Data: 2015-07-02 22:45:33 | |
Autor: Mieszczuch | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Nie chodzi o to by bronić kierowcy z Świętokrzyskiej,
bo nie wszystko co zrobił było w porządku, ale przecież tam nie da się wjechać na pas do skrętu w prawo w ul. Jasną bez przejechania na pewnym odcinku pasem dla rowerzystów. Kto i za jaką kasę robi takie projekty? Ciekawe kiedy tam pojawi się policjant i będzie wlepiał mandaty. Mieszczuch |
|
Data: 2015-07-02 20:59:57 | |
Autor: masti | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
Mieszczuch wrote:
Nie chodzi o to by broniæ kierowcy z ¦wiêtokrzyskiej,jak siê nie da? jest linia przerywana -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lêk gruntu! -Chyba wysoko¶ci? -Wiem co mówiê. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-07-03 07:47:06 | |
Autor: Mieszczuch | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
U¿ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa³
Nie chodzi o to by broniæ kierowcy z ¦wiêtokrzyskiej, jak siê nie da? jest linia przerywana Nie zauwa¿y³em, a ogl±da³em tylko w telewizji. Zatem nies³uszny by³ zarzut, ¿e wjecha³ na pas dla rowerzystów ¿eby omin±æ korek. Pomijam tu kwestiê innych zarzutów, które pewnie by³y s³uszne. Mieszczuch |
|
Data: 2015-07-03 07:59:49 | |
Autor: Liwiusz | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
W dniu 2015-07-03 o 07:47, Mieszczuch pisze:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał Przecież nie wjechał skręcając, tylko na prostej drodze. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-07-03 08:38:56 | |
Autor: Mieszczuch | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
Nie chodzi o to by bronić kierowcy z Świętokrzyskiej, jak się nie da? jest linia przerywana Nie zauważyłem, a oglądałem tylko w telewizji. Zatem niesłuszny Przecież nie wjechał skręcając, tylko na prostej drodze. Chyba się tam wybiorę i obejrzę na własne oczy. Rozmawiałem z kolegami w pracy i twierdzą, że rzeczywiście jest tam linia przerywana, ale wcześniej, a nie przed skrętem w prawo. Ja zapamiętałem z TV, że nie wyglądało to wygodnie ani dla rowerzystów, ani dla samochodów. A przecież dopiero co to przebudowywali. Mieszczuch |
|
Data: 2015-07-03 08:54:32 | |
Autor: Liwiusz | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
W dniu 2015-07-03 o 08:38, Mieszczuch pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Ale co ma do tego linia, nawet jakby była przerywana na całej długości, to nie uprawnia to samochodu do jazdy po DDRze. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-07-03 09:01:14 | |
Autor: Mieszczuch | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał Ale co ma do tego linia, nawet jakby była przerywana na całej długości,Ma, bo żeby skręcić w prawo musiał przejechać przez DDR, a kwestia ile na niej "spędził" jest ocenna. To tak ogólnie. Obejrzałem film pod adresem podanym przez sandmana i macie rację, wyraźnie po DDR jechał, a nie tylko przekroczył. Chociaż upierałbym się przy zdaniu, że to miejsce nie jest rozwiązane wygodnie i będzie jeszcze powodowało problemy. EOT Mieszczuch |
|
Data: 2015-07-03 09:21:48 | |
Autor: Liwiusz | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
W dniu 2015-07-03 o 09:01, Mieszczuch pisze:
Jest jednak różnica pomiędzy przecięciem, a jechaniem na wprost. Czy po chodniku też mógłby jechać, bo za 30m ma skręt? Obejrzałem film pod adresem podanym przez sandmana Akurat pasy rowerowe w jezdni są najlepszym rozwiązaniem - rowerzysta jest dobrze widoczny, także podczas skrętów, w przeciwieństwie do DDRów biegnących równolegle do jezdni gdzieś w krzakach. Najwięcej wypadków DDR<->Samochód jest właśnie na przejazdach DDR. Może się to na tej grupie wydawać paradoksalne, ale jazda rowerzysty jezdnią jest (również statystycznie) bezpieczniejsza niż DDRem (mniej punktów kolizyjnych). -- Liwiusz |
|
Data: 2015-07-03 08:51:12 | |
Autor: sandman | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
W dniu 2015-07-03 o 07:47, Mieszczuch pisze:
U¿ytkownik "masti" <gone@to.hell> napisa³ wjecha³ ;) https://www.youtube.com/watch?v=3-K8m5sDqR4 -- sandman |
|
Data: 2015-07-03 10:11:29 | |
Autor: twistedme | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
W dniu 2015-07-03 o 08:51, sandman pisze:
W dniu 2015-07-03 o 07:47, Mieszczuch pisze:I to o to ta afera? Widzia³em tylko tytu³ na tvn24 "szala³ po ¶cie¿ce". |
|
Data: 2015-07-03 10:49:36 | |
Autor: Myjk | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Fri, 3 Jul 2015 10:11:29 +0200, twistedme
I to o to ta afera? Widziałem tylko tytuł na tvn24 "szalał po ścieżce". A co, nie szalał? Z _zabranymi_ już wcześniej uprawnieniami prowadził pojazd, darł po chodniku, ścieżce rowerowej, w międzyczasie jeszcze próbował "straszyć" rowerzystę co mu wcześniej dał do zrozumienia, że nie znajduje się we właściwym miejscu. Typek z samochodu chyba ze wschodnich kresów -- i z takimi trzeba dzielić jezdnie... :/ -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2015-07-03 13:47:29 | |
Autor: Mieszczuch | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał I to o to ta afera? Widziałem tylko tytuł na tvn24 "szalał po ścieżce". A co, nie szalał? Z _zabranymi_ już wcześniej uprawnieniami prowadził Chyba nikt nie ma wątpliwości, że facet popełnił sporo grzechów i zaczynając ten wątek w żadnym wypadku nie chodziło mi o to by go bronić. Natomiast tak skonstruowany przejazd do skrętu w prawo powoduje, że czy kierowca samochodu zrobił to prawidłowo czy nie (np. zbyt długi odcinek przejechał na DDR, bo tak wynikało z sytuacji na drodze) może powodować, że o ewentualnym ukaraniu kierowcy będzie decydowała ocena policjanta. Tylko o to mi chodziło. Ale to już wymaga wyobraźni, a z tym przeważnie jest kiepsko. Mieszczuch |
|
Data: 2015-07-03 14:49:14 | |
Autor: Myjk | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Fri, 3 Jul 2015 13:47:29 +0200, Mieszczuch
Natomiast tak skonstruowany przejazd do skrętu w prawo powoduje, że czy Nie widzę punktu, gdzie tu mogą być jakieś wątpliwości. Wszystko jest skonstruowane sensownie i nie ma wątpliwości jak jechać. Kierowca ma dozwolony przejazd po ścieżce rowerowej przez określony dystans aby zająć pas do skrętu i jeśli robi to w polu dozwolonym (przerywane linie) to nikt się go nie czepnie. Nie wiem po co próbujesz tutaj dorabiać jakieś teorie spiskowe. Pomijam już, że zdanie policjanta to nie wszystko. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2015-07-03 18:41:08 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
Powitanko, Wszystko jest Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa. No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami. Moze kogos w czarnym worku zabiora. Ciekawe, czy Galas urzadza tez walki psow, czy tez w ich zastepstwie bawi sie w rownie widowiskowe rozwiazania. i nie ma w±tpliwo¶ci jak jechaæ. W zasadzie to w kazdym miejscu naszego miasteczka mozna zgadnac jak jechac nie patrzac na znaki. Wiadomo, ze kazdy punkt jest zrobiony tak, by bylo jak najwiecej sytuacji niebezpiecznych i by maksymalnie utrudnic ruch. Jednak nie kazdy ma tyle fantazji co moj ulubiony inzynier i moze sie nie polapac. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mro¿ek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2015-07-03 23:33:53 | |
Autor: MadMan | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
Dnia Fri, 03 Jul 2015 18:41:08 +0200, Pawel O'Pajak napisał(a):
Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa. No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami Ciekawe stwierdzenie. W jaki sposób rozwiązano by zatem najbliższe skrzyżowanie? -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2015-07-04 08:55:00 | |
Autor: Myjk | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
Fri, 3 Jul 2015 23:33:53 +0200, MadMan
Ciekawe stwierdzenie. W jaki sposób rozwiązano Jak to jak? -- Teleporterem firmy O'Pajak! -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2015-07-04 08:54:00 | |
Autor: Myjk | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
Fri, 03 Jul 2015 18:41:08 +0200, Pawel O'Pajak
Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic tam sciezke rowerowa. No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami. Moze kogos w czarnym worku zabiora. Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku. Rowerzysta jest dla kierowcy pojazdu widoczny ZAWSZE, czy to w lusterku, czy w którejś szybie (manewr zmiany pasa jest łatwiejszy). Wprost w przeciwnie gdy ścieżka jest wydzielona w chodniku i trzeba się nieźle spinać żeby rowerzystę zauważyć przy wykonywaniu manewru skrętu -- a i tak nie zawsze się to udaje pomimo zachowania ostrożności. Ciekawe, czy Galas urzadza tez walki psow, czy tez w ich zastepstwie bawi sie w rownie widowiskowe rozwiazania. Uważaj, bo ci żyłka pęknie. To że tobie się coś wydaje głupie (dla ciebie akurat większość rzeczy jest głupia jako żeś pozjadał wszelkie rozumy, a i od dawan wiadomo iż patrzeć dalej niż koniec własnego nosa nie potrafisz), to nie znaczy że takie jest faktycznie i że wszyscy wokół są debilami. i nie ma wątpliwości jak jechać. Nie, nie ma. I jest to bezpieczniejsze rozwiązanie dla kierowców i rowerzystów. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2015-07-06 11:28:10 | |
Autor: re | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Użytkownik "Myjk" Obok jest chodnik szeroki, jak ladowisko dla A380 i mozna bylo wydzielic Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku. Rowerzysta jest dla kierowcy pojazdu widoczny ZAWSZE, czy to w lusterku, czy w którejś szybie (manewr zmiany pasa jest łatwiejszy). Wprost w przeciwnie gdy ścieżka jest wydzielona w chodniku i trzeba się nieźle spinać żeby rowerzystę zauważyć przy wykonywaniu manewru skrętu -- a i tak nie zawsze się to udaje pomimo zachowania ostrożności. -- - Znaczy rowerzysta, który jedzie z prawej strony samochodu jest widoczny ? Chyba dla pieszego który chodnikiem idzie. Nie widać nie tylko rowerzystów ale i samochodów. A już zupełnie popierdolonym pomysłem jest by rower jadący prosto i wyprzedzający samochód z prawej miał pierwszeństwo gdy ten samochód właśnie skręca w prawo. Rowery zdecydowanie nie pasują do ruchu samochodowego tak samo zresztą jak motory. Musiałyby właśnie mieć zakaz wyprzedzania samochodów nie tylko z prawej ale i lewej bo ..j wie kiedy się taki trafi a oczu w d...e nie mamy. Lusterko nie wystarcza bo jedzie się do przodu a nie do tyłu i tam patrzy gdzie jedzie. Ja chętnie przepuszczam, ale warunkiem bezpieczeństwa jest, że oboje dokładnie tego chcemy a nie on chce, ja bym może chciał ale go nie widzę. Więc generalnie można tak zrobić bezpiecznie poza miastem, gdzie jest na tyle dużo miejsca i stabilnej jazdy, że np jak odjeżdżam to wiadomo po co. Ruch rowerowy oczywiście nie pasuje także do pieszego. Więc te trzy rodzaje ruchu powinny być osobne i izolowane od siebie a ich skrzyżowania kierowane. |
|
Data: 2015-07-06 15:52:37 | |
Autor: Shrek | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
On 2015-07-06 11:28, re wrote:
Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku. Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej prawy"? Jest widoczny, jak każdy inny. Natomiast jak jest 5 metrów w bok to już mocno średnio. Sam mimo, że na rowerzystów bardzo uważam takiego "ustrzeliłem" (jechał chodnikiem). Po prostu mimo, że patrzyłem to go nie zauważyłem. Co więcej mając po prawej wyrażnie wyznaczony pas zdajesz sobie sprawę, że coś moze nim jechać. Kiedyś spytałem paru znajomych czy nie mają problemu z dostrzeżeniem rowerzysty na przejeżdzie jak skręcają w prawo i ten wyjeżdza im "za dupy". Odpowiedź - "niegdy nie miałem problemu, bo w zasadzie to nie patrzę, jakoś mi w bok nie wjeżdzają, pewnie się boją" Musiałyby właśnie mieć zakaz wyprzedzania samochodów nie tylko z Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie ogarniasz lusterka przy zmianie pasa czy kierunku, to zasadniczo nie masz umiejętności wystarczających do bezpiecznego prowadzenia samochodu. Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się spodziewać wszędzie. Shrek. |
|
Data: 2015-07-06 21:20:18 | |
Autor: re | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Użytkownik "Shrek" Takie rozwiązanie "w jezdni" jest lepsze niż ścieżka wydzielona w chodniku. Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej prawy"? Jest widoczny, jak każdy inny. -- - Nie jest. W lusterku nie widać martwej strefy. Jak masz dupny samochód do wyprzedzenia to kojarzysz czy go wyprzedziłeś a nie patrzysz czy obok coś jedzie. Jak masz małego rowerzystę obok dupnego samochodu to możesz go w ogóle nie zauważyć. Bo jest mały, nie świeci itp itd Natomiast jak jest 5 metrów w bok to już mocno średnio. Sam mimo, że na rowerzystów bardzo uważam takiego "ustrzeliłem" (jechał chodnikiem). Po prostu mimo, że patrzyłem to go nie zauważyłem. Co więcej mając po prawej wyrażnie wyznaczony pas zdajesz sobie sprawę, że coś moze nim jechać. Kiedyś spytałem paru znajomych czy nie mają problemu z dostrzeżeniem rowerzysty na przejeżdzie jak skręcają w prawo i ten wyjeżdza im "za dupy". Odpowiedź - "niegdy nie miałem problemu, bo w zasadzie to nie patrzę, jakoś mi w bok nie wjeżdzają, pewnie się boją" Musiałyby właśnie mieć zakaz wyprzedzania samochodów nie tylko z Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie ogarniasz lusterka przy zmianie pasa czy kierunku, to zasadniczo nie masz umiejętności wystarczających do bezpiecznego prowadzenia samochodu. -- - Pierd..sz od rzeczy. Tu nie chodzi o to czy ja umiem tylko czy się w ogóle da. Masz do obserwacji nie tylko lusterko z martwą strefą ale ciągle to co z przodu. Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się spodziewać wszędzie. -- - Tak, pomijając skrzyżowania. Poza tym, to co pisałem w innym wątku, rowerzysta musi być izolowany od ruchu pojazdów na przeciętnej drodze bo samochód ma 100 koni a rower może z pół. I jak rowerzysta buja się to nie trzyma tego swojego pasa bardziej niż samochód, którego kierowca zagapił się. I samochód jedzie 100 a rowerzysta np 10. Jest bardzo mało miejsc, gdzie ten ruch może ze sobą bezpiecznie współistnieć. O ile kojarzę przywołany film to właśnie nie całkiem tam może. |
|
Data: 2015-07-06 22:49:06 | |
Autor: Shrek | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
On 2015-07-06 21:20, re wrote:
Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej Ja dlatego się odwracam i patrzę przez okna. Ty nie? Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie A jak zmieniasz pasy, jak nie masz pasa dla rowerów obok? Na pałę? Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się Sam się odizoluj, skoro nie potrafisz bezpiecznie prowadzić. I jak rowerzysta buja się to nie trzyma tego swojego pasa bardziej niż samochód, którego kierowca Za jazdę 100 w mieście to teraz prawko często zabierają. Jest bardzo mało Przywołany film był dowodem na to, że niektórych rzeczywiści nalezy separować od ruchu drogowego. Nawet nie za to co zrobił, ale za to, że nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. Podobnie jak ty. Shrek, |
|
Data: 2015-07-07 13:51:46 | |
Autor: re | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Użytkownik "Shrek" Tak - nie używasz prawego lusterka jak zmieniasz pas na "bardziej Ja dlatego się odwracam i patrzę przez okna. Ty nie? Właśnie po to masz lusterka, żeby nie musieć mieć oczu w dupie. Jak nie A jak zmieniasz pasy, jak nie masz pasa dla rowerów obok? Na pałę? Po to masz tam wyznaczony pas dla rowerów, żebyś nie musiał ich się Sam się odizoluj, skoro nie potrafisz bezpiecznie prowadzić. I jak rowerzysta buja się to nie trzyma tego swojego pasa bardziej niż samochód, którego kierowca Za jazdę 100 w mieście to teraz prawko często zabierają. Jest bardzo mało Przywołany film był dowodem na to, że niektórych rzeczywiści nalezy separować od ruchu drogowego. Nawet nie za to co zrobił, ale za to, że nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. Podobnie jak ty. -- - Weź się chłopie naucz czytać. Nie chce mi się dyskutować z twoimi wyobrażeniami o tym, co ja napisałem, jaki jestem itp itd. |
|
Data: 2015-07-07 15:19:32 | |
Autor: MadMan | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
Dnia Tue, 7 Jul 2015 13:51:46 +0200, re napisał(a):
Weź się chłopie naucz czytać. A ty naucz się odpisywać. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2015-07-07 16:59:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Przypadek z Świętokrzyskiej | |
On Mon, 6 Jul 2015, re wrote:
A ju¿ zupe³nie popierdolonym pomys³em jest by rower jad±cy prosto i wyprzedzaj±cy samochód z prawej mia³ pierwszeñstwo Zak³adam, ¿e nie piszesz o wyprzedzaniu "samochodu z prawej", lecz *rowerzy¶cie z prawej*. Primo, nie wiem czy Ci o tym wiadomo, ale NA SKRZY¯OWANIU wyprzedzanie pojazdów silnikowych jest zabronione[1]. Na skrzy¿owaniu. Nie przed, jak chc± "przyciskacze do krawê¿nika". Secundo, zabronione jest wyprzedzanie pojazdów które sygnalizuj± kolizyjny skrêt (z prawej skrêcaj±cych w prawo, z lewej skrêcaj±cych w lewo). Je¶li tu komu¶ chcesz wetkn±æ kij w wiadome miejsce, to zacznij od kierowców, którzy sygnalizacjê *ZAMIARU* maj± w równie wiadomym miejscu i sygnalizuj± "o, ju¿ skrêcam". Tertio, to ta trudno¶æ na któr± siê powo³ujesz pisz±c o braku widoczno¶ci - je¶li skrêcaj±cy sygnalizuje ZA PÓ¬NO, to jego wina polega na tym, ¿e wyprzedzanie jest w toku, ju¿ siê zaczê³o, i owszem, ma zakaz wszelkiego utrudniania wyprzedzania. Qarto, pijesz do b³êdnej konstrukcji, w ktorej a priori rowery traktowane s± jako "pojazdy prawoboczne". Znaczy zak³adasz, ¿e pas dla rowerów prowadz±cy PROSTO biegnie po PRAWEJ stronie pasa ruchu dla skrêcaj±cych w prawo. Oczywi¶cie, we wniosku masz 100% racji, ca³y problem w tym, ¿e przeciêcie kierunków ruchu powinno nast±piæ WCZE¦NIEJ, tak aby skrêcaj±cy przecina³ pas ruchu rowerzysty jad±cego prosto (tak w³a¶nie) NIM bêdzie skrêca³! Przed skrzy¿owaniem. Na pasie do skrêtu w prawo zostaj± wy³±cznie rower(z)y(¶ci) skrêcaj±cy w prawo, a nie jad±cy prosto. Dodam, ¿e rozwi±zuj± ten przypadek: - prawid³owo poprowadzone (i oznaczone pionowymi znakami) pasy rowerowe - wersja której i tak nie rozumiesz/nie chcesz zrozumieæ, wiêc nie powtórzê :> gdy ten samochód w³a¶nie skrêca w prawo. O toto, racja, "gdy" nie powinno mieæ miejsca. [1] IMO wy³±czenie z zakazu jest ¼le sformu³owane, bo nie wyklucza przypadku zabronionego innym przepisem (zajechania drogi przez skrêcaj±cego w prawo, tym w³a¶nie który Ciê bulwersuje) Lusterko nie wystarcza bo jedzie siê do przodu a nie do ty³u i tam patrzy gdzie jedzie. No popatrz. A skrêcaj±cy na zielonej strza³ce robi± inaczej, o dziwo. I zdaje siê nie przyjmuj± do wiadomo¶ci, ¿e owszem, tam gdzie jad± RÓWNIE¯ powinni patrzeæ :> Ja chêtnie przepuszczam, ale warunkiem bezpieczeñstwa jest, ¿e oboje dok³adnie tego chcemy a nie on chce, ja bym mo¿e chcia³ ale go nie widzê. Je¶li bêdziesz jecha³ z migaczem, który Twój ZAMIAR sygnalizuje jak trzeba, to w ostateczno¶ci bêdziesz s³ysza³ ¿e co¶ dzwoni ;) (a faktycznie - rowerzysta bêdzie mia³ czas, aby wyhamowaæ). Istnieje jednak podejrzenie, ¿e JE¦LI zaprojektowa³ to kto¶, kto ju¿ WIE, ¿e to miejsca przeciêcia s± niebezpieczne, to nie bêdziesz mia³ po swojej prawej jad±cego prosto roweru. No chyba ¿e rowerzysta nie czytaty nie pisaty i ani pionowych ani poziomych znaków nie uwa¿a, nauczony (przez g³upie prowadzenie dotychczasowych DDR) ¿e jazda pod pr±d (po lewej stronie drogi), pasem w prawo prosto i inne takie to normalka. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-07-04 10:54:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
On Fri, 3 Jul 2015, Pawel O'Pajak wrote:
[...komu¶...] Powitanko, To jest NAJGORSZE z mo¿liwych rozwi±zañ. Najlepsz± widoczno¶æ przy najmniejszej prêdko¶ci uzyskujemy przy skrêtach *na* jezdni w³a¶nie (wszak istotna wiêkszo¶æ samochodów skrêca z prêdkosciami mniejszymi ni¿ rower!), pas rowerowy skutuje dobr± widoczno¶ci±, bo pojazdy s± prawie w osi. A je¶li dobrze zrozumia³em, czê¶ci± burzy s± fakty i¿: - nie chodzi W OGÓLE o skrêcaj±cego w prawo który sobie wcze¶niej zjecha³, tylko go¶cia jad±cego PROSTO - o to, i¿ próbowa³ metody "z drogi ¶ledzie bo dorsz jedzie" No ale wtedy nie byloby fanu zwiazanego z nieuniknionym kontaktem rowerzystow z kierowcami. Moze kogos w czarnym worku zabiora. Czarne worki s± w³a¶nie od DDRów, g³ównie dlatego, ¿e WIDOCZNO¦Æ jest tam pod psem. Ba, s± miejsca w których wydzielony pas odchodzi od jezdni jeszcze w miejscu przecinania jezdni poprzecznej (samochód z ty³u pod k±tem ~120 stopni). Co¶ ko³o 500 ofiar w zesz³ym roku (ranni i zabici, "poszkodowani" nie pasuje, bo liczba tylko uszkodzonych pojazdów jest niemal na pewno "liczb± ciemn±", nie zg³oszon± jako kolizje). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-07-04 11:42:15 | |
Autor: Cavallino | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1507041039380.3556@quad... On Fri, 3 Jul 2015, Pawel O'Pajak wrote: Najlepsze. Najlepsz± widoczno¶æ przy najmniejszej prêdko¶ci uzyskujemy przy skrêtach Ale jezdnia nie jest po to, aby rowerzysto by³o wygodniej. P³ynno¶æ ruchu ma du¿o wy¿szy priorytet . Oczywi¶cie droga rowerowa powinna siê koñczyæ przed ka¿dym skrzy¿owaniem i zaczynaæ zaraz za nim - wtedy bezpieczeñstwo jest pe³ne. Ko³o mnie zrobiono takie chodniko-dró¿ki rowerowe, buduj±c je od nowa albo mocno poszerzaj±c istniej±ce chodniki i jak dla mnie to jest najlepsze rozwi±zanie. Nikomu siê nie przeszkadza, nie ma opcji ¿e siê komu¶ wjedzie pod ko³a, a jedzie siê wygodnie i bezpiecznie. Zarówno rowerem, jak i samochodem. Wcze¶niej rowery mia³y tu mo¿liwo¶æ jazdy pod pr±d jezdni± i by³o to o wiele gorsze rozwi±zanie - równie¿ dla obu stron. |
|
Data: 2015-07-04 12:34:39 | |
Autor: Alf/red/ | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
W dniu 04.07.2015 o 11:42, Cavallino pisze:
To jest NAJGORSZE z mo¿liwych rozwi±zañ. Dla jednych najlepsze, dla innych najgorsze. Lepiej (pod k±tem zadowolenia) by by³o, gdyby DdR nie zmusza³a roweru do korzystania - wtedy matki z dzieæmi by siê snu³y ko³o chodnika, i przeprowadza³y rowery (wiêcej prowadzenia ni¿ jazdy), a ¶ciganci by latali jezdni±, czasem szybciej od samochodów. Akurat na ¦wiêtokrzyskiej jest s³aby miks, czyli jest pas dla rowerów, który przebija siê przez przystanek bus, a potem zje¿d¿a na chodnik i lawiruje ko³o wyj¶æ metra i oczywi¶cie tam, gdzie w poprzek chodz± t³umy - co zreszt± widaæ na wskazanym filmiku. Oczywi¶cie droga rowerowa powinna siê koñczyæ przed ka¿dym skrzy¿owaniem i zaczynaæ zaraz za nim - wtedy bezpieczeñstwo jest pe³ne. No co¶ takiego, a potr±cenia pieszych siê nie zdarzaj± w takim pe³nym bezpieczeñstwie? Przecie¿ zdarzaj± siê dzwony miêdzy samochodami - wiêc mo¿e i samochody powinny byæ przepychane, bo wtedy bezpieczeñstwo pe³ne. Bzdura, bo siada przepustowo¶æ? No w³a¶nie, rowerom te¿ siada przepustowo¶æ. Oni te¿ chc± szybko siê przemie¶ciæ. -- Alf/red/ |
|
Data: 2015-07-04 13:07:12 | |
Autor: Cavallino | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
U¿ytkownik "Alf/red/" <alf_1507@ump.waw.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych: No co¶ takiego, a potr±cenia pieszych siê nie zdarzaj± w takim pe³nym bezpieczeñstwie? Nie, je¶li nie wlez± pod ko³a. Wystarczy nie malowaæ zebr i od razu siê polepsza. ;-) |
|
Data: 2015-07-09 20:46:47 | |
Autor: jerzu | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
On Sat, 04 Jul 2015 12:34:39 +0200, Alf/red/ <alf_1507@ump.waw.pl>
wrote: Akurat na ¦wiêtokrzyskiej jest s³aby miks, czyli jest pas dla rowerów, który przebija siê przez przystanek bus, a potem zje¿d¿a na chodnik i lawiruje ko³o wyj¶æ metra i oczywi¶cie tam, gdzie w poprzek chodz± t³umy - co zreszt± widaæ na wskazanym filmiku. Dodatkowo gdzie¶ w okolicy Czackiego jest skrzy¿owanie dwóch dróg rowerowych, gdzie na moich oczach (a jecha³em ¦wiêtokrzysk± po "rewitalizacji" dwa razy) o ma³y w³os nie dosz³oby do kolizji dwóch rowerzystek na "oldschoolowych" holendrach. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyñski xxx.jerzu@interia.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t |
|
Data: 2015-07-06 11:30:35 | |
Autor: re | |
Przypadek z ¦wiêtokrzyskiej | |
U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news"
To jest NAJGORSZE z mo¿liwych rozwi±zañ. Najlepsz± widoczno¶æ przy najmniejszej prêdko¶ci uzyskujemy przy skrêtach *na* jezdni w³a¶nie (wszak istotna wiêkszo¶æ samochodów skrêca z prêdkosciami mniejszymi ni¿ rower!), pas rowerowy skutuje dobr± widoczno¶ci±, bo pojazdy s± prawie w osi. -- - Przecie¿ one jad± wolniej w³a¶nie dlatego, ¿e NIE WIDZ¡. Czyli to jest argument potwierdzaj±cy, ¿e to nie NIE JEST BEZPIECZNE. |