Data: 2012-03-18 08:41:28 | |
Autor: R | |
Przyczepka dla maluchĂłw | |
CzeĹÄ!
Idzie wiosna i pora zabraÄ pociechy na rower. Z racji tego, Ĺźe mam dwie, a TĹť niekoniecznie z fotelikiem pojeĹşdzi (a i mĹodsza pociecha na fotelik za maĹa) padĹo na przyczepkÄ. Na allegro krĂłtki przeglÄ d przyczepek wskazuje, Ĺźe jest caĹa masa sprzÄtu za ok 400 zĹ, potem nic, a potem >1500. PoniewaĹź przyczepka bÄdzie uĹźyta kilka razy w sezonie, i nie pojadÄ na 2-tyg. wyprawÄ, to opcja wypas chariot czy inny drogi sprzÄt mnie nie interesuje. Czy te "po 400" to jest kompletny syf, czy na kilka wycieczek po ĹcieĹźkach rowerowych czy teĹź waĹach nad rzekÄ coĹ takiego ujdzie? Pozdrawiam R. |
|
Data: 2012-03-18 22:04:56 | |
Autor: Grzesiek Romanik | |
Przyczepka dla maluchów | |
Moim zdaniem ujdzie, przy czym do większości z nich nie będzie akcesoriów
takich jak hamak dla noworodków czy podparcie głowy dla trochę starszych dzieci, które jeszcze same pewnie nie siedzą. Wadą tych tańszych jest często bardziej skomplikowany sposób składania, czasem z użyciem narzędzi, brak możliwości przekształcenia w wózek - spacerówkę lub joggera. Będą też najczęściej cięższe. Opcją pośrednią jest zakup używanej markowej przyczepki (Croozer, Chariot, Monz, itp.) - ja na allegro za 1000 kupiłem używanego Croozera Kid for 2) z zeszłego roku w dobrym stanie - brakowało jedynie chorągiewki, którą później dokupiłem za kilkanaście złotych. -- |
|
Data: 2012-03-18 22:26:33 | |
Autor: Grzesiek Romanik | |
Przyczepka dla maluchów | |
z używanych markowych na allegro jest w tej chwili coś takiego - moim zdaniem
warte rozważenia: http://allegro.pl/przyczepka-rowerowa-usa-kidarooz-croozer-525-doubl-i2214756028.html -- |
|
Data: 2012-03-19 11:28:19 | |
Autor: g-jaro | |
Przyczepka dla maluchów | |
R <r@wp.niemam.pl> napisał(a):
CzeĹÄ! Pytanie jak małe te dzieci? Z gory zapomnij, że powozisz 6-9 miesięczne dziecko. To musi być dziecko pewnie siedzące a najlepiej już dobrze chodzące. Te wszystkie „wkladki/hamaczki dla niemowląt“ to lipa , bo w instrukcji i tak piszą, że używać je można TYLKO gdy przyczepka jest używana jako WÓZEK, a nie przyczepka rowerowa. I teraz większość poniżej (klasowo i cenowo) Chariota nie ma amortyzacji i co za tym idzie jazda po wszystkim poza asfaltem nie jest dla dzieciaka za przyjemna. A może i jest ale ja nie miałem sumienia patrzeć na córę trzepotaną przez te drobne drgania (właśnie przez nie, nie przez konkretne dziury , które przecież ominiesz). A te drobne drgania to praktycznie wszędzie oprócz asfaltu (kocie łby, lesne ścieżki z milionem drobnych korzeni na trasie, polne drogi z zaschniętym błotem itp.) Natomiast Cahriot kosztuje tyle, że lepiej rzeczywiście odlożyć aktywność rowerową na 1-2 lata ewentulanie kupić tanią przyczepkę, a za zaoszczędzone pieniądze wybrać sie w trase do kraju gdzie trasy rowerowe są przejezdne (np. duński Bornholm). I teraz – mam 2 przyczepki – taką „za 300“ i Croozera 2 for Kid. 1/ „za 300“ jedyna wada to zbyt pionowe opracie, a poniewaz przyczepka jest malutka i dla 1 dzieciaka nie bardzo widzialem opcję przeróbki tego. Zostawiłem ją sobie jako towarówkę 2/ Crozeer. Cena ok 1600. W cenie opcja wózka i joggera, których jak dotąd nie użyłem (dla joggera problemem wg mnie jest brak hamulca – hamulec jest ale tylko postojowy „na sztywno). Przyczepka o wiele wygodniejsza ale dalej nie ma amortyzacji więc na wszystki „pralkach“ problem wibracji jest taki sam jak w tej „za 300“ tylko dziecko ma półleżącą pozycję więc lepiej znosi. Pozycja ta na dobrej nawierzchni pozwala spokojnie spać. Ja teraz zastanawiam się czy używając tej konstrukcji jako szkieletu nie zamonotwać w środku na gumowych taśmach jakiegoś kubełka wykrojonego z dziecęcego fotelika samochodowego... Podsumowując z moich prawie dwuletnich doświadczeń: przyczepka to świetna sprawa ale (1,5 roczna córa jeździal ze mną, a w tym roku z 2,5 letnią już sie nie mogę doczekać): -zapomnijcie o wożeniu w niej niemowląt „TO SE NEDA“. -Podstawa to półleżąca pozycja (w przypadku maluchów przysypiających) i -amortyzacja (ale ceny amortyzowanych przyczepek są chore więce lepiej poczekać aż dziecko ciut podrośnie i kupić zwykłą, tudzież wybierać dobre jakościowo trasy – zresztą w góry i tak nikt przy zdrowych zmysłach z przyczepką nie pojedzie) Pzdr, g-jaro -- |
|
Data: 2012-03-19 13:42:00 | |
Autor: Paweł Pontek | |
Przyczepka dla maluchów | |
W dniu 2012-03-19 12:28, g-jaro pisze:
poczekać aż dziecko ciut podrośnie i kupić zwykłą, tudzież wybierać dobre Jak już troszkę podrośnie, to da się swobodnie jechać w opcji: fotelik przedni młodsze dziecko, fotelik tylny starsze dziecko. Moim zdaniem wygodniej i bardziej uniwersalnie. Poza tym, wybór dostępnych opcji tras jest zdecydowanie większy. PABLO |
|
Data: 2012-03-19 14:20:38 | |
Autor: g-jaro | |
Przyczepka dla maluchów | |
Paweł Pontek <ppontek@interia.pl> napisał(a):
W dniu 2012-03-19 12:28, g-jaro pisze: To już jak kto lubi. Dawno temu starszą córę woziłem w foteliku i zaburzony środek ciężkości, stopy obijające się o moje pięty i pare innych problemów nie przypadło mi do gustu. Najlepiej jak one sobie dorosną i wogóle pojada na swoich rowerach :-) Pzdr, g-jaro -- |
|
Data: 2012-03-19 15:06:38 | |
Autor: R. | |
[OT] Re: Przyczepka dla maluchów | |
W dniu 2012-03-19 13:42, Paweł Pontek pisze:
W dniu 2012-03-19 12:28, g-jaro pisze: Jak 2 dni temu rozmawiałem z przyjacielem o przyczepkach to padło Twoje imię i nazwisko :) A tak na bardziej poważnie, to przy jednym fotelu (tył) z dwulatką miałem jedną akcję pt. przewracam się choć tego nie planowałem, więc tym bardziej z dwójką nie mam odwagi. No i jestem chyba trochę za niski (za krótkie ręce), żeby drugiego malucha tak wozić. Znajomy (195cm) tak jeździł, więc sam pomysł jest mi znany nie tylko z Waszych zdjęć. R. |
|
Data: 2012-03-20 14:23:23 | |
Autor: Paweł Pontek | |
[OT] Re: Przyczepka dla maluchów | |
W dniu 2012-03-19 15:06, R. pisze:
W dniu 2012-03-19 13:42, Paweł Pontek pisze: Ciekawe w jakim kontekście - pozytywnie czy negatywnie. :-)
Moim zdaniem przedni fotelik jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem od tylnego - pod wieloma względami. Jedyna istotna moim zdaniem wada to większe ograniczenie rozmiaru dziecka w przypadku przedniego fotelika. No i jestem chyba trochę za niski (za Jestem dosyć niski (170 cm) i większych problemów nie miałem podczas używania przedniego fotelika. Jak by co, to można założyć wyższą i nieco wygiętą ku górze kierownicę - wtedy jest już zupełny luz. Znajomy (195cm) tak Zanim nie trafiłem na przedni fotelik, nie miałem pojęcia, że takie istnieją. Kiedy sam zacząłem używać, nagle zauważyłem sporo ludzi wożących w sten sposób dzieci. PABLO |
|
Data: 2012-03-19 16:03:39 | |
Autor: Wojciech Waga | |
Przyczepka dla maluchów | |
On 03/19/2012 01:42 PM, Paweł Pontek wrote:
W dniu 2012-03-19 12:28, g-jaro pisze: Można kupić z jednym kółkiem: http://www.bikeshophub.com/tour-terrain-singletrailer-mtb-bike-child-trailering/ tylko napisu Cannondale na niej brakuje ;) Swoją drogą chyba lekkim przegięciem jest tego typu terapia szokowa co na filmiku. pozdr. w. |
|
Data: 2012-03-20 14:18:05 | |
Autor: Paweł Pontek | |
Przyczepka dla maluchów | |
W dniu 2012-03-19 16:03, Wojciech Waga pisze:
bajer! P. |
|
Data: 2012-03-20 16:40:58 | |
Autor: s_13 | |
Przyczepka dla maluchów | |
Można kupić z jednym kółkiem: fakt, bajer... ale jakbym zobaczył gościa co tak nap..... z dzieckiem w przyczepce, jak na tym filmie (tam była na szczęście pusta), to osobiście bym go "odwiódł" od dalszej jazdy... pozdrawiam s_13 |
|
Data: 2012-03-20 17:06:05 | |
Autor: Fabian | |
Przyczepka dla maluchów | |
On 20.03.2012 16:40, s_13 wrote:
Można kupić z jednym kółkiem: Ale bohater. Jakoś nie zatrzymujesz ruchu na każdej większej ulicy w mieście gdzie pipier^H^H^H^H^H jadą bardzo szybko narażając życie swoich dzieci i cudzych. Pilnuj swojego, a innym pozwól pilnować swojego. Fabian. |
|
Data: 2012-03-20 18:16:51 | |
Autor: s_13 | |
Przyczepka dla maluchów | |
Ale bohater. Jakoś nie zatrzymujesz ruchu na każdej większej ulicy w mieście gdzie pipier^H^H^H^H^H jadą bardzo szybko narażając życie swoich dzieci i cudzych. Pilnuj swojego, a innym pozwól pilnować swojego. u siebie we wsi zatrzymuję... w końcu sołtysem jestem... i powiem ci, że to działa:-) a nie widzieć nic poza czubkiem własnego nosa, to wygodne, ale nie po mojemu... zawsze zwracam uwagę widząc dziecko w aucie bez fotelika, zdarzyło mi się też publicznie klepnąć siarczyście w tyłek tatusia, wymierzającego takież razy swojemu "nieposłusznemu" dziecku (oj był ubaw publiczny...) i to nie bohaterstwo, ale normalny odruch, który wszystkim polecam... pozdrawiam s_13 |
|
Data: 2012-03-19 15:17:19 | |
Autor: R. | |
Przyczepka dla maluchĂłw | |
To ja dopiszÄ teraz coĹ od siebie.
Tak siÄ staĹo, Ĺźe wczoraj w ramch grilla znajomy skĹadaĹ przy mnie ganz neu (bo zza zachodniej granicy) przyczepkÄ "za 300" (a konkretnie za 65Eur). I powiem Wam, zniechÄciĹ mnie do zakupĂłw. Wprawdzie toto ma hamulec, i funkcjÄ joggera, ale: - Ĺźeby to zĹoĹźyÄ trzeba byĹo mĹotka i kilku narzÄdzi, choÄby po to, Ĺźeby wpiÄ ĹoĹźyska od kóŠna oĹ - w zwiÄ zku z powyĹźszym nie ma opcji Ĺźeby to szybko rozĹoĹźyÄ - koĹa przed odpadniÄciem z osi zabezpieczone sÄ plastikowÄ g**nÄ zawleczkÄ w formie niepeĹnego pierĹcienia W tym ukĹadzie rzeczywiĹcie raczej odpada. Poza tym o ile starsza (3l.) pojedzie chÄtnie i w siodle i w przyczepie, o tyle mĹodsza ma teraz 6 miesiÄcy, wiÄc do koĹca sezonu bÄdzie i tak miaĹa <rok, i chyba rzeczywiĹcie nie bÄdzie sensu jej tam wrzucaÄ i mÄczyÄ. R. |