Data: 2016-09-25 12:40:38 | |
Autor: Shrek | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 25.09.2016 o 09:31, tintin pisze:
Gdzie spalę więcej? jadąc do celu przez miasto odcinek 23km czy Zależy od korków. Ale tak w statystycznie u mnie 1,8 benzyna, samochód z większych, ale starszy więc jeszcze nie tak utyty jak nowsze - 1,4 tony bez paxów i bagażu, więc tyle co niejeden mniejszy obecnie: W mieście pali 14,5 LPG - 14,5*0,3=3,34l W trasie coś koło 11 LPG 11*=4,07l, a jeszcze trzeba doliczyć że 1/5 przez miasto. Wychodzi, że przez miasto taniej. Inna sprawa, że w trasie raczej wolno nie jeżdzę. Podejrzewam, że jakbym jechał równo 100 jak na tempomacie to może bym zszedł do 9,5 i wtedy wychodzi 3,52l czyli dalej więcej, ale już porównywalnie. Ogólnie jak patrząc na samo paliwko to przez miasto wyjdzie zapewne taniej. Ale wypadałoby pomyśleć na ile PLN wyceniasz kwadrans swojego życia;) Jak na więcej niż złotówkę, to chyba bardziej mi się opłaca obwodnicą. Shrek |
|
Data: 2016-09-25 12:46:43 | |
Autor: cef | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 2016-09-25 o 12:40, Shrek pisze:
Ogólnie jak patrząc na samo paliwko to przez miasto wyjdzie zapewne Wycenie podlega też zużycie eksploatacyjne samochodu, jeśli ten wybór ma mieć charakter cykliczny. Wybieram auto z przebiegiem 37 tys w trasie niż 23 tys w mieście :-) |
|
Data: 2016-09-25 12:54:18 | |
Autor: Shrek | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 25.09.2016 o 12:46, cef pisze:
Ogólnie jak patrząc na samo paliwko to przez miasto wyjdzie zapewne Tu akurat zależy to od tego czy zamierzasz nim jeździć dłużej, czy bierzesz pod uwagę spadek wartości przy sprzedaży. Jak dla siebie to bardziej się opłaca obwodnicą. Jak na sprzedaż, to kilometr to kilometr i bardziej się opłaca zrobić po prostu mniejszy przebieg:P Shrek |
|
Data: 2016-09-25 07:43:10 | |
Autor: Bolko | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
> Tu akurat zależy to od tego czy zamierzasz nim jeździć dłużej, czy Przypomniała mi się historia:
Kuzyn postanowił oszczedzać parę lat temu. I postanowił używać silnika zamiast hamulców. Jak przyszło mu zapłacić za wymianę sprzęgła to mu przeszło. No i w mieście jest większe ryzyko stłuczki. |
|
Data: 2016-09-25 16:51:44 | |
Autor: Shrek | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 25.09.2016 o 16:43, Bolko pisze:
Przypomniała mi się historia: Ale, że co? Redukował po jednym biegu aż do jedynki? No to rzeczywiście bez sensu. Choć ostatnio zauważyłem, że jak chłody przyszły i zamiast moto to w puszkę wsiadam, że też mi się zdarza redukować po jednym, ale to po prostu przyzwyczajenie z moto - zresztą dość zaskakujące, bo przecież to zupełnie inaczej "manualnie" wychodzi;) Jak przyszło mu zapłacić za wymianę sprzęgła to mu przeszło. Za to na obwodnicy bardziej spektakularne te stłuczki;) A poważnie - to jak ktoś pisał, jak okazyjnie to nie ma się co zastanawiać i obwodnicą. Jak na codzień, to zależy jak kto ceni swój czas. Shrek. |
|
Data: 2016-09-25 16:59:22 | |
Autor: cef | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 2016-09-25 o 16:43, Bolko pisze:
> Tu akurat zależy to od tego czy zamierzasz nim jeździć dłużej, czy A jak on hamował silnikiem używając sprzęgła do tego? To tak jakby od jazdy w mieście szybciej zużywała się tapicerka. |
|
Data: 2016-09-25 09:50:20 | |
Autor: Bolko | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu niedziela, 25 września 2016 16:59:24 UTC+2 użytkownik cef napisał:
W dniu 2016-09-25 o 16:43, Bolko pisze: http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/hamowanie-silnikiem-jak-to-sie-robi/envjh |
|
Data: 2016-09-25 19:28:43 | |
Autor: cef | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 2016-09-25 o 18:50, Bolko pisze:
W dniu niedziela, 25 września 2016 16:59:24 UTC+2 użytkownik cef napisał: Akurat ja tak nie hamuję (zatrzymuję), ale w czym ten sposób wymaga częstszego użycia sprzęgła? Przecież, żeby dostosować się do warunków ruchu, trzeba tak samo zredukować z użyciem sprzęgła. Jedynie żeby się zatrzymać, to ja hamuję akurat inaczej, bo do bólu, czyli jak już mam niewielką prędkość, to wtedy nie bawię się w redukowanie kolejnych biegów, tylko przy tych 20km/h wrzucam na luz. Jeżdżąc wg tego sposobu bez hamowania silnikiem, to sprzęgła używa się tak samo. Więc ten twój kuzyn, to jakąś ciężką nogę ma i tyle. Znam takiego co w każdym aucie ma sprzęgło do wymiany po 50 tysiącach. Po pierwszym przypadku wszyscy myśleli, że to cinquecento, więc miało prawo paść, ale w kolejnym aucie tez tyle wyjechał, więc raczej kierowca do d.... |
|
Data: 2016-09-25 19:52:52 | |
Autor: Shrek | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 25.09.2016 o 18:50, Bolko pisze:
A jak on hamował silnikiem używając sprzęgła do tego? A można po ludzku, po chucka redukować o 1 bieg i rzeczywiście katować, albo przynajmniej niepotrzebnie zużywać sprzęgło, skoro wystaczy się toczyć na biegu na którym jechałeś aż dojdziesz do jakiś 800 obrotów (chwile powyżej tego jak ECU paliwo zacznie podawać), wrzucić luz i zahamować końcówkę dedykowanymi do hamowania tarczami i klockami? Tak wiem, w razie jakbyś ze względów bezpieczeństwa uznał, ze nalezy szybko przyspieszyć - np przebić się przed stojące przed tobą samochody taranem, albo wwalić się na czerwonym na skrzyżowanie, albo... w zasadzie skoro hamowałeś, to znaczy, że przyspieszać pewnie nie ma gdzie, bo po coś jednak hamowałeś;) Pomijając to, że akurat "agresywne" do jedynki hamowanie tylko silnikiem bezpieczne jest średnio, bo stopy się nie załaczają i z punktu widzenia następnika to może być chamowanie a nie hamowanie (tak wiem - bezpieczny odstęp, ale po coś światła stopu wymyślono i na przeglądzie sprawdzają). Shrek |
|
Data: 2016-09-25 21:30:51 | |
Autor: re | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
Użytkownik "Shrek" A jak on hamował silnikiem używając sprzęgła do tego? A można po ludzku, po chucka redukować o 1 bieg i rzeczywiście katować, albo przynajmniej niepotrzebnie zużywać sprzęgło, skoro wystaczy się toczyć na biegu na którym jechałeś aż dojdziesz do jakiś 800 obrotów (chwile powyżej tego jak ECU paliwo zacznie podawać), wrzucić luz i zahamować końcówkę dedykowanymi do hamowania tarczami i klockami? Tak wiem, w razie jakbyś ze względów bezpieczeństwa uznał, ze nalezy szybko przyspieszyć - np przebić się przed stojące przed tobą samochody taranem, albo wwalić się na czerwonym na skrzyżowanie, albo... w zasadzie skoro hamowałeś, to znaczy, że przyspieszać pewnie nie ma gdzie, bo po coś jednak hamowałeś;) Pomijając to, że akurat "agresywne" do jedynki hamowanie tylko silnikiem bezpieczne jest średnio, bo stopy się nie załaczają i z punktu widzenia następnika to może być chamowanie a nie hamowanie (tak wiem - bezpieczny odstęp, ale po coś światła stopu wymyślono i na przeglądzie sprawdzają). -- - Skoro chcesz w początkowym etapie hamować silnikiem to czemu dalsze hamowanie z redukowaniem biegów już nie jest ok ? |
|
Data: 2016-09-25 22:08:22 | |
Autor: Shrek | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
W dniu 25.09.2016 o 21:30, re pisze:
Skoro chcesz w początkowym etapie hamować silnikiem to czemu dalsze Bo po co? A dodatkowo napisałem - zużywasz sprzęgło, jak hamujesz tylko silnikiem to nie świecisz stopami, musisz dodatkowo bez sensu wykonywać zbędne machania wajchą i pedałami. W imię czego? Shrek |
|
Data: 2016-09-25 23:21:15 | |
Autor: re | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
Użytkownik "Shrek" Skoro chcesz w początkowym etapie hamować silnikiem to czemu dalsze Bo po co? -- - Po co w ogóle silnikiem hamować ? A dodatkowo napisałem - zużywasz sprzęgło, -- - Stać mnie :-) jak hamujesz tylko silnikiem to nie świecisz stopami, -- - No i o to chodzi. :-) W początkowym etapie, gdy hamujesz silnikiem, też nie świecisz. Możesz dalej nie świecić aż naprawdę trzeba będzie hamować. A może nie będzie trzeba. musisz dodatkowo bez sensu wykonywać zbędne machania wajchą i pedałami. -- - Podczas normalnej jazdy też machasz wajchą i pedałami. Dzięki machaniu masz zawsze samochód w optymalnej kondycji. W imię czego? -- - Gładkie jeżdżenie po drogach. |
|
Data: 2016-09-25 22:10:23 | |
Autor: Uncle Pete | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
Skoro chcesz w początkowym etapie hamować silnikiem to czemu dalsze Bo zazwyczaj samochód już tak wolno się toczy na tych 800 obrotach, że nie ma sensu. |
|
Data: 2016-09-25 23:21:20 | |
Autor: re | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
Użytkownik "Uncle Pete" Skoro chcesz w początkowym etapie hamować silnikiem to czemu dalsze Bo zazwyczaj samochód już tak wolno się toczy na tych 800 obrotach, że nie ma sensu. -- - Dlatego należy zredukować wcześniej :-) |
|
Data: 2016-09-25 13:38:57 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Przez miasto 23km czy obwodnicą 37km? | |
Bo sie szybciej zuzywa. Przejedz sto razy po tysiac kilometrow na trasie i zrob sto tysiecy w miescie. W ktorym przypadku bedziesz czesciej wsiadal i wysiadal?
|