Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:hqpp9v$jsd$1news.vectranet.pl...

# Rozbójnik polityczny, który w 2006 roku rozłożył na łopatki polskie służby specjalne dziś oskarża resort obrony o współodpowiedzialność za dramat który rozegrał się pod Smoleńskiem.Według PiS-owskiego fanatyka odpowiedzialność ministerstwa dotyczy działań resortu obrony w zakresie Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego.Mimo tego, że spec-służby dokładnie monitorowały wizytę prezydenta i jego delegacji w Katyniu Macierewicz twierdzi, że osłony kontrwywiadowczej i wywiadowczej wizyty prezydenta RP nie było albo też nie została ona wykorzystana w sposób właściwy a zaniechania, błędy i nieudolności ministra Klicha są oczywiste.Wina ministra obrony jest jednak niczym w porównaniu do tego, co według byłego likwidatora WSI zrobił Tusk.

Nawiedzony poseł Prawa i Sprawiedliwości mocno wpisując się w nadchodzącą nekrokampanię wyborczą stwierdził, że główna odpowiedzialność spada na premiera Donalda Tuska, bo to on rozstrzygał i doprowadził do sytuacji, w której wizyta prezydenta RP stała się pułapką dla elit z obozu niepodległościowej Polski.Pułapka to według polityka PiS doprowadzenie do rozdzielenia wizyt premiera i prezydenta w Katyniu.Według Macierewicza, który zapomniał o bucie i zacietrzewieniu prezydenta Kaczyńskiego to premier zgodził się na narzucenie przez Rosjan warunków, zgodnie, z którymi odmówiono polskiemu prezydentowi przyjęcia go w Katyniu 7 kwietnia i stworzono osobną wizytę, która nie miała statusu wizyty oficjalnej, ale była wizytą prywatną.

Macierewicz twierdzi, że to właśnie oznaczało inny reżim, inne zasady bezpieczeństwa a właściwie ich brak.Jakie znaczenie dla warunków pogodowych, w których przyszło lądować prezydenckiej maszynie mogły mieć służby specjalne?.Według Macierewicza bardzo duże.Po tym jak na antenie Radia Maryja wylansowano teorię o celowym "wyprodukowaniu" sztucznej mgły nad lotniskiem w Smoleńsku i spisku na życie Lecha Kaczyńskiego popierający te teorie rusofob z PiS twierdzi, że strona rosyjska nie ponosiła w związku z tą wizytą żadnej odpowiedzialności i zobowiązań.Spisek i zamach na życie Lecha Kaczyńskiego widać, więc gołym okiem i poseł wskazuje jedynego winnego tej sytuacji.Jest nim premier Donald Tusk, który według Macierewicza miał pełną świadomość tego, co się wydarzy i celowo nie wpływał na skuteczniejsze działania służb, które mu bezpośrednio podlegają.

Wychodząc naprzeciw paranoicznym dociekaniom Rydzyka dotyczącym prawdziwych przyczyn katastrofy poseł PiS krytykuje i kwestionuje dotychczasowe ustalenia z prowadzonego śledztwa.Według polityka PiS nieudolnie prowadzone śledztwo nie zostało prawidłowo zabezpieczone a strona rosyjska dyktuje wszystkie warunki jego prowadzenia.Kogo jako winnego tej sytuacji wskazuje chora wyobraźnia pana Antoniego? Oczywiście premiera Tuska, który według posła zgodził się, by strona rosyjska dyktowała warunki, co oznacza rezygnację z dotarcia do prawdy.Owładnięty nienawiścią do Rosji poseł Prawa i Sprawiedliwości oświadczył, że pozostawienie dochodzenia w rękach państwa rosyjskiego w okolicznościach, w których  wizyty nie chciało zbojkotowało i potraktowało, jako prywatną wizytę drugiej kategorii, której nie należy się żadna dodatkowa ochrona doprowadzi do tego, że nigdy nie dowiemy się prawdy.Wywiad Macierewicza kończy się komicznie brzmiącym zobowiązaniem, które wielokrotnie padało z anteny radia Rydzyka.Poseł PiS zapewnia w nim, że Polacy o katastrofie nie zapomną i nie da się zamazać całej sprawy, która ma polityczne i techniczne tło(?). #
Ze strony:
http://tiny.pl/hg63q

-- stevep

A w tym ichnim radiu sa inni niz psychole ? .
Tam normalny czlowiek sie nie pojawi bo mu wstyd . Albo psychol albo nawiedzony moherowy polidiota
, ktoremu Rydzyka Boga zastepuje .No ale , jak to sie mowi , "jaki pan , taki kram " .

cyc