Data: 2011-01-14 14:12:45 | |
Autor: Marcin Kasprzyk | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
heja.
Użytkownik "falco" napisał w wiadomo¶ci Czas zimy = czas szykowania sprzęta do kolejnych wypraw, więc pora na wymianę przewodów hamulcowych (kpl.) i tu moje zasadnicze pytanie... TRW/LUCAS - Jako jednyne przewody z grupy posiadaj± homologację drogow± EU ale standartowy przewód to tylko oplot bez zewnętrznej kolszulki - jeżeli na motocyklu będzie przewód mial styczno¶ć z czę¶ciami lakierowanymi lub wachaczem masz pewno¶ć że będzie po lakierze :) Co do cen nie interesowałem się, do¶ć długi okres oczekiwania (ok 2 tyg) Można zamawiać również w koszulce ochronnej przezroczystej jak i kolorowej (do ustalenia ale przedłuża termin) GOODRIDGE - jako¶ć porównywalna z HEL, nie montowałem to się nie wypowiem. LML - ¶rednio, przewody w koszulce, końcówki chrom, zestawy skręcane nie "zarabiane" trzeba konfigurować zestaw samemu, przy ¶rednio zaawansowanym użytkowniku może być kłopotliwe. LINTEK - nie znam HEL - Przewody moim zdaniem ok (wybrałem t± firmę do dystrybucji u siebie), sporo tego sprzedałem i ludzie zadowoleni, dużo kolorów, koszulka ochronna w standardzie, ¶rubki zawsze nierdzewne, końcówki lakierowane (duży wybór kolorów), gumki montażowe, podkładki, ¶rubki zawsze w komplecie. Zestawy bardzo dopracowane, ładnie układaj± się na motocyklach Jeżeli jeste¶ zainteresowany ofert± HEL, pisz PW. -- Pozdr Marcin Kasprzyk. "Kacper-Motor" Sklep motocyklowy Wa-wa Ul.Łodygowa 6. IŻ 49, M-72M, WSK 125 GIL. |
|
Data: 2011-01-14 22:05:03 | |
Autor: falco | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
W dniu 2011-01-14 14:12, Marcin Kasprzyk pisze:
Jeżeli jeste¶ zainteresowany ofert± HEL, pisz PW. Dzięki wszystkim za konkrety! Najwięcej dobrych opinii zebrałem o Helenie ;) więc wybór i temat uważam za zamknięty. P.S. Poszło zapytanie na pw, mam nadzieję, że będziesz miał lepsz± ofertę od mojej. ;) -- Pozdr! falco SenNa... 356 '58 175 T.Apacz 0.6 '97 |
|
Data: 2011-01-16 11:09:34 | |
Autor: Gr4N4c1K | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
Dnia 14-01-2011 o 22:05:03 falco <mfalco@wp.pl> napisał(a):
W dniu 2011-01-14 14:12, Marcin Kasprzyk pisze: ja jeszcze dodał bym firme http://www.spieglerusa.com/ w latach 90' nic lepszego nie było osobiscie posiadam w jednym ze starych moto kiedy¶ dystrybutorem był boldor, jak teraz wygl±da dostępno¶ć w kraju to nie wiem w obecnie eksploatowanym moto mam goodridge z metra zakute w MCSie osobiscie odradzał bym przewody skrecane... ktos dla żartu moze naketke popu¶cic i nieszczescie gotowe. tak więc tylko zakuwane a najlepiej fabrycznie pozdrawiam |
|
Data: 2011-01-16 13:05:32 | |
Autor: Kuczu | |
Przewody hamulcowe - wybĂłr | |
W dniu 2011-01-16 11:09, Gr4N4c1K pisze:
Dnia 14-01-2011 o 22:05:03 falco <mfalco@wp.pl> napisał(a): No bo kazdy przeciez chodzi z kluczem plaskim 11 mm w kieszeni. Od kiedy pamietam sam sobie skrecam przewody i jakos nigdy mi nikt niczego nie odkrecil. Zgodnie z Twoja teoria nie warto montowac lusterek bo ktos moze przyjsc i odkrecic. Statystycznie czesciej gina lusterka niz zostaja odkrecone przewody hamulcowe. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :) Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |
|
Data: 2011-01-16 08:52:26 | |
Autor: AZ | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
On 16 Sty, 13:05, Kuczu <qczu...@gmail.com> wrote:
Nie wiem, ja tam noszę ale po to żeby sprawdzać przed każd± jazd± czy czasem jaki¶ w¶ciekły user hondy mi nie poluzował. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-01-16 22:55:54 | |
Autor: Tytus | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
Siemka
***"AZ" Nie wiem, ja tam noszę ale po to żeby sprawdzać przed każd± jazd± czy czasem jaki¶ w¶ciekły user hondy mi nie poluzował. Jako user KHI to nie nosisz tylko ciagasz za soba caly wozek z narzedziami oraz przyczepke gratow. No i macie wspolny jezyk z gospdarzem userem Scanii. A teraz okazalo sie ze moje prognozy co do ryzyka oddalenia sie od domu na KHI sie sprawdzily. Ale Khi-ista zachowuje spokoj - przeciez ma kolege z przyczepa. A wieczory dlugie - jest czas na regeneracje. -- Tytus żółta motorynka i malagutek |
|
Data: 2011-01-17 08:50:56 | |
Autor: AZ | |
Przewody hamulcowe - wybĂłr | |
On 2011-01-16, Tytus <tytus1@gazeta.pl> wrote:
Oj tam, oj tam. Ty zes na padnietym lozysku ledwo z Legionowa wrocil do domu a w KHI po prostu trzeba ograniczyc predkosc do 180 km/h. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-01-16 16:11:27 | |
Autor: Leszek Karlik | |
Przewody hamulcowe - wybĂłr | |
On Sun, 16 Jan 2011 13:05:32 +0100, Kuczu <qczu666@gmail.com> wrote:
[...] osobiscie odradzał bym przewody skrecane... ktos dla żartu moze naketke No bo kazdy przeciez chodzi z kluczem plaskim 11 mm w kieszeni. Od kiedy pamietam sam sobie skrecam przewody i jakos nigdy mi nikt niczego nie odkrecil. Zgodnie z Twoja teoria nie warto montowac lusterek bo ktos moze przyjsc i odkrecic. Statystycznie czesciej gina lusterka niz zostaja odkrecone przewody hamulcowe. Poza tym jak ktoś przyjdzie i zobaczy, że nie może dla żartu nakrętki popuścić to wyjmie z kieszeni piłkę do metalu i dla żartu nadpiłuje przewody hamulcowe i efekt będzie taki sam. :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 |
|
Data: 2011-01-16 22:05:29 | |
Autor: Masło | |
Przewody hamulcowe - wybĂłr | |
W dniu 2011-01-16 13:05, Kuczu pisze:
Przypomniała mi się sytuacja z przed kilku lat :) Działo się to na paradzie weselnej kumpla. Mojemu bratu, który jechał SHL-ką padła świeca na trasie przejazdu w środku miasta i stoi tak na chodniku kombinując jak tu odpalić sprzęta. A tu przechodzi sobie jakiś koleżka, staje i się przygląda. Po chwili widząc, że moto nie chce gadać pyta się brata, czy nie potrzebuje klucza do świec. No to brat, że by się przydał. Koleżka bez chwili wahania wyciąga klucz z kieszeni i daje braciakowi. Ten uradowany bierze się za odkręcanie świecy, czyści, przedmuchuje, wkręca, kopie ale moto ani dycha. Po kilku takich próbach, przechodzień pyta się zmachanego brata, czy aby nie potrzebuje świecy zapłonowej, bo może ta się skończyła i za chwilę wyciąga świecę z drugiej kieszeni. Braciak patrzy na gościa ze zdziwieniem ale bierze, wkręca i odpala od pierwszego. Na to gość mówi żeby wziął świece i jechał bo mu parada ucieka. Jednak czasami jeszcze można liczyć na ludzi :D |
|
Data: 2011-01-16 23:04:42 | |
Autor: Gr4N4c1K | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
Dnia 16-01-2011 o 13:05:32 Kuczu <qczu666@gmail.com> napisał(a):
ja jeszcze dodał bym firme http://www.spieglerusa.com/ wiesz... różnie bywa... może Ciebie to bezpo¶rednio nigdy nie dotknęło ale ja się w życiu spotkałem z różnymi "dowcipnisiami" jak jeĽdziłem motorowerami i motocyklami do szkoły... zaj±czek, huta... a to fajka poluzowana, a to przewód paliwowy zdjęty, a to lusterka złożone, patyk w szprychach... pomijam spuszczanie powietrza i wykręcanie wentylków bo to był standard... zawsze miałem mał± pompkę i wentylki w plecaku :) poluzowana linka hamulca też się zdarzała ale mam taki głupi odruch, że motonga zawsze z wci¶nięt± klamk± bremsów odpalam i to przed czasem dało się wyłapać... no i został mi taki nawyk, że jak nie mam moto dłuższ± chwilę w zasięgu wzroku to obchodzę go dookoła i robię szybki look czy nic ciekawego się nie wydarzyło... naprawdę głupota ludzka nie zna granic... niewiem czy czy to bardziej z zawi¶ci czy z zazdro¶ci czy poprostu głupoty i chęci zrobienia "fajnego dowcipu" nie bacz±c na ewentualne konsekwencje dla wła¶ciciela... np. kiedy¶ jak byłem u kumpla na piaskach to potłuczono mi lusterka w hondzie... innym razem na pradze ułamano kierunki tylne.... je¶li takie numery kto¶ robi, to uwierz, że uszkodzić przewody to żaden problem... odno¶nie samych przewodów skręcanych to przypomniała mi się historia, tylko daty i nazwiska nie pamiętam, jak kolesiowi na poznaniu strzelił taki przewód i pojechał w krzaki... niepamiętam też zbytnio co było przyczyn±, czy bł±d montażu czy wła¶nie "dowcip" ale takie zdarzenie zapadło mi w pamięci... kute przewody to kute... nawet dla własnego samopoczucia lepsze :) hamulce to najważniejszy element każdego pojazdu bo rozpędzić się byle czym da ale z zatrzymaniem już jest gorzej... pozdrawiam |
|
Data: 2011-01-16 23:17:30 | |
Autor: Kuczu | |
Przewody hamulcowe - wybĂłr | |
W dniu 2011-01-16 23:04, Gr4N4c1K pisze:
Dnia 16-01-2011 o 13:05:32 Kuczu <qczu666@gmail.com> napisał(a): Ale zgodnie z ta logika to mozna poluzowac srube mocujaca przewod przy zacisku lub przy pompie. Efekt ten sam. I nie bedzie mial oznaczenia czy przewod zaciskany czy skrecany. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :) Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |
|
Data: 2011-01-17 00:23:00 | |
Autor: Gr4N4c1K | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
Dnia 16-01-2011 o 23:17:30 Kuczu <qczu666@gmail.com> napisał(a):
Ale zgodnie z ta logika to mozna poluzowac srube mocujaca przewod przy zacisku lub przy pompie. Efekt ten sam. I nie bedzie mial oznaczenia czy przewod zaciskany czy skrecany. jak poluzujesz ¶rubę mocuj±c± to od razu będzie wyciekał płyn a jak poluzujesz nakrętkę ¶ciskaj±c± przewód to dopóki nie zadasz odpowiednio wysokiego ci¶nienia wszystko będzie z pozoru ok... pozdrawiam |
|
Data: 2011-01-17 08:41:39 | |
Autor: Kamil Nowak 'Amil' | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
Gr4N4c1K napisał(a):
jak poluzujesz ¶rubę mocuj±c± to od razu będzie wyciekał płyn a jak poluzujesz nakrętkę ¶ciskaj±c± przewód to dopóki nie zadasz odpowiednio wysokiego ci¶nienia wszystko będzie z pozoru ok... a jak sprawdzasz czy ktos Ci piasku nie dosypal do silnika przez korek? Czy masz moze zaspawany? Ja piernicze niezla paranoja :) -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf |
|
Data: 2011-01-17 08:49:09 | |
Autor: AZ | |
Przewody hamulcowe - wybĂłr | |
On 2011-01-17, Kamil Nowak 'Amil' <tu_nick@riders.pl> wrote:
Sa takie fajne korki na jakis ogromny ampul ;-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-01-17 10:19:17 | |
Autor: Kamil Nowak 'Amil' | |
Przewody hamulcowe - wybór | |
AZ napisał(a):
Sa takie fajne korki na jakis ogromny ampul ;-) No ale to jak z przewodami: myslisz ze kolesie od piasku nie nosza imbusow? -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf |
|