Data: 2013-08-11 22:23:52 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Witam
Na terenie nalezacym do moich rodziców policja zorganizowala sobie punkt kontroli drogowej. Stoja tam regularnie oznakowane pojazdy i zatrzymywane samochody zajmujac teren otwartej posesji. Typowe suszenie zza krzaków. Dobrze znany wszystkim przejezdzajacym wyjazd z Olkusza na Katowice DK94. Dzisiaj 12:20 przyjezdzam i znowu nie da sie wjechac. Nie zdzierzylem i zapytalem stojacych policjantów co tu robia, ze to teren prywatny. A policjant do mnie, ze teren prywatny musi byc ogrodzony. Dobrze wiadomo, ze nie musi, wiec mu mówie, ze niech sobie w urzedzie sprawdzi. On, ze nie chce, niech sobie ide do komendanta. No zagotowalem sie. Swego czasu policja wymusila na moich rodzicach zgode na przejazd tamtedy obcej firmie pod pozorem postanowienia sadowego które w istocie dotyczylo zupelnie innej sprawy. I wtedy zglosilem to do prokuratury, która sprawe umorzyla. Nie wiem dlaczego bo nie jestem strona ani nie mialem czasu na pilnowanie tego, ale bezprawie bylo dla mnie ewidentne tylko dotyczylo dzialan policji, stad nie uznano ich winy. Z tego zdarzenia wynika jednak, ze policja dobrze wiedziala o tym, ze prowadzi kontrole na terenie prywatnym i robi to celowo. Choc nie wiem dokladnie jakie byloby stanowisko rodziców i pozostalych wlascicieli co do ewentualnej zgody na takie wykorzystywanie to póki co takowej nie dawali a policja wykorzystuje posesje bez pytania o zgode. Zapytalem o nazwisko funkcjonariusza. Niejaki Barczak. I polazlem bo co. Proceder trwa z rok jak nic. Ale pomyslalem sobie, ze czas cos zrobic. Pytam Was o zdanie. |
|
Data: 2013-08-11 22:32:18 | |
Autor: ToMasz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 11.08.2013 22:23, Edward Ilkus pisze:
Witam(...) jak na teren mojego dziadka ktoĹ nieproszony wchodziĹ, wjeĹźdĹźaĹ to dziadek takie prÄciki powijaĹ do ziemi i zaostrzyĹ. prÄciki miaĹy po 100cm dĹugoĹci i 10mm gruboĹci, wystawaĹy na 3-5cm. wystarczyĹo. Nikt sobie krzywdy nie zrobiĹ, opony nie przebiĹ, mimo Ĺźe wszystko ukryte w trawie.... ToMasz |
|
Data: 2013-08-12 16:17:18 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> (...) Jak nie przebiĹ ? Tak czy siak, nie ma trawy. To prywatna droga dojazdowa. UstawiajÄ siÄ na niej by ich nie byĹo widaÄ z drogi gĹĂłwnej. Dobrze znany wszystkim kierowcom wyjazd z Olkusza na Katowice na drodze krajowej 94. Daleko poza zabudowaniami tak, Ĺźe ĹapiÄ masÄ samochodĂłw i zatrzymujÄ na tej prywatnej nieruchomoĹci. |
|
Data: 2013-08-12 16:19:02 | |
Autor: Liwiusz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 16:17, Edward Ilkus pisze:
Daj linka do google maps ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-08-12 17:04:52 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
http://skroc.pl/5a44 |
|
Data: 2013-08-12 17:09:17 | |
Autor: Liwiusz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 17:04, Edward Ilkus pisze:
To to? https://maps.google.pl/maps?q=stary+olkusz+wsp%C3%B3lna&hl=pl&ie=UTF8&ll=50.287159,19.528692&spn=0.005416,0.009645&sll=52.24755,21.193789&sspn=5.315064,9.876709&t=h&hq=stary&hnear=Wsp%C3%B3lna,+Olkusz,+olkuski,+Wojew%C3%B3dztwo+ma%C5%82opolskie&fll=50.287118,19.528998&fspn=0.002708,0.004823&z=17&layer=c&cbll=50.287143,19.528383&panoid=gLMoHe0q1dTsiQbAYVuTRg&cbp=12,210.73,,0,12.61 -- Liwiusz |
|
Data: 2013-08-12 17:19:44 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
PrzecieĹź podaĹem url'a do obrazu z markerem |
|
Data: 2013-08-12 21:17:25 | |
Autor: DJ AbelsonÂŽ | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 17:19, Edward Ilkus pisze:
O kurwa, to sÄ moje stare Ĺmieci :D -- |
|
Data: 2013-08-12 21:59:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 17:19, Edward Ilkus pisze:
Do jakiejś gównianej mapki. A tu nie chodzi o położenie, a o wygląd omawianego miejsca. Może o ten dojazd do posesji chodzi: http://goo.gl/maps/ZHZFH ? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-12 17:12:59 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Hello Edward,
Monday, August 12, 2013, 5:04:52 PM, you wrote: http://goo.gl/maps/tWNCdhttp://skroc.pl/5a44Jak nie przebił ? Tak czy siak, nie ma trawy. To prywatna drogaDaj linka do google maps ;) Asfaltowa droga prywatna? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2013-08-12 18:32:41 | |
Autor: jerzu | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Mon, 12 Aug 2013 17:12:59 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl.invalid> wrote: Asfaltowa droga prywatna? A dlaczego nie? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński xxx.jerzu@interia.pl http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200 Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145 |
|
Data: 2013-08-12 18:49:38 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Hello jerzu,
Monday, August 12, 2013, 6:32:41 PM, you wrote: Asfaltowa droga prywatna?A dlaczego nie? Ja tylko pytam. Bo mi to wygląda raczej na drogę publiczną. Wiem, że takie drogi dojazdowe do nieruchomości dość ciężko wykupić. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2013-08-13 23:18:39 | |
Autor: ToMasz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 17:04, Edward Ilkus pisze:
teraz coĹ widaÄ. RzuÄ okiem na dokumenty Twoich rodzicĂłw. ktĂłre posiadajÄ dziaĹki? 726/6 726/7 czy rĂłwnieĹź 726/8? MusiaĹbyĹ zobaczyÄ gdzie dokĹadnie przechodzi granica dziaĹek. Na Waszej dziaĹce nie mogÄ "suszyÄ". Niestety dochodzenie swoich praw moĹźe byÄ dĹugotrwaĹe. Obstawiam jednak, Ĺźe wiedzÄ co robiÄ i stojÄ na 726/8, ktĂłra domniemam nie naleĹźy do Was.... ToMasz |
|
Data: 2013-08-14 17:01:52 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> teraz coĹ widaÄ. RzuÄ okiem na dokumenty Twoich rodzicĂłw. ktĂłre posiadajÄ dziaĹki? 726/6 726/7 czy rĂłwnieĹź 726/8? MusiaĹbyĹ zobaczyÄ gdzie dokĹadnie przechodzi granica dziaĹek. Na Waszej dziaĹce nie mogÄ "suszyÄ".Jak nie przebiĹ ? Tak czy siak, nie ma trawy. To prywatna droga RozwaĹźaĹem. WedĹug mnie nawet te oznakowane samochody nie mieszczÄ c siÄ na 726/8 muszÄ stawaÄ na 726/7 by nie byÄ widoczne a wjeĹźdĹźajÄ jeszcze zatrzymywane. Niestety dochodzenie swoich praw moĹźe byÄ dĹugotrwaĹe. PomyĹl ... droga krajowa, nie da siÄ tam zatrzymywaÄ samochodĂłw. |
|
Data: 2013-08-12 00:25:51 | |
Autor: HANA | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Uzytkownik "Edward Ilkus" <edward@ilkus.invalid> napisal w wiadomosci news:ku8shk$va2$1mx1.internetia.pl... Witam Jak kiedys przypadkiem zapomnialem zabrac brony z poletka, pech chcial ze lezala kolcami do gory, a drugi pech ze pogieli kolce felgami jak ich sciagali wiec zlozylem skarge o zniszczenie mienia .... Z tego co pamietam chyba nagane dostali czy upomnienie... :) -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- - |
|
Data: 2013-08-12 16:18:34 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "HANA" <hana33@poczta.spam.pl>
I do tego musieli coĹ zniszczyÄ ? Wydaje mi siÄ, Ĺźe zorganizowanie staĹego punktu kontroli prÄdkoĹci wykracza poza normalne korzystanie z cudzej nieruchomoĹci. |
|
Data: 2013-08-12 01:11:28 | |
Autor: anacron | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 11.08.2013 22:23, Edward Ilkus pisze:
Na terenie nalezacym do moich rodzicĂłw policja zorganizowala sobie punkt Podaj na priv adres, ktoĹ od nas podjedzie z kamerami. -- Popieram https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza |
|
Data: 2013-08-12 12:28:14 | |
Autor: cef | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
anacron wrote:
punkt kontroli drogowej. Stoja tam regularnie oznakowane pojazdy i KtoĹ od nas? To Wy jesteĹcie juĹź jakÄ Ĺ organizacjÄ ? |
|
Data: 2013-08-12 20:15:19 | |
Autor: anacron | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 12:28, cef pisze:
anacron wrote: Powiedzmy, Ĺźe zbiorem ludzi o podobnych poglÄ dach i chÄciach by coĹ zmieniÄ. -- Popieram https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza |
|
Data: 2013-08-12 13:46:36 | |
Autor: kogutek444 | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu poniedziałek, 12 sierpnia 2013 20:15:19 UTC+2 użytkownik anacron napisał:
W dniu 12.08.2013 12:28, cef pisze: Chyba zborem. Można przyprowadzić świadków, mogą to być świadkowie Jehowy. Kto powiedział że nie? |
|
Data: 2013-08-12 20:18:26 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 20:15, anacron pisze:
W dniu 12.08.2013 12:28, cef pisze: A jak siÄ ma znajomy komendant? Pomaga? |
|
Data: 2013-08-13 00:07:24 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 20:18, Artur MaĹlÄ
g pisze:
A jak siÄ ma znajomy komendant? Pomaga? Podaje namiary na swoich pracownikĂłw ĹamiÄ cych prawo z dokĹadnoĹciÄ do trzech krzakĂłw :) No i czÄstuje kawkÄ , jeĹli zmarznie taki motyliĹski w krzakach podglÄ dajÄ c paĹÄ. -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: WrocĹaw +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ |
|
Data: 2013-08-12 02:25:01 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Powitanko, Ale pomyslalem sobie, ze czas cos zrobic. Pytam Was o zdanie. Postaw tabliczke "teren prywatny, oplata za parkowanie 10% od wystawionych mandatow";-) Na serio, to skad maja wiedziec, ze teren prywatny, jak ani nie jest ogrodzone, ani tabliczki zadnej nie ma. Mozesz sobie wykopac row, postawic slupki, pelno sposobow. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaÄ maĹÄ szkodliwoĹÄ spoĹecznÄ ? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. MroĹźek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2013-08-12 04:22:23 | |
Autor: kogutek444 | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu poniedziałek, 12 sierpnia 2013 02:25:01 UTC+2 użytkownik Pawel O'Pajak napisał:
Powitanko, Też będziesz taki wyrozumiały jak o 6 rano wejdą do Ciebie do domu bo szukają jakiegoś bandziora. Skopią Ciebie, dziecku złamią rękę zastrzelą kota bo był agresywny. Niby skąd mieli wiedzieć że Ty tam mieszkasz a nie nie bandzior? |
|
Data: 2013-08-12 16:31:03 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Andrzej Kubiak" <none@inv.invalid>
To też, ale grubo wcześniej złożyłem doniesienie w ich sprawie, której przedmiotem była własność tej nieruchomości. Poza tym organizując stały punkt kontroli powinni byli dowiedzieć się czyje to jest.
To inna sprawa. Chcę by dało się tamtędy wjeżdżać i by oni nie wykorzystywali posiadłości dla siebie. |
|
Data: 2013-08-12 16:47:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 16:31, Edward Ilkus pisze:
To też, ale grubo wcześniej złożyłem doniesienie w ich sprawie, której Podasz podstawę prawną? Mozesz sobie wykopac row, postawic slupki, pelno sposobow. Postaw ogrodzenie i bramę. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-12 19:50:55 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 16:47, Andrzej Lawa pisze:
/..../ Postaw ogrodzenie i bramę.Wystarczy sama brama. Albo stare Cinquecento |
|
Data: 2013-08-12 21:06:32 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl> /..../ Na ...uj mi ta brama ?! Policja wie, że korzysta z cudzej nieruchomości i robi to bez zgody. MZ nie ma absolutnie żadnej podstawy prawnej do takich działań. |
|
Data: 2013-08-12 21:48:11 | |
Autor: uzytkownik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Edward Ilkus" <edward@ilkus.invalid> napisał w wiadomości news:kubccm$ucb$1mx1.internetia.pl...
Na ...uj mi ta brama ?! Policja wie, że korzysta z cudzej nieruchomości i robi to bez zgody. MZ nie ma absolutnie żadnej podstawy prawnej do takich działań. Jakiż problem postawić słupek z tabliczką informacyjną: "Teren prywatny", ewentualnie dodać: "Wjazd i parkowanie bez zgody właściciela zabronione"? Gdyby to na mnie trafiło to powiedział bym im grzecznie bez wdawania się w polemikę "To jest teren prywatny, proszę opuścić to miejsce", a gdyby się dochodzili to ch...m bym zajechał drogę na tym wjeździe tak, żeby nie mogli odjechać, wysiadłbym z samochodu, pozamykał i udał się pieszo do domu. Gdyby za mną przyleźli i zaczęli prosić, abym ich wypuścił to poinformowałbym, że nie mogę odjechać samochodem, gdyż właśnie rozpocząłem pić alkohol. Oczywiście na wszelki wypadek nie pijąc, aby mi nie zarzucili, że przyjechałem pijany. |
|
Data: 2013-08-12 15:47:50 | |
Autor: witek | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
uzytkownik wrote:
eee, tam parking platny niestrzezony. 500 zl kazda rozpoczetą godzine. |
|
Data: 2013-08-12 22:57:14 | |
Autor: uzytkownik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:kubhll$kih$2dont-email.me... uzytkownik wrote: Tysz racja :) Z dopiskiem: "Policja i straż miejska - opłata podwójna" ;) |
|
Data: 2013-08-12 23:00:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 22:57, uzytkownik pisze:
eee, tam A potem sąd uzna to za "niezgodne z zasadami współżycia społecznego", zaś fiskus zrobi kontrolę ;-> -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-13 00:06:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Mon, 12 Aug 2013, witek wrote:
eee, tam No. Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :> Fiskus nieodpłatnego świadczenia dopatrzył się już nawet w umowie dożywocia. Tak się nieszczęśliwie składa, że ani w KC ani w ustawach podatkowych nie ma jasnego zapisu o "odliczeniu ciężarów" (który to przepis pojawia się w innych miejscach), fiskus wziął i potraktował "świadczenie" jako oderwany element i każe podatki płacić od "bycia domownikiem". A Ty chcesz podsunąć gotową dokumentację pod nos :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 00:29:22 | |
Autor: J.F. | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:06:35 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Mon, 12 Aug 2013, witek wrote: Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez zezwolenia i rejestracji :-) Sama tablica im wystarczy - oznacza zamiar wykonywania czynnosci w sposob czestotliwy. J. |
|
Data: 2013-08-13 00:43:53 | |
Autor: uzytkownik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:60h8a2yq4ogt$.cdamzxdxcqkt$.dlg40tude.net...
Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych W jaki sposób na zdjęciach można zmierzyć czas? :) Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :) Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia. |
|
Data: 2013-08-13 07:37:20 | |
Autor: Jan Koval | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał w wiadomości news:52096529$0$1257$65785112news.neostrada.pl... Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomościDołączając do zdjęcia świadka. Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka... J. |
|
Data: 2013-08-13 07:40:58 | |
Autor: Budzik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Osobnik posiadający mail jan.koval@oniet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych Dołączając do zdjęcia świadka. Świadka czy "świadka"?
Czy jednorazowe wystawienie parkingu płatnego jest prowadzeniem działalności gospodarczej? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2013-08-13 09:24:43 | |
Autor: uzytkownik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Jan Koval" <jan.koval@oniet.pl> napisał w wiadomości news:kucgmg$jff$1portraits.wsisiz.edu.pl...
Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka... Weź no jeszcze raz przeczytaj co napisałeś. Potrafisz odróżnić "zezwolenie" od "zgłoszenia"? Poza tym nie musisz od razu zgłaszać prowadzenia działalności gospodarczej jak chcesz dorobić, zwłaszcza jak ta działalność jest okazjonalna np. wynajem, użyczenie, czy też usługa. Możesz ją wykonać np. na podstawie umowy o dzieło. Najważniejsze tylko, żeby taka umowa była zawarta, a podatek odprowadzony. Oczywiście US może dokonać kontroli i domagać się podatku, ale to na urzędzie będzie ciążył obowiązek udowodnienia, że miałeś dochody, od których nie odprowadziłeś podatku. |
|
Data: 2013-08-13 10:30:24 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, Jan Koval wrote:
Użytkownik "uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał Właśnie te słówka są krytyczne. "Legalność" jest potocznie rozumiana w dość szerokim zakresie znaczeń, a dla podatku ma znaczenie, czy sama *czynność* jest legalna (dajmy na to: rozbój lub kradzież), czy jednak czynność jest legalna, tylko nie dopełniono obowiązków administracyjnych. Cały pic polega na tym, że jakby takie działanie było *nielegalne*, tak "prawdziwie nielegalne", to niepodlegałoby opodatkowaniu! Myślisz, że jak złodziej Cię okradnie, to ma obowiązek od ukradzionego zapłacić podatek? Nawet ukradzionej rzeczy nie udałoby Ci się odzyskać, mimo że np. policja złapałaby złodzieja na gorącym uczynku, wszak nie zapłaconoby podatku od ukradzionej rzeczy :D I teraz hint - niezarejestrowanie DG nie skutkuje nieważnością żadnej wykonanej czynności. Tym samym można łupnąć podatkiem, tak jak od "legalnej" DG. Oraz karą od niezapłacenia podatku, jeśli przychód był a go nie opodatkowano. A zupełnie NIEZALEŻNIE można łupnąć karą za niezarejestrowanie owej DG :) I nic to, czy w przedmiotowej sprawie rzeczywiście rejestracja DG byłaby wymagana :) (obstawiam że nie). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 12:57:39 | |
Autor: Jan Koval | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1308131023100.2140quad... On Tue, 13 Aug 2013, Jan Koval wrote: Dla mnie jest to wszystko jedno czy to jest zgłoszenie czy zezwolenie. Trzeba wykonać jakiś krok związany z papierkologią by móc robić coś w świetle prawa. Jak to nazwiemy to już jest to tylko 'słowko'. J. |
|
Data: 2013-08-13 23:44:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, Jan Koval wrote:
Dla mnie jest to wszystko jedno czy to jest zgłoszenie czy zezwolenie. Moment, moment. Szło o określenie "legalnie"! I o to, że niedopełnienie obowiązku nie skutkuje "nielegalnością" w świetle przepisów podatkowych. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 10:21:45 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, uzytkownik wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał Kto powiedział że zdjęcia stanowią dowód? Zdjęcia stanowią jedynie "środek pomocniczy", aby zawodną pamiec ludzką wspomóc łatwym przypomnieniem ;) Dowodem oczywiście będą zeznania świadków. I już oni się postarają, aby świadkowie zeznali że to jednak były 4 godziny *nim* ktokolwiek się zorientuje o co chodzi :> Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez IMVHO nawet przed zarzutem niezgłoszenia DG dałoby się obronić, ale łupnięcia mandatem za nieujawnienie przychodu to nie umniejszy :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 08:57:33 | |
Autor: Budzik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez Ale jeżeli to byłaby czynnośc jednorazowa lub sporadyczna i nie podlegająca pod DG to taki przychód kiedy należy ujawnić i opodatkowac? Zapewne w zeznaniu rocznym? Czyli po dośc długim czasie, kiedy będzie już wiadomo, czy za parkowanie służby zapłaciły. A jak zapłaca po 500 za godzine to z odprowadzeniem podatku problemu byc nie powinno. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty zostały pocięte tendencyjnie, a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia. |
|
Data: 2013-08-13 23:43:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, Budzik wrote:
odcinku co następuje: Ale jeżeli to byłaby czynnośc jednorazowa lub sporadyczna i nie podlegająca pod DG to taki przychód kiedy należy ujawnić i opodatkowac? Zapewne w zeznaniu rocznym? Czyli po dośc długim czasie, Oczywiście. kiedy będzie już wiadomo, czy za parkowanie służby zapłaciły. Ty chyba czegoś nie rozumiesz. Jeśli ustalisz cennik, to skorzystanie z takiej usługi bez zapłaty implikuje albo przychód u Ciebie (jak weźmiesz pieniądze) albo "nieodpłatny przychód" (u tego kto skorzysta za darmo). "Służby" nic nikomu nie będą płacić, służby spiszą sobie numery rejestracyjne samochodów które tam stały! I biada, jeśli któryś nich nie jest Twój. jak zapłaca po 500 za godzine to z odprowadzeniem podatku problemu byc nie powinno. Nie, Ty zdecydowanie NIE rozumiesz jak działa "nieodpłatne świadczenie" :D Podatek należy się z tego tytułu, że ktoś NIE ZAPŁACIŁ! pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 10:18:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, J.F. wrote:
Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:06:35 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): Raczej nie :D Najem, a udostępnienie terenu IMVHO można tak potraktować (choć oczywiście wiem o wyroku NSA który odmówił "słuszności" tej wersji, z przyczyny procesu o prawo zastawu) i podatek zapłacić z tego tytułu. Skoro świadczenie nie przyniosło przychodu (było nieodpłatne) to podatek spada na otrzymującego :) Sama tablica im wystarczy - oznacza zamiar wykonywania czynnosci Nawet najbardziej "częstotliwe" udostępnienie własnych rzeczy i praw nie musi implikować prowadzenia DG, bo połowa wynajmujących mieszkania w .pl musiałaby siedzieć za brak rejestracji :) Dla ścisłości - definicji DG, *ustawowych* definicji DG, jest coś siedem lub osiem, różnobrzmiących, i rzecz jasna najem rzeczy stanowi "prowadzenie DG w rozumieniu Ordynacji podatkowej", ale to nie implikuje obowiązków wynikłych z innych ustaw :D, z grubsza kończy się na obowiązku wystawiania rachunku na żądanie oraz (tym razem już z innej ustawy, bo o VAT) przedstawienia ewidencji uzyskanych przychodów. Dla jasności, przyroda zna przypadki ścigania przez US za brak owej ewidencji właśnie, nie należy tego lekceważyć jak się bierze pieniądze za cokolwiek innego niż umowa o pracę :) (bo wtedy ewidencja jest w całości po stronie obowiązków pracodawcy). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-12 22:01:13 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 21:06, Edward Ilkus pisze:
Nie wie i nie musi wiedzieć. Wie tylko, że coś fikasz i cię olewa. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-12 20:21:26 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 12.08.2013 16:31, Edward Ilkus pisze: a nie wystarczy tablica... Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp wzbroniony. |
|
Data: 2013-08-12 20:26:43 | |
Autor: sqlwiel | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 20:21, Marek Dyjor pisze:
a nie wystarczy tablica... Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp .... a nie wystarczy tylko "psom"? (NMSP) :) Przed I WŚ na drzwiach restauracji bywały napisy "sałdatam, sabakam, jewrejam wchod waspraszczion". -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-08-12 22:02:11 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 20:21, Marek Dyjor pisze:
Postaw ogrodzenie i bramę. Nie. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-12 22:15:36 | |
Autor: uzytkownik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kubf03$l6j$3node2.news.atman.pl...
Postaw ogrodzenie i bramę. Na jakiej podstawie prawnej tak twierdzisz? |
|
Data: 2013-08-12 22:23:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 22:15, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a nie prywatnej tabliczki. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-12 22:30:18 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 12.08.2013 22:15, uzytkownik pisze: jesteś pewien? znaczy co nie mam prawa ograniczyć prawa wstępu na mój własny teren? |
|
Data: 2013-08-12 22:32:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 22:30, Marek Dyjor pisze:
Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a Ależ masz. Zgodnie z przepisami. Czyli np. stawiając ogrodzenie. Możesz też przepędzać osobiście, ale wtedy lepiej miej przy sobie odpisz księgi wieczystej i mapkę geodezyjną. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-13 00:11:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Mon, 12 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 12.08.2013 22:30, Marek Dyjor pisze: Niezgodnie też może :) Tylko państwo mu w tym już nie pomoże, bo jest "związane" ustawami, więc będzie mógł sobie... :> Czyli np. stawiając ogrodzenie. Jakoś tak. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-12 22:59:24 | |
Autor: uzytkownik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kubg8e$3ag$1node1.news.atman.pl... W dniu 12.08.2013 22:15, uzytkownik pisze: Czyli uważasz, że stawianie takich tabliczek informacyjnych http://tnij.org/yt7z http://tnij.org/yt71 http://tnij.org/yt75 http://tnij.org/yt78 jest bezprawne? |
|
Data: 2013-08-12 23:12:51 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 22:59, uzytkownik pisze:
A kto napisał, że bezprawne? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-13 00:17:23 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Mon, 12 Aug 2013, uzytkownik wrote:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał A skąd taka teza? Stawiaj sobie do woli! Tyle, że "nieustawowe" konstrukcje są *NIESKUTECZNE*. Z bardzo prostego powodu - państwo w zakresie zawężania swobód obywatelskich jest związane ustawami, i w momencie jak będziesz chciał taki swój "wynalazek" wyegzekwować i pójdziesz do sądu, to drugiej stronie przysługuje prawo do powiedzenia "proszę pokazać to w ustawie". I na to dictum sąd sprawę oddala, bo "państwo nie może ograniczać praw inaczej niż ustawą a ustawy brak". Masz więc pełne prawo tupać nogą pod taką tablicą, w końcu Twój teren, więc tup sobie ile wlezie ;) Równie dobrze możesz np. "zabronić mi" pisania na grupę. Dopóki nie będzie gróźb karalnych itp to też nie będzie bezprawne - a zabraniaj sobie, na zdrowie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 08:39:30 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Mon, 12 Aug 2013, uzytkownik wrote: czy aby koledzy nie nadinterpertują... Zgadzam sie, że Państwo nie może ograniczać praw inaczej niż ustawą... ale czy właściciel terenu jest państwem? Czy postawienie tablicy "teren prywatny wstep wzbroniony" nie jest równoważne z bezpośrednim wyrażeniem woli przez właściciela? Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze to jest teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu jak sobie chce i gdzie sobie chce? |
|
Data: 2013-08-13 07:40:58 | |
Autor: Budzik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Osobnik posiadający mail mdyjor@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji. I tam dokładnie tak jest - jeżeli teren nie jest ogrodzony, to mozna z niego swobodnie korzystać, pod warunkiem, ze sie nie niszczy i zostawia po sobie w nienaruszonym stanie. Ergo mozna np. jezdzic na dzikie biwaki poza polami kembingowymi. Z innych wolnościowych rzeczy - mozna łowić ryby bez kupowania pozwoleń. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?" by Jenka |
|
Data: 2013-08-13 09:49:09 | |
Autor: Liwiusz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-13 09:40, Budzik pisze:
Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji. I z tego m. in. powodu występują tam ogrodzone lasy. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-08-13 08:21:59 | |
Autor: Budzik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Osobnik posiadający mail lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji. A tego to już nie mówili :) Raczej zachwalali, ze z miejscem na biwak problemu nie ma. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Obdarowany mówi dziękuję, a w duchu myśli - jeleń!" Richard Fish |
|
Data: 2013-08-13 09:57:10 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail mdyjor@poczta.onet.pl napisał(a) w ale to jest pańśtwo socjalistyczne :) |
|
Data: 2013-08-21 20:14:07 | |
Autor: neoniusz | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 09:40, Budzik pisze:
Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji. http://pl.wikipedia.org/wiki/Allemansr%C3%A4tten |
|
Data: 2013-08-21 21:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Osobnik posiadający mail neon@joemonster.org napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
dziękuje bardzo --Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji. Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jest Leżajsk, jest dobrze. Był Leżajsk, jest mi niedobrze. |
|
Data: 2013-08-13 09:24:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 08:39, Marek Dyjor pisze:
Czy postawienie tablicy "teren prywatny wstep wzbroniony" nie jest Jak ten teren jest wytyczony - może starczyć. Jeśli nie jest - gdzie ten teren się rozciąga? Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze to A będziesz miał przy sobie mapkę geodezyjną, odpis z KW i dokument tożsamości lub upoważnienie od właściciela? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-13 10:42:16 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, Marek Dyjor wrote:
Zgadzam sie, że Państwo nie może ograniczać praw inaczej niż ustawą... Nie jest. Tyle, że jak on może *legalnie* wyegzekwować swoje roszczenia bez pomocy państwa? Jak spróbuje użyć siły, to intruz będzie chroniony - nie popełnia czynu zabronionego, a wszak państwu NIE WOLNO wtykać się do czegoś, czego ustawa nie narzuca. Państwo nie może więc poprzeć "ważności" tabliczki z jakimś zakazem. Państwo co najwyżej może, w ramach procesu, uznać że zainteresowany JEDNAK sobie zaszkodził sam ignorując tabliczkę "uwaga dziura". Ale co do zasady ma obowiązek chronić prawa i obowiązki również intruza, jeśli są one więc konstytucyjne (w tym ustawowe) to JEGO roszczenia będą chronione! Czy postawienie tablicy "teren prywatny wstep wzbroniony" nie jest równoważne Zacytuj przepis i sam się przekonasz :) Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze to jest teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu To zależy JAKI TO TEREN. W kodeksie wykroczeń jest osobny przepis... Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które dotyczą zasad rozporządzania własnością. Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 12:05:00 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Gotfryd Smolik news wrote:
Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które ciekawe jaka była by szansa uzyskać rekompensatę od policji za bezprawen zajmowanie terenu :) |
|
Data: 2013-08-13 12:13:38 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 12:05, Marek Dyjor pisze:
Gotfryd Smolik news wrote: A jesteś w stanie wyliczyć poniesione straty? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-13 12:30:04 | |
Autor: uzytkownik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kud0si$jgl$1node1.news.atman.pl...
Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które Skoro godzina = 500zł to minimum tyle wynosi strata za każdą godzinę, bo skoro stoi tam policja to na tym miejscu nie stanie inny klient, który chciałby zaparkować. Dochodzą jeszcze dodatkowe straty spowodowane tym, że policja, która stoi na wjeżdzie uniemożliwa wjazd innych klientów na teren parkingu, a także potencjalnych klientów odstrasza. Skoro mam przygotowane 10 stanowisk parkowania to chyba łatwo jest policzyć, że 10 x 500 = 5000zł straty za każdą godzinę. Po 4 godzinach ich parkowania jest to 20 tys. zł i o taką kwotę bym pozwał policję :) |
|
Data: 2013-08-13 12:33:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 12:30, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w Brak zarobku to nie strata. Plus najpierw trzeba by założyć działalność. I przy takiej cenie istnieje duża szansa na "niezgodność z zasadami współżycia społecznego". -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-14 07:28:20 | |
Autor: Michal | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kud21b$klr$2node1.news.atman.pl...
W dniu 13.08.2013 12:30, uzytkownik pisze: Art. 361 par.2 kc przeczy temu stwierdzeniu. Michał |
|
Data: 2013-08-14 11:03:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 14.08.2013 07:28, Michal pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w Ja pisałem o braku zarobku. Przepis, na który się powołujesz, odnosi się do zarobku, który zostałby osiągnięty gdyby nie dana szkoda. Przykład: masz sanie i zarabiasz na wożeniu tymi saniami turystów. Ktoś zniszczył ci sanie. Powiedzmy, że przypadkiem. "Odkupić" ci sanie - musi. Ale jeśli jest lato i śniegu nie ma - na przewozach saniami i tak byś nie zarobił, więc zwrotu tego teoretycznego zarobku już domagać się nie możesz. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-14 11:35:36 | |
Autor: Michal | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kufh4l$5ss$1node1.news.atman.pl...
W dniu 14.08.2013 07:28, Michal pisze:Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach. Ktoś zablokował Ci wjazd na ten parking. itd... Oczywiście pomijam oderwanie przykładu od rzeczywistości: faktycznie nie było parkingu, ani wcześniej ani później nikt tam odpłatnie nie parkował. Odnioslem się tylko do sytuacji teoretycznej: Jest parking, ktoś blokuje jego działalność. Wówczas brak zarobku jest szkodą, której wyrówniania można dochodzić. Michał |
|
Data: 2013-08-14 12:11:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 14.08.2013 11:35, Michal pisze:
Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach. Ktoś Ale nie masz parkingu. Oczywiście pomijam oderwanie przykładu od rzeczywistości: faktycznie nie A ja nie pomijam. [ciach coś nie na temat] -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-14 21:14:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Wed, 14 Aug 2013, Michal wrote:
Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach. Owszem. I sąd pyta ile na tym parkingu zarabiałeś przez poprzednie miesiące, jak to wyglądało w poszczegolne dni tygodnia itede. Jak druga strona wykaże się refleksem, to biada Ci jeśli te dane nie będą się zgadzały ze stanem w księgach podatkowych ;> Oczywiście pomijam oderwanie przykładu od rzeczywistości: faktycznie nie było parkingu, ani wcześniej ani później nikt tam odpłatnie nie parkował. No więc nie było "utraconej korzyści". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-18 19:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach. A gdyby udowodnić, że zona puszcza sie za kase, a jak stoi policja to nikt nie przyjezdza? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde |
|
Data: 2013-08-20 11:06:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Sun, 18 Aug 2013, Budzik wrote:
A gdyby udowodnić, że zona puszcza sie za kase, a jak stoi policja to nikt To może byłyby szanse :) W przeszłości w prasie były opisy, jak to skarbówka faktycznie zabrała się za "poszukiwanie dowodów" w sprawach tak uzasadnianych, na początek szukali "korzystających" - do powołania w roli świadków. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-20 11:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
skarbówka faktycznieTylko ciekawe, czego dowodzi prawdopodobny brak sukcesu w takim poszukiwaniu... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach" |
|
Data: 2013-08-20 13:53:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 20 Aug 2013, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Obróć kota ogonem. Skarbówka tak sprawia sprawę, że to podatnik twierdzi, iż ma dochody z prostytucji. No to kto ma przedstawiać dowody? Skarbówka jedynie wyraża "chęć weryfikacji" :> No to pyta gdzie dokumenty, gdzie świadkowie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 19:18:58 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Nie jest tak, że bezprawne korzystanie jest naruszeniem prawa ? |
|
Data: 2013-08-14 00:24:07 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:
Nie jest tak, że bezprawne korzystanie jest naruszeniem prawa ? Samo "przebywanie" na terenie nieruchomości nie stanowi zabronionej formy "korzystania", o ile nie ma cech "rozporządzania". Może to wyglądać dziwnie, ale inaczej byłby problem - jakby ktoś chciał choćby tylko zapukać do Twoich drzwi, to mógłby popełnić przestępstwo. No co, nie jego drzwi a on sobie puka :P Przebywanie jest ograniczone w ten sposób, że albo jest zamknięcie które trzeba "przełamać", albo zamknięcie przez które trzeba się "wedrzeć" albo trzeba odmówić opuszczenia osobie uprawnionej. To jest karalne. Ale samo "wejście" nie, wniesienie własnych przedmiotów chyba też nie bardzo. A istotnej szkody tym radarem nie wyrządzili. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-14 16:52:42 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Też mówię, że mi w ogóle nie chodzi o to, że weszli tylko o to, że urządzili tam punkt kontroli drogowej. Na posesji stoją nie tylko ich pojazdy ale zatrzymywane. |
|
Data: 2013-08-14 21:10:52 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Wed, 14 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:
[...]Samo "przebywanie" na terenie nieruchomości nie stanowi zabronionej
No i tyle. Wykaż co Ci ubyło. Na posesji stoją nie tylko ich pojazdy ale zatrzymywane. A czym się te zatrzymywane różnią od "ich"? Niczym, prawda? W tym cały sęk. Relatywnie niedawno był taki wątek, z wałkowaniem kwestii wejścia do mieszkania i bodaj deptania dywanu :> (przedstawiałem ciąg przepisów z KC o "przedmiotach połączonych"). Bo tak jak piszesz owszem, jest, w KW, ale w przypadku "rzeczy ruchomych" a nie nieruchomości :) Art.127 KW, sprawdź, i sprawdź że nie ma takiego przepisu dla nieruchomości. Dla co leniwszych link pod nos: http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,238,,20120101,ustawa-z-dnia-20051971-r-kodeks-wykroczen.html Oczywiście *nie* odnoszę się do sprawy "opuszczenia na żądanie", 157 KW (i odpowiedni przepis w KK). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-15 12:51:38 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Tym, że zajmują znaczną część nieruchomości uniemożliwiając normalny dojazd i wykorzystywanie przez właścicieli. Biorąc pod uwagę krótką rozmowę z tym Barczakiem jest dokładnie tak, że oni roszczą sobie prawo do wykorzystywania tej nieruchomości według własnego uznania.
No i co to ma wspólnego ? Bo tak jak piszesz owszem, jest, w KW, ale w przypadku "rzeczy To jest inna sprawa. |
|
Data: 2013-08-17 10:35:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Thu, 15 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Trudno. Wychodzi że można ich pozwać o wyliczone koszty "utrudnienia". Wytłumacz to Andrzejowi Lawie który nie widzi problemu w konieczności pilnowania swojego gruntu :P Biorąc pod uwagę krótką rozmowę z tym Barczakiem jest dokładnie tak, No i tu leży problem. Relatywnie niedawno był taki wątek, z wałkowaniem kwestii Ano to, że każde samowolne rozporządzenie rzeczą ruchomą stanowi wykroczenie, natomiast takiego przepisu dla nieruchomości nie ma (co wydaje się zrozumiałe w świetle zastrzeżeń które opisałem), ale nie ma RÓWNIEŻ przepisu penalizującego naruszenie WSKAZANYCH przez właściciela (być może tylko z listy zamkniętej z przepisu, bo to też miałoby sens) zachowań. Wychodzi że można stać i przeganiać, ale nie można zapobiec uciążliwości wynikającej z faktu, że co przyjedziesz to trzeba przeganiać od nowa. Poza ogrodzeniem oczywiście. Oczywiście *nie* odnoszę się do sprawy "opuszczenia na żądanie", No to się zgadzamy. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-22 16:37:34 | |
Autor: Jan | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:17:23 +0200, Gotfryd Smolik news napisaĹ(a):
On Mon, 12 Aug 2013, uzytkownik wrote: No dobra, a co z regulaminami? Np. regulamin korzystania z basenu, czy regulamin parkowy. Czy jeĹli w takim regulaminie znajdujÄ siÄ zapisy nie majÄ ce odzwierciedlenia w ustawie tzn. Ĺźe te punkty w regulaminy moĹźna olaÄ? A skoro tak to po co takie regulaminy skoro sÄ niejako kalkÄ ustaw? |
|
Data: 2013-08-23 18:39:59 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Thu, 22 Aug 2013, Jan wrote:
Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:17:23 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): Sankcjonowane są umową. Druga strona DOBROWOLNIE poddaje się regulaminowi, najczęściej przy okazji brania biletu (również bezpłatnego), wstępu na podstawie "karty" (również bezpłatnej) itede :) Np. regulamin korzystania z basenu, Właśnie o kwestię przykładowego parku toczę boje z Andrzejem: jak masz WŁASNY i OGRODZONY park, to masz środki perswazji, w szczególności jak postawisz ciecia który będzie wpuszczał "tylko za biletem" (może być bezpłatny :>). Jak masz dwa parki, oba nieogrodzone, jeden "miejski" a jeden prywatny, to na jednym MOŻNA ustanowić obowiązujący zakaz picia piwa działający "z automatu" (przychodzi strasznik [cenzura nie poprawiać] i ładuje mandat, jak ma dobry humor to poprzestaje na obserwowaniu wylania piwa) a na drugim NIE MOŻNA. IMO to jest bzdura, bo prowadzi do nadmiarowej "chęci grodzenia" wszystkiego przez wszystkich - właśnie dlatego, że nie mają żadnych TANICH (dla nich) "panstwowych" narzędzi do zapewnienia na dostępnym publicznie terenie porządku. I nie, nie mam na myśli "zakazu fotografowania" :P (dlatego od czasu do czasu podkreślam, że lista zakazów powinna być zamknięta) Czy jeśli w takim regulaminie znajdują się zapisy nie Wywalą Cię na podstawie nieważności biletu - złamałeś umowę :) A skoro tak to po co takie regulaminy skoro są niejako kalką ustaw? W publicznych: żeby wchodzący nie udawał Greka tłumaczeniem "tej akurat ustawy nie czytałem" :) W prywatnych: bo ustawa często nie działa... dlatego. Oczywiście bywają zakazy które działają bez względu na rodzaj terenu, nie wiem jak jest np. z pływaniem po pijaku itede., na pewno Andrzej ma rację pisząc że śmiecenie jest zabronione, ale to właśnie wyjątki a nie reguła. A złamanie regulaminu "unieważnia" bilet, bo stanowi niedotrzymanie umowy, można więc gościa wziąć za frak i zachęcić do wyjścia ;) Tyle, że wymaga to właśnie: 1. dopilnowania zeby zawarł umowę przy wejściu 2. prewencyjnego pilnowania terenu A to kosztuje. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 07:38:58 | |
Autor: Jan Koval | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:kub933$f3a$1news.task.gda.pl... a nie wystarczy tablica... Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp Możesz spróbować. ;-) J. |
|
Data: 2013-08-13 10:08:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Mon, 12 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 12.08.2013 16:31, Edward Ilkus pisze: Gwoli ścisłości, to nie (aż) takie proste. Jakby to były osoby prywatne, to oczywiscie na ograniczenie ICH wolności musiałaby istnieć podstawa prawna. Ale działanie policji IMVHO stanowi "czynność administracyjną", więc co do zasady, o ile przepis szczególny nie stanowi inaczej (np. jak ścigają przestępcę to jakiś przepis pewnie się znajdzie) urzędnik jest zobowiązany do działania "w granicach prawa". I teraz pytanie jest odwrotne - jak brzmi przepis *ustawowy*, który uprawnia do stawiania radaru to tu to tam :) Bo oczywiście brzmieniem ustawy obywatel jest związany, jeśli więc brzmiałby "można ustawić gdziekolwiek" to co najwyżej można by iść do TK o przekroczenie "uzasadnionej potrzeby" przez tę ustawę. To inna sprawa. Chcę by dało się tamtędy wjeżdżać i by oni nie Skądinąd tak, bo to rozwiąże problem jednoznacznie. Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka gruntu NIE JEST dobrym pomysłem, i ewidentną wadą polskiego prawa jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki stron zamieszanych w teren udostępniony publicznie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 11:42:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 10:08, Gotfryd Smolik news pisze:
Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka Brak? No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-13 13:59:25 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 13.08.2013 10:08, Gotfryd Smolik news pisze: można też wzorem amerykańskim dać prawo do najpierw strzelania a potem wyjaśniania ;-) |
|
Data: 2013-08-13 14:26:46 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 13:59, Marek Dyjor pisze:
Brak? No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze 1. mit 2. wyjątkowo głupi pomysł -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-13 17:40:03 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 13.08.2013 13:59, Marek Dyjor pisze: nie do końca nie we wszystkich stanach hrabstwach. ;-) 2. wyjątkowo głupi pomysł a to racja |
|
Data: 2013-08-13 23:39:03 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 13 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 13.08.2013 10:08, Gotfryd Smolik news pisze: Brak. Brakuje dokładnie tego, co w przypadku drogi niepublicznej wprowadzono za pomocą "strefy ruchu". Nie ma pewnego zakresu "ochrony", być może opcjonalnej (wg "wyrażenia woli" dopuszczalnej w formie wyrażenia pismem - niekoniecznie pisemnej). Za niektóre czyny na terenie publicznym jest mandat, a nie można za te same czyny wyciągnąć sankcji na terenie dostępnym publicznie. Być może należałoby również wyrazić zakaz przekraczania zakresu powyższego uprawnienia. No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy) Wcale nie o to mi chodzi. Z jednej strony właściciel do wielu przypadków nie może "wezwać wsparcia", i jest skutecznie uwalony poprzez brak naruszenia przepisów karnych (nie można zastosować zatrzymania obywatelskiego, więc możesz sobie szukać później sprawcy do upojenia), z drugiej konieczność "radzenia sobie" za pomocą bezprawnych środków skutkuje społecznym poparciem nie tylko dla takich środków, ale również przekraczania sensownego zakresu ich stosowania. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-14 11:39:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 23:39, Gotfryd Smolik news pisze:
Moment, moment - jeśli ma przy sobie wypis z KW oraz mapkę geodezyjną i dokument tożsamości, to będzie co najmniej wykroczenie. A w przypadku wykroczenia jeśli nie możesz ustalić tożsamości sprawcy - zatrzymanie obywatelskie działa. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-14 21:01:45 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Wed, 14 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 13.08.2013 23:39, Gotfryd Smolik news pisze: Bardzo proszę, nie udawaj Greka. I co, ten właściciel musi cały czas pilnować "w osobie" (nie musi osobiście, może przez pełnomocnika) pilnować tego terenu, bo inaczej cała masa różnych typów może mieć gdzieś zasady udostępnienia terenu - i teraz hint - i jest bezkarna również w przypadku zachowań, które na terenie publicznym są sankcjonowane? Ty tak poważnie? wykroczenia TO MUSI BYĆ WYKROCZENIE! Dopiero od niedawna można np. wyczyniać łamańce ze "strefą ruchu" żeby uwalić kogoś kto zastawia Ci przejazd, a zdaje się takich przypadków było już na grupie wymienionych więcej. Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem palenia i daj znać o skuteczności. jeśli nie możesz ustalić tożsamości sprawcy - zatrzymanie obywatelskie działa. Oczywiście. Tylko musisz stać jak słup i pilnować! "Konsumowałeś coś" że tego nie widzisz? ;> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-16 23:24:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 14.08.2013 21:01, Gotfryd Smolik news pisze:
Moment, moment - jeśli ma przy sobie wypis z KW oraz mapkę geodezyjną Opcja "delegacji uprawnień" wydawała mi się oczywista - wymaga tylko dodania do listy dokumentów upoważnienia czy np. umowy najmu. mieć gdzieś zasady udostępnienia terenu - i teraz hint Odmowa opuszczenia nieogrodzonego prawie każdego terenu jest wykroczeniem (art. 157 KW). Drogi pod to nie podpadają, ale za to podpadają pod PoRD - więc wystarczy zainstalować stosowne znaki drogowe. [ciach] Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem Na drodze?? jeśli nie możesz ustalić tożsamości sprawcy - zatrzymanie obywatelskie Wg mnie ustawodawca poczynił słuszne założenie, że gdyby mu zależało na niewchodzeniu to był stał i pilnował lub ogrodził. Stojąca w szczerym polu tabliczka - nie wiadomo jakiego obszaru dotyczy. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-17 10:28:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Fri, 16 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
Opcja "delegacji uprawnień" wydawała mi się oczywista Ale przecież w tym leży cały problem - potrzebna jest "aktywna" ochrona. Co za różnica czy siedzisz sam czy siedzi cieć, ktoś musi siedzieć i w tym problem. TO MUSI BYĆ WYKROCZENIE! Jak wyżej. KTOŚ MUSI SIEDZIEĆ I PILNOWAĆ! nieogrodzonego prawie Prawie. Drogi pod to nie podpadają, ale za to podpadają pod PoRD - więc wystarczy zainstalować stosowne znaki drogowe. Jaki znak drogowy zabrania śmiecenia? Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem A co ma droga do tego? Piszę o nieskuteczności ochrony TERENU dostępnego publicznie (w porównaniu do terenu publicznego!), bez względu na funkcję. Teren publiczny bywa chroniony różnymi aktami prawnymi, można łupnąć mandatem za to i owo (w szczególności jeśli stosowny organ uchwali jakąś "strefę" czegośtam), a dostępny publicznie teren prywatny - nie. Oczywiście. Bardzo niesłuszne. Wręcz głupie. Bo wprost prowadzi do grodzenia nawet tam, gdzie właściciel nie widziałby takiej konieczności, JAKBY jego grunt był traktowany NIE GORZEJ niż publiczny. Stojąca w szczerym polu tabliczka - nie wiadomo jakiego obszaru dotyczy. Na odwrót, odwracasz kota ogonem. Dookoła tego "niewiadomojakiego" terenu *mogą* obowiązywać różne przepisy dotyczące porządku, a na tym terenie NIE obowiązują. Niezależnie czy tabliczka jest czy nie na jednym i na drugim. I to jest absurd. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-17 18:55:19 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 17.08.2013 10:28, Gotfryd Smolik news pisze:
Opcja "delegacji uprawnień" wydawała mi się oczywista Bo inaczej jak, bez ogrodzenia, inni mają wiedzieć, gdzie dany prywatny teren ma granice? TO MUSI BYĆ WYKROCZENIE! No i? nieogrodzonego prawie Moment, mowa była o parkowaniu. Skąd teraz śmiecenie ci wyskoczyło? Poza tym dlaczego uważasz, że podrzucenie komuś śmieci na posesję nie stanowi złamania prawa? Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem Patrz: wątek. Piszę o nieskuteczności ochrony TERENU dostępnego publicznie Jak nie? Przepisy ogólne działają też na terenie prywatnym. Oczywiście. Regulacje urzędowo są publikowane w ustawowo określonych publikatorach. Idiotyzmem by była konieczność dostosowywania się do fanaberii właściciela, który np. na swojej prywatnej stronie ogłosił nagle, że na jego terenie należy się poruszać wyłącznie w ubraniach określonego koloru. Stojąca w szczerym polu tabliczka - nie wiadomo jakiego obszaru dotyczy. Nie bardziej absurdalne by było, jakby regulacja np. zakazująca grillowania w gminnych parkach dotyczyła także twojej prywatnej działki? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-17 20:37:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Sat, 17 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.08.2013 10:28, Gotfryd Smolik news pisze: Mowa była o "przebywaniu pojazdów", w trybie wyłączenia z ruchu drogowego. Skąd teraz śmiecenie ci wyskoczyło? Stąd, że przypadek w wątku jest dość ogólny. W miejscu do którego się odnosiłem, miałem na myśli konkretny brak zrównania "prawa do ochrony" terenu publicznego i dostępnego publicznie. Poza tym dlaczego uważasz, że podrzucenie komuś śmieci na posesję nie stanowi złamania prawa? Akurat odniosłem się do faktu, że PoRD nie jest rozwiązaniem na wszystko. Piszę o nieskuteczności ochrony TERENU dostępnego publicznie Za to nie działają przepisy dotyczące terenu publicznego. I właściciel nie może korzystać z równorzędnej ochrony jeśli CHCE! pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-18 12:07:21 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 17.08.2013 20:37, Gotfryd Smolik news pisze:
Moment, mowa była o parkowaniu. Jeden pies. Skąd teraz śmiecenie ci wyskoczyło? A jak sobie wyobrażasz to zrównanie? Poprzez obowiązywanie gminnych zasad dotyczących np. biwakowania na twoim prywatnym polu? Czy aby na pewno tego chcesz? Poza tym dlaczego uważasz, że podrzucenie komuś śmieci na posesję nie Pewnie że nie - przed zgwałceniem nie broni ;) Ale na to jest KK. [ciach] Jak nie? Przepisy ogólne działają też na terenie prywatnym. Nie działają przepisy gminne porządkowe, bo ustawodawcy słusznie założyli, że właściciel może chcieć mieć inne zasady - może np. nie przeszkadzać mu śmiecenie lub odwrotnie może mu przeszkadzać przebywanie osób o niewłaściwym ;) kolorze skóry. I np. gmina nie może zakazać przebywania na swoim terenie osób o ciemniejszej karnacji, ale osoba prywatna ze swojego terenu może wyganiać każdego (bez uzasadniania inaczej jak przez "bo tak!"). Coś za coś. Na marginesie zwracam uwagę, że ogrodzenie może być całkiem symboliczne. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-20 11:04:57 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Sun, 18 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 17.08.2013 20:37, Gotfryd Smolik news pisze: Nie, tego *JA* *NIE* napisałem. Mowa była o "przebywaniu pojazdów", w trybie wyłączenia Wcale nie, bo prowadzi do uogólnien kończących się "syndromem trawniczka". brak zrównania "prawa do ochrony" terenu publicznego i dostępnego Zwyczajnie, poprzez MOŻLIWOŚĆ odwołania się do ochrony prawnej, przysługującej terenom publicznym. Poprzez obowiązywanie gminnych zasad dotyczących np. biwakowania na twoim prywatnym polu? Czy aby na pewno przemyślałeś przed pisaniem? Ktoś taki, kto pyta "skąd on miał wiedzieć, że to nie jest teren prywatny skoro płota nie było" jednocześnie *WIE*, że to jest "prywatne pole" i PODOBNO DOPUSZCZALNE przepisy gminne na nim nie obowiązują, tak? A może jednak takie przepisy są dopuszczalne WARUNKOWO i warunkiem skorzystania z nich jest znalezienie upoważnienia właścicielskiego w postacji uchwały wyznaczającej MIEJSCA w których to jest dozwolone - bądź inne postaci "zgody właścicielskiej"? Bo może jednak TAK - i ten zarzut trafia kulą w - nomen omen - płot, bo TAK, właśnie O TO chodzi, że jeśli właściciel CHCE, to może POZWOLIĆ i to pozwolenie działa tak samo jak "gminne", a jak NIE CHCE, to może skorzystać z "defaultowej ochrony". Za to nie działają przepisy dotyczące terenu publicznego. Może. Najpierw wyjaśnij paradoks wyżej - jak można jednocześnie twierdzić, że brak płota stanowi nierozwiązywalny problem dla biednego wędrowca, i jednocześnie twierdzić, że może on SKUTECZNIE rozeznać teren publiczny od dostępnego publicznie. Logic error. Brak możliwości ochrony terenu dostępnego publicznie jest WYŁACZNIE pozwoleniem dla tych którzy WIEDZĄ że nie jest to teren publiczny i z całą świadomością postanawiają NADUŻYĆ tej wiedzy. Na marginesie zwracam uwagę, że ogrodzenie może być całkiem symboliczne. Wypada się zgodzić, co nadal nie rozwiązuje problemu o którym wyżej. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-20 13:25:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 20.08.2013 11:04, Gotfryd Smolik news pisze:
Mowa była o "przebywaniu pojazdów", w trybie wyłączenia Jeśli masz na myśli rozjeżdżanie trawnika, to mamy do czynienia ze zniszczeniem mienia. Inna sytuacja, [ciach] Poprzez obowiązywanie gminnych zasad dotyczących np. biwakowania na A, w ten sposób... No w sumie dobry masz pomysł i muszę go poprzeć :) Tylko jak by to sformalizować ustawowo? Masz jakiś pomysł za zgrabny zapis? Może jakby do jakiejś komisji sejmowej podrzucić gotowy przepis, to by to ruszyli z miejsca... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-20 13:36:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 20 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 20.08.2013 11:04, Gotfryd Smolik news pisze: Raczej ogólnie z "metodą" pomijania istnienie innych przepisów :) Ktoś taki, kto pyta "skąd on miał wiedzieć, że to nie jest teren Na początek - w której ustawie, aby nie okazało się, że z powodu istnienia gdzieś zastrzeżenia "w rozumieniu niniejszej ustawy" przepis jest ale nie działa (albo co gorsza działa gorzej niż bez). Masz jakiś pomysł za zgrabny zapis? Ogłaszam konkurs ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-12 17:24:13 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Andrzej Kubiak" <none@inv.invalid>
Powiem mamie. Pylnie się i będzie po sprawie. Nie wiem dlaczego w ogóle o tym tu napisałem. Jakaś pomyłka. |
|
Data: 2013-08-12 05:31:28 | |
Autor: WS | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu niedziela, 11 sierpnia 2013 22:23:52 UTC+2 użytkownik Edward Ilkus napisał:
Nie zdzierzylem i zapytalem stojacych policjantów co tu robia, ze to teren prywatny. A policjant do mnie, ze teren prywatny musi byc ogrodzony. zeby bylo to wykroczenie, to musi: KK Art. 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Najprosciej (wskazane prowadzenie dzialalnosci gospodarczej, zeby US sie nie przycepil) postawic znak parking, z tabliczka pod spodem informujaca, ze jest platny, np. kazda rozpoczeta doba 200PLN ;) Teoretycznie mozna tez jakis inny znak, np. zakaz zatrzymywania albo zakaz wjazdu (nie dotyczy wlascicieli...) WS |
|
Data: 2013-08-12 16:28:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 12.08.2013 14:31, WS pisze:
W dniu niedziela, 11 sierpnia 2013 22:23:52 UTC+2 użytkownik Edward Ilkus napisał: To jest przestępstwo. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia Sam widzisz, że teren musi być jakoś wytyczony. PS: zawijaj wiersze. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-12 21:07:44 | |
Autor: the_foe | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 16:28, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 12.08.2013 14:31, WS pisze: "_albo_ wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza" -- @foe_pl |
|
Data: 2013-08-12 21:28:18 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> Nie zdzierzylem i MZ to są zupełnie inna kwestia. Mnie nie chodzi o to, że weszli na teren rodziców tylko, że wykorzystują go bez umowy. |
|
Data: 2013-08-12 21:38:34 | |
Autor: Marek Dyjor | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Edward Ilkus wrote:
Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> to może dokumentowąc spokojnie ich działałność a potem wysałać pismo z rządaniem uiszczenia opłaty za bezumowne zajmowanie terenu |
|
Data: 2013-08-12 23:58:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Mon, 12 Aug 2013, the_foe wrote:
W dniu 2013-08-12 16:28, Andrzej Lawa pisze: "miejsca takiego" wyklucza rozważania nad INNYM miejscem, oznacza że "albo" dotyczy czynności, nie przedmiotu roważań. Przepis nadal dotyczy wyłącznie *ogrodzonego* terenu! BTW: Jest przepis w KW dotyczący niektórych nieogrodzonych terenów (ale właśnie nie każdych) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-13 10:06:05 | |
Autor: Miroo | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 23:58, Gotfryd Smolik news pisze:
Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia W czasie wakacji widziałem kilka "terenów prywatnych" (tabliczka) służących za płatne parkingi. Z w/w wynika, że w takim miejscu można odmówić płacenia i bezczelnie zostawić samochód śmiejąc się właścicielom w twarz. Pozdrawiam |
|
Data: 2013-08-13 19:15:35 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Miroo" <miroo75@REMOVEIT.o2.pl>
MZ nic podobnego nie wynika. Przysługuje roszczenie o zapłatę z tytułu nieumownego korzystania a także inne. Inna kwestia po prostu. |
|
Data: 2013-08-12 20:42:21 | |
Autor: DJ AbelsonÂŽ | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-11 22:23, Edward Ilkus pisze:
zrobic. Pytam Was o zdanie. Edek, daj jakiĹ namiar. Mam w Olkuszu znajomkĂłw. Powaga. -- |
|
Data: 2013-08-12 21:00:20 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "DJ AbelsonÂŽ" <hellboy@satan.org> zrobic. Pytam Was o zdanie. Na co ten namiar ? |
|
Data: 2013-08-12 21:10:31 | |
Autor: DJ AbelsonÂŽ | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 21:00, Edward Ilkus pisze:
OK, nie trzeba. Z Olkusza jestem, ot co. -- |
|
Data: 2013-08-12 21:29:55 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "DJ AbelsonÂŽ" <hellboy@satan.org> OK, nie trzeba. Z Olkusza jestem, ot co. To moĹźe wiesz, jakie lokalne media moĹźnaby tym zainteresowaÄ ? |
|
Data: 2013-08-12 21:10:52 | |
Autor: the_foe | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-11 22:23, Edward Ilkus pisze:
Na terenie nalezacym do moich rodzicĂłw policja zorganizowala sobie punkt Mowisz im, ze maja sie wynosic bo to Twoj teren. Jak sie nie zbiorÄ to wzywasz Policje :) Niech przyjada i spisza notatke kto, kiedy odmowiĹ opuszczenia prywatnego terenu. Inaczej nigdy nie dojdziesz do Ĺadu z nimi skargi nic nie dadza bo wypra sie niewiedza. -- @foe_pl |
|
Data: 2013-08-12 22:32:41 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> Na terenie nalezacym do moich rodzicĂłw policja zorganizowala sobie punkt MoĹźe by jednak Indian wezwaÄ. Takich z piĂłropuszami itp itd |
|
Data: 2013-08-13 21:46:29 | |
Autor: the_foe | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-12 22:32, Edward Ilkus pisze:
MoĹźe by jednak Indian wezwaÄ. Takich z piĂłropuszami itp itd dobrze sie czujesz? -- @foe_pl |
|
Data: 2013-08-13 22:12:55 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> Mowisz im, ze maja sie wynosic bo to Twoj teren. Jak sie nie zbiorÄ to wzywasz Policje :) Niech przyjada i spisza notatke kto, kiedy odmowiĹ opuszczenia prywatnego terenu. Inaczej nigdy nie dojdziesz do Ĺadu z nimi skargi nic nie dadza bo wypra sie niewiedza. Umiarkowanie Twoje propozycje wydajÄ mi siÄ absurdalne |
|
Data: 2013-08-13 23:42:25 | |
Autor: Adam | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-13 22:12, Edward Ilkus pisze:
A próbowałeś? Pytam poważnie. Znam podobne sytuacje. Po wezwaniu policji na policję, sprawa szybko się wyjaśniała. -- Pozdrawiam. Adam. |
|
Data: 2013-08-14 19:31:38 | |
Autor: the_foe | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-13 22:12, Edward Ilkus pisze:
Twoje propozycje wydajÄ mi siÄ absurdalne dlaczego? Myslisz ze interwencyjni napisza w notatce policyjnej cos innego niz prawde? Chyba za duzo amerykanskich filmĂłw sie naoglÄ daĹeĹ. -- @foe_pl |
|
Data: 2013-08-15 13:02:16 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
UĹźytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> Twoje propozycje wydajÄ mi siÄ absurdalne W notatce na pewno napiszÄ to co chcÄ napisaÄ. Ja mĂłgĹbym co najwyĹźej zarzÄ daÄ sporzÄ dzenia protokoĹu, na ktĂłrego treĹÄ miaĹbym wpĹyw. Dwie róşne rzeczy. Chyba za duzo amerykanskich filmĂłw sie naoglÄ daĹeĹ. Jakich filmĂłw ? Internet podobny do kina jest a realia takie, Ĺźe koledzy pomogÄ kolegom a nie mnie. TrochÄ oleju trzeba mieÄ. |
|
Data: 2013-08-13 02:24:30 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 2013-08-11 22:23, Edward Ilkus pisze:
Pytam Was o zdanie. MiaĹem okazjÄ 6 lat temu popeĹniÄ coĹ takiego: https://groups.google.com/forum/#!searchin/pl.rec.humor.najlepsze/rafa%C5%82$20gil/pl.rec.humor.najlepsze/SgFh49PmHYA/mFjHpbgqcHsJ WiÄc nijako ponowiÄ posta. Dla nieklikatych: 1. RozsypaÄ gwoĹşdzie (papiaki przypasujÄ ). 2. Na wjeĹşdzie postawiÄ regulamin czcionkÄ 8. 3. ZawrzeÄ w nim info, Ĺźe na tym terenie prowadzi siÄ kurort wypoczynkowy dla gwoĹşdzi i wyjaĹniÄ w ktĂłrym obrÄbie terenu prywatnego gwoĹşdzie mogÄ siÄ opalaÄ. VOILA. Numer konta jak podam dostanÄ jakieĹ wsparcie ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: WrocĹaw +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ |
|
Data: 2013-08-13 07:42:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
W dniu 13.08.2013 02:24, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Dla nieklikatych: A wiesz, że nawołujesz do wykroczenia a może nawet przestępstwa? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes! |
|
Data: 2013-08-13 09:35:09 | |
Autor: J.F. | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Dnia Tue, 13 Aug 2013 02:24:30 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):
Dla nieklikatych: Hm, rozsypanie gwozdzi to chyba atak na policje. Butelki, butelki nieznani sprawcy moga porozbijac.. J. |
|
Data: 2013-08-21 17:59:28 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Uzytkownik "Edward Ilkus" <edward@ilkus.invalid> napisal w wiadomosci news:ku8shk$va2$1mx1.internetia.pl...
Witam Jesli wlasciciel nieruchomosci nie zyczy sobie, by osoby postronne po niej chodzily, to po prostu ogradza nieruchomosc. Nie musi to byc jakies ogromne ogrodzenie. Ale musi byc, by spowodowac skutek prawny w postaci zakazu wchodzenia. |
|
Data: 2013-08-21 23:44:17 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Uzytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>
Ty przeczytales w ogóle to do czego odnosisz sie ? Bylo o uzytkowaniu nieruchomosci polegajacej za wykorzystywaniu jej do przeprowadzania kontroli drogowej przez uporczywe ustawianie pojazdów uprzywilejowanych na tym terenie oraz kierowaniu na nia zatrzymywanych pojazdów a nie o uzytkowaniu polegajacym na wchodzeniu. |
|
Data: 2013-08-21 23:54:10 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Uzytkownik "Edward Ilkus" <edward@ilkus.invalid> napisal w wiadomosci news:kv3d0p$h7e$1mx1.internetia.pl...
Czytalem i nie widze szczególnej róznicy w tym wypadku. |
|
Data: 2013-08-23 21:22:17 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Uzytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>
Róznicy miedzy czym a czym ? Czy Ty rozumiesz, ze ja w ogóle nie pisalem o kwestii przebywaniu na terenie nieruchomosci ?! |
|
Data: 2013-08-23 22:06:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Fri, 23 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:
Uzytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> Jesli wlasciciel nieruchomosci nie zyczy sobie, by osoby postronne po niej chodzily, to po prostu ogradza nieruchomosc. Nie musi to byc jakies ogromne ogrodzenie. Ale musi byc, by spowodowac skutek prawny w postaci zakazu wchodzenia. Najpierw w sprawie formalnej. Apeluję o nie używanie określenia "użytkowanie" dla tego przypadku. Używanie, użyczenie i użytkowanie to są trzy całkiem odrębne stany prawne, częściowo zazębione, z czego użytkowanie *również* jest umową! Art.252 (i dalsze) KC A tego (umowy) w omawianym przypadku nie ma. Nie ma więc "użytkowania". Mamy "używanie bez umowy" (ba, bez wiedzy dzierżyciela) Czytalem i nie widze szczególnej róznicy w tym wypadku. Przecież są tylko dwa przypadki, więc w czym problem? Czy Ty rozumiesz, ze ja w ogóle nie pisalem o kwestii przebywaniu Ależ właśnie tak. Zarówno policja jak i zatrzymani kierujący używają tego terenu w ten sposób, że na nim przebywają. To co robią między sobą ;) jest poza konkursem. No, może jakby strona (lub strony) *zarabiały* na fakcie korzystania z terenu, właściciel mógłby powoływać się na "prawo do zarabiania" i może jakieś wynagrodzenie by ugrał, nie wiem. Ale tu nikt nie zarabia... bo kara to nie zarobek. Jedyne miejsce którego IMVHO można by się przyczepić, to fakt wprowadzania pojazdów na ów teren. Ale tego TEŻ trudno się czepiać dopóki nie dojdzie do odmowy przy próbie przegonienia. Chyba, żeby dało się wykazać, że owo "przebywanie" powodowało szkody, to odszkodowanie się "oczywiście" należy. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-23 22:38:01 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1308232152030.3096quad... On Fri, 23 Aug 2013, Edward Ilkus wrote: W prawie jest bezumownym korzystaniem ale generalnie jest korzystaniem.
Mnie jednak w ogóle o przebywanie nie chodziło. To co robią między sobą ;) Nie zarabia choć mógłby.
Czepiać w sensie ? Możliwość kierowania roszczenia raczej nie zależy od tego czy pogoniliśmy. Zdaje się w ogóle nie jest warunkowane niczym choć już samo to, że wiedzieli, że cudze wystarcza do przypisania złej wiary. Chyba, żeby dało się wykazać, że owo "przebywanie" powodowało To zupełnie inna sprawa |
|
Data: 2013-08-23 22:57:18 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Fri, 23 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał OK. Mi chodziło o nieużywanie określenia "użytkowanie", bo w tym przypadku stanowi błąd :) Zarówno policja jak i zatrzymani kierujący używają tego terenu To trzeba było napisać o co. IMO zwyczajnie nie ma prawa do nakładania na kogoś obowiązku lub zakazu pewnego zachowania, o ile nie jest to zachowanie niezgodne z prawem stanowionym. To co robią między sobą ;) Ale to zupełnie co innego, niż przypadek kiedy ktoś dokonywałby TEJ SAMEJ CZYNNOŚCI, na której mógłby zarabiać. Niby też mógłbyś zarabiać na moim mieszkaniu... czy to podstawa do karania, skoro (jednak) nie zarabiasz? ;) Jedyne miejsce którego IMVHO można by się przyczepić, to Są dwie możliwości :) Pierwsza to roszczenie o zaniechanie czynu bezprawnego poprzez ściganie wykroczenia lub przestępstwa, a druga niezależna to właśnie owo roszczenie cywilnoprawne. raczej nie zależy od tego czy pogoniliśmy. Przy "próbie przegonienia" miałem oczywiście na myśli ochronę miru domowego, wydawało mi się oczywiste. Zdaje się w ogóle nie jest warunkowane niczym choć już samo to, że wiedzieli, że cudze wystarcza do przypisania złej wiary. Ale za samo przebywanie nie ma kary! Ba, za robienie "czegokolwiek" co szkody nie powoduje też nie widać. Chyba, żeby dało się wykazać, że owo "przebywanie" powodowało No to objaśnij o co Ci chodzi. Bo mi (jak na razie) wychodzi to co Robertowi: byli, dodatkowo zaprosili w trybie powykroczeniowym ;) innych uczestników i już. Jeszcze raz: skoro nie widać karalnych zachowań "między sobą", to nie widać różnicy wobec losowo zatrzymujących się obcych pojazdów "osób trzecich". O naruszenie moralności ich nie oskarżysz, więc niby o co? Zarabiania też udowodnić się nie da, również potencjalnego, bo "prawdziwy mandat" nigdy nie jest niczyim zarobkiem. Pat. :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-24 13:45:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Fri, 23 Aug 2013, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 23 Aug 2013, Edward Ilkus wrote: Dla ścisłości: użytkowanie nie jest bezumowne! (to jest umowa :)) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-01 10:00:34 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Nie ma więc "użytkowania". Napisałem w pierwszym artykule. IMO zwyczajnie nie ma prawa do nakładania na kogoś obowiązku lub Zdaję sobie z tego sprawę, ale przecież nie znam każdego prawa. Wydaje mi się też, że akurat policja musi mieć prawo pozwalające jej na określone zachowania a nie tylko brak prawa, które by tego zakazywało.
Ale w jakim sensie ? Bezumowne korzystanie akurat na tym polega, że nie ustalono że i ile za to się należy.
Dobrze. Ciągle jednak obstaję, że nie chodzi w tym momencie o mir domowy tylko uprawnienia posiadacza. Brak sankcji nie przesądza o czyimś prawie.
To chyba przekroczenie uprawnień
Mnie po prostu te losowe nie przeszkadzają. Przeszkadza mi to, że konkretne osoby uczyniły sobie korzyść przez regularne używanie. O naruszenie moralności ich nie oskarżysz, więc niby o co? Też nie wiem czemu akurat o mandacie piszesz. Napisz o korzystaniu, że musiałby zapłacić. Pat. Nie znam się, ale sprawa wydaje mi się oczywista. |
|
Data: 2013-09-02 23:26:11 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Sun, 1 Sep 2013, Edward Ilkus wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> To proszę napisz jeszcze raz i wyraźnie. Przecież oni *jedynie* na tym terenie przebywają. Nawet nie wiem jak ugryźć fakt wjechania pojazdem. IMO zwyczajnie nie ma prawa do nakładania na kogoś obowiązku lub Hm... dobrze prawisz. Ale IMO wygląda to tak: - jest przepis określający, że policja może prowadzić kontrolę - jeśli w tym przepisie zapodano kryteria które musi spełnić, to wystarczy że je spełnia I NIE ŁAMIE INNYCH PRZEPISÓW. Na razie "innych przepisów nie widać" :) Ale to zupełnie co innego, niż przypadek kiedy ktoś No i całość rozbija się o definicję "korzystania". Na razie wydaje się niepodważalne, że sam fakt przebywania nie implikuje "korzystania". I teraz problem podstawowy: to co oni robią MIĘDZY SOBĄ nijak nie wpływa na status relacji między każdym z nich (czy to policjant, czy kontrolowany) a Tobą i Twoją ziemią. Z p. widzenia prawa nie ma znaczenia po kiego diabła on wchodzi. Dobrze. Ciągle jednak obstaję, że nie chodzi w tym momencie o mir domowy tylko uprawnienia posiadacza. Brak sankcji nie przesądza o czyimś prawie. Ale trzeba wskazać podstawę egzekucji tego prawa. Posiadacz ma prawo, ale z przepisów wynika, że metodą egzekucji tego prawa na otwartym terenie jest przeganianie intruzów. Żądanie a priori "nie właźcie mi na ten teren" wygląda na równie skuteczne, co np. "zakaz pisania na newsy". Bo mi (jak na razie) wychodzi to co Robertowi: byli, dodatkowo Jakich i wobec kogo? Grunt sam w sobie uprawnień nie ma. Policjant może tam wleźć bo każdy może tam wleźć, kierowca też może tam wleźć. Nie ma jak się przyczepić. Mnie po prostu te losowe nie przeszkadzają. Przeszkadza mi to, że konkretne osoby uczyniły sobie korzyść przez regularne używanie. Cały problem leży w słowie "korzyść" - bardzo zwracałem uwagę żeby zaznaczyć, że mandat NIE PRZYNOSI KORZYŚCI :D Przyznałbym rację, jakby zainteresowany "osiągał korzyść", bo na to przepis jest jasny i prosty (140 KC). Zarabiania też udowodnić się nie da, również potencjalnego, Bo Tobie idzie o to, że mandaty wystawiają. Napisz o korzystaniu, że musiałby zapłacić. Nie napiszę, bo samo wejście na teren nie chce podpaść pod "korzystanie" :D Jakby korzystał to patrz wyżej (100% zgody, żądanie odszkodowania). Nie znam się, ale sprawa wydaje mi się oczywista. IMO masz rację, z tym, że wydaje się :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-03 10:13:40 | |
Autor: Bereza | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1309022301410.2812quad... On Sun, 1 Sep 2013, Edward Ilkus wrote: Policjant może tam wleźć bo każdy może tam wleźć, kierowca właśnie obaliłeś święte prawo własności oraz magna carta libertatum. bereza k. |
|
Data: 2013-09-04 22:05:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 3 Sep 2013, Bereza wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Ale polityczna retoryka rozmija się z równie politycznym prawem :> Prawo własności jest ograniczone i już. I tak polskie prawo jest dalece mało ograniczające, w porównaniu z omawianymi kiedyś na .prawo *nakazami* udostępnienia terenu o pewnych cechach (las, łąka) w określonym celu (przejście, biwakowanie) które występuje w różnych krajach. oraz magna carta libertatum. Przecież ona właśnie ograniczała "prawa właścicielskie" pana na rzecz wasali :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-05 00:14:48 | |
Autor: Bereza | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1309042201260.1032quad... On Tue, 3 Sep 2013, Bereza wrote: Powiedzmy, że BYWA, ale nie przez decyzje kierowcy radiowozu.
No właśnie. PAN, czyli policja i organy suwerena i robaczek, obywatel. BK |
|
Data: 2013-09-05 09:02:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Thu, 5 Sep 2013, Bereza wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Oczywiście że nie. Po prostu każdy moze wejśc, Ty i ja, wójt i burmistrz. Nie wszystko może robić, ale na to czego nie może już trzeba znaleźć "podstawę", cywilną, administracyjną lub karną. oraz magna carta libertatum. I tu leży błąd w rozumowaniu - policjant nie wchodzi jako "pan". Wchodzi jako "każdy". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-05 11:19:47 | |
Autor: Bereza | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1309050859390.2616quad... On Thu, 5 Sep 2013, Bereza wrote:>> No właśnie. PAN, czyli policja i organy suwerena i robaczek, obywatel. Pozwolę sobie nie zgodzić się. Jako "każdy" wchodzi po służbie. W toku wykonywania czynności nie wchodzi jako "każdy". To funkcjonariusz i tym bardziej powinien być wrażliwy na przestrzeganie praw ludzi, w tym prawa własności i MIRU domowego. BK |
|
Data: 2013-09-05 12:10:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Thu, 5 Sep 2013, Bereza wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał I ja też. Jako "każdy" wchodzi po służbie. Nie, po służbie nie wchodzi jak "każdy". Po służbie wchodzi jak "każdy zwykły obywatel". Bo to tak, jakby nie zauważać że krzesło elektryczne to jednak również krzesło. W toku wykonywania czynności nie wchodzi jako "każdy". Ależ jak najbardziej. "Każdy" dla mnie oznacza "każdy", a nie "każdy z wyjątkiem wybranych" :> To funkcjonariusz No właśnie. Czyli "jeden z każdych". Z obywateli o dowolnym statusie :) i tym bardziej powinien być wrażliwy na przestrzeganie praw ludzi, w tym prawa własności i MIRU domowego. Chyba jeszcze gwałt musisz dorzucić. I wyłudzenie. Przecież zostało po wielokroć wyjaśnione, że wg polskich przepisów owe dwie właściwości nie zostały naruszone! Miru domowego powiadasz? "Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żšdaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza," Ile razy można wałkować to samo - że nie są spełnione kryteria "naruszenia miru"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-05 20:38:17 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> ...No właśnie. PAN, czyli policja i organy suwerena i robaczek, obywatel. No i właśnie dlatego od początku nie chodzi mi o przebywanie. Bo to tak, jakby nie zauważać że krzesło elektryczne to jednak Akurat nie. "Krzesło - jednoosobowy mebel do siedzenia z oparciem, przeważnie o konstrukcji szkieletowej". http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzesło |
|
Data: 2013-09-06 00:30:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Thu, 5 Sep 2013, Edward Ilkus wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> No i co Ci nie pasuje? :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-06 11:57:54 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
1. nie jest meblem 2. nie służy do siedzenia Słownikowa definicja krzesła elektrycznego "Metoda lub urządzenie do wykonywania egzekucji" http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzes%C5%82o_elektryczne Oczywiście krzesło elektryczne może być użyte jako krzesło ale generalnie nim nie jest a tylko jest czy może być podobne do krzesła. Podobny jest również fotel, który także krzesłem nie jest. Wynalazcą krzesła elektrycznego jest Edison, który oprócz żarówki wynalazł między innymi także: 1. lodówkę 2. betoniarkę :-) |
|
Data: 2013-09-06 19:12:57 | |
Autor: Bereza | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1309051204320.2340quad... > W toku wykonywania czynności nie wchodzi jako "każdy". zbiór "każdy" można podzielić na cywili i funkcjonariuszy państwowych, których zachowania regulują odrębne przepisy, więc nie można włożyć ich do jednego wora jeżeli chodzi o ich interakcję z innymi ludźmi. Nie może być tak, że Policjant na służbie robi i zachowuje się tak samo jak cywil, bo inne ma reguły postępowania. Więc o to mi chodzi. BK |
|
Data: 2013-09-06 23:09:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Fri, 6 Sep 2013, Bereza wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Oczywiście, dlatego napisałem wyraźnie "każdy", a nie "cywil". których zachowania regulują odrębne przepisy, Chyba, że nie regulują. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-03 18:41:40 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Napisałem, że zorganizowali sobie na terenie prywatnym punkt kontroli drogowej nie pytając właścicieli o zgodę. Zupełnie też nie widzą problemu w tym, że to teren prywatny.
Nie, oni zorganizowali na tym terenie swój punkt kontroli drogowej. Nawet nie wiem jak ugryźć fakt wjechania pojazdem. A wiesz chociaż, że odpowiednie przepisy dadzą się zastosować w tym przypadku ?
Jakiego przebywania ? Ty naprawdę myślisz, że ja o tym gdziekolkwiek napisałem ?! Weź sobie jeszcze raz przeczytaj pierwszy artykuł. Niczego istotnie innego potem nie napisałem.
Co mnie to w ogóle obchodzi ? Mnie chodzi o to, że sobie zorganizowali (w sensie zorganizowali i tak z niego korzystają) a nie co konkretnie tam robią. Z p. widzenia prawa nie ma znaczenia po kiego diabła on wchodzi. A ja wcale nie pisałem, że wchodzi tylko, że zorganizował punkt kontroli. Jeśli mogę coś polecić apropos to http://solaris.lem.pl/ksiazki/beletrystyka/dzienniki-gwiazdowe/66?task=view
MZ oni nie mają żadnej podstawy do prowadzenia takiej działalności bo o ile na drodze pewnie mają takie prawo to to jest prywatny teren.
Prowadzenia kontroli drogowej i wobec kogo? na szkodę właścicieli Grunt sam w sobie uprawnień nie ma. Dlatego od początku było o korzystaniu a nie tym, że wlazł.
Jaki znowu mandat ?! Przecież tu nie o pieniądze z mandatów chodzi tylko o korzystanie z tej nieruchomości dla prowadzenia kontroli drogowej. Nieważne czy te mandaty wystawiają czy tylko kontrolują. Oni mają z tego korzyść bo jakby im tego zabrakło to by musieli co innego robić.
Który zainteresowany. Właściciel jest zainteresowany by działalności o której mowa tam nie prowadzić. Gdyby było inaczej to by ją prowadził. Ten kto bez umowy korzysta ewidentnie jest zainteresoway skoro to robi. Przecież nie z nudów tylko dla prowadzenia określonej działalności.
No właśnie nie.
A zorganizowanie punktu kontroli drogowej i późniejsze korzystanie z niego ? Jakby korzystał to patrz wyżej (100% zgody, żądanie Dzięki, że tłumaczysz co napisałem. |
|
Data: 2013-09-04 22:28:20 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Tue, 3 Sep 2013, Edward Ilkus wrote:
Napisałem, że zorganizowali sobie na terenie prywatnym punkt kontroli No a na tłumaczenia, że owa "organizacja" sprowadza się do przebywania się oburzasz. Jeszcze raz: jaka jest podstawa do tego, że czepiasz się co policjanci i kierowcy MIĘDZY SOBĄ robią? Zupełnie też nie widzą problemu w tym, że to teren prywatny. Bo jest problem. Najwyraźnie takiego problemu nie ma. Przecież oni *jedynie* na tym terenie przebywają. Ale taka "organizacja" nie ma ŻADNEJ CECHY, która powodowałaby zmianę faktu, że całość sprowadza się wyłącznie do "przebywania". To po prostu JEST "tylko przebywania", chyba, że wskażesz bardzo konkretną postawę do innej tezy. Hm... dobrze prawisz. Tego nie wiem. Będzie się bronił kotem ;) - jakby ten teren był "państwowy", to czepiałbyś się robienia tam łapanki? Jeśli nie, to znaczy że nie znasz podstawy prawnej, którą by naruszyli, a skoro obowiązek "działania na podstawie przepisu" nadal by był, to widać uznajesz że go wypełniają. Ergo, co najmniej nie znamy powodu do przyczepienia się z tej strony. No i całość rozbija się o definicję "korzystania". Zwykłego. Wejścia "sobie, tak sobie". Ty naprawdę myślisz, że ja o tym gdziekolkwiek napisałem ?! Nie, *JA* cały czas o tym piszę! Dla nieruchomości *NIE MA* przepisu, który penalizowałby gołe "przebywanie"! Nieuprawnione użycie ruchomości jest wykroczeniem, ale nieruchomości - nie. Weź sobie jeszcze raz przeczytaj pierwszy artykuł. Niczego istotnie innego potem nie napisałem. Raz jeszcze: *JA* piszę, że oni "po prostu przebywają". To, ze Tobie się nie widzi że coś MIĘDZY SOBĄ robią rozumiem, ale piszę, że trzeba by znaleźć jakiś element, który dawałby podstawę do przyczepienia tej czynności. Rozmowa między taki co weszli przecież zabroniona nie jest. Przekazywanie dokumentów na piśmie też nie. Zarobku nikt z tego nie ma (to by naruszało właścicielskie "prawo do zarabiania"). No to CZEGO chcesz się przyczepić? Tylko nie pisz że "zorganizowania punktu", bo ono polega JEDYNIE na czynnościach które NIE naruszają "praw właścicielskich". Robert Ci napisał - trzeba ogrodzić. Dura lex, sed lex. I teraz problem podstawowy: to co oni robią MIĘDZY SOBĄ No właśnie. Mnie chodzi o to, że sobie zorganizowali (w sensie zorganizowali Ale to Cię, jak sam przyznałeś, NIE OBCHODZI! i tak z niego korzystają) "korzystanie polegające na przebywaniu" zabronione nie jest, z tym się chyba zgadzamy. A NIC INNEGO nie robią. Z p. widzenia prawa nie ma znaczenia po kiego diabła on wchodzi. Przecież to nie ma znaczenia. Jeśli mogę coś polecić apropos to http://solaris.lem.pl/ksiazki/beletrystyka/dzienniki-gwiazdowe/66?task=view Swojego czasu bawiło mnie wyszukiwanie błędów w utworach Lema, a bywały to błędy grube :) (szczególnie we wcześniejszej twórczości). Nie, w "zorganizowaniu punktu" nie widać *ŻADNEJ* czynności, do której dałoby się przyczepić. Żądanie a priori "nie właźcie mi na ten teren" wygląda na równie Obawiam się, że w takim razie ja Ci nie dam rady wytłumaczyć, że w tym co nazywasz "stworzeniem punktu" nie ma żadnej czynności, która by była bezprawna. To chyba przekroczenie uprawnień O ile wskażesz palcem przepis, który stanowi że nie wolno prowadzić czynności pokontrolnych na terenie prywatnym i wobec kogo? Ale NIE MA SZKODY! I na tym polega clou programu - nie można powiedzieć "jakbym to ja nakładał mandaty, to zarobiłbym tyle i tyle, więc żądam odszkodowania na taką kwotę". Dlatego od początku było o korzystaniu a nie tym, że wlazł. Ale tam nie ma INNEGO korzystania, niż sam fakt wejścia! Cały problem leży w słowie "korzyść" - bardzo zwracałem uwagę Ale to "korzystanie" NIE POLEGA na NICZYM innym, niż wchodzenie! Koniec. Oni mają z tego korzyść Tłumaczę ze nie mają. Podaj ile złotych tej korzyści było. Przyznałbym rację, jakby zainteresowany "osiągał korzyść", Policjanci. Właściciel jest zainteresowany by działalności o której mowa tam nie prowadzić. Może sobie być. Może tupnąć nogą. Jak do tego powie "proszę się wynieść" to będą musieli się wynieść. Przyjdą jutro, jak go nie będzie. Gdyby było inaczej to by ją prowadził. Ten kto bez umowy korzysta ewidentnie jest zainteresoway skoro to robi. Tak, czasami zdarza mi się iść prywatnym terenem. Z przyczyn różnych. Tyle, że ten fakt sam z siebie nie powoduje prawa do roszczeń ze strony właściciela. Ba, po moim terenie też chodzą i wniosek jak wyżej znam :> Przecież nie z nudów tylko dla prowadzenia określonej działalności. Ale to nie czyni różnicy. Nie ma podstaw aby UZNAĆ że to sprawia różnicę! Nie napiszę, bo samo wejście na teren nie chce podpaść pod Jest BEZ ZNACZENIA. Z braku przepisu obejmującego relację między "punktem" a właścicielem terenu (zakładam, że takiego nie ma, jeśli się mylę to poproszę o podanie) pozostaje rozbicie "zorganizowania" na czynności z których ono się składa. Wylistowałem je wyżej (wchodzenie na teren, rozmowy, wymiana dokumentów) i nie widzę powodu do przyczepienia się się. Najwyraźniej go NIE MA. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-08 02:00:33 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Bo nie o przebywanie mi chodzi. Pisałem jakie są skutki zorganizowania tego punktu kontroli. Notorycznie zajęta posesja przez pojazdy zatrzymujące i zatrzymywane. Jeszcze raz: jaka jest podstawa do tego, że czepiasz się co W ogóle nie obchodzi mnie co oni robią między sobą. Interesuje mnie wyłącznie brak podstawy prawnej do takiego korzystania z nieruchomości.
Czemu najwyraźniej ? Ja tam nie podejrzewam by ktoś przeanalizował stan prawny. Myślę, że tylko sobie uważa, że ma jakieś prawa.
To w ogóle nie jest przebywanie. Ani razu nie wspomniałem by ktokolwiek tam przebywał. Pisałem że stoją tam pojazdy zatrzymujące i zatrzymywane.
Od początku pisałem, że prywatny. Jeśli nie, to znaczy że nie znasz podstawy prawnej, którą by Nie znam podstawy według której działają. Kontrola drogowa nie jest tą podstawą, która umożliwia postawienie posterunku na prywatnej posesji. Bo co jedno z drugim ma wspólnego. W ogóle nie wiadomo czy owa kontrola może być przeprowadzana w tym konkretnym miejscu. Nie ma więc na razie powodu szukać naruszenia prawa, którego to prawa być może w ogóle nie ma. Ergo, co najmniej nie znamy powodu do przyczepienia się A ja przebywania nie zarzucałem.
Mnie zasadniczo nie chodzi o przebywanie to nie wiem zupełnie czemu w kółko o tym piszesz. Nieuprawnione użycie ruchomości jest wykroczeniem, Cieżko mi się odnieść. Jest faktem, że takiego wykroczenia nie ma, ale prawo do korzystania z nieruchomości jest i przysługuje ono właścicielowi. Skoro przysługuje właścicielowi a nie komuś innemu to oczywiste jest, że ten ktoś inny nie ma do tego prawa bo skąd. Z d..y ?
Jak "między sobą" ? To jest jakieś prawo ? Moim zdaniem tylko właściciel ma prawo do korzystania z nieruchomości. Korzystanie przez inne osoby a szczególnie organ państwowy wymaga posiadania prawa. Rozmowa między taki co weszli przecież zabroniona nie jest. Mówiąc szczerze nie widzę podstaw. Może nie znam tego prawa "między sobą". Zarobku nikt z tego nie ma (to by naruszało właścicielskie Ale korzyść jest. Jakby nie korzystali z tej to by musieli np innąwynająć. Wcale nie trzeba naruszenia prawa właściciela do zarabiania.
Czemu ? Jak dla mnie ich korzystanie jest zupełnie bezprawne. Oni tych praw nie posiadają. Posiada je właściciel.
Odważę się jednak mieć zupełnie inne zdanie. Grodzenie jest użyteczne wyłącznie dla egzekwowania w ramach jednego przepisu dotyczącego miru domowego. Inne prawa tego nie wymagają. Nie ma więc sensu grodzenie.
Nie nie. Mnie nie obchodzi co oni robią między sobą. Obchodzi mnie korzystanie z nieruchomości. Moje prawo by sobie tam postawić samochod, nikomu innemu tego prawa nie daje. Jeśli mogę odmówić przejazdu, to ja a nie oni. Jeśli mogę zdecydować by tam postawić ogrodzenie to mogę je postawić albo nie postawić.
Nosz k.. weź się chłopie puknij. Jakby nie robili to by nie było o czym pisać.
Przecież to fantastyka. Gdzie tam mają być błędy ?
A co to te czynności ? Jakie przepisy dają takie prawo ?
Nie nie. Szkoda polega na korzystaniu z nieruchomości. Jakby mi ktoś przejeżdżał albo gnój wylewał to też by była ta szkoda. No chyba, że uważamy, że może.
Przecież to nie jest korzyść majątkowa. Można co najwyżej oszacować ile by musieli zapłacić za korzystanie z innej nieruchomości, gdyby ktoś ją wynajmował, ale bezsporne jest, że taką korzyść odnoszą.
A na jakim prawie do opierasz ? Bo już pogubiłem się. Jakie prawo pozwala wymagać opuszczenia ale pozwala przyjść po raz drugi. Czy nie czasem chodzi o mir domowy ? To to ogrodzone miało być a nie jest. Bo jeśli chodziło o inne prawo, to ono wcale nie musi ograniczać się do jednokrotnego żądania opuszczenia. Konkretnie uważam, że prawo właściciela do korzystania z nieruchomości obejmuje żądanie zaniechania, które jest trwałe w tym sensie, że nie można jutro przyjść i znowu sobie je naruszać.
Znowu o przebywaniu ? Nie masz Ty jakiegoś hopla ?
Nie nie nie. Jeśli prawo do korzystania z nieruchomości przysługuje tylko właścicielowi to nie jest możliwe by policja mogła z tego prawa korzystać. |
|
Data: 2013-09-10 23:30:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Sun, 8 Sep 2013, Edward Ilkus wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Jeszcze raz: przeciwko wejściu osobie A nie mamy nic. Przeciwko wejściu osoby B nie mamy nic. Z czego wynika KORZYSTANIE, jak nie z dedukcji, że interesuje nas co te osoby ZE SOBĄ robią? To po prostu JEST "tylko przebywania", chyba, że wskażesz No i sam podałeś link co można im zrobić. Tego nie wiem. Nie o to pytam. Pytam, czy JAKBY TO BYŁ teren "państwowy" to widziałbyś przeciwwskazania i dlaczego nie. IMO po prostu mamy w prawie tak, że prędzej można się spodziewać ochrony prawnej terenu państwowego niż prywatnego. IMO błąd konstrukcyjny, ale przeważnie tak wychodzi. Nie znam podstawy według której działają. Kontrola drogowa nie jest tą podstawą, która umożliwia postawienie posterunku na prywatnej posesji. Bo co jedno z drugim ma wspólnego. W ogóle nie wiadomo czy owa kontrola może być przeprowadzana w tym konkretnym miejscu. Stąd moje pytanie wyżej na które nie odpowiedziałeś. Jako że ja też nie wiem, czy W TYM MIEJSCU mogłaby być prowadzona kontrola, jakby to był teren publiczny, to W TAKIEJ SPRAWIE nie zabieram głosu. Jeśli jednak kontrola mogłaby tam być prowadzona, to nie widać skutecznej możliwości zablokowania prowadzenia jej również wtedy, jeśli teren jest prywatny. Zwykłego. Wejścia "sobie, tak sobie". Robisz z niego (z tego przebywania) "korzystanie". Źródłosłów jest jasny - trzeba wskazać korzyść, którą mają z tego policjanci. Nie, *JA* cały czas o tym piszę! Bo oni tam TYLKO przebywają. Nie zarabiają, nie orzą, nie kopią, nie zalewają wodą, nie mam pojęcia czego jeszcze nie robią ;> Nieuprawnione użycie ruchomości jest wykroczeniem, Korzystania. Wyceń korzyść policji i każ zwrócić równowartość, to z tym się w 100% zgodzę :) Skoro przysługuje właścicielowi a nie komuś innemu to oczywiste jest, że ten ktoś inny nie ma do tego prawa bo skąd. Z d..y ? Ale tam NIE MA KORZYŚCI! I już kończę ten wątek :) Jeszcze dla jasności: Jeśli mogę coś polecić apropos to http://solaris.lem.pl/ksiazki/beletrystyka/dzienniki-gwiazdowe/66?task=view S-F. To nie jest fantasy z gadającymi smokami. Gdzie tam mają być błędy ? W fizyce, zwyczajnie. Takiej codziennej. Jakiś przykład "z głowy czyli z niczego", na pewno widziany w literaturze, głowy za to że u Lema nie dam, ale to ta kategoria. Jeśli szybko zasuwający obiekt "stawia opór" odchylaniu prostopadle działającej sile w skali mierzonej *czasem* działania, znaczy siła ta bez problemu mogłaby go rozpędzić w pół godziny do sporych prędkości, ale tylko dlatego że obiekt przemieszcze się szybko, działajac prostopadle przez pół godziny nie jest w stanie odsunąć go o odległość mierzoną w metrach, to ktoś nie uważał na lekcjach :> O ile wskażesz palcem przepis, który stanowi że nie wolno prowadzić Nie znam. Ale jak zapewnisz, że takiego prawa nie ma, to tysiące mandatowanych niezmiernie się ucieszą. Jeśli zaś takie prawo jest i nie zawiera ograniczenia do terenów publicznych, to po prostu nie ma podstawy do tezy iz na terenie prywatnym ma być inaczej - za wyjątkiem przypadków, kiedy można wykazać, ze ma być. Dla przypadku terenu ogrodzonego się da. Nie nie. Szkoda polega na korzystaniu z nieruchomości. Jakby mi ktoś przejeżdżał albo gnój wylewał To drugie stanowi oczywiscie "oddziaływanie", immisję, i proszę o nie porównywanie do "przebywania". to też by była ta szkoda. No chyba, że uważamy, że może. Przejeżdżać może. Gnoju wylewać nie może. Tłumaczę ze nie mają. No i tu się różnimy w poglądzie. Do porozumienia nie dojdziemy. A na jakim prawie do opierasz ? Bo już pogubiłem się. Jakie prawo pozwala wymagać opuszczenia ale pozwala przyjść po raz drugi. Z dokładnością do ustalenia, które przepisy przez to rozumiemy. Oprócz *przestępstwa* polegającego na "wdarciu" lub odmowie opuszczenia terenu ogrodzonego, jest jeszcze *wykroczenie* które dotyczy wyłącznie odmowy opuszczenie terenu nieogrodzonego (wychodzi, że nie każdej kategorii, ale to osobna sprawa) To to ogrodzone miało być a nie jest. Konkretnie art.157 kodeksu wykroczeń. Przepis jest jasny - "nie opuszcza na żądanie". to ono wcale nie musi ograniczać się do jednokrotnego żądania opuszczenia. Konkretnie uważam, że prawo właściciela do korzystania z nieruchomości obejmuje żądanie zaniechania, Doceniam, ale uważam za nieskuteczne. Nie nie nie. Jeśli prawo do korzystania z nieruchomości przysługuje tylko właścicielowi Ale to nie jest "superprawo", ono jest ograniczone i już. Ograniczone jest możliwością egzekucji zgodnej z prawem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-24 01:57:44 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Mamy, ale co nas to obchodzi w konktekście istotniejszego naruszenia naszego prawa.
Ty weź mi powiedz o co Ci chodzi. Masz jakieś prawo, więc możesz z niego korzystać. Oznacza to dokładnie korzystanie z prawa a nie korzyść majątkową ani nawet niematerialną. Mogę ogrodzić albo nie ogrodzić, mogę wynająć albo nie wynajmować. Obojętnie którą z wykluczających się możliwości wybrałem i czy coś tym zyskałem to skorzystałem z prawa, które miałem. Na ... mi dochodzenie co oni ze sobą robili ?!
No właśnie nie. Linki były po to, by pokazać, że właśnie naruszenie tego prawa właścicielskiego ma miejsce. Cała sprawa moim zdaniem ma jednak szerszy wymiar niż chłopa, który sobie przechodzi bo policja robi to w złej woli. Nie wiem czy w ogóle nie dopuszcza się zwykłego łamania prawa, które dałoby się ścigać z urzędu przez prokuraturę.
Ten teren ... sytuacja byłaby formalnie taka sama. Ale w tym konkretnym przypadku zarządcy instytucjonalnemu to wisi a prywatnemu właścicielowi nie. IMO po prostu mamy w prawie tak, że prędzej można się A jakie to ma teraz znaczenie na jakim terenie ? Jeśli jednak kontrola mogłaby tam być prowadzona, to Pisałem, mogą przeprowadzać kontrolę w tym właśnie miejscu. To jest konkretna korzyść. Pomijam w tym momencie samo korzystanie z prawa.
Ale KORZYSTAJĄ. Jakby nie korzystali to by se poszli i by nie było o czym gadać.
Moje prawo wynajmować lub niewynajmować. Wybieram niewynajmowanie. Na ile by nie wycenić straty z tytułu naruszania tego prawa przysługuje mi roszczenie o zaniechanie.
No zrozum. Jeśli by nie mogli w tym miejscu to ...
No i co z tego że nie fantazy jak nadal fantastyka.
Fantastyka jakby to do siebie ma. Jakiś przykład "z głowy czyli z niczego", na pewno widziany Bez znaczenia mz.
Istotniejsze czy te czynności w ogóle istnieją. Bo jeśli nie istnieją to nie ma potrzeby zastanawiać się na jakim terenie. Jeśli istnieją to w jakich konkretnie sytuacjach bo w innych nadal nie istnieją i nie dają podstaw do czegokolwiek. Te kontrole drogowe mocno uwarunkowane są. Nie robi się ich poza drogami. Dla przypadku terenu ogrodzonego się da. Ale co się da ?
Dałem Ci artykuł. Dokładnie ani tego ani tego robić nie może. Mowa jest tylko o tym, że w obu przypadkach wykorzystuje się zaprzeczenie posiadania prawa.
A tu droga jest tylko, że prywatna, więc nie podchodzi. Już prędzej zwykłe zastawianie wjazdu.
No ale na jakiej podstawie ?
To egzekucja jest ograniczona a nie prawo. |
|
Data: 2013-09-08 02:12:53 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
A tu mam artykuł na ten temat http://porady.legeo.pl/pytania/5017/co-zrobic-z-sasiadami-na-skroty-chodziacymi-przez-mojadzialke i drugi odnoszący się już do dowolnej takiej http://porady.legeo.pl/pytania/5635/czym-jest-powodztwo-negatoryjne |
|
Data: 2013-09-10 22:59:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
On Sun, 8 Sep 2013, Edward Ilkus wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> No i policz ostrożność wypowiedzi plus wszystkie zastrzeżenia. Niewątpliwie powództwo wytoczyć można, temu nikt nie zaprzeczy :) (pytanie jest o skutki) i drugi odnoszący się już do dowolnej takiej Również odwołującej się do stwierdzalnych skutków działania, w postaci immisji. Jeśli zarzutem jest zasmrodzenie, hałas itede, to roszczenia wydają się oczywiste. Ale o tym mowy nie było. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-09-24 00:37:38 | |
Autor: Edward Ilkus | |
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Nie widzę tam żadnej ostrożności tylko analizę różnych przypadków. Niewątpliwie powództwo wytoczyć można, temu nikt nie zaprzeczy :) Mnie wystarczy zwykłe zaniechanie, Tobie może nie.
Jak to również ? Poprzednia w ogóle nie była o imisji a druga ... pierwszy akapit odpowiedzi Rokickiego po zacytowaniu przepisu jest o przechodzeniu a nie imisji. Jeśli zarzutem jest zasmrodzenie, hałas itede, to roszczenia Mówimy jeszcze o 222 ? |
|