Nie wiem czemu, ale tylko raz trafiłem na spodenki z wkładką w których wkładka byłaby wszyta w zadowalający mnie sposób - i nie ma tu reguły co do rozmiaru, firmy i ceny.

To co mi najbardziej przeszkadza, to umiejscowienie wkładki - w większości jest za bardzo przesunięta do tyłu o około 2-3cm, a bywa że jest wszyta krzywo, np. o ok 1,5cm w lewo co jest bardzo odczuwalne i widoczne na szwach (co ciekawe to drugie spodenek z najwyższej półki bardzo znanej firmy!)

Mam zamiar dać kilka par moich spodenek do przeszycia - czyli wyprucia wkładki i wszycia prosto i kilka cm do przodu. Czy zwykły krawiec da sobie z tym rady, czy też lepiej wysłać do przeróbki w jakiejś firmie specjalizującej się w odzieży rowerowej?

Pozdr-
-Rowerex

W dniu niedziela, 15 marca 2015 21:13:10 UTC+1 użytkownik Rowerex napisał:

To co mi najbardziej przeszkadza, to umiejscowienie wkładki

Przed oddaniem, przyfastryguj sobie tą wkładkę, bo krawiec Ci
ją źle przyszyje.

W dniu 2015-03-15 o 21:13, Rowerex pisze:

Nie wiem czemu, ale tylko raz trafiłem na spodenki z wkładką w których wkładka byłaby wszyta w zadowalający mnie sposób - i nie ma tu reguły co do rozmiaru, firmy i ceny.

To co mi najbardziej przeszkadza, to umiejscowienie wkładki - w większości jest za bardzo przesunięta do tyłu o około 2-3cm, a bywa że jest wszyta krzywo, np. o ok 1,5cm w lewo co jest bardzo odczuwalne i widoczne na szwach (co ciekawe to drugie spodenek z najwyższej półki bardzo znanej firmy!)

Mam zamiar dać kilka par moich spodenek do przeszycia - czyli wyprucia wkładki i wszycia prosto i kilka cm do przodu. Czy zwykły krawiec da sobie z tym rady, czy też lepiej wysłać do przeróbki w jakiejś firmie specjalizującej się w odzieży rowerowej?

Kiedyś przerabiałem kilka par spodenek chyba z Biedronki i zwykły krawiec z overlokiem dał radę.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Sun, 15 Mar 2015 21:38:27 +0100, PeJot napisał(a):

Kiedyś przerabiałem kilka par spodenek chyba z Biedronki i zwykły
krawiec z overlokiem dał radę.

Ja swoje raz wszywałem zwykłą maszyną i było dobrze. Overlock nie było potrzebny.
A krawiec, krawcowa na pewno da radę. Zresztą czego by nie mieli dać rady?



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

W dniu 2015-03-15 o 21:13, Rowerex pisze:

Nie wiem czemu, ale tylko raz trafiłem na spodenki z wkładką w których wkładka byłaby wszyta w zadowalający mnie sposób - i nie ma tu reguły co do rozmiaru, firmy i ceny.

To co mi najbardziej przeszkadza, to umiejscowienie wkładki - w większości jest za bardzo przesunięta do tyłu o około 2-3cm, a bywa że jest wszyta krzywo, np. o ok 1,5cm w lewo co jest bardzo odczuwalne i widoczne na szwach (co ciekawe to drugie spodenek z najwyższej półki bardzo znanej firmy!)

Mam zamiar dać kilka par moich spodenek do przeszycia - czyli wyprucia wkładki i wszycia prosto i kilka cm do przodu. Czy zwykły krawiec da sobie z tym rady, czy też lepiej wysłać do przeróbki w jakiejś firmie specjalizującej się w odzieży rowerowej?

W Łodzi bym ci polecił miejsce...
A ogólnie - jeśli to lycra, to powinna być tępa igła - żeby nie rozcinała materiału.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Smutno, gdy kręgosłup prostuje się dopiero na krzyżu."
                                      Stanisław Jerzy Lec

W dniu niedziela, 15 marca 2015 21:53:59 UTC+1 użytkownik solar napisał:

W dniu 2015-03-15 o 21:13, Rowerex pisze:
> Nie wiem czemu, ale tylko raz trafiłem na spodenki z wkładką w których wkładka byłaby wszyta w zadowalający mnie sposób - i nie ma tu reguły co do rozmiaru, firmy i ceny.
>
> To co mi najbardziej przeszkadza, to umiejscowienie wkładki - w większości jest za bardzo przesunięta do tyłu o około 2-3cm, a bywa że jest wszyta krzywo, np. o ok 1,5cm w lewo co jest bardzo odczuwalne i widoczne na szwach (co ciekawe to drugie spodenek z najwyższej półki bardzo znanej firmy!)
>
> Mam zamiar dać kilka par moich spodenek do przeszycia - czyli wyprucia wkładki i wszycia prosto i kilka cm do przodu. Czy zwykły krawiec da sobie z tym rady, czy też lepiej wysłać do przeróbki w jakiejś firmie specjalizującej się w odzieży rowerowej?

W Łodzi bym ci polecił miejsce...
A ogólnie - jeśli to lycra, to powinna być tępa igła - żeby nie rozcinała materiału.

Jedne ze spodenek do przeszycia to taki model: http://www.bike24.com/p2108612.html
cienka, elastyczna lycra, są bardzo dopasowane, rozmiar S - wolałbym, żeby nie
 zostały zepsute podczas przeszywania (to te mają skoszoną w lewo wkładkę i dodatkowo jest za bardzo do tyłu).

Niedawno kupiłem innym model Castelli z tą samą wkładką i w tym samym rozmiarze S - to pierwsze spodenki w których nie narzekam na pozycję wkładki - jest wszyta prosto i przesunięta zdecydowanie bardziej do przodu niż w modelu wspomnianym wyżej, mimo że rozmiar jest ten sam (ale fabryka inna, pierwsze szyte w Europie, drugie w Azji).

Tak przy okazji korci mnie, aby komentatorom Eurosportu, a ściślej Baranowskiemu, zadać pytanie czy grupy zawodowe wożą ze sobą krawców (wydaje mi się oczywiste, że tak) i jakie modyfikacje w strojach są najczęściej przeprowadzane, w tym czy jest korygowane umiejscowienie wkładki w spodenkach... Był na Eurosporcie filmik na którym zawodnik siedział na rowerze czasowym, a gość z przymiarem (krawiec zapewne) obmierzał go w celu przygotowania stroju...

Pozdr-
-Rowerex

W dniu niedziela, 15 marca 2015 21:53:59 UTC+1 użytkownik solar napisał:

W dniu 2015-03-15 o 21:13, Rowerex pisze:
> Nie wiem czemu, ale tylko raz trafiłem na spodenki z wkładką w których wkładka byłaby wszyta w zadowalający mnie sposób - i nie ma tu reguły co do rozmiaru, firmy i ceny.
>
> To co mi najbardziej przeszkadza, to umiejscowienie wkładki - w większości jest za bardzo przesunięta do tyłu o około 2-3cm, a bywa że jest wszyta krzywo, np. o ok 1,5cm w lewo co jest bardzo odczuwalne i widoczne na szwach (co ciekawe to drugie spodenek z najwyższej półki bardzo znanej firmy!)
>
> Mam zamiar dać kilka par moich spodenek do przeszycia - czyli wyprucia wkładki i wszycia prosto i kilka cm do przodu. Czy zwykły krawiec da sobie z tym rady, czy też lepiej wysłać do przeróbki w jakiejś firmie specjalizującej się w odzieży rowerowej?

W Łodzi bym ci polecił miejsce...
A ogólnie - jeśli to lycra, to powinna być tępa igła - żeby nie rozcinała materiału.

-- Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Smutno, gdy kręgosłup prostuje się dopiero na krzyżu."
                                      Stanisław Jerzy Lec

specjalna igła z kulką na końcu aby nie przecinała włókien /bo będą leciały oczka" oraz maszyna typu ZIK ZAK aby szw mógł się ew. rozciągać + nici elastyczne. W Łodzi to ul. Obywatelska