Data: 2009-04-27 08:07:32 | |
Autor: Maciej Zimowski | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Taki kwiatek w dzisiejszej krakowskiej GW
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6543240,W_gory_tylko_z_przewodnikiem.html ====================== Na tatrzańskich szlakach pojawią się policjanci i strażnicy parku. Grupy poruszające się bez przewodnika będą zawracane z tras spacerowych. Policjanci i strażnicy parku rozpoczną akcję przed długim weekendem majowym. Mundurowi pojawią się nie tylko w wyższych partiach gór, ale także przy trasach wlotowych na szlaki. - Planujemy zrobić to w czasie największego najazdu turystów. Zaczniemy od wejścia na Kasprowy i Kuźnic, tak by jeszcze można było zawrócić wycieczkę, która wybiera się w góry bez przewodnika. Kontrole obejmą też rejon Łysej Polany, Morskiego Oka, Doliny Strążyskiej czy Kościeliskiej - mówi komendant straży parku Edward Wlazło. Policja przypomina, że każda wycieczka, która liczy więcej niż dziesięć osób, powinna mieć przewodnika. Wielu ludzi, jak wynika z obserwacji strażników parku, w ogóle nie zna tych przepisów. Przewodnicy często nie mają też ważnych licencji, nie noszą identyfikatorów lub ich uprawnienia nie obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Strażnicy będą przywiązywać szczególną wagę do grup, w których idą dzieci. ===================== I moja odpowiedź Po raz kolejny jesteśmy świadkami, jak media bezkrytycznie i bez najmniejszej próby komentarza, stają się tubą rzeczników egzekwowania absurdalnych regulacji rodem z PRL-u. Przepisów wymyślonych przed laty przez administracje parków narodowych, które dziś stoją w jawnej sprzeczności z elementarnymi prawami obywatelskimi gwarantowanymi przez Konstytucję RP, – prawa do zrzeszania się, wolności wypowiedzi, a w tym szczególnym przypadku – zakazu dyskryminacji. Z jakiejże to przyczyny – skoro wejście do parku, na publicznie dostępne szlaki, jest dozwolone każdemu, kto wykupi bilet wstępu, osoby które w opinii służbisty stanowią „grupę” mają być dyskryminowane finansowo i moralnie, przymusem najmowania towarzyszącego im figuranta? Choć sobie tego, zwyczajnie nie życzą? Kto strażnikowi parku, instytucji powołanej do ochrony przyrody, dał prawo ingerencji w relacje międzyludzkie obywateli wolnego państwa, i oceny wedle własnego widzimisię, czy te, czy inne, razem wędrujące osoby są „grupą?” Czy jest jakiś jakaś parkowa instrukcja, np. mierzenie odległości między nimi? Bezczelność komendanta Wlazły poszła tak daleko, że nie próbuje nawet kryć się za wyświechtanymi argumentami o „fachowości”, czy „bezpieczeństwie”, ale mówi wprost o „zawracaniu grup ze szlaków spacerowych”. W słowackim TANAPie, istnieje obowiązek wynajmowania przewodnika (niezależnie od liczby osób) jedynie na trudne, niedostępne publicznie szlaki wysokogórskie. W Polsce nie wolną wejść „grupą” na spacer do doliny Kościeliskiej. Na tym polu wciąż królują klimaty rodem z filmów Barei. Dziwię się że nikt nie dostrzegł tego absurdu i nie zechciał go skomentować. Czy ktoś przytomny spróbował sobie to wyobrazić, wczuć się w sytuację wycieczkowicza, którego strażnik na siłę zawraca, choć obok nieskrępowanie przechodzą tłumy? A przecież ostrych piór w waszej redakcji nie brakuje. Choćby felietonisty Jerzego Skoczylasa, który tak pięknie wyśmiał niedawno projekt regulowania zawodu aktora i zapędził jego autorów - posłów PSL, do zimowego łuskania grochu. Trudno, pozostaje mi prosić o opublikowanie tego listu, a przynajmniej poniższych, ważnych informacji: - Od ponad roku w ramach „Akcji wolne przewodnictwo”, mającej na celu przywrócenie wolności uprawiania w Polsce zawodu przewodnika turystycznego, wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego egzekwowania tych przepisów. Jak dotąd mimo wielu pytań i ofert pomocy prawnej nie otrzymałem ani jednej wiarygodnej informacji i tym, że ktoś rzeczywiście w terenach górskich został ukarany mandatem. Można domniemać, że wypowiedź komendanta straży parku to to czcze pogróżki, obliczone na zastraszenie itp. - Na wzór działającego za komuny KSS KOR, założyłem „Komitet Obrony Wolnych Przewodników” i tak jak niegdyś Jacek Kuroń, również podaję do wiadomości swój numer telefonu 0-604 446233 jako skrzynki kontaktowej (więcej informacji na stronie www.bird.pl/wolneprzewodnictwo) z prośbą aby ktokolwiek ukarany mandatem za tzw. „nielegalne przewodnictwo”, czy to w górach, czy też np. w mieście Krakowie, miał odwagę postawić się, nie zapłacić mandatu, skontaktował się z nami i skierował sprawę do sądu. Bezwzględnie potrzebujemy pierwszego precedensowego procesu, w trakcie którego będzie można się odwołać do instytucji stojących na straży praw obywatelskich i doprowadzić do likwidacji ostatnich legislacyjnych pozostałości ancient regime’u. Maciej Zimowski Koordynator Akcji -- |
|
Data: 2009-04-27 01:18:19 | |
Autor: serak | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
- Od ponad roku w ramach „Akcji wolne przewodnictwo”, mającej na celuCzyli nie ma sprawy. A tak na marginesie, byłoby super gdyby zawracano te wycieczki z domorosłymi przewodnikami. Moze wtedy długi weekend w Tatrach nie byłby koszmarem? |
|
Data: 2009-04-27 11:14:32 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
Przypominam... nie pĹaÄ mandatu! | |
- Od ponad roku w ramach „Akcji wolne przewodnictwo”, majÄ cej na celuCzyli nie ma sprawy. A tak na marginesie, byĹoby super gdyby zawracano Zawracac tylko panienki w szpilkach i kolesi w lakierkach. :> zyga |
|
Data: 2009-04-27 11:15:31 | |
Autor: JKK | |
Przypominam... nie pĹaÄ mand atu! | |
UĹźytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:gt3s3e$mfe$1news.interia.pl... A tych w klapkach / japonkach nie ?? ;-) Pzdr JKK |
|
Data: 2009-04-27 18:57:12 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Przypominam... nie pĹaÄ mandatu! | |
Panie Zygmunt M. Zarzecki, prezesie pl.rec.gory z siedzibą w
<news:gt3s3e$mfe$1news.interia.pl> przy ul.... - Od ponad roku w ramach „Akcji wolne przewodnictwo”, mającej na celuCzyli nie ma sprawy. A tak na marginesie, byłoby super gdyby zawracano Zostaw ich, niech sobie idą do tego Moka. ;-) -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-04-27 12:40:31 | |
Autor: Hektor | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik <serak@poczta.onet.pl> napisał
A tak na marginesie, byłoby super gdyby zawracano Możesz rozwinąć tą błyskotliwą myśl? Co Tobie przeszkadzają "domorośli" przewodnicy na znakowanych szlakach? Zbigniew Kordan |
|
Data: 2009-04-27 04:18:42 | |
Autor: serak | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Możesz rozwinąć tą błyskotliwą myśl? Co Tobie przeszkadzają "domorośli"Skoro nie można zawracać wycieczek z przewodnikami "licencjonowanym" to przynajmniej będzie mozna zawracac tych z "domorosłymi". Celem ograniczenia tłoku. |
|
Data: 2009-04-27 16:25:21 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik <serak@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:c5c8388d-1e85-4613-b5f9-b3f00d9957c1j18g2000prm.googlegroups.com...
Możesz rozwinąć tą błyskotliwą myśl? Co Tobie przeszkadzają "domorośli"Skoro nie można zawracać wycieczek z przewodnikami "licencjonowanym" to przynajmniej będzie mozna zawracac tych z "domorosłymi". Celem ograniczenia tłoku. ========== Na początek zawracać wszystkich, a resztę odstrzelić. Żeby nie było tłoku. -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-04-27 21:53:28 | |
Autor: Andrzej Makarczuk | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Jan Werbiński <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> w
<gt4fpt$23n$1@nemesis.news.neostrada.pl>: Na początek zawracać wszystkich, a resztę odstrzelić. Żeby nie było tłoku. "Podoba mi się pani sposób rozumowania." pozdrawi AM -- makaraj Złe są Rządy i złe drogi w Polszcze, złe i mosty. na Złych ludzi jest bez liczby, że nie mają chłosty. gazeta BC@NA AD1745 pl http://www.akglodz.org/ |
|
Data: 2009-04-27 18:02:50 | |
Autor: Hektor | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik <serak@poczta.onet.pl> napisał
Skoro nie można zawracać wycieczek z przewodnikami "licencjonowanym" To może od razu zawracać wszystkie zorganizowane wycieczki, bez względu na stan posiadania licencji przewodnickich? Bo jako nieprzewodnikowi trudno mi zrozumieć, dlaczego jedni mogą robić tłok a inni już nie. Jesteś w jakiś sposób związany z "lobby przewodnickim"? Zbigniew Kordan |
|
Data: 2009-04-28 09:37:06 | |
Autor: dziobak | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik "Hektor" napisał Bo jako nieprzewodnikowi trudno mi zrozumieć, dlaczego jedni mogą robić tłok a inni już nie. Tak samo jak spaliny autobusu z przewodnikiem/z zezwoleniem wjeżdżajacego na Włosienicę nie szkodzą swistakom a bez szkodzą - nawet jakby był elektryczny. pozdrawiam Pieszy |
|
Data: 2009-04-28 14:14:16 | |
Autor: Hektor | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik "dziobak" <dziobak-usun@hot..pl> napisał
Tak samo jak spaliny autobusu z przewodnikiem/z zezwoleniem wjeżdżajacego na Włosienicę nie szkodzą swistakom a bez szkodzą - nawet jakby był elektryczny. Oto skutki utrzymywania kolejnej mafii zerujacej na postulowanych pod siebie zmianach w idiotycznym prawie. Zbigniew Kordan |
|
Data: 2009-04-27 11:11:32 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Dnia Mon, 27 Apr 2009 08:07:32 +0000 (UTC), Maciej Zimowski napisał(a):
Być może bywalcy forów turystycznych i górskich nie poruszają się w miejscach i w sposób uzasadniający użycie bloczku mandatowego? Albo jeśli już, to z innego, mniej dyskusyjnego paragrafu?... Osobiście świadkiem mandatu byłem raz, jakiś Pan z rodziną piknikował u wylotu Korycisk (ZTCP z samochodem) a jego dość młode latorośle bulderowały okoliczne skałki... Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2009-04-27 21:00:51 | |
Autor: Lech | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Maciej Zimowski <mkaczka.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego Tak? To informacje przekazane prze ze mnie, że niektórzy moi znajomi zostali ukarani mandatem za prowadzenie grupy w górach są niewiarygodne niby to z jakiego to powodu? Może tylko dlatego, że nie zapobiegłem wyrzuceniu przez nich druku mandatu do śmietnika i nie wpadłem na pomysł by zajmować się zabezpieczaniem i kolekcjonowaniem tego rodzaju dokumentów? Pozdrawiam Lech z Poznania PS. Informacje o szykanowaniu przez służby porządkowe turystów prowadzących grupy w górach podałem już przed kilku laty w liście, który został opublikowany w "Gazecie Górskiej", Rok 11. Nr 1(42) str. 5. -- |
|
Data: 2009-04-29 15:20:07 | |
Autor: Maciej Zimowski | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Lech <rugala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Maciej Zimowski <mkaczka.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > wypytuję na wielu forach turystycznych i górskich o przypadki rzeczywistego Moja oferta pomocy skierowana jest do osób, które czują się pokrzywdzone i nie chcą płacić mandatu a nie do tych, którzy godzą się potulnie na jego zapłacenie i zapomnienie o sprawie. Proszę wybaczyć, z całym szacunkiem, ale opowieści typu "słyszałem na zebraniu, że gdzieś tam kiedyś ktoś" to nie jest poważny argument, zwłaszcza dla dziennikarza czy polityka. Kiedy przystępujemy do czynności prawnych dokumenty trzeba zachowywać, nie ja to wymyśliłem. A takie tam bajanie i złorzeczenie to można sobie jeszcze 10 lat na forach wypisywać i nic z tego nie wyniknie. Dość mocno pachnie mi to bujdą. Z rozmowy z dziennikarką przy okazji tego materiału prasowego wyszło na jaw że i w Tatrach nikt mandatów nie wypisuje i takiego zamiaru nie ma, inaczej od razu byłaby interwencja. Natomiast arogancja władzy, ich pogróżki itp. to jest konkret z którym trzeba walczyć. -- |
|
Data: 2009-04-29 16:46:37 | |
Autor: Lech | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Maciej Zimowski <mkaczka.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Lech <rugala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): Proszę wybaczyć, z całym szacunkiem, ale opowieści typu "słyszałem na Nie sądzę, bowiem dziennikarze uzyskują informacje od bezpośrednich lub pośrednich świadków czyli z drugiej czy trzeciej ręki i w oparciu o takie dane powstają bulwersujące artykuły, które stają się zaczątkiem wszczęcia śledztwa przez organa prokuratorskie wcześniej ślepe na pewne sprawy. Tak samo dla sądów zeznania świadków mają często decydujące znaczenie przy wydawaniu wyroków skazujących w sytuacjach kiedy nie zabezpieczono jakichś dokumentów. Jeżeli Pan jednak gardzi posiadanymi przeze mnie informacjami, które nie są opowieściami typu "słyszałem na zebraniu, że gdzieś tam kiedyś ktoś", a dotyczą konkretnych spraw i konkretnych osób, to ja już na to nic nie poradzę. Pozdrawiam Lech R. -- |
|
Data: 2009-04-28 09:07:58 | |
Autor: robert | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Policja przypomina, że każda wycieczka, która liczy więcej niż dziesięć osób,ważnych licencji, nie noszą identyfikatorów lub ich uprawnienia nie obowiązują naszczególną wagę do grup, w których idą dzieci. Co za bzdurny przepis, w ogóle to jak policja udowodni ludziom idącym gęsiego szlakiem że stanowią grupę? mają znamię na czole?;) A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób? -- |
|
Data: 2009-04-28 07:40:30 | |
Autor: Lech | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
robert@mailinator.com napisał(a):
A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób? Co 10 nie, ale po 9 osób. Pomysł znany od dawna, za co należy się nagroda im. Michała Drzymały, który już w czasach zaborów dał przykład jak obchodzić głupie prawo. O tym nieco tu => http://forum-pttk.pl/index.php?co=watek&w=10028 Lech KS Poznań - http://kspoz.webpark.pl -- |
|
Data: 2009-04-29 13:32:33 | |
Autor: MichałG | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Lech pisze:
robert@mailinator.com napisał(a): "myśmy sie tu przypadkiem spotkali", "nastepne miejsce przypadkowego spotkania wyznaczamy na Giewoncie" "po drodze opowiem tym co przypadkiem bedą obok co widać po lewej, a co po prawej" ;-) Dawne czasy..... komuna ma sie niezle pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-04-28 09:34:07 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
robert@mailinator.com writes:
A co jeśli taka grupa sie rozdzieli na kilka części co 10 osób? Ameryki nie odkryles. Studenckie obozy tak sie poruszaly po Tatrach juz za glebokiej komuny. MJ |
|
Data: 2009-04-28 08:06:20 | |
Autor: Lech | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> napisał(a):
robert@mailinator.com writes: Wtedy obowiązywało m.in. PRL-owskie Zarządzenie Przewodniczącego GKKFiT, a obecne Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 maja 1997 r. w sprawie określenia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach, jest w istocie wierną kopią tamtego osławionego PRL-owskiego przepisu. Obecna sytuacja prawna uderza w turystykę wędrówkową, szczególnie w organizacje studenckie i młodzieżowe. Kluby górskie PTTK czy szkolne koła PTTK spoza rejonów górskich, nie mające w swoim składzie przewodników górskich, praktycznie zaprzestały organizowania obozów młodzieżowych i wycieczek w góry i nie prowadzą tam swojej bazy noclegowej. Z powodu niskiej frekwencji w Sudetach na przykład zamknięto wiele schronisk młodzieżowych stałych i sezonowych. W takim powiecie kamiennogórskim było ich kiedyś kilkanaście, a dziś nie ma ani jednego. Coraz mniej jest też rajdów nizinnych, praktycznie nie organizuje się już wielodniowych imprez i letnich obozów wędrownych, które również by mogły napędzać koniunkturę - dawać zajęcie i przynosić dochód lokalnym przedsiębiorcom turystycznym. Lech KS Poznań -- |
|
Data: 2009-04-30 15:05:07 | |
Autor: Ryszard Antonik | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik "Lech " <rugala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:gt6dds$lm0$1inews.gazeta.pl... Obecna sytuacja prawna uderza w turystykę wędrówkową, szczególnie wkoła PTTK spoza rejonów górskich, nie mające w swoim składzie przewodnikówgórskich, praktycznie zaprzestały organizowania obozów młodzieżowych i wycieczek wgóry i nie prowadzą tam swojej bazy noclegowej. Z powodu niskiej frekwencji wkilkanaście, a dziś nie ma ani jednego. Coraz mniej jest też rajdów nizinnych,praktycznie nie organizuje się już wielodniowych imprez i letnich obozów wędrownych,które również by mogły napędzać koniunkturę - dawać zajęcie i przynosić dochód No jestem pod wrażeniem dociekliwości i wnikliwości myslenia - tatrzańska mafia przewodnicka wpłynęła na likwidacje schronisk w pow. kamiennogórskim i zmniejszenie ilości rajdów nizinnych!!! Olaboga! Macki przewodnickiej ośmiornicy sięgaja wszędzie! Ratuj się, kto może! Czy globalne ocieplenie i plaga kornika w Beskidach, to też z tego powodu? Z drugiej strony mozna by ten post odczytać jako pochwałę przewodnctwa, bo wynika z powyższego, że tylko kluby mające w swoim składzie przewodników organizują w tych podłych czasach obozy młodzieżowe i wycieczki górskie. Więcej przewodników sudeckich i moze nawet schroniska w pow. kamiennogórskim odżyją. :) Kol. Lech wreszcie docenił przewodnictwo. Pozdrowienia -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik, SGPG Gliwice - czytaj mafia :) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- |
|
Data: 2009-04-30 17:19:25 | |
Autor: Lech | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Ryszard Antonik <R_Antonik-wytnij@interia.pl> napisał(a): [...]
> również by mogły napędzać koniunkturę - dawać zajęcie i przynosić dochód A ja jestem pod wrażeniem ciasnoty Twojego umysłu. Przepisy przeforsowane głównie przez i pod interes lobby przewodników tatrzańskich obowiązują w innych pasmach górskich, także w tych, które leżą na w pow. kamiennogórskich. Obowiązują także na terenach nizinnych, a szykany dotykają turystów nawet na otwartej ulicy w większych miastach Polski. Dziwne, że o tym nie wiesz, ale prasa pisała o tym naprawdę sporo. W kwietniu 2007 r. głośnym echem odbiła się w mediach żenująca historia ukarania w Krakowie mandatem turystów z Włoch, za czytanie na głos ilustrowanego przewodnika wydanego w ich kraju i w ich języku. Najchętniej owi lobbyści by wydali zakaz wydawania ilustrowanych przewodników, aby ciemny lud nie miał dostępu do wiedzy krajoznawczej i żeby ten lud był zdany wyłącznie na wysłuchiwanie ich kazań o jedynej słusznej prawdzie objawionej. Ci ludzie po prostu w swojej mentalności cofają się do średniowiecza. A napuszczaniem policji i straży parkowej na grupy niewinnych ludzi, którzy chcą swobodnie wypoczywać i sami dzielić się informacjami krajoznawczymi i doświadczeniem turystycznym, wyraźnie już przebrali miarkę. Pozdrawiam Lech KS Poznań -- |
|
Data: 2009-05-04 10:33:43 | |
Autor: Ryszard Antonik | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik "Lech " <rugala@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gtcmit$qhj$1inews.gazeta.pl...
Przepraszam Cię bardzo, widac jestem niepelnosprawny umysłowo. Najchętniej owi lobbyści by wydali zakaz wydawania ilustrowanychprzewodników, aby ciemny lud nie miał dostępu do wiedzy krajoznawczej i żeby ten ludbył zdany wyłącznie na wysłuchiwanie ich kazań o jedynej słusznej prawdzie Nie wiedziałem! Cenzurę chcę wprowadzic, niedobrzy! Dobrze, że to nagłosniłeś. Oczywiście jestem za swobodą wypowiedzi także nt. szaty roslinnej i przeszłości geologicznej Tatr. Ci ludzie po prostu w swojej mentalności cofają się do średniowiecza. To juz wtedy obowiązywał monopol na oprowadzanie po pow. kamiennogórskim! Faktycznie mam braki w wiedzy. A napuszczaniem policji i straży parkowej na grupy niewinnychmiarkę. Właśnie! Po cholerę policja i straz parkowa? Odwracajmy sie na widok mundurowych plecami. Wykażemy im naszą pogardę. Nie wytrzymaja tego. Na pewno wszyscy przejda do cywila. Dzieki za poszerzenie horyzontów. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- |
|
Data: 2009-05-04 14:05:01 | |
Autor: Piotr Janowski | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Ryszard Antonik pisze:
..
Oni mają gdzieś czyjąś pogardę, robia to co im karzą.Bo od tego są jak d***a od s****a.Za to biorą pieniądze. |
|
Data: 2009-04-28 09:32:50 | |
Autor: dziobak | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Użytkownik "Maciej Zimowski" napisał Przewodnicy często nie mają też ważnych lub nie odpowiadaja na zwykłe ludzkie, ciepłe "dzieńdobry" pozdrawiam Pieszy |
|
Data: 2009-04-28 09:39:39 | |
Autor: Waldek Brygier | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
dziobak wrote:
Przewodnicy często nie mają też ważnychlub nie odpowiadaja na zwykłe ludzkie, ciepłe "dzieńdobry" Anegdota z pierwszego bodajże (próbnego) numeru "Optymisty": Dwójka wędrowców z plecakami siada po podejściu na przełęcz na kamieniach i jeden mówi do drugiego: - Wiesz co, wkurza mnie już powoli to ciągłe "dzień dobry" i "dzień dobry"... Na to drugi odpowiada: - Ja już dawno odpowiadam "Spier..." -- pozdrawiam Waldemar Brygier www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! mój e-mail: kliknij na http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr - GG 415880 |
|
Data: 2009-04-28 10:39:04 | |
Autor: Marcin Kysiak | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Waldek Brygier pisze:
Dwójka wędrowców z plecakami siada po podejściu na przełęcz na kamieniach i jeden mówi do drugiego: Ja ludziom w górach na ogół mówię "cześć", ale od czasu gdy młodzież wszelaka ogląda mnie nieufnym wzrokiem i odpowiada niepewnie "dzień dobry" czuję się lekko niepewnie... Pzdr, M. PS Raz tylko, jak mój szwagier nieopatrznie powiedział "cześć" dresiarzom pod Czantorią, odpowiedzią było: "Ja pierd.lę, jak ślimaki, cały dom na plecach..." ;-) -- Marcin Kysiak Kalendarze - Parowozy 2009: http://www.roffo.pl/parowozy Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak |
|
Data: 2009-04-28 12:41:17 | |
Autor: Adam Moczulski | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Marcin Kysiak pisze:
Dwójka wędrowców z plecakami siada po podejściu na przełęcz na kamieniach i jeden mówi do drugiego: Najgorzej jak ta młodzież jest roznegliżowanej płci przeciwnej. Wychodzę w ich oczach na podrywacza i co najgorsze sam nie wiem czy zupełnie niewinnie. -- Pozdrawiam Adam |
|
Data: 2009-04-28 16:48:51 | |
Autor: Marcin Kysiak | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Adam Moczulski pisze:
Najgorzej jak ta młodzież jest roznegliżowanej płci przeciwnej. Wychodzę w ich oczach na podrywacza i co najgorsze sam nie wiem czy zupełnie niewinnie. Niewinnie to będzie wtedy, kiedy wobec roznegliżowanych turystek stwierdzisz u siebie uczucia natury ojcowskiej. Pzdr, M. -- Marcin Kysiak Kalendarze - Parowozy 2009: http://www.roffo.pl/parowozy Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak |
|
Data: 2009-04-29 13:34:51 | |
Autor: MichałG | |
Przypominam... nie płać mandatu! | |
Adam Moczulski pisze:
Marcin Kysiak pisze:to juz bedzie wyrok za słowne molestowanie..... ;-) pozdrawiam michał |
|
Data: 2009-04-28 19:26:32 | |
Autor: MichaĹ Wasiak | |
Przypominam... nie pĹaÄ mandatu! | |
On Tue, 28 Apr 2009 10:39:04 +0200, Marcin Kysiak wrote:
Raz tylko, jak mój szwagier nieopatrznie powiedział "cześć" dresiarzom pod Czantorią, odpowiedzią było: "Ja pierd.lę, jak ślimaki, cały dom na plecach..." ;-) Nieraz mnie dziwi, że tak nie słynące z bystrości towarzystwo, potrafi wydobyć z siebie dowcipny komentarz. -- Michał Wasiak |
|
Data: 2009-04-29 13:01:04 | |
Autor: Maciej Zimowski | |
Dalsza dyskusja prasowa | |
Widać, że Wyborcza potraktowała wreszcie temat poważnie i ukazał się artykuł
na pierwszej stronie krakowskiego dodatku http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35825,6552308,Tatry__awantura_o_wycieczki_z_przewodnkiem.html Moja odpowiedź: Absurdalnych przepisów mamy w naszym prawie bez liku, i owszem - celem naszej akcji jest ich likwidacja. Ale często wystarczy ich błędnie nie nadużywać. A właśnie z taką groteskową nadinterpretacją mamy do czynienia w przypadku tatrzańskiej awantury. Pana komendanta Wlazłę, i "nieugiętego policjanta" Rogozińskiego, zapowiadających, że będą, cytuję: "restrykcyjnie egzekwować przestrzeganie tych przepisów" pytam jakich przepisów? Czego i kogo dotyczących? Czy zadali sobie w ogóle trud przeczytania stosownych aktów prawnych? Na stronach internetowych TPN w dziale turystyka - wycieczki zorganizowane http://www.tpn.pl/index.php?&sP=arty_show&sK=moduls/arty/servis/&iD_arty=147 Przywołane są fragmenty Ustawy o usługach turystycznych i ministerialnego załącznika do Ustawy o kulturze fizycznej. Na ich podstawie wysnuwa się wniosek, że "W odniesieniu do Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązek zapewnienia opieki przewodnika turystycznego dotyczy wszystkich zorganizowanych grup wycieczkowych, niezależnie od liczby osób". Tylko że wspomniane akty prawne dotyczą wyłącznie działalności podmiotów gospodarczych świadczących usługi, a nie ogółu zjawiska społecznego jakim jest turystyka, którego w wolnym kraju regulować się nie da! Ustawę turystyczną uchwalono w imię ochrony praw klientów biur, którzy z góry płacą za zamówione usługi i w razie ich niewyświadczenia mogą się odwołać do organów administracji. Nie zaś po to by, zmuszać ich do wykupywania usług, których sobie nie życzą. Tego zabraniają zarówno dobre obyczaje jak i prawo konsumenckie (np. zakaz sprzedaży wiązanej) . Regulacje prawne o obowiązku najęcia przewodnika mają moc jedynie wtedy, jeśli przed imprezą dany podmiot zawiera z jej uczestnikami konkretną umowę na wędrówkę po Tatrach. Ich egzekucję można by przeprowadzić jedynie po drobiazgowej analizie dokumentacji w biurze organizatora, a nie na górskim szlaku. I uczynić - takie są intencje ustawodawcy - na wniosek ewentualnych poszkodowanych klientów a nie osoby postronnej, np. urzędnika parku, który nie wie i nie musi wiedzieć, jakie ustalenia zawarli członkowie grupy wchodzącej na jego teren. To że spacerują razem, a nie mają przewodnika to stanowczo za mało, aby domniemać, że powinni go mieć. Autor w/w strony TPN wnioskuje, że organizator wycieczki w Tatry nie może uchylić się od obowiązku zapewnienia przewodnika. Ale zapomina, że organizując wycieczkę np. do Zakopanego nie jest też zmuszony do ujmowania w programie imprezy zwiedzania TPN. Natomiast jej uczestnicy mogą np. w wolnym czasie wybrać się tam na spacer i całą grupą - obojętnie czy jest ich dziesięciu czy stu, czy są to emeryci czy młodzież, - zakupiwszy bilety wejść na ogólnodostępny szlak i nie ma tu żadnego naruszenia prawa! Będący na służbie strażnik, dbający o ich bezpieczeństwo może uprzejmie zasugerować wynajęcie przewodnika, ale nie wolno mu tego narzucać. Jakiekolwiek szykany finansowe (mandaty) czy też fizyczne (siłowe zawracanie ze szlaku) są bezprawnym nadużyciem kompetencji. W przypadku próby ich zastosowania nie trzeba się dzielić na żadne 9-osobowe grupki tylko zwyczajnie oświadczyć: "jesteśmy grupą niezorganizowaną, nie zawieraliśmy z żadnym organizatorem umowy na wędrówkę po parku, przepisy o przymusowym najmie przewodnika nas nie dotyczą". Jeśli to nie pomoże, a służby swoim zachowaniem naruszą nietykalność osobistą i popsują urlop - otwarta droga do procesu o odszkodowanie w sądzie. I jeszcze o bezpieczeństwie. Nie tak dawno w "Dużym Formacie" był spory artykuł o tzw. moral panic, panice moralnej. Tu mamy jej wyjątkowo skrajny przykład. Po raz kolejny szafuje się tragedią licealistów, którzy zginęli - przypomnijmy- pod lawiną, wchodząc na Rysy w skrajnie trudnych zimowych warunkach, jako argumentem na rzecz ochrony interesów przewodnickiego światka. Ludzi, którzy chcąc sprzedać swoje usługi nie potrafią dostosować się do dzisiejszych realiów. I zamiast wzorem swoich alpejskich kolegów zdobywać uznanie uprzejmością i fachowością, chwytają się prymitywnych, administracyjnych kruczków. Tylko współczuć. -- |
|
Data: 2009-04-30 15:33:08 | |
Autor: Ryszard Antonik | |
Dalsza dyskusja prasowa | |
Użytkownik "Maciej Zimowski" <mkaczka@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:gt9j2g$ft4$1inews.gazeta.pl... jakim jest turystyka, którego w wolnym kraju regulować się nie da! Ustawęturystyczną uchwalono w imię ochrony praw klientów biur, którzy z góry płacą zazamówione usługi i w razie ich niewyświadczenia mogą się odwołać do organówktórych sobie nie życzą. Tego zabraniają zarówno dobre obyczaje jak i prawo Święte słowa. Dokładnie o to chodzi. Taka zapewne jest tez intencja TPN, który na wzmiankowanej stronie przecież pisze o grupach zorganizowanych, Dziwie się, że szanowni dyskutanci powaznie traktuja artukuł z gazety codziennej i interpretują go jako stanowisko TPN-u. Przeciez autor musiał zapracowac, więc napisał, co wiedział i tyle. W nastepnym artykule równie fachowo napisze o planach lotu na Marsa i wierszówka znów będzie. Pozdrowienia -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik SKPG Gliwice -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- |
|
Data: 2009-04-30 16:51:03 | |
Autor: Maciej Zimowski | |
Dalsza dyskusja prasowa | |
Święte słowa. Dokładnie o to chodzi. Taka zapewne jest tez intencja TPN, Gdyby się ograniczyło do tej strony to ok, ale przeca oni mówią że będą grupy kontrolować na szlaku. A tego - jak piszę - się nie da skontrolować bo nikt nie ma na czole wypisane czy jest członkiem grupy zorganizowanej czy nie. O tym świadczy dokumentacja imprezy, zamknięta w biurze organizatora. Dziwie się, że szanowni dyskutanci powaznie traktuja artukuł z gazety Bo jak byk w artykule jest zacytowane oficjalne stanowisko TPN. -- |
|
Data: 2009-05-04 10:20:03 | |
Autor: Ryszard Antonik | |
Dalsza dyskusja prasowa | |
Użytkownik "Maciej Zimowski" <mkaczka.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:gtcktn$jci$1inews.gazeta.pl... grupy kontrolować na szlaku. A tego - jak piszę - się nie da skontrolować bonikt nie ma na czole wypisane czy jest członkiem grupy zorganizowanej czynie. O tym świadczy dokumentacja imprezy, zamknięta w biurze organizatora. No jak moze taka kontrola wygladać: Dzień dobry - skąd Państwo przyjechaliście? I widzę dalej dwa warianty odpowiedzi: a:) Wycieczka z Zakładów z Pipidowa Dolnego - Kto jest kierownikiem? Czy zatrudniliscie Państwo przewodnika? itd. b) Wziąłem szwagra i kumpli ze szkoły i przyjechalismy troszke poddychac swieżym powietrzem. - Bawcie sie Państwo dobrze. Tylko prosze nie schodzić ze szlaku i nie zrywac jagódek. Tak to zapewne będzie wygladać i w praktyce juz wygląda. Tragedia? Dla mnie nie. Jeżeli zorganizowana, w sensie formalnym, wycieczka bedzie kłamać to trudno. Nikt im zapewne krzywdy nie zrobi, ale uczestnicy dowiedza się, ze skorzystali z usług nierzetelnego organizatora. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Ryszard Antonik -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- |
|