Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Psychologia wioskowej dzieciarni :)

Psychologia wioskowej dzieciarni :)

Data: 2009-03-31 10:02:29
Autor: ikov
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Wróciła wiosna, rower zrobiony, więc poszedłem z bratem na pierwszą tegoroczną jazdę na szosówkach. I przypomniało mi się, jak to jest... jeśli na jakiejś wsi są dzieciaki/młodzież, to na 99% słychać będzie jakieś śmiechy, krzyki, komentarze. To taki niesamowity widok - ludzie na szosach - czy jak? Jak jadę na normalnym rowerze, takie zachowania są dużo rzadsze.
W sumie mi to nie przeszkadza, tym bardziej, że po kilku sekundach są już daleko z tyłu, ale zastanawiałem się, skąd się takie zachowanie bierze - ciekawość, zainteresowanie, zazdrość czy też to takie rzadkie zjawisko? :)
To się raczej do stroju na szosie nie odnosi, bo ciuchy są takie same jak na mtb. W mieście reakcje są dużo mniejsze.


--
http://ikov.bikestats.pl

Data: 2009-03-31 10:34:17
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
ikov pisze:
Wróciła wiosna, rower zrobiony, więc poszedłem z bratem na pierwszą
[ciach]
To się raczej do stroju na szosie nie odnosi, bo ciuchy są takie same jak na mtb. W mieście reakcje są dużo mniejsze.

Wieś wsi nierówna. Mieszkam na wsi i tu takie zjawiska jak ktoś na szosówce nie wzbudzają _żadnych_ emocji. Powiem lepiej - tu nawet biegacz nie wzbudza specjalnego zainteresowania, a jeśli już, to pozytywne. Przyzwyczaiłem ich ;)

Nie wiem, może faktycznie na jakichś totalnych zadupiach tak się dzieje, ale nie rozumiem, po co się tym w ogóle przejmować? Takie przejmowanie się tym, że ktoś coś o tobie mówi, to bardziej świadczy o tobie, niż o mówiącym.


--
bans

Data: 2009-03-31 13:01:32
Autor: ikov
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Nie wiem, może faktycznie na jakichś totalnych zadupiach tak się dzieje, ale nie rozumiem, po co się tym w ogóle przejmować? Takie przejmowanie się tym, że ktoś coś o tobie mówi, to bardziej świadczy o tobie, niż o mówiącym.


A czy ja mówię, że się tym przejmuję? Po prostu ciekawi mnie, skąd takie reakcje tubylczej ludności jakby nie wiadomo co się działo. Czasami zdarza się jechać przez takie okolice, że PKS nawet nie dojeżdża, a turyści trafiają przez pomyłkę - to nie dziwota że są ciekawi (nuż jakiś mason i cyklista się we wsi pojawił), ale w okolicach gdzie jeżdżę wszędzie asfalty leżą i jakoś cywilizowanie wygląda.
Chyba chodzi o to, że mają tam mało rozrywek, a w grupie można dodatkowo zaimponować kumplom i dziewczynom krzycząc coś do obcych - jeśli ambicji nie starcza na nic więcej to dobre i to.  A najciekawsi są tamtejsi "sportowcy", którzy widząc rowerzystę próbują się ścigać... nawet na skuterach nie zawsze się im udaje :)

--
http://ikov.bikestats.pl

Data: 2009-03-31 13:37:28
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
ikov pisze:

A najciekawsi są tamtejsi "sportowcy", którzy widząc rowerzystę próbują się ścigać...

Ba, jeszcze kilka lat temu zdarzało mi się, że wyrostki coś dziwnie zagadywały, widząc jak biegnę, chyba chcieli właśnie imponować swoim dziewuszkom. Proponowałem mały wyścig, ot, "kończę bieg, więc te ostatnie 5km możemy się pościgać" ;)

Nigdy się chętny nie znalazł, a jeden to nawet stwierdził, że jest za stary na to (a tak na oko to był 2 razy młodszy ode mnie ;)



--
bans

Data: 2009-03-31 13:38:47
Autor: click
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans pisze:
ikov pisze:

A najciekawsi są tamtejsi "sportowcy", którzy widząc rowerzystę próbują się ścigać...

Ba, jeszcze kilka lat temu zdarzało mi się, że wyrostki coś dziwnie zagadywały, widząc jak biegnę, chyba chcieli właśnie imponować swoim dziewuszkom. Proponowałem mały wyścig, ot, "kończę bieg, więc te ostatnie 5km możemy się pościgać" ;)

Nigdy się chętny nie znalazł, a jeden to nawet stwierdził, że jest za stary na to (a tak na oko to był 2 razy młodszy ode mnie ;)

i co?
zostawales miejscowym samcem alfa? ;>
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-31 14:14:24
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
click pisze:

i co?
zostawales miejscowym samcem alfa? ;>

Nie, miejscowym wariatem :)

--
bans

Data: 2009-03-31 21:51:06
Autor: szaman
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::
ikov pisze:

A najciekawsi są tamtejsi "sportowcy", którzy widząc rowerzystę próbują się ścigać...

Ba, jeszcze kilka lat temu zdarzało mi się, że wyrostki coś dziwnie zagadywały, widząc jak biegnę, chyba chcieli właśnie imponować swoim dziewuszkom. Proponowałem mały wyścig, ot, "kończę bieg, więc te ostatnie 5km możemy się pościgać" ;)

Nigdy się chętny nie znalazł, a jeden to nawet stwierdził, że jest za stary na to (a tak na oko to był 2 razy młodszy ode mnie ;)


zaraz się popłaczę, miesiąc bez biegania lekarz zalecił...
roweru też nie zalecał... ale...

sz

Data: 2009-04-01 08:15:46
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
szaman pisze:

zaraz się popłaczę, miesiąc bez biegania lekarz zalecił...

A z jakiego powodu?

roweru też nie zalecał... ale...

To samo pytanie.
Bo poza poważną kontuzją nie widze powodu, żeby sobie choć relaksacyjnie nie pojeździć/pobiegać.

--
bans

Data: 2009-03-31 21:50:19
Autor: szaman
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
ikov wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::
A najciekawsi są tamtejsi
"sportowcy", którzy widząc rowerzystę próbują się ścigać... nawet na skuterach nie zawsze się im udaje :)


a myślałem, ze tylko ja taki elemt przyciągam :)

sz

Data: 2009-03-31 11:40:13
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Panie ikov, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gqsj7n$jd4$1nemesis.news.neostrada.pl> przy ul....

Wróciła wiosna, rower zrobiony, więc poszedłem z bratem na pierwszą tegoroczną jazdę na szosówkach. I przypomniało mi się, jak to jest... jeśli na jakiejś wsi są dzieciaki/młodzież, to na 99% słychać będzie jakieś śmiechy, krzyki, komentarze. To taki niesamowity widok - ludzie na szosach - czy jak?

Z szosą doświadczeń za dużych nie mam, ale sakwiarze wzbudzają
zainteresowanie. W zasadzie wszędzie (poza naprawdę dużymi miastami - w
Gdańsku, na Długiej, nikt mnie i ekipy nie zaczepiał ;-)).
W mieście się z chichami nie spotkałem, najwyżej ktoś się odwraca za mną
;-) W dzielnicach, które kiedyś były wioskami (na przykład moja dzielnica
;-) ) początkowo zainteresowanie było większe, teraz - trzeci rok jeżdżę -
jakoś ludzie przywykli. Nie przywykli tylko do AirZounda. ;->

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-03-31 12:09:05
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Dnia Tue, 31 Mar 2009 11:40:13 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Z szosą doświadczeń za dużych nie mam, ale sakwiarze wzbudzają
zainteresowanie. W zasadzie wszędzie (poza naprawdę dużymi miastami - w
Gdańsku, na Długiej, nikt mnie i ekipy nie zaczepiał ;-)).

Też różnie. Raczej zależy od turystyczności rejonu. Ja na ogół jestem
traktowany obojętnie, ale zazwyczaj krążę po okolicach turystycznych. Swego
czasu na kompletnym zadupiu (rejon PGR-owski, kompletnie bez żadnych
atrakcji) wzbudziłem sensację idąc przez wieś ze sporym plecakiem.

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2009-03-31 12:18:12
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Panie Marek 'Qrczak' Potocki, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:168yt57thpn79$.yvg0armz5y3t.dlg40tude.net> przy ul....

Dnia Tue, 31 Mar 2009 11:40:13 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Z szosą doświadczeń za dużych nie mam, ale sakwiarze wzbudzają
zainteresowanie. W zasadzie wszędzie (poza naprawdę dużymi miastami - w
Gdańsku, na Długiej, nikt mnie i ekipy nie zaczepiał ;-)).

Też różnie. Raczej zależy od turystyczności rejonu. Ja na ogół jestem
traktowany obojętnie, ale zazwyczaj krążę po okolicach turystycznych. Swego
czasu na kompletnym zadupiu (rejon PGR-owski, kompletnie bez żadnych
atrakcji) wzbudziłem sensację idąc przez wieś ze sporym plecakiem.

Po ścianie wschodniej jeździłem na rowerze, bardzo mam przyjemne
wspomnienia z wiosek. Ale głównie to takie wsie poPGR-owskie były. Raz nas
pan nawet na obiad zapraszał, ale musieliśmy odmówić (godzina 13, a na
licznikach 40km, obiad planowany około 15:00). ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-03-31 21:39:30
Autor: Wojtek Paszkowski
Psychologia wioskowej dzieciarni :)

"Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote in message news:1x0puedi2dfi6.dlgpedaluje.ile.moze...

Po ścianie wschodniej jeździłem na rowerze, bardzo mam przyjemne
wspomnienia z wiosek. Ale głównie to takie wsie poPGR-owskie były.

wsie poPGR-owskie na ścianie wschodniej? To chyba raczej po drugiej stronie granicy...

pozdr

Data: 2009-04-01 09:37:49
Autor: ąćęłńóśźż
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Są, są - przy czym może to być także P.G.Ryb.
JaC


-- -- -

wsie poPGR-owskie na ścianie wschodniej?

Data: 2009-04-01 16:50:39
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Panie Wojtek Paszkowski, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gqu1q3$pbk$1news.wp.pl> przy ul....

"Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote in message news:1x0puedi2dfi6.dlgpedaluje.ile.moze...

Po ścianie wschodniej jeździłem na rowerze, bardzo mam przyjemne
wspomnienia z wiosek. Ale głównie to takie wsie poPGR-owskie były.

wsie poPGR-owskie na ścianie wschodniej? To chyba raczej po drugiej stronie granicy...

Czy tam PGR był to nie wiem, ale jak masz wioskę, na oko, 100 osób i wkoło
niej pól a pól to można to chyba pod "poPGR-owatość" podciągnąć, nie?
Przynajmniej wizualnie. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-03-31 12:32:03
Autor: click
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
Dnia Tue, 31 Mar 2009 11:40:13 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Z szosą doświadczeń za dużych nie mam, ale sakwiarze wzbudzają
zainteresowanie. W zasadzie wszędzie (poza naprawdę dużymi miastami - w
Gdańsku, na Długiej, nikt mnie i ekipy nie zaczepiał ;-)).

Też różnie. Raczej zależy od turystyczności rejonu. Ja na ogół jestem
traktowany obojętnie, ale zazwyczaj krążę po okolicach turystycznych. Swego
czasu na kompletnym zadupiu (rejon PGR-owski, kompletnie bez żadnych
atrakcji) wzbudziłem sensację idąc przez wieś ze sporym plecakiem.


tak, jak sie jezdzi w gumowych gaciach parami, to nie dziwota, ze budzicie zainteresowanie ;)
ja to lubie przysiasc pod wiejskim sklepem/barem przy piwie i papierosie pogadac z autochtonami i najczesciej dopiero wowczas pojawia sie zdziwienie:
- a dokad pan jedzie?
- do Wroclawia
- a z daleka?
- nie, z Wroclawia
- ??? jedzie pan z Wroclawia do Wroclawia?
- tak
- a po co?
- a tak sobie, pojezdzic, piwka sie napic, pogadac
- aha

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-31 11:39:30
Autor: Jan Srzednicki
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
On 2009-03-31, click <click_n_ride@psychop.op.pl> wrote:
Marek 'Qrczak' Potocki pisze:
Dnia Tue, 31 Mar 2009 11:40:13 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Też różnie. Raczej zależy od turystyczności rejonu. Ja na ogół jestem
traktowany obojętnie, ale zazwyczaj krążę po okolicach turystycznych. Swego
czasu na kompletnym zadupiu (rejon PGR-owski, kompletnie bez żadnych
atrakcji) wzbudziłem sensację idąc przez wieś ze sporym plecakiem.


tak, jak sie jezdzi w gumowych gaciach parami, to nie dziwota, ze budzicie zainteresowanie ;)
ja to lubie przysiasc pod wiejskim sklepem/barem przy piwie i papierosie pogadac z autochtonami i najczesciej dopiero wowczas

Żeby tylko kurna nie zabierali prawa jazdy za głupie piwo przy włóczeniu
się bocznymi drogami..

Znajomy stracił prawo jazdy za jazdę tempem spacerowym po dwóch piwach
na molo w Sopocie - no po prostu zbrodnia.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-03-31 13:45:20
Autor: click
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Jan Srzednicki pisze:

Żeby tylko kurna nie zabierali prawa jazdy za głupie piwo przy włóczeniu
się bocznymi drogami..

jeszcze nigdy nie widzialem na polnej drodze patrolu policji

Znajomy stracił prawo jazdy za jazdę tempem spacerowym po dwóch piwach
na molo w Sopocie - no po prostu zbrodnia.


*tempem spacerowym*
zawsze staram sie jezdzic na tyle szybko, by nikt nie widzial piany przeciskajacej sie przez ustnik bidonu ;)
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-03-31 13:58:06
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Dnia Tue, 31 Mar 2009 12:32:03 +0200, click napisał(a):

tak, jak sie jezdzi w gumowych gaciach parami, to nie dziwota, ze budzicie zainteresowanie ;)
ja to lubie przysiasc pod wiejskim sklepem/barem przy piwie i papierosie pogadac z autochtonami i najczesciej dopiero wowczas pojawia sie zdziwienie:
- a dokad pan jedzie?
- do Wroclawia
- a z daleka?
- nie, z Wroclawia
- ??? jedzie pan z Wroclawia do Wroclawia?
- tak
- a po co?
- a tak sobie, pojezdzic, piwka sie napic, pogadac
- aha

To lat temu wiele (na początku liceum jakoś) brałem udział w scence
rodzajowej. Miejsce akcji to sklep w jakimś Pankowie, Śmiałowicach, czy
innej wioseczce gdzieś w okolicy Świdnicy. Zajechałem, zakupiłem oranżadę,
czy inny tej klasy izotonik i sobie sączę. Sprzedawca, jako że miły i
kulturalny zagadał:
- Co, na wycieczkę z mapą? (faktycznie miałem na bagażniku moją ulubioną
150k okolic Wrocławia)
- A tak, ładna pogoda to szkoda w domu siedzieć. Powolutku zaraz sobie do
Świdnicy dojadę...
- A z daleka?
- Nie, z Wrocławia
- O ja pier....

nie miałem serca mówić mu, że jeszcze dziś wracam ;)

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2009-03-31 14:21:40
Autor: click
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Marek 'Qrczak' Potocki pisze:

nie miałem serca mówić mu, że jeszcze dziś wracam ;)


dobre jest tez pytanie: "czy nie moglem samochodem pojechac, albo pociagiem"
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-04-01 09:17:36
Autor: MichałG
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
click pisze:
Marek 'Qrczak' Potocki pisze:

nie miałem serca mówić mu, że jeszcze dziś wracam ;)


dobre jest tez pytanie: "czy nie moglem samochodem pojechac, albo pociagiem"

albo współczujące lokalnych piwoszów.(gdy nadjechałem nieco zagrzany po kilkukilometrowym podjezdzie):
Co? Auto ci sie zepsuło?
M.

Data: 2009-03-31 21:29:01
Autor: Ryszard Mikke
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Marek 'Qrczak' Potocki <marek@wytnij.kurczak.one.pl> napisał(a):
Dnia Tue, 31 Mar 2009 12:32:03 +0200, click napisał(a):

> tak, jak sie jezdzi w gumowych gaciach parami, to nie dziwota, ze > budzicie zainteresowanie ;)
> ja to lubie przysiasc pod wiejskim sklepem/barem przy piwie i > papierosie pogadac z autochtonami i najczesciej dopiero wowczas > pojawia sie zdziwienie:
> - a dokad pan jedzie?
> - do Wroclawia
> - a z daleka?
> - nie, z Wroclawia
> - ??? jedzie pan z Wroclawia do Wroclawia?
> - tak
> - a po co?
> - a tak sobie, pojezdzic, piwka sie napic, pogadac
> - aha

To lat temu wiele (na początku liceum jakoś) brałem udział w scence
rodzajowej. Miejsce akcji to sklep w jakimś Pankowie, Śmiałowicach, czy
innej wioseczce gdzieś w okolicy Świdnicy. Zajechałem, zakupiłem oranżadę,
czy inny tej klasy izotonik i sobie sączę. Sprzedawca, jako że miły i
kulturalny zagadał:
- Co, na wycieczkę z mapą? (faktycznie miałem na bagażniku moją ulubioną
150k okolic Wrocławia)
- A tak, ładna pogoda to szkoda w domu siedzieć. Powolutku zaraz sobie do
Świdnicy dojadę...
- A z daleka?
- Nie, z Wrocławia
- O ja pier....

nie miałem serca mówić mu, że jeszcze dziś wracam ;)


He he...

Przydrożny bar gdzieś za Kurowem przy szosie lubelskiej
(ten Kurów od kożuchów), druga w nocy, zamawiam żurek czy coś.
-Z daleka Pan jedzie?
-Z Warszawy
(mina bezcenna).

rmikke

--


Data: 2009-03-31 23:32:40
Autor: Szprota aka Stefandora
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Ryszard Mikke wrote:
Przydrożny bar gdzieś za Kurowem przy szosie lubelskiej
(ten Kurów od kożuchów), druga w nocy, zamawiam żurek czy coś.
-Z daleka Pan jedzie?
-Z Warszawy
(mina bezcenna).

W barze przy drodze powiedziałam, że jadę do Kazimierza i wracam tego samego dnia. Uśmiechnęli się, jakby nie dosłyszeli ;)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-04-01 08:17:21
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Szprota aka Stefandora pisze:

W barze przy drodze powiedziałam, że jadę do Kazimierza i wracam tego samego dnia. Uśmiechnęli się, jakby nie dosłyszeli ;)

Dosłyszeli, ale uśmiechnęli sie, bo wariata woleli nie drażnić ;)



--
bans

Data: 2009-04-01 08:41:49
Autor: Szprota aka Stefandora
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans wrote:
Szprota aka Stefandora pisze:

W barze przy drodze powiedziałam, że jadę do Kazimierza i wracam tego samego dnia. Uśmiechnęli się, jakby nie dosłyszeli ;)

Dosłyszeli, ale uśmiechnęli sie, bo wariata woleli nie drażnić ;)

Tudzież wariatki ;)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-04-01 08:52:39
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Szprota aka Stefandora pisze:

Dosłyszeli, ale uśmiechnęli sie, bo wariata woleli nie drażnić ;)

Tudzież wariatki ;)

Wiem, że jesteś bardziej "Dora" niz "Stefan". Pisałem o ogólnej zasadzie "wariata lepiej nie drażnić", która odnosi się do obu płci ;)

--
bans

Data: 2009-04-01 10:36:55
Autor: Coaster
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans wrote:
Szprota aka Stefandora pisze:

W barze przy drodze powiedziałam, że jadę do Kazimierza i wracam tego samego dnia. Uśmiechnęli się, jakby nie dosłyszeli ;)

Dosłyszeli, ale uśmiechnęli sie, bo wariata woleli nie drażnić ;)


Zaraz, zaraz a skad sie tam wzial nagle jakis _wariat_? ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-01 11:02:14
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster pisze:

Zaraz, zaraz a skad sie tam wzial nagle jakis _wariat_? ;-)

Dziś mam dobry humor, więc daruje ci nie czytanie wątku w całości.

Za sjp.pwn.pl:

       wariat
       1. pot. ÂŤosoba chora psychicznieÂť
       2. pot. ÂŤosoba postępująca nieobliczalnie lub bezsensownieÂť

"osoba", a nie "mężczyzna". Kapujesz?


--
bans

Data: 2009-04-01 11:19:40
Autor: Coaster
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans wrote:
Coaster pisze:

Zaraz, zaraz a skad sie tam wzial nagle jakis _wariat_? ;-)

Dziś mam dobry humor, więc daruje ci nie czytanie wątku w całości.

Za sjp.pwn.pl:

      wariat
      1. pot. ÂŤosoba chora psychicznieÂť
      2. pot. ÂŤosoba postępująca nieobliczalnie lub bezsensownieÂť

"osoba", a nie "mężczyzna". Kapujesz?



Musisz koniecznie, natychmiast, skontaktowac sie z Maryla - trwa w bledzie tyle lat!
http://www.lyricsdownload.com/maryla-rodowicz-wariatka-tanczy-lyrics.html

Dales plame i probujesz sie wykrecic.

PS. Twoje humory to twoja sprawa prywatna. Watki ktore czytam - zawsze czytam w calosci.
:-P


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-01 13:40:03
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster pisze:

Musisz koniecznie, natychmiast, skontaktowac sie z Maryla - trwa w bledzie tyle lat!
http://www.lyricsdownload.com/maryla-rodowicz-wariatka-tanczy-lyrics.html

A w jaki sposób to co ja napisałem przeczy temu, co napisała Osiecka? :P

Dales plame i probujesz sie wykrecic.

Znaczy co, uważasz, że nie wiedziałem jakiej płci jest szprota? :)))

Albo inaczej: czy uważasz, że powiedzenie "lepiej nie drażnić wariata" odnosi się tylko do mężczyzn? ROTFL! :P
Czy też może uważasz, że neguję istnienie słowa "wariatka"? ROTFL jeszcze bardziej.

Uwaga, link. Kliknij, przeczytaj. Moja wina, że nie podałem go od razu, tylko skopiowałem to, co wydało mi się najważniejsze. Widocznie niektórym trzeba łopatą do głowy...

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=wariat

hint: ostatnia linijka.


--
bans

Data: 2009-04-01 14:39:30
Autor: Coaster
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans wrote:
Coaster pisze:

Musisz koniecznie, natychmiast, skontaktowac sie z Maryla - trwa w bledzie tyle lat!
http://www.lyricsdownload.com/maryla-rodowicz-wariatka-tanczy-lyrics.html

A w jaki sposób to co ja napisałem przeczy temu, co napisała Osiecka? :P

Nie. Ale nie o to chodzi.


Dales plame i probujesz sie wykrecic.

Znaczy co, uważasz, że nie wiedziałem jakiej płci jest szprota? :)))

Nie. Wiedziales. I wiedzac powiedzialbys o niej _ten_. Wstyd!


Albo inaczej: czy uważasz, że powiedzenie "lepiej nie drażnić wariata" odnosi się tylko do mężczyzn? ROTFL! :P
Czy też może uważasz, że neguję istnienie słowa "wariatka"? ROTFL jeszcze bardziej.

Zapedzasz w slepa uliczke.


Uwaga, link. [...]

Tylko sie nim nie skalecz!


http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=wariat

hint: ostatnia linijka.

Ostatnia dobrze pasuje do twojej 'realizacji' - napisales post... "[...] "na wariata pot. «w pośpiechu lub bez właściwego przygotowania» [...]" a teraz nie chcesz sie do tego przyznac.

A na powaznie - twoja cienka teoria ma sie nijak do JP - oparles ja na sposobie (skroconym) zapisu hasel w slowniku www, no i tak to juz jest, ze w slowniku JP hasla zaczynamy zawsze od rodzaju meskiego.

Wez sobie normalny porzadny _drukowany_ SJP i poczytaj.

A jak nie masz to Ci pomoge (zeby Cie juz w koncu pograzyc) - SJP, T3, R-Z, str. 658:

czwarte haslo od gory:
_wariat_ m IV, DB. -a, Ms. ~acie; lm M. ~aci, DB. -Ăłw, pot. "czlowiek umyslowo chory" [...]

piate haslo od gory:
_wariatka_ Ĺź III, CMs. ~tce: lm D. ~tek, forma Ĺź. od wariat: To kompletna wariatka. [...]

Ech, dzisiaj ludzie juz w ogole nie biora ksiazek do reki a potem widac tego efekty ;-P

Jak piszesz 'hint':
_wariat_ m
_wariatka_ Ĺź


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-01 14:54:16
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster pisze:

czwarte haslo od gory:
_wariat_ m IV, DB. -a, Ms. ~acie; lm M. ~aci, DB. -Ăłw, pot. "czlowiek umyslowo chory" [...]

Wiesz co z tego, co powyżej napisałeś wynika? Że nie uważasz kobiet za ludzi :)


--
bans

Data: 2009-04-01 15:06:50
Autor: Coaster
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans wrote:
Coaster pisze:

czwarte haslo od gory:
_wariat_ m IV, DB. -a, Ms. ~acie; lm M. ~aci, DB. -Ăłw, pot. "czlowiek umyslowo chory" [...]

Wiesz co z tego, co powyżej napisałeś wynika? Że nie uważasz kobiet za ludzi :)

Jednak nie masz jaj, bo jakbys mial, to bys przestal robic uniki, odwracac kota ogonem i przyznal bys sie do bledu a Ty idziesz w zaparte...
Ale nie martw sie - swieta blisko cos sobie znajdziesz :-P

Aneks, speclalnie dla Ciebie:
1. Musisz zrozumiec cala wypowiedz, nie jej fragment.
2. Nie pochlebiaj mi - nie jestem tworca SJP - przepisalem/zacytowalem tylko z niego hasla dla Twojej wygody, wiedzac,z e do niego nie zagladasz - to cytat nie moje dzielo. ;-)
3. Z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie istnieje rodzaj zenski, z moich przeciwnie.

EOT

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-01 15:10:55
Autor: bans
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]

Uwaga, skrót, może załapiesz (nadzieja matką głupich...)

Szprota twierdzi, że powiadomieni o dystansie jaki przebywa ludzie uśmiechnęli się, jakby nie dosłyszeli.

Ja stwierdziłem, że dosłyszeli, ale "wariata woleli nie drażnić".

Po chwili tu się włączyłeś ze swoim: "skąd się tam wziął jakiś _wariat_?"

Tu się trochę poprzepychaliśmy, ty twierdzisz, że o kobiecie nie można powiedzieć "wariat" po czym sam wyskoczyłeś ze słownikową definicją, uwaga:

"czwarte haslo od gory:
_wariat_ m IV, DB. -a, Ms. ~acie; lm M. ~aci, DB. -Ăłw, pot. "_czlowiek_ umyslowo chory" [...] "

(podkreślenie wyrazu "człowiek" jest moje, na to zwróć uwagę, nie rozpraszaj się)

Wniosek? Twierdząc, że wyraziłem sie błędnie pokazujesz, że nie uznajesz kobiet za ludzi. QED.

To się wkopałeś... Chyba że przyznasz, że z logiką jesteś na bakier.

3. Z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie istnieje rodzaj zenski, z moich przeciwnie.

Naprawdę nie rozumiesz, co ja piszę.

Podsumowując i EOT: "wariat" może być zarówno kobietą, jak i mężczyzną - w zależności od kontekstu wypowiedzi. "Wariatka" - tylko kobietą.

Prościej już nie potrafię, wybaczcie.



--
bans

Data: 2009-04-01 15:13:32
Autor: click
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-04-01 16:40:55
Autor: Coaster
[OT] Re: Psychologia wioskowej dzieciarni :)
click wrote:
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


Naprawde? I znowuz _on_ (watek)...

Taka impesja...

I. A
"Kobieta wybiegla z domu w wielkim pospiechu, zapomniawszy o koszulce - bylo cieplo - 95 F w cieniu. Juz biegnac do stacji metra, kobieta zorientowala sie, ze cos jest nie tak...
Niektorzy ludzie odsuwali sie od niej z oburzeniem, inni  starali sie podejsc jak najblizej.
W centrum gorowaly jak zwykle WTC. Kobieta juz miala zbiec do wejscia metra kiedy katem oka spostrzegla lecacy samolot - wrzasnela przerazliwie - ludzie zaczeli krzyczec: "patrzcie - to wariatka!". Na piersi kobieta miala tatuaz ostrego kola!

I. Aa
"Czlowiek wybiegla z domu w wielkim pospiechu, zapomniawszy o koszulce - bylo cieplo - 95 F w cieniu. Juz biegnac do stacji metra, czlowiek zorientowala sie, ze cos jest nie tak...
Niektorzy ludzie odsuwali sie od niej z oburzeniem, inni starali sie podejsc jak najblizej.
W centrum gorowaly jak zwykle WTC. Czlowiek juz miala zbiec do wejscia metra kiedy katem oka spostrzegla lecacy samolot - wrzasnela przerazliwie - ludzie zaczeli krzyczec: "patrzcie - to wariat!". Na piersi czlowiek miala tatuaz ostrego kola!

I. B

"She left her apartment with great hurry, forgetting about her t-shirt - it was quite warm - 35 C shadow temperature. While she was running to the Metro Station she realized that something was wrong...
Some people were trying give he way with outrage others to get to her as close as possible.
In the Center, WTC towers were dominating as usually. She just was to go into the Metro entrance when she noticed with her half an eye - a jetliner - she shouted fearfully - people started yelling at her: "look, she is crazy!" She had a tatoo of Fixed Gear on cher breast!

I. B

"Man left her apartment with great hurry, forgetting about her t-shirt - it was quite warm - 35 C shadow temperature. While she was running to the Metro Station man realized that something was wrong...
Some people were trying give her way with outrage others were trying to get to her as close as possible.
In the Center, WTC towers were dominating as usually. Man just was to go into the Metro entrance when she noticed with her half an eye - a jetliner - she shouted fearfully - people started yelling at her: "look, that man is crazy!" She had a tatoo of Fixed Gear on cher breast!

II. A
"Mezczyzna wybiegl z domu w wielkim pospiechu, zapomniawszy o koszulce - bylo cieplo 72.5 F w cieniu. Juz biegnac do stacji metra, mezczyzna zorientowal sie, ze  nie zdazy po nia wrocic. Na szczescie, ludzie nie zwracali na niego uwagi.
W centrum gorowaly jak zwykle WTC. Mezczyzna juz mial zbiec do metra kiedy katem oka spostrzegl lecacy samolot - zaklal glosno i szpetnie - ludzie zaczeli szemrac: "dobrze, ze to wariat a nie wariatka!". Na piersi mezczyzna mial tatuaz ostrego kola!

II. Aa
"Czlowiek wybiegl z domu w wielkim pospiechu, zapomniawszy o koszulce - bylo cieplo 72.5 F w cieniu. Juz biegnac do stacji metra, czlowiek zorientowal sie, ze  nie zdazy po nia wrocic. Na szczescie, ludzie nie zwracali na niego uwagi.
W centrum gorowaly jak zwykle WTC. Czlowiek juz mial zbiec do metra kiedy katem oka spostrzegl lecacy samolot - zaklal glosno i szpetnie - ludzie zaczeli szemrac: "dobrze, ze to wariat a nie wariatka!". Na piersi czlowiek mial tatuaz ostrego kola!

II. B
"He left his apartment with great hurry, forgetting about his t-shirt - it was quite warm - 24 C shadow temperature. While he was running to the Metro Station he realized that he has no time go get back for his t-shirt...
Fortunately, nobody has payed any attention to him. In the Center, WTC towers were dominating as usually. He just was to go into the Metro entrance when he noticed with his half an eye - a jetliner - he sweared loudly and badly - people started to murmur: "Oh, it is so good he is a crazy man not a crazy woman!" He had a tatoo of Fixed Gear on his chest!

II. Bb
"Man left his apartment with great hurry, forgetting about his t-shirt - it was quite warm - 24 C shadow temperature. While he was running to the Metro Station man realized that he has no time go get back for his t-shirt...
Fortunately, nobody has payed any attention to him. In the Center, WTC towers were dominating as usually. Man just was to go into the Metro entrance when he noticed with his half an eye - a jetliner - he sweared loudly and badly - people started to murmur: "Oh, it is so good he is a crazy man not a crazy woman!" He had a tatoo of Fixed Gear on his chest!


All Copyright Reserved by Coaster



--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-01 20:00:52
Autor: click
[OT] Re: Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster pisze:
click wrote:
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


Naprawde? I znowuz _on_ (watek)...

Taka impesja...

[ciach]
All Copyright Reserved by Coaster


chlopie/babo!
zmien dilera/dilerke ;)

--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Data: 2009-04-02 11:14:08
Autor: Coaster
[OT] Re: Psychologia wioskowej dzieciarni :)
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


Naprawde? I znowuz _on_ (watek)...

Taka impesja...

[ciach]
All Copyright Reserved by Coaster


chlopie/babo!
zmien dilera/dilerke ;)


Ty nigdy sie nie nauczysz odrozniac fikcji od rzeczywistosci... ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-02 11:41:52
Autor: click
[OT] Re: Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster pisze:
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


Naprawde? I znowuz _on_ (watek)...

Taka impesja...

[ciach]
All Copyright Reserved by Coaster


chlopie/babo!
zmien dilera/dilerke ;)


Ty nigdy sie nie nauczysz odrozniac fikcji od rzeczywistosci... ;-)


wydaje ci sie, gdyz sam nie odrozniasz ;P
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-04-02 11:42:10
Autor: Coaster
[OT] Re: Psychologia wioskowej dzieciarni :)
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


Naprawde? I znowuz _on_ (watek)...

Taka impesja...

[ciach]
All Copyright Reserved by Coaster


chlopie/babo!
zmien dilera/dilerke ;)


Ty nigdy sie nie nauczysz odrozniac fikcji od rzeczywistosci... ;-)


wydaje ci sie, gdyz sam nie odrozniasz ;P

I tu sie mylisz sie - ja je kreuje ;-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-02 11:54:23
Autor: click
[OT] Re: Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster pisze:
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


Naprawde? I znowuz _on_ (watek)...

Taka impesja...

[ciach]
All Copyright Reserved by Coaster


chlopie/babo!
zmien dilera/dilerke ;)


Ty nigdy sie nie nauczysz odrozniac fikcji od rzeczywistosci... ;-)


wydaje ci sie, gdyz sam nie odrozniasz ;P

I tu sie mylisz sie - ja je kreuje ;-P


jak napisalem - wydaje ci sie
;P
ale masz do tego prawo ;)
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-04-02 12:08:37
Autor: Coaster
[OT] Re: Psychologia wioskowej dzieciarni :)
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
Coaster pisze:
click wrote:
bans pisze:
Coaster pisze:

[cośtam cośtam]


ladny prymaaprylysowy watek wam wyszedl


Naprawde? I znowuz _on_ (watek)...

Taka impesja...

[ciach]
All Copyright Reserved by Coaster


chlopie/babo!
zmien dilera/dilerke ;)


Ty nigdy sie nie nauczysz odrozniac fikcji od rzeczywistosci... ;-)


wydaje ci sie, gdyz sam nie odrozniasz ;P

I tu sie mylisz sie - ja je kreuje ;-P


[...] masz do tego prawo ;)

Jak najbardziej:
http://www.prawo.ngo.pl/files/prawo.ngo.pl/public/3w_pdf/nowsze_pdf/prawo_autorskie.pdf


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-01 15:16:06
Autor: fabian
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster wrote:
> [bla bla bla]

To, że istnieje forma żeńska jakiegoś wyrazu, nie oznacza, że jest ona jedyną prawidłową. Wiele słów nie posiało formy żeńskiej i stosowało się tylko formę męską do określania ludzi obu płci. Z czasem gdy powstała forma żeńska, męska jest dalej prawidłowa. Przykłady: pani lekarz - lekarka, pani psycholog - psycholożka.

Fabian.
;)

Data: 2009-04-01 15:22:23
Autor: Coaster
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
fabian wrote:
Coaster wrote:
 > [bla bla bla]

To, że istnieje forma żeńska jakiegoś wyrazu, nie oznacza, że jest ona jedyną prawidłową.

To, że istnieje forma meska jakiegoś wyrazu, posiadajacego rowniez forme zenska, nie oznacza, że meska jest jedyną prawidłową.

Wiele słów nie posiało formy żeńskiej i stosowało się tylko formę męską do określania ludzi obu płci. Z czasem gdy powstała forma żeńska, męska jest dalej prawidłowa. Przykłady: pani lekarz - lekarka, pani psycholog - psycholożka.

Napisz sobie 'pani wariat' i 'pani wariatka' i zastanow sie, czy ogolne twierdzenia ktore podales maja sens w tym konkretnym przypadku.
BTW nie uwierze, ze widzac kobiete-wariatke, zawolasz: 'o, wariat' zamiast 'o wariatka'. ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-01 15:45:39
Autor: fabian
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Coaster wrote:
Napisz sobie 'pani wariat' i 'pani wariatka' i zastanow sie, czy ogolne twierdzenia ktore podales maja sens w tym konkretnym przypadku.
BTW nie uwierze, ze widzac kobiete-wariatke, zawolasz: 'o, wariat' zamiast 'o wariatka'. ;-)

Ale mówiąc ogólnie stosuje się formy męskie: lekarze leczą, nie - lekarze i lekarki leczą. Tak samo widząc wariatkę myślę sobie, że "z wariatami nie ma co zadzierać".

Fabian

Data: 2009-03-31 21:49:38
Autor: szaman
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Marek 'marcus075' Karweta wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Nie przywykli tylko do AirZounda. ;->
Masz airZounda i się nei pochwaliłeś?!

no foch po prostu:P

szaman

Data: 2009-03-31 12:54:30
Autor: Rowerex
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
On 31 Mar, 09:02, ikov <ikov1_@_t-l-e-n.pl> wrote:

jeśli na jakiejś wsi są dzieciaki/młodzież, to na 99% słychać będzie
jakieś śmiechy, krzyki, komentarze.

Następnym razem kup cukierki i rozrzucaj na drodze.

To taki niesamowity widok - ludzie
na szosach - czy jak? Jak jadę na normalnym rowerze, takie zachowania są
dużo rzadsze.

W drugim zdaniu sam sobie odpowiedziałeś dlaczego.

W sumie mi to nie przeszkadza

To o co kaman? :P

tym bardziej, że po kilku sekundach są
już daleko z tyłu, ale zastanawiałem się, skąd się takie zachowanie
bierze - ciekawość, zainteresowanie, zazdrość czy też to takie rzadkie
zjawisko? :)
To się raczej do stroju na szosie nie odnosi, bo ciuchy są takie same
jak na mtb. W mieście reakcje są dużo mniejsze.

Wysiedlić, zlikwidować, wyburzyć - żeby nie było śmiechów, krzyków,
komentarzy, żeby niczego nie było :P

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-03-31 22:42:42
Autor: smiechu
Psychologia wioskowej dzieciarni :)

Użytkownik "Rowerex" <rowerex@op.pl> napisał w wiadomości news:e6a4f354-4b7c-4f1e-a67e-3cd21ab73186j8g2000yql.googlegroups.com...
On 31 Mar, 09:02, ikov <ikov1_@_t-l-e-n.pl> wrote:

Wysiedlić, zlikwidować, wyburzyć - żeby nie było śmiechów, krzyków,
komentarzy, żeby niczego nie było :P

No to akurat śmieszne nie było, ponoć Kononowicz zarejestrował swoją kandydaturę na europosła,
I to nie jest w tym momencie problem wyłącznie Białegostoku.
Wstyd, Panie, że nie wiadomo gdzie oczy podziać.
Pozdr
smiechu

Data: 2009-04-01 02:10:33
Autor: Rowerex
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
On 31 Mar, 22:42, "smiechu" <smie2...@interia.pl> wrote:
Użytkownik "Rowerex" <rowe...@op.pl> napisał w wiadomościnews:e6a4f354-4b7c-4f1e-a67e-3cd21ab73186j8g2000yql.googlegroups.com...
On 31 Mar, 09:02, ikov <ikov1_@_t-l-e-n.pl> wrote:

>Wysiedlić, zlikwidować, wyburzyć - żeby nie było śmiechów, krzyków,
>komentarzy, żeby niczego nie było :P

No to akurat śmieszne nie było, ponoć Kononowicz zarejestrował swoją
kandydaturę na europosła,
I to nie jest w tym momencie problem wyłącznie Białegostoku.
Wstyd, Panie, że nie wiadomo gdzie oczy podziać.

Znaleźć paragraf, zamknąć, odebrać prawa wyborcze i obywatelskie,
wydalic z kraju (czyt: zagłosować :D) - żeby nie bylo wstydu, żeby nie
było obciachu, żeby niczego nie bylo :P

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-03-31 13:05:53
Autor: Bbjk
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
ikov pisze:
Wróciła wiosna, rower zrobiony, więc poszedłem z bratem na pierwszą tegoroczną jazdę na szosówkach. I przypomniało mi się, jak to jest... jeśli na jakiejś wsi są dzieciaki/młodzież, to na 99% słychać będzie jakieś śmiechy, krzyki, komentarze.

Zdziwko.
W jakim rejonie Polski te śmiechy, krzyki, komentarze?
Od roku mieszkam w małej wielkopolskiej wsi, nikt tu, ani w okolicznych miejscowościach się nie bulwersuje rowerzystami, w tym szosowymi. Akurat ja jeżdżę na trekkingu, ale widzę tu sporo "kolarzy" i nic - bez reakcji, bez echa. Podobnie z turystami pieszymi z kijkami - nic. Żadnych "a gdzie narty". Inna rzecz, ze tutaj jest teren turystyczny, szlaki rozmaite, w tym pełno rowerowych (więcej, niż w Małopolsce). W okolicach Krakowa, gdzie jeździłam rowerem przez długie lata, też nie zauważyłam zdziwienia, ani tym bardziej komentarzy. Może dlatego, że w jurajskich dolinkach i nie tylko tez pełno rowerzystów i innych wędrowców. Więc gdzie Ty jeździsz?
--
Basia
http://bajarka.fotolog.pl/

Data: 2009-03-31 13:29:27
Autor: Coaster
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Bbjk wrote:
ikov pisze:
Wróciła wiosna, rower zrobiony, więc poszedłem z bratem na pierwszą tegoroczną jazdę na szosówkach. I przypomniało mi się, jak to jest... jeśli na jakiejś wsi są dzieciaki/młodzież, to na 99% słychać będzie jakieś śmiechy, krzyki, komentarze.

Zdziwko.
W jakim rejonie Polski te śmiechy, krzyki, komentarze?
Od roku mieszkam w małej wielkopolskiej wsi, nikt tu, ani w okolicznych miejscowościach się nie bulwersuje rowerzystami, w tym szosowymi. Akurat ja jeżdżę na trekkingu, ale widzę tu sporo "kolarzy" i nic - bez reakcji, bez echa. Podobnie z turystami pieszymi z kijkami - nic. Żadnych "a gdzie narty". Inna rzecz, ze tutaj jest teren turystyczny, szlaki rozmaite, w tym pełno rowerowych (więcej, niż w Małopolsce). W okolicach Krakowa, gdzie jeździłam rowerem przez długie lata, też nie zauważyłam zdziwienia, ani tym bardziej komentarzy. Może dlatego, że w jurajskich dolinkach i nie tylko tez pełno rowerzystów i innych wędrowców. Więc gdzie Ty jeździsz?

Moze tam? ;-)
http://www.crazyguyonabike.com/pics/docs/00/00/14/51/large/joff97?v=K1
http://www.crazyguyonabike.com/pics/docs/00/00/29/02/large/Jogi_136.jpg?v=9N

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-03-31 14:33:47
Autor: ikov
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
jurajskich dolinkach i nie tylko tez pełno rowerzystów i innych wędrowców. Więc gdzie Ty jeździsz?
Akurat ja mówię o najbliższych okolicach Żuław Gdańskich i Wiślanych, turystów tutaj ciężko spotkać... Bo w sumie to pola i pola, czasem się jakiś zabytkowy dom trafi i to wszystko. Może dlatego ludzie tacy nieobeznani :) Jeżdżąc po Trójmieście zdziwienia nie zauważyłem.
Ale  w sumie dobry teren, bo: płaskie jak stół Żuławy dosłownie 5 minut od domu (mieszkam po drugiej stronie Wisły), Kaszuby niedaleko - czyli mocno pagórkowato, morze o godzinkę jazdy, Bory Tucholskie - o dwie godzinki - więc jest w czym wybierać. Zresztą, można sprawdzić gdzie jeżdżę... patrz na sygnaturkę ;)

--
http://ikov.bikestats.pl

Data: 2009-03-31 09:33:50
Autor: Ramein
Psychologia wioskowej dzieciarni :)
Ja z kolei też jestem z Gdańska i raczej nie miałem tego typu
problemów. Jeżdżę głównie po Kaszubach.
Totalne zdziwienie natomiast budziłem na zadupiach litewskich, gdzie
będąc w Wilnie przez pare tygodni zabrałem ze sobą rower. Poza miastem
nie ma tam prawie wcale rowerzystów, a jeśli już to dojeżdżających do
pracy. W pełnym "rynsztunku" spotkałem zaledwie kilku i to turystów.
Oglądali się wszyscy, jak na człowieka z innej planety ;), szczególnie
na zapadłych dziurach.
Duże zdziwienie wywołuje mój rower (MTB) natomiast w znacznej części
hoteli w Polsce, kiedy pytam się, czy nie będzie problemu jeśli
wprowadzę się do pokoju z rowerem. Widząc zdziwienie, bo przecież
przyjechałem samochodem, muszę pospiesznie dodawać, że nie będę z nim
spał w jednym łóżku ;-) i rower ze śniadania nie będzie korzystał ;-)

Psychologia wioskowej dzieciarni :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona