Data: 2010-06-22 22:00:08 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Przetarte siodło - co z tym zrobić? | |
Rafał Wawrzycki pisze:
Oczywiście zniszczenia są obustronne - od spodni (zazwyczaj jeżdżę w bojówkach) zdziera się poszycie, od uszkodzonego siodła robi się dziura w spodniach. Gacie jest duzo latwiej. Bojowki, tu akurat BDU ratowalem podmieniajac na nowa cala czesc materialu wzamacniajaca w tych spodniach okolice krocza. A nowa czesc materialu pochodzila ze zuzytych identycznych portek. Stratę poprzednich w innych rowerach jakoś przeżyłem, bo były tanie i, co najważniejsze, nie tak wygodne jak ten model San Marco. Ten pasuje najbardziej, więc wolałbym reanimację. Jakieś pomysły? Chyba jedyne co mi przychodzi do glowy to cos w rodzaju pokrowca. Tylko musialby byc z czegos mocnego i odpornego na przetarcie. Cos takiego mozna nawet kupic, z tym ze produkowane jest pod katem tych, ktorym na siodelku jest za twardo. Krzysztof |
|
Data: 2010-06-23 11:04:40 | |
Autor: Rafał Wawrzycki | |
Przetarte siodło - co z tym zrobić? | |
Dnia 22 cze 2010 w liście [news:hvr4oc$4hm$1inews.gazeta.pl]
Krzysztof Olszak [oelka_AAA@koelj.pl] napisał(a): Gacie jest duzo latwiej. Bojowki, tu akurat BDU ratowalem Też tak zrobiłem. Ale teraz się wycwaniłem i mam kilkanaście obciętych nogawek po obcinanych spodniach BDU wysępionych z jednego sklepu z militariami ;) Chyba jedyne co mi przychodzi do glowy to cos w rodzaju pokrowca. Obawiam się, że wtedy jazda już nie będzie aż tak wygodna. -- Pozdrawiam, Rafał W. Sprzedam rowerowy szpej podróżniczy: http://tiny.pl/hxqkl http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak http://prw.terror404.net/rwawrzycki/ Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO. |
|