Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Przychodnia nie chce wydać wyników badań.

Przychodnia nie chce wydać wyników badań.

Data: 2011-07-17 20:21:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
W dniu 16.07.2011 11:21, Marian Paździoch pisze:
Witam,
byłem z wizytą u lekarza (państwowo - NFZ), który to zlecił mi badania.
Wyniki były przekazywane bezpośrednio do przychodni. Jednak tutaj
zaczynają się schody. W recepcji nie chca wydać mi wyników, twierdząć,
że będą u lekarza przy następnej wizycie. Ja natomiast chciałbym teraz
pójść z tymi wynikami prywatnie

No właśnie. Oni zapłacili za te badania, a ty sobie je weźmiesz i
pójdziesz prywatnie. Jak chcesz prywatnie, to sobie sam zapłać za
badania. ZOZ w jakim się leczysz też jest prywatny i nie będzie fundował
badań innemu lekarzowi.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-07-17 22:20:48
Autor: Marian Paździoch
Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:ivv97b$r0u$1news.onet.pl...
No właśnie. Oni zapłacili za te badania, a ty sobie je weźmiesz i
pójdziesz prywatnie. Jak chcesz prywatnie, to sobie sam zapłać za
badania. ZOZ w jakim się leczysz też jest prywatny i nie będzie fundował
badań innemu lekarzowi.

Póki mam poparcie przepisów na swoją korzyść to mnie to wali. Nie po to płacę składki, żeby jeszcze mi nie chcieli wyników udostępnić. Przecież zwrot z NFZu dostaną.

Pzdr.
M.

Data: 2011-07-17 22:39:15
Autor: Robert Tomasik
Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
Użytkownik "Marian Paździoch" <niema@niema.pl> napisał w wiadomości news:ivvg6t$dts$1news.dialog.net.pl...
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:ivv97b$r0u$1news.onet.pl...
No właśnie. Oni zapłacili za te badania, a ty sobie je weźmiesz i
pójdziesz prywatnie. Jak chcesz prywatnie, to sobie sam zapłać za
badania. ZOZ w jakim się leczysz też jest prywatny i nie będzie fundował
badań innemu lekarzowi.

Póki mam poparcie przepisów na swoją korzyść to mnie to wali. Nie po to płacę składki, żeby jeszcze mi nie chcieli wyników udostępnić. Przecież zwrot z NFZu dostaną.

Cały szkopół w tym, że niekoniecznie. W tym jest ukryty sens tego zamieszania.

Data: 2011-07-19 19:04:31
Autor: Wojciech Wrodarczyk
Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
W dniu 2011-07-17 22:20, Marian Paździoch pisze:
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w
wiadomości news:ivv97b$r0u$1news.onet.pl...
No właśnie. Oni zapłacili za te badania, a ty sobie je weźmiesz i
pójdziesz prywatnie. Jak chcesz prywatnie, to sobie sam zapłać za
badania. ZOZ w jakim się leczysz też jest prywatny i nie będzie fundował
badań innemu lekarzowi.

Póki mam poparcie przepisów na swoją korzyść to mnie to wali. Nie po to
płacę składki, żeby jeszcze mi nie chcieli wyników udostępnić. Przecież
zwrot z NFZu dostaną.

Pzdr.
M.
Jakich przepisów człowieku?
Ja też płacę składki i co z tego?
Wg Twojej teorii - mogę teraz przekraczać prędkość, kraść, pluć na ulicy - bo płacę składki!
Wg mojej - nie chciałbym, aby mój lekarz był okradany.
Jak chcesz iść z wynikami kaj indziej to powiedz to lekarzowi na początku, a nie kombinuj. Wtedy sprawa jest czysta. Tak to dla mnie krętactwo.

Data: 2011-07-19 19:51:38
Autor: Marian Paździoch
Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
Użytkownik "Wojciech Wrodarczyk" <w.wrodarczyk@wp.pl> napisał w wiadomości news:j04dcs$8rc$1node2.news.atman.pl...
Póki mam poparcie przepisów na swoją korzyść to mnie to wali. Nie po to
płacę składki, żeby jeszcze mi nie chcieli wyników udostępnić. Przecież
zwrot z NFZu dostaną.
Jakich przepisów człowieku?

Dz.U. 2011 nr 125 poz. 712 człowieku :).

Ja też płacę składki i co z tego?
Wg Twojej teorii - mogę teraz przekraczać prędkość, kraść, pluć na ulicy - bo płacę składki!

Nie, na te kwestie nie masz poparcia w obowiązującym w Polsce prawie.

Wg mojej - nie chciałbym, aby mój lekarz był okradany.
Jak chcesz iść z wynikami kaj indziej to powiedz to lekarzowi na początku, a nie kombinuj. Wtedy sprawa jest czysta. Tak to dla mnie krętactwo.

Ależ ja nie chciałem iść gdzie indziej. W toku się okazało, że tak będzie lepiej.
Z resztą to grupa prawnicza, a nie moralna :). A wyniki już uzyskałem i dzięki temu w zasadzie przychodnia zarobi bo okazało się, że nie ma w nich nic strasznego i mogę spokojnie poczekać na wizytę refundowaną.

Pzdr.
M.

Data: 2011-07-20 00:34:35
Autor: Robert Tomasik
Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
Użytkownik "Wojciech Wrodarczyk" <w.wrodarczyk@wp.pl> napisał w wiadomości news:j04dcs$8rc$1node2.news.atman.pl...


Wg mojej - nie chciałbym, aby mój lekarz był okradany.
Jak chcesz iść z wynikami kaj indziej to powiedz to lekarzowi na początku, a nie kombinuj. Wtedy sprawa jest czysta. Tak to dla mnie krętactwo.

Całą rzecz w tym, że system jest chory. Ludzie obchodzą przepisy nie dlatego, że chcą kombinować, tylko z tego powodu, że normalnie to leczyć się u nas chyba nie da. Przy czym jak na razie' mówię to z pozycji widza, bo na szczęście zdrowie mi zasadniczo dopisuje i udaje mi sie trzymać z daleka od tego dziwnego układu.

Z niezrozumiałych dla mnie powodów NFZ z jednej strony nie zapewnia dostępu do świadczeń w sensownym czasie, a z drugiej strony nie finansuje usług poza podpisanymi przez siebie kontraktami. Utrzymuje się w ten sposób fikcję bezpłatnej służby zdrowia, choć by się leczyć trzeba zapłacić.

Data: 2011-07-20 13:01:00
Autor: Marcin Wasilewski
Przychodnia nie chce wydać wyników badań.
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j05114$ot6$1inews.gazeta.pl...

Całą rzecz w tym, że system jest chory. Ludzie obchodzą przepisy nie dlatego, że chcą kombinować, tylko z tego powodu, że normalnie to leczyć się u nas chyba nie da.

Dokładnie. Przykład z dzisiejszego dnia, koleżankę z pracy rozbolało ucho.
Tak więc poszła do lekarza rodzinnego (bo przecież dla oczywistego faktu, że gdy kogoś boli ucho to idzie do laryngologa, niezbędne jest pośrednictwo lekarza rodzinnego i wzięcie skierowania). Co najlepsze lekarz rodzinny pomachał głową, wypisał skierowanie i nie zaaplikował żadnego doraźnego leczenia. Koleżanka dzwoniła do kilkunastu laryngologów w mieście i najwcześniejszy termin na skierowanie z NFZ to 1 sierpnia, czyli za 11 dni.

No więc w te 11 dni to albo ją te ucho przestanie boleć i NFZ faktycznie zaoszczędzi, albo po 11 dniach będzie to już zapalenie ucha z powikłaniami i NFZ zamiast zapłacić za leczenie np. 100 zł, to zapłaci kilka tysięcy złotych. I tak wygląda u nas leczenie, najpierw płacz, że ludzie trafiają do lekarzy dopiero w ciężkich przypadkach i z powikłaniami (które są drogie w leczeniu), a dostać się do specjalisty w rozsądnym terminie nie ma szans. Przecież to farsa - jak mam np. zapalenie spojówek to pownienem mieć leczenie od  danego dnia, a nie za miesiąc, bo akurat okulista ma taki termin wolny.

Przychodnia nie chce wydać wyników badań.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona