Mariusz Kruk wrote:

Średnio 23 tysiące osób podróżujących z rowerami wybrało w ostatnich
miesiącach pociągi Przewozów Regionalnych. Zachętę stanowią: przyjazna
taryfa, coraz większa ilość taboru przystosowanego do ich transportu
oraz utrzymywanie połączeń z miejscowościami atrakcyjnymi
turystycznie. [...]

No to ja miałem chyba pecha, bo miałem połączenie pociągowe ze Szczecina Głównego do Szklarskiej Poręby Górnej i do przewiezienia dwie poziomki.
Połączenie miało być z jedną przesiadką we Wrocku. Najpierw jechaliśmy pośpiesznym, który miał pół wagonu dla rowerów. Spóźniliśmy się nieco na pociąg, a kierownik na kolejnej stacji pomógł nam się przenieść do właściwego przedziału. Wprawdzie zepsuły się drzwi, ale i tak było całkiem sympatycznie.Kolejnym pociągiem była osobówka do Szklarskiej. Żadnych wagonów rowerowych, czy choć jednego przedsionka. No, ale jakoś się z rowerami wgramoliliśmy. No i potem informacja, że nie dojedziemy do Szklarskiej, bo była wichura i drzewa połamane leżą na torach. Zdarza się. W zastępstwie w Jeleniej Górze miał przyjechać po nas PKS.. Na szczęście na wysokości środkowych drzwi był duży przedsionek i rowery zabraliśmy autobusem. Kierowca nie robił problemu - nawet chciał pojechać na skróty, by nas dowieźć jak najszybciej do Szklarskiej. Mieliśmy mieć tam cyklobusa do Tanvaldu, ale Czesi zawalili i przyjechał jakiś zwykły autobus. Na szczęście też z przedsionkiem - kierowca pomarudził, ale nas zabrał :)

Oczywiście nie ma co uogólniać, jeśli chodzi o PKP Regionalne, tymbardziej, że potem PKP Intercity nas wycyckało, jak wracałem z dziewczyną z Bratysławy - uciekli nam przed nosem, tylko dlatego, że nie zdążyliśmy wtachać rowerów na przyjaznym katowickim dworcu, gdzie ruchome schody są nieruchome..
Wprawdzie kierownik odjeżdżającego pociągu usłyszał mojego airzounda i krzyk 'hej!', wprawdzie gwizdał i machał do maszynisty, ale ten sobie pojechał..

A spóźniliśmy się dlatego, bo w poprzednim pociągu PKP Regionalne, jedna osoba miała atak padaczki i czekali na ratowników.. I PKP Intercity miało poczekać na nas i na kilka innych osób..

Ale to już takie małe OT :)



Pozdr
Tomek
--
http://rowerowy.szczecin.pl

....

Wprawdzie kierownik odjeżdżającego pociągu usłyszał mojego airzounda i krzyk 'hej!', wprawdzie gwizdał i machał do maszynisty, ale ten sobie pojechał..

....

Trzeba się nauczyć sygnałów kolejarskich ;)
Sygnał "Stój!" to trzy krótkie dźwięki i lub "kręcenie kółek" w powietrzu.

zdroofka
charwel:)