:54:54
Autor: Michał Gut
Przestroga przed warsztatami...
no to ja z takich wk...cych tematow:

jezdze szybko, tego feralnego dnia jechalem bardoz bardzo szybko, bardzo przekraczajac predkosc.
podjezdzam pod firmę - miałem jechac dalej w trase kilkadziesiat km wieczorkiem wiec i takze szybko.

podjezdzam pod kraweznik  a tu puk i samochod dziwnie opadl na lewa strone.
wychylam sie a tu kolo lezy tak jakby odpadlo.

zadzwonilem po mechanika i byl w 10 minut mimo ze warsztat zamkniety od pol godziny byl jak opisalem co sie stalo z pianą na ustach.

z pianą ponieważ dzien czy dwa wczesniej montował nowy wahacz.... nie dokrecil nakretki trzymajacej sworzen, ten wypadl i kolko odpadlo.....
oczywiscie sie nie przyznal ze to on - wciskal mi kity ze "czy moze nie mam jakichs wrogow, bo on napewno i sam i jest pewien i w ogole".
kasy jednak za to nie wzial.


konsekwencje wypięcia się zwrotnicy z wahacza raczej sa latwe do przewidzenia przy takiej durnej jezdzie. mialem fart....duzy....

Data: 2010-08-04 22:59:26
Autor: Cavallino
Przestroga przed warsztatami...
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:

konsekwencje wypięcia się zwrotnicy z wahacza raczej sa latwe do przewidzenia przy takiej durnej jezdzie. mialem fart....duzy....

Ja kiedyś miałem podobny.
Zmieniałem w Megance koła z zimowych na letnie.
W firmie Juszczak and Juszczak w Poznaniu.
I mało brakowało abym nie dojechał na nich nigdzie, na szczęście coś zaczęło szurać a w pobliżu było Norauto.
Okazało się, że jednako koło trzyma się praktycznie na jednej szpilce, reszta jest luźna, mało co nie powypadała po drodze.

Data: 2010-08-04 23:15:38
Autor: Tomasz Pyra
Przestroga przed warsztatami...
Michał Gut pisze:

z pianą ponieważ dzien czy dwa wczesniej montował nowy wahacz.... nie dokrecil nakretki trzymajacej sworzen, ten wypadl i kolko odpadlo.....
oczywiscie sie nie przyznal ze to on - wciskal mi kity ze "czy moze nie mam jakichs wrogow, bo on napewno i sam i jest pewien i w ogole".
kasy jednak za to nie wzial.

Złe przykręcenie sworznia, to chyba dość popularna sprawa. Zdarzyło się kiedyś w samochodzie rodziców, jednemu mojemu znajomemu, Ty o tym piszesz - więc się zdarza.

Zapewne on faktycznie nakrętkę dokręcił, tyle że nie oczyścił dobrze sworznia, gniazda i gwintu, a potem nie użył klucza dynamometrycznego dokręcając. O takich ekstrawagancjach jak użycie zawsze nowych nakrętek samokontrujących nie wspominając.

Do tego po przykręceniu jakichkolwiek śrub (np. istotne w przypadku śrub kół), należy się kawałek przejechać i ponownie kluczem dynamometrycznym sprawdzić czy coś się nie poluzowało.

Przestroga przed warsztatami...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona