Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Psucie krwi VI

Psucie krwi VI

Data: 2010-08-14 07:53:08
Autor: .'heŽsk'
Psucie krwi VI

http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/browse_thread/thread/2c0dedb6a54f5b53/39b55cde0d67f99e?lnk=raot


 - dlaczego s.p. lech (a wlasciwie jego brat) uparl sie leciec
   do katynia akurat 10.04.2010 skoro takie "wizyty" nie byly    tradycja ? ostatni raz s.p. prezio byl w katyniu w 2007.
  - kto kazal s.p. preziowi zapakowac do tu 4 generalow, dowodcow
   sil zbrojnych ?

 - dlaczego szef bbn nie zareagowal na tego typu nierozwage?
   malo tego, lecial tym samym samolotem!  - kto organizowal wylot, sporzadzal liste chetnych ? tez tusk ?

 - jaka byla przyczyna spoznienia sie prezia na start?    pil z tuskiem do samego rana ruska wodke ?

 - kto kazal ladowac pilotom w gestniejacej mgle ?
   - kto zaraz po katastrofie wyglosil oredzie do przyjaciol moskali?
  - kto nazwal postkomune wspolczesna lewica, kto nazwal sld patriotami
   mimo, ze wczesniej byla to organizacja przestepcza, kto wychwalal
   patriotow z epoki gierka, kto lizal tylek napieralskiemu, az bralo
   obrzydzenie, a dzis udaje, ze nic takiego nie bylo ?

 wiem, ze znacie odpowiedzi na te pytania i bierze was cholera.
 a wiec zdziczala wataho - go! go! go! wyjcie i plujcie !

 go! go! go! ;o))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))





--

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://miniurl.pl/glosludu
http://miniurl.pl/glosludu2

Data: 2010-08-14 04:59:57
Autor: Pistacjusz
Psucie krwi VI
On 10 Sie, 19:00, !he(R)sk! <!.^bigbred...@interia.pl> wrote:
On Mon, 9 Aug 2010 11:31:21 -0700 (PDT),Pistacjusz
<pistacj...@gmail.com> wrote:
> On 9 Sie, 17:03, !he(R)sk! <!.^bigbred...@interia.pl> wrote:
> > On Mon, 9 Aug 2010 03:20:57 -0700 (PDT),Pistacjusz

> > >   - dlaczego Donuś uparl sie leciec
> > >     do katynia akurat 07.04.2010

> >  moze przyblize ci fakty. tak w uproszczeniu. putin (jako premier)
> >  zaprosil tuska (premiera) na uroczystosci katynskie na dzien 07.04.
> >  tusk to zaproszenie przyjal. tego samego dnia juz dzis s.p. Lech
> >  bodajze w katowicach rozgrymaszony powiedzial wiernym poddanym,
> >  ze w takim razie on pojedzie tam 10.04. od tego momentu zaczela sie
> >  szopka z wizyta. by ci ulatwic: w dyplomacji jest tak, ze premier
> >  zaprasza premiera, a prezydent prezydenta. gdyby twoj idol juz dzis
> >  s.p. Lech przymknal buzke i nie sluchal swego jatrzacego braciszka
> >  prezydent miedwiediew moglby zaprosic i jego jako prezydenta.
> >  niestety kaprysny juz dzis s.p. Lech za namowa swego braciszka
> >  (dla przyponienia to ten, ktory wyglosil slynne oredzie, zobacz
> >  nahttp://miniurl.pl/red_place) tupal nozka i koniecznie chcial
> >  byc w katyniu 10.04. poczytaj sobie to:http://miniurl.pl/putin2tusk
> >  i tu:http://miniurl.pl/lech_ja_tez.

> Nie odpowiadasz na pytanie "czemu".

 raczej: dlaczego?

Czy "czemu" czy "dlaczego" i tak nie odpowiadasz.


> Dlaczego Putin zaprosił Tuska? Dlaczego Tusk przyjął to zaproszenie
> skoro cytat "takie "wizyty" nie byly  tradycja "?

 o to musisz zapytac putina. moze tusk chcial "pojednania"
 z rosjanami, moze chcial wyglosic do nich oredzie podobne
 do tego, ktore wyglosil prezes pis. przypominam, zblizalo sie
 01 maja i defilada w moskwie. moze tusk chcial poprawic stosunki
 z rosjanami tak nadwrezonymi za czasow kaczynskich?

Wiesz dlaczego czy zgadujesz dlaczego?
Poza tym piszesz nie na temat.
Miałeś odpowiedzieć "dlaczego Donuś uparł się lecieć do Katynia
07.04.2010?".
To, że Donuś nagle z Putinem zapragnął czcić Katyń cię nie dziwi.
Natomiast dziwi cię Lech Kaczyński który do Katynia jeździł wcześniej
i spotykał się często z rodzinami katyńskimi.

> Nie opowiadaj mi kto kogo mógłby/nie mógłby zaprosić i co by było
> gdyby tylko podaj powód wizyty Tuska.

 jak wyzej

Wyżej napisałeś, "może Donuś chciał pojednania".
Może chciał a może nie chciał.
A może Lech Kaczyński chciał pojednania?
Poruszasz się w świecie fantazji w którym swoje przypuszczenia
traktujesz jak fakty.
Unikasz odpowiedzi na pytanie czemu tak nagle Donuś zapragnął tego
"pojednania"
i dlaczego to"pojednanie' miałoby się odbyć w miejscu którego Donuś
nigdy nie odwiedzał.

> Dlaczego Tusk zaproszenie przyjął?

 jak wyzej 

Znowu swoje fantazje traktujesz jako fakty.


> Dlaczego Putin zaprosił Tuska?

 jak wyzej. w ramach rewizyty za zaproszenie na rocznice II WS.

Rewizytą mógł być udział w defiladzie w Moskwie.
Na rocznicę II WS Putin był zaproszony jako jeden z wielu gości.
Protokół wymaga aby rewizyta miała podobny charakter czyli aby Donuś
też był zaproszony jako jeden z wielu gości.
I faktycznie był tam zaproszony prezydent lub premier.
A więc spotkanie Donuś-Putin nie było rewizytą tylko osobnym
spotkaniem.
Bardzo dziwnym spotkaniem podczas którego panowie długo rozmawiali po
niemiecku.



> >  by ci bardziej jeszcze odswiezyc pamiec i bys mogl wielbic prezesa
> >  poczytaj sobie ten kawalek:http://miniurl.pl/chetny_prezes.

> Co to ma wspólnego z dziwną wizytą Tuska w Katyniu?

 niby dlaczego dziwna? rosjanie lepiej chyba wiedza kiedy rozstrzelano
 tam m.in. polskich oficerow. nikt nie spodziewal sie, ze s.p. lech
 wyskoczy ze swoim: "ja tez chce! ja tez!"

Wizyta Lecha Kaczyńskiego była planowana od grudnia jeśli nie
wcześniej
a oficjalne pisma w tej sprawie do rządu wysłano w styczniu.
To Donuś nagle zapragnął tam polecieć wcześniej.
Tak więc to Donuś wyskoczył  "ja tez chce! ja tez!"

> JK demonstruje tutaj, że nie jest "rusofobem", co w tym złego?

 raczej czas przeszly. oredzie to byla agitka wyborcza. tak jak
 lizanie tylka lewicy i pogrobowcow prl. zenada.

Odbierasz to w ten sposób ponieważ jesteś uprzedzony.
Twoja nienawiść do Kaczyńskiego odbiera ci zdolność logicznego
rozumowania.
Oświadczenie Grasia, pogadanki Olbrychskiego czy liczne wypowiedzi
Donusia i Bronusia
były dużo bardziej "wazeliniarskie" ale to ci nie przeszkadza ponieważ
tym co cię motywuje nie jest
jakaś logiczna argumentacja tylko irracjonalna nienawiśc. Dlatego
cokolwiek zrobi Kaczyński będziesz odbierał
źle a cokolwiek zrobi Donuś dobrze. Nawet jeśli robią dokładnie to
samo.
Na tym przykładzie dobrze widać miałkość twojej argumentacji.

> > > skoro takie "wizyty" nie byly tradycja ?

> >  s.p. dzis Lech ostatnio byl w katyniu w 2007 r. przez 3 lata
> >  mu sie nie chcialo ? poczytaj sobie tu:http://miniurl.pl/tusk2lech
> >  dla przypomnienia: lech przygotowywal sie do kampanii prezydenckiej
> >  i lapal punkty.

> No i co z tego?

 a nic. skoro byl taki obrazalski to po jaka cholere pchal sie
 tam zaraz po wizycie tuska? co chcial udowodnic? co chcial
 udowodnic jego brat, prezes pis bo to on byl motorem tej
 calej niefortunnej wyprawy. tragedii na wlasne zyczenie.

Było odwrotnie. Gdy Donuś dowiedział się o wizycie Kaczyńskiego
zaplanował swoją wcześniej.
Plan wizyty Donusia powstał najprawdopodobniej dopiero w marcu a
zaproszenie miało miejsce 4tego lutego.
Kancelara Prezydenta zaś wysyłała oficjalne pisma w tej sprawie w
wstyczniu czyli wcześniej.

> Wszyscy politycy demonstrują różne rzeczy przed wyborami.

 tusk tez.  nie wolno?

Wolno.
Ale albo wolnio jednemu i drugiemu albo żadnemu.
Tak więc twój brak konsekwencji w tej sprawie pokazuje,
że jesteś tendencyjny.


> Komorowski zaraz przed wyborami składał kwiaty na Wawelu

 prezes pis wyglaszal oredzia do przyjaciol moskali, lizal
 tylki lewicy, wychwalal prl. kwiatow na wawelu nie skladal.
 biedaczek zafascynowany wyborami i szansa na stolec zapomnial
 o swoim bratu. "wladza jest najwazniejsza!".dzis tez pokazal
 prawdziwa twarz. zlozyl wieniec pod krzyzem tyle, ze wieniec
 przygotowal ktos inny, czekal na niego, on tylko poprawil
 wstazki. ten lotr zachowuje sie jakby to on byl prezydentem.

No i to co robi Kaczyński uważasz za karygodne a gdy to samo (lub
gorzej)
robi Bronuś to uważasz, że jest w porządku.
Jesteś nieobiektywny w swoich ocenach.


> a zaraz po chciał usuwać krzyż.

 i ma racje. tu-154 rozpieprzyl sie pod smolenskiem, a nie
 przed wejsciem glownym palacu prezydenckiego. co wspolnego
 z krzyzem ma pis? w katastrofie zginelo 96 osob. trudne ?

Nie ma racji poniewaz to nie jest jego prywatny folwark.
Ten urząd sprawuje jako przedstawiciel całego narodu a nie tylko
części społeczeństwa która nienawidzi Kaczyńskich i najchętniej
wymordowałaby całą jego rodzinę.
W ten sposób Bronuś pokazał swoją pogardę dla wielu milionów Polaków
oraz swoja małostkowość.

> Przed deklarował niepodwyższanie podatków a zaraz
> po
> ... zamilkł.

 poczytaj sobie o kompetencjach prezydenta i premiera.

A ty sobie poczytaj co Bronus obiecywał wiedząc jakie będzie miał
kompetencje.
Poza tym do jego kompetencji nalezy wetowanie lub odsyłanie do
trybunału ustaw np. podwyższających podatki.


> Odwiedzał też muzeum Powstania Warszawskiego
> W czym problem?
> Nie powinien był odwiedzać tego muzeum?

 wg prezesa pis zhanbil pamiec jego brata.

Nie słyszałem takiej wypowiedzi ale to i tak nie ma znaczenia bo
zmieniasz temat.
Pokazałem ci, że Bronuś miał dużo więcej zachowań wazeliniarskich, pod
publiczkę.
Ty w tym nie widzisz nic złego za to bardzo przeszkadza ci kiedy coś
podobnego robi Kaczyński.
To świadczy o twoim braku obiektywizmu, filozofii Kalego.


> > > Prezio nigdy byl w Katyniu.

> >  masz racje. prawie nie byl.

> Nie, nie. Chodzi o prezia PO czyli Tuska:

 tusk nie jest prezydentem PO. jest premierem.
 byl nim tez 07 kwietnia. zaprosil go PREMIER putin.

"Prezio" odnosi się do szefostwa PO.


>  10 kwietnia 2006 r. - nieobecny
>  17 wrzesnia 2006 r.- nieobecny
>  10 kwietnia 2007 r. - nieobecny
>  17 wrzesnia 2007r. - nieobecny
>  10 kwietnia 2008 r. - nieobecny
>  17 wrzesnia 2008r. - nieobecny
>  10 kwietnia 2009 r. - nieobecny
>  10 wrzesnia 2009 r. - nieobecny
>   7 kwietnia 2010r. - .......obecny  (tylko po co?)

bo zostal zaporoszony przez putina i to zaproszenie przyjal.

Ale dlaczego tam skoro nigdy tam nie jeździł ani nie spotykał się z
rodzinami katyńskimi?


po jaka cholere s.p. prezio uparl sie leciec 10.04?
czy tak chcial jego braciszek ? dlaczego prezes pis nie
polecial feralnym lotem mimo, ze byl na liscie pasazerow?
opieke nad chora matka mozesz wlozyc miedzy bajki...

W ten sam sposób mogę zapytać:
po jaką cholerę prezio Donuś uparł się lecieć 07.10?
dlaczego prezes PO nie poleciał feralnym lotem?
Donuś nie ma chorej matki więc nawet takiego usprawiedliwienia nie ma.

> > >     czyzby putin/miedwiediew mu kazali ?

> >  a teraz skojarz sobie 07.04 i 10.04. putin jako premier nie
> >  chcial spotykac sie z s.p. juz Lechem. powod - ogolnie znany.

> Chodzi o Gruzję i sojusz z USA?

 raczej prowokacje gruzinka, "strzelanie" na granicy. takie zabawy
 moze sa i dobre z malymi panstewkami ale z rosja. kto tego nie
 rozumie ten gamon. sojusz z usa zawarl kwasniewski i miller.

Lech Kaczyński faktycznie obronił Gruzję przed ruską militarną
interwencją.
Narobił zamieszania i to dało czas amerykańskiej flocie.
W ten sposób zablokował plany Putina.

> Na tym polega polityka, że dobierając sojuszników zyskuje się wrogów.

 albo robi sie ich na sile. tak robili to kaczynscy.

Nieprawda.
Wiadomo, że stając po stronie Amerykanów stajesz się wrogiem Rosji.
Możesz się nie angażować, wtedy nie zyskujesz sojusznika
ale też nie tracisz wroga (agresywna Rosja).
W przypadku Polski brak sojusznika to samobójstwo.
Oczywiście można też stanąć po stronie Rosji i zostać wrogiem USA
ale potencjał militarny Rosji w porównaniu do USA jest śmieszny.

> Dokładnie tak samo jest teraz tylko wrogiem powoli staje się USA.

 czyim wrogiem? sniady prezydent ma w nosie problemy takich krajow
 jak nasz. on rozmawia tylko z silnymi, a rosja mimo, ze jest w nieco
 podlym nastroju wciaz jest mocarstwem.

Chyba żartujesz, porównaj sobie wydatki na zbrojenia Rosji i USA.
Rosja ma duze problemy aby sfinansować TYLKO podtrzymanie potencjału
który teraz posiada.
Putin co parę lat ogłasza ambitne plany (ale i tak śmiesznie małe z
tym czym dysponuje USA
lub nawet Chiny) i co parę lat okazuje się, że niewiele z tychg planów
wyszło.
W przypadku konfrontacji USA-Rosja (do której w końcu dojdzie)
rosyjska armia przestanie istnieć w przeciągu kilku godzin.

> Porównaj potencjał militarny (realny) USA i Rosji i zastanów się które
> z tych dwóch państw lepiej jest mieć w charakterze sojusznika lub
> przeciwnika.

 wariant C. obu za sojusznikow.

Nie da rady w ten sposób.
Rosja chce od nas konkretnych rzeczy: darmowego tranzytu do Niemiec,
zero własnej czy amerykańskiej armii, zero układów z amerykanami,
oficerów GRU w polskiej armii i w NATO, wasalizacji ekonomicznej. W
tej sytuacji USA traktują nas dokładnie jak część Rosji z wszystkimi
konsekwencjami (także podczas wojny).
Z drugiej strony USA też chce konkretnych rzeczy, zero ruskich
czpionów w NATO i na misjach, udział w wojnach,
zgoda na ewentualne instalacje, blokowanie tranzytu jeśli zajdzie
potrzeba.
Tego się nie da połączyć.


> >  kto kazal leciec s.p. juz Lechowi do katynia? JEGO BRAT bo NIEBAWEM
> >  rozpoczynala sie KAMPANIA PREZYDENCKA. s.p. juz Lech nie bral udzialu

> Ależ oczywiście, że LK pojechał tam z powodu kampanii.

 wlasnie. taki goracy patriota a polecial tylko dlatego bo marcie
 dubienieckiej, prezesowi pis marzyly sie spacery pod zyrandolem,
 a szczegolnie prezesowi jazda gokartem po posiadlosci w juracie.

No i co z tego?
W ten sam sposób można powiedzieć, że Tusk poleciał do Katynia z
powodu kampanii Komorowskiego.
Wiadomo, że politycy przed kampanią częsściej się pokazują.
Wszyscy tak robią.
Ale czepianie się Lecha Kaczyńskiego jest o tyle niestosowne, że on w
Katyniu przynajmniej bywał wcześniej i patronował katyńskim
organizacjom.

> To jest jasne.
> Ale co z tego?

 alez nic. tyle, ze przypadku lk to jest cacy, a tuska - "be!"

Nie.
Ja po prostu mówię, że to jest część normalnej polityki ale jeżeli już
koniecznie chcesz się kogoś czepiać to do Tuska przyczepićsię można o
wiele łatwiej.

> Politycy notorycznie przed kampaniami jeżdżą  w różne miejsca aby się
> pokazać,
> coś zademonstrować, pokazać że są "ważni", że przynależą do jakiegoś
> środowiska itd.
> Ale co z tego?

 alez nic. patrz wyzej.

> Robił to Komorowski, robił Tusk, robił Kwaśniewski, robił Miler, robił
> Buzek i robił Kaczyński.
> W czym problem?

 alez w niczym. czyli co: wolno bylo tuskowi przyjac zaproszenie
 putina czy nie ?

A wolno było Kaczyńskiemu pojechać 10.04?

> >  w uroczystosciach katynskich jezeli nie widzial w tym interesu!
> >  oto masz swego goracego patriote! szach i mat!

> Raczej strata piona.

 uwazasz, ze lk byl pionkiem, a jego brat krolem?

Odnoszę się do twojej aregumentacji.
Nie jest ona przekonująca najdelikatniej mówiąc.

> Najwyraźniej nie rozumiesz, że pokazywanie się w różnych miejscach to
> normalny element kampanii.

 czyli co: wolno bylo tuskowi przyjac zaproszenie
 putina czy nie ?

Tak samo jak Kaczyńskiemu polecieć 10.04.

> Lech Kaczyński był o tyle uczciwszy i mniej cyniczny od swoich rywali,

 buuuuhahhahahahahhahahhahahahhahahhahahahahhahahahahhahaaaaaaa!
 moze i byl. jego bledem bylo, ze byl podporzadkowany bratu.

Lech Kaczyński miał dużo bardziej zrozumiały powód aby tam być niż
Tusk.


> że przynajmniej w okolicacjh każdego 10tego kwietnia spotykał się
> z Rodzinami Katyńskimi (niekoniecznie w Katyniu).

 no i co z tego? mial to wypisane w kalendarzu spotkan.

> To właśnie Komorowskiuemu i Tuskowi można zarzucić koniunkturalizm.

 jasne. s.p.lech latal do katynia tylko 2 razy. z okazji kampanii
 wyborczej. to sie wlasnie nazywa koniunkturalizm. 07.04 to byla
 1-wsza, oficjalna wizyta tuska w rosji. na zaproszenie putina.
 putin byl zaproszony do Polski z okazji rocznicy II WS. zaprosil
 wiec tuska. co w tym zlego? to normalna rzecz, ze politycy sie
 zapraszaja, czyz nie?

> W każdym razie w zdecydowanie większym stopniu niż Kaczyńskim

 wierzysz w to co piszesz?

Oczywiście, ponieważ nie kieruję się uprzedzeniami i emocjami jak ty.

Data: 2010-08-14 15:18:48
Autor: TeleTubisie
Psucie krwi VI

"Pistacjusz" <pistacjusz@gmail.com> wrote in message news:02f658f0-a5bf-4908-95ca-138c9b54a4dbv8g2000yqe.googlegroups.com...
On 10 Sie, 19:00, !he(R)sk! <!.^bigbred...@interia.pl> wrote:
On Mon, 9 Aug 2010 11:31:21 -0700 (PDT),Pistacjusz
<pistacj...@gmail.com> wrote:
> On 9 Sie, 17:03, !he(R)sk! <!.^bigbred...@interia.pl> wrote:
> > On Mon, 9 Aug 2010 03:20:57 -0700 (PDT),Pistacjusz

> > >   - dlaczego Donuś uparl sie leciec
> > >     do katynia akurat 07.04.2010

> >  moze przyblize ci fakty. tak w uproszczeniu. putin (jako premier)
> >  zaprosil tuska (premiera) na uroczystosci katynskie na dzien 07.04.
> >  tusk to zaproszenie przyjal. tego samego dnia juz dzis s.p. Lech
> >  bodajze w katowicach rozgrymaszony powiedzial wiernym poddanym,
> >  ze w takim razie on pojedzie tam 10.04. od tego momentu zaczela sie
> >  szopka z wizyta. by ci ulatwic: w dyplomacji jest tak, ze premier
> >  zaprasza premiera, a prezydent prezydenta. gdyby twoj idol juz dzis
> >  s.p. Lech przymknal buzke i nie sluchal swego jatrzacego braciszka
> >  prezydent miedwiediew moglby zaprosic i jego jako prezydenta.
> >  niestety kaprysny juz dzis s.p. Lech za namowa swego braciszka
> >  (dla przyponienia to ten, ktory wyglosil slynne oredzie, zobacz
> >  nahttp://miniurl.pl/red_place) tupal nozka i koniecznie chcial
> >  byc w katyniu 10.04. poczytaj sobie to:http://miniurl.pl/putin2tusk
> >  i tu:http://miniurl.pl/lech_ja_tez.

> Nie odpowiadasz na pytanie "czemu".

 raczej: dlaczego?

Czy "czemu" czy "dlaczego" i tak nie odpowiadasz.


> Dlaczego Putin zaprosił Tuska? Dlaczego Tusk przyjął to zaproszenie
> skoro cytat "takie "wizyty" nie byly  tradycja "?

 o to musisz zapytac putina. moze tusk chcial "pojednania"
 z rosjanami, moze chcial wyglosic do nich oredzie podobne
 do tego, ktore wyglosil prezes pis. przypominam, zblizalo sie
 01 maja i defilada w moskwie. moze tusk chcial poprawic stosunki
 z rosjanami tak nadwrezonymi za czasow kaczynskich?

Wiesz dlaczego czy zgadujesz dlaczego?
Poza tym piszesz nie na temat.
Miałeś odpowiedzieć "dlaczego Donuś uparł się lecieć do Katynia
07.04.2010?".
To, że Donuś nagle z Putinem zapragnął czcić Katyń cię nie dziwi.

-- --
Jeszcze kilka osob mialo leciec a nie polecialo to tez warto przeanalizowac - ci, ktorzy zrezygnowali w ostatniej chwili to raczej nie byli ludzie z PiS.







Natomiast dziwi cię Lech Kaczyński który do Katynia jeździł wcześniej
i spotykał się często z rodzinami katyńskimi.

> Nie opowiadaj mi kto kogo mógłby/nie mógłby zaprosić i co by było
> gdyby tylko podaj powód wizyty Tuska.

 jak wyzej

Wyżej napisałeś, "może Donuś chciał pojednania".
Może chciał a może nie chciał.
A może Lech Kaczyński chciał pojednania?
Poruszasz się w świecie fantazji w którym swoje przypuszczenia
traktujesz jak fakty.
Unikasz odpowiedzi na pytanie czemu tak nagle Donuś zapragnął tego
"pojednania"
i dlaczego to"pojednanie' miałoby się odbyć w miejscu którego Donuś
nigdy nie odwiedzał.

> Dlaczego Tusk zaproszenie przyjął?

 jak wyzej

Znowu swoje fantazje traktujesz jako fakty.


> Dlaczego Putin zaprosił Tuska?

 jak wyzej. w ramach rewizyty za zaproszenie na rocznice II WS.

Rewizytą mógł być udział w defiladzie w Moskwie.
Na rocznicę II WS Putin był zaproszony jako jeden z wielu gości.
Protokół wymaga aby rewizyta miała podobny charakter czyli aby Donuś
też był zaproszony jako jeden z wielu gości.
I faktycznie był tam zaproszony prezydent lub premier.
A więc spotkanie Donuś-Putin nie było rewizytą tylko osobnym
spotkaniem.
Bardzo dziwnym spotkaniem podczas którego panowie długo rozmawiali po
niemiecku.



> >  by ci bardziej jeszcze odswiezyc pamiec i bys mogl wielbic prezesa
> >  poczytaj sobie ten kawalek:http://miniurl.pl/chetny_prezes.

> Co to ma wspólnego z dziwną wizytą Tuska w Katyniu?

 niby dlaczego dziwna? rosjanie lepiej chyba wiedza kiedy rozstrzelano
 tam m.in. polskich oficerow. nikt nie spodziewal sie, ze s.p. lech
 wyskoczy ze swoim: "ja tez chce! ja tez!"

Wizyta Lecha Kaczyńskiego była planowana od grudnia jeśli nie
wcześniej
a oficjalne pisma w tej sprawie do rządu wysłano w styczniu.
To Donuś nagle zapragnął tam polecieć wcześniej.
Tak więc to Donuś wyskoczył  "ja tez chce! ja tez!"

> JK demonstruje tutaj, że nie jest "rusofobem", co w tym złego?

 raczej czas przeszly. oredzie to byla agitka wyborcza. tak jak
 lizanie tylka lewicy i pogrobowcow prl. zenada.

Odbierasz to w ten sposób ponieważ jesteś uprzedzony.
Twoja nienawiść do Kaczyńskiego odbiera ci zdolność logicznego
rozumowania.
Oświadczenie Grasia, pogadanki Olbrychskiego czy liczne wypowiedzi
Donusia i Bronusia
były dużo bardziej "wazeliniarskie" ale to ci nie przeszkadza ponieważ
tym co cię motywuje nie jest
jakaś logiczna argumentacja tylko irracjonalna nienawiśc. Dlatego
cokolwiek zrobi Kaczyński będziesz odbierał
źle a cokolwiek zrobi Donuś dobrze. Nawet jeśli robią dokładnie to
samo.
Na tym przykładzie dobrze widać miałkość twojej argumentacji.

> > > skoro takie "wizyty" nie byly tradycja ?

> >  s.p. dzis Lech ostatnio byl w katyniu w 2007 r. przez 3 lata
> >  mu sie nie chcialo ? poczytaj sobie tu:http://miniurl.pl/tusk2lech
> >  dla przypomnienia: lech przygotowywal sie do kampanii prezydenckiej
> >  i lapal punkty.

> No i co z tego?

 a nic. skoro byl taki obrazalski to po jaka cholere pchal sie
 tam zaraz po wizycie tuska? co chcial udowodnic? co chcial
 udowodnic jego brat, prezes pis bo to on byl motorem tej
 calej niefortunnej wyprawy. tragedii na wlasne zyczenie.

Było odwrotnie. Gdy Donuś dowiedział się o wizycie Kaczyńskiego
zaplanował swoją wcześniej.
Plan wizyty Donusia powstał najprawdopodobniej dopiero w marcu a
zaproszenie miało miejsce 4tego lutego.
Kancelara Prezydenta zaś wysyłała oficjalne pisma w tej sprawie w
wstyczniu czyli wcześniej.

> Wszyscy politycy demonstrują różne rzeczy przed wyborami.

 tusk tez.  nie wolno?

Wolno.
Ale albo wolnio jednemu i drugiemu albo żadnemu.
Tak więc twój brak konsekwencji w tej sprawie pokazuje,
że jesteś tendencyjny.


> Komorowski zaraz przed wyborami składał kwiaty na Wawelu

 prezes pis wyglaszal oredzia do przyjaciol moskali, lizal
 tylki lewicy, wychwalal prl. kwiatow na wawelu nie skladal.
 biedaczek zafascynowany wyborami i szansa na stolec zapomnial
 o swoim bratu. "wladza jest najwazniejsza!".dzis tez pokazal
 prawdziwa twarz. zlozyl wieniec pod krzyzem tyle, ze wieniec
 przygotowal ktos inny, czekal na niego, on tylko poprawil
 wstazki. ten lotr zachowuje sie jakby to on byl prezydentem.

No i to co robi Kaczyński uważasz za karygodne a gdy to samo (lub
gorzej)
robi Bronuś to uważasz, że jest w porządku.
Jesteś nieobiektywny w swoich ocenach.


> a zaraz po chciał usuwać krzyż.

 i ma racje. tu-154 rozpieprzyl sie pod smolenskiem, a nie
 przed wejsciem glownym palacu prezydenckiego. co wspolnego
 z krzyzem ma pis? w katastrofie zginelo 96 osob. trudne ?

Nie ma racji poniewaz to nie jest jego prywatny folwark.
Ten urząd sprawuje jako przedstawiciel całego narodu a nie tylko
części społeczeństwa która nienawidzi Kaczyńskich i najchętniej
wymordowałaby całą jego rodzinę.
W ten sposób Bronuś pokazał swoją pogardę dla wielu milionów Polaków
oraz swoja małostkowość.

> Przed deklarował niepodwyższanie podatków a zaraz
> po
> ... zamilkł.

 poczytaj sobie o kompetencjach prezydenta i premiera.

A ty sobie poczytaj co Bronus obiecywał wiedząc jakie będzie miał
kompetencje.
Poza tym do jego kompetencji nalezy wetowanie lub odsyłanie do
trybunału ustaw np. podwyższających podatki.


> Odwiedzał też muzeum Powstania Warszawskiego
> W czym problem?
> Nie powinien był odwiedzać tego muzeum?

 wg prezesa pis zhanbil pamiec jego brata.

Nie słyszałem takiej wypowiedzi ale to i tak nie ma znaczenia bo
zmieniasz temat.
Pokazałem ci, że Bronuś miał dużo więcej zachowań wazeliniarskich, pod
publiczkę.
Ty w tym nie widzisz nic złego za to bardzo przeszkadza ci kiedy coś
podobnego robi Kaczyński.
To świadczy o twoim braku obiektywizmu, filozofii Kalego.


> > > Prezio nigdy byl w Katyniu.

> >  masz racje. prawie nie byl.

> Nie, nie. Chodzi o prezia PO czyli Tuska:

 tusk nie jest prezydentem PO. jest premierem.
 byl nim tez 07 kwietnia. zaprosil go PREMIER putin.

"Prezio" odnosi się do szefostwa PO.


>  10 kwietnia 2006 r. - nieobecny
>  17 wrzesnia 2006 r.- nieobecny
>  10 kwietnia 2007 r. - nieobecny
>  17 wrzesnia 2007r. - nieobecny
>  10 kwietnia 2008 r. - nieobecny
>  17 wrzesnia 2008r. - nieobecny
>  10 kwietnia 2009 r. - nieobecny
>  10 wrzesnia 2009 r. - nieobecny
>   7 kwietnia 2010r. - .......obecny  (tylko po co?)

bo zostal zaporoszony przez putina i to zaproszenie przyjal.

Ale dlaczego tam skoro nigdy tam nie jeździł ani nie spotykał się z
rodzinami katyńskimi?


po jaka cholere s.p. prezio uparl sie leciec 10.04?
czy tak chcial jego braciszek ? dlaczego prezes pis nie
polecial feralnym lotem mimo, ze byl na liscie pasazerow?
opieke nad chora matka mozesz wlozyc miedzy bajki...

W ten sam sposób mogę zapytać:
po jaką cholerę prezio Donuś uparł się lecieć 07.10?
dlaczego prezes PO nie poleciał feralnym lotem?
Donuś nie ma chorej matki więc nawet takiego usprawiedliwienia nie ma.

> > >     czyzby putin/miedwiediew mu kazali ?

> >  a teraz skojarz sobie 07.04 i 10.04. putin jako premier nie
> >  chcial spotykac sie z s.p. juz Lechem. powod - ogolnie znany.

> Chodzi o Gruzję i sojusz z USA?

 raczej prowokacje gruzinka, "strzelanie" na granicy. takie zabawy
 moze sa i dobre z malymi panstewkami ale z rosja. kto tego nie
 rozumie ten gamon. sojusz z usa zawarl kwasniewski i miller.

Lech Kaczyński faktycznie obronił Gruzję przed ruską militarną
interwencją.
Narobił zamieszania i to dało czas amerykańskiej flocie.
W ten sposób zablokował plany Putina.

> Na tym polega polityka, że dobierając sojuszników zyskuje się wrogów.

 albo robi sie ich na sile. tak robili to kaczynscy.

Nieprawda.
Wiadomo, że stając po stronie Amerykanów stajesz się wrogiem Rosji.
Możesz się nie angażować, wtedy nie zyskujesz sojusznika
ale też nie tracisz wroga (agresywna Rosja).
W przypadku Polski brak sojusznika to samobójstwo.
Oczywiście można też stanąć po stronie Rosji i zostać wrogiem USA
ale potencjał militarny Rosji w porównaniu do USA jest śmieszny.

> Dokładnie tak samo jest teraz tylko wrogiem powoli staje się USA.

 czyim wrogiem? sniady prezydent ma w nosie problemy takich krajow
 jak nasz. on rozmawia tylko z silnymi, a rosja mimo, ze jest w nieco
 podlym nastroju wciaz jest mocarstwem.

Chyba żartujesz, porównaj sobie wydatki na zbrojenia Rosji i USA.
Rosja ma duze problemy aby sfinansować TYLKO podtrzymanie potencjału
który teraz posiada.
Putin co parę lat ogłasza ambitne plany (ale i tak śmiesznie małe z
tym czym dysponuje USA
lub nawet Chiny) i co parę lat okazuje się, że niewiele z tychg planów
wyszło.
W przypadku konfrontacji USA-Rosja (do której w końcu dojdzie)
rosyjska armia przestanie istnieć w przeciągu kilku godzin.

> Porównaj potencjał militarny (realny) USA i Rosji i zastanów się które
> z tych dwóch państw lepiej jest mieć w charakterze sojusznika lub
> przeciwnika.

 wariant C. obu za sojusznikow.

Nie da rady w ten sposób.
Rosja chce od nas konkretnych rzeczy: darmowego tranzytu do Niemiec,
zero własnej czy amerykańskiej armii, zero układów z amerykanami,
oficerów GRU w polskiej armii i w NATO, wasalizacji ekonomicznej. W
tej sytuacji USA traktują nas dokładnie jak część Rosji z wszystkimi
konsekwencjami (także podczas wojny).
Z drugiej strony USA też chce konkretnych rzeczy, zero ruskich
czpionów w NATO i na misjach, udział w wojnach,
zgoda na ewentualne instalacje, blokowanie tranzytu jeśli zajdzie
potrzeba.
Tego się nie da połączyć.


> >  kto kazal leciec s.p. juz Lechowi do katynia? JEGO BRAT bo NIEBAWEM
> >  rozpoczynala sie KAMPANIA PREZYDENCKA. s.p. juz Lech nie bral udzialu

> Ależ oczywiście, że LK pojechał tam z powodu kampanii.

 wlasnie. taki goracy patriota a polecial tylko dlatego bo marcie
 dubienieckiej, prezesowi pis marzyly sie spacery pod zyrandolem,
 a szczegolnie prezesowi jazda gokartem po posiadlosci w juracie.

No i co z tego?
W ten sam sposób można powiedzieć, że Tusk poleciał do Katynia z
powodu kampanii Komorowskiego.
Wiadomo, że politycy przed kampanią częsściej się pokazują.
Wszyscy tak robią.
Ale czepianie się Lecha Kaczyńskiego jest o tyle niestosowne, że on w
Katyniu przynajmniej bywał wcześniej i patronował katyńskim
organizacjom.

> To jest jasne.
> Ale co z tego?

 alez nic. tyle, ze przypadku lk to jest cacy, a tuska - "be!"

Nie.
Ja po prostu mówię, że to jest część normalnej polityki ale jeżeli już
koniecznie chcesz się kogoś czepiać to do Tuska przyczepićsię można o
wiele łatwiej.

> Politycy notorycznie przed kampaniami jeżdżą  w różne miejsca aby się
> pokazać,
> coś zademonstrować, pokazać że są "ważni", że przynależą do jakiegoś
> środowiska itd.
> Ale co z tego?

 alez nic. patrz wyzej.

> Robił to Komorowski, robił Tusk, robił Kwaśniewski, robił Miler, robił
> Buzek i robił Kaczyński.
> W czym problem?

 alez w niczym. czyli co: wolno bylo tuskowi przyjac zaproszenie
 putina czy nie ?

A wolno było Kaczyńskiemu pojechać 10.04?

> >  w uroczystosciach katynskich jezeli nie widzial w tym interesu!
> >  oto masz swego goracego patriote! szach i mat!

> Raczej strata piona.

 uwazasz, ze lk byl pionkiem, a jego brat krolem?

Odnoszę się do twojej aregumentacji.
Nie jest ona przekonująca najdelikatniej mówiąc.

> Najwyraźniej nie rozumiesz, że pokazywanie się w różnych miejscach to
> normalny element kampanii.

 czyli co: wolno bylo tuskowi przyjac zaproszenie
 putina czy nie ?

Tak samo jak Kaczyńskiemu polecieć 10.04.

> Lech Kaczyński był o tyle uczciwszy i mniej cyniczny od swoich rywali,

 buuuuhahhahahahahhahahhahahahhahahhahahahahhahahahahhahaaaaaaa!
 moze i byl. jego bledem bylo, ze byl podporzadkowany bratu.

Lech Kaczyński miał dużo bardziej zrozumiały powód aby tam być niż
Tusk.


> że przynajmniej w okolicacjh każdego 10tego kwietnia spotykał się
> z Rodzinami Katyńskimi (niekoniecznie w Katyniu).

 no i co z tego? mial to wypisane w kalendarzu spotkan.

> To właśnie Komorowskiuemu i Tuskowi można zarzucić koniunkturalizm.

 jasne. s.p.lech latal do katynia tylko 2 razy. z okazji kampanii
 wyborczej. to sie wlasnie nazywa koniunkturalizm. 07.04 to byla
 1-wsza, oficjalna wizyta tuska w rosji. na zaproszenie putina.
 putin byl zaproszony do Polski z okazji rocznicy II WS. zaprosil
 wiec tuska. co w tym zlego? to normalna rzecz, ze politycy sie
 zapraszaja, czyz nie?

> W każdym razie w zdecydowanie większym stopniu niż Kaczyńskim

 wierzysz w to co piszesz?

Oczywiście, ponieważ nie kieruję się uprzedzeniami i emocjami jak ty.

Data: 2010-08-14 16:14:13
Autor: .'heŽsk'
Psucie krwi VI
On Sat, 14 Aug 2010 04:59:57 -0700 (PDT), Pistacjusz
<pistacjusz@gmail.com> wrote:


>  o to musisz zapytac putina. moze tusk chcial "pojednania"
>  z rosjanami, moze chcial wyglosic do nich oredzie podobne
>  do tego, ktore wyglosil prezes pis. przypominam, zblizalo sie
>  01 maja i defilada w moskwie. moze tusk chcial poprawic stosunki
>  z rosjanami tak nadwrezonymi za czasow kaczynskich?

Wiesz dlaczego czy zgadujesz dlaczego?

 wyciagam taki wniosek na podstawie faktow.
Poza tym piszesz nie na temat.

 a ty odpowiadasz...

Miałeś odpowiedzieć "dlaczego Donuś uparł się lecieć do Katynia
07.04.2010?".

 sadzisz, ze piszac "donus" lapiesz punkty? Tusk sie nie uparl.
 PREMIER Tusk zostal zaproszony przez PREMIERA Rosji.

To, że Donuś nagle z Putinem zapragnął czcić Katyń cię nie dziwi.

 a to, ze Putin byl na westerplatte ciebie dziwi ? Kaczynscy robili
 wszystko by zaogniac stosunki z Rosja.

Natomiast dziwi cię Lech Kaczyński który do Katynia jeździł wcześniej
i spotykał się często z rodzinami katyńskimi.

 BYL TAM RAZ! w 2007. nie pojechal tam do rodzin katynskich tylko
 by lapac punkty dla prezesa PiS. w kwietniu zrobil to ponownie.
 s.p. Lecha nie interesowal Katyn, a WLADZA jego brata!

> > Nie opowiadaj mi kto kogo mógłby/nie mógłby zaprosić i co by było
> > gdyby tylko podaj powód wizyty Tuska.
>
>  jak wyzej

Wyżej napisałeś, "może Donuś chciał pojednania".

 moze.
Może chciał a może nie chciał.

 moze.

A może Lech Kaczyński chciał pojednania?

 moze. ale na pewno nie jego brat. zapomniales o oredziu ? ;o)))

Poruszasz się w świecie fantazji w którym swoje przypuszczenia
traktujesz jak fakty.

 tak, tak. Ruscy zabili nam prezydenta!

Unikasz odpowiedzi na pytanie czemu tak nagle Donuś zapragnął tego
"pojednania"

 ja unikam? nie odpowiedziales mi na moje mimo ponaglen!

i dlaczego to"pojednanie' miałoby się odbyć w miejscu którego Donuś
nigdy nie odwiedzał.

 pomysl.


> > Dlaczego Tusk zaproszenie przyjął?
>
>  jak wyzej  Znowu swoje fantazje traktujesz jako fakty.

 to, ze napiszesz "fantazje" nie zwieksza sily twoich argumentow.

> > Dlaczego Putin zaprosił Tuska?
>
>  jak wyzej. w ramach rewizyty za zaproszenie na rocznice II WS.

Rewizytą mógł być udział w defiladzie w Moskwie.

 udzial w defiladzie byl dawno zaklepany. s.p. Lech mial tam byc.

Na rocznicę II WS Putin był zaproszony jako jeden z wielu gości.

 przez Tuska. pamietasz aroganckie zachowanie prezesa PiS w tym dniu?

Protokół wymaga aby rewizyta miała podobny charakter czyli aby Donuś
też był zaproszony jako jeden z wielu gości.

 sadzisz, ze piszac "donus" zwiekszasz sile swoich argumentow?
 postaraj sie pomyslec i skojarzyc: II WS-westerplatte -defilada  w moskwie. co je laczy? kombinuj.
I faktycznie był tam zaproszony prezydent lub premier.
A więc spotkanie Donuś-Putin nie było rewizytą tylko osobnym
spotkaniem.

 BRAWO!  sadzisz, ze piszac "donus" zwiekszasz sile swoich argumentow?

Bardzo dziwnym spotkaniem podczas którego panowie długo rozmawiali po
niemiecku.

 putin zna doskonale niemiecki. tusk tez.  jakie jezyki znal s.p. Lech ? s.p. maria znala kilka. biegle.

> > >  by ci bardziej jeszcze odswiezyc pamiec i bys mogl wielbic prezesa
> > >  poczytaj sobie ten kawalek:http://miniurl.pl/chetny_prezes.
>
> > Co to ma wspólnego z dziwną wizytą Tuska w Katyniu?
>
>  niby dlaczego dziwna? rosjanie lepiej chyba wiedza kiedy rozstrzelano
>  tam m.in. polskich oficerow. nikt nie spodziewal sie, ze s.p. lech
>  wyskoczy ze swoim: "ja tez chce! ja tez!"

Wizyta Lecha Kaczyńskiego była planowana od grudnia jeśli nie
wcześniej

 alez to proste, byla planowana bo zblizaly sie wybory.punkciki.

a oficjalne pisma w tej sprawie do rządu wysłano w styczniu.

 i co z tego? przeciez samolot byl prezydencki ;o))
To Donuś nagle zapragnął tam polecieć wcześniej.

 skad wiesz, ze chcial? mogl przeciez pozniej.

Tak więc to Donuś wyskoczył  "ja tez chce! ja tez!"

 nie fantazjuj. przypomnij sobie jak bylo. przypomnij kiedy tusk
 zrezygnowal z kandydowania na prezydenta. pozniej zostal zaproszony
 przez putina. w tym samym dniu kiedy pojawila sie o tym informacja  s.p. lech byl w katowicach i wlasnie tam powiedzial, ze on tez chce
 do katynia. tusk zapraszal go na poklad ale kaczynscy nie chcieli
 wspolnego lotu ani spotkania z putinem. 
> > JK demonstruje tutaj, że nie jest "rusofobem", co w tym złego?
>
>  raczej czas przeszly. oredzie to byla agitka wyborcza. tak jak
>  lizanie tylka lewicy i pogrobowcow prl. zenada.

Odbierasz to w ten sposób ponieważ jesteś uprzedzony.

 ty natomaist przyjmujesz to bezkrytcznie. oredzie to byla blaga.

Twoja nienawiść do Kaczyńskiego

 gosc jest mi zupelnie obojetny. mam na mysli prezesa PiS.
 szanowalem s.p. Lecha. to byl dobry czlowiek, niestety
 zdominowany przez brata ktory knul, jatrzyl, dzielil.

odbiera ci zdolność logicznego rozumowania.

 cieniutko. cieniutko. nie masz argumentow ?

Oświadczenie Grasia, pogadanki Olbrychskiego czy liczne wypowiedzi
Donusia i Bronusia
były dużo bardziej "wazeliniarskie"

 twoja nienawisc do komorowskiego i tuska odbiera ci zdolnosc
 logiocznego myslenia ;o)))))

ale to ci nie przeszkadza ponieważ
tym co cię motywuje nie jest
jakaś logiczna argumentacja tylko irracjonalna nienawiśc.

 pogarda. prezes pis powinien zniknac z polityki.  im szybciej tym lepiej. dla dobra pis i kraju.

Dlatego cokolwiek zrobi Kaczyński będziesz odbierał źle

 nie toleruje obludy, pazernosci na wladze, nie toleruje drani.
 prezes pis to nieudacznik zyciowy, nie ma prawa jazdy, konta
 bankowego, nie potrafil sobie znalezc partnerki zyciowej. 
a cokolwiek zrobi Donuś dobrze.

 sadzisz, ze piszac "donus" zwiekszasz sile swoich argumentow?

Nawet jeśli robią dokładnie to samo.

 czyzby Tusk wyglaszal oredzie do przyjaciol moskali, bratal sie
 z komuchami, wychwalal gierka i prl byle dorwac sie do wladzy?
 czyby Tusk jatrzyl, knul, dzielil spoleczenstwo ?

Na tym przykładzie dobrze widać miałkość twojej argumentacji.

 ty nie masz zadnych argumentow. slepa wiara w prezesa  przeslania ci logoczne myslenie ;o)))


> > > > skoro takie "wizyty" nie byly tradycja ?
>
> > >  s.p. dzis Lech ostatnio byl w katyniu w 2007 r. przez 3 lata
> > >  mu sie nie chcialo ? poczytaj sobie tu:http://miniurl.pl/tusk2lech
> > >  dla przypomnienia: lech przygotowywal sie do kampanii prezydenckiej
> > >  i lapal punkty.
>
> > No i co z tego?
>
>  a nic. skoro byl taki obrazalski to po jaka cholere pchal sie
>  tam zaraz po wizycie tuska? co chcial udowodnic? co chcial
>  udowodnic jego brat, prezes pis bo to on byl motorem tej
>  calej niefortunnej wyprawy. tragedii na wlasne zyczenie.

Było odwrotnie. Gdy Donuś dowiedział się o wizycie Kaczyńskiego
zaplanował swoją wcześniej.

 KIEDY sie dowiedzial? podaj jakas date.

Plan wizyty Donusia powstał najprawdopodobniej dopiero w marcu a

 sadzisz, ze piszac "donus" zwiekszasz sile swoich argumentow?

zaproszenie miało miejsce 4tego lutego.

 przeciez piszesz, ze s.p. Lech planowal wyjazd juz w GRUDNIU.
 Tusk zostal zaproszony przez PUTINA. nie wiem czy wybieral sie
 do katynia i kiedy. jako premier nigdy tam nie byl. przyjal
 zaproszenie putina na 07.04. sadze,ze termin ustalono z prostego
 powodu, putin nie chcial spokania z kaczynskimi.

Kancelara Prezydenta zaś wysyłała oficjalne pisma w tej sprawie w
wstyczniu czyli wcześniej.

 i co to zmienia? co chcesz udowodnic? ze gdyby tusk nie polecial
 07.04 nie doszloby do katastrofy 10.04? pogadaj z antosiem.


> > Wszyscy politycy demonstrują różne rzeczy przed wyborami.
>
>  tusk tez.  nie wolno?

Wolno.
Ale albo wolnio jednemu i drugiemu albo żadnemu.

 tyle, ze wg ciebie bardziej wolno kaczynskim ;o)))

Tak więc twój brak konsekwencji w tej sprawie pokazuje,
że jesteś tendencyjny.

 interesujacy wywod. co miales na studiach z logiki?

> > Komorowski zaraz przed wyborami składał kwiaty na Wawelu
>
>  prezes pis wyglaszal oredzia do przyjaciol moskali, lizal
>  tylki lewicy, wychwalal prl. kwiatow na wawelu nie skladal.
>  biedaczek zafascynowany wyborami i szansa na stolec zapomnial
>  o swoim bratu. "wladza jest najwazniejsza!".dzis tez pokazal
>  prawdziwa twarz. zlozyl wieniec pod krzyzem tyle, ze wieniec
>  przygotowal ktos inny, czekal na niego, on tylko poprawil
>  wstazki. ten lotr zachowuje sie jakby to on byl prezydentem.

No i to co robi Kaczyński uważasz za karygodne a gdy to samo (lub
gorzej) robi Bronuś to uważasz, że jest w porządku.

 sadzisz, ze piszac "bronus" zwiekszasz sile swoich argumentow?

Jesteś nieobiektywny w swoich ocenach.

 udowodnij.

> > a zaraz po chciał usuwać krzyż.
>
>  i ma racje. tu-154 rozpieprzyl sie pod smolenskiem, a nie
>  przed wejsciem glownym palacu prezydenckiego. co wspolnego
>  z krzyzem ma pis? w katastrofie zginelo 96 osob. trudne ?

Nie ma racji poniewaz to nie jest jego prywatny folwark.

 nie jest to tez folwark prezesa pis.

Ten urząd sprawuje jako przedstawiciel całego narodu a nie tylko
części społeczeństwa

 ta garstka oszolomow to nie caly narod. zreszta prezes pis
 nie uznaje wynikow wyborow.

która nienawidzi Kaczyńskich

 kaczynskich? mylisz sie. oni sami siebie nienawidza.

i najchętniej wymordowałaby całą jego rodzinę.

 puknij sie w czolko.

W ten sposób Bronuś pokazał swoją pogardę dla wielu milionów Polaków
oraz swoja małostkowość.

 uwazasz, ze cyrk z krzyzem to robota komorowskiego? ;o)))

> > Przed deklarował niepodwyższanie podatków a zaraz
> > po
> > ... zamilkł.
>
>  poczytaj sobie o kompetencjach prezydenta i premiera.

A ty sobie poczytaj co Bronus obiecywał wiedząc jakie będzie miał
kompetencje.

 powtarzam: poczytaj sobie o kompetencjach prezydenta i premiera.
 
Poza tym do jego kompetencji nalezy wetowanie lub odsyłanie do
trybunału ustaw np. podwyższających podatki.

 j.w. cos juz zawetowal ?

> > Odwiedzał też muzeum Powstania Warszawskiego
> > W czym problem?
> > Nie powinien był odwiedzać tego muzeum?
>
>  wg prezesa pis zhanbil pamiec jego brata.

Nie słyszałem takiej wypowiedzi ale to i tak nie ma znaczenia bo
zmieniasz temat.

 nie zmieniam. ma to zwiazek z prezesm pis i jego metodami jatrzenia.

Pokazałem ci, że Bronuś miał dużo więcej zachowań wazeliniarskich, pod
publiczkę.

 nic nie pokazales.
 sadzisz, ze piszac "bronus" zwiekszasz sile swoich argumentow?

Ty w tym nie widzisz nic złego za to bardzo przeszkadza ci kiedy coś
podobnego robi Kaczyński.

 czyli co ? KONKRETNIE !

To świadczy o twoim braku obiektywizmu, filozofii Kalego.

 zabraklo argumentow, n'est pas ? ;o)))

> > > > Prezio nigdy byl w Katyniu.
>
> > >  masz racje. prawie nie byl.
>
> > Nie, nie. Chodzi o prezia PO czyli Tuska:
>
>  tusk nie jest prezydentem PO. jest premierem.
>  byl nim tez 07 kwietnia. zaprosil go PREMIER putin.

"Prezio" odnosi się do szefostwa PO.


> >  10 kwietnia 2006 r. - nieobecny
> >  17 wrzesnia 2006 r.- nieobecny
> >  10 kwietnia 2007 r. - nieobecny
> >  17 wrzesnia 2007r. - nieobecny
> >  10 kwietnia 2008 r. - nieobecny
> >  17 wrzesnia 2008r. - nieobecny
> >  10 kwietnia 2009 r. - nieobecny
> >  10 wrzesnia 2009 r. - nieobecny
> >   7 kwietnia 2010r. - .......obecny  (tylko po co?)
>
> bo zostal zaporoszony przez putina i to zaproszenie przyjal.

Ale dlaczego tam skoro nigdy tam nie jeździł ani nie spotykał się z
rodzinami katyńskimi?

 postaram sie jeszcze raz, moze dotrze.
 PREMIERA Tuska zaprosil PREMIER Putin.
 PRZEYDENTA L.Kaczynskiego mogl zaprosic PREZYDENT Miedwiediew.
 dotad rozumiesz ? a teraz wniosek
 wizyta 10.04 byla wizyta PRYWATNA... prywatna. rozumeisz?


> po jaka cholere s.p. prezio uparl sie leciec 10.04?
> czy tak chcial jego braciszek ? dlaczego prezes pis nie
> polecial feralnym lotem mimo, ze byl na liscie pasazerow?
> opieke nad chora matka mozesz wlozyc miedzy bajki...

W ten sam sposób mogę zapytać:
po jaką cholerę prezio Donuś uparł się lecieć 07.10?

 Bo zostal zaproszony przez PREMIERA Putina. Zaproszenie przyjal.
 Nie musial tego konsultowac z prezesem PiS. MUSIAL ?!! ;o)

dlaczego prezes PO nie poleciał feralnym lotem?

 BO NIE ZOSTAL ZAPROSZONY PRZEZ PREZYDENTA KACZYNSKIEGO.
 pytanie inne: dlaczego prezes PiS nie polecial feralnym
 lotem chociaz byl na liscie pasazerow. opieke na chora
 matka mozna miedzy bajki wlozyc. starsza pani ma sie dobrze.

Donuś nie ma chorej matki więc nawet takiego usprawiedliwienia nie ma.

 starsza pani jakos dziwnie wciaz ma sie dobrze ;o)))

> > > >     czyzby putin/miedwiediew mu kazali ?
>
> > >  a teraz skojarz sobie 07.04 i 10.04. putin jako premier nie
> > >  chcial spotykac sie z s.p. juz Lechem. powod - ogolnie znany.
>
> > Chodzi o Gruzję i sojusz z USA?
>
>  raczej prowokacje gruzinka, "strzelanie" na granicy. takie zabawy
>  moze sa i dobre z malymi panstewkami ale z rosja. kto tego nie
>  rozumie ten gamon. sojusz z usa zawarl kwasniewski i miller.

Lech Kaczyński faktycznie obronił Gruzję przed ruską militarną
interwencją.

 Buuuhahahhahahahahahahahahhahaaa. Raczej ja wywolal.

Narobił zamieszania i to dało czas amerykańskiej flocie.

 czyby amerykanska flota wplynela na morze czarne ?

W ten sposób zablokował plany Putina.

 jakie ? rosjanie wciaz sa w gruzji.

> > Na tym polega polityka, że dobierając sojuszników zyskuje się wrogów.
>
>  albo robi sie ich na sile. tak robili to kaczynscy.

Nieprawda.

 PRAWDA.

Wiadomo, że stając po stronie Amerykanów stajesz się wrogiem Rosji.

 od kiedy jestesmy w NATO? dzis wieksze znaczenie maja sojusze
 gospodarcze niz wojskowe.  popatrz na rosje i usa.

Możesz się nie angażować, wtedy nie zyskujesz sojusznika
ale też nie tracisz wroga (agresywna Rosja).

 na szczescie dzieli nas od nich przyjazna bialorus. ;o)))

W przypadku Polski brak sojusznika to samobójstwo.

 jakiego sojusznika? kaczynscy mieli wrogow na obu granicach.

Oczywiście można też stanąć po stronie Rosji i zostać wrogiem USA
ale potencjał militarny Rosji w porównaniu do USA jest śmieszny.

niedocenianie przeciwnika zwykle konczylo sie marnie. do czego zmiezrasz?

> > Dokładnie tak samo jest teraz tylko wrogiem powoli staje się USA.
>
>  czyim wrogiem? sniady prezydent ma w nosie problemy takich krajow
>  jak nasz. on rozmawia tylko z silnymi, a rosja mimo, ze jest w nieco
>  podlym nastroju wciaz jest mocarstwem.

Chyba żartujesz, porównaj sobie wydatki na zbrojenia Rosji i USA.

 i co to zmienia. talibowie trzesa calym swiatem.

Rosja ma duze problemy aby sfinansować TYLKO podtrzymanie potencjału
który teraz posiada.

  co ma wspolnego z tematem ?

Putin co parę lat ogłasza ambitne plany (ale i tak śmiesznie małe z
tym czym dysponuje USA lub nawet Chiny) i co parę lat okazuje się, że niewiele z tychg planów wyszło.

 co to ma wspolnego z tematem ?

W przypadku konfrontacji USA-Rosja (do której w końcu dojdzie)

 rosja z usa i usa z rosja walcza cudzymi rekoma.  zobacz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dmitrij_Miedwiediew

rosyjska armia przestanie istnieć w przeciągu kilku godzin.

 niedocenianie przeciwnika zwykle konczylo sie marnie.
> > Porównaj potencjał militarny (realny) USA i Rosji i zastanów się które
> > z tych dwóch państw lepiej jest mieć w charakterze sojusznika lub
> > przeciwnika.
>
>  wariant C. obu za sojusznikow.

Nie da rady w ten sposób.

 wiele panstw tak funkcjonuje od lat.

Rosja chce od nas konkretnych rzeczy: darmowego tranzytu do Niemiec,

 i co?

zero własnej czy amerykańskiej armii,

 i co?

zero układów z amerykanami,oficerów GRU w polskiej armii i w NATO,

 i co?

wasalizacji ekonomicznej.

 i co?

W  tej sytuacji USA traktują nas dokładnie jak część Rosji z wszystkimi
konsekwencjami (także podczas wojny).

 bedac w usa rozmawialem z roznymi amerykanami. dla nich Polska
 to taka sama abstrakcja jak dla nas sri-lanka.

Z drugiej strony USA też chce konkretnych rzeczy, zero ruskich
czpionów w NATO i na misjach, udział w wojnach,
zgoda na ewentualne instalacje, blokowanie tranzytu jeśli zajdzie
potrzeba. Tego się nie da połączyć.

 rurociag po dnie baltyku... chcesz cos powiedziec ?

> > >  kto kazal leciec s.p. juz Lechowi do katynia? JEGO BRAT bo NIEBAWEM
> > >  rozpoczynala sie KAMPANIA PREZYDENCKA. s.p. juz Lech nie bral udzialu
>
> > Ależ oczywiście, że LK pojechał tam z powodu kampanii.
>
>  wlasnie. taki goracy patriota a polecial tylko dlatego bo marcie
>  dubienieckiej, prezesowi pis marzyly sie spacery pod zyrandolem,
>  a szczegolnie prezesowi jazda gokartem po posiadlosci w juracie.

No i co z tego?

 a nic. wladza jest najwazniejsza ;o)))

W ten sam sposób można powiedzieć, że Tusk poleciał do Katynia z
powodu kampanii Komorowskiego.

 nie sadze.

Wiadomo, że politycy przed kampanią częsściej się pokazują.
Wszyscy tak robią.

 wiec dlaczego czepiasz sie Tuska i 07.04 ? szach i mat! ;o))

Ale czepianie się Lecha Kaczyńskiego jest o tyle niestosowne, że on w
Katyniu przynajmniej bywał wcześniej

 BYL RAZ ! w 2007 roku.

i patronował katyńskim organizacjom.

 tzn. co konkretnie robil ?


> > To jest jasne.
> > Ale co z tego?
>
>  alez nic. tyle, ze przypadku lk to jest cacy, a tuska - "be!"

Nie.
Ja po prostu mówię, że to jest część normalnej polityki ale jeżeli już
koniecznie chcesz się kogoś czepiać to do Tuska przyczepićsię można o
wiele łatwiej.
  robisz ro nieustannie.

> > Politycy notorycznie przed kampaniami jeżdżą  w różne miejsca aby się
> > pokazać,
> > coś zademonstrować, pokazać że są "ważni", że przynależą do jakiegoś
> > środowiska itd.
> > Ale co z tego?
>
>  alez nic. patrz wyzej.
>
> > Robił to Komorowski, robił Tusk, robił Kwaśniewski, robił Miler, robił
> > Buzek i robił Kaczyński.
> > W czym problem?
>
>  alez w niczym. czyli co: wolno bylo tuskowi przyjac zaproszenie
>  putina czy nie ?

A wolno było Kaczyńskiemu pojechać 10.04?

 chcial wiec polecial. PRYWATNIE. PREZYDENCKIM samolotem.

> > >  w uroczystosciach katynskich jezeli nie widzial w tym interesu!
> > >  oto masz swego goracego patriote! szach i mat!
>
> > Raczej strata piona.
>
>  uwazasz, ze lk byl pionkiem, a jego brat krolem?

Odnoszę się do twojej aregumentacji.
Nie jest ona przekonująca najdelikatniej mówiąc.

 jest.

> > Najwyraźniej nie rozumiesz, że pokazywanie się w różnych miejscach to
> > normalny element kampanii.
>
>  czyli co: wolno bylo tuskowi przyjac zaproszenie
>  putina czy nie ?

Tak samo jak Kaczyńskiemu polecieć 10.04.

 o co wiec masz pretensje ?

> > Lech Kaczyński był o tyle uczciwszy i mniej cyniczny od swoich rywali,
>
>  buuuuhahhahahahahhahahhahahahhahahhahahahahhahahahahhahaaaaaaa!
>  moze i byl. jego bledem bylo, ze byl podporzadkowany bratu.

Lech Kaczyński miał dużo bardziej zrozumiały powód aby tam być niż
Tusk.

 WYBORY PREZYDENCKIE. dlatego Tusk nie chcial mu w tym przeszkadzac
 i spotkal sie z Putinem 07.04.Mial prawo czy nie? ;o))

> > że przynajmniej w okolicacjh każdego 10tego kwietnia spotykał się
> > z Rodzinami Katyńskimi (niekoniecznie w Katyniu).
>
>  no i co z tego? mial to wypisane w kalendarzu spotkan.
>
> > To właśnie Komorowskiuemu i Tuskowi można zarzucić koniunkturalizm.
>
>  jasne. s.p.lech latal do katynia tylko 2 razy. z okazji kampanii
>  wyborczej. to sie wlasnie nazywa koniunkturalizm. 07.04 to byla
>  1-wsza, oficjalna wizyta tuska w rosji. na zaproszenie putina.
>  putin byl zaproszony do Polski z okazji rocznicy II WS. zaprosil
>  wiec tuska. co w tym zlego? to normalna rzecz, ze politycy sie
>  zapraszaja, czyz nie?
>
> > W każdym razie w zdecydowanie większym stopniu niż Kaczyńskim
>
>  wierzysz w to co piszesz?

Oczywiście, ponieważ nie kieruję się uprzedzeniami i emocjami jak ty.

 wiec poczytaj siebie...



--

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://miniurl.pl/glosludu
http://miniurl.pl/glosludu2

Psucie krwi VI

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona