Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Przypominam... nie płać mandatu!

Przypominam... nie płać mandatu!

Data: 2009-04-27 08:07:32
Autor: Maciej Zimowski
Przypominam... nie płać mandatu!
Taki kwiatek w dzisiejszej krakowskiej GW
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6543240,W_gory_tylko_z_przewodnikiem.html
======================

Na tatrzańskich szlakach pojawią się policjanci i strażnicy parku. Grupy
poruszające się bez przewodnika będą zawracane z tras spacerowych.

Policjanci i strażnicy parku rozpoczną akcję przed długim weekendem majowym.
Mundurowi pojawią się nie tylko w wyższych partiach gór, ale także przy
trasach wlotowych na szlaki. - Planujemy zrobić to w czasie największego
najazdu turystów. Zaczniemy od wejścia na Kasprowy i Kuźnic, tak by jeszcze
można było zawrócić wycieczkę, która wybiera się w góry bez przewodnika.
Kontrole obejmą też rejon Łysej Polany, Morskiego Oka, Doliny Strążyskiej czy
Kościeliskiej - mówi komendant straży parku Edward Wlazło.

Policja przypomina, że każda wycieczka, która liczy więcej niż dziesięć osób,
powinna mieć przewodnika. Wielu ludzi, jak wynika z obserwacji strażników
parku, w ogóle nie zna tych przepisów. Przewodnicy często nie mają też ważnych
licencji, nie noszą identyfikatorów lub ich uprawnienia nie obowiązują na
terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Strażnicy będą przywiązywać szczególną
wagę do grup, w których idą dzieci. =====================
I moja odpowiedź

Po raz kolejny jesteśmy świadkami, jak media bezkrytycznie i bez najmniejszej
próby komentarza, stają się tubą rzeczników egzekwowania absurdalnych
regulacji rodem z PRL-u. Przepisów wymyślonych przed laty przez administracje
parków narodowych, które dziś stoją w jawnej sprzeczności z elementarnymi
prawami obywatelskimi gwarantowanymi przez Konstytucję RP, – prawa do
zrzeszania się, wolności wypowiedzi, a w tym szczególnym przypadku – zakazu
dyskryminacji.

Z jakiejże to przyczyny – skoro wejście do parku, na publicznie dostępne
szlaki, jest dozwolone każdemu, kto wykupi bilet wstępu, osoby które w opinii
służbisty stanowią „grupę” mają być dyskryminowane finansowo i moralnie,
przymusem najmowania towarzyszącego im figuranta? Choć sobie tego, zwyczajnie
nie życzą? Kto strażnikowi parku, instytucji powołanej do ochrony przyrody,
dał prawo ingerencji w relacje międzyludzkie obywateli wolnego państwa, i
oceny wedle własnego widzimisię, czy te, czy inne, razem wędrujące osoby są
„grupą?” Czy jest jakiś jakaś parkowa instrukcja, np. mierzenie odległości
między nimi? Bezczelność komendanta Wlazły poszła tak daleko, że nie próbuje
nawet kryć się za wyświechtanymi argumentami o „fachowości”, czy
„bezpieczeństwie”, ale mówi wprost o „zawracaniu grup ze szlaków spacerowych”.
W słowackim TANAPie, istnieje obowiązek wynajmowania przewodnika (niezależnie
od liczby osób) jedynie na trudne, niedostępne publicznie szlaki
wysokogórskie. W Polsce nie wolną wejść „grupą” na spacer do doliny
Kościeliskiej. Na tym polu wciąż królują klimaty rodem z filmów Barei.

Dziwię się że nikt nie dostrzegł tego absurdu i nie zechciał go skomentować.
Czy ktoś przytomny spróbował sobie to wyobrazić, wczuć się w sytuację
wycieczkowicza, którego strażnik na siłę zawraca, choć obok nieskrępowanie
przechodzą tłumy? A przecież ostrych piór w waszej redakcji nie brakuje.
Choćby felietonisty Jerzego Skoczylasa, który tak pięknie wyśmiał niedawno
projekt regulowania zawodu aktora i zapędził jego autorów - posłów PSL, do
zimowego łuskania grochu. Trudno, pozostaje mi prosić o opublikowanie tego
listu, a przynajmniej poniższych, ważnych informacji:


- Od ponad roku w ramach „Akcji wolne przewodnictwo”, mającej na celu
przywrócenie wolności uprawiania w Polsce zawodu przewodnika turystycznego,
wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego
egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy prawnej
nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś rzeczywiście w
terenach górskich został ukarany mandatem. Można domniemać, że wypowiedź
komendanta straży parku to to czcze pogróżki, obliczone na zastraszenie itp.

- Na wzór działającego za komuny KSS KOR, założyłem „Komitet Obrony Wolnych
Przewodników” i tak jak niegdyś Jacek Kuroń, również podaję do wiadomości swój
numer telefonu 0-604 446233 jako skrzynki kontaktowej (więcej informacji na
stronie www.bird.pl/wolneprzewodnictwo) z prośbą aby ktokolwiek ukarany
mandatem za tzw. „nielegalne przewodnictwo”, czy to w górach, czy też np. w
mieście Krakowie, miał odwagę postawić się, nie zapłacić mandatu, skontaktował
się z nami i skierował sprawę do sądu. Bezwzględnie potrzebujemy pierwszego
precedensowego procesu, w trakcie którego będzie można się odwołać do
instytucji stojących na straży praw obywatelskich i doprowadzić do likwidacji
ostatnich legislacyjnych pozostałości ancient regime’u.

Maciej Zimowski
Koordynator Akcji --


Data: 2009-04-27 01:18:19
Autor: serak
Przypominam... nie płać mandatu!
- Od ponad roku w ramach „Akcji wolne przewodnictwo”, mającej na celu
przywrócenie wolności uprawiania w Polsce zawodu przewodnika turystycznego,
wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego
egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy prawnej
nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś rzeczywiście w
terenach górskich został ukarany mandatem.
Czyli nie ma sprawy. A tak na marginesie, byłoby super gdyby zawracano
te wycieczki z domorosłymi przewodnikami. Moze wtedy długi weekend w
Tatrach nie byłby koszmarem?

Data: 2009-04-27 11:14:32
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Przypominam... nie płać mandatu!

- Od ponad roku w ramach „Akcji wolne przewodnictwo”, mającej na celu
przywrócenie wolności uprawiania w Polsce zawodu przewodnika turystycznego,
wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego
egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy prawnej
nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś rzeczywiście w
terenach górskich został ukarany mandatem.
Czyli nie ma sprawy. A tak na marginesie, byłoby super gdyby zawracano
te wycieczki z domorosłymi przewodnikami. Moze wtedy długi weekend w
Tatrach nie byłby koszmarem?

Zawracac tylko panienki w szpilkach i kolesi w lakierkach.
:>

zyga

Data: 2009-04-27 11:15:31
Autor: JKK
Przypominam... nie płać mand atu!

Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> napisał w wiadomości news:gt3s3e$mfe$1news.interia.pl...

Zawracac tylko panienki w szpilkach i kolesi w lakierkach.
:>
A tych w klapkach / japonkach nie ??
;-)

Pzdr

JKK

Data: 2009-04-27 18:57:12
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Przypominam... nie płać mandatu!
Panie Zygmunt M. Zarzecki, prezesie pl.rec.gory z siedzibą w
<news:gt3s3e$mfe$1news.interia.pl> przy ul....

- Od ponad roku w ramach &#8222;Akcji wolne przewodnictwo&#8221;, mającej na celu
przywrócenie wolności uprawiania w Polsce zawodu przewodnika turystycznego,
wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego
egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy prawnej
nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś rzeczywiście w
terenach górskich został ukarany mandatem.
Czyli nie ma sprawy. A tak na marginesie, byłoby super gdyby zawracano
te wycieczki z domorosłymi przewodnikami. Moze wtedy długi weekend w
Tatrach nie byłby koszmarem?

Zawracac tylko panienki w szpilkach i kolesi w lakierkach.
:>

Zostaw ich, niech sobie idą do tego Moka. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-04-27 12:40:31
Autor: Hektor
Przypominam... nie płać mandatu!
Użytkownik <serak@poczta.onet.pl> napisał

A tak na marginesie, byłoby super gdyby zawracano
te wycieczki z domorosłymi przewodnikami. Moze wtedy długi weekend w
Tatrach nie byłby koszmarem?

Możesz rozwinąć tą błyskotliwą myśl? Co Tobie przeszkadzają "domorośli" przewodnicy na znakowanych szlakach?

Zbigniew Kordan

Data: 2009-04-27 04:18:42
Autor: serak
Przypominam... nie płać mandatu!
Możesz rozwinąć tą błyskotliwą myśl? Co Tobie przeszkadzają "domorośli"
przewodnicy na znakowanych szlakach?
Skoro nie można zawracać wycieczek z przewodnikami "licencjonowanym"
to przynajmniej będzie mozna zawracac tych z "domorosłymi". Celem
ograniczenia tłoku.

Data: 2009-04-27 16:25:21
Autor: Jan Werbiński
Przypominam... nie płać mandatu!
Użytkownik <serak@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:c5c8388d-1e85-4613-b5f9-b3f00d9957c1j18g2000prm.googlegroups.com...
Możesz rozwinąć tą błyskotliwą myśl? Co Tobie przeszkadzają "domorośli"
przewodnicy na znakowanych szlakach?
Skoro nie można zawracać wycieczek z przewodnikami "licencjonowanym"
to przynajmniej będzie mozna zawracac tych z "domorosłymi". Celem
ograniczenia tłoku.
==========

Na początek zawracać wszystkich, a resztę odstrzelić. Żeby nie było tłoku.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2009-04-27 21:53:28
Autor: Andrzej Makarczuk
Przypominam... nie płać mandatu!
Jan Werbiński <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> w
<gt4fpt$23n$1@nemesis.news.neostrada.pl>:

Na początek zawracać wszystkich, a resztę odstrzelić. Żeby nie było tłoku.

"Podoba mi się pani sposób rozumowania."



pozdrawi AM
--
makaraj    Złe są Rządy i złe drogi w Polszcze, złe i mosty.
na         Złych ludzi jest bez liczby, że nie mają chłosty.
gazeta                                         BC@NA AD1745
pl                                   http://www.akglodz.org/

Data: 2009-04-27 18:02:50
Autor: Hektor
Przypominam... nie płać mandatu!
Użytkownik <serak@poczta.onet.pl> napisał

Skoro nie można zawracać wycieczek z przewodnikami "licencjonowanym"
to przynajmniej będzie mozna zawracac tych z "domorosłymi". Celem ograniczenia tłoku.

To może od razu zawracać wszystkie zorganizowane wycieczki, bez względu na stan posiadania licencji przewodnickich? Bo jako nieprzewodnikowi trudno mi zrozumieć, dlaczego jedni mogą robić tłok a inni już nie.
Jesteś w jakiś sposób związany z "lobby przewodnickim"?

Zbigniew Kordan

Data: 2009-04-28 09:37:06
Autor: dziobak
Przypominam... nie płać mandatu!

Użytkownik "Hektor"  napisał


Bo jako nieprzewodnikowi trudno mi zrozumieć, dlaczego jedni mogą robić tłok a inni już nie.


Tak samo jak spaliny autobusu  z przewodnikiem/z zezwoleniem  wjeżdżajacego na Włosienicę nie szkodzą swistakom a bez szkodzą - nawet jakby był elektryczny.

pozdrawiam

Pieszy

Data: 2009-04-28 14:14:16
Autor: Hektor
Przypominam... nie płać mandatu!
Użytkownik "dziobak" <dziobak-usun@hot..pl> napisał

Tak samo jak spaliny autobusu  z przewodnikiem/z zezwoleniem wjeżdżajacego na Włosienicę nie szkodzą swistakom a bez szkodzą - nawet jakby był elektryczny.

Oto skutki utrzymywania kolejnej mafii zerujacej na postulowanych pod siebie zmianach w idiotycznym prawie.

Zbigniew Kordan

Data: 2009-04-27 11:11:32
Autor: Tomasz Sójka
Przypominam... nie płać mandatu!
Dnia Mon, 27 Apr 2009 08:07:32 +0000 (UTC), Maciej Zimowski napisał(a):

- Od ponad roku w ramach &#8222;Akcji wolne przewodnictwo&#8221;, mającej na celu
przywrócenie wolności uprawiania w Polsce zawodu przewodnika turystycznego,
wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego
egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy prawnej
nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś rzeczywiście w
terenach górskich został ukarany mandatem. Można domniemać, że wypowiedź
komendanta straży parku to to czcze pogróżki, obliczone na zastraszenie itp.

Być może bywalcy forów turystycznych i górskich nie poruszają się w
miejscach i w sposób uzasadniający użycie bloczku mandatowego? Albo jeśli
już, to z innego, mniej dyskusyjnego paragrafu?... Osobiście świadkiem
mandatu byłem raz, jakiś Pan z rodziną piknikował u wylotu Korycisk (ZTCP z
samochodem) a jego dość młode latorośle bulderowały okoliczne skałki...
Pozdrawiam Tomek

Data: 2009-04-27 21:00:51
Autor: Lech
Przypominam... nie płać mandatu!
Maciej Zimowski <mkaczka.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego
egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy prawnej nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś rzeczywiście w terenach górskich został ukarany mandatem.

Tak? To informacje przekazane prze ze mnie, że niektórzy moi znajomi zostali
ukarani mandatem za prowadzenie grupy w górach są niewiarygodne niby to z
jakiego to powodu? Może tylko dlatego, że nie zapobiegłem wyrzuceniu przez
nich druku mandatu do śmietnika i nie wpadłem na pomysł by zajmować się
zabezpieczaniem i kolekcjonowaniem tego rodzaju dokumentów?

Pozdrawiam

Lech z Poznania

PS. Informacje o szykanowaniu przez służby porządkowe turystów prowadzących
grupy w górach podałem już przed kilku laty w liście, który został
opublikowany w "Gazecie Górskiej", Rok 11. Nr 1(42) str. 5.

--


Data: 2009-04-29 15:20:07
Autor: Maciej Zimowski
Przypominam... nie płać mandatu!
Lech  <rugala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Maciej Zimowski <mkaczka.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego
> egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy > prawnej nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś > rzeczywiście w terenach górskich został ukarany mandatem. Tak? To informacje przekazane prze ze mnie, że niektórzy moi znajomi zostali
ukarani mandatem za prowadzenie grupy w górach są niewiarygodne niby to z
jakiego to powodu? Może tylko dlatego, że nie zapobiegłem wyrzuceniu przez
nich druku mandatu do śmietnika i nie wpadłem na pomysł by zajmować się
zabezpieczaniem i kolekcjonowaniem tego rodzaju dokumentów?

Moja oferta pomocy skierowana jest do osób, które czują się pokrzywdzone i nie
chcą płacić mandatu a nie do tych, którzy godzą się potulnie na jego
zapłacenie i zapomnienie o sprawie. Proszę wybaczyć, z całym szacunkiem, ale opowieści typu "słyszałem na
zebraniu, że gdzieś tam kiedyś ktoś" to nie jest poważny argument, zwłaszcza
dla dziennikarza czy polityka. Kiedy przystępujemy do czynności prawnych
dokumenty trzeba zachowywać, nie ja to wymyśliłem. A takie tam bajanie i
złorzeczenie to można sobie jeszcze 10 lat na forach wypisywać i nic z tego
nie wyniknie. Dość mocno pachnie mi to bujdą.  Z rozmowy z dziennikarką przy okazji tego materiału prasowego wyszło na jaw że
i w Tatrach nikt mandatów nie wypisuje i takiego zamiaru nie ma, inaczej od
razu byłaby interwencja. Natomiast arogancja władzy, ich pogróżki itp. to jest
konkret z którym trzeba walczyć.   --


Data: 2009-04-29 16:46:37
Autor: Lech
Przypominam... nie płać mandatu!
Maciej Zimowski <mkaczka.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Lech  <rugala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
 
Proszę wybaczyć, z całym szacunkiem, ale opowieści typu "słyszałem na
zebraniu, że gdzieś tam kiedyś ktoś" to nie jest poważny argument, zwłaszcza
dla dziennikarza czy polityka.

Nie sądzę, bowiem dziennikarze uzyskują informacje od bezpośrednich lub
pośrednich świadków czyli z drugiej czy trzeciej ręki i w oparciu o takie dane
powstają bulwersujące artykuły, które stają się zaczątkiem wszczęcia śledztwa
przez organa prokuratorskie wcześniej ślepe na pewne sprawy. Tak samo dla
sądów zeznania świadków mają często decydujące znaczenie przy wydawaniu
wyroków skazujących w sytuacjach kiedy nie zabezpieczono jakichś dokumentów. Jeżeli Pan jednak gardzi posiadanymi przeze mnie informacjami, które nie są
opowieściami typu "słyszałem na zebraniu, że gdzieś tam kiedyś ktoś", a
dotyczą konkretnych spraw i konkretnych osób, to ja już na to nic nie poradzę.

Pozdrawiam

Lech R.


--


Data: 2009-04-28 09:07:58
Autor: robert
Przypominam... nie płać mandatu!

Policja przypomina, że każda wycieczka, która liczy więcej niż dziesięć osób,
powinna mieć przewodnika. Wielu ludzi, jak wynika z obserwacji strażników
parku, w ogóle nie zna tych przepisów. Przewodnicy często nie mają też
ważnych
licencji, nie noszą identyfikatorów lub ich uprawnienia nie obowiązują na
terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Strażnicy będą przywiązywać
szczególną
wagę do grup, w których idą dzieci.

Co za bzdurny przepis, w ogóle to jak policja udowodni ludziom idącym gęsiego szlakiem że stanowią grupę? mają znamię na czole?;)

A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób?


--


Data: 2009-04-28 07:40:30
Autor: Lech
Przypominam... nie płać mandatu!
robert@mailinator.com napisał(a):
A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób?

Co 10 nie, ale po 9 osób. Pomysł znany od dawna, za co należy się nagroda im.
Michała Drzymały, który już w czasach zaborów dał przykład jak obchodzić
głupie prawo. O tym nieco tu => http://forum-pttk.pl/index.php?co=watek&w=10028

Lech

KS Poznań - http://kspoz.webpark.pl


--


Data: 2009-04-29 13:32:33
Autor: MichałG
Przypominam... nie płać mandatu!
Lech pisze:
robert@mailinator.com napisał(a):
A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób?

Co 10 nie, ale po 9 osób. Pomysł znany od dawna, za co należy się nagroda im.
Michała Drzymały, który już w czasach zaborów dał przykład jak obchodzić
głupie prawo. O tym nieco tu => http://forum-pttk.pl/index.php?co=watek&w=10028

"myśmy sie tu przypadkiem spotkali",
"nastepne miejsce przypadkowego spotkania wyznaczamy na Giewoncie"
"po drodze opowiem tym co przypadkiem bedą obok co widać po lewej, a co po prawej"
;-)
Dawne czasy..... komuna ma sie niezle
pozdrawiam
Michał

Data: 2009-04-28 09:34:07
Autor: Michal Jankowski
Przypominam... nie płać mandatu!
robert@mailinator.com writes:

A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób?

Ameryki nie odkryles. Studenckie obozy tak sie poruszaly po Tatrach
juz za glebokiej komuny.

  MJ

Data: 2009-04-28 08:06:20
Autor: Lech
Przypominam... nie płać mandatu!
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> napisał(a):
robert@mailinator.com writes:

> A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób?

Ameryki nie odkryles. Studenckie obozy tak sie poruszaly po Tatrach
juz za glebokiej komuny.

Wtedy obowiązywało m.in. PRL-owskie Zarządzenie Przewodniczącego GKKFiT, a
obecne Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 maja 1997 r. w sprawie
określenia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach, jest w
istocie wierną kopią tamtego osławionego PRL-owskiego przepisu.

Obecna sytuacja prawna uderza w turystykę wędrówkową, szczególnie w
organizacje studenckie i młodzieżowe. Kluby górskie PTTK czy szkolne koła PTTK
spoza rejonów górskich, nie mające w swoim składzie przewodników górskich,
praktycznie zaprzestały organizowania obozów młodzieżowych i wycieczek w góry
i nie prowadzą tam swojej bazy noclegowej. Z powodu niskiej frekwencji w
Sudetach na przykład zamknięto wiele schronisk młodzieżowych stałych i
sezonowych. W takim powiecie kamiennogórskim było ich kiedyś kilkanaście, a
dziś nie ma ani jednego. Coraz mniej jest też rajdów nizinnych, praktycznie
nie organizuje się już wielodniowych imprez i letnich obozów wędrownych, które
również by mogły napędzać koniunkturę - dawać zajęcie i przynosić dochód
lokalnym przedsiębiorcom turystycznym. Lech

KS Poznań


--


Data: 2009-04-30 15:05:07
Autor: Ryszard Antonik
Przypominam... nie płać mandatu!
Użytkownik "Lech " <rugala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gt6dds$lm0$1inews.gazeta.pl...
Obecna sytuacja prawna uderza w turystykę wędrówkową, szczególnie w
organizacje studenckie i młodzieżowe. Kluby górskie PTTK czy szkolne
koła PTTK
spoza rejonów górskich, nie mające w swoim składzie przewodników
górskich,
praktycznie zaprzestały organizowania obozów młodzieżowych i wycieczek w
góry
i nie prowadzą tam swojej bazy noclegowej. Z powodu niskiej frekwencji w
Sudetach na przykład zamknięto wiele schronisk młodzieżowych stałych i
sezonowych. W takim powiecie kamiennogórskim było ich kiedyś
kilkanaście, a
dziś nie ma ani jednego. Coraz mniej jest też rajdów nizinnych,
praktycznie
nie organizuje się już wielodniowych imprez i letnich obozów wędrownych,
które
również by mogły napędzać koniunkturę - dawać zajęcie i przynosić dochód
lokalnym przedsiębiorcom turystycznym.


No jestem pod wrażeniem dociekliwości i wnikliwości myslenia - tatrzańska
mafia przewodnicka wpłynęła na likwidacje schronisk w pow. kamiennogórskim
i zmniejszenie ilości rajdów nizinnych!!!
Olaboga! Macki przewodnickiej ośmiornicy sięgaja wszędzie!
Ratuj się, kto może!
Czy globalne ocieplenie i plaga kornika w Beskidach, to też z tego powodu?

Z drugiej strony mozna by ten post odczytać jako pochwałę przewodnctwa, bo
wynika z powyższego, że tylko kluby mające w swoim składzie przewodników
organizują w tych podłych czasach obozy młodzieżowe i wycieczki górskie.
Więcej przewodników sudeckich i moze nawet schroniska w pow.
kamiennogórskim odżyją. :)
Kol. Lech wreszcie docenił przewodnictwo.

Pozdrowienia
--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik, SGPG Gliwice - czytaj mafia :)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Data: 2009-04-30 17:19:25
Autor: Lech
Przypominam... nie płać mandatu!
Ryszard Antonik <R_Antonik-wytnij@interia.pl> napisał(a): [...]
> również by mogły napędzać koniunkturę - dawać zajęcie i przynosić dochód
> lokalnym przedsiębiorcom turystycznym.


No jestem pod wrażeniem dociekliwości i wnikliwości myslenia - tatrzańska
mafia przewodnicka wpłynęła na likwidacje schronisk w pow. kamiennogórskim
i zmniejszenie ilości rajdów nizinnych!!!

A ja jestem pod wrażeniem ciasnoty Twojego umysłu. Przepisy przeforsowane
głównie przez i pod interes lobby przewodników tatrzańskich obowiązują w
innych pasmach górskich, także w tych, które leżą na w pow. kamiennogórskich.
Obowiązują także na terenach nizinnych, a szykany dotykają turystów nawet na
otwartej ulicy w większych miastach Polski. Dziwne, że o tym nie wiesz, ale
prasa pisała o tym naprawdę sporo. W kwietniu 2007 r. głośnym echem odbiła się
w mediach żenująca historia ukarania w Krakowie mandatem turystów z Włoch, za
czytanie na głos ilustrowanego przewodnika wydanego w ich kraju i w ich języku. Najchętniej owi lobbyści by wydali zakaz wydawania ilustrowanych przewodników,
aby ciemny lud nie miał dostępu do wiedzy krajoznawczej i żeby ten lud był
zdany wyłącznie na wysłuchiwanie ich kazań o jedynej słusznej prawdzie
objawionej. Ci ludzie po prostu w swojej mentalności cofają się do
średniowiecza. A napuszczaniem policji i straży parkowej na grupy niewinnych
ludzi, którzy chcą swobodnie wypoczywać i sami dzielić się informacjami
krajoznawczymi i doświadczeniem turystycznym, wyraźnie już przebrali miarkę.

Pozdrawiam

Lech

KS Poznań --


Data: 2009-05-04 10:33:43
Autor: Ryszard Antonik
Przypominam... nie płać mandatu!

Użytkownik "Lech " <rugala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gtcmit$qhj$1inews.gazeta.pl...

A ja jestem pod wrażeniem ciasnoty Twojego umysłu.

Przepraszam Cię bardzo, widac jestem niepelnosprawny umysłowo.

Najchętniej owi lobbyści by wydali zakaz wydawania ilustrowanych
przewodników,
aby ciemny lud nie miał dostępu do wiedzy krajoznawczej i żeby ten lud
był
zdany wyłącznie na wysłuchiwanie ich kazań o jedynej słusznej prawdzie
objawionej.

Nie wiedziałem! Cenzurę chcę wprowadzic, niedobrzy! Dobrze, że to
nagłosniłeś.
Oczywiście jestem za swobodą wypowiedzi także nt. szaty roslinnej i
przeszłości geologicznej Tatr.

Ci ludzie po prostu w swojej mentalności cofają się do średniowiecza.

To juz wtedy obowiązywał monopol na oprowadzanie po pow. kamiennogórskim!
Faktycznie mam braki w wiedzy.

A napuszczaniem policji i straży parkowej na grupy niewinnych
ludzi, którzy chcą swobodnie wypoczywać i sami dzielić się informacjami
krajoznawczymi i doświadczeniem turystycznym, wyraźnie już przebrali
miarkę.


Właśnie! Po cholerę policja i straz parkowa? Odwracajmy sie na widok
mundurowych plecami. Wykażemy im naszą pogardę.
Nie wytrzymaja tego. Na pewno wszyscy przejda do cywila.

Dzieki za poszerzenie horyzontów.
--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Data: 2009-05-04 14:05:01
Autor: Piotr Janowski
Przypominam... nie płać mandatu!
Ryszard Antonik pisze:
..

Właśnie! Po cholerę policja i straz parkowa? Odwracajmy sie na widok
mundurowych plecami. Wykażemy im naszą pogardę.
Nie wytrzymaja tego. Na pewno wszyscy przejda do cywila.

Dzieki za poszerzenie horyzontów.

Oni mają gdzieś czyjąś  pogardę, robia to co im karzą.Bo od tego są jak d***a od s****a.Za to biorą pieniądze.

Data: 2009-04-28 09:32:50
Autor: dziobak
Przypominam... nie płać mandatu!

Użytkownik "Maciej Zimowski" napisał


Przewodnicy często nie mają też ważnych
licencji, nie noszą identyfikatorów lub ...



lub nie odpowiadaja na zwykłe ludzkie, ciepłe "dzieńdobry"


pozdrawiam

Pieszy

Data: 2009-04-28 09:39:39
Autor: Waldek Brygier
Przypominam... nie płać mandatu!
dziobak wrote:
Przewodnicy często nie mają też ważnych
licencji, nie noszą identyfikatorów lub ...
lub nie odpowiadaja na zwykłe ludzkie, ciepłe "dzieńdobry"

Anegdota z pierwszego bodajże (próbnego) numeru "Optymisty":

Dwójka wędrowców z plecakami siada po podejściu na przełęcz na kamieniach i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, wkurza mnie już powoli to ciągłe "dzień dobry" i "dzień dobry"...
Na to drugi odpowiada:
- Ja już dawno odpowiadam "Spier..."


--
pozdrawiam
Waldemar Brygier
www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
mój e-mail: kliknij na http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr - GG 415880

Data: 2009-04-28 10:39:04
Autor: Marcin Kysiak
Przypominam... nie płać mandatu!
Waldek Brygier pisze:

Dwójka wędrowców z plecakami siada po podejściu na przełęcz na kamieniach i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, wkurza mnie już powoli to ciągłe "dzień dobry" i "dzień dobry"...

Ja ludziom w górach na ogół mówię "cześć", ale od czasu gdy młodzież wszelaka ogląda mnie nieufnym wzrokiem i odpowiada niepewnie "dzień dobry" czuję się lekko niepewnie...

Pzdr,
M.

PS
Raz tylko, jak mój szwagier nieopatrznie powiedział "cześć" dresiarzom pod Czantorią, odpowiedzią było: "Ja pierd.lę, jak ślimaki, cały dom na plecach..." ;-)

--
Marcin Kysiak
Kalendarze - Parowozy 2009: http://www.roffo.pl/parowozy
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Data: 2009-04-28 12:41:17
Autor: Adam Moczulski
Przypominam... nie płać mandatu!
Marcin Kysiak pisze:

Dwójka wędrowców z plecakami siada po podejściu na przełęcz na kamieniach i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, wkurza mnie już powoli to ciągłe "dzień dobry" i "dzień dobry"...

Ja ludziom w górach na ogół mówię "cześć", ale od czasu gdy młodzież wszelaka ogląda mnie nieufnym wzrokiem i odpowiada niepewnie "dzień dobry" czuję się lekko niepewnie...

Najgorzej jak ta młodzież jest roznegliżowanej płci przeciwnej. Wychodzę w ich oczach na podrywacza i co najgorsze sam nie wiem czy zupełnie niewinnie.
--
Pozdrawiam
Adam

Data: 2009-04-28 16:48:51
Autor: Marcin Kysiak
Przypominam... nie płać mandatu!
Adam Moczulski pisze:

    Najgorzej jak ta młodzież jest roznegliżowanej płci przeciwnej. Wychodzę w ich oczach na podrywacza i co najgorsze sam nie wiem czy zupełnie niewinnie.

Niewinnie to będzie wtedy, kiedy wobec roznegliżowanych turystek stwierdzisz u siebie uczucia natury ojcowskiej.

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Kalendarze - Parowozy 2009: http://www.roffo.pl/parowozy
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Data: 2009-04-29 13:34:51
Autor: MichałG
Przypominam... nie płać mandatu!
Adam Moczulski pisze:
Marcin Kysiak pisze:

Dwójka wędrowców z plecakami siada po podejściu na przełęcz na kamieniach i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz co, wkurza mnie już powoli to ciągłe "dzień dobry" i "dzień dobry"...

Ja ludziom w górach na ogół mówię "cześć", ale od czasu gdy młodzież wszelaka ogląda mnie nieufnym wzrokiem i odpowiada niepewnie "dzień dobry" czuję się lekko niepewnie...

    Najgorzej jak ta młodzież jest roznegliżowanej płci przeciwnej. Wychodzę w ich oczach na podrywacza i co najgorsze sam nie wiem czy zupełnie niewinnie.
to juz bedzie wyrok za słowne molestowanie..... ;-)

pozdrawiam
michał

Data: 2009-04-28 19:26:32
Autor: Michał Wasiak
Przypominam... nie płać mandatu!
On Tue, 28 Apr 2009 10:39:04 +0200, Marcin Kysiak wrote:

Raz tylko, jak mój szwagier nieopatrznie powiedział "cześć" dresiarzom pod Czantorią, odpowiedzią było: "Ja pierd.lę, jak ślimaki, cały dom na plecach..." ;-)

Nieraz mnie dziwi, że tak nie słynące z bystrości
towarzystwo, potrafi wydobyć z siebie dowcipny komentarz.

--
Michał Wasiak

Data: 2009-04-29 13:01:04
Autor: Maciej Zimowski
Dalsza dyskusja prasowa
Widać, że Wyborcza potraktowała wreszcie temat poważnie i ukazał się artykuł
na pierwszej stronie krakowskiego dodatku

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35825,6552308,Tatry__awantura_o_wycieczki_z_przewodnkiem.html

Moja odpowiedź: Absurdalnych przepisów mamy w naszym prawie bez liku, i owszem - celem naszej
akcji jest ich likwidacja. Ale często wystarczy ich błędnie nie nadużywać. A
właśnie z  taką groteskową nadinterpretacją mamy do czynienia w przypadku
tatrzańskiej awantury. Pana komendanta Wlazłę, i "nieugiętego policjanta"
Rogozińskiego, zapowiadających, że będą, cytuję:  "restrykcyjnie egzekwować
przestrzeganie tych przepisów" pytam jakich przepisów? Czego i kogo
dotyczących? Czy zadali sobie w ogóle trud przeczytania stosownych aktów prawnych?

Na stronach internetowych TPN w dziale turystyka - wycieczki zorganizowane

http://www.tpn.pl/index.php?&sP=arty_show&sK=moduls/arty/servis/&iD_arty=147

Przywołane są fragmenty Ustawy o usługach turystycznych i ministerialnego
załącznika do Ustawy o kulturze fizycznej. Na ich podstawie wysnuwa się
wniosek, że "W odniesieniu do Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązek
zapewnienia opieki przewodnika turystycznego dotyczy wszystkich
zorganizowanych grup wycieczkowych, niezależnie od liczby osób".

Tylko że wspomniane akty prawne dotyczą wyłącznie działalności podmiotów
gospodarczych świadczących usługi, a nie ogółu zjawiska społecznego jakim jest
turystyka, którego w wolnym kraju regulować się nie da! Ustawę turystyczną
uchwalono w imię ochrony praw klientów biur, którzy z góry płacą za zamówione
usługi i w razie ich niewyświadczenia mogą się odwołać do organów
administracji. Nie zaś po to by, zmuszać ich do wykupywania usług, których
sobie nie życzą. Tego zabraniają zarówno dobre obyczaje jak i prawo
konsumenckie (np. zakaz sprzedaży wiązanej) .  Regulacje prawne o obowiązku najęcia przewodnika mają moc jedynie wtedy, jeśli
przed imprezą dany podmiot zawiera z jej uczestnikami konkretną umowę na
wędrówkę po Tatrach. Ich egzekucję można by przeprowadzić jedynie po
drobiazgowej analizie dokumentacji  w biurze organizatora, a nie na górskim
szlaku. I uczynić - takie są intencje ustawodawcy - na wniosek ewentualnych
poszkodowanych klientów a nie osoby postronnej, np. urzędnika parku, który nie
wie i nie musi wiedzieć, jakie ustalenia zawarli członkowie grupy wchodzącej
na jego teren. To że spacerują razem, a nie mają przewodnika to stanowczo za
mało, aby domniemać, że powinni go mieć.   Autor w/w strony TPN wnioskuje, że organizator wycieczki w Tatry nie może
uchylić się od obowiązku zapewnienia przewodnika. Ale zapomina, że organizując
wycieczkę np. do Zakopanego nie jest też zmuszony do ujmowania w programie
imprezy zwiedzania TPN. Natomiast jej uczestnicy mogą np. w wolnym czasie
wybrać się tam na spacer i całą grupą - obojętnie czy jest ich dziesięciu czy
stu, czy są to emeryci czy młodzież, - zakupiwszy bilety wejść na
ogólnodostępny szlak i nie ma tu żadnego naruszenia prawa! Będący na służbie
strażnik, dbający o ich bezpieczeństwo może uprzejmie zasugerować wynajęcie
przewodnika, ale nie wolno mu tego narzucać. Jakiekolwiek szykany finansowe
(mandaty) czy też fizyczne (siłowe zawracanie ze szlaku) są bezprawnym
nadużyciem kompetencji. W przypadku próby ich zastosowania nie trzeba się
dzielić na żadne 9-osobowe grupki tylko zwyczajnie oświadczyć: "jesteśmy grupą
niezorganizowaną, nie zawieraliśmy z żadnym organizatorem umowy na wędrówkę po
parku, przepisy o przymusowym najmie przewodnika nas nie dotyczą". Jeśli to
nie pomoże, a służby swoim zachowaniem naruszą nietykalność osobistą i popsują
urlop - otwarta droga do procesu o odszkodowanie w sądzie. I jeszcze o bezpieczeństwie. Nie tak dawno w "Dużym Formacie" był spory
artykuł o tzw. moral panic, panice moralnej. Tu mamy jej wyjątkowo skrajny
przykład. Po raz kolejny szafuje się tragedią licealistów, którzy zginęli -
przypomnijmy- pod lawiną, wchodząc na Rysy w skrajnie trudnych zimowych
warunkach, jako argumentem na rzecz ochrony interesów  przewodnickiego
światka. Ludzi,  którzy chcąc sprzedać swoje usługi nie potrafią dostosować
się do dzisiejszych realiów. I zamiast wzorem swoich alpejskich kolegów
zdobywać uznanie  uprzejmością i fachowością, chwytają się prymitywnych,
administracyjnych kruczków. Tylko współczuć.   --


Data: 2009-04-30 15:33:08
Autor: Ryszard Antonik
Dalsza dyskusja prasowa
 Użytkownik "Maciej Zimowski" <mkaczka@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:gt9j2g$ft4$1inews.gazeta.pl...

Tylko że wspomniane akty prawne dotyczą wyłącznie działalności podmiotów
gospodarczych świadczących usługi, a nie ogółu zjawiska społecznego
jakim jest
turystyka, którego w wolnym kraju regulować się nie da! Ustawę
turystyczną
uchwalono w imię ochrony praw klientów biur, którzy z góry płacą za
zamówione
usługi i w razie ich niewyświadczenia mogą się odwołać do organów
administracji. Nie zaś po to by, zmuszać ich do wykupywania usług,
których
sobie nie życzą. Tego zabraniają zarówno dobre obyczaje jak i prawo
konsumenckie (np. zakaz sprzedaży wiązanej) .


Święte słowa. Dokładnie o to chodzi. Taka zapewne jest tez intencja TPN,
który na wzmiankowanej stronie przecież pisze o grupach zorganizowanych,
Dziwie się, że szanowni dyskutanci powaznie traktuja artukuł z gazety
codziennej i interpretują go jako stanowisko TPN-u.
Przeciez autor musiał zapracowac, więc napisał, co wiedział i tyle. W
nastepnym artykule równie fachowo napisze o planach lotu na Marsa i
wierszówka znów będzie.


Pozdrowienia

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik SKPG Gliwice
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Data: 2009-04-30 16:51:03
Autor: Maciej Zimowski
Dalsza dyskusja prasowa

Święte słowa. Dokładnie o to chodzi. Taka zapewne jest tez intencja TPN,
który na wzmiankowanej stronie przecież pisze o grupach zorganizowanych,

Gdyby się ograniczyło do tej strony to ok, ale przeca oni mówią że będą grupy
kontrolować na szlaku. A tego - jak piszę - się nie da skontrolować bo nikt
nie ma na czole wypisane czy jest członkiem grupy zorganizowanej czy nie. O
tym świadczy dokumentacja imprezy, zamknięta w biurze organizatora. 
Dziwie się, że szanowni dyskutanci powaznie traktuja artukuł z gazety
codziennej i interpretują go jako stanowisko TPN-u.

Bo jak byk w artykule jest zacytowane oficjalne stanowisko TPN. --


Data: 2009-05-04 10:20:03
Autor: Ryszard Antonik
Dalsza dyskusja prasowa
Użytkownik "Maciej Zimowski" <mkaczka.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:gtcktn$jci$1inews.gazeta.pl...

Gdyby się ograniczyło do tej strony to ok, ale przeca oni mówią że będą
grupy
kontrolować na szlaku. A tego - jak piszę - się nie da skontrolować bo
nikt
nie ma na czole wypisane czy jest członkiem grupy zorganizowanej czy
nie. O
tym świadczy dokumentacja imprezy, zamknięta w biurze organizatora.


No jak moze taka kontrola wygladać:

Dzień dobry - skąd Państwo przyjechaliście?

I widzę dalej dwa warianty odpowiedzi:

a:)  Wycieczka z Zakładów z Pipidowa Dolnego

- Kto jest kierownikiem? Czy zatrudniliscie Państwo przewodnika? itd.

b) Wziąłem szwagra i kumpli ze szkoły i przyjechalismy troszke poddychac
swieżym powietrzem.

- Bawcie sie Państwo dobrze. Tylko prosze nie schodzić ze szlaku i nie
zrywac jagódek.

Tak to zapewne będzie wygladać i w praktyce juz wygląda. Tragedia? Dla
mnie nie.

Jeżeli zorganizowana, w sensie formalnym, wycieczka bedzie kłamać to
trudno. Nikt im zapewne krzywdy nie zrobi, ale uczestnicy dowiedza się, ze
skorzystali z usług nierzetelnego organizatora.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Przypominam... nie płać mandatu!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona