Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Przyczyny rewolucji francuskiej, czyli mordy i prześladowania przez kościoł.

Przyczyny rewolucji francuskiej, czyli mordy i prześladowania przez kościoł.

Data: 2013-11-06 19:58:21
Autor: glob
Przyczyny rewolucji francuskiej, czyli mordy i prześladowania przez kościoł.
 Jeżeli dzieci nie były ochrzczone i wychowywane po katolicku, mogły zostać odebrane rodzicom. Szkoły miały krzewić wiarę katolicką. Dla "ludzi Księgi [Biblii]", jak nazywano protestantów, zaczęto wydawać prokatolickie dzieła religijne. Stosowano też niezwykle okrutne represje -- chorego, który odmówił katolickiego ostatniego namaszczenia, ale potem wyzdrowiał, skazywano na więzienie lub dożywotnie galery.. A jeśli umarł, jego ciało po prostu wyrzucano jak śmieci, mienie zaś konfiskowano.


Niektórzy hugenoci zdecydowali się na opór zbrojny. W roku 1702 w Sewennach, słnących z niezwykłej gorliwości religijnej, ci hugenoccy partyzanci, zwani kamizardami, wszczęli rewoltę. W odpowiedzi na zasadzki i nocne ataki powstańców, oddziały rządowe paliły wsie. Hugenoci prowadzili sporadyczne walki jeszcze do roku 1710, gdy zostali ostatecznie rozbici przez potężną armię króla Ludwika.

Inni hugenoci uciekli z Francji. O tej emigracji mówiono wówczas jako o istnej diasporze. Większość uciekinierów nie miała środków do życia, bo państwo konfiskowało mienie tych osób, a część z tej konfiskty otrzymywal Kościół katolicki. Niełatwo, więc, było się zdobyć na opuszczenie kraju. Władze francuskie szybko zareagowały na zaistniałą sytuację i śledziły szlaki, którymi uciekano, oraz przeszukiwały statki. Ponieważ za schwytanie zbiegów wyznaczano hojne nagrody, okręty opuszczające Francję padały łupem piratów. Hugenotów, złapanych na ucieczce, surowo karano. Co gorsza, w zborach działali szpiedzy, donoszący, kto zamierza uciec i którędy. Na porządku dziennym były fałszerstwa, intrygi i przechwytywanie listów.

Bezpieczne schronienie

Ucieczkę hugenotów z Francji oraz ich życzliwe przyjęcie w gościnnych krajach nazwano "schronieniem". Hugenoci zbiegli do Holandii, Szwajcarii, Niemiec i Anglii. Później niektórzy wyjechali do Skandynawii, Ameryki, Irlandii, Indii Zachodnich, Afryki Południowej i Rosji.

Kilka krajów europejskich ogłosiło edykty zapraszające hugenotów. Zachęcano ich darmową naturalizacją, zwolnieniem od podatów i bezpłatnym członkostwem w cechach rzemieślniczych. Jak podaje historyk Elisabeth Labrousse, większość uciekinierów stanowili "młodzi mężczyźni (...) przedsiębiorczy, energiczni poddani, odznaczający się wyjątkowymi wartościami moralnymi". Tak więc, u szczytu swej potęgi, Francja utraciła rzemieślników biegłych w wielu dziedzinach. Za granicę wywieziono "mienie, pieniądze i technologie". Hugenotom chętnie zapewniano schronienie również ze względów religijnych i politycznych. Ale jakie dalekosiężne skutki pociągnęła za sobą ta emigracja?

Odwołanie edyktu nantejskiego i związane tym prześladowania wywołały na scenie międzynarodowej negatywne reakcje. Antyfrancuskie nastroje wykorzystał Wilhelm Orański, który objął władzę w Holandii. Dzięki pomocy hugenockich oficerów został też królem Anglii, usunąwszy z tronu katolickiego Jakuba II. Jak wyjaśnia historyk Philippe Joutard, "polityka Ludwika XIV wobec protestantów była jedną z głównych przyczyn obalenia Jakuba II [oraz] powstania Ligi Augsburskiej. (...) Wydarzenia [te] stały się punktem zwrotnym w dziejach Europy i doprowadziły do zastąpienia hegemonii francuskiej hegemonią angielską".

Hugenoci odegrali w Europie ważną rolę pod względem kulturalnym. Korzystając ze świeżo uzyskanej wolności, wydawali literaturę, która miała wpływ na myśl filozoficzną doby oświecenia oraz na idee tolerancji. Na przykład pewien francuski protestant przetłumaczył dzieła angielskiego filozofa, Johna Locke'a, propagujące koncepcję prawa naturalnego. Inni pisarze protestanccy podkreślali znaczenie wolności sumienia. Sformułowano pogląd, że posłuszeństwo wobec władcy jest względne i można je wypowiedzieć jeśli złamią oni umowę zawartą z ludem. Dlatego, jak wyjaśnia historyk Charles Read, odwołanie edyktu nantejskiego stanowiło "jedną z oczywistych przyczyn rewolucji francuskiej".

Czy wyciągnięto naukę?

Prześladowania okazały się brzemienne w skutki, a państwo straciło wielu wartościowych ludzi, toteż doradca wojskowy Ludwika XIV, markiz de Vauban, namawiał króla do przywrócenia postanowień edyktu nantejskiego, tłumacząc: "Nawróenie serc należy tylko do Boga". Dlaczego więc władze Francji nie wyciągnęły nauki i nie cofnęły swej decyzji? Z pewnością między innymi dlatego, że król obawiał się osłabienia państwa. Poza tym w XVII-wiecznej Francji nietolerancją religijną można się było przypodobać katolickiej kontrreformacji.

Okoliczności odwołania edyktu nantejskiego nasunęły niektórym pytanie: "Jak dalece pluralistyczne i tolerancyjne powinno być społeczeństwo?". Historycy słusznie twierdzą, iż nie da się rozważać dziejów hugenotów, nie wspominając o "mechanizmach i nadużyciach władzy". W dzisiejszych społeczeństwach, coraz bardziej zróżnicowanych pod wzglęem rasowym i religijnym, ucieczka hugenotów w poszukiwaniu wolności stanowi dobitne przypomnienie o tym, co się dzieje, gdy inspirowani przez Kościół politycy nie biorą pod uwagę dobra ogółu..

Przyczyny rewolucji francuskiej, czyli mordy i prześladowania przez kościoł.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona