Data: 2010-05-03 06:23:13 | |
Autor: Pistacjusz | |
Przyklejone | |
Pozwolę sobie to przekleic na to foruIn (specjalista w zakresie
kierowania ruchem lotniczym) 29.4.2010 Bardzo prosze o pomoc w znalezieniu jednego zdjecia z Smolenska, ktore widzialem na jakims forum 1,5 tyg temu. Zdjecie przedstawia dwa drzewa oddalone od siebie o kilka metrow z bujna korona, ktore zostaly "ostrzyzone pod katem" przez przelatujacy samolot. Zdjecie bylo o tyle specyficzne ze przedstawialo niebieska naniesiona siatke 3D ktore pokazywala, ze fizycznie niemozliwe jest uczynienie tego przez jeden samolot. Chodzi o to ze jedno drzewo byo ostrzyzone pod katem 45 stopni a drugie pod katem 135 stopni. Nikt nie potrafil wtedy zrozumiec tego zdjecia. Ja postanowilem je przeoczyc poniewaz nie zajmowalem sie wtedy tym tematem a i nie znalem dodatkowych faktow. Takie ostrzyzenie drzewa bylo mozliwe jesli zostalo dokonane przez dwa samoloty. Fakty ostatnich dni oraz pozostale dane pokazuja ze to bylo mozliwe. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - (wszystkie godziny wedlug czasu polskiego) Znane nam fakty to: - elektrownia zanotowala awarie linii energetycznej o godz. 08g.39m. 30s - wedlug swiadkow samolot rosyjski IL wykonal nieudane ladowanie lecac odchylony jednym skrzydlem i o malo nie zachaczajc innych samolotow - skrzynka polskiego tu 154m przestala pracowac o godz. 08.41.00 (konfrencja D.TUSKA) Oznaczaloby to ze linia energetyczne zostala zerwana przez rosyjski samolot o godz.08.39.35 1,5 min pozniej polski samolot rozbil sie w poblizu. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Co mowia nam te fakty: - samolot polski byl spozniony o 30 min. poprzez co znalazl sie w tym samym czasie co rosyjski - Oba samoloty mialy te same problemy : W odleglosci 1,1km od lotniska znalazly sie na wyskosci kilku metrow. Czyli oba samoloty musialy zaczynac obnizac lot ok 2km od lotniska. - samoloty byly od siebie oddalone o 1,5 min lotu co oznacza ok.6-7km (standerdowa odleglosci dwoch samolotow na tym samym podejsciu do ladowania - pracowalem na radarach) - oba samoloty scinaly drzewa na niskiej wysokosci co tlumaczy sprzeczne doniesienie o uszkodzeniu anteny NDB (1,1km) oraz drzewa (1,1km), przeszkod oddalonych od siebie o wartosc wieksza niz wynosi rozpietosc skrzydel ktoregos z samolotow. - samolot rosyjski sie uratowal a polski nie. - alarm lotniska zawyl 15 min. po katastrofie -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- na podstawie tego mozna przypuszczac ze: - zostal ustawione falszywe nadajniki NDB, ktore oszukaly obu pilotow co do odleglosci od pasa i polskiego piota co do odchylenia od osi lotniska ( w przypadku rosjan falszywy mogl byc nadajnik ustawiony 2 km od lotniska, w przypadku polakow 2 nadajniki) - jesli to byl zaplanowany zamach, mgla musiala byc sztuczna ( tajemniczy samolot latajacy nad lotniskiem na dwie godziny przed katastrofa) - W przypadku zamachu, nie wiedzial o tym wczesniej Rosyjski rzad (w kazdym razie w poczatkowej fazie) - Slowa uznania naleza sie dla rosyjskich internautow i innych ludzi (np. z elektrowni) dzieki ktorym mamy te informacje (zdjecia, swiadectwa, wykresy) - za zamachem musza stac sluzby specjalne, ktore uciszyly niektore niewygodne fakty i poinformowaly politykow w stosownym czasie. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Biorac pod uwage te fakty mozna wysnuc nastepujacy scenariusz (godzina wedlug czasu warszawskiego) 06g40min - tajemniczy samolot rozpoczyna nalot nad lotniskiem, co pokrywa sie z narastaniem mgly. 07.15 - laduje polski samolot 07.30 - z Warszawy startuje polski samolot przezydencki 07.35 - mobilne falszywe nadajniki zajmuja pozycje. 08.30 - Samolot Polski i Rosyjski kraza nad lotniskiem. Wieza decyduje ze samolot rosyjski bedzie pierwszy podchodzil do ladowania, samolot polski wykonuje dodatkowe kolka i kieruje sie za samolotem rosyjskim na sciezke podchodzenia do ladowania (10 km od lotniska) - standardowy odstep w takich warunkach wynosi ok.6-10 km co w przeliczeniu na czas daje ok. 1,5 - 2 min. (pracowalem na radarach) 08.37.30 Rosyjski samolot rozpoczyna podchodzenie do ladowania (10 km od lotniska) operatorzy falszywych nadajnikow nie sa pewni ktory samolot leci pierwszy. Zdazaja zalaczyc drugi falszywy nadajnik (2,1km od pasa), pierwszy falszywy nadajnik (7,1km od pasa, nie dziala). Dalszy falszywy nadajnik (7,1)jest ustawiony ok,1000 m ponizej osi pasa i prawdziwego nadajnika 08.38.30 rosyjski samolot mija prawdziwy nadajnik NDB w odleglosci 6,1 km, zaczyna sie kierowac sygnalem na falszywy nadajnik NDB w odleglosci 2,1 km od pasa i 150 m ponizej osi lotniska. 08g.38min.40s Polski samolot rozpoczyna podchodzenie do ladowania. jest w odleglosci 10 km od pasa. Otrzymuje sygnal od falszywego nadajnika NDB (ustawionego 7,1km od plyty lotniska i ok.1km od osi lotniska), Pilot zaczyna sie kierowac na sygnal falszywego nadajnika. 08.39.20s W odleglosci 2,1km od lotniska Samolot rosyjski otrzymuje falszywy sygnal NDB i zaczyna obnizac lot w celu ladowania. 08.39.30s W odleglosci 7,1km od lotniska i odchyleniu od pasa ok.1km polski pilot potwierdza wysokosc ok.300 metrow, zaczyna sie kierowac na drugi falszywy nadajnik NDB (2,1km od lotniska i odchyleniu ok.150m od osi pasa) 08g.39min.32s Samolot Rosyjski uszkadza nadajnik NDB (1,1km- nie stanowi to problemu gdyz nadajnik jest zaklocany) 08g.39min.35s Samolot Rosyjski zachacza o linie energetyczna w odleglosci 1km od lotniska i ja zrywa. 08.39min.37s Samolot Rosyjski nachyla sie na bok by uniknac zderzenia z drzewem. Scina galezie drzew pod katem (45 lub 135 stopni ) i udaje mu sie uniknac kolizji. 08g.39min.47s Z tym samym nachyleniem na jedno skrzydlo o maly wlos nie zachacza o jeden z stojacych samolotow, po czym zgodnie z zaleceniami wiezy- pospiesznie sie oddala. 08g.39min.55s Kontrolerzy lotniska sa w szoku,nie rozumieja niczego, po tym co zrobil rosyjski samolot koljeny raz proponuja stanowczo polskiemu pilotowi wybranie innego lotniska ale nie informuja go o problemach rosyjskiego pilota. Polski pilot stwierdza po raz kolejny ze zrobi jedno probe lodowania. 08g.40min.30 sekund Polski pilot otrzymuje falszywy sygnal z nadajnika NDB. Znajduje sie w odleglosci 2,1 km od lotniska ale wydaje mu sie ze znajduje sie tylko 1,1km od lotniska. Potwierdza i jest nad nadajnikiem NDB. Potwierdza wyskosci 100-120 m (prawidlowa) i decyduje sie rozpoczac schodzenie do ladowania. Zwieksza predkosc opadania z 3m/ s na 6-8m/s. Przelot nad nadajnikiem uruchamia uszkodzenie lacznosci z wieza. (zamachowcy juz wiedza ze ten jest Polski TU 154m) Wlacza sie alarm TAWSS ale pilot myslac ze alarm ostrzega przed plyta lotniska, ignoruje sygnal. 08g.40min.37s Kontrolerzy lotu w odleglosci 1,6km od lotniska ostrzegaja pilota ze, obniza lot nie w tym miejscu co trzeba. Lecz pilot pomimo ze znajduje sie w wysokosci 130 m nad dnem wawozu i 70 m nad przyszlym prawdziwym (zakloconym) nadajnikiem NDB nie slyszy ostrzezenia wiezy. 08g.40min.43s Polski samolot znajduje sie w odleglosci 1.2 km od lotniska i ok.80 m od osi pasa na wysokosci 4 m, zaczyna goraczkowo szukac pasa ktorego sie tu spodziewal(zeznania swiadka, rosyjskiego pilota) i zaczyna kosic pierwsze drzewa. 08g.40min.45 sekund Odleglosc od lotniska 1,05 km Po dwoch sekundach prostego lotu polski pilot podnosi maszyne i zaczyna sie unosic, niestety uksztaltowanie terenu i ciezkosc maszyny powoduje ze pomimo ze wzniosl maszyne na 20 metrow to ciagle znajduje sie 4m nad ziemie gdzie na wysokosci nadajnika NDB i odchyleniu od osi lotniska 40m uderza w drzewo tracac mala czesc skrzydla (powinien tu miec wysokosc co najmniej 70m). Samolot zbacza w lewo. 08g.40min47sekund Polski pilot probuje ratowac samolot przechylajac sie na jedna z skrzydel (potrzebna analiza- przechyl przeciwny do samolotu rosyjskiego) i scina poszycie drzewa pod katem 45 lub 135 stopniu. 08g.40min.49sekund Polski samolot uderza w duza brzoze tracac duza czesc lewego skrzydla i pilot traci kontrole nad samolotem. 08g.40min.51-55sekund Samolot roztrzaskuje sie 300 metrow od lotniska i 150 m ponizej jego osi. P.S W zwiazku z tym ze to moglbyc zamach dla pewnosci zostaly uzyte dodatkowe srodki ktoredaly pewnosc ze wszyscy zgina - gaz (wczorajsze info o badaniach toksykologicznych) - nie wykrywalny ladunek wybuchowy 08g.41min.00 Rosyjscy Kontrolerzy lotu sa w szoku, juz wiedza ze to nie przypadek. Praktycznie nie mozliwe jest zeby dwaj piloci popelnili ten sam blad. Zaczynaja sie bac o swoje zycie. nie wszczynaja alarmu. nie wiedza co robic. 08g.42min.00s Przygotowane w poblizu specjalny oddzial sluzb specjalnych upewnia sie ze wszyscy nie zyja i rozpoczyna zabezpieczanie miejsca katastrofy, nie wszczyna alarmu. 08g.55min.00sekund "Kola" pojawia sie na miejscu katastrofy nakrecajac pierwszy "film z strzalami" 08g.56min.00s Po stwierdzeniu ze teren zabezpieczony nakazne jest rozpoczecie akcji ratowniczej, wszczynany jest alarm lotniska 08.59min.00 sekudn straz pozarna dociera na miejsce katastrofy. 09g.00min.00 sekund Rosyjski czlowiek pojawia sie na miejscu katastrofy i robi tzw."trzeci film" ktory tak naprawde jest drugim. Widzi poczatek akcji gasniczej. strazacy czekaja na wode. 09g.03min.00 Po dlugich minutach i mekach w celu zmylenia sluzb , wisniewskiemu udaje sie dotrzec na miejsce od przeciwnej strony niz "kola".Polak widzi juz akcje gasnicza. Tak wiec prosze pomozcie odnalesc to zdjecie lub inne zdjecia ukazujace ze zniszczenia drzew zostaly dokonane przez dwa samoloty, polski i rosyjski. ..................................... In: Wkrotce podam kilka waznych kwestii do odnaleznienia i o opisania. (skojarzylem to wczoaraj wieczorem ale nie nocowalem w domu i nie mialem dostepu do komputera. Nie moglem usnac, nie spalem calo noc, te fakty byly zbyt jaskrawe w mojej glowie i oczekiwalem momentu gdy bede mogl je opisac.) Wczesniej dziwilem sie ze ludzie zajmuja sie nadmiernie trajektoria lotu w ostatnich sekundach od 1,2km od pasa do miejsca upadku, podczas gdy oczywiste bylo ze pilot nie mial szans. Naprawde sie dziwilem. Ale teraz widze ze to PRAWDA rozdziela zadania i pobudza ludzi do dzialania w okreslonym kierunku. Dzieki osobom, ktore analizowaly ostatni odcinek lotu (od 1,2km do upadku) bedzie mozna udowodnic ze znisczenia drzewostanu byly spowodowane przez dwa samoloty : rosyjski IL76 i polski TU-154m, ktore wedlug uszkodzenia linii energetycznej i czanej szkynki tu154m lecialy w odstepie 1,5 min, a jesli oba znalazly sie w tym samym miejscu w takim samym polozeniu i na tej samej wysokosci, to slowo przypadek jest iluzja. Potrzebny jest tez zapis czarnej skrzynki rosyjskiego IL 76,(media milcza o nim, a zapis ten bedzie bardzo istotny). Potrzebne sa szczegolowe oparte na czarnych skrzynkach dane lotu od. 10km od pasa az do upadku/ucieczki z lotniska. -- -- -- -- -- -- -- -- P.S opieram sie na wypowiedziach pilotow z forum lotniczych a zarazem na moich wczesniejszych obliczeniach i spostrzezeniach o ktorych nie wspomnialem- zamierzalem pozniej) Typowa predkosc opadania wynosi ok 3-3,5 m/s pozwala to posadzic samolot na tzw.poduszcze powietrznej, ktora zwieksza bezpieczenstwo i wygode ladowania. Niestety w warunkach mgly i niskiej widocznosci pionowej bardzo trudno ja stosowac gdyz pilot nie widzi ziemi i nie wie w ktorym momencie wyrownac bo mozna minac pas startowy. Nadajniki NDB poza ocena wysokosci i zasygnalizowania odleglosci od lotniska oraz umiejscowienia na osi pasa umozliwiaja pilotowi podjecie decyzji do prawidlowego kata opadania. Na podstawie zalecanych wysokosci miedzy nadajnikami pilot ocenia wlasciwy kata opadania ( w praktyce pomagaja mu w tym przyrzady i ksiazki lotniska). Tak aby znalesc sie w prawidlowej wysokosci nad nadajnikami oraz plyta lotniska. Co do smolenska dane co do nadajnikow NDB oraz potrzebne obliczenia sa nastepujace: - 6,1 km - wysokosc 300m - 1,1 km - wysokosc 70m (zalecana dla tu 154m - 100-120) - 1,1 km Czyli aby obliczyc zalecana predkosc opadania nalezy obliczyc nastepujace rownania. Czas przelotu pomiedzy nadajnikami - odleglosc / predkosc samolotu 4000m /75-80m/s (270-288km/h)(predkosc troszke wyzsza niz koncowa) 50-53 sekund roznica zalecanej zmiany wysokosci miedzy nadajnikami -200m czyli predkosc opadania pomiedzy nadajnikami 6,1km a 1,1km powinna byc zblizona do 200m/50-53 sekund = ok.3,8-4m/s I teraz zalecana predkosc opadania pomiedzy nadajnikiem NDB (1,1km) a plyta lotniska. Wiadomo ze samolot nie laduje na poczatkowej krawdzi plyty wiec dodamy min.100-200m czyli aby obliczyc predkosc opadania pomiedzy nadajnkiem NDB (1,1km) a plyta trzeba wykonac podobne obliczenia. odleglosc do pokonania = 1200-1300m predkosc samolotu = 70 m/s czas lotu = 17-18 sekund wysokosc nad nadajnikiem NDB (1,1km) - 100m (pilot chcial taka osiagnac) Czyli teraz zalecana predkosc opadania = ok.6m/s Pilot mial ok. 6-8 m/s. te dwa metry wiecej mogly sie wziasc z tego ze pilot chcial zejsc ciutke wiecej by prawidlowo ustawic samolot na pas ladowania (bal sie go minac). Widzialnosc pionowa wynosila min.40-50 m wiec pilot mialby wystarczajaco czasu by zmniejszyc prekosc opadania i spokojnie posadzic samolot. jest to tzw.sadzanie samolotu sterami przeciwne do sadzania samolotu na poduszcze powietrznej- ale jak widac warunki atmosferyczne jak i parametry nadajnikow NDB pozwalaly i w zasadzie uzasadnialy taki rodzaj ladowania. Czyli podsumowujac predkosci opadania choc wieksza od "milej" byla jak najbrdziej uzasadniona i zwiazana z danymi lotniska. Te wykresy przedstawiajace zalecane ladowania w Smolensku powinny to uwzglednic.(niestety wszyscy rysuja predkosci opadania dla 3m/s co powoduje ze predkosc opadania zapoczatkowana 2 km od lotniska wydaje sie dziwna - a taka nie jest.) Czyli jeszcze raz wykres uwzgledniajacy uzasadniona warunkami atmosfer. i ustawieniem nadajnikow NDB pokaze ze predkosc opadania samolotu na 2km przed plyta lotniska pokrywa sie z zakladana predkoscia opadania samolotu na lotnisku w Smolensku. Takie zobrazowanie wykresu da duzo do myslenia. Niestety tak jak napisalem wykresy przedstawiane zakladaja predkosc opadania 3m/s. Co do czasowych uszkodzen sterow i silnikow to trudno mi powiedziec. Mysle ze byly by jakies slady tego w czarnych skrzynkach, komunikat dla wiezy oraz zachowanie samolotu moglo by byc inne. czas uszkodzenia/ zablokowania musialby wyniesc ok.6-7 sekund. Mozliwe ale co w jaki sposob musialoby by byc uszkodzone to trudno mi sie wypowiedziec. Podsumowujac wydaje mi sie ze: Gdyby silniki sie wylaczyly pilotowi trudno bylo by w tak krotkim czasie odzyskac predkosc wznoszenia gdyz samolot stracil by ciag. Prawdopodobnie rozbil by sie na wzgorzu. Co do czasowej (6 sekund) utraty sterownosci nie wiem, musialby sie wypowiedziec pilot ktory mial cos takiego w czasie lotu. Ewentualnie mozna poszukac w necie jakis relacji. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Tylko ze on mial sterownosc i moc, tak jak napisalem wczesniej od 1,3km pilot zaczal wyrownywac lot, oceniajac ze w ostatnim odcinku udalo mu sie wzniesc ponad 20 metrow jako przeciwienstwo opadania (takie odbicie sie w powietrzu) to on dokonal naprawde duzo (biorac pod uwage mase tu 154m). Czyli wydaje mi sie ze mial pelna kontrole i moc. W przypadku utratu sterownosci, (biorac pod uwage ze ja mial gdy sila przyciagania byla najwieksza) ciezko wedlug mnie odnalesc miejsce gdzie jej nie mial. Utrata sily ciagow wedlug mnie odpada, bo utrata sily ciagow na wysokosci kilkudziescieciu metrow to prawie pewna katastrofa (wyobraz sobie sytuacje ze jedziesz motorem i silnik ci gasnie, po jakims czasie odpalasz ale praktycznie musisz wszystko zaczynac od nowa jesli chodzi o ciag) do tego dodaj sile przyciagania i utrate sily pedu. Co do sterownosci nie wiem- na pewno nie byla to blokada (samolot zaczal sie obnizac- w przypadku blokady nie mogl by dokonywac zmian) a jak by sie zachowal samolot w przypadku krotkotrwalej utraty sterownosci mozna sprawdzic, wyszukac to, w koncu musimy sie poruszac na zasadzie odrzucac lub przyjmowac jakas poszlake. Czyli mozna pozbierac informacje na ten temat i sprawdzic. Druga sprawa, podwozie raczej wysuwa sie wczesniej czyli ewentualne awaria, zmiana trajektorii lotu byla by o wiele wczesniej. Powiem ci ze tyly falszywych informacji w mediach jak dzisiaj to dawno nie pamietam. Bo widzisz falszywa informacja ma falszywie podwazyc jakis trop zmuszajac do rezygnacji z niego albo jest to falszywa flara dla torpedy czyli wyprowadzi cie na manowce. Ma cie zmylic. Dlatego ja od jakiegos czasu gdy wypowiada sie "ekspert", biore dlugopis i kartke do obliczania oraz potwierdzam jego wypowiedzi. Znajomosc matematyki i logiki sie przydaje. Podstawianie "ekspertow" i "osmieszanie" to glowne metody walki informacyjnej. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - O to caly czas chodzi, zaden pilot nie zszedl by bezpodstawnie na taka wysokosc nie majac pewnosci ze jest nad pasem. Nie szukal by ziemi wiedzac ze nad nadajnikiem NDB(1,1km) powinien byc min70m (w praktyce 100m) ponad nim. Tak wiec jesli pilot by zdawal sobie sprawe gdzie sie znajduje nie szedl by tak nisko. Od tego zalezy czy ma szanse wyladowac czy nie. Formalnie zgoda na ladowanie albo druga proba. Druga sprawa, pilot wiedzial ze nad nadajnikem ten typ samolotu musi byc 100m (wiecej niz min.70m), sygnal nadajnika pomaga mu ustawic kat schodzenie tak by na tej wysokosci sie znalazl. Jedna z cech wskaznika- odbiornika NDB. Wiec ten fakt daje duzo do myslenia ze w odleglosci 2km byl dokladnie na wysokosci na jakiej powinien byc nad nadajnikiem (1,1km). i potem uczynil dokladnie to co powinien uczynic po potwierdzeniu wysokosci 100m nad nadajnikiem NDB, obnizyc wysokosc. To uczynil. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Dane z transpondera ida lacznie z danymi co do wysokosci i polezenia samolotu ale sa danymi innymi.Mowia o statusie samolotu. Wieza miala dane co do polozenia samolotu. Zostalo potwierdzone oficjalnie ze samolot w odleglosci 2km znajdowala sie na prawidlowej wysokosci 100m, do odloglosci 2km nic sie z nim zlego nie dzialo. potem zaczal sie gwaltownie obnizac o czym wieza poinformowala. Czyli dane sa i zostaly udostepnione, w kazdym razie co do ostatniej fazy lotu. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Z tych informacji ktore mamy wynika ze nie byl zalaczony kod alarmowy. Generalnie transponrder ma sens na wyzszych wysokosciach, na malych wysokosciach moga wystapic zaklocenia. Ja sam prowadzilem samoloty do wysokosci 500m, potem przejmowal je radar lotniska. I z tego co pamietam, sygnal transpondera (dodatkowa kreska okreslajaca kod) zawsze znikal pierwszy. Generalnie od 300-400 metrow nie widzialem juz samolotu na ekranie. Ale zazwyczaj pierwszy znikal sygnal transpondera. Sygnal ma znaczenie przedewszystkim do okreslenia czy samolot ma pozwolenie na lot/wpisany wlasciwy kod. W przypadku awarii lacznosci lub jakies awarii jesli tylko piloci mieli by czas na reakcje mogli go zalaczyc. Czyli w przypadku awarii powyzej kilkuset metrow sygnal powinnien byc widziany takze z innych radarow. W przypadku awarii ponizej tej wysokosci, jesli tylko pilot ma czas na reakcje mogl go wlaczyc. Brak tego sygnalu, zwieksza prawodpodobienstwo ze nie bylo zadnej awarii, ale nie wyklucza jej bo piloci po prostu mogli nie miec czasu. (z tego co wiem kod jest zmieniany manualnie). Wstyd ze o tym zapomnialem , w sumie jest to troche wazne, bo daje wieksze prawdopodobienstwo braku awarii. P.S ja widzialem samolot na wysokosci 400m z ponad 100 km, wiec awarie powyzej tej wysokosci powinien widziec nie tylko smolensk.m, myslę ze autor nie ma nic przeciwko bo on tez szuka prawdy |
|
Data: 2010-05-03 16:08:32 | |
Autor: raff | |
Przyklejone | |
Pistacjusz pisze:
Pozwolę sobie to przekleic na to foruIn (specjalista w zakresie Ponoc ruski IL probowal 40 min. wczesniej. Nie wiem co fakty, a co sciema. R. |
|
Data: 2010-05-03 17:31:02 | |
Autor: mkarwan | |
Przyklejone | |
Użytkownik "Pistacjusz" <pistacjusz@gmail.com> napisał w wiadomości news:68a35cda-6423-4663-8820-4fd4521b5e8bt21g2000yqg.googlegroups.com... Pozwolę sobie to przekleic na to foruIn (specjalista w zakresie Prosze o link do tej informacji na forum. Bardzo prosze o pomoc w znalezieniu jednego zdjecia z Smolenska, ktorehttp://smolensk.ws/blog/181.html http://smolensk.ws/blog/183.html/ http://smolensk.ws/blog/170.html http://smolensk.ws/blog/176.html http://smolensk.ws/blog/169.html |