Data: 2012-06-26 17:22:01 | |
Autor: megrims | |
Przykro to mĂłwiÄ, ale jednak kierowcy B MW, to debile .... | |
Data: 2012-06-27 01:52:31 | |
Autor: kogutek | |
Przykro to mówić, ale jednak kierowcy BMW, to debile .... | |
megrims <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał(a):
W dniu 2012-06-26 12:16, Clawfinger pisze:Raczej zawęża. jak określić kierowców co jak widzą że 300 metrów przed nimi zapaliło się czerwone światło dają w pedał do oporu. Ja w takiej sytuacji odpuszczam. Na chuj mam stać na czerwonym skoro gdy pojadę wolno to trafię na zielone. -- |
|
Data: 2012-06-27 16:38:55 | |
Autor: Bydlę | |
Przykro to mĂłwiÄ, ale jednak kierowcy BMW, to debile .... | |
On 2012-06-27 01:52:31 +0000, "kogutek" <sok_marchwiowy@gazeta.SKASUJ-TO.pl> said:
megrims <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał(a): Hamulca? ;> do oporu. Ja w takiej sytuacji Jeśli 300 metrów do zapalonego już czerwonego, to czas dojechania z wciśniętym do oporu pedałem gacu to będzie kilkanaście sekund. Nie wierzę w taki przykład... ;> -- Bydlę |
|
Data: 2012-06-27 19:45:56 | |
Autor: megrims | |
Przykro to mówić, ale jednak kierowcy BMW, to debile .... | |
W dniu 2012-06-27 03:52, kogutek pisze:
megrims<megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał(a):Czasem można trafić gościa, który jedzie tak pełen laczek, potem on stoi na czerwonym, a jak ja pomalutku dojeżdżam sąsiednim pasem (o ile taki jest) to robi się zielone i uważając na spóźnialskich rowerzystów i zakochaną młodzież przetaczam się przez skrzyżowanie/pasy. A ten znów pali kapcie aby być pierwszym. No dobra - znany scenariusz. Ale co ma do tego, czy ktoś jedzie BMW czy inne auto. Dzisiaj tak Audi robiło na Nowych Zawadach, wczoraj Super B, a przedwczoraj? uo kurwa.. faktycznie. Przedwczoraj X5 :D -- www.pobralem.pl I'm still clean.... |
|
Data: 2012-06-28 23:27:08 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Przykro to mĂłwiÄ, ale jednak kierowcy BMW, to debile .... | |
Dnia 27.06.2012 megrims <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał/a:
Raczej zawęża. jak określić kierowców co jak widzą że 300 metrów przed nimiCzasem można trafić gościa, który jedzie tak pełen laczek, potem on stoi Mina kierowcy (nomen-omen) BMW X5 objechanego w ten sposób nastoletnią astrą I - bezcenna. Fakt, miał pecha, miałem takie dwa tygodnie, gdzie pedały gazu i hamulca miały w zasadzie tylko dwie pozycje, silniczek 1,4 spalał ponad czternaście litrów, a do jazdy po mieście prawie wystarczały dwa pierwsze biegi... Pzdr, Krzysiek Kiełczewsi |
|