Witam Serdecznie
Dysponuję sporą korespondencją pomiędzy mną, a urzędami w pewnej
sprawie. Wiele informacji zawartych w pismach urzędowych budzi moje
wątpliwości. Chciałbym opublikować je w internecie, aby skonsultować z
Internautami. Czy nie naruszę prawa publikując, wraz z treścią tych
pism personalia (stanowisko, imię i nazwisko) urzędników, którzy te
pisma podpisali ?
Pozdrawiam

Silly, silly Użytkownik nabazgrału:

Witam Serdecznie
Dysponuję sporą korespondencją pomiędzy mną, a urzędami w pewnej
sprawie. Wiele informacji zawartych w pismach urzędowych budzi moje
wątpliwości. Chciałbym opublikować je w internecie, aby skonsultować z
Internautami. Czy nie naruszę prawa publikując, wraz z treścią tych
pism personalia (stanowisko, imię i nazwisko) urzędników, którzy te
pisma podpisali ?
Pozdrawiam

Jeśli masz wątpliwości, to po prostu zamaż te personalia. Chyba nie są
istotne dla sprawy, prawda?

--
tbr

Tiber wrote:

Silly, silly Użytkownik nabazgrału:

> Witam Serdecznie
> Dysponuję sporą korespondencją pomiędzy mną, a urzędami w pewnej
> sprawie. Wiele informacji zawartych w pismach urzędowych budzi moje
> wątpliwości. Chciałbym opublikować je w internecie, aby
> skonsultować z Internautami. Czy nie naruszę prawa publikując, wraz
> z treścią tych pism personalia (stanowisko, imię i nazwisko)
> urzędników, którzy te pisma podpisali ?
> Pozdrawiam

Jeśli masz wątpliwości, to po prostu zamaż te personalia. Chyba nie są
istotne dla sprawy, prawda?

Ale co to za frajda, jak nie można wytknąć ;-)

--
Pozdro
Massai

Ale co to za frajda, jak nie można wytknąć ;-)

--
Pozdro
Massai

Nie chodzi o frajdę tylko o rozstrzygnięcie prawne. Urzędnik jest
osobą publiczną i wydając decyzję, postanowienie lub inną opinię w
sprawie reprezentuje Państwo, więc chyba nie ma się czego wstydzić ?

Silly, silly Użytkownik nabazgrału:

Ale co to za frajda, jak nie można wytknąć ;-)

Nie chodzi o frajdę tylko o rozstrzygnięcie prawne. Urzędnik jest
osobą publiczną i wydając decyzję, postanowienie lub inną opinię w
sprawie reprezentuje Państwo, więc chyba nie ma się czego wstydzić ?

Czyli jednak o frajdę, bo ja nie widzę związku z "rozstrzygnięcia
prawnego" z podawaniem personaliów. Ale jak masz taką wiedzę co wolno, a
co nie, to nie wiem po co w ogóle pytasz.

--
tbr

> Nie chodzi o frajdę tylko o rozstrzygnięcie prawne. Urzędnik jest
> osobą publiczną i wydając decyzję, postanowienie lub inną opinię w
> sprawie reprezentuje Państwo, więc chyba nie ma się czego wstydzić ?

Czyli jednak o frajdę, bo ja nie widzę związku z "rozstrzygnięcia
prawnego" z podawaniem personaliów. Ale jak masz taką wiedzę co wolno, a
co nie, to nie wiem po co w ogóle pytasz.

Proszę czytać ze zrozumieniem. Na końcu mojej wypowiedzi jest
pytajnik, a nie jest to pytanie retoryczne.
Nie wniosłeś nic mądrego do sprawy, gdyż nie taki był sens mojego
pytania, ale za to zaistniałeś w wątku i zabłysnąłeś niezbyt bystrą
ripostą.
Proszę o merytoryczne odpowiedzi.

Rozmowa na grupie dyskusyjnej to rozmowa prywatna, tak jak byś rozmawiał z sąsiadem i pokazywał mu te pisma - wtedy nie zamazujesz nic.
Nie wolno - jesli to było tajne, poufne itp, ale z tego co piszesz to nie wynika.
Ale ja nie jestem prawnikiem.


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

Silly, silly Stokrotka nabazgrału:

Rozmowa na grupie dyskusyjnej to rozmowa prywatna,

Generalnie bzdura.

--
tbr

Jesli nie ma klauzuli ściśle tajne, to nie ma przeszkód


--

On 22 Lut, 20:42, "Imiennika" <imienn...@vp.pl> wrote:

Jesli nie ma klauzuli ściśle tajne, to nie ma przeszkód

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Dziękuję