Liber wrote:

Witam,
prowadzę małe forum internetowe. Na forum tym jeden użytkownik ogłosił
się ze sprzedażą telefonów iPhone. Okazało się, że to oszust. Dostałem
wezwanie na policję w związku z tą sprawą i okazało się, że prokuratura
mnie ściga za sprzedaż tych telefonów oraz chce przeszukać mi mieszkanie
i komputery w Polsce i w Niemczech (Hetnzer). Mają to zrobić w
poniedziałek bo biegły dopiero wtedy będzie. Mam nie opuszczać miejsca
zameldowania. Kiedyś miałem podobną sprawę ale policja tylko chciała
danych innego człowieka, który za pomocą forum wyłudził kasę. Mam
regulamin forum, mam IP i e-mail gościa ale ich to nie interesuje. Jak z
tego wybrnąć?

Na pewno zrobić kopię dysku, bo nastepny raz to go możesz zobaczyc za 5 lat. Kopii komputera zrobic sie nie da, ale najwyzej kupisz sobie nowy.

Jak mają nakaz to sobie co najwyzej mozesz postac i popatrzec.
Polska policja mieszkania w niemczech ci nie przeszuka bo niby jak.

Cos mi tu nie gra w twojej opowiesci.
Jakies dokumenty mozesz gdzies wrzucic do poczytania, bo nie wierze, ze ktorys prokurator czy policjant napisał coś o przeszukaniu w niemczech.

W dniu 13.06.2013 21:51, witek pisze:

Jakies dokumenty mozesz gdzies wrzucic do poczytania

Prócz wezwania nie mam nic, byli u mnie wczoraj ale myślałem że to jehowi i ich nie wpuściłem. Wrzucili do skrzynki wezwanie. Dziś się u nich stawiłem i dostałem do wglądu dokumenty z prokuratury Wrocław, że na moim forum koleś oferował sprzęt iPhone. Zebrał kasę i się zmył. Czego zatem oni chcą szukać u mnie w domu i na serwerze dzierżawionym w Niemczech? Co z wyłączeniem mojej odpowiedzialności za te dane zgodnie z UoŚUDE? Czym im się coś nie pokiełbasiło?

Użytkownik "Liber" <liber7465@hotmail.com> napisał w wiadomości news:kpd88l$dq2$1news.task.gda.pl...

W dniu 13.06.2013 21:51, witek pisze:

Jakies dokumenty mozesz gdzies wrzucic do poczytania

Prócz wezwania nie mam nic, byli u mnie wczoraj ale myślałem że to jehowi i ich nie wpuściłem. Wrzucili do skrzynki wezwanie. Dziś się u nich stawiłem i dostałem do wglądu dokumenty z prokuratury Wrocław, że na moim forum koleś oferował sprzęt iPhone. Zebrał kasę i się zmył. Czego zatem oni chcą szukać u mnie w domu i na serwerze dzierżawionym w Niemczech? Co z wyłączeniem mojej odpowiedzialności za te dane zgodnie z UoŚUDE? Czym im się coś nie pokiełbasiło?

Tak w ciemno, to dostałeś żądanie wydania danych. Informatyk po to, by kopię dysku robić, a nei zabierać Ci komputera. Co przeważnie zresztą sensu większego w takiej sparwie nie ma, bo dane są gdzieś "w chmurze". Sądzę, ze w postanowieniu jest również wpisane żądanie podania tych danych z Niemiec, a nie przeszukanie tam. Na zdrowy rozsądek, to mogli tych danych od Ciebie po prostu zażądać i tyle, a w razie odmowy wjeżdżać z biegłym.

W dniu 13.06.2013 22:08, Robert Tomasik pisze:

Tak w ciemno, to dostałeś żądanie wydania danych.

Też tak myślałem, ale w postanowieniu prokuratury było m.in.:

Przeszukać mieszkanie pod kątem ujawnienia 130 telefonów iPhone.

Liber <liber7465@hotmail.com> wrote:

W dniu 13.06.2013 22:08, Robert Tomasik pisze:

Tak w ciemno, to dostałeś żądanie wydania danych.

Też tak myślałem, ale w postanowieniu prokuratury było m.in.:

Przeszukać mieszkanie pod kątem ujawnienia 130 telefonów iPhone.

Proszę... Napisz, że sobie jaja robisz...

W dniu 13.06.2013 22:42, Maciej Bebenek pisze:

Proszę... Napisz, że sobie jaja robisz...

Akurat mi nie jest do śmiechu. Siedzę w nocy i reinstaluje systemy operacyjne w dwóch komputerach, robię kopie zapasowe danych firmowych niezwiązanych ze sprawą ale potrzebnych mi do pracy, wywalam płytki z jakimiś filmami, kopiami projektów itp. a żona sprząta mieszkanie. Jutro rano jedzie z dziećmi do swoich rodziców żeby one się nie stresowały podczas przeszukania. Ja wypłaciłem z konta pieniądze i zawiozłem do rodziców, żeby mieć w razie czego.

Policja u mnie w mieście sama była zdziwiona tym postanowieniem ale wykonać to muszą. Ogólnie nie czaili o co chodzi z bazą danych, serwerem, domeną, IP, skryptem i innymi technicznymi słowami.

Nie wiem czy na tym etapie szukać jakiegoś adwokata, żeby mi czasem nie kazali odpowiadać za kogoś wałek. Koleś zarejestrował się, jest jego IP, mail, podał nawet numer telefonu. Co ciekawe pisał też ogłoszenie na tablica.pl i olx (ciekawe czy i oni będą mieli przeszukania).

Liber wrote:

Akurat mi nie jest do śmiechu.

Nieużywane miejsce na dysku przeczyść Eraser-em.
eraser.heidi.ie

W dniu 2013-06-13 22:56, Liber pisze:

W dniu 13.06.2013 22:42, Maciej Bebenek pisze:

Proszę... Napisz, że sobie jaja robisz...

Akurat mi nie jest do śmiechu. Siedzę w nocy i reinstaluje systemy
operacyjne w dwóch komputerach, robię kopie zapasowe

[...]
JakieĹź-to kurna typowe w tej p...j UE!
Ktoś-coś wymyślił, wyszedł z usługą, za którą ludzie chcą płacić (albo nawet i nie, może tylko reklamodawcy, a nie ludzie) i teraz ma problem.
Pewno mu się odechce i zatrudni się gdzieś na etacie (czyt: um.o p.), najlepiej w jakimś urzędzie i będzie tylko doił, zamiast tworzyć.

No i komu to służy?

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

W dniu piątek, 14 czerwca 2013 09:41:31 UTC+2 użytkownik Maruda napisał:

No i komu to służy?

Znasz tylko wersję jednej strony i już takie wnioski.
Skoro koles kryształowo czysty to nie "pomylił" by policjantów z jehowymi i nie musiał teraz czyścic dysków i mieszkania;)

Kris wrote:

W dniu piątek, 14 czerwca 2013 09:41:31 UTC+2 użytkownik Maruda
napisał:

No i komu to służy?

Znasz tylko wersję jednej strony i już takie wnioski.
Skoro koles kryształowo czysty to nie "pomylił" by policjantów z
jehowymi i nie musiał teraz czyścic dysków i mieszkania;)

no racja teraz by właśnie praktycznie miał zlikwidowaną firmę...


oczywiście ty wierzysz w wielką mądrość naszej prokuratury i sądów.



Pamiętaj że najbardziej bać sie powinni uczciwi, bo mają najwięcej do stracenia i są kompletnie nie przygotowani.

Marek Dyjor napisał(a) :

najbardziej bać sie powinni uczciwi, bo mają najwięcej do stracenia i są kompletnie nie przygotowani.

I to należałoby wyryć złotymi zgłoskami.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x1E6680DF

P.S.
Jeszcze nie wiem gdzie ;-)

Zbynek Ltd. wrote:

Marek Dyjor napisał(a) :

najbardziej bać sie powinni uczciwi, bo mają najwięcej do
stracenia i są kompletnie nie przygotowani.

I to należałoby wyryć złotymi zgłoskami.

dodajmy jeszcze że dla uczciwego wizyta polcji wezwanei na prokuraturę itd są wielkim stresem, nie wspominając o trafieniu na dołek.

dla kogoś kto wie co robi wszystkei te przypadki są normalne i nei robią na nim wrażenia.

patrz na zdjęcia szefa Amber Gold...  na żadnym zdjęciu nie było widac grama strachu, facet wiedział o co gra i czym ryzykuje, zresztą zadołowane ma tyle kasy że nawet jak kilak lat posiedzi to po wujśiu bedzie urządzony do śmierci.

W dniu 19.06.2013 22:32, Marek Dyjor pisze:

patrz na zdjęcia szefa Amber Gold...  na żadnym zdjęciu nie było widac
grama strachu, facet wiedział o co gra i czym ryzykuje, zresztą
zadołowane ma tyle kasy że nawet jak kilak lat posiedzi to po wujśiu
bedzie urządzony do śmierci.

Cóż, jest jeszcze ryzyko, że któryś jego klient postara się ten moment przyśpieszyć ;->

Jakoś nie byłoby mi go żal... nawet biorąc pod uwagę, że trzeba było być niezłym frajerem, żeby się na to nabrać...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

On 19.06.2013 23:31, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 19.06.2013 22:32, Marek Dyjor pisze:

patrz na zdjęcia szefa Amber Gold...  na Ĺźadnym zdjęciu nie było widac
grama strachu, facet wiedział o co gra i czym ryzykuje, zresztą
zadołowane ma tyle kasy że nawet jak kilak lat posiedzi to po wujśiu
bedzie urządzony do śmierci.

Cóż, jest jeszcze ryzyko, że któryś jego klient postara się ten moment
przyśpieszyć ;->

Jakoś nie byłoby mi go żal... nawet biorąc pod uwagę, że trzeba było być
niezłym frajerem, żeby się na to nabrać...

Czy on nie miał juz jakiegos wyroku wczesniej zanim zabral sie za alpengold? ;)






--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

hiki o! wrote:

On 19.06.2013 23:31, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 19.06.2013 22:32, Marek Dyjor pisze:

patrz na zdjęcia szefa Amber Gold...  na Ĺźadnym zdjęciu nie było
widac grama strachu, facet wiedział o co gra i czym ryzykuje,
zresztą zadołowane ma tyle kasy że nawet jak kilak lat posiedzi to
po wujśiu bedzie urządzony do śmierci.

Cóż, jest jeszcze ryzyko, że któryś jego klient postara się ten
moment przyśpieszyć ;->

Jakoś nie byłoby mi go żal... nawet biorąc pod uwagę, że trzeba było
być niezłym frajerem, żeby się na to nabrać...

Czy on nie miał juz jakiegos wyroku wczesniej zanim zabral sie za
alpengold? ;)

może i miał, przecież od czegoś trzeba biznes zacząć. Wtedy zgromadził drobne na rozkręcenie tego większego biznesu.

Wielu tak robi, mały przekręt jakaś tam krótka odsiadka albo zawiaski, a potem z zabunkrowanej kasy rozkręca sie kolejny większy biznes, jak sie uda to hula juz legalnie a jak nie to znowu pudło i za jakiś czas kolejny strzał.

To tak jak w legalnym biznesie trzeba być upartym i nie przejmowac sie drobnymi niepowodzeniami.

Użytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com>

No i komu to służy?

Znasz tylko wersję jednej strony i już takie wnioski.
--
Na tym polegają dyskusje na niusach.


Skoro koles kryształowo czysty to nie "pomylił" by policjantów z jehowymi i nie musiał teraz czyścic dysków i mieszkania;)
--

To musi być kryształowo czysty ?!

On 16.06.2013 17:30, John Kołalsky wrote:

UĹźytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com>

No i komu to służy?

Znasz tylko wersję jednej strony i już takie wnioski.
--
Na tym polegają dyskusje na niusach.


Skoro koles kryształowo czysty to nie "pomylił" by policjantów z
jehowymi i nie musiał teraz czyścic dysków i mieszkania;)

Wiesz, jak siedze w wannie to ktokolwiek by sie nie dobijal nie wejdzie. Z obserwacji najczesciej pojawiajacych sie w obejsciu osob to sa: ulotkarze, kurierzy i listonosze, jehowi (ci maja posrane pory najsc ale tez i normalne), zebracy, kominiarze itp.




--

POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci!  Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

   http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen.aspx

Użytkownik "hiki o!" <hikikomorisan@amorki.pl> napisał w wiadomości news:kpktne$3tn$2node2.news.atman.pl...

Skoro koles kryształowo czysty to nie "pomylił" by policjantów z
jehowymi i nie musiał teraz czyścic dysków i mieszkania;)

Nie ma ludzi "kryształowo czystych". Stąd nie ma głebszego sensu latanie i polowanie na czarownice, dokąd dana ejdnostka nei zaczyna wyrządzać innym szkód. Jak zaczyna, to jestem za rozliczaniem do dna.

Wiesz, jak siedze w wannie to ktokolwiek by sie nie dobijal nie wejdzie. Z obserwacji najczesciej pojawiajacych sie w obejsciu osob to sa: ulotkarze, kurierzy i listonosze, jehowi (ci maja posrane pory najsc ale tez i normalne), zebracy, kominiarze itp.

Ulotkarze zostawiają ulotki przy bramie. Kurierzy i listonosze są pożądanymigośmi. Jechowi - jak wynika z mojego doświadczenia - mają stałe rejony działania. Jak sie im ze 2-3 razy odmówi rozmowy, to ma się na kilka lat spokój, aż zmieni się lokalny podział. Jeszcze lepiej wychodzi próba przekabacenia ich na swoje - więcej nie wracają.

W dniu 13.06.2013 22:56, Liber pisze:

W dniu 13.06.2013 22:42, Maciej Bebenek pisze:

Proszę... Napisz, że sobie jaja robisz...

Akurat mi nie jest do śmiechu. Siedzę w nocy i reinstaluje systemy
operacyjne w dwóch komputerach, robię kopie zapasowe danych firmowych
niezwiązanych ze sprawą ale potrzebnych mi do pracy, wywalam płytki z

W sumie jak masz w miarę sensowny dostęp do internetu to może warto pomyśleć o wirtualnych maszynach do pracy? Wtedy nawet włamanie (fizyczne, do domu) Ci nie straszne...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

On 2013-06-14, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

W sumie jak masz w miarę sensowny dostęp do internetu to może warto pomyśleć o wirtualnych maszynach do pracy? Wtedy nawet włamanie (fizyczne, do domu) Ci nie straszne...

Tylko jak ta wirutalna się weźmie i zniknie, to masz problem. :)
Inną sprawą jest zaufanie do w sumie obcej firmy - w zakresie danych
które powierzasz, przetwarzasz - a niekoniecznie chcesz udostępniać
innym.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

W dniu 14.06.2013 09:53, Wojciech Bancer pisze:

On 2013-06-14, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

W sumie jak masz w miarę sensowny dostęp do internetu to może warto
pomyśleć o wirtualnych maszynach do pracy? Wtedy nawet włamanie
(fizyczne, do domu) Ci nie straszne...

Tylko jak ta wirutalna się weźmie i zniknie, to masz problem. :)
Inną sprawą jest zaufanie do w sumie obcej firmy - w zakresie danych
które powierzasz, przetwarzasz - a niekoniecznie chcesz udostępniać
innym.

Dane możesz przecież szyfrować - to nie problem.

No i w takiej sytuacji możesz mieć "mirroring" - kopię swojej infrastruktury u innego dostawcy ;)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

W dniu 2013-06-14 09:53, Wojciech Bancer pisze:

On 2013-06-14, Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  wrote:

[...]

W sumie jak masz w miarę sensowny dostęp do internetu to może warto
pomyśleć o wirtualnych maszynach do pracy? Wtedy nawet włamanie
(fizyczne, do domu) Ci nie straszne...

Tylko jak ta wirutalna się weźmie i zniknie, to masz problem. :)

Się robi backup, w drugiej chmurze.

Inną sprawą jest zaufanie do w sumie obcej firmy - w zakresie danych
które powierzasz, przetwarzasz - a niekoniecznie chcesz udostępniać
innym.

Się szyfruje. Jest taki typ danych "blob" i tam się pakuje wrażliwe dane po zaszyfrowaniu u siebie. Tak mi się wydaje, ja się tam nie znam, ja tylko skromnie sobie czasem rzeźbię.

.... nie wiem co wtedy robią te CIA, UOPy i ABW, jak się im odmawia wydania hasła. Ale dobrzy ludzie i na to wymyślili sposoby... Jest drugie hasło do faked data.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Zgred.

On Fri, 14 Jun 2013, zgred wrote:

W dniu 2013-06-14 09:53, Wojciech Bancer pisze:

On 2013-06-14, Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>  wrote:

[...]

W sumie jak masz w miarę sensowny dostęp do internetu to może warto
pomyśleć o wirtualnych
maszynach do pracy?

     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^

[...]

Inną sprawą jest zaufanie do w sumie obcej firmy - w zakresie danych
które powierzasz, przetwarzasz - a niekoniecznie chcesz udostępniać
innym.

Się szyfruje. Jest taki typ danych "blob" i tam się pakuje wrażliwe dane po zaszyfrowaniu u siebie.

  I jak je niby bez odszyfrowania ma przetwarzać maszyna wirtualna
2000km dalej?

Tak mi się wydaje, ja się tam nie znam

  Mhm :)

... nie wiem co wtedy robią te CIA, UOPy i ABW, jak się im odmawia wydania hasła. Ale dobrzy ludzie i na to wymyślili sposoby... Jest drugie hasło do faked data.

  To działa dopóki przetwarzasz U SIEBIE.

pzdr, Gotfryd

W dniu 14.06.2013 10:48, Gotfryd Smolik news pisze:

Się szyfruje. Jest taki typ danych "blob" i tam się pakuje wrażliwe
dane po zaszyfrowaniu u siebie.

  I jak je niby bez odszyfrowania ma przetwarzać maszyna wirtualna
2000km dalej?

Normalnie, tak jak i fizyczna - rozszyfrowywanie "w locie" do pamięci.

Pewnie, teoretycznie host może zgrywać co każdy cykl wirtualnego procesora obraz pamięci wirtualnej maszyny, żeby potem zbadać jej zawartość, ale nie uważasz, że to ździebko kłopotliwe, hmm? I samo zbadanie zrzutu RAM też nie jest łatwe.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

On Fri, 14 Jun 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 14.06.2013 10:48, Gotfryd Smolik news pisze:

Się szyfruje. Jest taki typ danych "blob" i tam się pakuje wrażliwe
dane po zaszyfrowaniu u siebie.

  I jak je niby bez odszyfrowania ma przetwarzać maszyna wirtualna
2000km dalej?

Normalnie, tak jak i fizyczna - rozszyfrowywanie "w locie" do pamięci.

  A hasła/klucze do tego rozszyfrowywania to maszynka skąd będzie miała?
  Odpalenie maszyny wirtualnej z możliwym podsłuchem sprowadza się do
trudności odpalenia fizycznego komputera, w którym do klawiatury ktoś
Ci podpiął "moduł pamiętający" ;>

Pewnie, teoretycznie host może zgrywać co każdy cykl wirtualnego procesora obraz pamięci wirtualnej maszyny, żeby potem zbadać jej zawartość,

  Po co?

ale nie uważasz, że to ździebko kłopotliwe, hmm?

  No jasne.

I samo zbadanie zrzutu RAM też nie jest łatwe.

  Oczywiście.

  Ty mi tylko wyjaśnij, jak zbootować maszynę wirtualną nie podając przez
jej interfejsy kluczy do tych dobrze zaszyfrowanych danych - nie licząc
oczywiście ewentualnych kluczy które już tam są (i nie trzeba się
fatygować ich przechwytywaniem).

  Przechwytujesz hasło zapodawane przy podłączaniu dysku i następny proszę.
  Zakładając "wersję praktyczną", czyli istniejące oprogramowanie,
nie jest problemem zbootować z TrueCrypta, problemem jest jak
przekazać "tam" hasło!

  Nie da się również zrobić konstrukcji "odwrotnej", w której ta maszyna
sama wyznacza klucz prywatny (i nie zna go nikt poza automatem), bo
przecież publiczny (sprowadzony do funkcji prywatnego) trzeba z niej
jakoś wysłać - pomijając fakt, że w razie awarii trzeba na nowo
generować obraz wirtualki (naprawić kanałem "niebezpiecznym" nie
może się dać, bo wtedy "naprawy" dokona sobie cracker).
  Problem skutecznego szyfrowania sprowadza się do stworzenia pierwszego
"pewnego" kanału którym można przesłać dane.
  Jeśli jeden z końców transmisji jest "niepewny", jest drobny kłopot:
przy SSH *zakładasz* że zdalna maszyna nie jest pod kontrolą crackera,
przy maszynie wirtualnej nie ma takiej możliwości.

  Jak chcesz odpalić kanał bezpieczny, nie korzystając z nieszyfrowanego
dysku na którym mają być niedostępne klucze, ani z szyfrowanego
dysku do którego nie ma kluczy?

pzdr, Gotfryd

W dniu 14.06.2013 11:49, Gotfryd Smolik news pisze:

Normalnie, tak jak i fizyczna - rozszyfrowywanie "w locie" do pamięci.

  A hasła/klucze do tego rozszyfrowywania to maszynka skąd będzie miała?
  Odpalenie maszyny wirtualnej z możliwym podsłuchem sprowadza się do
trudności odpalenia fizycznego komputera, w którym do klawiatury ktoś
Ci podpiął "moduł pamiętający" ;>

Zdalny pulpit jest niejako z definicji szyfrowany.

[ciach]

  Ty mi tylko wyjaśnij, jak zbootować maszynę wirtualną nie podając przez
jej interfejsy kluczy do tych dobrze zaszyfrowanych danych - nie licząc
oczywiście ewentualnych kluczy które już tam są (i nie trzeba się
fatygować ich przechwytywaniem).

System startuje z nieszyfrowanej partycji. Na szyfrowanej - poufne dane i aplikacje.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

On Fri, 14 Jun 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 14.06.2013 11:49, Gotfryd Smolik news pisze:

  A hasła/klucze do tego rozszyfrowywania to maszynka skąd będzie miała?

[...]

Zdalny pulpit jest niejako z definicji szyfrowany.

[ciach]

  Ty mi tylko wyjaśnij, jak zbootować maszynę wirtualną nie podając przez
jej interfejsy kluczy do tych dobrze zaszyfrowanych danych - nie licząc
oczywiście ewentualnych kluczy które już tam są (i nie trzeba się
fatygować ich przechwytywaniem).

System startuje z nieszyfrowanej partycji.

  No to właśnie napisałeś, że klucze do transmisji leżą sobie i się
marnują ;)

pzdr, Gotfryd

zgred <zgred@empty.com> wrote:

... nie wiem co wtedy robią te CIA, UOPy i ABW, jak się im odmawia wydania hasła. Ale dobrzy ludzie i na to wymyślili sposoby... Jest drugie hasło do faked data.

Jak to co. Areszt wydobywczy.

--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/

W dniu 13.06.2013 22:42, Maciej Bebenek pisze:

Liber <liber7465@hotmail.com> wrote:

W dniu 13.06.2013 22:08, Robert Tomasik pisze:

Tak w ciemno, to dostałeś żądanie wydania danych.

Też tak myślałem, ale w postanowieniu prokuratury było m.in.:

Przeszukać mieszkanie pod kątem ujawnienia 130 telefonów iPhone.

Proszę... Napisz, że sobie jaja robisz...

A dlaczego? Sprawdzą, że nie ma 130 iPhonów i już. Skoro i tak tam będą...


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

"Liber" <liber7465@hotmail.com> wrote in message news:kpd9bm$g0r$1news.task.gda.pl...

Tak w ciemno, to dostałeś żądanie wydania danych.

Też tak myślałem, ale w postanowieniu prokuratury było m.in.:
Przeszukać mieszkanie pod kątem ujawnienia 130 telefonów iPhone.

niezbyt czaje, skoro zakladaja ze jest oszustem to z jakiej pokreconej
logiki wynika im ze bedzie mozna znalezc u niego te 130 iphonow?

a gdyby faktycznie mial 130 iphonow to ciezko udowodnic ze dzialal z
zamiarem oszustwa skoro zadal sobie trud zdobycia tego towaru za
cwierc miliona...

chyba ze organa bardzo potrzebuja prezentow 'dla siebie, dla rodziny'

On Sat, 15 Jun 2013, m4rkiz wrote:

a gdyby faktycznie mial 130 iphonow to ciezko udowodnic ze dzialal
z zamiarem oszustwa skoro zadal sobie trud zdobycia tego towaru za
cwierc miliona...

  No właśnie tego punktu programu też nie jarzę: znalezienie
sprzętu wywali zarzut oszustwa w kosmos.
  Chyba, że zarzut oszustwa ma wynikać z braku tych ajfonów
(a nie faktu ich pozorowanej sprzedazy).
  Kto nie ma 130 iphonów - do paki.
  Kto z grupowiczów NIE MA 130 iphone?
  Przyznawać się, ale już ;)
  Strach się bać.

pzdr, Gotfryd

W dniu 13.06.2013 21:51, witek pisze:

Polska policja mieszkania w niemczech ci nie przeszuka bo niby jak.

Nie mieszkanie, serwer (pewnie dedyk) u Hetznera. Biegły chce zapewne wjazdu na korzeń.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

W dniu 13.06.2013 22:14, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

W dniu 13.06.2013 21:51, witek pisze:

Polska policja mieszkania w niemczech ci nie przeszuka bo niby jak.

Nie mieszkanie, serwer (pewnie dedyk) u Hetznera. Biegły chce zapewne
wjazdu na korzeń.

Pewnie znowu wyjdzie jak wtedy, kiedy jakiś sąd chciał przeszukać siedzibę Internetu czy ukarać za "piractwo" na szkodę Free Software Foundation...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...