Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Przypadek z ÅšwiÄ™tokrzyskiej

Przypadek z Świętokrzyskiej

Data: 2015-07-02 22:45:33
Autor: Mieszczuch
Przypadek z Świętokrzyskiej
Nie chodzi o to by bronić kierowcy z Świętokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobił było w porządku, ale przecież
tam nie da się wjechać na pas do skrętu w prawo
w ul. JasnÄ… bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jakÄ… kasÄ™ robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi się policjant i będzie wlepiał
mandaty.

Mieszczuch

Data: 2015-07-02 20:59:57
Autor: masti
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
Mieszczuch wrote:

Nie chodzi o to by broniæ kierowcy z ¦wiêtokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobi³ by³o w porz±dku, ale przecie¿
tam nie da siê wjechaæ na pas do skrêtu w prawo
w ul. Jasn± bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jak± kasê robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi siê policjant i bêdzie wlepia³
mandaty.

jak siê nie da? jest linia przerywana

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lêk gruntu! -Chyba wysoko¶ci? -Wiem co mówiê. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2015-07-03 07:47:06
Autor: Mieszczuch
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
U¿ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa³

Nie chodzi o to by broniæ kierowcy z ¦wiêtokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobi³ by³o w porz±dku, ale przecie¿
tam nie da siê wjechaæ na pas do skrêtu w prawo
w ul. Jasn± bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jak± kasê robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi siê policjant i bêdzie wlepia³
mandaty.

jak siê nie da? jest linia przerywana

Nie zauwa¿y³em, a ogl±da³em tylko w telewizji.  Zatem nies³uszny
by³ zarzut, ¿e wjecha³ na pas dla rowerzystów ¿eby omin±æ korek.
Pomijam tu kwestiê innych zarzutów, które pewnie by³y s³uszne.

Mieszczuch

Data: 2015-07-03 07:59:49
Autor: Liwiusz
Przypadek z Świętokrzyskiej
W dniu 2015-07-03 o 07:47, Mieszczuch pisze:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał

Nie chodzi o to by bronić kierowcy z Świętokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobił było w porządku, ale przecież
tam nie da się wjechać na pas do skrętu w prawo
w ul. JasnÄ… bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jakÄ… kasÄ™ robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi się policjant i będzie wlepiał
mandaty.

jak siÄ™ nie da? jest linia przerywana

Nie zauważyÅ‚em, a oglÄ…daÅ‚em tylko w telewizji.  Zatem niesÅ‚uszny
był zarzut, że wjechał na pas dla rowerzystów żeby ominąć korek.
Pomijam tu kwestię innych zarzutów, które pewnie były słuszne.

Przecież nie wjechał skręcając, tylko na prostej drodze.

--
Liwiusz

Data: 2015-07-03 08:38:56
Autor: Mieszczuch
Przypadek z Świętokrzyskiej
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Nie chodzi o to by bronić kierowcy z Świętokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobił było w porządku, ale przecież
tam nie da się wjechać na pas do skrętu w prawo
w ul. JasnÄ… bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jakÄ… kasÄ™ robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi się policjant i będzie wlepiał
mandaty.

jak siÄ™ nie da? jest linia przerywana

Nie zauważyÅ‚em, a oglÄ…daÅ‚em tylko w telewizji.  Zatem niesÅ‚uszny
był zarzut, że wjechał na pas dla rowerzystów żeby ominąć korek.
Pomijam tu kwestię innych zarzutów, które pewnie były słuszne.

Przecież nie wjechał skręcając, tylko na prostej drodze.

Chyba się tam wybiorę i obejrzę na własne oczy. Rozmawiałem
z kolegami w pracy i twierdzą, że rzeczywiście jest tam linia
przerywana, ale wcześniej, a nie przed skrętem w prawo.
Ja zapamiętałem z TV, że nie wyglądało to wygodnie ani dla
rowerzystów, ani dla samochodów. A przecież dopiero co to
przebudowywali.

Mieszczuch

Data: 2015-07-03 08:54:32
Autor: Liwiusz
Przypadek z Świętokrzyskiej
W dniu 2015-07-03 o 08:38, Mieszczuch pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Nie chodzi o to by bronić kierowcy z Świętokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobił było w porządku, ale przecież
tam nie da się wjechać na pas do skrętu w prawo
w ul. JasnÄ… bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jakÄ… kasÄ™ robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi się policjant i będzie wlepiał
mandaty.

jak siÄ™ nie da? jest linia przerywana

Nie zauważyÅ‚em, a oglÄ…daÅ‚em tylko w telewizji.  Zatem niesÅ‚uszny
był zarzut, że wjechał na pas dla rowerzystów żeby ominąć korek.
Pomijam tu kwestię innych zarzutów, które pewnie były słuszne.

Przecież nie wjechał skręcając, tylko na prostej drodze.

Chyba się tam wybiorę i obejrzę na własne oczy. Rozmawiałem
z kolegami w pracy i twierdzą, że rzeczywiście jest tam linia
przerywana, ale wcześniej, a nie przed skrętem w prawo.
Ja zapamiętałem z TV, że nie wyglądało to wygodnie ani dla
rowerzystów, ani dla samochodów. A przecież dopiero co to
przebudowywali.

Ale co ma do tego linia, nawet jakby była przerywana na całej długości,
to nie uprawnia to samochodu do jazdy po DDRze.

--
Liwiusz

Data: 2015-07-03 09:01:14
Autor: Mieszczuch
Przypadek z Świętokrzyskiej

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał

Ale co ma do tego linia, nawet jakby była przerywana na całej długości,
to nie uprawnia to samochodu do jazdy po DDRze.
Ma, bo żeby skręcić w prawo musiał przejechać przez DDR,
a kwestia ile na niej "spędził" jest ocenna. To tak ogólnie.

Obejrzałem film pod adresem podanym przez sandmana
i macie rację, wyraźnie po DDR jechał, a nie tylko przekroczył.
Chociaż upierałbym się przy zdaniu, że to miejsce nie jest rozwiązane
wygodnie i będzie jeszcze powodowało problemy.

EOT

Mieszczuch

Data: 2015-07-03 09:21:48
Autor: Liwiusz
Przypadek z Świętokrzyskiej
W dniu 2015-07-03 o 09:01, Mieszczuch pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał

Ale co ma do tego linia, nawet jakby była przerywana na całej długości,
to nie uprawnia to samochodu do jazdy po DDRze.
Ma, bo żeby skręcić w prawo musiał przejechać przez DDR,
a kwestia ile na niej "spędził" jest ocenna. To tak ogólnie.

Jest jednak różnica pomiędzy przecięciem, a jechaniem na wprost.
Czy po chodniku też mógłby jechać, bo za 30m ma skręt?



Obejrzałem film pod adresem podanym przez sandmana
i macie rację, wyraźnie po DDR jechał, a nie tylko przekroczył.
Chociaż upierałbym się przy zdaniu, że to miejsce nie jest rozwiązane
wygodnie i będzie jeszcze powodowało problemy.

Akurat pasy rowerowe w jezdni sÄ… najlepszym rozwiÄ…zaniem - rowerzysta
jest dobrze widoczny, także podczas skrętów, w przeciwieństwie do DDRów
biegnących równolegle do jezdni gdzieś w krzakach. Najwięcej wypadków
DDR<->Samochód jest właśnie na przejazdach DDR.

Może się to na tej grupie wydawać paradoksalne, ale jazda rowerzysty
jezdnią jest (również statystycznie) bezpieczniejsza niż DDRem (mniej
punktów kolizyjnych).

--
Liwiusz

Data: 2015-07-03 08:51:12
Autor: sandman
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
W dniu 2015-07-03 o 07:47, Mieszczuch pisze:
U¿ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa³

Nie chodzi o to by broniæ kierowcy z ¦wiêtokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobi³ by³o w porz±dku, ale przecie¿
tam nie da siê wjechaæ na pas do skrêtu w prawo
w ul. Jasn± bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jak± kasê robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi siê policjant i bêdzie wlepia³
mandaty.

jak siê nie da? jest linia przerywana

Nie zauwa¿y³em, a ogl±da³em tylko w telewizji.  Zatem nies³uszny
by³ zarzut, ¿e wjecha³ na pas dla rowerzystów ¿eby omin±æ korek.
Pomijam tu kwestiê innych zarzutów, które pewnie by³y s³uszne.

Mieszczuch


wjecha³ ;)
https://www.youtube.com/watch?v=3-K8m5sDqR4

--
sandman

Data: 2015-07-03 10:11:29
Autor: twistedme
Przypadek z Świętokrzyskiej
W dniu 2015-07-03 o 08:51, sandman pisze:
W dniu 2015-07-03 o 07:47, Mieszczuch pisze:
U¿ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa³

Nie chodzi o to by broniæ kierowcy z ¦wiêtokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobi³ by³o w porz±dku, ale przecie¿
tam nie da siê wjechaæ na pas do skrêtu w prawo
w ul. Jasn± bez przejechania na pewnym odcinku pasem
dla rowerzystów.
Kto i za jak± kasê robi takie projekty?
Ciekawe kiedy tam pojawi siê policjant i bêdzie wlepia³
mandaty.

jak siê nie da? jest linia przerywana

Nie zauwa¿y³em, a ogl±da³em tylko w telewizji.  Zatem nies³uszny
by³ zarzut, ¿e wjecha³ na pas dla rowerzystów ¿eby omin±æ korek.
Pomijam tu kwestiê innych zarzutów, które pewnie by³y s³uszne.

Mieszczuch


wjecha³ ;)
https://www.youtube.com/watch?v=3-K8m5sDqR4

I to o to ta afera? Widzia³em tylko tytu³ na tvn24 "szala³ po ¶cie¿ce".

Data: 2015-07-03 10:49:36
Autor: Myjk
Przypadek z Świętokrzyskiej
Fri, 3 Jul 2015 10:11:29 +0200, twistedme
I to o to ta afera? Widziałem tylko tytuł na tvn24 "szalał po ścieżce".

A co, nie szalał? Z _zabranymi_ już wcześniej uprawnieniami prowadził
pojazd, darł po chodniku, ścieżce rowerowej, w międzyczasie jeszcze
próbował "straszyć" rowerzystę co mu wcześniej dał do zrozumienia, że nie
znajduje się we właściwym miejscu. Typek z samochodu chyba ze wschodnich
kresów -- i z takimi trzeba dzielić jezdnie... :/

--
Pozdor Myjk

Data: 2015-07-03 13:47:29
Autor: Mieszczuch
Przypadek z Świętokrzyskiej

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał

I to o to ta afera? Widziałem tylko tytuł na tvn24 "szalał po ścieżce".

A co, nie szalał? Z _zabranymi_ już wcześniej uprawnieniami prowadził
pojazd, darł po chodniku, ścieżce rowerowej, w międzyczasie jeszcze
próbował "straszyć" rowerzystę co mu wcześniej dał do zrozumienia, że nie
znajduje się we właściwym miejscu. Typek z samochodu chyba ze wschodnich
kresów -- i z takimi trzeba dzielić jezdnie... :/

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że facet popełnił sporo grzechów i zaczynając
ten wątek w żadnym wypadku nie chodziło mi o to by go bronić.
Natomiast tak skonstruowany przejazd do skrętu w prawo powoduje, że czy
kierowca samochodu zrobił to prawidłowo czy nie (np. zbyt długi odcinek
przejechał na DDR, bo tak wynikało z sytuacji na drodze) może powodować,
że o ewentualnym ukaraniu kierowcy będzie decydowała ocena policjanta.
Tylko o to mi chodziło.
Ale to już wymaga wyobraźni, a z tym przeważnie jest kiepsko.

Mieszczuch

Data: 2015-07-03 14:49:14
Autor: Myjk
Przypadek z Świętokrzyskiej
Fri, 3 Jul 2015 13:47:29 +0200, Mieszczuch
Natomiast tak skonstruowany przejazd do skrętu w prawo powoduje, że czy
kierowca samochodu zrobił to prawidłowo czy nie (np. zbyt długi odcinek
przejechał na DDR, bo tak wynikało z sytuacji na drodze) może powodować,
że o ewentualnym ukaraniu kierowcy będzie decydowała ocena policjanta.

Nie widzę punktu, gdzie tu mogą być jakieś wątpliwości. Wszystko jest
skonstruowane sensownie i nie ma wątpliwości jak jechać. Kierowca ma
dozwolony przejazd po ścieżce rowerowej przez określony dystans aby zająć
pas do skrętu i jeśli robi to w polu dozwolonym (przerywane linie) to nikt
się go nie czepnie. Nie wiem po co próbujesz tutaj dorabiać jakieś teorie
spiskowe. Pomijam już, że zdanie policjanta to nie wszystko.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2015-07-03 18:41:08
Autor: Pawel O'Pajak
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej

Powitanko,

Wszystko jest
skonstruowane sensownie

Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa. No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami. Moze kogos w czarnym worku zabiora. Ciekawe, czy Galas urzadza tez walki psow, czy tez w ich zastepstwie bawi sie w rownie widowiskowe rozwiazania.

i nie ma w±tpliwo¶ci jak jechaæ.

W zasadzie to w kazdym miejscu naszego miasteczka mozna zgadnac jak jechac nie patrzac na znaki. Wiadomo, ze kazdy punkt jest zrobiony tak, by bylo jak najwiecej sytuacji niebezpiecznych i by maksymalnie utrudnic ruch. Jednak nie kazdy ma tyle fantazji co moj ulubiony inzynier i moze sie nie polapac.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mro¿ek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2015-07-03 23:33:53
Autor: MadMan
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
Dnia Fri, 03 Jul 2015 18:41:08 +0200, Pawel O'Pajak napisał(a):

Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa. No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami

Ciekawe stwierdzenie. W jaki sposób rozwiązano by zatem najbliższe
skrzyżowanie?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2015-07-04 08:55:00
Autor: Myjk
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
Fri, 3 Jul 2015 23:33:53 +0200, MadMan
Ciekawe stwierdzenie. W jaki sposób rozwiązano
by zatem najbliższe skrzyżowanie?

Jak to jak? -- Teleporterem firmy O'Pajak!

--
Pozdor Myjk

Data: 2015-07-04 08:54:00
Autor: Myjk
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
Fri, 03 Jul 2015 18:41:08 +0200, Pawel O'Pajak
Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa. No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami. Moze kogos w czarnym worku zabiora.

Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku.
Rowerzysta jest dla kierowcy pojazdu widoczny ZAWSZE, czy to w lusterku,
czy w którejś szybie (manewr zmiany pasa jest łatwiejszy). Wprost w
przeciwnie gdy ścieżka jest wydzielona w chodniku i trzeba się nieźle
spinać żeby rowerzystę zauważyć przy wykonywaniu manewru skrętu -- a i tak
nie zawsze się to udaje pomimo zachowania ostrożności.

Ciekawe, czy Galas urzadza tez walki psow, czy tez w ich zastepstwie bawi sie w rownie widowiskowe rozwiazania.

Uważaj, bo ci żyłka pęknie. To że tobie się coś wydaje głupie (dla ciebie
akurat większość rzeczy jest głupia jako żeś pozjadał wszelkie rozumy, a i
od dawan wiadomo iż patrzeć dalej niż koniec własnego nosa nie potrafisz),
to nie znaczy że takie jest faktycznie i że wszyscy wokół są debilami.

i nie ma wątpliwości jak jechać.

Nie, nie ma. I jest to bezpieczniejsze rozwiązanie dla kierowców i
rowerzystów.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2015-07-06 11:28:10
Autor: re
Przypadek z Świętokrzyskiej


Użytkownik "Myjk"

Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic
tam sciezke rowerowa. No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z
nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami. Moze kogos w czarnym
worku zabiora.

Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku.
Rowerzysta jest dla kierowcy pojazdu widoczny ZAWSZE, czy to w lusterku,
czy w którejś szybie (manewr zmiany pasa jest łatwiejszy). Wprost w
przeciwnie gdy ścieżka jest wydzielona w chodniku i trzeba się nieźle
spinać żeby rowerzystę zauważyć przy wykonywaniu manewru skrętu -- a i tak
nie zawsze się to udaje pomimo zachowania ostrożności.
-- -
Znaczy rowerzysta, który jedzie z prawej strony samochodu jest widoczny ? Chyba dla pieszego który chodnikiem idzie. Nie widać nie tylko rowerzystów ale i samochodów. A już zupełnie popierdolonym pomysłem jest by rower jadący prosto i wyprzedzający samochód z prawej miał pierwszeństwo gdy ten samochód właśnie skręca w prawo. Rowery zdecydowanie nie pasują do ruchu samochodowego tak samo zresztą jak motory. Musiałyby właśnie mieć zakaz wyprzedzania samochodów nie tylko z prawej ale i lewej bo ..j wie kiedy się taki trafi a oczu w d...e nie mamy. Lusterko nie wystarcza bo jedzie się do przodu a nie do tyłu i tam patrzy gdzie jedzie. Ja chętnie przepuszczam, ale warunkiem bezpieczeństwa jest, że oboje dokładnie tego chcemy a nie on chce, ja bym może chciał ale go nie widzę. Więc generalnie można tak zrobić bezpiecznie poza miastem, gdzie jest na tyle dużo miejsca i stabilnej jazdy, że np jak odjeżdżam to wiadomo po co. Ruch rowerowy oczywiście nie pasuje także do pieszego. Więc te trzy rodzaje ruchu powinny być osobne i izolowane od siebie a ich skrzyżowania kierowane.

Data: 2015-07-06 15:52:37
Autor: Shrek
Przypadek z Świętokrzyskiej
On 2015-07-06 11:28, re wrote:

Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku.
Rowerzysta jest dla kierowcy pojazdu widoczny ZAWSZE, czy to w lusterku,
czy w którejś szybie (manewr zmiany pasa jest łatwiejszy). Wprost w
przeciwnie gdy ścieżka jest wydzielona w chodniku i trzeba się nieźle
spinać żeby rowerzystę zauważyć przy wykonywaniu manewru skrętu -- a i tak
nie zawsze się to udaje pomimo zachowania ostrożności.
-- -
Znaczy rowerzysta, który jedzie z prawej strony samochodu jest widoczny
?

Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej prawy"? Jest widoczny, jak każdy inny. Natomiast jak jest 5 metrów w bok
to już mocno średnio. Sam mimo, że na rowerzystów bardzo uważam takiego "ustrzeliłem" (jechał chodnikiem). Po prostu mimo, że patrzyłem to go nie zauważyłem.

Co więcej mając po prawej wyrażnie wyznaczony pas zdajesz sobie sprawę, że coś moze nim jechać. Kiedyś spytałem paru znajomych czy nie mają problemu z dostrzeżeniem rowerzysty na przejeżdzie jak skręcają w prawo i ten wyjeżdza im "za dupy". Odpowiedź - "niegdy nie miałem problemu, bo w zasadzie to nie patrzę, jakoś mi w bok nie wjeżdzają, pewnie się boją"

Musiałyby właśnie mieć zakaz wyprzedzania samochodów nie tylko z
prawej ale i lewej bo ..j wie kiedy siÄ™ taki trafi a oczu w d...e nie
mamy. Lusterko nie wystarcza bo jedzie się do przodu a nie do tyłu i tam
patrzy gdzie jedzie.

Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie ogarniasz lusterka przy zmianie pasa czy kierunku, to zasadniczo nie masz umiejętności wystarczających do bezpiecznego prowadzenia samochodu. Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się spodziewać wszędzie.

Shrek.

Data: 2015-07-06 21:20:18
Autor: re
Przypadek z Świętokrzyskiej


Użytkownik "Shrek"

Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku.
Rowerzysta jest dla kierowcy pojazdu widoczny ZAWSZE, czy to w lusterku,
czy w którejś szybie (manewr zmiany pasa jest łatwiejszy). Wprost w
przeciwnie gdy ścieżka jest wydzielona w chodniku i trzeba się nieźle
spinać żeby rowerzystę zauważyć przy wykonywaniu manewru skrętu -- a i tak
nie zawsze się to udaje pomimo zachowania ostrożności.
-- -
Znaczy rowerzysta, który jedzie z prawej strony samochodu jest widoczny
?

Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej
prawy"? Jest widoczny, jak każdy inny.
-- -
Nie jest. W lusterku nie widać martwej strefy. Jak masz dupny samochód do wyprzedzenia to kojarzysz czy go wyprzedziłeś a nie patrzysz czy obok coś jedzie. Jak masz małego rowerzystę obok dupnego samochodu to możesz go w ogóle nie zauważyć. Bo jest mały, nie świeci itp itd

Natomiast jak jest 5 metrów w bok
to już mocno średnio. Sam mimo, że na rowerzystów bardzo uważam takiego
"ustrzeliłem" (jechał chodnikiem). Po prostu mimo, że patrzyłem to go
nie zauważyłem.

Co więcej mając po prawej wyrażnie wyznaczony pas zdajesz sobie sprawę,
że coś moze nim jechać. Kiedyś spytałem paru znajomych czy nie mają
problemu z dostrzeżeniem rowerzysty na przejeżdzie jak skręcają w prawo
i ten wyjeżdza im "za dupy". Odpowiedź - "niegdy nie miałem problemu, bo
w zasadzie to nie patrzę, jakoś mi w bok nie wjeżdzają, pewnie się boją"

Musiałyby właśnie mieć zakaz wyprzedzania samochodów nie tylko z
prawej ale i lewej bo ..j wie kiedy siÄ™ taki trafi a oczu w d...e nie
mamy. Lusterko nie wystarcza bo jedzie się do przodu a nie do tyłu i tam
patrzy gdzie jedzie.

Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie
ogarniasz lusterka przy zmianie pasa czy kierunku, to zasadniczo nie
masz umiejętności wystarczających do bezpiecznego prowadzenia samochodu.
-- -
Pierd..sz od rzeczy. Tu nie chodzi o to czy ja umiem tylko czy się w ogóle da. Masz do obserwacji nie tylko lusterko z martwą strefą ale ciągle to co z przodu.

Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się
spodziewać wszędzie.
-- -
Tak, pomijając skrzyżowania. Poza tym, to co pisałem w innym wątku, rowerzysta musi być izolowany od ruchu pojazdów na przeciętnej drodze bo samochód ma 100 koni a rower może z pół. I jak rowerzysta buja się to nie trzyma tego swojego pasa bardziej niż samochód, którego kierowca zagapił się. I samochód jedzie 100 a rowerzysta np 10. Jest bardzo mało miejsc, gdzie ten ruch może ze sobą bezpiecznie współistnieć. O ile kojarzę przywołany film to właśnie nie całkiem tam może.

Data: 2015-07-06 22:49:06
Autor: Shrek
Przypadek z Świętokrzyskiej
On 2015-07-06 21:20, re wrote:

Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej
prawy"? Jest widoczny, jak każdy inny.
-- -
Nie jest. W lusterku nie widać martwej strefy.

Ja dlatego siÄ™ odwracam i patrzÄ™ przez okna. Ty nie?

Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie
ogarniasz lusterka przy zmianie pasa czy kierunku, to zasadniczo nie
masz umiejętności wystarczających do bezpiecznego prowadzenia samochodu.
-- -
Pierd..sz od rzeczy. Tu nie chodzi o to czy ja umiem tylko czy siÄ™ w
ogóle da. Masz do obserwacji nie tylko lusterko z martwą strefą ale
ciÄ…gle to co z przodu.

A jak zmieniasz pasy, jak nie masz pasa dla rowerów obok? Na pałę?

Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się
spodziewać wszędzie.
-- -
Tak, pomijając skrzyżowania. Poza tym, to co pisałem w innym wątku,
rowerzysta musi być izolowany od ruchu pojazdów na przeciętnej drodze bo
samochód ma 100 koni a rower może z pół.

Sam się odizoluj, skoro nie potrafisz bezpiecznie prowadzić.

I jak rowerzysta buja siÄ™ to
nie trzyma tego swojego pasa bardziej niż samochód, którego kierowca
zagapił się. I samochód jedzie 100 a rowerzysta np 10.

Za jazdę 100 w mieście to teraz prawko często zabierają.

Jest bardzo mało
miejsc, gdzie ten ruch może ze sobą bezpiecznie współistnieć. O ile
kojarzę przywołany film to właśnie nie całkiem tam może.

Przywołany film był dowodem na to, że niektórych rzeczywiści nalezy separować od ruchu drogowego. Nawet nie za to co zrobił, ale za to, że nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. Podobnie jak ty.

Shrek,

Data: 2015-07-07 13:51:46
Autor: re
Przypadek z Świętokrzyskiej


Użytkownik "Shrek"

Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej
prawy"? Jest widoczny, jak każdy inny.
-- -
Nie jest. W lusterku nie widać martwej strefy.

Ja dlatego siÄ™ odwracam i patrzÄ™ przez okna. Ty nie?

Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie
ogarniasz lusterka przy zmianie pasa czy kierunku, to zasadniczo nie
masz umiejętności wystarczających do bezpiecznego prowadzenia samochodu.
-- -
Pierd..sz od rzeczy. Tu nie chodzi o to czy ja umiem tylko czy siÄ™ w
ogóle da. Masz do obserwacji nie tylko lusterko z martwą strefą ale
ciÄ…gle to co z przodu.

A jak zmieniasz pasy, jak nie masz pasa dla rowerów obok? Na pałę?

Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się
spodziewać wszędzie.
-- -
Tak, pomijając skrzyżowania. Poza tym, to co pisałem w innym wątku,
rowerzysta musi być izolowany od ruchu pojazdów na przeciętnej drodze bo
samochód ma 100 koni a rower może z pół.

Sam się odizoluj, skoro nie potrafisz bezpiecznie prowadzić.

I jak rowerzysta buja siÄ™ to
nie trzyma tego swojego pasa bardziej niż samochód, którego kierowca
zagapił się. I samochód jedzie 100 a rowerzysta np 10.

Za jazdę 100 w mieście to teraz prawko często zabierają.

Jest bardzo mało
miejsc, gdzie ten ruch może ze sobą bezpiecznie współistnieć. O ile
kojarzę przywołany film to właśnie nie całkiem tam może.

Przywołany film był dowodem na to, że niektórych rzeczywiści nalezy
separować od ruchu drogowego. Nawet nie za to co zrobił, ale za to, że
nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. Podobnie jak ty.
-- -
Weź się chłopie naucz czytać. Nie chce mi się dyskutować z twoimi wyobrażeniami o tym, co ja napisałem, jaki jestem itp itd.

Data: 2015-07-07 15:19:32
Autor: MadMan
Przypadek z Świętokrzyskiej
Dnia Tue, 7 Jul 2015 13:51:46 +0200, re napisał(a):

Weź się chłopie naucz czytać.

A ty naucz się odpisywać. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2015-07-07 16:59:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Przypadek z Świętokrzyskiej
On Mon, 6 Jul 2015, re wrote:

A ju¿ zupe³nie popierdolonym pomys³em jest by rower jad±cy prosto i wyprzedzaj±cy samochód z prawej mia³ pierwszeñstwo

  Zak³adam, ¿e nie piszesz o wyprzedzaniu "samochodu z prawej", lecz
*rowerzy¶cie z prawej*.

  Primo, nie wiem czy Ci o tym wiadomo, ale NA SKRZY¯OWANIU wyprzedzanie
pojazdów silnikowych jest zabronione[1].
  Na skrzy¿owaniu. Nie przed, jak chc± "przyciskacze do krawê¿nika".

  Secundo, zabronione jest wyprzedzanie pojazdów które sygnalizuj±
kolizyjny skrêt (z prawej skrêcaj±cych w prawo, z lewej skrêcaj±cych
w lewo).
  Je¶li tu komu¶ chcesz wetkn±æ kij w wiadome miejsce, to zacznij
od kierowców, którzy sygnalizacjê *ZAMIARU* maj± w równie
wiadomym miejscu i sygnalizuj± "o, ju¿ skrêcam".

  Tertio, to ta trudno¶æ na któr± siê powo³ujesz pisz±c
o braku widoczno¶ci - je¶li skrêcaj±cy sygnalizuje ZA PÓ¬NO,
to jego wina polega na tym, ¿e wyprzedzanie jest w toku,
ju¿ siê zaczê³o, i owszem, ma zakaz wszelkiego utrudniania
wyprzedzania.

  Qarto, pijesz do b³êdnej konstrukcji, w ktorej a priori rowery
traktowane s± jako "pojazdy prawoboczne".
  Znaczy zak³adasz, ¿e pas dla rowerów prowadz±cy PROSTO biegnie
po PRAWEJ stronie pasa ruchu dla skrêcaj±cych w prawo.
  Oczywi¶cie, we wniosku masz 100% racji, ca³y problem w tym, ¿e
przeciêcie kierunków ruchu powinno nast±piæ WCZE¦NIEJ, tak
aby skrêcaj±cy przecina³ pas ruchu rowerzysty jad±cego
prosto (tak w³a¶nie) NIM bêdzie skrêca³! Przed skrzy¿owaniem.
  Na pasie do skrêtu w prawo zostaj± wy³±cznie rower(z)y(¶ci)
skrêcaj±cy w prawo, a nie jad±cy prosto.

  Dodam, ¿e rozwi±zuj± ten przypadek:
- prawid³owo poprowadzone (i oznaczone pionowymi znakami) pasy rowerowe
- wersja której i tak nie rozumiesz/nie chcesz zrozumieæ, wiêc nie
  powtórzê :>

gdy ten samochód w³a¶nie skrêca w prawo.

  O toto, racja, "gdy" nie powinno mieæ miejsca.

[1] IMO wy³±czenie z zakazu jest ¼le sformu³owane, bo nie wyklucza
przypadku zabronionego innym przepisem (zajechania drogi przez
skrêcaj±cego w prawo, tym w³a¶nie który Ciê bulwersuje)

Lusterko nie wystarcza bo jedzie siê do przodu a nie do ty³u i tam patrzy gdzie jedzie.

  No popatrz.
  A skrêcaj±cy na zielonej strza³ce robi± inaczej, o dziwo.
  I zdaje siê nie przyjmuj± do wiadomo¶ci, ¿e owszem, tam gdzie jad±
RÓWNIE¯ powinni patrzeæ :>

Ja chêtnie przepuszczam, ale warunkiem bezpieczeñstwa jest, ¿e oboje dok³adnie tego chcemy a nie on chce, ja bym mo¿e chcia³ ale go nie widzê.

  Je¶li bêdziesz jecha³ z migaczem, który Twój ZAMIAR sygnalizuje
jak trzeba, to w ostateczno¶ci bêdziesz s³ysza³ ¿e co¶ dzwoni ;)
(a faktycznie - rowerzysta bêdzie mia³ czas, aby wyhamowaæ).
  Istnieje jednak podejrzenie, ¿e JE¦LI zaprojektowa³ to kto¶, kto
ju¿ WIE, ¿e to miejsca przeciêcia s± niebezpieczne, to nie bêdziesz
mia³ po swojej prawej jad±cego prosto roweru.
  No chyba ¿e rowerzysta nie czytaty nie pisaty i ani pionowych ani
poziomych znaków nie uwa¿a, nauczony (przez g³upie prowadzenie
dotychczasowych DDR) ¿e jazda pod pr±d (po lewej stronie drogi),
pasem w prawo prosto i inne takie to normalka.

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-07-04 10:54:19
Autor: Gotfryd Smolik news
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
On Fri, 3 Jul 2015, Pawel O'Pajak wrote:

[...komu¶...]
Powitanko,

Wszystko jest
skonstruowane sensownie

Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa.

  To jest NAJGORSZE z mo¿liwych rozwi±zañ.
  Najlepsz± widoczno¶æ przy najmniejszej prêdko¶ci uzyskujemy przy skrêtach
*na* jezdni w³a¶nie (wszak istotna wiêkszo¶æ samochodów skrêca z prêdkosciami
mniejszymi ni¿ rower!), pas rowerowy skutuje dobr± widoczno¶ci±, bo
pojazdy s± prawie w osi.

  A je¶li dobrze zrozumia³em, czê¶ci± burzy s± fakty i¿:
- nie chodzi W OGÓLE o skrêcaj±cego w prawo który sobie wcze¶niej
  zjecha³, tylko go¶cia jad±cego PROSTO
- o to, i¿ próbowa³ metody "z drogi ¶ledzie bo dorsz jedzie"

No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami. Moze kogos w czarnym worku zabiora.

  Czarne worki s± w³a¶nie od DDRów, g³ównie dlatego, ¿e WIDOCZNO¦Æ jest
tam pod psem. Ba, s± miejsca w których wydzielony pas odchodzi od
jezdni jeszcze w miejscu przecinania jezdni poprzecznej (samochód
z ty³u pod k±tem ~120 stopni).
  Co¶ ko³o 500 ofiar w zesz³ym roku (ranni i zabici, "poszkodowani"
nie pasuje, bo liczba tylko uszkodzonych pojazdów jest niemal na
pewno "liczb± ciemn±", nie zg³oszon± jako kolizje).

pzdr, Gotfryd

Data: 2015-07-04 11:42:15
Autor: Cavallino
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej

U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1507041039380.3556@quad...
On Fri, 3 Jul 2015, Pawel O'Pajak wrote:

[...komu¶...]
Powitanko,

Wszystko jest
skonstruowane sensownie

Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa.

 To jest NAJGORSZE z mo¿liwych rozwi±zañ.

Najlepsze.


 Najlepsz± widoczno¶æ przy najmniejszej prêdko¶ci uzyskujemy przy skrêtach
*na* jezdni

Ale jezdnia nie jest po to, aby rowerzysto by³o wygodniej.
P³ynno¶æ ruchu ma du¿o wy¿szy priorytet .

Oczywi¶cie droga rowerowa powinna siê koñczyæ przed ka¿dym skrzy¿owaniem i zaczynaæ zaraz za nim - wtedy bezpieczeñstwo jest pe³ne.
Ko³o mnie zrobiono takie chodniko-dró¿ki rowerowe, buduj±c je od nowa albo mocno poszerzaj±c istniej±ce chodniki i jak dla mnie to jest najlepsze rozwi±zanie.
Nikomu siê nie przeszkadza, nie ma opcji ¿e siê komu¶ wjedzie pod ko³a, a jedzie siê wygodnie i bezpiecznie.

Zarówno rowerem, jak i samochodem.
Wcze¶niej rowery mia³y tu mo¿liwo¶æ jazdy pod pr±d jezdni± i by³o to o wiele gorsze rozwi±zanie - równie¿ dla obu stron.

Data: 2015-07-04 12:34:39
Autor: Alf/red/
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
W dniu 04.07.2015 o 11:42, Cavallino pisze:
To jest NAJGORSZE z mo¿liwych rozwi±zañ.

Najlepsze.

Dla jednych najlepsze, dla innych najgorsze. Lepiej (pod k±tem zadowolenia) by by³o, gdyby DdR nie zmusza³a roweru do korzystania - wtedy matki z dzieæmi by siê snu³y ko³o chodnika, i przeprowadza³y rowery (wiêcej prowadzenia ni¿ jazdy), a ¶ciganci by latali jezdni±, czasem szybciej od samochodów. Akurat na ¦wiêtokrzyskiej jest s³aby miks, czyli jest pas dla rowerów, który przebija siê przez przystanek bus, a potem zje¿d¿a na chodnik i lawiruje ko³o wyj¶æ metra i oczywi¶cie tam, gdzie w poprzek chodz± t³umy - co zreszt± widaæ na wskazanym filmiku.

Oczywi¶cie droga rowerowa powinna siê koñczyæ przed ka¿dym skrzy¿owaniem i zaczynaæ zaraz za nim - wtedy bezpieczeñstwo jest pe³ne.

No co¶ takiego, a potr±cenia pieszych siê nie zdarzaj± w takim pe³nym bezpieczeñstwie? Przecie¿ zdarzaj± siê dzwony miêdzy samochodami - wiêc mo¿e i samochody powinny byæ przepychane, bo wtedy bezpieczeñstwo pe³ne. Bzdura, bo siada przepustowo¶æ? No w³a¶nie, rowerom te¿ siada przepustowo¶æ. Oni te¿ chc± szybko siê przemie¶ciæ.

--
Alf/red/

Data: 2015-07-04 13:07:12
Autor: Cavallino
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej

U¿ytkownik "Alf/red/" <alf_1507@ump.waw.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

No co¶ takiego, a potr±cenia pieszych siê nie zdarzaj± w takim pe³nym bezpieczeñstwie?

Nie, je¶li nie wlez± pod ko³a.
Wystarczy nie malowaæ zebr i od razu siê polepsza. ;-)

Data: 2015-07-09 20:46:47
Autor: jerzu
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej
On Sat, 04 Jul 2015 12:34:39 +0200, Alf/red/ <alf_1507@ump.waw.pl>
wrote:

Akurat na ¦wiêtokrzyskiej jest s³aby miks, czyli jest pas dla rowerów, który przebija siê przez przystanek bus, a potem zje¿d¿a na chodnik i lawiruje ko³o wyj¶æ metra i oczywi¶cie tam, gdzie w poprzek chodz± t³umy - co zreszt± widaæ na wskazanym filmiku.

Dodatkowo gdzie¶ w okolicy Czackiego jest skrzy¿owanie dwóch dróg
rowerowych, gdzie na moich oczach (a jecha³em ¦wiêtokrzysk± po
"rewitalizacji" dwa razy) o ma³y w³os nie dosz³oby do kolizji dwóch
rowerzystek na "oldschoolowych" holendrach.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Data: 2015-07-06 11:30:35
Autor: re
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej


U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news"


Wszystko jest
skonstruowane sensownie

Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa.

  To jest NAJGORSZE z mo¿liwych rozwi±zañ.
  Najlepsz± widoczno¶æ przy najmniejszej prêdko¶ci uzyskujemy przy skrêtach
*na* jezdni w³a¶nie (wszak istotna wiêkszo¶æ samochodów skrêca z prêdkosciami
mniejszymi ni¿ rower!), pas rowerowy skutuje dobr± widoczno¶ci±, bo
pojazdy s± prawie w osi.
-- -
Przecie¿ one jad± wolniej w³a¶nie dlatego, ¿e NIE WIDZ¡. Czyli to jest argument potwierdzaj±cy, ¿e to nie NIE JEST BEZPIECZNE.

Przypadek z Świętokrzyskiej

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona