Następcą Celestyna V, który abdykował z papiestwa, był Bonifacy VIII.

W roku 1302 Bonifacy wydał bullę Unam Sanctam, w której zawarł fundamentalne
poglądy dla przyszłości Kościoła:

- niezależność władzy świeckiej od duchowej jest herezją manichejską;

- poza Kościołem katolickim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów;

- jeśli władza ziemska błądzi, powinna być osądzona przez władzę
  duchową, a jeśli najwyższa władza duchowa błądzi, jej sędzią może być
  tylko Bóg, nie człowiek;

- posłuszeństwo Biskupowi Rzymu jest konieczne do osiągnięcia zbawienia.

Jeśli więc ziemska władza zejdzie z właściwej drogi, sądzona jest przez
władzę duchową, zaś gdy niższa władza duchowa zbłądzi, wtedy niższa władza
jest sądzona przez wyższą.

Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie przez
Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy
osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Każdy katolik powinien przeczytać tę bullę. Można ją przeczytać tu:
http://www.literatura.hg.pl/unamsan.htm

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze na pl.soc.polityka w dniu niedziela 17 luty 2013 19:15:

Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie przez
Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy
osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Nie chcę Cię straszyć, ale z tych słów wynika jasno że wg apostoła Bóg nie istnieje. ...sam przez nikogo nie jest sądzony. Przez nikogo to przez nikogo i to właściwie wszystko.

Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie
przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek
duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Nie chcę Cię straszyć, ale z tych słów wynika jasno że wg apostoła Bóg nie
istnieje. ...sam przez nikogo nie jest sądzony. Przez nikogo to przez
nikogo i to właściwie wszystko.

Bóg nie należy do zbioru ludzi, istnieje i osądza najwyższą władzę duchową,
której nie może osądzać nikt z ludzi.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze na pl.soc.polityka w dniu niedziela 17 luty 2013 19:58:

Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie
przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek
duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Nie chcę Cię straszyć, ale z tych słów wynika jasno że wg apostoła Bóg
nie istnieje. ...sam przez nikogo nie jest sądzony. Przez nikogo to przez
nikogo i to właściwie wszystko.

Bóg nie należy do zbioru ludzi, istnieje i osądza najwyższą władzę
duchową, której nie może osądzać nikt z ludzi.

Wg apostoła jest nikim.

Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie
przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek
duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Nie chcę Cię straszyć, ale z tych słów wynika jasno że wg apostoła Bóg
nie istnieje. ...sam przez nikogo nie jest sądzony. Przez nikogo to
przez nikogo i to właściwie wszystko.

Bóg nie należy do zbioru ludzi, istnieje i osądza najwyższą władzę
duchową, której nie może osądzać nikt z ludzi.

Wg apostoła jest nikim.

Nie. Bóg jest Bogiem.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

On 17 Lut, 20:03, "abc" <a...@wp.pl> wrote:

>>>> Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie
>>>> przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek
>>>> duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony"..

>>> Nie chcę Cię straszyć, ale z tych słów wynika jasno że wg apostoła Bóg
>>> nie istnieje. ...sam przez nikogo nie jest sądzony. Przez nikogo to
>>> przez nikogo i to właściwie wszystko.

>> Bóg nie należy do zbioru ludzi, istnieje i osądza najwyższą władzę
>> duchową, której nie może osądzać nikt z ludzi.

> Wg apostoła jest nikim.

Nie. Bóg jest Bogiem.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny..

  No i dlatego powiedział Jezus , po kuszeniu go na pustyni przez
szatana władzą, ....że co carskie cesarzowi co boskie bogu, ..bo
narzucanie innym poglądów jest szatańskim grzechem pychy.
 Celestyn zgrzeszył jednym z najcięższych grzechów w chrześcijaństwie
i kościół wiedząc co Bóg powiedział,  obecnie idzie w zaparte że
kościół nie jest polityczny, a zakulisowo ciągle popełnia jeden z
najcięższych grzechów chrześcijaństwa.

abc pisze na pl.soc.polityka w dniu niedziela 17 luty 2013 20:03:

Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie
przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek
duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Nie chcę Cię straszyć, ale z tych słów wynika jasno że wg apostoła Bóg
nie istnieje. ...sam przez nikogo nie jest sądzony. Przez nikogo to
przez nikogo i to właściwie wszystko.

Bóg nie należy do zbioru ludzi, istnieje i osądza najwyższą władzę
duchową, której nie może osądzać nikt z ludzi.

Wg apostoła jest nikim.

Nie. Bóg jest Bogiem.

Przecież nie chodzi o to czym jest dla Ciebie, ale cały czas piszę kim jest lub nie dla apostoła. Poruszasz "fundamentalne" wg Ciebie sprawy, więc bądź konsekwentny. Apostoł mówi... przez nikogo, więc przez nikogo.

Nie. Bóg jest Bogiem.

I za te pyche pojdzie do piekla.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2013-02-17 19:15, abc pisze:

W roku 1302 Bonifacy wydał bullę Unam Sanctam, w której zawarł
fundamentalne
poglądy dla przyszłości Kościoła:

- niezależność władzy świeckiej od duchowej jest herezją manichejską;

Konkordat:

Artykuł 1

  Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół Katolicki są - każde w swej dziedzinie - niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.


Mówisz ze JP2 jest heretykiem?

--
the_foe

On 17 Lut, 20:29, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote:

W dniu 2013-02-17 19:15, abc pisze:

> W roku 1302 Bonifacy wydał bullę Unam Sanctam, w której zawarł
> fundamentalne
> poglądy dla przyszłości Kościoła:

> - niezależność władzy świeckiej od duchowej jest herezją manichejską;

Konkordat:

Artykuł 1

  Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i
Kościół Katolicki są - każde w swej dziedzinie - niezależne i
autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we
wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra
wspólnego.

Mówisz ze JP2 jest heretykiem?

--
the_foe

Kościół nie może powiedzieć inaczej oficjalnie,  bo takie jest
stanowisko Jezusa, co cesarskie cesarzowi co boskie bogu, gdy kościół
miesza się do polityki z pychy, jest to grzech szatański, jeden z
najcięższych.
 Gdyby tu ksiądz pisał to bardzo zbulwersowałby się na abc, z
piętnaście lat na kolanach przez polskę do częstochowy by tego grzechu
nie odkupił.
   Tak więc abc płomienie piekielne ma już zapewnione,  a może jego
kara to będzie taka, że jakiś psychol będzie mu używał odbytu i abc na
wieczność będzie miał wytrzeszcz gał i kwik wydobywał,  jak będzie
odbytniczo młucony. No ale zapracował.

  Konkordat:
  Artykuł 1

Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i
Kościół Katolicki są - każde w swej dziedzinie - niezależne i
autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we
wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra
wspólnego.

Tak więc żeby dotrzymać umowy, pełnej niezależności, należy dokonać do końca niezależności terytorialnej, rozdziału, gdyż będac na jednym obszarze nie może być niezależności z definicji. Dlatego też, agenci Watykanu  powinni jak najszybciej opuścić nasz kraj , konieczna deportacja ich  do Watykanu. W ten sposób, będzie pełna niezalezność między stronami mogła się zrealizować. Inaczej Watykan narusza umowę i naszą suwerenność. Niewywiązuje sie z umowy.
Gdzie są służby imigracyjne, ochrona państwa, czas oczyścić kraj zgodnie z umową.
To umowa międzypaństwowa, i niech się państwa w swoim terenie rządzą niezależnie. Wara innemu państwu od Polski.

Alx

- poza Kościołem katolickim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów;

a ja to czniam, bo poza pedofilska szajka nie ma grzechu


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie przez
Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy
osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Każdy katolik powinien przeczytać tę bullę. Można ją przeczytać tu:
http://www.literatura.hg.pl/unamsan.htm

KK ciagle sie dekomunizował wiec wspóldziala wg,,,,,,,,,,,,,,,,,
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a
takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te
organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich
polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm