Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Przylepi? komu?? ??atk? bo ciemny lud wszy stko kupi.

Przylepi? komu?? ??atk? bo ciemny lud wszy stko kupi.

Data: 2014-02-13 15:18:19
Autor: stevep
Przylepi? komu?? ??atk? bo ciemny lud wszy stko kupi.
# Periodyk resortu obrony ukazuje pułkownika jako podwójnego agenta,  kobieciarza i dezertera - pisze "Rzeczpospolita". Z kolei David Forden,  były agent CIA, oficer prowadzący płk. Ryszarda Kuklińskiego zapytany  przez Wirtualną Polskę o krążące na temat "Jacka Stronga” plotki, że był  kobieciarzem, co wykorzystała CIA, nakłaniając go do współpracy, wzburzony  wykrzyknął, że to insynuacje. - To bzdura i proszę mi wybaczyć to  określenie, g... prawda! – stwierdził stanowczo.

  Dziennik przywołuje słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego, który  mówił, że dla niego "płk Ryszard Kukliński jest bohaterem". – W niezwykły  sposób przysłużył się ojczyźnie – wtórował mu prezes IPN Łukasz Kamiński.  Inny obraz pułkownika wyłania się jednak z periodyku MON na temat historii  wojskowości. Kukliński przedstawiany jest tam jako "kochliwy" megaloman -  pisze "Rzeczpospolita".

  Dziennik informuje, że teksty na temat Kuklińskiego opublikowano w 2012  r. Ukazały się w "Przeglądzie Historyczno-Wojskowym", kwartalniku z  przedwojennymi tradycjami. MON łoży na niego 100 tys. zł rocznie. W  artykułach padają mocne oskarżenia pod adresem płk. Kuklińskiego.  Franciszek Puchała, były sztabowiec MON napisał np., że Kukliński nie mógł  znać planów wojennych Układu Warszawskiego, a część materiałów  przekazywanych CIA mogła być "jego osobistą konfabulacją". Gen. Puchała  nazywa pułkownika "megalomanem" i wyjątkowo dużo miejsca poświęca jego  życiu uczuciowemu.
Jak donosi "Rzeczpospolita" Departament Prasowo-Informacyjny MON tłumaczy,  że poglądy na łamach pisma „nie wyrażają oficjalnego stanowiska resortu".  "Teksty zostały opublikowane jako przyczynek do naukowej dyskusji na temat  roli, jaką płk Ryszard Kukliński odegrał w najnowszej historii Wojska  Polskiego" – tłumaczy resort.

  Z kolei David Forden, były agent CIA, oficer prowadzący płk. Ryszarda  Kuklińskiego zapytany przez Wirtualną Polskę o krążące na temat "Jacka  Stronga” plotki, że był kobieciarzem, co wykorzystała CIA, nakłaniając go  do współpracy, wzburzony wykrzyknął, że to insynuacje. "To bzdura i proszę  mi wybaczyć to określenie, g... prawda!” – stwierdził stanowczo.

  Filipa Frąckowiaka, konsultanta filmu Władysława Pasikowskiego o płk.  Kuklińskim dziwią wciąż ponawiane wobec niego zarzuty, że w latach 70. żył  na bardzo wysokiej stopie materialnej, jak na oficera Wojska Polskiego. -  Żył na takim poziomie, na jakim się wówczas, w połowie lat 70., dało. Miał  kilkuletniego opla, którego po długich staraniach ściągnął z Niemiec i  jacht, który kupił za bezcen w stanie ruiny i potem wyremontował. Ci,  którzy go oskarżają doprowadzili do tego, że życie w Polsce było na takim  poziomie, że posiadanie zachodniego samochodu było czymś nadzwyczajnym –  mówi Frąckowiak.

  I dodaje: - Kukliński nie wziął ani grosza od Amerykanów. Nawet w wyroku  skazującym go na karę śmierci, sąd nie dopatrzył się żadnych pobudek  materialnych w działalności Kuklińskiego. Polecamy cały wywiad:"Polsce  groził atomowy Holocaust" #
Ze strony:
http://tnij.org/kru05hm

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Przylepi? komu?? ??atk? bo ciemny lud wszy stko kupi.

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona