Data: 2009-10-12 01:04:43 | |
Autor: lleksem | |
Przyczepa a kat B - po raz milionowy | |
Taki policjant to tylko wkurwia. Ale co tam taki słupek na wiosce - kto go miał nauczyć. Bo w szkole to tylko religia i WF, a nie czytanie ze zrozumieniem. A np. dzisiaj. Od rana jezdze po DC i tyle dzwonow, co nigdy. Na rondzie Waszyngtona raniutko bylo, a juz dwa sie pokruszyly (a swiatla tam przecie sa). Potem miedzy jezdniami mostu swietokrzyskiego jest takie zaglebienie. Rosnie trawa. I wyrosla tez mocno pokieraszowana Honda Civic sedan, zloty kolor. Chyba dachowala, tak to wygladalo, ale stala samojedna i opuszczona, wiec to moze bylo jeszcze noca. Za to nie noca tylko ok. 9 rano gosc na Kruczkowskiego jadac w strone poludniowa pieknie musial zatanczyc, bo przelecial na lewa strone, zawirowal i zakonczyl tylem na chodniku z wywaleniem czterech slupkow, ktore tam akurat stoja na calej dlugosci. O lawecie skrecajacej z Oboznej w prawo w Browarna w strone Tamki nie wspomne, bo przeciez to mogli chlopaki na podworku mlotkami polepac.... No i jade se potem Pulawska, slisko jak cholera, bo mzawka, wiec na jezdni szuwaks, a tu pieski srodkowym pasem 80 (rowno) mkna od Rakowieckiej do Malczewskiego. Akurat zielona fala byla. To dzwonie, a pani psiorka mowi rozbrajajaco: "A moze oni na akcje jada". Powiedzialem tylko, ze mam nadzieje, ze ktos to nagranie odslucha, ale lepiej by bylo, by jednak sobie Ustawe powiesili przed oczami. I dodalem, ze bardzo ich lubie, jak dlugo sa uczciwi. A ze nie sa, bo susza bez sensu, to ja zawsze bede na nich donosil, boc jednak ja place mandat ze swoich, a oni to jednak z moich. Pozyczylem rychlego slonca, pojechalem do knajpki na Zywnego na poprawiny wczorajszego wesela siostrzenicy zony, poprawilem i teraz czuje sie swietnie. A mamy 3 rano, w czerwcu to juz by sie powoli rozanopalca budzil. Tomek |
|