Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:

W dniu piątek, 1 czerwca 2018 16:10:25 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:
[ciach bełkocik]

Filipku, przecież nie chodzi o to kto bardziej w tej sprawie zawinił,
a o to że Zbysiu wraz z resztą pisiorów stroją się w szatki obrońców
niesłusznie skazanych.

A tu zonk: sam Lech założyciel (Zbysiu był wtedy jego zastępcą)
grzebał przy śledztwie i naciskał na szybkie zakończenie sprawy.

A potem drugi zonk: próba obrony dawnego pryncypała przez Zbysia, choć
sam pryncypał przyznawał się do nacisków i pozostawił na to dowody w
postaci wywiadu.

I wreszcie zonk trzeci: postawa samego niesłusznie skazanego który
otwarcie mówi o obłudzie Zbysia i pomijaniu zasług ludzi którzy
rzeczywiście się przyczynili do jego uwolnienia.

Po prostu po raz kolejny ujawniło się zakłamanie pisiorów.

Kolejna Gówno Prawda?  Przekonano przekonanych a "profilaktyka" GW
IMHO zasadniczo była prewencją przed zwaleniem winy na PO co przez osiem
lat nic nie (z)robiło.  Taki klasyczny "atak uprzedzający".

Cięzkawo LK zrobić _poważny_ zarzut z naciskania na skierowanie sprawy
przez prokuraturę do oceny sądu bez twierdzenia że naciskał na
sfabrykowanie dowodów.  Za co _sędziowie_ pensję biorą?  Wyłącznie
"przyklepywanie" wniosków prokuratury?  Sporawy "polityczny smrodek" nie
wymaga żadnego dalszego uzasadniania po linii "odpowiedzialność szefa".
Ile w RP3 znaczy "odpowiedzialność szefa" nie ustaliła PO raz na zawsze
odpowiedzialnością min. Klicha (PO) za Smoleńsk-2010?   Ile _miesięcy_
Klich pierdział w ministerialny stołek z błogosławieństwem premiera
Tuska (PO)?  Przez ile miesięcy zajmował pozycję umożliwiającą mu
(ewentualne) "tuszowanie" swojej roli?

Jak ktoś sugeruje że wielkim błędem był skierowanie do sądu sprawy w
której sąd skazał na więcej niż chciała prokuratura to naprawdę wypada
uzasadnić że wiedział o "poprawianiu" dowodów.  Inaczej wystawia się
gigantyczne wotum nieufności środowisku sędziowskiemu RP3 albo
prokuratorom RP3 co sfabrykują dowody byle szybko zamknąć sprawę pod
naciskiem przełożonego.

--
A. Filip
| Lękliwi i cierpiący na przewlekłą chorobę, zapewniają pomyślność
| lekarzom.  (Przysłowie hinduskie)

W dniu piątek, 1 czerwca 2018 17:28:23 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:
> W dniu piątek, 1 czerwca 2018 16:10:25 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:
> [ciach bełkocik]
>
> Filipku, przecież nie chodzi o to kto bardziej w tej sprawie zawinił,
> a o to że Zbysiu wraz z resztą pisiorów stroją się w szatki obrońców
> niesłusznie skazanych.
>
> A tu zonk: sam Lech założyciel (Zbysiu był wtedy jego zastępcą)
> grzebał przy śledztwie i naciskał na szybkie zakończenie sprawy.
>
> A potem drugi zonk: próba obrony dawnego pryncypała przez Zbysia, choć
> sam pryncypał przyznawał się do nacisków i pozostawił na to dowody w
> postaci wywiadu.
>
> I wreszcie zonk trzeci: postawa samego niesłusznie skazanego który
> otwarcie mówi o obłudzie Zbysia i pomijaniu zasług ludzi którzy
> rzeczywiście się przyczynili do jego uwolnienia.
>
> Po prostu po raz kolejny ujawniło się zakłamanie pisiorów.

Kolejna Gówno Prawda?  Przekonano przekonanych a "profilaktyka" GW
IMHO zasadniczo była prewencją przed zwaleniem winy na PO co przez osiem
lat nic nie (z)robiło.  Taki klasyczny "atak uprzedzający".

G... prawda. Miał być sukces i pogrążenie PO, a wyszło jak zwykle: jak jest afera to na 99% kręcił się w pobliżu jakiś pisior. Tym razem pisior w randze Ministra Sprawiedliwości i brata BACZNOŚĆ! Naczelnika SPOCZNIJ!. Zresztą o mieszaniu przez Lecha K. w śledztwie mowa była od samego początku sprawy Komendy. Ciekawe dlaczego pisiory się tak oburzyły dopiero po artykule w GW. Od czego chcą odwrócić uwagę?
Może od nieobecności B! N. S!?

A właśnie co u niego? Żyje/nie żyje/breżniew?

--
Bruno

użytkownik Bruno Brunowski napisał:
 

Zresztą o mieszaniu przez Lecha K. w śledztwie mowa była od samego początku sprawy Komendy. Ciekawe dlaczego pisiory się tak oburzyły dopiero po artykule w GW. Od czego chcą odwrócić uwagę?
Może od nieobecności B! N. S!?

I co? Słynne sądy 3RP w 2004r nie uniewinniły go spod kaczystoskiej
opresji?


Jak to mówią komentatorzy sportowi, niewykorzystane sytuacje mszczą się.


Czemu pisiorstwo nie drąży tematu spalonej ruskiej budki
czy taśm Kalisz-Kwaśnieski? A może to była ustawka i Kalisz Kwaśnieski
mają odpuszczone winy w zamian za pogrążenie peło na tych taśmach?

Pytanie siem mnożom. Swoją drogą, chyba ostro się dupka pali skoro przyszedłeś tu z pręga:)

pajac "A. Filip" <anfi@pseudonim.pl> napisał w wiadomości
news:anfi+19soyapxvf-i615@wp.eu...

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:

W dniu piątek, 1 czerwca 2018 16:10:25 UTC+2 użytkownik A. Filip napisał:
[ciach bełkocik]

Po prostu po raz kolejny ujawniło się zakłamanie pisiorów.

Kolejna Gówno Prawda?

Masz jakieś inne "argumenty" pajacu? Sądzisz że napisamnie "GóWno Prawda" to jakis
argument? Cienias jesteś!

Przekonano przekonanych a "profilaktyka" GW
IMHO zasadniczo była prewencją przed zwaleniem winy na PO co przez osiem
lat nic nie (z)robiło.  Taki klasyczny "atak uprzedzający".

No paczpan, miało być pięknie, a tu zonk, ś.p. Lechu był umoczyny w temat.

Cięzkawo LK zrobić _poważny_ zarzut z naciskania na skierowanie sprawy
przez prokuraturę do oceny sądu bez twierdzenia że naciskał na
sfabrykowanie dowodów.

Fakty świadczą, że tak było. Jego pojetnym uczniem jest Ziobro. Delfin
czyhający na schedę po kotku.

Za co _sędziowie_ pensję biorą?

Zapytaj Ziobrę.

Wyłącznie "przyklepywanie" wniosków prokuratury?

Zapytaj Ziobrę.

Sporawy "polityczny smrodek" nie wymaga żadnego dalszego uzasadniania po

linii "odpowiedzialność szefa".

Nie wymaga powiadasz? No i masz rację. Ikona PiS okazała się krętaczem z
UB-eckimi ciągotkami

Ile w RP3 znaczy "odpowiedzialność szefa" nie ustaliła PO raz na zawsze
odpowiedzialnością min. Klicha (PO) za Smoleńsk-2010?

Mowa o śp. Lechu Kaczyńskim i jego udziale w zapuszkowaniu Komendy.

Ile _miesięcy_> Klich pierdział w ministerialny stołek z błogosławieństwem
premiera
Tuska (PO)?  Przez ile miesięcy zajmował pozycję umożliwiającą mu
(ewentualne) "tuszowanie" swojej roli?

Miała być dobra zmiana? ;-)))

Jak ktoś sugeruje że wielkim błędem był skierowanie do sądu sprawy w
której sąd skazał na więcej niż chciała prokuratura to naprawdę wypada
uzasadnić że wiedział o "poprawianiu" dowodów.

Dusicie się we własnym smrodku ;-)))

Inaczej wystawia się  gigantyczne wotum nieufności środowisku
sędziowskiemu RP3

Nie środowisku tylko śp. Lechowi który maczał paluchy w udupieniu Komendy.

albo  prokuratorom RP3 co sfabrykują dowody byle szybko zamknąć sprawę pod
naciskiem przełożonego.

Masz sklerozę? To sobie przypomnij sprawę zabicia chłopaka na komisariacie
we Wrocławiu. Ta władza ma dużo za paznokciami, a ty jej obrońca jesteś tak
samo winny całego skurwysyństwa i obłudy PiS.

CL