Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.foto   »   Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej

Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej

Data: 2009-04-30 09:06:04
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Mia³em w ostatnio niedzielê potrzebê wywo³ania filmu. Uderzy³em do
pierwszego z brzegu supermarketu w nadziei, ¿e znajdê jaki¶ punkt foto
czynny w taki dzieñ. Zreszt± mniejsza z tym, istotne jest co¶ innego:
pracownik punktu ("Profilab Express", czy co¶ podobnego) po wywo³aniu i
wydaniu mi odbitek powiedzia³, ¿e wkrótce ich sieæ CA£KOWICIE rezygnuje z
wywo³ywania filmów i odbitek innych ni¿ no¶niki cyfrowe.
Pewnie co¶ jest na rzeczy - nie bez powodu podejmuj± tak± decyzjê (zapewne
klient z filmem trafia siê raz na parê dni).
Od razu wysnu³em dwa scenariusze:
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.
2) W kategoriach naszego ¿ycia film nie zaniknie, lecz stanie siê niszowym
no¶nikiem, jego zakup i wywo³anie bêd± ograniczone do niewielkich liczby
punktów i to g³ównie w wiêkszych miastach. Natomiast na korzystaj±cych z tej
technologii, cyfrowi ignoranci bêd± patrzeæ mniej wiêcej podobnie jak np.
dzisiaj komórkowi s³uchacze muzyki patrz± na takich co s³uchaj± "czarnych"
p³yt, itp...
Czy dobrze my¶lê obstawiaj±c punkt drugi?

Data: 2009-04-30 07:33:48
Autor: lrem
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W po¶cie <gtbikt$2hc2$1@news2.ipartners.pl>,
 Jan nabazgra³:
Od razu wysnu³em dwa scenariusze:
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.

Mo¿na jeszcze nie rezygnowaæ z mózgu i waliæ cyfr±. Ale do tego potrzebne
s± pewne predyspozycje. Jak s³usznie zauwa¿y³e¶, nie ka¿dy jest w stanie
zachowaæ samokontrolê, je¶li nikt mu nie da po ³apach. czy po portfelu.
Ale nie martw siê, skoro sam w siebie nie wierzysz, s± jeszcze sposoby
na uratowanie sytuacji. Mo¿esz na przyk³ad nie kupowaæ kart wiêkszych
ni¿ 1GB, zakleiæ tyln± ¶ciankê i urwaæ pokrêt³o od ISO.

--
  2  *  linux/kernel/panic.c
  143         /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
  144         for ( ; ; )
  145                 ;

Data: 2009-04-30 09:18:10
Autor: marcin.STIG.saldat
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
[...]
Od razu wysnu³em dwa scenariusze:
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.

Twierdzisz, ze ci ktorzy fotografuja cyfra, nie maja mozgu? Czy moze, ze do zrobienia cyfrowego zdjecia nie trzeba miec mozgu? Od kiedy tylko fotografia trafila pod strzechy, byly zdjecia wybitne i gnioty. Tak jak i teraz (tyle, ze teraz jest wiecej fotografujacych -- to cala roznica). Uwierzyles w stereotyp, ze film powoduje iz zdjecia sa lepsze.

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

Data: 2009-04-30 09:23:23
Autor: bofh@nano.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan napisa³(a):
Mia³em w ostatnio niedzielê potrzebê wywo³ania filmu. Uderzy³em do
pierwszego z brzegu supermarketu w nadziei, ¿e znajdê jaki¶ punkt foto
czynny w taki dzieñ. Zreszt± mniejsza z tym, istotne jest co¶ innego:
pracownik punktu ("Profilab Express", czy co¶ podobnego) po wywo³aniu i
wydaniu mi odbitek powiedzia³, ¿e wkrótce ich sieæ CA£KOWICIE rezygnuje z
wywo³ywania filmów i odbitek innych ni¿ no¶niki cyfrowe.
Pewnie co¶ jest na rzeczy - nie bez powodu podejmuj± tak± decyzjê (zapewne
klient z filmem trafia siê raz na parê dni).
Od razu wysnu³em dwa scenariusze:
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.
2) W kategoriach naszego ¿ycia film nie zaniknie, lecz stanie siê niszowym
no¶nikiem, jego zakup i wywo³anie bêd± ograniczone do niewielkich liczby
punktów i to g³ównie w wiêkszych miastach. Natomiast na korzystaj±cych z tej
technologii, cyfrowi ignoranci bêd± patrzeæ mniej wiêcej podobnie jak np.
dzisiaj komórkowi s³uchacze muzyki patrz± na takich co s³uchaj± "czarnych"
p³yt, itp...
Czy dobrze my¶lê obstawiaj±c punkt drugi?

Film bêdzie zanika³. Gdy przemys³ filmowy ca³kiem przejdzie na cyfrê nast±pi dupniêcie jeszcze wiêksze. Zostanie mo¿e jeden producent filmów, gdzie¶ w Indiach, bo bêdzie robi³ przy okazji robienia filmów dla Bollywood. Pozostan± nieliczne punkty w du¿ych miastach, ew. zapaleni amatorzy w ma³ych. Technologia wywo³ywania siê cofnie do koreksów. Nikomu nie op³aca siê ju¿ kupowaæ linii do wywo³ywania. Zreszt± podrzêdne zak³ady zostan± wyparte przez foto kioski. Idziesz, wk³adasz kartê i drukujesz sobie. Za jakie¶ 5 lat zapewne filmy ma³oobrazkowe bêdzie siê samemu konfekcjonowaæ z ta¶my filmowej kupowanej na metry.
W tej chwili ju¿ chyba nikt nie inwestuje w R&D dla b³on. Zreszt± dupniêcie rynku nast±pi³o ju¿ jaki¶ czas temu, zniknê³y Agfa, Polaroid, bliski tego by³ Kodak.

wer

Data: 2009-04-30 14:16:51
Autor: dagon0@vp.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 30 Kwi, 09:23, "b...@nano.pl" <b...@nano.pl> wrote:


Film bêdzie zanika³. Gdy przemys³ filmowy ca³kiem przejdzie na cyfrê
nast±pi dupniêcie jeszcze wiêksze. Zostanie mo¿e jeden producent filmów,
gdzie¶ w Indiach, bo bêdzie robi³ przy okazji robienia filmów dla
Bollywood. Pozostan± nieliczne punkty w du¿ych miastach, ew. zapaleni
amatorzy w ma³ych. Technologia wywo³ywania siê cofnie do koreksów..
Nikomu nie op³aca siê ju¿ kupowaæ linii do wywo³ywania. Zreszt±
podrzêdne zak³ady zostan± wyparte przez foto kioski. Idziesz, wk³adasz
kartê i drukujesz sobie. Za jakie¶ 5 lat zapewne filmy ma³oobrazkowe
bêdzie siê samemu konfekcjonowaæ z ta¶my filmowej kupowanej na metry.
W tej chwili ju¿ chyba nikt nie inwestuje w R&D dla b³on. Zreszt±
dupniêcie rynku nast±pi³o ju¿ jaki¶ czas temu, zniknê³y Agfa, Polaroid,
bliski tego by³ Kodak.

Eeee Polaroida mam w sta³ej ofercie...
Kodak powolutku wraca do negatywów... Znaczy do swoich starszych
technologii z których
 zrezygnowa³ w czasach Golada...
Maco Rollei Adox Kentmere...
Acha , dzi¶ wszed³em do Tesco i pod wp³ywem impulsu kupi³em zeszyt
kartonu rysunkowego i komplet o³ówków.
Naprawdê pierwszorzêdnej jako¶ci...
Pozdro Marcin

Data: 2009-04-30 09:29:56
Autor: JD
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtbikt$2hc2$1news2.ipartners.pl...
Mia³em w ostatnio niedzielê potrzebê wywo³ania filmu. Uderzy³em do
pierwszego z brzegu supermarketu w nadziei, ¿e znajdê jaki¶ punkt foto
czynny w taki dzieñ. Zreszt± mniejsza z tym, istotne jest co¶ innego:
pracownik punktu ("Profilab Express", czy co¶ podobnego) po wywo³aniu i
wydaniu mi odbitek powiedzia³, ¿e wkrótce ich sieæ CA£KOWICIE rezygnuje z
wywo³ywania filmów i odbitek innych ni¿ no¶niki cyfrowe.
Pewnie co¶ jest na rzeczy - nie bez powodu podejmuj± tak± decyzjê (zapewne
klient z filmem trafia siê raz na parê dni).
Od razu wysnu³em dwa scenariusze:
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.
2) W kategoriach naszego ¿ycia film nie zaniknie, lecz stanie siê niszowym
no¶nikiem, jego zakup i wywo³anie bêd± ograniczone do niewielkich liczby
punktów i to g³ównie w wiêkszych miastach. Natomiast na korzystaj±cych z tej
technologii, cyfrowi ignoranci bêd± patrzeæ mniej wiêcej podobnie jak np.
dzisiaj komórkowi s³uchacze muzyki patrz± na takich co s³uchaj± "czarnych"
p³yt, itp...
Czy dobrze my¶lê obstawiaj±c punkt drugi?

¼le, jest punkt 3.

3. Olej to, id¼ robiæ zdjêcia, na byle czym, byleby¶ u¿ywa³ tego swojego "mózgu" ;

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2009-04-30 09:44:47
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej

¼le, jest punkt 3.

3. Olej to, id¼ robiæ zdjêcia, na byle czym, byleby¶ u¿ywa³ tego swojego "mózgu" ;

Owszem, tylko, ¿e w przypadku fotografii niecyfrowej, po zrobieniu zdjêæ, mogê je wrzuciæ do szuflady i o nich zapomnieæ po to ¿eby przypomnieæ sobie o nich np. za 10 lat.

W przypadku cyfrowych zdjêæ nie mam ju¿ takiego komfortu, owszem zapis cyfrowy gwarantuje, ¿e zdjêcie nigdy nie straci na jako¶ci, lecz mog± siê zdarzyæ ró¿ne rzeczy:
1) Dyski twarde siê psuj±, a nawet je¶li siê nie zepsuj±, to plik mo¿na niechc±cy skasowaæ lub z³o¶liwy program (typu wirus) mo¿e zrobiæ to bez naszej wiedzy.
2) Przed punktem pierwszym zabezpieczamy siê kopiuj±c na inne no¶niki, p³yty CD, DVD itp...
Ale te¿ nie jest ró¿owo: zapis na p³ytach nie jest wieczny, oraz jest podatny na uszkodzenia, przypadkowe zarysowanie ma³ej powierzchni mo¿e zniszczyæ ca³± zawarto¶æ, gdy zarysujê odbitkê tradycyjn±, to tre¶æ zdjêcia jest nadal widoczna.
3) No¶nik, na którym zapiszemy zdjêcia (HDD, CD, DVD, itp...) mo¿e nie byæ w powszechnym u¿yciu za 10-20 lat. Tak siê sta³o np. parê lat temu z dyskietkami 5.25" (1,2MB oraz 360KB), a jeszcze wcze¶niej z kasetami zapisywanymi na ZX Spectrum i Atari. Owszem jest mo¿liwe znalezienie takiej stacji, lecz nie jest to raczej czynno¶æ dla wspó³czesnych ingorantów komputerowych wychowanych na Windows, ma³pim klikaniu i internecie.
Owszem, przed problemami opisanymi w dwóch powy¿szych punktach mo¿na siê zabezpieczyæ robi±c regularne kopie na inne i coraz bardziej wspó³czesne no¶niki, lecz jest to bardziej absorbuj±ce ni¿ trzymanie negatywów lub odbitek w szufladzie. Owszem mo¿e i zblekn±, ale w przeciwieñstwie do uszkodzonego no¶nika cyfrowego, ich tre¶æ nadal bêdzie widoczna.

Data: 2009-04-30 09:54:08
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:
Owszem, tylko, ¿e w przypadku fotografii niecyfrowej, po zrobieniu zdjêæ, mogê je wrzuciæ do szuflady i o nich zapomnieæ po to ¿eby przypomnieæ sobie o nich np. za 10 lat.

W przypadku cyfrowych zdjêæ nie mam ju¿ takiego komfortu, owszem zapis cyfrowy gwarantuje, ¿e zdjêcie nigdy nie straci na jako¶ci, lecz mog± siê zdarzyæ ró¿ne rzeczy:
1) Dyski twarde siê psuj±, a nawet je¶li siê nie zepsuj±, to plik mo¿na niechc±cy skasowaæ lub z³o¶liwy program (typu wirus) mo¿e zrobiæ to bez naszej wiedzy.

Trzy ró¿ne dyski psuj± siê jak 1:100 000 000.
¯e nie do¿yjesz jutra, szansa jest znacznie wiêksza.

2) Przed punktem pierwszym zabezpieczamy siê kopiuj±c na inne no¶niki, p³yty CD, DVD itp...
Ale te¿ nie jest ró¿owo: zapis na p³ytach nie jest wieczny, oraz jest podatny na uszkodzenia, przypadkowe zarysowanie ma³ej powierzchni mo¿e zniszczyæ ca³± zawarto¶æ, gdy zarysujê odbitkê tradycyjn±, to tre¶æ zdjêcia jest nadal widoczna.

Niech zgadnê... a mo¿e piêæ p³yt?

3) No¶nik, na którym zapiszemy zdjêcia (HDD, CD, DVD, itp...) mo¿e nie byæ w powszechnym u¿yciu za 10-20 lat. Tak siê sta³o np. parê lat temu z dyskietkami 5.25" (1,2MB oraz 360KB), a jeszcze wcze¶niej z kasetami zapisywanymi na ZX Spectrum i Atari. Owszem jest mo¿liwe znalezienie takiej stacji, lecz nie jest to raczej czynno¶æ dla wspó³czesnych ingorantów komputerowych wychowanych na Windows, ma³pim klikaniu i internecie.

Te¿ nieprawda, bo rozpowszechnienie piêciocalowych dyskietek do cd jest nieporównywalne. Cd bêdzie czytany kilkadziesi±t lat niestety i ¶wiadczy temu choæby to, ¿e ka¿dy eksperymentalny zapis nowej generacji ma kszta³t kr±¿ka cd.
Poza tym zlecenie odczytu du¿ej dyskietki, omegi czy innego zipa to kilkadziesi±t góra z³otych w ka¿dym wiêkszym mie¶cie.

Owszem, przed problemami opisanymi w dwóch powy¿szych punktach mo¿na siê zabezpieczyæ robi±c regularne kopie na inne i coraz bardziej wspó³czesne no¶niki, lecz jest to bardziej absorbuj±ce ni¿ trzymanie negatywów lub odbitek w szufladzie. Owszem mo¿e i zblekn±, ale w przeciwieñstwie do uszkodzonego no¶nika cyfrowego, ich tre¶æ nadal bêdzie widoczna.

Sorry, ale to co piszesz jest pieprzeniem jak pieprzenie w³a¶cicieli dyli¿ansów na widok parowozu.
Jeden negatyw przeciw dowolnej ilo¶ci idealnych kopii w wielu ró¿nych formatach fizycznych? Szansa na zniszczenie jest dok³adnie odwrotna od tej, o której mówisz, a na ten temat napisano ju¿ terabajty.
Ale okej, jak kto¶ siê boi poci±gów to zawsze mo¿e kupiæ wóz i konia - pliki z karty mo¿na na¶wietliæ, drukowaæ, a nawet wyrze¼biæ.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/Kraków - piêkne miasto psich kup i billboardów, piwem i moczem pachn±ce.../

Data: 2009-04-30 10:02:20
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
¯e nie do¿yjesz jutra, szansa jest znacznie wiêksza.

Gdybym tak rozumowa³, to powiniem ju¿ dzisiaj rzuciæ sie pod poci±g ¿eby uprzedziæ fakty.

Jeden negatyw przeciw dowolnej ilo¶ci idealnych kopii w wielu ró¿nych formatach fizycznych?

Tak, tylko, ¿e wiêkszo¶æ dzisiejszych u¿ytkowników komputerów to ignoranci informatyczni, którzy w ogóle nie robi± kopii nawet najwa¿niejszych rzeczy. Nie raz s³ysza³em lamenty osób, które straci³y prace dyplomowe (trzymane w jednym pliku na laptopie), itp...

Data: 2009-04-30 10:05:03
Autor: marcin.STIG.saldat
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jeden negatyw przeciw dowolnej ilo¶ci idealnych kopii w wielu ró¿nych formatach fizycznych?

Tak, tylko, ¿e wiêkszo¶æ dzisiejszych u¿ytkowników komputerów to ignoranci informatyczni, którzy w ogóle nie robi± kopii nawet najwa¿niejszych rzeczy. Nie raz s³ysza³em lamenty osób, które straci³y prace dyplomowe (trzymane w jednym pliku na laptopie), itp...

Ale co Cie to obchodzi? Przeciez to ich problem a nie Twoj. W czasach "analogowych" tez martwiles sie zbiorami odbitek czy dia innych ludzi?

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

Data: 2009-04-30 10:08:53
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:
¯e nie do¿yjesz jutra, szansa jest znacznie wiêksza.
Gdybym tak rozumowa³, to powiniem ju¿ dzisiaj rzuciæ sie pod poci±g ¿eby uprzedziæ fakty.

Ale w³a¶nie tak rozumujesz w stosunku do no¶ników foto.

Jeden negatyw przeciw dowolnej ilo¶ci idealnych kopii w wielu ró¿nych formatach fizycznych?

Tak, tylko, ¿e wiêkszo¶æ dzisiejszych u¿ytkowników komputerów to ignoranci informatyczni, którzy w ogóle nie robi± kopii nawet najwa¿niejszych rzeczy. Nie raz s³ysza³em lamenty osób, które straci³y prace dyplomowe (trzymane w jednym pliku na laptopie), itp...

Ale to wina g³upoty u¿ytkowników, a nie sprzêtu. Dok³adnie jak coroczny lament powodzian, co siê pobudowali tu¿ nad rzek±. Masz wybór, mo¿esz siê zachowywaæ jak oni, albo mo¿esz po¶wiêciæ raz na 10 lat 450 z³ i dziesiêæ minut w miesi±cu, ¿eby mieæ spokój. Trzy dyski po 150 z³ kupowane co 10 lat aktualizowane co miesi±c uratuj± zdjêcia do koñca naszego ¿ywota.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chcia³bym kiedy¶ dostaæ jak±¶ ³apówkê.../

Data: 2009-05-08 21:24:46
Autor: zdzichu
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej

Ale to wina g³upoty u¿ytkowników, a nie sprzêtu. Dok³adnie jak coroczny
lament powodzian, co siê pobudowali tu¿ nad rzek±. Masz wybór, mo¿esz
siê zachowywaæ jak oni, albo mo¿esz po¶wiêciæ raz na 10 lat 450 z³ i
dziesiêæ minut w miesi±cu, ¿eby mieæ spokój. Trzy dyski po 150 z³
kupowane co 10 lat aktualizowane co miesi±c uratuj± zdjêcia do koñca
naszego ¿ywota.

Zapomnia³e¶ o jednym aspekcie. Czy ka¿dy musi mieæ chêæ (a mo¿e obowi±zek?)
posiadania komputera?
Uwierz mi, ale s± ludzie, którzy nie potrzebuj± w domu komputera. I wcale
nie mam na my¶li kloszardów z dworca.

Data: 2009-05-09 08:04:09
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
zdzichu pisze:
  > Zapomnia³e¶ o jednym aspekcie. Czy ka¿dy musi mieæ chêæ (a mo¿e obowi±zek?)
posiadania komputera?
Uwierz mi, ale s± ludzie, którzy nie potrzebuj± w domu komputera. I wcale
nie mam na my¶li kloszardów z dworca.

No to ju¿ zupe³nie inna kwestia.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a komu bozia nie da³a rozumu niech nie p³acze - teraz mo¿e sobie kupiæ quada/

Data: 2009-04-30 17:22:15
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-04-30 10:02:20 +0200, "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> said:

Tak, tylko, ¿e wiêkszo¶æ dzisiejszych u¿ytkowników komputerów to ignoranci
informatyczni, którzy w ogóle nie robi± kopii nawet najwa¿niejszych rzeczy.
Nie raz s³ysza³em lamenty osób, które straci³y prace dyplomowe (trzymane w
jednym pliku na laptopie), itp...

I bardzo dobrze. Przysz³e pokolenia nie bêd± katowane tak± ilo¶ci± gniotów z jak± mamy do czynienia.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-02 19:15:10
Autor: TM
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant pisze:
Jan pisze:
Owszem, tylko, ¿e w przypadku fotografii niecyfrowej, po zrobieniu zdjêæ, mogê je wrzuciæ do szuflady i o nich zapomnieæ po to ¿eby przypomnieæ sobie o nich np. za 10 lat.

W przypadku cyfrowych zdjêæ nie mam ju¿ takiego komfortu, owszem zapis cyfrowy gwarantuje, ¿e zdjêcie nigdy nie straci na jako¶ci, lecz mog± siê zdarzyæ ró¿ne rzeczy:
1) Dyski twarde siê psuj±, a nawet je¶li siê nie zepsuj±, to plik mo¿na niechc±cy skasowaæ lub z³o¶liwy program (typu wirus) mo¿e zrobiæ to bez naszej wiedzy.

Trzy ró¿ne dyski psuj± siê jak 1:100 000 000.
¯e nie do¿yjesz jutra, szansa jest znacznie wiêksza.

2) Przed punktem pierwszym zabezpieczamy siê kopiuj±c na inne no¶niki, p³yty CD, DVD itp...
Ale te¿ nie jest ró¿owo: zapis na p³ytach nie jest wieczny, oraz jest podatny na uszkodzenia, przypadkowe zarysowanie ma³ej powierzchni mo¿e zniszczyæ ca³± zawarto¶æ, gdy zarysujê odbitkê tradycyjn±, to tre¶æ zdjêcia jest nadal widoczna.

Niech zgadnê... a mo¿e piêæ p³yt?

3) No¶nik, na którym zapiszemy zdjêcia (HDD, CD, DVD, itp...) mo¿e nie byæ w powszechnym u¿yciu za 10-20 lat. Tak siê sta³o np. parê lat temu z dyskietkami 5.25" (1,2MB oraz 360KB), a jeszcze wcze¶niej z kasetami zapisywanymi na ZX Spectrum i Atari. Owszem jest mo¿liwe znalezienie takiej stacji, lecz nie jest to raczej czynno¶æ dla wspó³czesnych ingorantów komputerowych wychowanych na Windows, ma³pim klikaniu i internecie.

Te¿ nieprawda, bo rozpowszechnienie piêciocalowych dyskietek do cd jest nieporównywalne. Cd bêdzie czytany kilkadziesi±t lat niestety i ¶wiadczy temu choæby to, ¿e ka¿dy eksperymentalny zapis nowej generacji ma kszta³t kr±¿ka cd.
Poza tym zlecenie odczytu du¿ej dyskietki, omegi czy innego zipa to kilkadziesi±t góra z³otych w ka¿dym wiêkszym mie¶cie.

Polecam ten artyku³ pod rozwagê:
http://www.idg.pl/news/139700/Cyfrowy.kryzys.czy.stare.filmy.wyblakna.html
TM

Data: 2009-05-02 20:09:00
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
TM pisze:
Polecam ten artyku³ pod rozwagê:
http://www.idg.pl/news/139700/Cyfrowy.kryzys.czy.stare.filmy.wyblakna.html

Ten artyku³ tylko dowodzi tylko tego jak co¶ prostego mo¿na skomplikowaæ.
Móg³bym poodpieraæ zarzuty tego tekstu zdanie po zdaniu, ale mi sie nie chce.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chcesz zrobiæ co¶ dla innych? - zrób co¶ dla siebie/

Data: 2009-05-02 14:26:25
Autor: dagon0@vp.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 2 Maj, 20:09, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote:
TM pisze:

> Polecam ten artyku³ pod rozwagê:
>http://www.idg.pl/news/139700/Cyfrowy.kryzys.czy.stare.filmy.wyblakna...

Ten artyku³ tylko dowodzi tylko tego jak co¶ prostego mo¿na skomplikowaæ.
Móg³bym poodpieraæ zarzuty tego tekstu zdanie po zdaniu, ale mi sie nie
chce.

Sprawa jak jasno z artyku³u wynika rozbija siê o ludzk± mentalno¶æ.
 Po wprowadzeniu komputeryzacji ilo¶æ produkowanych papierów wzrasta
trzykrotnie w ci±gu roku i dalej ro¶nie.
Mimo ze ka¿de dane mo¿na wyci±gn±æ z systemu w ci±gu sekund.
Podobnie jest w filmie- archiwizuje siê nie tylko materia³ roboczy ale
i ka¿dy pierd na planie...
Bo a nu¿ przyjdzie g³upi i kupi...Skoro to (pozornie) nic nie
kosztuje...
Ale widzê i pozytywy- archiwizujmy kino klasy B bo za parê lat nic z
niego siê w "profesjonalnych" archiwach nie zachowa i amatorskie kopie
bêd± na wagê z³ota !
pozdro Marcin

Data: 2009-05-02 22:57:45
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W sobota 02 maj 2009 20:09, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
TM pisze:
Polecam ten artyku³ pod rozwagê:

http://www.idg.pl/news/139700/Cyfrowy.kryzys.czy.stare.filmy.wyblakna.html
 
Ten artyku³ tylko dowodzi tylko tego jak co¶ prostego mo¿na skomplikowaæ.
Móg³bym poodpieraæ zarzuty tego tekstu zdanie po zdaniu, ale mi sie nie
chce.
 Janko, jed¼ do tego Hollywood i o¶wieæ ich swoimi radami, z³otem Ciê
obsypi±, zostaniesz miliarderem z dnia na dzieñ!!   :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 00:51:22
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
http://www.idg.pl/news/139700/Cyfrowy.kryzys.czy.stare.filmy.wyblakna.html
 
Ten artyku³ tylko dowodzi tylko tego jak co¶ prostego mo¿na skomplikowaæ.
Móg³bym poodpieraæ zarzuty tego tekstu zdanie po zdaniu, ale mi sie nie
chce.
 Janko, jed¼ do tego Hollywood i o¶wieæ ich swoimi radami, z³otem Ciê
obsypi±, zostaniesz miliarderem z dnia na dzieñ!!   :-)

Sprawa wygl±da tak, ¿e pewni ludzie zrobili z³oty interes - wmówili innym ludziom, ¿e ich dwugodzinne dzie³o zajmie 2 petabajty danych. I ja siê z tego ¶miejê, bo nie dok³adam do tego przekrêtu.
Niestety, inni ludzie wmówili innym ludziom np. ¿e program do przetwarzania sk³adek zusowskich musi zajmowaæ 150MB, a ka¿d± sk³adkê bêdzie obrabia³ miliony razy d³u¿ej, ni¿ to konieczne. I tu jest dramat, bo za to ju¿ p³acê.

Na szczê¶cie s± te¿ normalni ludzie i potrafi± zrobiæ film niszowy o hollywoodzkiej jako¶ci technicznej mieszcz±cy siê na dysku za 500z³.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lanza - ech, to by³ proszek.../

Data: 2009-05-02 23:04:29
Autor: lrem
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W po¶cie <gtiipk$gmc$1@news.wp.pl>,
 Janko Muzykant nabazgra³:
Niestety, inni ludzie wmówili innym ludziom np. ¿e program do przetwarzania sk³adek zusowskich musi zajmowaæ 150MB, a ka¿d± sk³adkê bêdzie obrabia³ miliony razy d³u¿ej, ni¿ to konieczne. I tu jest dramat, bo za to ju¿ p³acê.

Na szczê¶cie s± te¿ normalni ludzie i potrafi± zrobiæ film niszowy o hollywoodzkiej jako¶ci technicznej mieszcz±cy siê na dysku za 500z³.

Jak tez i ludzie potrafiacy napisac dzialajacy system bez dziesieciu lat
przejadania wielomilionowego kontraktu. A przynajmniej takie wrazenie sprawia
aplikacja do skladania PIT-a.

--
  2  *  linux/kernel/panic.c
  143         /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
  144         for ( ; ; )
  145                 ;

Data: 2009-05-03 01:12:16
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
lrem@localhost.localdomain pisze:
Niestety, inni ludzie wmówili innym ludziom np. ¿e program do przetwarzania sk³adek zusowskich musi zajmowaæ 150MB, a ka¿d± sk³adkê bêdzie obrabia³ miliony razy d³u¿ej, ni¿ to konieczne. I tu jest dramat, bo za to ju¿ p³acê.

Na szczê¶cie s± te¿ normalni ludzie i potrafi± zrobiæ film niszowy o hollywoodzkiej jako¶ci technicznej mieszcz±cy siê na dysku za 500z³.

Jak tez i ludzie potrafiacy napisac dzialajacy system bez dziesieciu lat
przejadania wielomilionowego kontraktu. A przynajmniej takie wrazenie sprawia
aplikacja do skladania PIT-a.

W³a¶nie, jest kilka takich pere³ek. TC, VLC, TrueCrypt, OpenOffice itd.
Taki Hollywood mówi pewnie, ¿e to niemo¿liwe, a taki MS... daje trzy nowe office za 1/10 ceny sprzed kilku lat :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/u¶miechnij siê - jutro te¿ bêd± wojny, powodzie i trzêsienia ziemi.../

Data: 2009-05-03 08:09:15
Autor: Jacek_P
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
lrem@localhost.localdomain napisal:
Jak tez i ludzie potrafiacy napisac dzialajacy system bez dziesieciu lat
przejadania wielomilionowego kontraktu. A przynajmniej takie wrazenie sprawia
aplikacja do skladania PIT-a.

Bo jestes techniczny i masz nieprawidlowo - z punktu widzenia marketera -
ustawiona funkcje celu. U ciebie jest to doskonalosc techniczna, u marketera
wielkosc zysku. Celem pisania Platnika bylo wieloletnie przejadanie kontraktu.

Biurwy, dziennikarze i tzw. zwykli zjadacze chleba nie przyjma do wiadomosci
faktu, ze placi sie za dzielo, za jakosc, za efekt. Dla nich placi sie
za godziny pracy. I licza stawke godzinowa. Wiec godzin musisz miec duzo.
Stad kontrakty rozliczeniowo musza byc dlugie i miec sporo osobomiesiecy.
Kilka razy sam sie na tym sparzylem i teraz swoich klientow dziele na
dwie grupy: tych, ktorzy chca szybko efektu i placa za efekt i na tych,
ktorzy chca efektu i placa za godziny. Oczywiscie w tym drugim przypadku
praca trwa tak dlugo, az osiaga sie kwoty porownywalne z grupa pierwsza :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-05-03 10:40:07
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jacek_P pisze:
Biurwy, dziennikarze i tzw. zwykli zjadacze chleba nie przyjma do wiadomosci
faktu, ze placi sie za dzielo, za jakosc, za efekt. Dla nich placi sie
za godziny pracy. I licza stawke godzinowa. Wiec godzin musisz miec duzo.

I chwalmy za to niebiosa!
Albowiem poza majówkami i ¶wiêtami biurwy siedz± w biurach, a tych kilka cwaniaków, co pracuj± na dzie³o, a nie godziny, mo¿e ³aziæ po pustych lasach :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lubiê paliæ ogniska w lesie, szczególnie podczas suszy.../

Data: 2009-05-03 18:16:16
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 10:40, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Jacek_P pisze:
 
Biurwy, dziennikarze i tzw. zwykli zjadacze chleba nie przyjma do
wiadomosci faktu, ze placi sie za dzielo, za jakosc, za efekt. Dla nich
placi sie za godziny pracy. I licza stawke godzinowa. Wiec godzin musisz
miec duzo.
I chwalmy za to niebiosa!
Albowiem poza majówkami i ¶wiêtami biurwy siedz± w biurach, a tych kilka
cwaniaków, co pracuj± na dzie³o, a nie godziny, mo¿e ³aziæ po pustych
lasach :)
 Chyba umknê³o waszej uwadze to, ¿e koszty archiwizacji liczy³y firmy które
muz± te koszty ponie¶æ - nie marketingowcy, nie biurwy i nie "cwaniacy
pracuj±cy na godziny" tylko ludzie którzy musz± wydaæ na to swoj±, ciê¿ko
zarobion±, kasê.  No ale wiadomo, ludowa "m±dro¶æ" rz±dzi  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 16:15:20
Autor: Jacek_P
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt napisal:
Chyba umknê³o waszej uwadze to, ¿e koszty archiwizacji liczy³y firmy które
muz± te koszty ponie¶æ - nie marketingowcy, nie biurwy i nie "cwaniacy
pracuj±cy na godziny" tylko ludzie którzy musz± wydaæ na to swoj±, ciê¿ko
zarobion±, kasê. No ale wiadomo, ludowa "m±dro¶æ" rz±dzi  ;-)

Chyba umknelo twojej uwadze :) ze nawiazywalem do Platnika ZUS,
a nie do kosztow archiwizacji.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-05-03 18:53:13
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 18:15, Jacek_P wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt napisal:
 
Chyba umknelo twojej uwadze :) ze nawiazywalem do Platnika ZUS,
a nie do kosztow archiwizacji.
 A zauwa¿y³e¶ w ogóle na jakiej grupie dyskutujesz i w jakim w±tku??  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 20:44:43
Autor: Jacek_P
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt napisal:
A zauwa¿y³e¶ w ogóle na jakiej grupie dyskutujesz i w jakim w±tku??

A w ferworze nawracania Muzykanta zauwazyles, o czym pisal lrem
i co ja mu na to odpisalem? ;P

BTW: na pohukiwania NTG jestem odporny :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-05-03 23:42:49
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 22:44, Jacek_P wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt napisal:

A zauwa¿y³e¶ w ogóle na jakiej grupie dyskutujesz i w jakim w±tku??
A w ferworze nawracania Muzykanta zauwazyles, o czym pisal lrem
i co ja mu na to odpisalem? ;P
 Oczywi¶cie, dlatego Ciê zignorowa³em - ale nie, Ty musisz wtr±ciæ swoje trzy
grosze nie na temat  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 20:52:34
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Biurwy, dziennikarze i tzw. zwykli zjadacze chleba nie przyjma do
wiadomosci faktu, ze placi sie za dzielo, za jakosc, za efekt. Dla nich
placi sie za godziny pracy. I licza stawke godzinowa. Wiec godzin musisz
miec duzo.
I chwalmy za to niebiosa!
Albowiem poza majówkami i ¶wiêtami biurwy siedz± w biurach, a tych kilka
cwaniaków, co pracuj± na dzie³o, a nie godziny, mo¿e ³aziæ po pustych
lasach :)
 Chyba umknê³o waszej uwadze to, ¿e koszty archiwizacji liczy³y firmy które
muz± te koszty ponie¶æ - nie marketingowcy, nie biurwy i nie "cwaniacy
pracuj±cy na godziny" tylko ludzie którzy musz± wydaæ na to swoj±, ciê¿ko
zarobion±, kasê.

Ci ludzie z regu³y maj± takie samo pojêcie o archiwizacji jak... ludzie z tej grupy :)
Mo¿na im sprzedaæ wszystko, byle mia³o certyfikaty i wygl±da³o bardzo powa¿nie.

No ale wiadomo, ludowa "m±dro¶æ" rz±dzi  ;-)

No w³a¶nie - m±dro¶æ ludowa.
Ale zróbmy ma³y przelicznik:

Rezygnujemy z klasycznego zapisu filmowego opartego o wektory przesuniêæ, zapiszmy ka¿d± klatkê osobno. Niech bêdzie super. Jedna klatka... no, jak± rozdzielczo¶æ bierzemy? 20Mpx wystarczy? (Rozdzielczo¶æ kinowa najwy¿szej jako¶ci to 8Mpx). Takie co¶ (20Mpx) zajmuje ¶rednio 20MB - praktycznie bezstratny zapis jpg.
Zatem 24 klatki na sekundê * 20MB = 500MB/s. Przeciêtny film to 7200 sekund wiêc mamy 3600 GB. To s±  - uwaga - nieca³e trzy dyski za kilkaset z³otych.
Co jeszcze mamy? Materia³y dodatkowe, promocyjne, odrzucone, fotosy, d¼wiêk itd. itd. Drugie tyle? A¿ za du¿o. Zatem ca³y film przy ju¿ zupe³nym ¶wirowaniu jako¶ciowym to piêæ dysków za 500$.
Takich kopii zróbmy trzy i trzymajmy je w trzech ró¿nych sejfach. Bêdzie tego 1500$ na trzy lata, bo raz do roku bêdziemy jedn± tak± kopiê przegrywaæ na nowy set.
I tylko musimy pamiêtaæ, ¿e za piêæ lat ta cena zmaleje dwukrotnie, a za lat 20 kilkudziesiêciokrotnie.

Czyli wzmiankowane 12500$-500%... ju¿ wiadomo, sk±d to piêæset na koñcu :)


PS. Film w wersji do dystrybucji zajmuje 150-250GB. Jedn± dziesi±t± dysku za kilka stówek.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/audiofil? - proszê mnie nie obra¿aæ!/

Data: 2009-05-03 19:32:09
Autor: _rK_
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
 
Rezygnujemy z klasycznego zapisu filmowego opartego o wektory przesuniêæ, zapiszmy ka¿d± klatkê osobno. Niech bêdzie super. Jedna klatka... no, jak± rozdzielczo¶æ bierzemy? 20Mpx wystarczy? (Rozdzielczo¶æ kinowa najwy¿szej jako¶ci to 8Mpx). Takie co¶ (20Mpx) zajmuje ¶rednio 20MB - praktycznie bezstratny zapis jpg.
Zatem 24 klatki na sekundê * 20MB = 500MB/s. Przeciêtny film to 7200 sekund wiêc mamy 3600 GB. To s±  - uwaga - nieca³e trzy dyski za kilkaset z³otych.
Co jeszcze mamy? Materia³y dodatkowe, promocyjne, odrzucone, fotosy, d¼wiêk itd. itd. Drugie tyle? A¿ za du¿o. Zatem ca³y film przy ju¿ zupe³nym ¶wirowaniu jako¶ciowym to piêæ dysków za 500$.
Takich kopii zróbmy trzy i trzymajmy je w trzech ró¿nych sejfach. Bêdzie  tego 1500$ na trzy lata, bo raz do roku bêdziemy jedn± tak± kopiê  przegrywaæ na nowy set. I tylko musimy pamiêtaæ, ¿e za piêæ lat ta cena zmaleje dwukrotnie, a za  lat 20 kilkudziesiêciokrotnie.

Czekaj, czekaj. A prad do tego kopiowania, komputery, pracownicy na pelnych zmianach, informatycy, opisywacze, sprawdzacze?
To chyba drozej niz Jonny z wozkiem widlowym?

--
[rK]      http://robertkresa.com

Data: 2009-05-03 21:45:56
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
_rK_ pisze:
Czekaj, czekaj. A prad do tego kopiowania,

1$

  komputery

1000$, ale wystarcza na tysi±ce kopii.

, pracownicy na
pelnych zmianach

Kopiowanie trwa... kilka godzin rocznie.

, informatycy

A do czego? Total commander zosta³ ju¿ napisany i kosztuje kilkana¶cie $

, opisywacze

Obs³ugiwacz pisaka?

, sprawdzacze?

Acha, znaczy trzeba sprawdzaæ tych wcze¶niej?

To chyba drozej niz Jonny z wozkiem widlowym?

Dro¿ej. Ale drogo byæ musi, ¿eby by³o drogo.
I tylko ci ¼li piraci to wszystko psuj±.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/postawmy pomnik papie¿a Polaka w ka¿dej polskiej wsi!/

Data: 2009-05-03 21:33:52
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 20:52, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:
 
No ale wiadomo, ludowa "m±dro¶æ" rz±dzi  ;-)
No w³a¶nie - m±dro¶æ ludowa.
Ale zróbmy ma³y przelicznik:
Rezygnujemy ...
 Janko, dlaczego marnujesz siê na tej grupie? Jed¼ wreszcie do tej zapad³ej
dziury w której nie znaj± najnowszych osi±gniêæ techniki {znaczy do
Hollywoodu} i poka¿ im power swojego umys³u  ;-) 
PS. Film w wersji do dystrybucji zajmuje 150-250GB. Jedn± dziesi±t±
dysku za kilka stówek.
 Nie chodzi o dystrybucjê tylko o archiwizacjê filmu w postaci maksymalnie
odpowiadaj±cej orygina³owi.  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  PS   A o opatentowaniu perpetuum mobile nie my¶la³e¶ mo¿e?  ;-)  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 21:42:46
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Janko, dlaczego marnujesz siê na tej grupie? Jed¼ wreszcie do tej zapad³ej
dziury w której nie znaj± najnowszych osi±gniêæ techniki {znaczy do
Hollywoodu} i poka¿ im power swojego umys³u  ;-)

No ale masz jakie¶ zastrze¿enia do tego, co pisa³em czy tylko mnie nie lubisz po prostu?

PS. Film w wersji do dystrybucji zajmuje 150-250GB. Jedn± dziesi±t±
dysku za kilka stówek.
 Nie chodzi o dystrybucjê tylko o archiwizacjê filmu w postaci maksymalnie
odpowiadaj±cej orygina³owi.

No to masz wszystko co napisa³em oprócz PS.

A gdyby¶ nie przyjmowa³ do wiadomo¶ci ¿adnego mojego argumentu przyjmij ten, ¿e ostatni ¼le siê tam dzieje na tle finansowym w³a¶nie z powodu rozro¶niêcia siê struktur doj±cych inne struktury.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/wymy¶li³em do karty pin: 1234 i teraz bojê siê, czy nie za prosty.../

Data: 2009-05-03 22:00:36
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 21:42, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:
 
Janko, dlaczego marnujesz siê na tej grupie? Jed¼ wreszcie do tej
zapad³ej dziury w której nie znaj± najnowszych osi±gniêæ techniki {znaczy
do Hollywoodu} i poka¿ im power swojego umys³u  ;-)
No ale masz jakie¶ zastrze¿enia do tego, co pisa³em czy tylko mnie nie
lubisz po prostu?
 Twoje wyliczenia s± poprawne ... ale tylko dla za³o¿eñ które sobie zrobi³e¶.
 Je¶li wytwórnia twierdzi, ¿e archiwizacja pojedynczego filmu zajmuje 2
petabajty a Ty twierdzisz ¿e archiwaln± jako¶æ uzyskasz na kilkuset
gigabajtach to uwierzê wytwórni a nie Tobie, bo oni zajmuj± siê tym
zawodowo a Ty tylko bijesz pianê.  A tak swoj± drog± - sk±d Ci wysz³o, ¿e nak³anianie Ciê ¿eby¶ zosta³
miliarderem mo¿e byæ objawem tego ¿e Ciê nie lubiê??   ;-) 
A gdyby¶ nie przyjmowa³ do wiadomo¶ci ¿adnego mojego argumentu przyjmij
ten, ¿e ostatni ¼le siê tam dzieje na tle finansowym w³a¶nie z powodu
rozro¶niêcia siê struktur doj±cych inne struktury.
 Jak padn± to bêdziemy ogl±daæ produkcje Bollywood - co za ró¿nica?  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 22:47:59
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Twoje wyliczenia s± poprawne ... ale tylko dla za³o¿eñ które sobie zrobi³e¶.
 Je¶li wytwórnia twierdzi, ¿e archiwizacja pojedynczego filmu zajmuje 2
petabajty a Ty twierdzisz ¿e archiwaln± jako¶æ uzyskasz na kilkuset
gigabajtach to uwierzê wytwórni a nie Tobie, bo oni zajmuj± siê tym
zawodowo a Ty tylko bijesz pianê.

Oni zawodowo zarabiaj± i to jest ich _podstawowym_ za³o¿eniem.
Przeciêtny re¿yser, operator kamery czy nawet monta¿ysta, a przede wszystkim ten, kto to finansuje kupê wie o archiwizacji.
Dok³adnie jak z kontraktami zusowskimi itp. sprawami, o których by³a mowa.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jestem taki m±dry, ¿e a¿ boli mnie g³owa.../

Data: 2009-05-03 23:37:32
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-05-03 22:47:59 +0200, Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> said:

Oni zawodowo zarabiaj± i to jest ich _podstawowym_ za³o¿eniem.
Przeciêtny re¿yser, operator kamery czy nawet monta¿ysta, a przede wszystkim ten, kto to finansuje kupê wie o archiwizacji.
Dok³adnie jak z kontraktami zusowskimi itp. sprawami, o których by³a mowa.

A t± digitalizacjê ta¶m bêd± robiæ na LS-5000 za 1000$ z przystawk± na 40 klatek za 500$.
;)
Przypuszczam, choæ pewnie jak zwykle siê mylê, ¿e ju¿ na tym etapie koszty s± do¶æ spore.
0,1$ za kadr=18000$ za ten jeden film.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-03 23:51:13
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 23:37, JA wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
On 2009-05-03 22:47:59 +0200, Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> said:
 
Oni zawodowo zarabiaj± i to jest ich _podstawowym_ za³o¿eniem.
Przeciêtny re¿yser, operator kamery czy nawet monta¿ysta, a przede
wszystkim ten, kto to finansuje kupê wie o archiwizacji.
Dok³adnie jak z kontraktami zusowskimi itp. sprawami, o których by³a
mowa.
A t± digitalizacjê ta¶m bêd± robiæ na LS-5000 za 1000$ z przystawk± na
40 klatek za 500$.
;)
 W Polsce jest podobno jeden skaner do cyfryzacji filmów a i to nie do
archiwizacji a jedynie do przeróbki filmu na "handlow±" postaæ cyfrow± -
czyli tak jak {mniej wiêcej} Janko wyliczy³ ok. 300Gb na film.  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-04 01:13:42
Autor: Jacek_P
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt napisal:
W Polsce jest podobno jeden skaner do cyfryzacji filmów

Tylko jeden? Telekino cyfrowe? No to chyba mialem przyjemnosc z niego korzystac dwa lata temu przy okazji digitalizacji
rozsypujacej sie tasmy Super8. Jakosc byla swietna, aczkolwiek
przekladala sie na wysoka cene.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-05-04 06:53:40
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W poniedzia³ek 04 maj 2009 03:13, Jacek_P wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt napisal:

W Polsce jest podobno jeden skaner do cyfryzacji filmów
Tylko jeden? Telekino cyfrowe? No to chyba mialem przyjemnosc
z niego korzystac dwa lata temu przy okazji digitalizacji
rozsypujacej sie tasmy Super8.
 My¶lê, ¿e to jednak nie o ten skaner chodzi³o, w kolejce do tamtego czeka
Faraon, Seksmisja i parê innych filmów, nie wydaje mi siê ¿eby uda³o Ci siê
wcisn±æ "bez kolejki"  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-04 07:01:24
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
czyli tak jak {mniej wiêcej} Janko wyliczy³ ok. 300Gb na film.

Dlaczego k³amiesz?

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dobrze ³±czyæ przyjemne z po¿ytecznym, jeszcze lepiej przyjemne z przyjemnym/

Data: 2009-05-04 07:08:50
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W poniedzia³ek 04 maj 2009 07:01, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:
 
czyli tak jak {mniej wiêcej} Janko wyliczy³ ok. 300Gb na film.
Dlaczego k³amiesz?
 No OK, Tobie wysz³o trochê mniej, ale to jest raczej kwestia d³ugo¶ci filmu
i ilo¶ci dodatków, wystarczy zerkn±æ do Wikipedii, jest artyku³ o
cyfryzacji filmów  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-04 07:10:43
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
czyli tak jak {mniej wiêcej} Janko wyliczy³ ok. 300Gb na film.
Dlaczego k³amiesz?
 No OK, Tobie wysz³o trochê mniej

Dlaczego nadal k³amiesz?
Nie potrafisz czytaæ cyfr czy tak z premedytacj±?

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera siê tylko raz/

Data: 2009-05-04 20:34:17
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W poniedzia³ek 04 maj 2009 07:10, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:

czyli tak jak {mniej wiêcej} Janko wyliczy³ ok. 300Gb na film.
Dlaczego k³amiesz?
No OK, Tobie wysz³o trochê mniej
Dlaczego nadal k³amiesz?
Nie potrafisz czytaæ cyfr czy tak z premedytacj±?
 A przepraszam Ciê bardzo, rzeczywi¶cie w tek¶cie piszesz o 3600 Gb na film a
tylko w PS-ie o parusetgigabajtowej wersji dystrybucyjnej, co nie zmienia
faktu ¿e w dalszym ci±gu uwa¿am dane z artyku³u za bardziej wiarygodne ni¿
Twoje wyliczenia  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-05 08:49:05
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
czyli tak jak {mniej wiêcej} Janko wyliczy³ ok. 300Gb na film.
Dlaczego k³amiesz?
No OK, Tobie wysz³o trochê mniej
Dlaczego nadal k³amiesz?
Nie potrafisz czytaæ cyfr czy tak z premedytacj±?
 A przepraszam Ciê bardzo, rzeczywi¶cie w tek¶cie piszesz o 3600 Gb na film a
tylko w PS-ie o parusetgigabajtowej wersji dystrybucyjnej, co nie zmienia
faktu ¿e w dalszym ci±gu uwa¿am dane z artyku³u za bardziej wiarygodne ni¿
Twoje wyliczenia  :-)

Tak my¶l te¿ pewna pani, dla której mój sposób archiwizacji na trzech dyskach wydawa³ siê niewiarygodny, bo zbyt tani. Przysz³a firma w krawatach z ''wczymogepomóc'' na ustach, postawi³a Serwer z Certyfikatami i Oprogramowanie z Certyfikatami, wziê³a 15 tysiêcy i po roku, gdy trzeba by³o co¶ odtworzyæ okaza³o siê, ¿e nie ma. Bo z jedynego dysku dane zjad³a amba, a p³ytki nagrywane najwiêksz± szybko¶ci± mo¿na by³o sobie powiesiæ nad ³ó¿kiem. Jako¶ w Procedurze nikt nie wspomnia³, ¿e g³upie owiniêcie napêdu foli± do kanapek zabezpieczy ten¿e przez zakurzeniem przez bardzo wydajny wiatrak bardzo drogiego serwera.

Ale folia do kanapek? W Hollywood??

No ale w sumie dobrze, ¿e s± ludzie z dwiema lewymi pó³kulami mózgowymi. Mo¿na na takich i zarobiæ, i mieæ jaki¶ poziom odniesienia. I certyfikat im sprzedaæ...

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lustro jest dla mnie ¼ród³em chwil szczê¶cia i wzruszeñ/

Data: 2009-05-05 08:55:33
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
....
szybko¶ci± mo¿na by³o sobie powiesiæ nad ³ó¿kiem. Jako¶ w Procedurze
nikt nie wspomnia³, ¿e g³upie owiniêcie napêdu foli± do kanapek
zabezpieczy ten¿e przez zakurzeniem przez bardzo wydajny wiatrak
bardzo drogiego serwera.

Ale folia do kanapek? W Hollywood??

Ta folia to jedna z wiekszych bzdur jaka czytalem :)

Wszystkie napedy jakie mam jedyna istotna dziure maja ...z przodu :)
Poza tym we wspolczesnych obudowach powietrze wciagane jest dedykowanym
kanalem wprost na procesor, a przez CD co najwyzej wydmuchiwane...

Ale jak na legende to nie jest folia zla, wiec nie przejmuj sie ;)

q

Data: 2009-05-05 09:36:54
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a pisze:
szybko¶ci± mo¿na by³o sobie powiesiæ nad ³ó¿kiem. Jako¶ w Procedurze
nikt nie wspomnia³, ¿e g³upie owiniêcie napêdu foli± do kanapek
zabezpieczy ten¿e przez zakurzeniem przez bardzo wydajny wiatrak
bardzo drogiego serwera.

Ale folia do kanapek? W Hollywood??

Ta folia to jedna z wiekszych bzdur jaka czytalem :)

Wszystkie napedy jakie mam jedyna istotna dziure maja ...z przodu :)
Poza tym we wspolczesnych obudowach powietrze wciagane jest dedykowanym
kanalem wprost na procesor, a przez CD co najwyzej wydmuchiwane...

Oj, mo¿e nie mów komu¶, kto po¶redniczy przy wymianie komputerów od 15 lat jak tam w ¶rodku powietrze biega i którêdy :)
A ju¿ z wydmuchiwaniem to pieprzn±³e¶ niez³± g³upotê. Mo¿e wstañ, podejd¼ z ty³u do komputera i zobacz, czy tam dmucha, czy ci±gnie.

Ale jak na legende to nie jest folia zla, wiec nie przejmuj sie ;)

Ile napêdów rozkrêci³e¶? Bo ja z kilkadziesi±t, jako ¿e to ¼ród³o czê¶ci do ró¿nych takich zabawek. I jako¶ w wiêkszo¶ci widaæ ¶liczne smugi py³owe ustawione w kszta³t szpar. No, ale to legenda przecie¿...

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/przyczyn± wiêkszo¶ci katastrof jest panika/

Data: 2009-05-05 09:48:43
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant wrote:
Jakub Jewu³a pisze:
szybko¶ci± mo¿na by³o sobie powiesiæ nad ³ó¿kiem. Jako¶ w Procedurze
nikt nie wspomnia³, ¿e g³upie owiniêcie napêdu foli± do kanapek
zabezpieczy ten¿e przez zakurzeniem przez bardzo wydajny wiatrak
bardzo drogiego serwera.

Ale folia do kanapek? W Hollywood??

Ta folia to jedna z wiekszych bzdur jaka czytalem :)

Wszystkie napedy jakie mam jedyna istotna dziure maja ...z przodu :)
Poza tym we wspolczesnych obudowach powietrze wciagane jest
dedykowanym kanalem wprost na procesor, a przez CD co najwyzej
wydmuchiwane...

Oj, mo¿e nie mów komu¶, kto po¶redniczy przy wymianie komputerów od 15
lat jak tam w ¶rodku powietrze biega i którêdy :)
A ju¿ z wydmuchiwaniem to pieprzn±³e¶ niez³± g³upotê. Mo¿e wstañ,
podejd¼ z ty³u do komputera i zobacz, czy tam dmucha, czy ci±gnie.

Przespales kilka ostatnich lat najwyrazniej :)
U mnie wentylator na procesorze wciaga powietrze do srodka,
wymuszajac ruch w srodku obudowy, a wentylator w zasilaczu
wyciaga powietrze na zewnatrz krecac sie ledwo-ledwo.

To troche inna sytuacja niz kilka lat temu gdy jedynym wentylatorem
wyciagowym byl ten w zasilaczu dajac solidny ciag bo procesor generowal
duuuzo ciepla, a wentylator na procesorze robil wiry wkolo siebie ;)

Ale jak na legende to nie jest folia zla, wiec nie przejmuj sie ;)

Ile napêdów rozkrêci³e¶? Bo ja z kilkadziesi±t, jako ¿e to ¼ród³o
czê¶ci do ró¿nych takich zabawek. I jako¶ w wiêkszo¶ci widaæ ¶liczne
smugi py³owe ustawione w kszta³t szpar. No, ale to legenda przecie¿...

Mam kilka, mialem kilkanascie - padl jeden (elektronika) a jedyne
problemy z nagrywaniem plyt mialem gdy mialem uwalona w komputerze
....pamiec. Niczym sie zorientowalem spalilem troche plyt ;)

Uszczelnianie napedu moglo miec sens gdy kosztowal on kupe kasy
a wentylator w zasilaczu dzialal jak odkurzacz. Przy wspolczesnych
procesorach przeplyw powietrza przez obudowe jest wielokrotnie
mniejszy i inaczej ukierunkowany. A dobre nagrywarki kosztuja grosze -
taniej wymianic co rok, niz zatrudniac speca od owijania w folie ;)

q

Data: 2009-05-05 09:56:12
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a pisze:
Przespales kilka ostatnich lat najwyrazniej :)
U mnie wentylator na procesorze wciaga powietrze do srodka,
wymuszajac ruch w srodku obudowy, a wentylator w zasilaczu
wyciaga powietrze na zewnatrz krecac sie ledwo-ledwo.

U Ciebie.
A ja ogl±dam tygodniowo czasem i kilkadziesi±t komputerów i bardzo nie lubiê, gdy w którym¶ trzeba grzebaæ, bo jest tam syf wyra¼nie pokazuj±cy sk±d powietrze wchodzi i gdzie wychodzi. Mimo, ¿e to wszystko nowe.

Ale jak na legende to nie jest folia zla, wiec nie przejmuj sie ;)
Ile napêdów rozkrêci³e¶? Bo ja z kilkadziesi±t, jako ¿e to ¼ród³o
czê¶ci do ró¿nych takich zabawek. I jako¶ w wiêkszo¶ci widaæ ¶liczne
smugi py³owe ustawione w kszta³t szpar. No, ale to legenda przecie¿...

Mam kilka, mialem kilkanascie - padl jeden (elektronika) a jedyne
problemy z nagrywaniem plyt mialem gdy mialem uwalona w komputerze
...pamiec. Niczym sie zorientowalem spalilem troche plyt ;)

I na tej podstawie wyci±gasz wnioski dotycz±ce wszystkich napêdów...

Uszczelnianie napedu moglo miec sens gdy kosztowal on kupe kasy
a wentylator w zasilaczu dzialal jak odkurzacz. Przy wspolczesnych
procesorach przeplyw powietrza przez obudowe jest wielokrotnie
mniejszy i inaczej ukierunkowany. A dobre nagrywarki kosztuja grosze -
taniej wymianic co rok, niz zatrudniac speca od owijania w folie ;)

Oczywi¶cie, tylko nikt tego nie robi, a owiniêcie kosztuje zero i trwa dwadzie¶cia sekund.
Poza tym, ¿e nagrywarka nie ma dzi¶ sensu.

Niw wypowiadam siê na temat programów telewizyjnych, bo od lat nie posiadam telewizora i je¶li co¶ czasem ogl±dnê, to okazyjnie u kogo¶. I o niewypowiadanie siê na temat napêdów proszê ludzi, którzy mieli ich w ¿yciu co najwy¿ej kilka.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie jestem fotografem, nie ograniczam siê/

Data: 2009-05-05 09:59:51
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Przespales kilka ostatnich lat najwyrazniej :)
U mnie wentylator na procesorze wciaga powietrze do srodka,
wymuszajac ruch w srodku obudowy, a wentylator w zasilaczu
wyciaga powietrze na zewnatrz krecac sie ledwo-ledwo.

U Ciebie.

U innych powetrze bega pod prad? ;)

A ja ogl±dam tygodniowo czasem i kilkadziesi±t komputerów i bardzo nie
lubiê, gdy w którym¶ trzeba grzebaæ, bo jest tam syf wyra¼nie
pokazuj±cy sk±d powietrze wchodzi i gdzie wychodzi. Mimo, ¿e to
wszystko nowe.
Ale jak na legende to nie jest folia zla, wiec nie przejmuj sie ;)
Ile napêdów rozkrêci³e¶? Bo ja z kilkadziesi±t, jako ¿e to ¼ród³o
czê¶ci do ró¿nych takich zabawek. I jako¶ w wiêkszo¶ci widaæ ¶liczne
smugi py³owe ustawione w kszta³t szpar. No, ale to legenda
przecie¿...

Mam kilka, mialem kilkanascie - padl jeden (elektronika) a jedyne
problemy z nagrywaniem plyt mialem gdy mialem uwalona w komputerze
...pamiec. Niczym sie zorientowalem spalilem troche plyt ;)

I na tej podstawie wyci±gasz wnioski dotycz±ce wszystkich napêdów...

Dokladnie tak jak Ty :)

Uszczelnianie napedu moglo miec sens gdy kosztowal on kupe kasy
a wentylator w zasilaczu dzialal jak odkurzacz. Przy wspolczesnych
procesorach przeplyw powietrza przez obudowe jest wielokrotnie
mniejszy i inaczej ukierunkowany. A dobre nagrywarki kosztuja grosze
- taniej wymianic co rok, niz zatrudniac speca od owijania w folie ;)

Oczywi¶cie, tylko nikt tego nie robi, a owiniêcie kosztuje zero i trwa
dwadzie¶cia sekund.

Posmarowanie mascia tacki bedzie szybsze i rownie skuteczne ;)

Poza tym, ¿e nagrywarka nie ma dzi¶ sensu.

Niw wypowiadam siê na temat programów telewizyjnych, bo od lat nie
posiadam telewizora i je¶li co¶ czasem ogl±dnê, to okazyjnie u kogo¶.
I o niewypowiadanie siê na temat napêdów proszê ludzi, którzy mieli
ich w ¿yciu co najwy¿ej kilka.

Nascie i tyle samo komputerow :)

q

Data: 2009-05-05 10:06:32
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a pisze:
Przespales kilka ostatnich lat najwyrazniej :)
U mnie wentylator na procesorze wciaga powietrze do srodka,
wymuszajac ruch w srodku obudowy, a wentylator w zasilaczu
wyciaga powietrze na zewnatrz krecac sie ledwo-ledwo.
U Ciebie.

U innych powetrze bega pod prad? ;)

Kuba, ale czasem to byæ da³ se spokój, bo w tej chwili zaczynasz siê ocieraæ jak zreszt± wielu z tej grupy, o suchy deszcz i czarny ¶nieg.
Zrobi³bym Ci zdjêcie kilku napêdów w ¶rodku, ale mi siê nie chce i¶æ na strych i specjalnie w tym celu tego rozkrêcaæ. Kto chce niech wierzy, kto nie, niech wierzy w szczelno¶æ odtwarzaczy cd, jako¶æ oprogramowania zusowskiego i petabajty potrzebne na zapisanie dwóch godzin filmu.

A tak na marginesie - Zastanów siê, dlaczego wymieniasz napêdy po roku? Co siê w nich psuje? Dlaczego po kilku latach prawie ka¿dy stacjonarny napêd cd czy dvd zacina filmy i dostaje czkawki z muzyk±?

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/siedzê tu sobie garbaty i chudy, choæ z brzuchem i odgrzan± pizzê za¿eram/

Data: 2009-05-05 10:14:09
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Przespales kilka ostatnich lat najwyrazniej :)
U mnie wentylator na procesorze wciaga powietrze do srodka,
wymuszajac ruch w srodku obudowy, a wentylator w zasilaczu
wyciaga powietrze na zewnatrz krecac sie ledwo-ledwo.
U Ciebie.

U innych powetrze bega pod prad? ;)

Kuba, ale czasem to byæ da³ se spokój, bo w tej chwili zaczynasz siê
ocieraæ jak zreszt± wielu z tej grupy, o suchy deszcz i czarny ¶nieg.
Zrobi³bym Ci zdjêcie kilku napêdów w ¶rodku, ale mi siê nie chce i¶æ
na strych i specjalnie w tym celu tego rozkrêcaæ.

Jak dawno je tam zaniosles? Przypadkiem nie z piec lat temu gdy
krolowaly zasilacze z wentylatorem mocy odkurzacza turbo? ;)

....
A tak na marginesie - Zastanów siê, dlaczego wymieniasz napêdy po
roku? Co siê w nich psuje?

Gdzie to wyczytales, ze wymieniam co rok?

Od 2004r przez piec lat uzywalem komputera z dwoma napedami
(poza tym padnietym) i nie bylo problemow.

Teraz od kilku miesiecy uzywam nowego bo zmienialem caly komputer.

Dlaczego po kilku latach prawie ka¿dy
stacjonarny napêd cd czy dvd zacina filmy i dostaje czkawki z muzyk±?

Nie ten temat - mowa byla o obiegu powietrza w obudowach komputerowych :)

q

Data: 2009-05-05 10:19:42
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a pisze:
Zrobi³bym Ci zdjêcie kilku napêdów w ¶rodku, ale mi siê nie chce i¶æ
na strych i specjalnie w tym celu tego rozkrêcaæ.

Jak dawno je tam zaniosles? Przypadkiem nie z piec lat temu gdy
krolowaly zasilacze z wentylatorem mocy odkurzacza turbo? ;)

Dzi¶ najprawdopodobniej bêdê mia³ nastêpny, mo¿e byæ?

A tak na marginesie - Zastanów siê, dlaczego wymieniasz napêdy po
roku? Co siê w nich psuje?

Gdzie to wyczytales, ze wymieniam co rok?

Pisa³e¶, ¿e ''taniej je wymieniaæ co rok'', ale jak widzê, to tylko teoria by³a.

Dlaczego po kilku latach prawie ka¿dy
stacjonarny napêd cd czy dvd zacina filmy i dostaje czkawki z muzyk±?

Nie ten temat - mowa byla o obiegu powietrza w obudowach komputerowych :)

Nie, by³o o g³upocie zawijania napêdów w foliê.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/Kraków - piêkne miasto psich kup i billboardów, piwem i moczem pachn±ce.../

Data: 2009-05-05 10:23:15
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Zrobi³bym Ci zdjêcie kilku napêdów w ¶rodku, ale mi siê nie chce i¶æ
na strych i specjalnie w tym celu tego rozkrêcaæ.

Jak dawno je tam zaniosles? Przypadkiem nie z piec lat temu gdy
krolowaly zasilacze z wentylatorem mocy odkurzacza turbo? ;)

Dzi¶ najprawdopodobniej bêdê mia³ nastêpny, mo¿e byæ?

Z jakiej obudowy wyjety i jak dlugo tak siedzial?

A tak na marginesie - Zastanów siê, dlaczego wymieniasz napêdy po
roku? Co siê w nich psuje?

Gdzie to wyczytales, ze wymieniam co rok?

Pisa³e¶, ¿e ''taniej je wymieniaæ co rok'', ale jak widzê, to tylko
teoria by³a.

Praktyka - zerknij na ceny napedow.
A ze nie padaja to jest jeszcze taniej niz zawijac ;)

Dlaczego po kilku latach prawie ka¿dy
stacjonarny napêd cd czy dvd zacina filmy i dostaje czkawki z
muzyk±?

Nie ten temat - mowa byla o obiegu powietrza w obudowach
komputerowych :)

Nie, by³o o g³upocie zawijania napêdów w foliê.

No, wreszcie sie zgadzamy :)

q

Data: 2009-05-05 10:30:31
Autor: John Smith
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a napisa³(a):
A ze nie padaja to jest jeszcze taniej niz zawijac ;)

A czy rzeczywistym problemem jest nie to, ¿e napêdy padaj± od kurzu, ale
raczej to, ¿e padaj± p³ytki wypalone na zakurzonym napêdzie?

--
Mirek

Data: 2009-05-05 10:34:54
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
John Smith pisze:
A ze nie padaja to jest jeszcze taniej niz zawijac ;)

A czy rzeczywistym problemem jest nie to, ¿e napêdy padaj± od kurzu, ale
raczej to, ¿e padaj± p³ytki wypalone na zakurzonym napêdzie?

No przecie¿ o to chodzi. Dziesiêcioletnie napêdy wci±¿ dzia³aj± - krêc± p³ytk±, wysuwaj± tackê tylko jako¶ nic nie czytaj± i nie zapisuj±.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co to jest: przykry zapach, na cztery litery, inaczej polityk?/

Data: 2009-05-05 10:47:17
Autor: John Smith
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant napisa³(a):
John Smith pisze:
A ze nie padaja to jest jeszcze taniej niz zawijac ;)

A czy rzeczywistym problemem jest nie to, ¿e napêdy padaj± od kurzu, ale
raczej to, ¿e padaj± p³ytki wypalone na zakurzonym napêdzie?

No przecie¿ o to chodzi. Dziesiêcioletnie napêdy wci±¿ dzia³aj± - krêc±
p³ytk±, wysuwaj± tackê tylko jako¶ nic nie czytaj± i nie zapisuj±.

Pytanie by³o retoryczne i nie do Ciebie :-)

--
Mirek

Data: 2009-05-05 10:42:21
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
A ze nie padaja to jest jeszcze taniej niz zawijac ;)

A czy rzeczywistym problemem jest nie to, ¿e napêdy padaj± od kurzu,
ale raczej to, ¿e padaj± p³ytki wypalone na zakurzonym napêdzie?

To sa dwa powazne problemy. Tyle, ze teoretyczne :)

Od kilkunastu lat nagrywam tysiace plyt CD/DVD rocznie.
Poza dwoma zidentyfikowanymi problemami z komputerem
widzialem moze kilkadziesiat plyt, ktore sie nie czytaly - zostaly
wylapane odrazu podczas weryfikacji nagrania (wadliwy nosnik?).
I moze kilka, ktore sie nie czytaly pozniej.
To nawet promil nie jest... szkoda folii ;)

q

Data: 2009-05-05 10:49:09
Autor: John Smith
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a napisa³(a):
Od kilkunastu lat nagrywam tysiace plyt CD/DVD rocznie.
Poza dwoma zidentyfikowanymi problemami z komputerem
widzialem moze kilkadziesiat plyt, ktore sie nie czytaly - zostaly
wylapane odrazu podczas weryfikacji nagrania (wadliwy nosnik?).
I moze kilka, ktore sie nie czytaly pozniej.

Tylko te, które próbowa³e¶ odczytaæ? ;-)


--
Mirek

Data: 2009-05-05 11:10:05
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Od kilkunastu lat nagrywam tysiace plyt CD/DVD rocznie.
Poza dwoma zidentyfikowanymi problemami z komputerem
widzialem moze kilkadziesiat plyt, ktore sie nie czytaly - zostaly
wylapane odrazu podczas weryfikacji nagrania (wadliwy nosnik?).
I moze kilka, ktore sie nie czytaly pozniej.

Tylko te, które próbowa³e¶ odczytaæ? ;-)

Nie - ja po weryfikacji wogole ich nie odczytuje.
Odczytuja je Klienci, wszystkie.

Bylo kilka przypadkow, zeby plyta po dotarciu do klienta
sie nie czytala, przy czym w przynajmniej jednym klient
przyznal sie, ze od dawna ma problemy z czytnikiem CD.

q

Data: 2009-05-05 10:33:10
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a pisze:
Zrobi³bym Ci zdjêcie kilku napêdów w ¶rodku, ale mi siê nie chce i¶æ
na strych i specjalnie w tym celu tego rozkrêcaæ.
Jak dawno je tam zaniosles? Przypadkiem nie z piec lat temu gdy
krolowaly zasilacze z wentylatorem mocy odkurzacza turbo? ;)
Dzi¶ najprawdopodobniej bêdê mia³ nastêpny, mo¿e byæ?

Z jakiej obudowy wyjety i jak dlugo tak siedzial?

Pewnie ze dwa lata. Z metalowej obudowy w kszta³cie graniastos³upa. S± jakie¶ inne?
Ale chyba go stamt±d nie wyjmê, mam ju¿ zapas, a w tych nowych nie ma ciekawych czê¶ci. Udowadniaæ natomiast dzi¶, ¿e ziemia jest okr±g³a nie chce mi siê. Skoro s³owo ''widzia³em kilkadziesi±t razy'' nic nie znaczy, to i zdjêcie togo, o czym mówiê te¿ nic znaczyæ nie bêdzie. Zawsze na koñcu kto¶ napisze ''A u was bij± Murzynów''.


W ogóle pisanie na grupê ''foto'' bez ''cyfrowa'' jednak jest strat± czasu. Pope³niam zbyt czêsto ten b³±d, i¿ traktujê wszystkich jak ludzi inteligentnych z podstawowym wyczuciem fizyki praktycznej, a tu intelekt najczê¶ciej zastêpuje z³o¶æ i kompleksy straconych nadziei...

Teraz zaczn± siê jêki obra¿onych, apele, bym sobie poszed³ itp. socjologicznie wyt³umaczalne zjawiska, ale ja spadam co¶ pozarabiaæ.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy kto¶ móg³by mi wyt³umaczyæ, co to s± te kompleksy?/

Data: 2009-05-05 10:47:12
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Zrobi³bym Ci zdjêcie kilku napêdów w ¶rodku, ale mi siê nie chce
i¶æ na strych i specjalnie w tym celu tego rozkrêcaæ.
Jak dawno je tam zaniosles? Przypadkiem nie z piec lat temu gdy
krolowaly zasilacze z wentylatorem mocy odkurzacza turbo? ;)
Dzi¶ najprawdopodobniej bêdê mia³ nastêpny, mo¿e byæ?

Z jakiej obudowy wyjety i jak dlugo tak siedzial?

Pewnie ze dwa lata. Z metalowej obudowy w kszta³cie graniastos³upa. S±
jakie¶ inne?

Sa - juz kilka razy Ci pisalem, ze zmienil sie znacznie sposob
i intensywnosc wentylacji. Jakos sie do tego nie odniosles.

We wspolczesnej obudowie powietrze nawet jesli jest zasysane
przez naped to wielokrotnie slabiej niz kilka nawet lat temu.

q

Data: 2009-05-06 08:46:27
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jakub Jewu³a pisze:
Pewnie ze dwa lata. Z metalowej obudowy w kszta³cie graniastos³upa. S±
jakie¶ inne?

Sa

Racja, raz tak± widzia³em, w kszta³cie pingwina. Dla jaki¶ zboczonych linuksiarzy chyba.

juz kilka razy Ci pisalem, ze zmienil sie znacznie sposob
i intensywnosc wentylacji. Jakos sie do tego nie odniosles.

No i zamiast milimetra kurzu bêdzie pó³ milimetra.

We wspolczesnej obudowie powietrze nawet jesli jest zasysane
przez naped to wielokrotnie slabiej niz kilka nawet lat temu.

A ja wczoraj wyci±gn±³em w³asnorêcznie dodatkowe wiatraczki z nowych komputerów z ostatniej dostawy.
No ale to by³y bardzo unijne obudowy z ró¿nymi certyfikatami, bo tylko takimi obracamy.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/mam mniejszy brzuch ni¿ Britney, widzia³em na pudelku/

Data: 2009-05-04 07:03:13
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
JA pisze:
A t± digitalizacjê ta¶m bêd± robiæ na LS-5000 za 1000$ z przystawk± na 40 klatek za 500$.
;)
Przypuszczam, choæ pewnie jak zwykle siê mylê, ¿e ju¿ na tym etapie koszty s± do¶æ spore.
0,1$ za kadr=18000$ za ten jeden film.

Ale w artykule jest o przechowywaniu materia³ów, a nie o ich wykonaniu.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy wiesz, ¿e dziewiêtnasty listopada jest miêdzynarodowym dniem toalet?/

Data: 2009-05-03 23:44:30
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 22:47, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:

Twoje wyliczenia s± poprawne ... ale tylko dla za³o¿eñ które sobie
zrobi³e¶.
Je¶li wytwórnia twierdzi, ¿e archiwizacja pojedynczego filmu zajmuje 2
petabajty a Ty twierdzisz ¿e archiwaln± jako¶æ uzyskasz na kilkuset
gigabajtach to uwierzê wytwórni a nie Tobie, bo oni zajmuj± siê tym
zawodowo a Ty tylko bijesz pianê.
Oni zawodowo zarabiaj± i to jest ich _podstawowym_ za³o¿eniem.
 Rozumiem, ¿e Ty archiwizacje od piêtnastu lat robisz w czynie
spo³ecznym?  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-04 07:02:38
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Oni zawodowo zarabiaj± i to jest ich _podstawowym_ za³o¿eniem.
 Rozumiem, ¿e Ty archiwizacje od piêtnastu lat robisz w czynie
spo³ecznym?  :-)

Widzê, ¿e nie tylko nie znasz siê na sprawach technicznych, ale w ogóle masz problem z logicznym my¶leniem.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co masz zrobiæ dzi¶, zrób jutro - bêdzie koniec ¶wiata to narobisz siê darmo/

Data: 2009-05-08 00:40:40
Autor: Adam P³aszczyca
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dnia Sun, 03 May 2009 20:52:34 +0200, Janko Muzykant napisa³(a):

Rezygnujemy z klasycznego zapisu filmowego opartego o wektory przesuniêæ, zapiszmy ka¿d± klatkê osobno. Niech bêdzie super. Jedna klatka... no, jak± rozdzielczo¶æ bierzemy? 20Mpx wystarczy?

Mniej, klatka filmu to mniej ni¿ 1/2 klatki ma³ego obrazka, czyli 0,7x0.9",
co przy rozdzielczo¶ci 3000DPI da nam 2800x2100px, czyli 6mpix. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl

Data: 2009-05-08 20:11:15
Autor: Maciek
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik Adam P³aszczyca napisa³:
Mniej, klatka filmu to mniej ni¿ 1/2 klatki ma³ego obrazka, czyli 0,7x0.9",
co przy rozdzielczo¶ci 3000DPI da nam 2800x2100px, czyli 6mpix.

Cze¶æ!
Nie mo¿esz tego tak po prostu prze³o¿yæ na megapiksele, poniewa¿ ziarno filmu na ka¿dej klatce jest w innym miejscu. Poza tym filmowe ziarno jest bardzo nierównomierne, skupienia barwnika s± nierównomierne w porównaniu z pikselami matrycy.
Je¿eli mia³e¶ kiedy¶ okazjê widzieæ zatrzyman± klatkê filmu w kinie, to wiesz o czym mówiê. Je¿eli nie, to opowiadam - nagle pojawia siê stopklatka z mocnym ziarnem. Zaskakuj±co du¿ym. Wtedy docenia siê bezw³adno¶æ oka i spryt twórców techniki kinowej.
S³ysza³em, ¿e jest pomys³ wykonania projektora z matryc± DLP wykonuj±c± minimalne ruchy przed wy¶wietleniem kolejnej klatki. Temat mnie nie interesowa³, wiêc nie wiem co z tym dalej sie dzia³o.
Maciek

Data: 2009-05-09 08:08:07
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Maciek pisze:
U¿ytkownik Adam P³aszczyca napisa³:
Mniej, klatka filmu to mniej ni¿ 1/2 klatki ma³ego obrazka, czyli 0,7x0.9",
co przy rozdzielczo¶ci 3000DPI da nam 2800x2100px, czyli 6mpix.

Cze¶æ!
Nie mo¿esz tego tak po prostu prze³o¿yæ na megapiksele, poniewa¿ ziarno filmu na ka¿dej klatce jest w innym miejscu. Poza tym filmowe ziarno jest bardzo nierównomierne, skupienia barwnika s± nierównomierne w porównaniu z pikselami matrycy.
Je¿eli mia³e¶ kiedy¶ okazjê widzieæ zatrzyman± klatkê filmu w kinie, to wiesz o czym mówiê. Je¿eli nie, to opowiadam - nagle pojawia siê stopklatka z mocnym ziarnem. Zaskakuj±co du¿ym. Wtedy docenia siê bezw³adno¶æ oka i spryt twórców techniki kinowej.

''Ziarno'', a w³a¶ciwie zestaw cech z tym zwi±zanych mo¿na emulowaæ syntetycznie lub dodawaæ zsamplowane.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/strze¿ siê banków - dorw± ciê i zrobi± z ciebie vipa!/

Data: 2009-05-09 10:44:02
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W sobota 09 maj 2009 08:08, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
 
''Ziarno'', a w³a¶ciwie zestaw cech z tym zwi±zanych mo¿na emulowaæ
syntetycznie lub dodawaæ zsamplowane.
 A ze zdjêcia mo¿na zrobiæ monid³o, które jest du¿o piêkniejsze ni¿ zwyk³a
fotografia bo wygl±da prawie jak obraz  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-09 19:00:46
Autor: Maciek
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik Janko Muzykant napisa³:
''Ziarno'', a w³a¶ciwie zestaw cech z tym zwi±zanych mo¿na emulowaæ syntetycznie lub dodawaæ zsamplowane.

Nie chodzi o tworzenie ziarna, tylko o jego brak w czasie ogl±dania filmu w kinie. Ty sobie symuluj ziarno na zdjeciach.
W cyfrowym kinie (raczej nie domowym) trzeba siê pozbyæ pikseli i to niekoniecznie zwiêkszaj±c ich ilo¶æ ale u¿yæ czego¶, co pozwoli wy¶wietliæ ka¿d± klatkê z pikselami w nieco innym miejscu. Wtedy Obraz bêdzie przypomina³ kinowy a nie prezentacjê z rzutnika multimedialnego.
Maciek

Data: 2009-05-09 21:39:53
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Maciek pisze:
''Ziarno'', a w³a¶ciwie zestaw cech z tym zwi±zanych mo¿na emulowaæ syntetycznie lub dodawaæ zsamplowane.

Nie chodzi o tworzenie ziarna, tylko o jego brak w czasie ogl±dania filmu w kinie. Ty sobie symuluj ziarno na zdjeciach.
W cyfrowym kinie (raczej nie domowym) trzeba siê pozbyæ pikseli i to niekoniecznie zwiêkszaj±c ich ilo¶æ ale u¿yæ czego¶, co pozwoli wy¶wietliæ ka¿d± klatkê z pikselami w nieco innym miejscu. Wtedy Obraz bêdzie przypomina³ kinowy a nie prezentacjê z rzutnika multimedialnego.

I duszumiæ go na poziomie pomijalnym przez stratne kompresory.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie ka¿dy cieæ to cieæ, nie ka¿dy prezydent to prezydent.../

Data: 2009-05-10 16:02:03
Autor: Maciek
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik Janko Muzykant napisa³:
I duszumiæ go na poziomie pomijalnym przez stratne kompresory.

Co¶ Ty siê tak upar³ na to doszumianie? Przeczyta³e¶ w ogóle pytanie i odpowied¼?
Sztuka polega na tym, ¿eby na ekranie nie by³o widaæ ani ziarna filmowego, ani dyskretnej struktury pikseli wy¶wietlaj±cych obraz. W kinie tego nie widaæ.
Normalny film za³atwia to za pomoc± losowego rozk³adu ziarna barwników. Jak przy statycznym elemencie 25 razy na sekundê zmieni siê po³o¿enie barwników tworz±cych ten obraz, to na potê¿nym ekranie z malutkiej klatki obraz ma ci±g³± strukturê.
Dla cyfrowego trzeba wy¶wietlaæ piksele w nieco innym miejscu w ramach ka¿dej klatki. Z minimalnym przesuniêciem. Bêdzie wtedy ten sam efekt ci±g³ego obrazu, pozbawionego dyskretnej struktury medium wy¶wietlaj±cego.
Teraz rozumiesz? Je¿eli nie, to pomy¶l - co Ci da dodawanie szumu, je¿eli i tak na wielkim ekranie bêdziesz mia³ ka¿dy piksel zawsze w tym samym miejscu. Z szumem, czy bez - bedzie tak samo razi³. Chodzi o pozbycie siê widoku pikseli - dyskretnej struktury. St±d te¿ nie mo¿na na wprost przeliczaæ rozdzielczo¶ci klatki filmu na to, co musi byæ u¿yte w kinie cyfrowym - moja odpowied¼ dla Adama P³aszczycy. Mo¿na to zrobiæ minimalnymi ruchami matrycy wyswietlaj±cej, czy czegokolwiek innego, co wy¶wietla obraz.
Maciek

Data: 2009-05-10 18:04:41
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Maciek pisze:
I duszumiæ go na poziomie pomijalnym przez stratne kompresory.

Co¶ Ty siê tak upar³ na to doszumianie?

Bo to jest korzystne dla obrazu, po prostu.

Sztuka polega na tym, ¿eby na ekranie nie by³o widaæ ani ziarna filmowego, ani dyskretnej struktury pikseli wy¶wietlaj±cych obraz. W kinie tego nie widaæ.

Ja tam ziarno widzê. A ¶ci¶lej jego skutki. I denerwuj± mnie filmy ''bezszumowe'' czyli nagrane na cyfrowych mediach bez odpowiedniego masteringu ''analogizuj±cego''.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy kto¶ móg³by mi wyt³umaczyæ, co to s± te kompleksy?/

Data: 2009-05-11 19:18:33
Autor: Maciek
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik Janko Muzykant napisa³:
Ja tam ziarno widzê. A ¶ci¶lej jego skutki. I denerwuj± mnie filmy ''bezszumowe'' czyli nagrane na cyfrowych mediach bez odpowiedniego masteringu ''analogizuj±cego''.

Dobry jeste¶ :-) Jakby Ci siê zaciê³a ta¶ma w czasie projekcji, to dopiero by¶ zobaczy³ ziarno. Te¿ nie lubiê glacy na zdjêciach ale mimo wszystko nie mo¿esz doprowadziæ do wykafelkowania ekranu pikselami pochodzacymi z aparatury wy¶wietlaj±cej. Delikatne ziarno a kwadraciki, to ju¿ jest ró¿nica. Pierwsze z brzegu z googla:
http://www.kinoserwis.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=74&Itemid=38
http://www.cine-project.pl/129.0.html
maj± do¶æ "nêdzn±" rozdzielczo¶æ.
Szczegó³ów technologii nie podaj± a i podanie wymiarów, jako rozdzielczo¶ci nie pozwala tak ca³kiem ufaæ reszcie informacji ale co¶ tam jednak jest opisane.
Poniewa¿ nadaje siê do du¿ych sal, to jako¶ siê musieli pozbyæ dyskretnej struktury obrazu, poniewa¿ widzowie siedz± równie¿ przy ekranie. To s± realne rozdzielczo¶ci i wcale nie trzeba popadaæ w wielkie ilo¶ci megapikseli. 12mm kwadracik nie jest problemem dla tych siedz±cych dalej od 25 metrowego ekranu ale dla bli¿szych ju¿ jest.
Nie wiem w któr± stronê poszli konstruktorzy ale raczej jeszcze nie w stronê 6Mpikseli wyliczonych przez Adama P.
Maciek

Data: 2009-05-11 22:33:47
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Maciek pisze:
U¿ytkownik Janko Muzykant napisa³:
Ja tam ziarno widzê. A ¶ci¶lej jego skutki. I denerwuj± mnie filmy ''bezszumowe'' czyli nagrane na cyfrowych mediach bez odpowiedniego masteringu ''analogizuj±cego''.

Dobry jeste¶ :-) Jakby Ci siê zaciê³a ta¶ma w czasie projekcji, to dopiero by¶ zobaczy³ ziarno.

Nie tylko ziarno, ale ca³± ¿a³o¶æ jako¶ciow±. St±d ''stopklatki'', a odpowiadaj±ce rozdzielczo¶ci± zdjêcia z aparatu tak bardzo siê ró¿ni± i tak fatalnie wygl±daj± zdjêcia na rzutnikach czy tv w porównaniu z filmami. Po prostu przy obrazie ruchomym mózg ma do roboty co innego, ni¿ analizowanie struktury obrazu.

Te¿ nie lubiê glacy na zdjêciach ale mimo wszystko nie mo¿esz doprowadziæ do wykafelkowania ekranu pikselami pochodzacymi z aparatury wy¶wietlaj±cej. Delikatne ziarno a kwadraciki, to ju¿ jest ró¿nica. Pierwsze z brzegu z googla:
http://www.kinoserwis.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=74&Itemid=38 http://www.cine-project.pl/129.0.html
maj± do¶æ "nêdzn±" rozdzielczo¶æ.
Szczegó³ów technologii nie podaj± a i podanie wymiarów, jako rozdzielczo¶ci nie pozwala tak ca³kiem ufaæ reszcie informacji ale co¶ tam jednak jest opisane.
Poniewa¿ nadaje siê do du¿ych sal, to jako¶ siê musieli pozbyæ dyskretnej struktury obrazu, poniewa¿ widzowie siedz± równie¿ przy ekranie. To s± realne rozdzielczo¶ci i wcale nie trzeba popadaæ w wielkie ilo¶ci megapikseli. 12mm kwadracik nie jest problemem dla tych siedz±cych dalej od 25 metrowego ekranu ale dla bli¿szych ju¿ jest.
Nie wiem w któr± stronê poszli konstruktorzy ale raczej jeszcze nie w stronê 6Mpikseli wyliczonych przez Adama P.

Sam jestem ciekawy, czy w takim, profesjonalnym sprzêcie stosuje siê mikroprzesuniêcia, rozostrzanie obrazu (wystarczy lekko focus przesun±æ), czy siê po prostu nic nie robi.
Natomiast pamiêtajmy, ¿e dyskretna struktura obrazu to jedno, a brak szumu (a w³a¶ciwie ró¿nic luminacji poszczególnych pikseli kolejnych klatek maj±cych wspólne obszary) to drugie niefajne zjawisko.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/kupi³em aparat, wiêc jestem fotografem, znam painta, wiêc jestem grafikiem/

Data: 2009-05-12 19:56:06
Autor: Maciek
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik Janko Muzykant napisa³:
Sam jestem ciekawy, czy w takim, profesjonalnym sprzêcie stosuje siê mikroprzesuniêcia, rozostrzanie obrazu (wystarczy lekko focus przesun±æ), czy siê po prostu nic nie robi.

A tego to ju¿ nie wiem. Tematem przesta³em siê interesowaæ do¶æ dawno temu. My¶lê, ¿e wystarczy odwiedziæ kino z tak± aparatur± i kupiæ bilet tu¿ przy ekranie. W moim mie¶cie nic takiego nie ma. Je¿eli kwadraciki bêd± widoczne, to temat upad³.
Nie s±dzê te¿, ¿eby stosowano jaki¶ rodzaj filtrów AA, bo to nie Bayer z konieczno¶ci± mieszania ca³ych s±siednich pikseli RGB. Mo¿e jaki¶ filtr holograficzny, ¶ci¶le dopasowany do matrycy? Byle tylko na³o¿yæ krawêdzie. Nie wiem, czy rozostrzenie jest dobrym pomys³em? Ka¿dy w³a¶ciciel projektora móg³by co¶ takiego zrobiæ.
Lepiej wy¶wietlaæ ostry obraz z przesuwaniem pikseli i jednoczesnym generowaniem przesuwanego obrazu. Tak aby nie by³o wra¿enia drgañ. Tak pewnie jest lepiej - i dro¿ej :-)

Natomiast pamiêtajmy, ¿e dyskretna struktura obrazu to jedno, a brak szumu (a w³a¶ciwie ró¿nic luminacji poszczególnych pikseli kolejnych klatek maj±cych wspólne obszary) to drugie niefajne zjawisko.

I o tym w³a¶nie od pocz±tku pisa³em - szum mo¿esz sobie nak³adaæ. Obróbk± obrazu nie pozbêdziesz siê dyskretnej struktury matrycy. Lusterko jest lusterkiem i tego nie przeskoczysz.

Tak swoj± drog± mo¿e jest kto¶, kto zna dzisiejsze konstrukcje? Tylko bardziej szczegó³owo, ni¿ w zacytowanych linkach.
¦redniej wielko¶ci kino w moim mie¶cie mia³o projektory ksenonowe z lampami o mocy 5kW i wcale nie by³y rewelacyjnie jasne. Rzutnik do przezroczy 6x6cm w tym samym kinie mia³ lampê 1,5kW. Sala chyba na 200 miejsc. Rozmiarów ekranu nie pamiêtam ale na pewno nie 25 metrów szeroko¶ci. W tych nowych projektorach s± lampy 1,5kW. Pewnie odbicie ¶wiat³a jest skuteczniejsze, ni¿ prze¶wietlanie ta¶my. Taka ciekawostka.   Z ka¿dego projektora jest wyprowadzony osobny komin dla lepszego cugu ch³odz±cego, 3000 stopni temperatury pozwala³o na skuteczn± wentylacjê konwekcyjn± bez jednego wentylatora. Woda ch³odzi³a kana³ projekcyjny i soczewki kondensora. 10000 godzin trwa³o¶ci lampy. Lampy w³±cza³o siê raz dziennie na pó³ gwizdka i tak siê ca³y dzieñ ¶wieci³y - a¿ do ostatniego seansu. W trakcie wy¶wietlania szpuli prze³±cz³o siê na pe³n± jasno¶æ. Odciêcie ¶wiat³a zapewnia³y dwie zasuwane czasze. Pe³en luksus w wersji Predom Prexer. To te¿ ciekawostki :-)

Maciek

Data: 2009-05-13 10:12:16
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Maciek pisze:
Nie s±dzê te¿, ¿eby stosowano jaki¶ rodzaj filtrów AA, bo to nie Bayer z konieczno¶ci± mieszania ca³ych s±siednich pikseli RGB. Mo¿e jaki¶ filtr holograficzny, ¶ci¶le dopasowany do matrycy? Byle tylko na³o¿yæ krawêdzie. Nie wiem, czy rozostrzenie jest dobrym pomys³em? Ka¿dy w³a¶ciciel projektora móg³by co¶ takiego zrobiæ.

I ja sobie tak robiê. Leciutko rozostrzam, nie na tyle ¿eby straciæ strukturê obrazu, ale ¿eby zatrzeæ pikselozê.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chcia³bym postawiæ sobie pomnik - gdzie siê co¶ takiego za³atwia?/

Data: 2009-05-08 23:17:24
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W pi±tek 08 maj 2009 00:40, Adam P³aszczyca wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dnia Sun, 03 May 2009 20:52:34 +0200, Janko Muzykant napisa³(a):
 
Rezygnujemy z klasycznego zapisu filmowego opartego o wektory
przesuniêæ, zapiszmy ka¿d± klatkê osobno. Niech bêdzie super. Jedna
klatka... no, jak± rozdzielczo¶æ bierzemy? 20Mpx wystarczy?
Mniej, klatka filmu to mniej ni¿ 1/2 klatki ma³ego obrazka, czyli
0,7x0.9", co przy rozdzielczo¶ci 3000DPI da nam 2800x2100px, czyli 6mpix.
 Nastêpny specjalista z Bo¿ej ³aski wymy¶laj±cy swoje w³asne standardy -
przeczytaj chocia¿ artyku³ na Wikipedii o kinie cyfrowym.  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-04-30 10:14:08
Autor: Grzegorz Krukowski
Przyszło¶ć błony fotograficznej
On Thu, 30 Apr 2009 09:44:47 +0200, "Jan"
<jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> wrote:


Ľle, jest punkt 3.

3. Olej to, idĽ robić zdjęcia, na byle czym, byleby¶ używał tego swojego "mózgu" ;

Owszem, tylko, że w przypadku fotografii niecyfrowej, po zrobieniu zdjęć, mogę je wrzucić do szuflady i o nich zapomnieć po to żeby przypomnieć sobie o nich np. za 10 lat.

W przypadku cyfrowych zdjęć nie mam już takiego komfortu, owszem zapis cyfrowy gwarantuje, że zdjęcie nigdy nie straci na jako¶ci, lecz mog± się zdarzyć różne rzeczy:

Jeżeli mówisz o półprodukcie (błona/raw) to trochę racji masz, jeżeli
mówisz o efekcie finalnym, tj. zdjęciu na papierze to pleciesz duby
smalone.
--
Grzegorz Krukowski

Data: 2009-04-30 10:19:23
Autor: John Smith
Przyszłość błony fotograficznej
Jan napisał(a):
2) Przed punktem pierwszym zabezpieczamy siê kopiuj±c na inne no¶niki, p³yty CD, DVD itp...
Ale te¿ nie jest ró¿owo: zapis na p³ytach nie jest wieczny, oraz jest podatny na uszkodzenia, przypadkowe zarysowanie ma³ej powierzchni mo¿e zniszczyæ ca³± zawarto¶æ, gdy zarysujê odbitkê tradycyjn±, to tre¶æ zdjêcia jest nadal widoczna.

http://parchive.sourceforge.net/

--
Mirek

Data: 2009-04-30 10:39:34
Autor: bans
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:

Owszem, tylko, ¿e w przypadku fotografii niecyfrowej, po zrobieniu zdjêæ, mogê je wrzuciæ do szuflady i o nich zapomnieæ po to ¿eby przypomnieæ sobie o nich np. za 10 lat.
[ciach]

Ma dla ciebie idealne rozwi±zanie - zrób sobie odbitki z plików. Bêdziesz mia³ to samo, co za czasów filmu. W czym problem?

Wyszukujesz problemy, które nie istniej±, by³o tu takich przed tob± dziesi±tki i wszystko jest w archiwum grupy. Od lat te same argumenty, te same kontrargumenty... Zieeew.

No chyba ¿e to prowokacja - wyj±tkowo marna.

--
bans

Data: 2009-04-30 10:45:22
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej

Ma dla ciebie idealne rozwi±zanie - zrób sobie odbitki z plików. Bêdziesz mia³ to samo, co za czasów filmu. W czym problem?

A jak zrobiæ negatyw z plików graficznych? ;-)

Data: 2009-04-30 10:52:41
Autor: JD
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtbof2$2kaj$1news2.ipartners.pl...

Ma dla ciebie idealne rozwi±zanie - zrób sobie odbitki z plików. Bêdziesz mia³ to samo, co za czasów filmu. W czym problem?

A jak zrobiæ negatyw z plików graficznych? ;-)



Jest w archiwum grupy

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2009-04-30 11:32:59
Autor: Piotr Sz.
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Ma dla ciebie idealne rozwi±zanie - zrób sobie odbitki z plików. Bêdziesz mia³ to samo, co za czasów filmu. W czym problem?

Kolega jak widze raczej nie mial "w reku" prawdziwej odbitki albo myli pojecia. :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com

Data: 2009-04-30 11:48:08
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Piotr Sz. pisze:
Ma dla ciebie idealne rozwi±zanie - zrób sobie odbitki z plików. Bêdziesz mia³ to samo, co za czasów filmu. W czym problem?

Kolega jak widze raczej nie mial "w reku" prawdziwej odbitki albo myli pojecia. :-)

A jednak poczytaj sobie o na¶wietlaniu z cyfry, a zw³aszcza o wra¿eniach z ogl±dania tak na¶wietlonych slajdów.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/walka o pokój, walka z terroryzmem, a mo¿e wszystko dla twego bezpieczeñstwa?/

Data: 2009-04-30 12:19:09
Autor: Piotr Sz.
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
A jednak poczytaj sobie o na¶wietlaniu z cyfry, a zw³aszcza o wra¿eniach z ogl±dania tak na¶wietlonych slajdów.

Myslisz, ze nie zobacze na podswietlarce roznicy ze slajadmi 4x5" (a szkla mam niezle)? :-)
Oj, to chyba calkiem o czym innym mowimy, albo wynalezli ostatnio jakas przelomowa technologie o ktorej nie wiem.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com

Data: 2009-04-30 14:43:37
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Piotr Sz. pisze:
A jednak poczytaj sobie o na¶wietlaniu z cyfry, a zw³aszcza o wra¿eniach z ogl±dania tak na¶wietlonych slajdów.

Myslisz, ze nie zobacze na podswietlarce roznicy ze slajadmi 4x5" (a szkla mam niezle)? :-)
Oj, to chyba calkiem o czym innym mowimy, albo wynalezli ostatnio jakas przelomowa technologie o ktorej nie wiem.

Ale ja mówiê o porównywalnych wymiarach. Bêd± matryce 4x5'' to pogadamy. Choæ pewnie kto¶ wyskoczy wtedy z rentgenem p³uc...

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/gdy w towarzystwie chcê zab³ysn±æ, mówiê: ''lorem ipsum dolor sit amet''/

Data: 2009-04-30 15:08:35
Autor: Piotr Sz.
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Ale ja mówiê o porównywalnych wymiarach.

Czyli z mojego punktu widzenia mowisz bzdury.: -)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com

Data: 2009-04-30 15:58:05
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Piotr Sz. pisze:
Ale ja mówiê o porównywalnych wymiarach.
Czyli z mojego punktu widzenia mowisz bzdury.: -)

Nie mówiê o porównywaniu czego¶ z czym¶, czego nie ma. To chyba oczywiste dla ka¿dego.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/podobno ka¿dy ma jakie¶ sympatie polityczne - ja nie mam/

Data: 2009-05-01 21:31:58
Autor: Andrzej Lawa
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:

3) No¶nik, na którym zapiszemy zdjêcia (HDD, CD, DVD, itp...) mo¿e nie byæ w powszechnym u¿yciu za 10-20 lat. Tak siê sta³o np. parê lat temu z

No i w czym problem? Co parê lat kopiujesz na nowy no¶nik.

dyskietkami 5.25" (1,2MB oraz 360KB), a jeszcze wcze¶niej z kasetami

Mam jeszcze 2 czy 3 takie dzia³aj±ce stacje.

zapisywanymi na ZX Spectrum i Atari. Owszem jest mo¿liwe znalezienie takiej

Magnetofony nadal istniej±. Podobnie jak ZX Spectrum oraz jego
emulatory, które te¿ z regu³y "³ykaj±" takie nagranie d¼wiêkowe.

[ciach]

no¶niki, lecz jest to bardziej absorbuj±ce ni¿ trzymanie negatywów lub odbitek w szufladzie. Owszem mo¿e i zblekn±, ale w przeciwieñstwie do uszkodzonego no¶nika cyfrowego, ich tre¶æ nadal bêdzie widoczna.

Do czasu. A jak wyblakn± - ¿adne kopiowanie im nie pomo¿e.

Data: 2009-05-01 14:19:13
Autor: dagon0@vp.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 1 Maj, 21:31, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:


Do czasu. A jak wyblakn± - ¿adne kopiowanie im nie pomo¿e.

Dzisiaj przez kilka godzin robi³em powiêkszenia z negatywów z lat
1918- 1922.
Najpierw musia³em je oczy¶ciæ z brudu- le¿a³y na strychu ko³o komina.
Tylko jeden by³ powa¿nie uszkodzony- od³amany naro¿nik.
Nic nie wyblak³o.
Oczywi¶cie , z pozytywami bywa gorzej.
Pozdro Marcin

Data: 2009-05-03 11:41:13
Autor: Andrzej Lawa
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
dagon0@vp.pl pisze:

Do czasu. A jak wyblakn± - ¿adne kopiowanie im nie pomo¿e.

Dzisiaj przez kilka godzin robi³em powiêkszenia z negatywów z lat
1918- 1922.
Najpierw musia³em je oczy¶ciæ z brudu- le¿a³y na strychu ko³o komina.
Tylko jeden by³ powa¿nie uszkodzony- od³amany naro¿nik.
Nic nie wyblak³o.

Wszystko ma swoje wady i zalety - w fotografii chemicznej je¶li
oryginalny negatyw siê nie uszkodzi, to mo¿e le¿eæ i sto lat bez
wiêkszych zmian.

Ale jak siê uszkodzi - to po ptokach.

A kopie zawsze bêd± tylko kopiami - ka¿de "pokolenie" bêdzie traci³o na
jako¶ci.

W technologii cyfrowej wprawdzie no¶nik jest w sumie nieco mniej trwa³y
(zarówno fizycznie jak i technicznie), ale za to mo¿esz ³atwo zrobiæ i
dziesi±tki kopii równie dobrych jak orygina³, mo¿esz ³atwiej
skatalogowaæ i nic nie stoi na przeszkodzie co parê lat robiæ kopie na
nowe no¶niki tak, ¿eby no¶nik siê nie zestarza³.

Natomiast zak³adaj±c, ¿e cywilizacjê szlag trafi i kto¶ by po np. 10000
lat chcia³ sobie obejrzeæ odkopane zdjêcia... Kto wie, czy cokolwiek
zosta³oby z jednego i z drugiego ;)

Data: 2009-05-03 18:49:04
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 11:41, Andrzej Lawa wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
 
W technologii cyfrowej wprawdzie no¶nik jest w sumie nieco mniej trwa³y
(zarówno fizycznie jak i technicznie), ale za to mo¿esz ³atwo zrobiæ i
dziesi±tki kopii równie dobrych jak orygina³, mo¿esz ³atwiej
skatalogowaæ i nic nie stoi na przeszkodzie co parê lat robiæ kopie na
nowe no¶niki tak, ¿eby no¶nik siê nie zestarza³.
 No wiêc spójrzmy na to z perspektywy 100 lat, co roku mamy N zdjêæ do
zarchiwizowania co zajmuje czas Tn {za³ó¿my ¿e ten sam w przypadku
technologii tradycyjnych i cyfrowych}, "rearchiwizacja" rocznych zbiorów
cyfrowych zajmuje czas Tr.  W ci±gu 100 lat archiwizacja metod± tradycyjn± zajmie nam 100xTn.  W przypadku technologii cyfrowej w pierwszym roku archiwizacja zajmie nam
Tn, w drugim roku ju¿ Tn+Tr, w trzecim Tn+2xTr i tak dalej a¿ do roku
setnego w którym ci±g zakoñczy siê na Tn+99xTr co po zsumowaniu daje nam
czas 100xTn+4950Tr  I to tylko przy optymistycznym za³o¿eniu, ¿e N jest sta³e.  Wniosek jest prosty, rearchiwizacja zbiorów cyfrowych jest pu³apk±.  Z ka¿dym rokiem, z ka¿dym powiêkszeniem zbiorów archiwizowanych jej koszt
ro¶nie. Nie ma siê te¿ co zas³aniaæ postêpem technologii, pewnych, czysto
fizycznych ograniczeñ przekroczyæ siê nie da, a ilo¶æ informacji któr±
nale¿y rearchiwizowaæ bêdzie ros³a w postêpie co najmniej arytmetycznym.  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 20:53:52
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Z ka¿dym rokiem, z ka¿dym powiêkszeniem zbiorów archiwizowanych jej koszt
ro¶nie. Nie ma siê te¿ co zas³aniaæ postêpem technologii, pewnych, czysto
fizycznych ograniczeñ przekroczyæ siê nie da, a ilo¶æ informacji któr±
nale¿y rearchiwizowaæ bêdzie ros³a w postêpie co najmniej arytmetycznym.

Ale Ty kiedy¶ widzia³e¶ komputer? :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lanza - ech, to by³ proszek.../

Data: 2009-05-03 21:03:27
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 20:53, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:
 
Z ka¿dym rokiem, z ka¿dym powiêkszeniem zbiorów archiwizowanych jej koszt
ro¶nie. Nie ma siê te¿ co zas³aniaæ postêpem technologii, pewnych, czysto
fizycznych ograniczeñ przekroczyæ siê nie da, a ilo¶æ informacji któr±
nale¿y rearchiwizowaæ bêdzie ros³a w postêpie co najmniej arytmetycznym.

Ale Ty kiedy¶ widzia³e¶ komputer? :)
 To jest to takie co¶ z klawiszami? Bo patrzê na monitor a to pod biurkiem to wiem ¿e to stacja dyskietek - mam
racjê?   ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 21:12:55
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Z ka¿dym rokiem, z ka¿dym powiêkszeniem zbiorów archiwizowanych jej koszt
ro¶nie. Nie ma siê te¿ co zas³aniaæ postêpem technologii, pewnych, czysto
fizycznych ograniczeñ przekroczyæ siê nie da, a ilo¶æ informacji któr±
nale¿y rearchiwizowaæ bêdzie ros³a w postêpie co najmniej arytmetycznym.

Ale Ty kiedy¶ widzia³e¶ komputer? :)
 To jest to takie co¶ z klawiszami? Bo patrzê na monitor a to pod biurkiem to wiem ¿e to stacja dyskietek - mam
racjê?   ;-)

To mo¿e co¶ Ci powiem, co pozwoli na niepisanie takich g³upot jak wy¿ej w przysz³o¶ci.
W 1985 roku przegranie 50kB zajmowa³o piêæ minut. To by³a jedna niewielka praca dyplomowa.
W 1990 roku przegranie 1400kB zajmowa³o oko³o minuty. To by³ kwarta³ pracy ksiêgowej.
W 1995 roku przegranie 650 000kB zajmowa³o piêæ minut. To by³o 10 lat pracy kilkunastu ksiêgowych i jeszcze zosta³o sporo miejsca.
Wczoraj przegranie 1 500 000 000kB zajê³o mi dwie godzinki. To mo¿e byæ np. kilka milionów ksi±¿ek, nad którymi spêdzi³o ¿ycie sto tysiêcy pisarzy.
Jeszcze chcesz gadaæ g³upoty o rosn±cej rearchiwizacji danych? :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a mo¿e teraz co¶ przera¿aj±cego? RMF ma ju¿ dziesiêæ milionów s³uchaczy.../

Data: 2009-05-03 20:37:19
Autor: Jacek_P
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant napisal:
W 1985 roku przegranie 50kB zajmowa³o piêæ minut. To by³a jedna niewielka praca dyplomowa.

Hm, czy cos ci sie nie pozajaczkowalo? W roku 1985 mialem
PC/XT z dyskiem 10 MB (MFM). Transmisje mial 76 kB/s.
A stad zapamietalem, ze dlugo sie meczylem z jego interlacingiem,
co by go przyspieszyc :)

Wiec albo ta twoja praca miala duuuzo wiecej niz 50kB,
albo miales dysk doszczetnie sfragmentowany.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-05-03 22:50:26
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jacek_P pisze:
W 1985 roku przegranie 50kB zajmowa³o piêæ minut. To by³a jedna niewielka praca dyplomowa.

Hm, czy cos ci sie nie pozajaczkowalo? W roku 1985 mialem
PC/XT z dyskiem 10 MB (MFM). Transmisje mial 76 kB/s.
A stad zapamietalem, ze dlugo sie meczylem z jego interlacingiem,
co by go przyspieszyc :)

Wiec albo ta twoja praca miala duuuzo wiecej niz 50kB,
albo miales dysk doszczetnie sfragmentowany.

My¶la³em o kasetach na specrtum :)
O PC ma³o kto wtedy s³ysza³.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/co to jest: przykry zapach, na cztery litery, inaczej polityk?/

Data: 2009-05-03 20:50:41
Autor: Jacek_P
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant napisal:
My¶la³em o kasetach na specrtum :)
O PC ma³o kto wtedy s³ysza³.

Znaczy sie w edytorze Wilczka sie produkowales? ;)
Jakze sie ten edytor nazywal? Skleroza :(
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-05-03 23:17:30
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jacek_P pisze:
My¶la³em o kasetach na specrtum :)
O PC ma³o kto wtedy s³ysza³.

Znaczy sie w edytorze Wilczka sie produkowales? ;)
Jakze sie ten edytor nazywal? Skleroza :(

TexEdit czy jako¶ tak... ale Wilczka z pewno¶ci±, tego chyba te¿ od podstawowego programu do piracenia.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/przysz³a dro¿yzna i nie wiem, czy kupywaæ Fakt, czy Super Express/

Data: 2009-05-04 01:10:24
Autor: Jacek_P
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant napisal:
TexEdit czy jako¶ tak... ale Wilczka z pewno¶ci±, tego chyba te¿ od podstawowego programu do piracenia.

CopyCopy? Swietny byl, zwlaszcza jak wjezdzal z danymi do pamieci ekranu.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-05-05 19:36:17
Autor: H5N1
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dnia Sun, 03 May 2009 22:50:26 +0200, Janko Muzykant raczył(a) był(a)
napisać:

Myślałem o kasetach na specrtum :)
O PC mało kto wtedy słyszał.

To Ty miałeś trudne dzieciństwo. Ja miałem atarynkę ze stacją dyskietek. ;)

Data: 2009-05-06 08:47:11
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
H5N1 pisze:
My¶la³em o kasetach na specrtum :)
O PC ma³o kto wtedy s³ysza³.

To Ty mia³e¶ trudne dzieciñstwo. Ja mia³em atarynkê ze stacj± dyskietek. ;)

Stacje dyskietek mia³y dzieci ku³aków i badylarzy :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/bojê siê radonu bo nie ma zapachu, smaku i rozumu/

Data: 2009-05-03 23:19:28
Autor: Marek Wyszomirski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisa³:

W 1985 roku przegranie 50kB zajmowa³o piêæ minut. To by³a jedna
niewielka praca dyplomowa.

Hm, czy cos ci sie nie pozajaczkowalo? W roku 1985 mialem
PC/XT z dyskiem 10 MB (MFM). Transmisje mial 76 kB/s.
A stad zapamietalem, ze dlugo sie meczylem z jego interlacingiem,
co by go przyspieszyc :)

Wiec albo ta twoja praca miala duuuzo wiecej niz 50kB,
albo miales dysk doszczetnie sfragmentowany.
[...]

Bardziej prawdopodobne jest, ¿e ta praca by³a przegrywana z przyniesionej dyskietki na drug± dyskietkê trzyman± jako kopia zapasowa. W tamtych czasach czêsto tak w³a¶nie wygl±da³a archiwizacja.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)

Data: 2009-05-03 21:50:47
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 21:12, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:
 
Z ka¿dym rokiem, z ka¿dym powiêkszeniem zbiorów archiwizowanych jej
koszt ro¶nie. Nie ma siê te¿ co zas³aniaæ postêpem technologii,
pewnych, czysto fizycznych ograniczeñ przekroczyæ siê nie da, a ilo¶æ
informacji któr± nale¿y rearchiwizowaæ bêdzie ros³a w postêpie co
najmniej arytmetycznym.
Ale Ty kiedy¶ widzia³e¶ komputer? :)
To jest to takie co¶ z klawiszami?
Bo patrzê na monitor a to pod biurkiem to wiem ¿e to stacja dyskietek -
mam racjê?   ;-)
To mo¿e co¶ Ci powiem, co pozwoli na niepisanie takich g³upot jak wy¿ej
w przysz³o¶ci.
W 1985 roku ...
W 1990 roku ...
W 1995 roku ...
Wczoraj ...
 Nie wiem czy zwróci³e¶ uwagê na to, ¿e aby dokonaæ rearchiwizacji nale¿y
odczytaæ no¶nik w starej _powolnej_ technologii wiêc szybko¶æ zapisu na
nowy no¶nik nie jest tu decyduj±ca  :-)  A w ogóle s³ysza³e¶ co¶ mo¿e o atomach, elektronach, szybko¶ci ¶wiat³a,
itp.? Nie da siê bez koñca zwiêkszaæ gêsto¶ci upakowania danych i szybko¶ci
ich transmisji a ilo¶æ informacji która wymagaæ bêdzie rearchiwizacji
bêdzie ros³a nadal  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 21:54:00
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Nie wiem czy zwróci³e¶ uwagê na to, ¿e aby dokonaæ rearchiwizacji nale¿y
odczytaæ no¶nik w starej _powolnej_ technologii wiêc szybko¶æ zapisu na
nowy no¶nik nie jest tu decyduj±ca  :-)

Ziew...

Nie chce mi siê dalej gadaæ, ale wiedz tylko, ¿e od 15 lat utrzymujê siê tak¿e z archiwizacji danych. A, to bardzo wa¿ne - p³ac± mi za istnienie archiwów, a nie za godziny ich tworzenia.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/tak, proszê pañstwa, wygl±d te¿ siê liczy.../

Data: 2009-05-03 22:03:30
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 21:54, Janko Muzykant wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
Dariusz Zygmunt pisze:

Nie wiem czy zwróci³e¶ uwagê na to, ¿e aby dokonaæ rearchiwizacji nale¿y
odczytaæ no¶nik w starej _powolnej_ technologii wiêc szybko¶æ zapisu na
nowy no¶nik nie jest tu decyduj±ca  :-)
Ziew...
Nie chce mi siê dalej gadaæ, ale wiedz tylko, ¿e od 15 lat utrzymujê siê
tak¿e z archiwizacji danych. A, to bardzo wa¿ne - p³ac± mi za istnienie
archiwów, a nie za godziny ich tworzenia.
 Tym bardziej powiniene¶ ruszyæ na podbój Hollywood  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 23:14:20
Autor: Marek Wyszomirski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
"Dariusz Zygmunt" <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisa³:

[...]
Nie wiem czy zwróci³e¶ uwagê na to, ¿e aby dokonaæ rearchiwizacji nale¿y
odczytaæ no¶nik w starej _powolnej_ technologii wiêc szybko¶æ zapisu na
nowy no¶nik nie jest tu decyduj±ca  :-)

Taaak... stare p³yty CD zapisywane z prêdko¶ci± 2x w/g Ciebie wspó³czesny napêd te¿ z tak± w³±¶nie prêdko¶cia bêdzie czyta³? Z p³ytami DVD te¿ zreszt± jest podobnie.

A w ogóle s³ysza³e¶ co¶ mo¿e o atomach, elektronach, szybko¶ci ¶wiat³a,
itp.? Nie da siê bez koñca zwiêkszaæ gêsto¶ci upakowania danych i szybko¶ci
ich transmisji a ilo¶æ informacji która wymagaæ bêdzie rearchiwizacji
bêdzie ros³a nadal  :-)
[...]

Pytanie tylko, jak daleko jeste¶my od granic narzuconych przez prawa fizyki. Postêp trwa nadal, wiêc wyglada na to, ze jeszcze mamy do tych granic trochê zapasu.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)

Data: 2009-05-03 23:59:43
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 23:14, Marek Wyszomirski wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
"Dariusz Zygmunt" <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisa³:
 
... Nie da siê bez koñca zwiêkszaæ gêsto¶ci upakowania danych i
szybko¶ci
ich transmisji a ilo¶æ informacji która wymagaæ bêdzie rearchiwizacji
bêdzie ros³a nadal  :-)
[...]
Pytanie tylko, jak daleko jeste¶my od granic narzuconych przez prawa
fizyki. Postêp trwa nadal, wiêc wyglada na to, ze jeszcze mamy do tych
granic trochê zapasu.
 Wcze¶niej czy pó¼niej taka granica siê pojawi, mówimy tu o archiwaliach,
czyli rzeczach które mog±/powinny byæ zabezpieczone na setki lat a od
pocz±tku "ery komputerowej" minê³o ich co najwy¿ej piêædziesi±t i o ile
przy odrobinie cierpliwo¶ci da siê odczytaæ karty i ta¶my perforowane ;-)
to z no¶nikami magnetycznymi czy optycznymi ju¿ bywa bardzo ró¿nie.  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-04 00:22:40
Autor: Marek Wyszomirski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
"Dariusz Zygmunt" <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisa³:

[...]
... Nie da siê bez koñca zwiêkszaæ gêsto¶ci upakowania danych i
szybko¶ci
ich transmisji a ilo¶æ informacji która wymagaæ bêdzie rearchiwizacji
bêdzie ros³a nadal  :-)
[...]
Pytanie tylko, jak daleko jeste¶my od granic narzuconych przez prawa
fizyki. Postêp trwa nadal, wiêc wyglada na to, ze jeszcze mamy do tych
granic trochê zapasu.

Wcze¶niej czy pó¼niej taka granica siê pojawi,

Wcze¶niej czy pó¼niej na ¶wiecie skoñczy siê ropa naftowa, ilo¶æ mo¿liwej do wyprodukowania ¿ywno¶ci, zasoby wodi pitnej i tlenu do oddychania te¿ s± skoñczone i w jakiej¶ tam przysz³o¶ci ich brak siê ujawni. I... ¿ycie toczy sie dalej a katastroficzne przepowiednie kiedy¶ tam pewnie siê spe³ni±, ale ma³o prawdopodobne, aby jeszcze za naszego ¿ycia.

mówimy tu o archiwaliach,
czyli rzeczach które mog±/powinny byæ zabezpieczone na setki lat a od
pocz±tku "ery komputerowej" minê³o ich co najwy¿ej piêædziesi±t i o ile
przy odrobinie cierpliwo¶ci da siê odczytaæ karty i ta¶my perforowane ;-)
to z no¶nikami magnetycznymi czy optycznymi ju¿ bywa bardzo ró¿nie.
[...]

Ale w³±¶nie do takiej archiwizacji zapis cyfrowy ma jedn± podstawow± zaletê - mo¿liwo¶æ sporz±dzenia dowolnej ilo¶ci kopii idealnie zgodnych z orygina³em. W przypadku zapisu analogowego orygina³ jest tylko jeden i jego zniszczenie jest niepowetowan± strat±.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)

Data: 2009-05-03 22:12:20
Autor: Andrzej Lawa
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
W niedziela 03 maj 2009 11:41, Andrzej Lawa wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
 
W technologii cyfrowej wprawdzie no¶nik jest w sumie nieco mniej trwa³y
(zarówno fizycznie jak i technicznie), ale za to mo¿esz ³atwo zrobiæ i
dziesi±tki kopii równie dobrych jak orygina³, mo¿esz ³atwiej
skatalogowaæ i nic nie stoi na przeszkodzie co parê lat robiæ kopie na
nowe no¶niki tak, ¿eby no¶nik siê nie zestarza³.
 No wiêc spójrzmy na to z perspektywy 100 lat, co roku mamy N zdjêæ do
zarchiwizowania co zajmuje czas Tn {za³ó¿my ¿e ten sam w przypadku
technologii tradycyjnych i cyfrowych},

Dlaczego ten sam? Film trzeba poci±æ, zabezpieczyæ...

"rearchiwizacja" rocznych zbiorów
cyfrowych zajmuje czas Tr.

Przy czym Tr zawiera siê w Tn (dla no¶ników cyfrowych).

W ci±gu 100 lat archiwizacja metod± tradycyjn± zajmie nam 100xTn.  W przypadku technologii cyfrowej w pierwszym roku archiwizacja zajmie nam
Tn, w drugim roku ju¿ Tn+Tr, w trzecim Tn+2xTr i tak dalej a¿ do roku
setnego w którym ci±g zakoñczy siê na Tn+99xTr co po zsumowaniu daje nam
czas 100xTn+4950Tr

I to tylko przy optymistycznym za³o¿eniu, ¿e N jest sta³e.

Ale brednie...

Wniosek jest prosty, rearchiwizacja zbiorów cyfrowych jest pu³apk±.

Wniosek jest prosty: masz nik³e pojêcie o komputerach.

Data: 2009-04-30 09:32:03
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.

To nie wchodzi w grê, bo ka¿dy, kto takie zdanie wyg³asza z mózgu ju¿ zrezygnowa³.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/postawmy pomnik papie¿a Polaka w ka¿dej polskiej wsi!/

Data: 2009-04-30 09:49:01
Autor: Piotr Sz.
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.

Syfra ma swoje wady, ale ma tez zalety. Zalezy czego oczekujesz od fotografii. Do publikacji na Naszej Klasie jest idealna :-)

2) W kategoriach naszego ¿ycia film nie zaniknie, lecz stanie siê niszowym
no¶nikiem,

Filmy beda produkowane jeszcze baaardzo dlugo. To samo dotyczy papierow. Co najwyzej ich dostepnosc, roznorodnosc i cena beda nieco inne. Za duzo w tym frajdy, aby nie znalazla sie sproa grupa ludzi, ktorzy nadal beda taplac sie w chemii. :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com

Data: 2009-04-30 09:50:41
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.

Syfra ma swoje wady, ale ma tez zalety. Zalezy czego oczekujesz od fotografii. Do publikacji na Naszej Klasie jest idealna :-)

Nasza klasa jest przeznaczona dla bananowego pokolenia wychowanego po 1989 roku.

Data: 2009-04-30 09:59:00
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:
Nasza klasa jest przeznaczona dla bananowego pokolenia wychowanego po 1989 roku.

No to ca³e mnóstwo czterdziestolatków, których stamt±d znam chyba siê pomyli³o.
Tak, tak, elity stwierdzi³y, ¿e posiadanie konta na nk to obciach :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/z instytucji publicznych najsprawniej dzia³a dom publiczny bo jest prywatny/

Data: 2009-04-30 10:05:21
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Nasza klasa jest przeznaczona dla bananowego pokolenia wychowanego po 1989 roku.

No to ca³e mnóstwo czterdziestolatków, których stamt±d znam chyba siê pomyli³o.

Wiesz, ja pamiêtam czasy, gdy do u¿ywania komputera wskazana by³a znajomo¶æ jakiego¶ jêzyka programowania oraz mapy pamiêci, przerwañ, zarówno maskowalnych jak i niemaskowalnych, ¿e o li¶cie rozkazów procesora wizyjnego nie wspomnê.
Dzisiaj, gdy do u¿ywania komputera trzeba mniej wiedzy ni¿ do u¿ywania cyfrówki, wszyscy rzucili siê do tych komputerów i internetu trac±c po drodze rozum.

Data: 2009-04-30 08:03:30
Autor: Chris
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 30 Kwi, 10:05, "Jan" <jan-bez-adr...@bez-adresu.pl> wrote:

Dzisiaj, gdy do u¿ywania komputera trzeba mniej wiedzy ni¿ do u¿ywania
cyfrówki, wszyscy rzucili siê do tych komputerów i internetu trac±c po
drodze rozum.

No to powinienes sie cieszyc ze Tobie jako jedynemu rozum pozostal.
Jednak skoro twierdzisz, ze uniemozliwia Ci korzystanie  z
cyfrowek ...
A moze mi wyjasnisz, co toakiego w cyfrowce uniemozliwia Ci zrobienie
dobrego zdjecia ?

Pozdrawiam.

Data: 2009-04-30 10:12:25
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:
Nasza klasa jest przeznaczona dla bananowego pokolenia wychowanego po 1989 roku.
No to ca³e mnóstwo czterdziestolatków, których stamt±d znam chyba siê pomyli³o.

Wiesz, ja pamiêtam czasy, gdy do u¿ywania komputera wskazana by³a znajomo¶æ jakiego¶ jêzyka programowania oraz mapy pamiêci, przerwañ, zarówno maskowalnych jak i niemaskowalnych, ¿e o li¶cie rozkazów procesora wizyjnego nie wspomnê.
Dzisiaj, gdy do u¿ywania komputera trzeba mniej wiedzy ni¿ do u¿ywania cyfrówki, wszyscy rzucili siê do tych komputerów i internetu trac±c po drodze rozum.

Ale co z tego? Co Ciê obchodz± inni? To chyba fajnie, ¿e nie trzeba znaæ przerwaæ maskowalnych by u¿ywaæ komputera. Dziêki temu mog± go u¿ywaæ wszyscy, tak¿e Ci, co siê na tym nie znaj± zupe³nie, a maj± co¶ bardzo ciekawego do powiedzenia.
Zreszt± kto ma ochotê, mo¿e sobie nadal pisaæ w assemblerze nawet, co zreszt± sam uprawiam i zarobkowo, i dla przyjemno¶ci.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/terroryzm - wiem co to, kiedy¶ mi strona nie dzia³a³a.../

Data: 2009-04-30 10:13:57
Autor: JD
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtbm44$2j2m$1news2.ipartners.pl...
Nasza klasa jest przeznaczona dla bananowego pokolenia wychowanego po 1989 roku.

Nie obra¿aj mnie :)

Dzisiaj, gdy do u¿ywania komputera trzeba mniej wiedzy ni¿ do u¿ywania cyfrówki, wszyscy rzucili siê do tych komputerów i internetu trac±c po drodze rozum.


Wspó³czujê szczerze otoczenia.
Mam odmienne zdanie,
nawet ksiêgowe, które znam
nie s± ignorantkami komputerowymi

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2009-04-30 10:14:01
Autor: marcin.STIG.saldat
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dzisiaj, gdy do u¿ywania komputera trzeba mniej wiedzy ni¿ do u¿ywania cyfrówki, wszyscy rzucili siê do tych komputerów i internetu trac±c po drodze rozum.

Wybacz, ale pieprzysz jak potluczony. Zle, ze jest rowzoj, ze technologie trafiaja pod strzechy, ze nie trzeba przez godzine wklepywac kodu, zeby zagrac sobie w kolko i krzyzyk na komputerze? Za duzo w tym watku gorzkich zali, miast merytoryki. Zamiast meczyc klawiature, otworz butelke jakiegos dobrego trunku i powspominaj stare czasy. To jest postep, ktorego nie zatrzymasz. Marudzenie na cos takiego jest zwyklym malkontenctwem.

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

Data: 2009-04-30 10:31:18
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
marcin.STIG.saldat pisze:
Wybacz, ale pieprzysz jak potluczony. Zle, ze jest rowzoj, ze technologie trafiaja pod strzechy, ze nie trzeba przez godzine wklepywac kodu, zeby zagrac sobie w kolko i krzyzyk na komputerze? Za duzo w tym watku gorzkich zali, miast merytoryki. Zamiast meczyc klawiature, otworz butelke jakiegos dobrego trunku i powspominaj stare czasy. To jest postep, ktorego nie zatrzymasz.

I jest on piêkny :)
Przypomnia³ mi siê taki elektronik bardzo dyplomowany jeden, co zosta³ w ¶wiecie bramek i uk³adów z napisem CEMI, a gdy mu sugerowali, ¿eby co¶ siê zaj±³ jakim¶ mikrokontrolerem, to gada³, ¿e to ju¿ nie to i nie jest takie pewne i lepiej ¿eby nie...
Siedzi gdzie¶ tak dojony za grosze na etacie i patrzy jak mu m³ode koty projektuj± nowe konstrukcje przed nosem.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zegar, który stoi, przynajmniej jest dok³adny dwa razy dziennie/

Data: 2009-04-30 10:29:41
Autor: Grzegorz Krukowski
Przyszło¶ć błony fotograficznej
On Thu, 30 Apr 2009 10:05:21 +0200, "Jan"
<jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> wrote:

Wiesz, ja pamiętam czasy, gdy do używania komputera wskazana była znajomo¶ć jakiego¶ języka programowania oraz mapy pamięci, przerwań, zarówno maskowalnych jak i niemaskowalnych, że o li¶cie rozkazów procesora wizyjnego nie wspomnę.
Dzisiaj, gdy do używania komputera trzeba mniej wiedzy niż do używania cyfrówki, wszyscy rzucili się do tych komputerów i internetu trac±c po drodze rozum.

Ha Ha Ha! Ty to masz skostniałe poglądy. Może jeszcze do oglądania
telewizora musisz znać się na elektronice, do hodowania kwiatków na
parapecie być specem od ogrodnictwa, i tak dalej. Podejżewam, że
czujesz się zfrustrowany, że już nie jesteś awangardą a obecna
,,awangarda'' patrzy na ciebie jak na ,,leśnego dziadka''? Jeżeli foto
trakujesz jako hobby, to nic ci nie grozi - zawsze znajdzie siÄ™ grupa
osób która będzie robiła to samo, może materiały nie będą dostępne od
ręki, ale je znajdziesz. Jeżeli zaś nie umiesz opanować nowej
technologii, to przynajmniej nie dorabiaj do tego wielkiej ideologii.
--
Grzegorz Krukowski

Data: 2009-04-30 12:36:04
Autor: adam
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Jan" napisa³
No to ca³e mnóstwo czterdziestolatków, których stamt±d znam chyba siê pomyli³o.

Wiesz, ja pamiêtam czasy, gdy do u¿ywania komputera wskazana by³a znajomo¶æ jakiego¶ jêzyka programowania oraz mapy pamiêci, przerwañ, zarówno maskowalnych jak i niemaskowalnych, ¿e o li¶cie rozkazów procesora wizyjnego nie wspomnê.
Dzisiaj, gdy do u¿ywania komputera trzeba mniej wiedzy ni¿ do u¿ywania cyfrówki, wszyscy rzucili siê do tych komputerów i internetu trac±c po drodze rozum.

A do obs³ugi kobiety pewnie potrzebny jest doktorat z ginekologii ?

adam

Data: 2009-04-30 17:31:26
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-04-30 10:05:21 +0200, "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> said:

Wiesz, ja pamiêtam czasy, gdy do u¿ywania komputera wskazana by³a znajomo¶æ
jakiego¶ jêzyka programowania oraz mapy pamiêci, przerwañ, zarówno
maskowalnych jak i niemaskowalnych, ¿e o li¶cie rozkazów procesora wizyjnego
nie wspomnê.
Dzisiaj, gdy do u¿ywania komputera trzeba mniej wiedzy ni¿ do u¿ywania
cyfrówki, wszyscy rzucili siê do tych komputerów i internetu trac±c po
drodze rozum.

To tak jakby¶ wymaga³ od kierowcy, znajomo¶ci materia³oznawstwa, metalurgii, chemii i wielu innych zagadnieñ dziêki którym samochód mo¿e dzia³aæ.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-04-30 17:37:24
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-04-30 17:03:30 +0200, Chris <krzysjster@gmail.com> said:

A moze mi wyjasnisz, co toakiego w cyfrowce uniemozliwia Ci zrobienie
dobrego zdjecia ?

Mnie nic nie "uniemo¿liwia", ale szlag mnie jasny trafia, jak mam grzebaæ po menu i szukaæ prostych funkcji.
Znacznie szybciej mi siê przestawia parametry mechanicznym aparatem.
Oczywi¶cie ten mechaniczny nie ma tego wszystkiego co dslr, ale mechanicznym robiê to samo, wiêc czasami siê zastanawiam, po co mi te wszystkie ustawienia w cyfrowym.
:)
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-04-30 08:46:25
Autor: Chris
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 30 Kwi, 17:37, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:

Mnie nic nie "uniemo¿liwia", ale szlag mnie jasny trafia, jak mam
grzebaæ po menu i szukaæ prostych funkcji.
Znacznie szybciej mi siê przestawia parametry mechanicznym aparatem.
Oczywi¶cie ten mechaniczny nie ma tego wszystkiego co dslr, ale
mechanicznym robiê to samo, wiêc czasami siê zastanawiam, po co mi te
wszystkie ustawienia w cyfrowym.
:)

A wiec wystarczy nie grzebac, nic prostszego ;-)

Data: 2009-04-30 18:14:01
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
JA pisze:
A moze mi wyjasnisz, co toakiego w cyfrowce uniemozliwia Ci zrobienie
dobrego zdjecia ?

Mnie nic nie "uniemo¿liwia", ale szlag mnie jasny trafia, jak mam grzebaæ po menu i szukaæ prostych funkcji.

Ale tam siê nic nie grzebie, raz siê to wszystko ustawia, a potem tylko przys³ona, czas i iso.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/wymy¶li³em certyfikat na ziewanie, szukam wspólnika z doj¶ciami/

Data: 2009-04-30 21:16:05
Autor: nb
Przyszłość błony fotograficznej
at Thu 30 of Apr 2009 18:14, Janko Muzykant wrote:

JA pisze:
A moze mi wyjasnisz, co toakiego w cyfrowce uniemozliwia Ci
zrobienie dobrego zdjecia ?

Mnie nic nie "uniemożliwia", ale szlag mnie jasny trafia, jak mam
grzebać po menu i szukać prostych funkcji.

Ale tam siÄ™ nic nie grzebie, raz siÄ™ to wszystko ustawia, a potem
tylko przysłona, czas i iso.

Ale cały problem, żeby ten raz zrobić właściwie, a to już nie jest takie proste. Można miesiącami dłubać i okazuje się, że poprzednie
ustawienia były a następne będą lepsze.

Ostatnio wpadłem na to, żeby w ogóle zrezygnować z odszumiania,
bo szumy właściwie nie przeszkadzają. Nie wiem czy to typowa
choroba, która niebawem przeminie, czy świadome wspięcie się
na wyższy poziom. Poziom abnegactwa. Już takie coś miałem
przy zdjęciach z filmami 27 DIN, kiedy już nie chodziło o fotografowanie po ciemku ale samo ziarno się podobało.

Poza tym ciągłe wahanie, czy pomiar centralnie ważony
czy punktowy, kontrast/ostrzenie/nasycenie minimalne,
standardowe, czy pośrednie.

Oczywiście w nietypowych warunkach *trzeba* wchodzić
w najgłębsze zakamarki menu, ale chodzi o to, co ktoś
kiedyś nazwał "ustawieniem uniwersalnym" i za to określenie
został wyśmiany. Może więc niech będzie "ustawienie bazowe
na wycieczkÄ™ rowerowÄ… przy stabilnej pogodzie".
Na razie jestem pewien tylko jednego: ma być RAW...
i automatyczny balans bieli...

--
nb

Data: 2009-04-30 21:37:52
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
nb pisze:
A moze mi wyjasnisz, co toakiego w cyfrowce uniemozliwia Ci
zrobienie dobrego zdjecia ?
Mnie nic nie "uniemo¿liwia", ale szlag mnie jasny trafia, jak mam
grzebaæ po menu i szukaæ prostych funkcji.
Ale tam siê nic nie grzebie, raz siê to wszystko ustawia, a potem
tylko przys³ona, czas i iso.

Ale ca³y problem, ¿eby ten raz zrobiæ w³a¶ciwie, a to ju¿ nie jest takie proste. Mo¿na miesi±cami d³ubaæ i okazuje siê, ¿e poprzednie
ustawienia by³y a nastêpne bêd± lepsze.

Nie no bez jaj.
¦wiat³omierz matrycowy (i tak praca na histogram), wszystko w rawie wiêc suwaki jak kto chce, ale dla podgl±du min. kontrast, reszta w ¶rodek, tryb A albo manualny, wiêkszo¶æ parametrów ze wzglêdu na raw nie ma znaczenia albo odnosi siê do zarz±dzania systemem aparatu niemaj±cym ¿adnego wp³ywu na zdjêcia (rodzaj usb, sposób kodowania video, zliczanie zdjêæ na kartach itd itd).
Instrukcjê do ³apy i w pó³ godziny gotowe.

Ostatnio wpad³em na to, ¿eby w ogóle zrezygnowaæ z odszumiania,
bo szumy w³a¶ciwie nie przeszkadzaj±. Nie wiem czy to typowa
choroba, która niebawem przeminie, czy ¶wiadome wspiêcie siê
na wy¿szy poziom. Poziom abnegactwa. Ju¿ takie co¶ mia³em
przy zdjêciach z filmami 27 DIN, kiedy ju¿ nie chodzi³o o fotografowanie po ciemku ale samo ziarno siê podoba³o.

Szum to temat-rzeka. Osobi¶cie odszumiam tylko chrominancjê, bo to bezstratne estetycznie, luminancji nie ruszam ¿adnym pluginem gumulu-budyñ tylko rozmywam lenslburem w szopie - przynajmniej wygl±da to naturalnie.
Odszumianie sprzêtowe w aparacie to w ogóle zbrodnia.
Raw, raw po trzykroæ i mo¿na siê skupiæ na zdjêciach.

Poza tym ci±g³e wahanie, czy pomiar centralnie wa¿ony
czy punktowy, kontrast/ostrzenie/nasycenie minimalne,
standardowe, czy po¶rednie.

¯ycie sobie utrudniasz :)

Oczywi¶cie w nietypowych warunkach *trzeba* wchodziæ
w najg³êbsze zakamarki menu, ale chodzi o to, co kto¶
kiedy¶ nazwa³ "ustawieniem uniwersalnym" i za to okre¶lenie
zosta³ wy¶miany. Mo¿e wiêc niech bêdzie "ustawienie bazowe
na wycieczkê rowerow± przy stabilnej pogodzie".
Na razie jestem pewien tylko jednego: ma byæ RAW...
i automatyczny balans bieli...

W ma³pie, co by³y 4 sety do zapamiêtania mia³em:
- najlepsz± jako¶æ,
- jw, ale z podwy¿szon± czu³o¶ci± (jak jest ciemno),
- fixfocus do reporterki na szerokim k±cie - szybko i sprawnie.
I koniec. Poniewa¿ zosta³ jeszcze jeden set ustawi³em tam parametry ''ksero'' - ¿eby szybko zrobiæ np. kopiê artyku³u z nieswojej gazety :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a mo¿e teraz co¶ przera¿aj±cego? RMF ma ju¿ dziesiêæ milionów s³uchaczy.../

Data: 2009-04-30 22:37:22
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-04-30 21:37:52 +0200, Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> said:

Nie no bez jaj.
¦wiat³omierz matrycowy (i tak praca na histogram), wszystko w rawie wiêc suwaki jak kto chce, ale dla podgl±du min. kontrast, reszta w ¶rodek, tryb A albo manualny, wiêkszo¶æ parametrów ze wzglêdu na raw nie ma znaczenia albo odnosi siê do zarz±dzania systemem aparatu niemaj±cym ¿adnego wp³ywu na zdjêcia (rodzaj usb, sposób kodowania video, zliczanie zdjêæ na kartach itd itd).
Instrukcjê do ³apy i w pó³ godziny gotowe.

Ogólnie masz racjê. I tak te¿ robiê, ale mam jeden problem. Mam 400D w którym praca na histogram to praca po zdjêciu. Niestety jestem tak nauczony, ¿e muszê mieæ przed zdjêciem.
Ostatnio mocno siê zdziwi³em, jak chcia³em (po roku u¿ywania nasta³a ta chwila) u¿yæ AEB. Wszystkie funkcje w aparacie zatwierdza siê przez lekkie naci¶niêcie spustu migawki, a AEB muszê wcisn±æ "set". Jest jeszcze kilka innych podobnych kwiatków.
Dla tego napisa³em, ¿e szlag mnie trafia. Lata przyzwyczajeñ robi± swoje.
Robiê pomiar - robiê zdjêcie.
Robiê pomiar - wprowadzam korekcjê - robiê zdjêcie.
Nie mam nawyku odrywania aparatu od oka w trakcie robienia zdjêæ. Nie mam nawyku sprawdzania jak wysz³o. Mnie to spowalnia i denerwuje. dslr-a nie mam do robienia widoczków, a tylko w takiej sytuacji mam czas na kombinacje z ustawieniami.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-01 11:27:41
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtd262$joa$1inews.gazeta.pl...
On 2009-04-30 21:37:52 +0200, Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> said:

Ogólnie masz racjê. I tak te¿ robiê, ale mam jeden problem. Mam 400D w którym praca na histogram to praca po zdjêciu. Niestety jestem tak nauczony, ¿e muszê mieæ przed zdjêciem.

    Przyzwyczajenie mo¿na zmieniaæ, czasem idzie to topornie, ale zarêczam, ¿e "odruch bezwarunkowy" to to nie jest.
A je¶li ju¿ musisz histogram mieæ on-line, to zamieñ 400D, na 450D, 1000D, czy 500D i bêdziesz mia³ "liveview" z histogramem on-line i to w rozbiciu na kana³y RGB, je¶li lubisz...
    Poza tym w analogu te¿ histogramów nie mia³e¶, wiêc da siê bez tego ¿yæ, a ¿e histogram mówi wiêcej ni¿ wskazanie ¶wiat³omierza to ju¿ inna sprawa.
    Jest jeszcze inne wyj¶cie - najprostsze. Zacz±æ korzystaæ z mo¿liwo¶ci jakie niesie technologia i jak warunki o¶wietleniowe s± trudne, to jednak robiæ to próbne zdjêcie - nic to nie kosztuje, no mo¿e ura¿on± dumê analogowego fotografa, który ubolewa, ¿e zamiast robiæ 10 pomiarów w ró¿nych czê¶ciach kadru, pstryka fotkê jak bezmózga ma³pa i patrzy jak wysz³a.
    No i pozostaje rozwi±zanie dla hardcorowców - u¿ywaæ cyfraka jak analoga (da siê), a jak co nie wyjdzie po twojej my¶li i przekonasz siê o tym w domu, to co¿... twój b³±d.

Data: 2009-05-01 13:57:34
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-05-01 11:27:41 +0200, "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> said:

    Przyzwyczajenie mo¿na zmieniaæ, czasem idzie to topornie, ale zarêczam, ¿e "odruch bezwarunkowy" to to nie jest.
Nigdzie nie napisa³em, ¿e jest to odruch bezwarunkowy. Ale jak my¶lisz, dlaczego ka¿da firma fotograficzny do¶æ sztywno siê trzyma "swojej" filozofii obs³ugi aparatu? Przynajmniej tych z wy¿szej pó³ki. ¯eby nie dra¿niæ "przyzwyczajeñ" u¿ytkowników. Czêsto zmiany na lepsze musz± siê zderzyæ z odruchami warunkowymi w¶ród fotografów i czêsto te zmiany przegrywaj±.
A je¶li ju¿ musisz histogram mieæ on-line, to zamieñ 400D, na 450D, 1000D, czy 500D i bêdziesz mia³ "liveview" z histogramem on-line i to w rozbiciu na kana³y RGB, je¶li lubisz...
Kpisz sobie? Po pó³tora roku u¿ytkowania? Ten aparat u mnie nie zarabia pieniêdzy, to zabawka, która do¶æ czêsto denerwuje, ale nie na tyle, ¿ebym ni± rzuci³ o ¶cianê.
Poza tym, nigdzie nie napisa³em, ¿e muszê mieæ histogram on-line. Nawet wcale go nie muszê mieæ. Tylko ¿eby go nie u¿ywaæ muszê mieæ inne narzêdzia on-line, a dobranie siê do nich jest do¶æ utrudnione. I tylko o to chodzi.

    Poza tym w analogu te¿ histogramów nie mia³e¶, wiêc da siê bez tego ¿yæ, a ¿e histogram mówi wiêcej ni¿ wskazanie ¶wiat³omierza to ju¿ inna sprawa.
No wiêc jest w³a¶nie funkcja, która daje z³udê lepszo¶ci, ale nie jest lepsza. Bo tak czy siak muszê dslra (mojego) u¿ywaæ w sposób bardziej zbli¿ony do analoga, albo walczyæ z ustawieniami w menu.
EOS-3 nie ma takiego menu, a wszystkie opcje wa¿ne do fotografowania dostêpne s± po ciemku bez specjalnych zabiegów.
Logika jest prosta. Przycisk+Kó³ko. AEB nie trzeba niczym zatwierdzaæ. Krêci siê kó³kiem i ustawia sekwencjê. Korekcja, tak samo, tryb przewijania filmu, tak¿e, rodzaj pomiaru ¶wiat³a, tak¿e.
W EOS-ie 400D tylko korekcjê mogê wprowadziæ w w/w sposób. Wszystkie inne nastawy muszê zatwierdzaæ.
Wiem, ¿e porównanie tych dwóch aparatów nie jest na miejscu, ale chodzi o ideê.

    Jest jeszcze inne wyj¶cie - najprostsze. Zacz±æ korzystaæ z mo¿liwo¶ci jakie niesie technologia i jak warunki o¶wietleniowe s± trudne, to jednak robiæ to próbne zdjêcie - nic to nie kosztuje, no mo¿e ura¿on± dumê
Kosztuje. Czas. Zbyt czêsto zdjêcie próbne jest tym jedynym, które mo¿na zrobiæ.

 analogowego fotografa, który ubolewa, ¿e zamiast robiæ 10 pomiarów w ró¿nych czê¶ciach kadru, pstryka fotkê jak bezmózga ma³pa i patrzy jak wysz³a.
Jak mam czas na 10 pomiarów, to nie u¿ywam 400D.

    No i pozostaje rozwi±zanie dla hardcorowców - u¿ywaæ cyfraka jak analoga (da siê), a jak co nie wyjdzie po twojej my¶li i przekonasz siê o tym w domu, to co¿... twój b³±d.
Jak mam czas, to musi wyj¶æ, nie ma innej opcji. Jedno zdjêcie, które wychodzi. W najtrudniejszych sytuacjach po prostu zrobiê sekwencjê zdjêæ. Bardzo rzadko muszê siê do tego sposobu uciekaæ. Cyfra mia³ mi s³u¿yæ w sytuacjach, w których nie ma czasu. Mia³a zast±piæ ma³oobrazkow± lustrzankê. W zasadzie spe³nia te wymagania, ale jak wy¿ej napisa³em. Czasami dzia³a za wolno.



--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-01 15:06:06
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gteo3e$e7q$1inews.gazeta.pl...
On 2009-05-01 11:27:41 +0200, "Marcin Wasilewski"

    Jest jeszcze inne wyj¶cie - najprostsze. Zacz±æ korzystaæ z mo¿liwo¶ci jakie niesie technologia i jak warunki o¶wietleniowe s± trudne, to jednak robiæ to próbne zdjêcie - nic to nie kosztuje, no mo¿e ura¿on± dumê
Kosztuje. Czas. Zbyt czêsto zdjêcie próbne jest tym jedynym, które mo¿na zrobiæ.

    1) w takim wypadku to i za wiele czasu nie ma aby siê bawiæ w pomiary, trzaska siê na pomiarze matrycowym, czy u¶rednionym, a najczê¶ciej na takim, który akurat jest w³±czony i patrzy co wysz³o, :)
    2) w³a¶nie m.in. do takich celów stworzono tryb zapisu L+RAW, wyjdzie ok, to masz gotowego jpeg-a, trzeba co¶ poprawiæ (np. WB, czy troszkê pokombinowaæ z EV) masz RAW-a, z którego ca³kiem sporo mo¿na wyci±gn±æ w porównaniu do jpeg-a.

 analogowego fotografa, który ubolewa, ¿e zamiast robiæ 10 pomiarów w ró¿nych czê¶ciach kadru, pstryka fotkê jak bezmózga ma³pa i patrzy jak wysz³a.
Jak mam czas na 10 pomiarów, to nie u¿ywam 400D.


    A co u¿ywasz? Tak z ciekawo¶ci... i w czym 400D jest gorsze od tego co u¿ywasz gdy masz czas na 10 pomiarów?
A je¶li 400D jest gorsze, to czemu nie u¿ywasz tego czego¶ co u¿ywasz jak masz czas, wtedy gdy czasu nie masz?

Jak mam czas, to musi wyj¶æ, nie ma innej opcji. Jedno zdjêcie, które wychodzi. W najtrudniejszych sytuacjach po prostu zrobiê sekwencjê zdjêæ. Bardzo rzadko muszê siê do tego sposobu uciekaæ. Cyfra mia³ mi s³u¿yæ w sytuacjach, w których nie ma czasu. Mia³a zast±piæ ma³oobrazkow± lustrzankê. W zasadzie spe³nia te wymagania, ale jak wy¿ej napisa³em. Czasami dzia³a za wolno.

    W czym 400D jest wolniejsze od analoga? ¦miem twierdziæ, ¿e jest szybsze, bo np. zmiana czu³o¶ci pokrêt³em zajmuje wielokrotnie mniej czasu ni¿ zmiana filmu. WB to sprawa poboczna, mo¿na ustawiæ na AUTO, chocia¿ ja wolê mieæ stale ustawione na dzieñ pochmurny, ale to jest zale¿ne kto ma jakie preferencje co do kolorów, jak lubisz ciep³e barwy to siê sprawdza. A jak trzeba pokombinowaæ ze zdjêciem, to zazwyczaj przy kompie na du¿ym ekranie robi siê to wygodniej ni¿ w plenerze na wy¶wietlaczu. Pociesz siê, ¿e robi±c na slajdach mia³e¶ WB ustawione na sta³e i jako¶ trzeba by³o z tym ¿yæ. :)

Data: 2009-05-01 15:19:32
Autor: adam
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Marcin Wasilewski" napisa³
[...]
W czym 400D jest wolniejsze od analoga? ¦miem twierdziæ, ¿e jest szybsze, bo np. zmiana czu³o¶ci pokrêt³em zajmuje wielokrotnie mniej czasu ni¿ zmiana filmu. WB to sprawa poboczna, mo¿na ustawiæ na AUTO, chocia¿ ja wolê mieæ stale ustawione na dzieñ pochmurny, ale to jest zale¿ne kto ma jakie preferencje co do kolorów, jak lubisz ciep³e barwy to siê sprawdza. A jak trzeba pokombinowaæ ze zdjêciem, to zazwyczaj przy kompie na du¿ym ekranie robi siê to wygodniej ni¿ w plenerze na wy¶wietlaczu. Pociesz siê, ¿e robi±c na slajdach mia³e¶ WB ustawione na sta³e i jako¶ trzeba by³o z tym ¿yæ. :)

No co Tyyyyy ?
Prawdziwy twardziel _wie_ jakie ¶wiat³o bêdzie mieæ i zanim wyjdzie w plener ma ju¿ za³adowany w³a¶ciwy film.
Je¶li ¶wiat³o jest niew³a¶ciwe to i tak jest gotowy bo ma tyle puszek z za³adowanymi filmami ile czu³o¶ci. I tak wychodzi taniej ni¿ syfra.
Pamiêtaj - analogowy fundamentalista u¿ywa mózgu wiêc nigdy nie jest zaskoczony. To ¶wiat³o bywa zaskoczone i ze strachu dostosowuje siê do zawarto¶ci puszki.
W przeciwnym wypadku - ... z po³obrotu !

Acha, i film nigdy nie ma za ma³o klatek - to otoczenie nie jest ju¿ warte uwiecznienia gdy motor mem³a rolkê nazad.

; )))))

adam

Data: 2009-05-01 15:32:46
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-05-01 15:06:06 +0200, "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> said:

Jak mam czas na 10 pomiarów, to nie u¿ywam 400D.


    A co u¿ywasz? Tak z ciekawo¶ci... i w czym 400D jest gorsze od tego co u¿ywasz gdy masz czas na 10 pomiarów?
A je¶li 400D jest gorsze, to czemu nie u¿ywasz tego czego¶ co u¿ywasz jak masz czas, wtedy gdy czasu nie masz?
RZ67.
Znasz odpowied¼ na powy¿sze pytania?

Jak mam czas, to musi wyj¶æ, nie ma innej opcji. Jedno zdjêcie, które wychodzi. W najtrudniejszych sytuacjach po prostu zrobiê sekwencjê zdjêæ. Bardzo rzadko muszê siê do tego sposobu uciekaæ. Cyfra mia³ mi s³u¿yæ w sytuacjach, w których nie ma czasu. Mia³a zast±piæ ma³oobrazkow± lustrzankê. W zasadzie spe³nia te wymagania, ale jak wy¿ej napisa³em. Czasami dzia³a za wolno.

    W czym 400D jest wolniejsze od analoga? ¦miem twierdziæ, ¿e jest szybsze, bo np. zmiana czu³o¶ci pokrêt³em zajmuje wielokrotnie mniej czasu ni¿ zmiana filmu. WB to sprawa poboczna, mo¿na ustawiæ na AUTO, chocia¿ ja
Bez przesady. Ile razy w ci±gu jednej sesji natychmiast trzeba zmieniæ czu³o¶æ ze 100 na 800?
 wolê mieæ stale ustawione na dzieñ pochmurny, ale to jest zale¿ne kto ma jakie preferencje co do kolorów, jak lubisz ciep³e barwy to siê sprawdza. A jak trzeba pokombinowaæ ze zdjêciem, to zazwyczaj przy kompie na du¿ym ekranie robi siê to wygodniej ni¿ w plenerze na wy¶wietlaczu. Pociesz siê, ¿e robi±c na slajdach mia³e¶ WB ustawione na sta³e i jako¶ trzeba by³o z tym ¿yæ. :)
Do RZ-ki mam spory komplet filtrów. Niezbyt czêsto z nich korzystam, ale czasem siê przydaje.
Choæ nie ukrywam, ¿e WB jest jednym z fajniejszych ficzerów nowej techniki.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-01 20:54:28
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtetlu$7ld$1inews.gazeta.pl...
On 2009-05-01 15:06:06 +0200, "Marcin Wasilewski"

Bez przesady. Ile razy w ci±gu jednej sesji natychmiast trzeba zmieniæ czu³o¶æ ze 100 na 800?

    W ci±gu jednego wypadu.... hmm... wiele? I mo¿e nie tak czêsto na 800, ale 400 bardzo czêsto ja np. stosujê.
Ale wiesz ja mam takie zboczenie, ¿e sporo moich zdjêæ to poci±gi, a te wbrew pozorom i w Polsce potrafi± 160 km/h je¼dziæ, wiêc czasami to czasy i w okolice 1/1000 - 1/2000 sekundy id±.

Data: 2009-05-02 20:38:23
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-05-01 20:54:28 +0200, "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> said:

Bez przesady. Ile razy w ci±gu jednej sesji natychmiast trzeba zmieniæ czu³o¶æ ze 100 na 800?

    W ci±gu jednego wypadu.... hmm... wiele?

Nie pytam o ca³y dzieñ. Tylko jeden temat, jedn± sesjê, jedno miejsce.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-03 10:21:40
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gti3uv$avm$1inews.gazeta.pl...
On 2009-05-01 20:54:28 +0200, "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> said:
Bez przesady. Ile razy w ci±gu jednej sesji natychmiast trzeba zmieniæ czu³o¶æ ze 100 na 800?
    W ci±gu jednego wypadu.... hmm... wiele?
Nie pytam o ca³y dzieñ. Tylko jeden temat, jedn± sesjê, jedno miejsce.

    Dla mnie jedna sesja to jest ca³y dzieñ. Wyje¿d¿am z domu w plener np. o 3.oo rano i wracam po 22-giej. Czyli odliczaj±c dojazdy, przemieszczanie siê w inne miejsce, to ca³y czas jestem w plenerze. Natomiast je¶li masz na my¶li fotografowanie jednego obiektu/scenerii to nieczêsto, aczkolwiek zda¿aj± siê sytuacjê, ¿e s³oñce akurat siê chowa za niewielk± chmurk± (a poci±g czekaæ nie bêdzie), wiêc na kilka sekund przed zdjêciem podejmujê decyzjê, ¿e czu³o¶æ trzeba zmieniæ z ISO100 na ISO400.

Data: 2009-05-03 10:47:14
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtjk5v$rlp$1news.task.gda.pl...

to nieczêsto, aczkolwiek  zda¿aj± siê sytuacjê, ¿e s³oñce akurat siê

    "sytuacje" mia³o byæ...

Data: 2009-05-03 10:53:32
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-05-03 10:21:40 +0200, "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> said:

Nie pytam o ca³y dzieñ. Tylko jeden temat, jedn± sesjê, jedno miejsce.

    Dla mnie jedna sesja to jest ca³y dzieñ. Wyje¿d¿am z domu w plener np. o 3.oo rano i wracam po 22-giej. Czyli odliczaj±c dojazdy, przemieszczanie siê w inne miejsce, to ca³y czas jestem w plenerze. Natomiast je¶li masz na
Ale ja nie robiê reporterki. Dla tego mam czas zrobiæ dziesiêæ pomiarów i komfort u¿ywania jedynie s³usznej czu³o¶ci, do zamierzonego efektu. Wiêc argument o zmianie czu³o¶ci do mnie nie trafia.
 my¶li fotografowanie jednego obiektu/scenerii to nieczêsto, aczkolwiek zda¿aj± siê sytuacjê, ¿e s³oñce akurat siê chowa za niewielk± chmurk± (a poci±g czekaæ nie bêdzie), wiêc na kilka sekund przed zdjêciem podejmujê decyzjê, ¿e czu³o¶æ trzeba zmieniæ z ISO100 na ISO400.
Ale to zahacza bardzo mocno o reporterkê. A nigdy nie twierdzi³em, ¿e ¿elatyna lepiej siê w tym temacie sprawdza.



--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-03 11:40:05
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtjm2c$t89$1inews.gazeta.pl...
On 2009-05-03 10:21:40 +0200, "Marcin Wasilewski"

 my¶li fotografowanie jednego obiektu/scenerii to nieczêsto, aczkolwiek zda¿aj± siê sytuacjê, ¿e s³oñce akurat siê chowa za niewielk± chmurk± (a poci±g czekaæ nie bêdzie), wiêc na kilka sekund przed zdjêciem podejmujê decyzjê, ¿e czu³o¶æ trzeba zmieniæ z ISO100 na ISO400.

Ale to zahacza bardzo mocno o reporterkê. A nigdy nie twierdzi³em, ¿e ¿elatyna lepiej siê w tym temacie sprawdza.

    Nie, to jest na pewno fotografia plenerowa, czasami zakwalifikowa³ bym to jako fotografia architektury, a ¿e czêsto jest na niej poci±g, który czekaæ a¿ chmura przejdzie nie bêdzie to ju¿ inna sprawa.

Data: 2009-05-01 04:28:10
Autor: nb
Przyszłość błony fotograficznej
at Thu 30 of Apr 2009 21:37, Janko Muzykant wrote:

nb pisze:
A moze mi wyjasnisz, co toakiego w cyfrowce uniemozliwia Ci
zrobienie dobrego zdjecia ?
Mnie nic nie "uniemożliwia", ale szlag mnie jasny trafia, jak mam
grzebać po menu i szukać prostych funkcji.
Ale tam siÄ™ nic nie grzebie, raz siÄ™ to wszystko ustawia, a potem
tylko przysłona, czas i iso.

Ale cały problem, żeby ten raz zrobić właściwie, a to już nie jest
takie proste. Można miesiącami dłubać i okazuje się, że poprzednie
ustawienia były a następne będą lepsze.

Nie no bez jaj.
Światłomierz matrycowy (i tak praca na histogram),

Właśnie to pierwsze i czasem jedyne odstępstwo od ustawień
domyślnych (dwa kompakty i jeden DSLR). Bezmyślnie przyjmowałem,
że histogram dotyczy całego obrazka a nie punktów pomiarowych
(nieważne, słusznie czy niesłusznie - do sprawdzenia).
W każdym razie pomiar matrycowy dawał rezultaty w większym stopniu inne od oczekiwanych niż pomiar punktowy.
Być może zależy to od fotografowanego obiektu.

Wydaje mi się, że w Twoich fotografiach (za wyjątkiem śnieżnych)
każdy fragment - powiedzmy 1/36 całości - jednakowo "pracuje" światłem. I tu pomiar matrycowy wydaje się być najwłaściwszy.
U mnie rzadko (kiedyś odważę się opublikować swoje fotki), przeważnie
mały fragment z kotłującą się istotą, a reszta może być bezbarwną
i bezkształtna masą potrzebną jedynie dla oddychania tego kotłującego.
Może być niedoświetlona (cisza), ale nigdy przepalona (przester).

wszystko w rawie

Za wyjątkiem ekspozycji (nie do końca), głębi ostrości i ostrości (w sensie poruszone lub nie). Czyli przysłona
i czas wzmocniona/osłabiona czułością (czemuś po angielsku
zwanÄ… "film speed").


więc suwaki jak kto chce, ale dla podglądu min. kontrast,

Aaaa... a dlaczego? Żeby nas nie oszukiwał, zanim sami
zaczniemy oszukiwać fotoszopem?


reszta w środek, tryb A albo manualny,

Tak właśnie robię. Ale kiedyś, po przejrzeniu dziesiątek
tysięcy exifów (nie mam intuicji, więc muszę być pracowity
albo inteligentny - dlatego jestem pracowity :-),
znalazłam zdumiewającą zależność między czasem ekspozycji
a pozytywnym wrażeniem jakie robiła fotografia *)
Ten zakres czasowy jest bardzo wÄ…ski. Na razie nie zdradzÄ™ go.
Przez pewien czas ustawiałem pokrętło na S i rzeczywiście
efekt był taki jak spodziewany, za wyjątkiem tych, którym
zabrakło ISO lub średnicy przysłony.


większość parametrów ze względu na raw nie ma znaczenia albo odnosi się do zarządzania systemem aparatu
niemającym żadnego wpływu na zdjęcia (rodzaj usb, sposób kodowania
video, zliczanie zdjęć na kartach itd itd).
Instrukcję do łapy i w pół godziny gotowe.

Ależ ja to znam tak jak instrukcje karabinu "celować w środek tarczy",
tylko nie zawsze trafiam. W tarczÄ™,


Ostatnio wpadłem na to, żeby w ogóle zrezygnować z odszumiania,
bo szumy właściwie nie przeszkadzają. Nie wiem czy to typowa
choroba, która niebawem przeminie, czy świadome wspięcie się
na wyższy poziom. Poziom abnegactwa. Już takie coś miałem
przy zdjęciach z filmami 27 DIN, kiedy już nie chodziło
o fotografowanie po ciemku ale samo ziarno się podobało.

Szum to temat-rzeka. Osobiście odszumiam tylko chrominancję, bo to
bezstratne estetycznie, luminancji nie ruszam żadnym pluginem
gumulu-budyń tylko rozmywam lenslburem w szopie - przynajmniej wygląda
to naturalnie.
Odszumianie sprzętowe w aparacie to w ogóle zbrodnia.
Raw, raw po trzykroć i można się skupić na zdjęciach.

Poza tym ciągłe wahanie, czy pomiar centralnie ważony
czy punktowy, kontrast/ostrzenie/nasycenie minimalne,
standardowe, czy pośrednie.

Życie sobie utrudniasz :)

Nie utrudniam! Męczę się próbując ułatwić sobie życie.


Oczywiście w nietypowych warunkach *trzeba* wchodzić
w najgłębsze zakamarki menu, ale chodzi o to, co ktoś
kiedyś nazwał "ustawieniem uniwersalnym" i za to określenie
został wyśmiany. Może więc niech będzie "ustawienie bazowe
na wycieczkÄ™ rowerowÄ… przy stabilnej pogodzie".
Na razie jestem pewien tylko jednego: ma być RAW...
i automatyczny balans bieli...

W małpie, co były 4 sety do zapamiętania miałem:
- najlepszą jakość,
- jw, ale z podwyższoną czułością (jak jest ciemno),
- fixfocus do reporterki na szerokim kÄ…cie - szybko i sprawnie.
I koniec. Ponieważ został jeszcze jeden set ustawiłem tam parametry
''ksero'' - żeby szybko zrobić np. kopię artykułu z nieswojej gazety
:)

Ach, jakbym chciał mieć takie sety (dla adminów: configi).
Fotografuję w trudnych warunkach: ładna pogoda, albo światło
zastane w pomieszczeniach zamkniętych... nie, nie w więzieniach.



*) również zależność jakości od sprzętu, ale to osobna historia



--
nb

Data: 2009-05-01 14:59:57
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
nb pisze:
W³a¶nie to pierwsze i czasem jedyne odstêpstwo od ustawieñ
domy¶lnych (dwa kompakty i jeden DSLR). Bezmy¶lnie przyjmowa³em,
¿e histogram dotyczy ca³ego obrazka a nie punktów pomiarowych
(niewa¿ne, s³usznie czy nies³usznie - do sprawdzenia).
W ka¿dym razie pomiar matrycowy dawa³ rezultaty w wiêkszym stopniu inne od oczekiwanych ni¿ pomiar punktowy.
Byæ mo¿e zale¿y to od fotografowanego obiektu.

Wybieram pomiar matrycowy ze wzglêdu na minimum szansy na przepalenia. W³a¶ciwie wybiera³em, gdzie siê da stosujê rêczne na¶wietlanie na histogram. W 450D jest to zreszt± konieczne ze wzglêdu na kiepsk± dynamikê tego¿.

wiêc suwaki jak kto chce, ale dla podgl±du min. kontrast,

Aaaa... a dlaczego? ¯eby nas nie oszukiwa³, zanim sami
zaczniemy oszukiwaæ fotoszopem?

Po prostu wiêcej widaæ na ekranie na s³oñcu :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/strze¿ siê banków - dorw± ciê i zrobi± z ciebie vipa!/

Data: 2009-05-04 02:51:11
Autor: nb
Przyszłość błony fotograficznej
at Fri 01 of May 2009 04:28, nb wrote:

at Thu 30 of Apr 2009 21:37, Janko Muzykant wrote:

nb pisze:
A moze mi wyjasnisz, co toakiego w cyfrowce uniemozliwia Ci
zrobienie dobrego zdjecia ?
Mnie nic nie "uniemożliwia", ale szlag mnie jasny trafia, jak mam
grzebać po menu i szukać prostych funkcji.
Ale tam siÄ™ nic nie grzebie, raz siÄ™ to wszystko ustawia, a potem
tylko przysłona, czas i iso.

Ale cały problem, żeby ten raz zrobić właściwie, a to już nie jest
takie proste. Można miesiącami dłubać i okazuje się, że poprzednie
ustawienia były a następne będą lepsze.

Nie no bez jaj.
Światłomierz matrycowy (i tak praca na histogram),

Właśnie to pierwsze i czasem jedyne odstępstwo od ustawień
domyślnych (dwa kompakty i jeden DSLR).

Ale jednak posłuchałem rad i znowu pobawiłem się ustawieniami
standardowymi (m.in. pomiar matrycowy). Pstrykałem nie "swoje"
ale cokolwiek. Żadnych przepałów! Nie do wiary. Focę w południe
gałęzie na tle nieba, budynek z fasadą skierowana na południe
i dalej żadnych przepaleń, ładne obrazki aż miło patrzeć.
Czuję się, jakbym miał nowy aparat.

Kolejna nauczka - zanim zaczniesz fotografować to co chcesz
fotografować, fotografuj wszystko co widzisz i patrz co i jak
wychodzi.


--
nb

Data: 2009-05-04 07:06:19
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
nb pisze:
Ale jednak pos³ucha³em rad i znowu pobawi³em siê ustawieniami
standardowymi (m.in. pomiar matrycowy). Pstryka³em nie "swoje"
ale cokolwiek. ¯adnych przepa³ów! Nie do wiary. Focê w po³udnie
ga³êzie na tle nieba, budynek z fasad± skierowana na po³udnie
i dalej ¿adnych przepaleñ, ³adne obrazki a¿ mi³o patrzeæ.
Czujê siê, jakbym mia³ nowy aparat.

To siê nazywa ''pokora pomiaru matrycowego''. Ka¿dy chojrak poanalogowy pstryka punktowym no bo przecie¿ siê zna i tak do czasu, a¿ przestawi na matrycówkê i nagle ekspozycja ju¿ tak nie skacze co zdjêcie :)
Ale matrycowy te¿ ma wadê - czêsto niedo¶wietla i masz straty na szumy.


--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/niewa¿ne s± fakty, wa¿ne s± emocje/

Data: 2009-05-04 13:47:03
Autor: dagon0@vp.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 4 Maj, 07:06, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote:


To siê nazywa ''pokora pomiaru matrycowego''. Ka¿dy chojrak poanalogowy
pstryka punktowym no bo przecie¿ siê zna i tak do czasu, a¿ przestawi na
matrycówkê i nagle ekspozycja ju¿ tak nie skacze co zdjêcie :)
Ale matrycowy te¿ ma wadê - czêsto niedo¶wietla i masz straty na szumy.


Choroba , a matryce w analogach na ogó³ prze¶wietla³y.
Dlatego analogowcy woleli multispota. Do slajdów na przyk³ad.
Bo prze¶wietlenie dla negatywu to jest b³ogos³awieñstwo , dla slajdu
¶mieræ.
Acha , przy wysokim kontra¶cie multispot i tak siê przydaje. Na cyfrze
te¿.
Tylko trzeba inaczej interpretowaæ pomiar.
Pozdro Marcin

Data: 2009-05-05 08:51:15
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
dagon0@vp.pl pisze:
To siê nazywa ''pokora pomiaru matrycowego''. Ka¿dy chojrak poanalogowy
pstryka punktowym no bo przecie¿ siê zna i tak do czasu, a¿ przestawi na
matrycówkê i nagle ekspozycja ju¿ tak nie skacze co zdjêcie :)
Ale matrycowy te¿ ma wadê - czêsto niedo¶wietla i masz straty na szumy.

Choroba , a matryce w analogach na ogó³ prze¶wietla³y.

Bo inaczej ustawiano charakterystykê ¶wiat³omierzy. Prze¶wietlenie dla cyfry jest zabójcze.

Dlatego analogowcy woleli multispota. Do slajdów na przyk³ad.
Bo prze¶wietlenie dla negatywu to jest b³ogos³awieñstwo , dla slajdu
¶mieræ.

No w³a¶nie nie tak do koñca. Co¶ tam widaæ, a nie bia³± plamê.

Acha , przy wysokim kontra¶cie multispot i tak siê przydaje. Na cyfrze
te¿.
Tylko trzeba inaczej interpretowaæ pomiar.

Odk±d jest histogram, jakikolwiek inny pomiar to metr krawiecki przy laserze.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/moja g³owa jest bardzo cenna, gdzie kupiê foliê ochronn± na czo³o?/

Data: 2009-05-05 09:03:19
Autor: bofh@nano.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant napisa³(a):

Acha , przy wysokim kontra¶cie multispot i tak siê przydaje. Na cyfrze
te¿.
Tylko trzeba inaczej interpretowaæ pomiar.

Odk±d jest histogram, jakikolwiek inny pomiar to metr krawiecki przy laserze.


Jako¶ zawodowcy korzystaj± ze ¶wiat³omierzy. Wg histogramu wiêkszo¶æ zdjêæ Low i High Key jest do ...

wer

Data: 2009-05-05 09:40:23
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
bofh@nano.pl pisze:
Acha , przy wysokim kontra¶cie multispot i tak siê przydaje. Na cyfrze
te¿.
Tylko trzeba inaczej interpretowaæ pomiar.

Odk±d jest histogram, jakikolwiek inny pomiar to metr krawiecki przy laserze.

Jako¶ zawodowcy korzystaj± ze ¶wiat³omierzy. Wg histogramu wiêkszo¶æ zdjêæ Low i High Key jest do ...

Sam korzystam ze ¶wiat³omierza. Tylko nie do mierzenia ¶wiat³a zastanego, a do jego budowania w studio.
W cyfrze lowkey i hikey to szum albo przepa³y. Tak na prawdê nie da siê tego zrobiæ w analogowym znaczeniu. Trzeba to robiæ w postprocesie, a poniewa¿ jest to trudne, to prawie nikomu nie wychodzi.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy kto¶ móg³by mi wyt³umaczyæ, co to s± te kompleksy?/

Data: 2009-05-05 09:52:05
Autor: bofh@nano.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Janko Muzykant napisa³(a):
bofh@nano.pl pisze:
Acha , przy wysokim kontra¶cie multispot i tak siê przydaje. Na cyfrze
te¿.
Tylko trzeba inaczej interpretowaæ pomiar.

Odk±d jest histogram, jakikolwiek inny pomiar to metr krawiecki przy laserze.

Jako¶ zawodowcy korzystaj± ze ¶wiat³omierzy. Wg histogramu wiêkszo¶æ zdjêæ Low i High Key jest do ...

Sam korzystam ze ¶wiat³omierza. Tylko nie do mierzenia ¶wiat³a zastanego, a do jego budowania w studio.
W cyfrze lowkey i hikey to szum albo przepa³y. Tak na prawdê nie da siê tego zrobiæ w analogowym znaczeniu. Trzeba to robiæ w postprocesie, a poniewa¿ jest to trudne, to prawie nikomu nie wychodzi.


Co nie zmienia faktu, ¿e histogram podaje Ci wynik dla ca³ej sceny, a czêsto chodzi nam tylko o fragment. Histogram jak dla mnie jest przeceniany, nie jest ostateczn± wyroczni±, pomaga, daje du¿o informacji, ale wszystko zale¿y od sceny, kompozycji i efektu jaki chcemy uzyskaæ.

wer

Data: 2009-05-05 09:57:02
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
bofh@nano.pl pisze:
Co nie zmienia faktu, ¿e histogram podaje Ci wynik dla ca³ej sceny, a czêsto chodzi nam tylko o fragment.

Wtedy u¿ywam zooma :)

Histogram jak dla mnie jest przeceniany, nie jest ostateczn± wyroczni±, pomaga, daje du¿o informacji, ale wszystko zale¿y od sceny, kompozycji i efektu jaki chcemy uzyskaæ.

Dla mnie jest, ale ja pracujê inaczej.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/amerykañscy naukowcy odkryli, ¿e praca jest mêcz±ca/

Data: 2009-05-08 14:18:24
Autor: dagon0@vp.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 5 Maj, 09:40, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote:

W cyfrze lowkey i hikey to szum albo przepa³y. Tak na prawdê nie da siê
tego zrobiæ w analogowym znaczeniu. Trzeba to robiæ w postprocesie, a
poniewa¿ jest to trudne, to prawie nikomu nie wychodzi.


I dlatego jak kto¶ pokarze co¶ w ten deseñ to dostaje zjebkê.
¯e na¶wietlaæ nie umie.
nawet je¿eli ca³kiem zgrabnie mu to wysz³o.
Pozdro Marcin

Data: 2009-05-09 07:22:29
Autor: zdzichu
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
...
I dlatego jak kto¶ pokarze co¶ w ten deseñ to dostaje zjebkê.

Co znaczy wyraz "pokarze"?

Data: 2009-05-09 09:54:49
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-05-09 07:22:29 +0200, "zdzichu" <zdzichu@brak-adresu.brak-adresu.pl> said:

I dlatego jak kto¶ pokarze co¶ w ten deseñ to dostaje zjebkê.

Co znaczy wyraz "pokarze"?

On pokarze jego. Czyli ukarze.
Od kary, która ze zbrodni± w parze chodzi.
;)
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-05-09 23:32:29
Autor: nb
Przyszłość błony fotograficznej
at Sat 09 of May 2009 09:54, JA wrote:

On 2009-05-09 07:22:29 +0200, "zdzichu"
<zdzichu@brak-adresu.brak-adresu.pl> said:

I dlatego jak ktoś pokarze coś w ten deseń to dostaje zjebkę.

Co znaczy wyraz "pokarze"?

On pokarze jego. Czyli ukarze.
Od kary, która ze zbrodnią w parze chodzi.

Z kabaretu "Potem":
 -- Bóg was pokarze!
 -- A niech sobie pokazuje.


--
nb

Data: 2009-05-05 11:57:33
Autor: Henry(k)
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dnia Tue, 05 May 2009 09:03:19 +0200, bofh@nano.pl napisa³(a):

Jako¶ zawodowcy korzystaj± ze ¶wiat³omierzy. Wg histogramu wiêkszo¶æ zdjêæ Low i High Key jest do ...

Dobrze ¿e u¿y³e¶ pojêcia "zawodowcy" a nie "fachowcy" ;-)
Nawet w analogu jest lepiej na¶wietliæ "szeroko" z wy¿szym kontrastem i dopiero przy robieniu odbitki przeci±gn±æ
ekspozycjê w dó³ lub górê.

Pozdrawiam,
                Henry

--
FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl
Fotografia czarno-bia³a: http://www.korex.net.pl/forum/
Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net

Data: 2009-05-08 14:15:48
Autor: dagon0@vp.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 5 Maj, 08:51, Janko Muzykant <jankomuzyk...@wp.pl> wrote:


> Choroba , a matryce w analogach na ogó³ prze¶wietla³y.

Bo inaczej ustawiano charakterystykê ¶wiat³omierzy. Prze¶wietlenie dla
cyfry jest zabójcze.
Tak ? To po co by³a informacja o rodzaju zak³adanego filmu ?
Najwyra¼niej dla uciechy fotografa...

> Dlatego analogowcy woleli multispota. Do slajdów na przyk³ad.
> Bo prze¶wietlenie dla negatywu to jest b³ogos³awieñstwo , dla slajdu
> ¶mieræ.

No w³a¶nie nie tak do koñca. Co¶ tam widaæ, a nie bia³± plamê.
Fakt , w cyfrze jest gorzej.. ale i tak nikt nie lubi³ prze¶wietlonych
slajdów( chyba ¿e jako artystyczny ¶rodek wyrazu)

> Acha , przy wysokim kontra¶cie multispot i tak siê przydaje. Na cyfrze
> te¿.
> Tylko trzeba inaczej interpretowaæ pomiar.

Odk±d jest histogram, jakikolwiek inny pomiar to metr krawiecki przy
laserze.
Na histogram czasem nie ma czasu. No dobra , wtedy nie ma te¿ czasu na
multispota.
Ciekaw jestem jaki wygl±da histogram live przy pomiarze punktowym ?
W³a¶nie wpad³ mi pomys³ na o¿enienie multispota z histogramem , ale
pewnie stanowiê za ma³y target .
Pozdro Marcin

Data: 2009-04-30 10:41:30
Autor: bans
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:

Nasza klasa jest przeznaczona dla bananowego pokolenia wychowanego po 1989 roku.

Snob.


--
bans

Data: 2009-04-30 11:30:29
Autor: Piotr Sz.
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Nasza klasa jest przeznaczona dla bananowego pokolenia wychowanego po 1989 roku.

Wyglaszanie kategorycznych sadow, moze latwo skutkowac wyjsciem na glupka. :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com

Data: 2009-04-30 10:43:14
Autor: Andrzej Libiszewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:

1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.
2) W kategoriach naszego ¿ycia film nie zaniknie, lecz stanie siê niszowym
no¶nikiem, jego zakup i wywo³anie bêd± ograniczone do niewielkich liczby
punktów i to g³ównie w wiêkszych miastach. Natomiast na korzystaj±cych z tej
technologii, cyfrowi ignoranci bêd± patrzeæ mniej wiêcej podobnie jak np.
dzisiaj komórkowi s³uchacze muzyki patrz± na takich co s³uchaj± "czarnych"
p³yt, itp...
Czy dobrze my¶lê obstawiaj±c punkt drugi?

Zamiast narzekaæ, mo¿e zrób jakie¶ dobre zdjêcie? Metod± dowoln±...

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

Data: 2009-04-30 10:55:39
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Andrzej Libiszewski pisze:
Zamiast narzekaæ, mo¿e zrób jakie¶ dobre zdjêcie? Metod± dowoln±...

Po co? Jeszce przepadnie... :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera siê tylko raz/

Data: 2009-04-30 02:15:32
Autor: zydowskiinternacjonalizm
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Sk±d pomys³ ¿e sytuacja w gównianym profilabie express w polskim Tesco
jest odbiciem sytuacji filmu na ¶wiecie ??

Haha,
Kodak w³a¶nie wypu¶ci³ ca³kowicie nowy film, fuji niedawno od¶wie¿y³o
ca³± liniê produktów profesjonalnych.

Film ma siê dobrze, w USA jest b. popularny, a ¿e u nas ludzie na nim
nie robia ? To na prawdê nic nie zmienia.

Data: 2009-04-30 11:19:03
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Film ma siê dobrze, w USA jest b. popularny, a ¿e u nas ludzie na nim
nie robia ? To na prawdê nic nie zmienia.

Bo u nas wszyscy zach³ysnêli siê cyfr±, jako modnym dodatkiem do komputera.

Data: 2009-04-30 11:50:09
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:
Bo u nas wszyscy zach³ysnêli siê cyfr±, jako modnym dodatkiem do komputera.

Dlaczego ka¿dego traktujesz jak idiotê?
Dlaczego mam wra¿enie, ¿e wiem dlaczego...

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/prostytutka to na przyk³ad kucharz, co reklamuje knorra ¿ycz±c weso³ych ¶wi±t/

Data: 2009-04-30 12:54:35
Autor: Jan
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Bo u nas wszyscy zach³ysnêli siê cyfr±, jako modnym dodatkiem do komputera.

Dlaczego ka¿dego traktujesz jak idiotê?
Dlaczego mam wra¿enie, ¿e wiem dlaczego...

A wiêc dlaczego?

Data: 2009-04-30 14:44:07
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:
Bo u nas wszyscy zach³ysnêli siê cyfr±, jako modnym dodatkiem do komputera.
Dlaczego ka¿dego traktujesz jak idiotê?
Dlaczego mam wra¿enie, ¿e wiem dlaczego...

A wiêc dlaczego?

Miara w³asn± miar±?

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/Kraków - piêkne miasto psich kup i billboardów, piwem i moczem pachn±ce.../

Data: 2009-04-30 11:49:23
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
zydowskiinternacjonalizm@gmail.com pisze:
Haha,
Kodak w³a¶nie wypu¶ci³ ca³kowicie nowy film, fuji niedawno od¶wie¿y³o
ca³± liniê produktów profesjonalnych.

£a³, wypu¶ci³ nowy film. Jeden :)
A Fuj od¶wie¿y³ :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/kiedy bêdziesz dobrym fotografem? gdy stwierdzisz, ¿e sprzêt to gówno/

Data: 2009-04-30 12:12:54
Autor: Piotr Sz.
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
£a³, wypu¶ci³ nowy film. Jeden :)
A Fuj od¶wie¿y³ :)

Film foto jest w takiej formie, ze trudno jest cos poprawic.

PS.
Podaj licznik z syfry zamiast podsmiechujki sobie robic. Ile tam tysiecy juz mamy? :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com

Data: 2009-04-30 14:42:17
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Piotr Sz. pisze:
PS.
Podaj licznik z syfry zamiast podsmiechujki sobie robic. Ile tam tysiecy juz mamy? :-)

W tym roku 124 zdjêcia niekomercyjne z 15 wypraw czyli oko³o dwóch razy tyle na¶wietlonych. Do tego kilkaset komercyjnych plus pstrykanie na szkoleniach, po których nie zostaj± ¶lady.
Nie wiem jakie s± liczniki, bo siê zmieniaj± po zmianie kart - co seria, to inne liczenie. Pewnie jako¶ siê wchodzi w licznik aparatu, ale nie wiem jak.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jadam kebaby, ale jestem pacyfist±/

Data: 2009-04-30 15:13:43
Autor: Piotr Sz.
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Nie wiem jakie s± liczniki, bo siê zmieniaj± po zmianie kart - co seria, to inne liczenie. Pewnie jako¶ siê wchodzi w licznik aparatu, ale nie wiem jak.

No ale juz sie nie smiejesz. To dobrze ;-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com

Data: 2009-05-01 11:49:01
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Piotr Sz." <piotr@WYTNIJTOszkut.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:86aoc6-7ur.ln1news.paranoicy.net...
£a³, wypu¶ci³ nowy film. Jeden :)
A Fuj od¶wie¿y³ :)
Film foto jest w takiej formie, ze trudno jest cos poprawic.
PS.
Podaj licznik z syfry zamiast podsmiechujki sobie robic. Ile tam tysiecy
juz  mamy? :-)

    A co to ma do rzeczy? Cyfra ma tak± naturê, ¿e pozwala tanio eksperymentowaæ.
Np. zrobiæ zdjêcie tego samego kadru w czu³o¶ciach od ISO100 do ISO12800, co przydaje siê okrutnie gdy zachodzi potrzeba u¿ycia wiêkszej czu³o¶ci, bo maj±c w pamiêci (mózgu) jakiego ziarna siê spodziewaæ przy danym kadrze, mo¿na zdecydowaæ siê na jaki¶ sensowny kompromis. Do tego dochodzi HDRi, gdzie kilka zdjêæ sk³ada siê na jedn± fotkê wynikow±.

    Czy to ¼le, ¿e cyfra pozwala eksperymentowaæ? Nie, bo robi±c to z g³ow± mo¿na siê wiele nauczyæ. A ¿e niektórzy zachowuj± siê jak ma³pa i pstrykaj± setki zdjêæ na godzinê to ich sprawa. Ja osobi¶cie mam np. do siebie ¿al, ¿e maj±c analoga i robi±c na slajdach nie by³o mnie staæ na to, aby dok³adnie obfotografowaæ ma³e zagubione stacyjki, których dzisiaj ju¿ fizycznie nie ma, lub s± one w znacznym stopniu zdewastowane. Ba, byæ mo¿e gdyby by³o mnie na to staæ to dalej robi³ bym na slajdach, ale niestety koszt 1,5 z³ - 2 z³ za klatkê to dla mnie zbyt wiele pomimo, ¿e z ca³odziennego wypadu wracam z 20-30 zdjêciami, z których jeszcze niema³y odsetek odpada przy przegl±daniu. Cyfra pozwala mi na to, aby zamiast wydawaæ w ci±gu roku powiedzmy 1000-2000 z³ z³otych na slajdy, ramki, skany, odbitki, pojechaæ gdzie¶ za te pieni±dze i robiæ zdjêcia.

Data: 2009-05-02 02:20:46
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W pi±tek 01 maj 2009 11:49, Marcin Wasilewski wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
 
    A co to ma do rzeczy? Cyfra ma tak± naturê, ¿e pozwala tanio
eksperymentowaæ.
Np. zrobiæ zdjêcie tego samego kadru w czu³o¶ciach od ISO100 do ISO12800,
co przydaje siê okrutnie gdy zachodzi potrzeba u¿ycia wiêkszej czu³o¶ci,
bo maj±c w pamiêci (mózgu) jakiego ziarna siê spodziewaæ przy danym
kadrze, mo¿na zdecydowaæ siê na jaki¶ sensowny kompromis....
 Ile razy musisz taki test wykonaæ ¿eby zapamiêtaæ rezultaty??  ;-) 
    Czy to ¼le, ¿e cyfra pozwala eksperymentowaæ? Nie, bo robi±c to z
g³ow± mo¿na siê wiele nauczyæ...
 Naprawdê? 
... z
ca³odziennego wypadu wracam z 20-30 zdjêciami, z których jeszcze niema³y
odsetek odpada przy przegl±daniu...
 No to po¿ytek z tych eksperymentów nie jest tak wielki jak to opisujesz  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-03 10:31:56
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Dariusz Zygmunt" <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtg3kv$gat$1inews.gazeta.pl...

bo maj±c w pamiêci (mózgu) jakiego ziarna siê spodziewaæ przy danym
kadrze, mo¿na zdecydowaæ siê na jaki¶ sensowny kompromis....
Ile razy musisz taki test wykonaæ ¿eby zapamiêtaæ rezultaty??  ;-)

    Kilka. Dla róznych scenerii. Inaczej wygl±da ziarno na tle nieba, na tle traw/li¶ci, barwnego t³umu, a inaczej na tle muru.

    Czy to ¼le, ¿e cyfra pozwala eksperymentowaæ? Nie, bo robi±c to z
g³ow± mo¿na siê wiele nauczyæ...
Naprawdê?

    Naprawdê. Nie jeden "mistrz analogowiec" by chcia³ aby móc zobaczyæ wynik od razu po zrobieniu zdjêcia. Przede wszystkim dlatego, ¿e jak ogl±dasz slajd/zdjêcie np. po 2 tygodniach to ju¿ nie zawsze pamiêtasz ró¿ne ciekawe szczegó³y dotycz±ce warunków z danego ujêcia.

... z
ca³odziennego wypadu wracam z 20-30 zdjêciami, z których jeszcze niema³y
odsetek odpada przy przegl±daniu...
No to po¿ytek z tych eksperymentów nie jest tak wielki jak to opisujesz

    Zacznij robiæ zdjêcia na których znajduj± siê elementy bêd±ce w ruchu, z prêdko¶ci± oko³o 100-120km/h, to wtedy pogadamy.
Ja kilka zdjêæ ju¿ na ok³adce miesiêcznika opublikowa³em i nie to, ¿e uwa¿am swoje fotografie za jak±¶ super sztukê, ale to co piszesz ¶wiadczy o tym, ¿e twoje s± jeszcze gorsze.

Data: 2009-05-03 18:58:04
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W niedziela 03 maj 2009 10:31, Marcin Wasilewski wyrazi³ nastêpujac± opiniê:
U¿ytkownik "Dariusz Zygmunt"
<darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisa³ w wiadomo¶ci
news:gtg3kv$gat$1inews.gazeta.pl...
 
... z
ca³odziennego wypadu wracam z 20-30 zdjêciami, z których jeszcze niema³y
odsetek odpada przy przegl±daniu...
No to po¿ytek z tych eksperymentów nie jest tak wielki jak to opisujesz
    Zacznij robiæ zdjêcia na których znajduj± siê elementy bêd±ce w ruchu,
z prêdko¶ci± oko³o 100-120km/h, to wtedy pogadamy.
 Ma³e zagubione stacyjki pêdz±ce z szybko¶ci± ponad 100km/h?? To nie dziwiê siê, ¿e ju¿ ich nie ma   :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-04 03:20:06
Autor: Marcin Wasilewski
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
U¿ytkownik "Dariusz Zygmunt" <darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisa³ w wiadomo¶ci news:gtkies$p6t$3inews.gazeta.pl...

    Zacznij robiæ zdjêcia na których znajduj± siê elementy bêd±ce w
ruchu, z prêdko¶ci± oko³o 100-120km/h, to wtedy pogadamy.

Ma³e zagubione stacyjki pêdz±ce z szybko¶ci± ponad 100km/h??
To nie dziwiê siê, ¿e ju¿ ich nie ma   :-)

    Zapomnia³e¶ o najprostszym wyj¶ciu - fotografowanie poci±gów,
w ¿aden sposób nie powoduje, ¿e nie mo¿na fociæ ma³ych zagubionych
stacji. Ba, je nawet co¶ ³±czy, tym czym¶ jest s³owo... kolej.

http://ostbahn.pl/foto/galeria.php?autor=1

Data: 2009-05-04 06:59:59
Autor: Dariusz Zygmunt
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
W poniedzia³ek 04 maj 2009 03:20, Marcin Wasilewski wyrazi³ nastêpujac±
opiniê:
U¿ytkownik "Dariusz Zygmunt"
<darek_spam_na_Madagaskar_@czat.homelinux.net> napisa³ w wiadomo¶ci
news:gtkies$p6t$3inews.gazeta.pl...
 
    Zacznij robiæ zdjêcia na których znajduj± siê elementy bêd±ce w
ruchu, z prêdko¶ci± oko³o 100-120km/h, to wtedy pogadamy.
Ma³e zagubione stacyjki pêdz±ce z szybko¶ci± ponad 100km/h??
To nie dziwiê siê, ¿e ju¿ ich nie ma   :-)
    Zapomnia³e¶ o najprostszym wyj¶ciu - fotografowanie poci±gów,
w ¿aden sposób nie powoduje, ¿e nie mo¿na fociæ ma³ych zagubionych
stacji. Ba, je nawet co¶ ³±czy, tym czym¶ jest s³owo... kolej.
 Nie w±tpiê, ale teraz to wysz³o z tego Radio Erewañ, nie w Moskwie a w
Leningradzie, nie samochody a rowery i nie rozdaj± a kradn± ale ogólnie
wszystko prawda  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2009-05-04 07:09:34
Autor: Janko Muzykant
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Dariusz Zygmunt pisze:
Nie w±tpiê, ale teraz to wysz³o z tego Radio Erewañ, nie w Moskwie a w
Leningradzie, nie samochody a rowery i nie rozdaj± a kradn± ale ogólnie
wszystko prawda  ;-)

Raczej wyszed³ z tego ma³y, zagubiony ch³opiec w klasie, który upar³ siê wszystkim robiæ na z³o¶æ, a na koñcu na z³o¶æ wszystkim ogólnie ze¿ar³ kredê.
Tak mi siê przypomnia³ jeden taki z podstawówki. Dzi¶ pe³ni bardzo wysok± funkcjê publiczn± i oczywi¶cie nie ma go na naszej klasie.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/ludzie dziel± siê na ludzi i... innych ludzi/

Data: 2009-05-02 09:30:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On Fri, 1 May 2009, Marcin Wasilewski wrote:

  A co to ma do rzeczy? Cyfra ma tak± naturê, ¿e pozwala tanio eksperymentowaæ.
Np. zrobiæ zdjêcie tego samego kadru w czu³o¶ciach od ISO100 do ISO12800

IMVHO znacznie lepszym przyk³adem s± takie techniki, jak np. panning.
  W porównaniu do jednorazowego przetestowania zawarto¶ci szumu,
na tej ilo¶ci klatek to mo¿na sprawdziæ czy w ogóle obiekt jest
na zdjêciu ;)

  Czy to ¼le, ¿e cyfra pozwala eksperymentowaæ?

  W w±tku widzia³em tezê z której wynika³o, ¿e autor uwa¿a i¿
eksperyment polega na "zrobieniu w ciemno a pó¼niej siê wybierze",
chyba szkoda s³ów.
  ¯eby nie by³o - osobi¶cie nie mam nic przeciwko metodzie "pó¼niej
siê wybierze", szczególnie i¿ AFAIK profesjonali¶ci tak pracuj±
  :|
  Ale z *eksperymentowaniem* nie ma to nic wspólnego (i jak kto nie
widzi ró¿nicy, to nie - ja mu tego nie podejmujê siê wyt³umaczyæ).

A ¿e niektórzy zachowuj± siê jak ma³pa i pstrykaj± setki zdjêæ na godzinê to ich sprawa.

  Mówisz o fotografach NG, reporta¿ystach i innych takich?
  :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-04-30 10:58:39
Autor: Jakub Jewu³a
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Data: 2009-04-30 11:20:46
Autor: Pawe³ Prze¼dziak
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej

1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.

Przesiedzia³em wiele godzin w ciemni, na¶witli³em wiele rolek slajdów i negatywów, pos³ugiwa³em siê sprzêtem od 6x6 do mikrofilmów i takie oto mam zdanie nt. fotografii:

Narzêdzie ma znaczenie w wielu przypadkach - ale to ¶wiadomo¶æ fotografuj±cego sprawia, ¿e do danej pracy wybierze taki a nie inny sprzêt lub materia³. A je¶li kto¶ twierdzi, ¿e cyfra nie jest wymagaj±ca to jest w grubym b³êdzie. Natomiast wiedza, do¶wiadczenie, zmys³ artystyczny itp cechy fotografa maj± najwiêksze znaczenie dla koñcowej pracy.
Czasem wykonujê takie zlecenia fotograficzne, do których analog po prostu siê nie nadaje i daleko mu do cyfry.
Z drugiej strony s± te¿ takie, do których analog jest lepszy :)

Pawe³ Prze¼dziak


--


Data: 2009-04-30 14:12:19
Autor: dagon0@vp.pl
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
On 30 Kwi, 09:06, "Jan" <jan-bez-adr...@bez-adresu.pl> wrote:
Mia³em w ostatnio niedzielê potrzebê wywo³ania filmu. Uderzy³em do
pierwszego z brzegu supermarketu w nadziei, ¿e znajdê jaki¶ punkt foto
czynny w taki dzieñ. Zreszt± mniejsza z tym, istotne jest co¶ innego:
pracownik punktu ("Profilab Express", czy co¶ podobnego) po wywo³aniu i
wydaniu mi odbitek powiedzia³, ¿e wkrótce ich sieæ CA£KOWICIE rezygnuje z
wywo³ywania filmów i odbitek innych ni¿ no¶niki cyfrowe.
Pewnie co¶ jest na rzeczy - nie bez powodu podejmuj± tak± decyzjê (zapewne
klient z filmem trafia siê raz na parê dni).
Od razu wysnu³em dwa scenariusze:
1) Film zaniknie i chc±c nie chc±c trzeba bêdzie zrezygnowaæ z mózgu i waliæ
cyfr±.
2) W kategoriach naszego ¿ycia film nie zaniknie, lecz stanie siê niszowym
no¶nikiem, jego zakup i wywo³anie bêd± ograniczone do niewielkich liczby
punktów i to g³ównie w wiêkszych miastach. Natomiast na korzystaj±cych z tej
technologii, cyfrowi ignoranci bêd± patrzeæ mniej wiêcej podobnie jak np.
dzisiaj komórkowi s³uchacze muzyki patrz± na takich co s³uchaj± "czarnych"
p³yt, itp...
Czy dobrze my¶lê obstawiaj±c punkt drugi?

Film nie zniknie . Z czego zrezygnuj± wielkie wytwórnie , to
przechwyc± mniejsi producenci.
Nie bêdzie labu na ka¿dym rogu , bêdzie tak jak swego czasu siê sta³o
z E-6-
dobre laby ze stabilnym procesem ( miêdzy innymi dziêki sporemu
ob³o¿eniu)- u mnie w firmie ju¿ tak jest , jest jeden filmprocesor na
3 printery - ale chodzi non stop ( a dla C-41 to bardzo wa¿ne) strip
idzie na densytometr praktycznie codziennie.
Sk±d wiem ? Bo ju¿ od kilku lat tak jest...
Pozdrawiam Marcin

Data: 2009-04-30 17:16:17
Autor: JA
Przyszłość błony fotograficznej
On 2009-04-30 09:06:04 +0200, "Jan" <jan-bez-adresu@bez-adresu.pl> said:

Czy dobrze my¶lê obstawiaj±c punkt drugi?

Dobrze.
Ale pamiêtaj, ¿e to co 20 lat temu by³o nie mo¿liwe, teraz jest norm±.
Czyli kiedy¶ kupno obiektywu wi±za³o siê z wypraw± do du¿ego miasta. W tej chwili mieszkaniec Pcimia Dolnego kupuje dowolny obiektyw - byle by mia³ czym zap³aciæ.
Kiedy¶ szed³e¶ do najbli¿szego labu i wo³a³e¶ filmy. Teraz bêdziesz musia³ - o ile bêdziesz chcia³ - pofatygowaæ siê na pocztê, lub zamówiæ kuriera.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czu³o¶æ jak 100.
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-04-30 20:18:37
Autor: slownie
Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej
Jan pisze:

2) W kategoriach naszego ¿ycia film nie zaniknie, lecz stanie siê niszowym
no¶nikiem, jego zakup i wywo³anie bêd± ograniczone do niewielkich liczby
punktów i to g³ównie w wiêkszych miastach. Natomiast na korzystaj±cych z tej
technologii, cyfrowi ignoranci bêd± patrzeæ mniej wiêcej podobnie jak np.
dzisiaj komórkowi s³uchacze muzyki patrz± na takich co s³uchaj± "czarnych"
p³yt, itp...
Czy dobrze my¶lê obstawiaj±c punkt drugi?



Popularny film kolorowy wywolywany w kiosku ruchu zniknie predzej czy pozniej, cz-b i slajd pozostanie dla pasjonatow wolajacych w domu tak jak pozostaly plyty winylowe.


http://www.photoness.de/yodo_analog/

W Japonii film jest bardzo popularny, japonska Cosina wypuszcza ciagle nowe aparaty na film i to dalmierzowe!
Udoskonala i popularyzuje dalmierze, wdraza pomysly o ktorych Leica mowila ze sie nie da (dalmierz z ramkami 21, 25 wizjerze).

pozdrawiam,

--
http://dwaoka.wordpress.com

Przysz³o¶æ b³ony fotograficznej

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona