Data: 2011-05-24 16:13:30 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Przyczepka, ale jaka? | |
W dniu 2011-05-23 14:40, Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
Zacząłem przeglądać ofertę przyczepek dla dzieci i szczerze mówiąc jestem Hej, Tez miałem taki dylemat 3 lata temu. Stwierdziłem, ze przyczepka jest rozwiązaniem tymczasowy i nie mam zamiaru inwestować wielkiej kasy. Mój wybór padł na produkt oferowany przez firmę Ramfis http://www.ramfis.pl/przyczepka-rowerowa.php Przy tej cenie nie mam żalu o niewielkie problemy z dyszlem jakie się pojawiły, niemniej na pewno zawsze jeździliśmy przeładowani (córka, syn + załadowany bagażnik), co pewnie przyczyniło się do wyrobienia zawleczki oraz dyszla w pozycji "zablokowany do przodu" Aktualnie dzieciaki urosły na tyle, ze ze względów bezpieczeństwa może nie powinny nią jeździć (syn 5 lat, córka 6 lat, głowy wystają ponad konstrukcję przyczepki) ale po prostu unikamy ciężkiego terenu. W sumie przyczepka sporo przeżyła, mam nawet plan reanimacji dyszla, ale nie wiem czy znajdę na to czas bo chęci są ;D Nie namawiam do zakupu akurat tej przyczepki ale moim zdaniem warto rozważyć podobne podejście do mojego. W sumie moje młodsze dzieciaki powoli zaczynają próbować jazdy na 2 kołach i pewnie trzeba będzie poświęcić czas wypraw na naukę, gdyż jak to zauważyła moja żona nasze pierwsze dziecko już dawno w tym wieku śmigało na 2 kolach, bo nie mieliśmy przyczepki tylko poświęcaliśmy czas na naukę. To taki efekt uboczny, na który warto zwrócić uwagę i zrezygnować czasami z wypraw na rzecz szybszej przesiadki pociech na 2 koła ;-) W odpowiedzi na Twoje obawy z załadowanym rowerem zdarzyło mi się jechać w lekkim terenie z 2x dziecko w przyczepce + bagaż + 1x dziecko w foteliku i ze spokojem dawałem rade. Niemniej był to jeden dzień i przy dłuższych wyprawach na pewno trzeba będzie się przyzwyczaić do większego obciążenia. Jeśli masz jakieś pytania co do tej konkretnej przyczepki wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie, Paweł Ratajczak PS> Jak pamiętam jeszcze niedawno Paweł Pontek w swoich wspaniałych wyprawach też jeździł z dwójka, tyle ze z fotelikiem przednim i tylnym. |
|