Data: 2010-03-21 10:52:07 | |
Autor: Marek | |
Przewóz roweru w pociągu | |
Są takie pokrowce, ale szkoda na nie kasy. Rower to masa twardych
kantów i lekka szmatka szybko się poprzecina. Przepisy kolejowe nie definiują pojęcia pokrowiec. Na dodatek ostatnie słowo ma ten człek, co sprawdza bilety ;). Jeśli to jednorazowy przewóz, posłuż się oklejonym dodatkowo taśmą workiem. Jeśli jednak chciałbyś mieć lekki i uniwersalny pokrowiec, kup sobie plandekę budowlaną 2x3 m. Wystarczy ułożyć na jej połowie części rozebranego roweru i przykryć drugą połową. A całośc zawinąć i okleić lub związać cienkim sznurkiem. Taki patent przydaje się także w autobusach PKS.http://www.tinyurl.pl/?hlQu6B9w I jako tropik na biwaku :). -- Marek |
|
Data: 2010-03-22 21:37:32 | |
Autor: robertcb | |
Przewóz roweru w pociągu | |
Są takie pokrowce, ale szkoda na nie kasy. Rower to masa twardych Rozwiązałem to pakując rower do wielgachnej torby bazarowej (tego typu: http://www.img.chh.pl/large_size/c079744fe1c917a03afa55876435a877.jpg) torba lekka, i po złożeniu nie zajmuje dużo miejsca w plecaku. a co do biwaku, to wolę jednak namiot ;). -- |
|