Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Data: 2013-08-12 02:25:01
Autor: Pawel O'Pajak
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Powitanko,

Ale pomyslalem sobie, ze czas cos zrobic. Pytam Was o zdanie.

Postaw tabliczke "teren prywatny, oplata za parkowanie 10% od wystawionych mandatow";-)
Na serio, to skad maja wiedziec, ze teren prywatny, jak ani nie jest ogrodzone, ani tabliczki zadnej nie ma. Mozesz sobie wykopac row, postawic slupki, pelno sposobow.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  MroĹźek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2013-08-12 04:22:23
Autor: kogutek444
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu poniedziałek, 12 sierpnia 2013 02:25:01 UTC+2 użytkownik Pawel O'Pajak napisał:
Powitanko,



> Ale pomyslalem sobie, ze czas cos zrobic. Pytam Was o zdanie.



Postaw tabliczke "teren prywatny, oplata za parkowanie 10% od wystawionych mandatow";-)

Na serio, to skad maja wiedziec, ze teren prywatny, jak ani nie jest ogrodzone, ani tabliczki zadnej nie ma. Mozesz sobie wykopac row, postawic slupki, pelno sposobow.



Pozdroofka,

Pawel Chorzempa

-- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?

-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)

******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:

moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Też będziesz taki wyrozumiały jak o 6 rano wejdą do Ciebie do domu bo szukają jakiegoś bandziora. Skopią Ciebie, dziecku złamią rękę zastrzelą kota bo był agresywny. Niby skąd mieli wiedzieć że Ty tam mieszkasz a nie nie bandzior?

Data: 2013-08-12 16:31:03
Autor: Edward Ilkus
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Andrzej Kubiak" <none@inv.invalid>


Na serio, to skad maja wiedziec, ze teren prywatny, jak ani nie jest
ogrodzone, ani tabliczki zadnej nie ma.

No, jak podszedł i powiedział, to chyba właśnie się policjant dowiedział,
nie? I teraz to jego problem wykazać, że ewentualnie jest inaczej.

To też, ale grubo wcześniej złożyłem doniesienie w ich sprawie, której przedmiotem była własność tej nieruchomości. Poza tym organizując stały punkt kontroli powinni byli dowiedzieć się czyje to jest.


Mozesz sobie wykopac row, postawic slupki, pelno sposobow.

Jednym ze sposobów jest powiedzieć intruzowi, żeby oddalił się rączo.

To inna sprawa. Chcę by dało się tamtędy wjeżdżać i by oni nie wykorzystywali posiadłości dla siebie.

Data: 2013-08-12 16:47:40
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 16:31, Edward Ilkus pisze:

To też, ale grubo wcześniej złożyłem doniesienie w ich sprawie, której
przedmiotem była własność tej nieruchomości. Poza tym organizując stały
punkt kontroli powinni byli dowiedzieć się czyje to jest.

Podasz podstawę prawną?

Mozesz sobie wykopac row, postawic slupki, pelno sposobow.

Jednym ze sposobów jest powiedzieć intruzowi, żeby oddalił się rączo.

To inna sprawa. Chcę by dało się tamtędy wjeżdżać i by oni nie
wykorzystywali posiadłości dla siebie.

Postaw ogrodzenie i bramę.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-12 19:50:55
Autor: Smok Eustachy
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 16:47, Andrzej Lawa pisze:
/..../
Postaw ogrodzenie i bramę.

Wystarczy sama brama. Albo stare Cinquecento

Data: 2013-08-12 21:06:32
Autor: Edward Ilkus
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Smok Eustachy" <smok@wurg.pl>

/..../
Postaw ogrodzenie i bramę.

Wystarczy sama brama. Albo stare Cinquecento


Na ...uj mi ta brama ?! Policja wie, że korzysta z cudzej nieruchomości i robi to bez zgody. MZ nie ma absolutnie żadnej podstawy prawnej do takich działań.

Data: 2013-08-12 21:48:11
Autor: uzytkownik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Użytkownik "Edward Ilkus" <edward@ilkus.invalid> napisał w wiadomości news:kubccm$ucb$1mx1.internetia.pl...

Na ...uj mi ta brama ?! Policja wie, że korzysta z cudzej nieruchomości i robi to bez zgody. MZ nie ma absolutnie żadnej podstawy prawnej do takich działań.

Jakiż problem postawić słupek z tabliczką informacyjną: "Teren prywatny", ewentualnie dodać: "Wjazd i parkowanie bez zgody właściciela zabronione"?
Gdyby to na mnie trafiło to powiedział bym im grzecznie bez wdawania się w polemikę "To jest teren prywatny, proszę opuścić to miejsce", a gdyby się dochodzili to ch...m bym zajechał drogę na tym wjeździe tak, żeby nie mogli odjechać, wysiadłbym z samochodu, pozamykał i udał się pieszo do domu. Gdyby za mną przyleźli i zaczęli prosić, abym ich wypuścił to poinformowałbym, że nie mogę odjechać samochodem, gdyż właśnie rozpocząłem pić alkohol. Oczywiście na wszelki wypadek nie pijąc, aby mi nie zarzucili, że przyjechałem pijany.

Data: 2013-08-12 15:47:50
Autor: witek
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
uzytkownik wrote:

Jakiż problem postawić słupek z tabliczką informacyjną: "Teren
prywatny", ewentualnie dodać: "Wjazd i parkowanie bez zgody właściciela
zabronione"?

eee, tam
parking platny niestrzezony.  500 zl kazda rozpoczetą godzine.

Data: 2013-08-12 22:57:14
Autor: uzytkownik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:kubhll$kih$2dont-email.me...
uzytkownik wrote:

Jakiż problem postawić słupek z tabliczką informacyjną: "Teren
prywatny", ewentualnie dodać: "Wjazd i parkowanie bez zgody właściciela
zabronione"?

eee, tam
parking platny niestrzezony.  500 zl kazda rozpoczetą godzine.

Tysz racja :)
Z dopiskiem: "Policja i straż miejska - opłata podwójna" ;)

Data: 2013-08-12 23:00:18
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 22:57, uzytkownik pisze:

eee, tam
parking platny niestrzezony.  500 zl kazda rozpoczetą godzine.

Tysz racja :)
Z dopiskiem: "Policja i straż miejska - opłata podwójna" ;)

A potem sąd uzna to za "niezgodne z zasadami współżycia społecznego", zaś fiskus zrobi kontrolę ;->

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-13 00:06:35
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Mon, 12 Aug 2013, witek wrote:

eee, tam
parking platny niestrzezony.  500 zl kazda rozpoczetą godzine.

  No.
  Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>

  Fiskus nieodpłatnego świadczenia dopatrzył się już nawet
w umowie dożywocia. Tak się nieszczęśliwie składa, że ani
w KC ani w ustawach podatkowych nie ma jasnego zapisu
o "odliczeniu ciężarów" (który to przepis pojawia się
w innych miejscach), fiskus wziął i potraktował "świadczenie"
jako oderwany element i każe podatki płacić od "bycia
domownikiem".
  A Ty chcesz podsunąć gotową dokumentację pod nos :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 00:29:22
Autor: J.F.
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:06:35 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Mon, 12 Aug 2013, witek wrote:
eee, tam
parking platny niestrzezony.  500 zl kazda rozpoczetą godzine.
  No.
  Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>

Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

Sama tablica im wystarczy - oznacza zamiar wykonywania czynnosci w
sposob czestotliwy.

J.

Data: 2013-08-13 00:43:53
Autor: uzytkownik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:60h8a2yq4ogt$.cdamzxdxcqkt$.dlg40tude.net...

  Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>

W jaki sposób na zdjęciach można zmierzyć czas? :)

Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.

Data: 2013-08-13 07:37:20
Autor: Jan Koval
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał w wiadomości news:52096529$0$1257$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:60h8a2yq4ogt$.cdamzxdxcqkt$.dlg40tude.net...

  Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>

W jaki sposób na zdjęciach można zmierzyć czas? :)
Dołączając do zdjęcia świadka.


Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.
Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka...

J.

Data: 2013-08-13 07:40:58
Autor: Budzik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Osobnik posiadający mail jan.koval@oniet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

  Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>

W jaki sposób na zdjęciach można zmierzyć czas? :)

Dołączając do zdjęcia świadka.

Świadka czy "świadka"?


Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.
Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka...

Czy jednorazowe wystawienie parkingu płatnego jest prowadzeniem działalności gospodarczej?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

Data: 2013-08-13 09:24:43
Autor: uzytkownik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Użytkownik "Jan Koval" <jan.koval@oniet.pl> napisał w wiadomości news:kucgmg$jff$1portraits.wsisiz.edu.pl...

Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.

Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka...

Weź no jeszcze raz przeczytaj co napisałeś.
Potrafisz odróżnić "zezwolenie" od "zgłoszenia"?
Poza tym nie musisz od razu zgłaszać prowadzenia działalności gospodarczej jak chcesz dorobić, zwłaszcza jak ta działalność jest okazjonalna np. wynajem, użyczenie, czy też usługa. Możesz ją wykonać np. na podstawie umowy o dzieło.
Najważniejsze tylko, żeby taka umowa była zawarta, a podatek odprowadzony.

Oczywiście US może dokonać kontroli i domagać się podatku, ale to na urzędzie będzie ciążył obowiązek udowodnienia, że miałeś dochody, od których nie odprowadziłeś podatku.

Data: 2013-08-13 10:30:24
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, Jan Koval wrote:

Użytkownik "uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał
Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.
Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka...

  Właśnie te słówka są krytyczne.
"Legalność" jest potocznie rozumiana w dość szerokim zakresie
znaczeń, a dla podatku ma znaczenie, czy sama *czynność* jest
legalna (dajmy na to: rozbój lub kradzież), czy jednak czynność
jest legalna, tylko nie dopełniono obowiązków administracyjnych.

  Cały pic polega na tym, że jakby takie działanie było *nielegalne*,
tak "prawdziwie nielegalne", to niepodlegałoby opodatkowaniu!

  Myślisz, że jak złodziej Cię okradnie, to ma obowiązek od
ukradzionego zapłacić podatek?
  Nawet ukradzionej rzeczy nie udałoby Ci się odzyskać, mimo
że np. policja złapałaby złodzieja na gorącym uczynku,
wszak nie zapłaconoby podatku od ukradzionej rzeczy :D

  I teraz hint - niezarejestrowanie DG nie skutkuje nieważnością
żadnej wykonanej czynności.
  Tym samym można łupnąć podatkiem, tak jak od "legalnej" DG.
  Oraz karą od niezapłacenia podatku, jeśli przychód był
a go nie opodatkowano.
  A zupełnie NIEZALEŻNIE można łupnąć karą za niezarejestrowanie
owej DG :)

  I nic to, czy w przedmiotowej sprawie rzeczywiście rejestracja
DG byłaby wymagana :) (obstawiam że nie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 12:57:39
Autor: Jan Koval
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1308131023100.2140quad...
On Tue, 13 Aug 2013, Jan Koval wrote:

Użytkownik "uzytkownik" <adres@serwer.pl> napisał
Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.
Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka...

 Właśnie te słówka są krytyczne.
"Legalność" jest potocznie rozumiana w dość szerokim zakresie
znaczeń, a dla podatku ma znaczenie, czy sama *czynność* jest
legalna (dajmy na to: rozbój lub kradzież), czy jednak czynność
jest legalna, tylko nie dopełniono obowiązków administracyjnych.

Dla mnie jest to wszystko jedno czy to jest zgłoszenie czy zezwolenie.
Trzeba wykonać jakiś krok związany z papierkologią by móc robić coś w świetle prawa.
Jak to nazwiemy to już jest to tylko 'słowko'.

J.

Data: 2013-08-13 23:44:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, Jan Koval wrote:

Dla mnie jest to wszystko jedno czy to jest zgłoszenie czy zezwolenie.

  Moment, moment.
  Szło o określenie "legalnie"!
  I o to, że niedopełnienie obowiązku nie skutkuje "nielegalnością"
w świetle przepisów podatkowych.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 10:21:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, uzytkownik wrote:

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał

  Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>

W jaki sposób na zdjęciach można zmierzyć czas? :)

  Kto powiedział że zdjęcia stanowią dowód?
  Zdjęcia stanowią jedynie "środek pomocniczy", aby zawodną
pamiec ludzką wspomóc łatwym przypomnieniem ;)
  Dowodem oczywiście będą zeznania świadków.
  I już oni się postarają, aby świadkowie zeznali że to
jednak były 4 godziny *nim* ktokolwiek się zorientuje
o co chodzi :>

Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.

  IMVHO nawet przed zarzutem niezgłoszenia DG dałoby się obronić,
ale łupnięcia mandatem za nieujawnienie przychodu to nie umniejszy :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 08:57:33
Autor: Budzik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.

  IMVHO nawet przed zarzutem niezgłoszenia DG dałoby się obronić,
ale łupnięcia mandatem za nieujawnienie przychodu to nie umniejszy :)

Ale jeżeli to byłaby czynnośc jednorazowa lub sporadyczna i nie podlegająca pod DG to taki przychód kiedy należy ujawnić i opodatkowac? Zapewne w zeznaniu rocznym? Czyli po dośc długim czasie, kiedy będzie już wiadomo, czy za parkowanie służby zapłaciły. A jak zapłaca po 500 za godzine to z odprowadzeniem podatku problemu byc nie powinno.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

Data: 2013-08-13 23:43:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, Budzik wrote:

odcinku co następuje: Ale jeżeli to byłaby czynnośc jednorazowa lub sporadyczna i nie podlegająca pod DG to taki przychód kiedy należy ujawnić i opodatkowac? Zapewne w zeznaniu rocznym? Czyli po dośc długim czasie,

  Oczywiście.

kiedy będzie już wiadomo, czy za parkowanie służby zapłaciły.

  Ty chyba czegoś nie rozumiesz.
  Jeśli ustalisz cennik, to skorzystanie z takiej usługi bez
zapłaty implikuje albo przychód u Ciebie (jak weźmiesz pieniądze)
albo "nieodpłatny przychód" (u tego kto skorzysta za darmo).
  "Służby" nic nikomu nie będą płacić, służby spiszą sobie
numery rejestracyjne samochodów które tam stały!
  I biada, jeśli któryś nich nie jest Twój.

jak zapłaca po 500 za godzine to z odprowadzeniem podatku problemu byc nie powinno.

  Nie, Ty zdecydowanie NIE rozumiesz jak działa "nieodpłatne
świadczenie" :D
  Podatek należy się z tego tytułu, że ktoś NIE ZAPŁACIŁ!

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 10:18:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, J.F. wrote:

Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:06:35 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Mon, 12 Aug 2013, witek wrote:
eee, tam
parking platny niestrzezony.  500 zl kazda rozpoczetą godzine.
  No.
  Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>

Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
zezwolenia i rejestracji :-)

  Raczej nie :D
  Najem, a udostępnienie terenu IMVHO można tak potraktować (choć
oczywiście wiem o wyroku NSA który odmówił "słuszności" tej wersji,
z przyczyny procesu o prawo zastawu) i podatek zapłacić z tego
tytułu.
  Skoro świadczenie nie przyniosło przychodu (było nieodpłatne)
to podatek spada na otrzymującego :)

Sama tablica im wystarczy - oznacza zamiar wykonywania czynnosci
w sposob czestotliwy.

  Nawet najbardziej "częstotliwe" udostępnienie własnych rzeczy
i praw nie musi implikować prowadzenia DG, bo połowa wynajmujących
mieszkania w .pl musiałaby siedzieć za brak rejestracji :)

  Dla ścisłości - definicji DG, *ustawowych* definicji DG, jest
coś siedem lub osiem, różnobrzmiących, i rzecz jasna najem
rzeczy stanowi "prowadzenie DG w rozumieniu Ordynacji
podatkowej", ale to nie implikuje obowiązków wynikłych
z innych ustaw :D, z grubsza kończy się na obowiązku
wystawiania rachunku na żądanie oraz (tym razem już z innej
ustawy, bo o VAT) przedstawienia ewidencji uzyskanych przychodów.
  Dla jasności, przyroda zna przypadki ścigania przez US
za brak owej ewidencji właśnie, nie należy tego lekceważyć
jak się bierze pieniądze za cokolwiek innego niż umowa
o pracę :) (bo wtedy ewidencja jest w całości po stronie
obowiązków pracodawcy).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-12 22:01:13
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 21:06, Edward Ilkus pisze:


Na ...uj mi ta brama ?! Policja wie, że korzysta z cudzej nieruchomości
i robi to bez zgody. MZ nie ma absolutnie żadnej podstawy prawnej do
takich działań.

Nie wie i nie musi wiedzieć.

Wie tylko, że coś fikasz i cię olewa.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-12 20:21:26
Autor: Marek Dyjor
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 12.08.2013 16:31, Edward Ilkus pisze:

To też, ale grubo wcześniej złożyłem doniesienie w ich sprawie,
której przedmiotem była własność tej nieruchomości. Poza tym
organizując stały punkt kontroli powinni byli dowiedzieć się czyje
to jest.

Podasz podstawę prawną?

Mozesz sobie wykopac row, postawic slupki, pelno sposobow.

Jednym ze sposobów jest powiedzieć intruzowi, żeby oddalił się
rączo.

To inna sprawa. Chcę by dało się tamtędy wjeżdżać i by oni nie
wykorzystywali posiadłości dla siebie.

Postaw ogrodzenie i bramę.

a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp wzbroniony.

Data: 2013-08-12 20:26:43
Autor: sqlwiel
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 2013-08-12 20:21, Marek Dyjor pisze:

a nie wystarczy tablica... Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp
wzbroniony.

.... a nie wystarczy tylko "psom"? (NMSP) :)

Przed I WŚ na drzwiach restauracji bywały napisy "sałdatam, sabakam, jewrejam wchod waspraszczion".


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-08-12 22:02:11
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 20:21, Marek Dyjor pisze:

Postaw ogrodzenie i bramę.

a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp
wzbroniony.

Nie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-12 22:15:36
Autor: uzytkownik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kubf03$l6j$3node2.news.atman.pl...

Postaw ogrodzenie i bramę.

a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp
wzbroniony.

Nie.

Na jakiej podstawie prawnej tak twierdzisz?

Data: 2013-08-12 22:23:42
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 22:15, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kubf03$l6j$3node2.news.atman.pl...

Postaw ogrodzenie i bramę.

a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp
wzbroniony.

Nie.

Na jakiej podstawie prawnej tak twierdzisz?

Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a nie prywatnej tabliczki.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-12 22:30:18
Autor: Marek Dyjor
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 12.08.2013 22:15, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kubf03$l6j$3node2.news.atman.pl...

Postaw ogrodzenie i bramę.

a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom
wstęp wzbroniony.

Nie.

Na jakiej podstawie prawnej tak twierdzisz?

Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a
nie prywatnej tabliczki.

jesteś pewien? znaczy co nie mam prawa ograniczyć prawa wstępu na mój własny teren?

Data: 2013-08-12 22:32:03
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 22:30, Marek Dyjor pisze:

Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a
nie prywatnej tabliczki.

jesteś pewien? znaczy co nie mam prawa ograniczyć prawa wstępu na mój
własny teren?

Ależ masz. Zgodnie z przepisami.

Czyli np. stawiając ogrodzenie. Możesz też przepędzać osobiście, ale wtedy lepiej miej przy sobie odpisz księgi wieczystej i mapkę geodezyjną.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-13 00:11:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Mon, 12 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.08.2013 22:30, Marek Dyjor pisze:

Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a
nie prywatnej tabliczki.

jesteś pewien? znaczy co nie mam prawa ograniczyć prawa wstępu na mój
własny teren?

Ależ masz. Zgodnie z przepisami.

  Niezgodnie też może :)
  Tylko państwo mu w tym już nie pomoże, bo jest "związane"
ustawami, więc będzie mógł sobie... :>

Czyli np. stawiając ogrodzenie.

  Jakoś tak.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-12 22:59:24
Autor: uzytkownik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kubg8e$3ag$1node1.news.atman.pl...
W dniu 12.08.2013 22:15, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kubf03$l6j$3node2.news.atman.pl...

Postaw ogrodzenie i bramę.

a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp
wzbroniony.

Nie.

Na jakiej podstawie prawnej tak twierdzisz?

Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a nie prywatnej tabliczki.

Czyli uważasz, że stawianie takich tabliczek informacyjnych
http://tnij.org/yt7z
http://tnij.org/yt71
http://tnij.org/yt75
http://tnij.org/yt78
jest bezprawne?

Data: 2013-08-12 23:12:51
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 12.08.2013 22:59, uzytkownik pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kubg8e$3ag$1node1.news.atman.pl...
W dniu 12.08.2013 22:15, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kubf03$l6j$3node2.news.atman.pl...

Postaw ogrodzenie i bramę.

a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp
wzbroniony.

Nie.

Na jakiej podstawie prawnej tak twierdzisz?

Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a
nie prywatnej tabliczki.

Czyli uważasz, że stawianie takich tabliczek informacyjnych
http://tnij.org/yt7z
http://tnij.org/yt71
http://tnij.org/yt75
http://tnij.org/yt78
jest bezprawne?

A kto napisał, że bezprawne?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-13 00:17:23
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Mon, 12 Aug 2013, uzytkownik wrote:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał
Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a nie prywatnej tabliczki.

Czyli uważasz, że stawianie takich tabliczek informacyjnych
http://tnij.org/yt7z
http://tnij.org/yt71
http://tnij.org/yt75
http://tnij.org/yt78
jest bezprawne?

  A skąd taka teza?
  Stawiaj sobie do woli!

  Tyle, że "nieustawowe" konstrukcje są *NIESKUTECZNE*.
  Z bardzo prostego powodu - państwo w zakresie zawężania swobód
obywatelskich jest związane ustawami, i w momencie jak będziesz
chciał taki swój "wynalazek" wyegzekwować i pójdziesz do sądu,
to drugiej stronie przysługuje prawo do powiedzenia "proszę
pokazać to w ustawie".
  I na to dictum sąd sprawę oddala, bo "państwo nie może
ograniczać praw inaczej niż ustawą a ustawy brak".

  Masz więc pełne prawo tupać nogą pod taką tablicą, w końcu
Twój teren, więc tup sobie ile wlezie ;)

  Równie dobrze możesz np. "zabronić mi" pisania na grupę.
  Dopóki nie będzie gróźb karalnych itp to też nie będzie
bezprawne - a zabraniaj sobie, na zdrowie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 08:39:30
Autor: Marek Dyjor
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Gotfryd Smolik news wrote:
On Mon, 12 Aug 2013, uzytkownik wrote:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał
Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze
ustawy, a nie prywatnej tabliczki.

Czyli uważasz, że stawianie takich tabliczek informacyjnych
http://tnij.org/yt7z
http://tnij.org/yt71
http://tnij.org/yt75
http://tnij.org/yt78
jest bezprawne?

 A skąd taka teza?
 Stawiaj sobie do woli!

 Tyle, że "nieustawowe" konstrukcje są *NIESKUTECZNE*.
 Z bardzo prostego powodu - państwo w zakresie zawężania swobód
obywatelskich jest związane ustawami, i w momencie jak będziesz
chciał taki swój "wynalazek" wyegzekwować i pójdziesz do sądu,
to drugiej stronie przysługuje prawo do powiedzenia "proszę
pokazać to w ustawie".
 I na to dictum sąd sprawę oddala, bo "państwo nie może
ograniczać praw inaczej niż ustawą a ustawy brak".

czy aby koledzy nie nadinterpertują...

Zgadzam sie, że Państwo nie może ograniczać praw inaczej niż ustawą... ale czy właściciel terenu jest państwem?

Czy postawienie tablicy "teren prywatny wstep wzbroniony" nie jest równoważne z bezpośrednim wyrażeniem woli przez właściciela?

Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze to jest teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu  jak sobie chce i gdzie sobie chce?

Data: 2013-08-13 07:40:58
Autor: Budzik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Osobnik posiadający mail mdyjor@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze
to jest teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu  jak
sobie chce i gdzie sobie chce?

Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji.
I tam dokładnie tak jest - jeżeli teren nie jest ogrodzony, to mozna z niego swobodnie korzystać, pod warunkiem, ze sie nie niszczy i zostawia po sobie w nienaruszonym stanie.

Ergo mozna np. jezdzic na dzikie biwaki poza polami kembingowymi.

Z innych wolnościowych rzeczy - mozna łowić ryby bez kupowania pozwoleń.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka

Data: 2013-08-13 09:49:09
Autor: Liwiusz
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 2013-08-13 09:40, Budzik pisze:
Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji.
I tam dokładnie tak jest - jeżeli teren nie jest ogrodzony, to mozna z
niego swobodnie korzystać, pod warunkiem, ze sie nie niszczy i zostawia po
sobie w nienaruszonym stanie.

I z tego m. in. powodu występują tam ogrodzone lasy.

--
Liwiusz

Data: 2013-08-13 08:21:59
Autor: Budzik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Osobnik posiadający mail lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji.
I tam dokładnie tak jest - jeżeli teren nie jest ogrodzony, to mozna
z niego swobodnie korzystać, pod warunkiem, ze sie nie niszczy i
zostawia po sobie w nienaruszonym stanie.

I z tego m. in. powodu występują tam ogrodzone lasy.

A tego to już nie mówili :)
Raczej zachwalali, ze z miejscem na biwak problemu nie ma.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!"  Richard Fish

Data: 2013-08-13 09:57:10
Autor: Marek Dyjor
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail mdyjor@poczta.onet.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:

Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze
to jest teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu  jak
sobie chce i gdzie sobie chce?

Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji.
I tam dokładnie tak jest - jeżeli teren nie jest ogrodzony, to mozna z
niego swobodnie korzystać, pod warunkiem, ze sie nie niszczy i
zostawia po
sobie w nienaruszonym stanie.

Ergo mozna np. jezdzic na dzikie biwaki poza polami kembingowymi.

Z innych wolnościowych rzeczy - mozna łowić ryby bez kupowania
pozwoleń.


ale to jest pańśtwo socjalistyczne  :)

Data: 2013-08-21 20:14:07
Autor: neoniusz
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 13.08.2013 09:40, Budzik pisze:
Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Allemansr%C3%A4tten

Data: 2013-08-21 21:00:48
Autor: Budzik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Osobnik posiadający mail neon@joemonster.org napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Allemansr%C3%A4tten

dziękuje bardzo --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.

Data: 2013-08-13 09:24:00
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 13.08.2013 08:39, Marek Dyjor pisze:

Czy postawienie tablicy "teren prywatny wstep wzbroniony" nie jest
równoważne z bezpośrednim wyrażeniem woli przez właściciela?

Jak ten teren jest wytyczony - może starczyć.

Jeśli nie jest - gdzie ten teren się rozciąga?

Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze to
jest teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu  jak sobie
chce i gdzie sobie chce?

A będziesz miał przy sobie mapkę geodezyjną, odpis z KW i dokument tożsamości lub upoważnienie od właściciela?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-13 10:42:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, Marek Dyjor wrote:

Zgadzam sie, że Państwo nie może ograniczać praw inaczej niż ustawą...
ale czy właściciel terenu jest państwem?

  Nie jest.
  Tyle, że jak on może *legalnie* wyegzekwować swoje roszczenia
bez pomocy państwa?
  Jak spróbuje użyć siły, to intruz będzie chroniony - nie popełnia
czynu zabronionego, a wszak państwu NIE WOLNO wtykać się do
czegoś, czego ustawa nie narzuca.
  Państwo nie może więc poprzeć "ważności" tabliczki z jakimś
zakazem.
  Państwo co najwyżej może, w ramach procesu, uznać że zainteresowany
JEDNAK sobie zaszkodził sam ignorując tabliczkę "uwaga dziura".
  Ale co do zasady ma obowiązek chronić prawa i obowiązki
również intruza, jeśli są one więc konstytucyjne (w tym ustawowe)
to JEGO roszczenia będą chronione!

Czy postawienie tablicy "teren prywatny wstep wzbroniony" nie jest równoważne
z bezpośrednim wyrażeniem woli przez właściciela?

  Zacytuj przepis i sam się przekonasz :)

Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze to jest teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu

  To zależy JAKI TO TEREN.
  W kodeksie wykroczeń jest osobny przepis...

  Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które dotyczą
zasad rozporządzania własnością.
  Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 12:05:00
Autor: Marek Dyjor
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Gotfryd Smolik news wrote:
 Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które
dotyczą zasad rozporządzania własnością.
 Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>

ciekawe jaka była by szansa uzyskać rekompensatę od policji za bezprawen zajmowanie terenu :)

Data: 2013-08-13 12:13:38
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 13.08.2013 12:05, Marek Dyjor pisze:
Gotfryd Smolik news wrote:
 Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które
dotyczą zasad rozporządzania własnością.
 Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>

ciekawe jaka była by szansa uzyskać rekompensatę od policji za bezprawen
zajmowanie terenu :)

A jesteś w stanie wyliczyć poniesione straty?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-13 12:30:04
Autor: uzytkownik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kud0si$jgl$1node1.news.atman.pl...

 Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które
dotyczą zasad rozporządzania własnością.
 Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>

ciekawe jaka była by szansa uzyskać rekompensatę od policji za bezprawen
zajmowanie terenu :)

A jesteś w stanie wyliczyć poniesione straty?

Skoro godzina = 500zł to minimum tyle wynosi strata za każdą godzinę, bo skoro stoi tam policja to na tym miejscu nie stanie inny klient, który chciałby zaparkować. Dochodzą jeszcze dodatkowe straty spowodowane tym, że policja, która stoi na wjeżdzie uniemożliwa wjazd innych klientów na teren parkingu, a także potencjalnych klientów odstrasza.
Skoro mam przygotowane 10 stanowisk parkowania to chyba łatwo jest policzyć, że 10 x 500 = 5000zł straty za każdą godzinę. Po 4 godzinach ich parkowania jest to 20 tys. zł i o taką kwotę bym pozwał policję :)

Data: 2013-08-13 12:33:15
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 13.08.2013 12:30, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kud0si$jgl$1node1.news.atman.pl...

 Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które
dotyczą zasad rozporządzania własnością.
 Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>

ciekawe jaka była by szansa uzyskać rekompensatę od policji za bezprawen
zajmowanie terenu :)

A jesteś w stanie wyliczyć poniesione straty?

Skoro godzina = 500zł to minimum tyle wynosi strata za każdą godzinę, bo
skoro stoi tam policja to na tym miejscu nie stanie inny klient, który

Brak zarobku to nie strata. Plus najpierw trzeba by założyć działalność. I przy takiej cenie istnieje duża szansa na "niezgodność z zasadami współżycia społecznego".

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-14 07:28:20
Autor: Michal
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kud21b$klr$2node1.news.atman.pl...
W dniu 13.08.2013 12:30, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kud0si$jgl$1node1.news.atman.pl...

Brak zarobku to nie strata.

Art. 361 par.2 kc przeczy temu stwierdzeniu.

Michał

Data: 2013-08-14 11:03:17
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 14.08.2013 07:28, Michal pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kud21b$klr$2node1.news.atman.pl...
W dniu 13.08.2013 12:30, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kud0si$jgl$1node1.news.atman.pl...

Brak zarobku to nie strata.

Art. 361 par.2 kc przeczy temu stwierdzeniu.

Ja pisałem o braku zarobku. Przepis, na który się powołujesz, odnosi się do zarobku, który zostałby osiągnięty gdyby nie dana szkoda.

Przykład: masz sanie i zarabiasz na wożeniu tymi saniami turystów. Ktoś zniszczył ci sanie. Powiedzmy, że przypadkiem. "Odkupić" ci sanie - musi. Ale jeśli jest lato i śniegu nie ma - na przewozach saniami i tak byś nie zarobił, więc zwrotu tego teoretycznego zarobku już domagać się nie możesz.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-14 11:35:36
Autor: Michal
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w wiadomości news:kufh4l$5ss$1node1.news.atman.pl...
W dniu 14.08.2013 07:28, Michal pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kud21b$klr$2node1.news.atman.pl...
W dniu 13.08.2013 12:30, uzytkownik pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał w
wiadomości news:kud0si$jgl$1node1.news.atman.pl...

Brak zarobku to nie strata.

Art. 361 par.2 kc przeczy temu stwierdzeniu.

Ja pisałem o braku zarobku. Przepis, na który się powołujesz, odnosi się do zarobku, który zostałby osiągnięty gdyby nie dana szkoda.

Przykład: masz sanie i zarabiasz na wożeniu tymi saniami turystów. Ktoś zniszczył ci sanie. Powiedzmy, że przypadkiem. "Odkupić" ci sanie - musi. Ale jeśli jest lato i śniegu nie ma - na przewozach saniami i tak byś nie zarobił, więc zwrotu tego teoretycznego zarobku już domagać się nie możesz.

Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach. Ktoś zablokował Ci wjazd na ten parking. itd...
Oczywiście pomijam oderwanie przykładu od rzeczywistości: faktycznie nie było parkingu, ani wcześniej ani później nikt tam odpłatnie nie parkował. Odnioslem się tylko do sytuacji teoretycznej: Jest parking, ktoś blokuje jego działalność. Wówczas brak zarobku jest szkodą, której wyrówniania można dochodzić.
Michał

Data: 2013-08-14 12:11:04
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 14.08.2013 11:35, Michal pisze:

Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach. Ktoś
zablokował Ci wjazd na ten parking. itd...

Ale nie masz parkingu.

Oczywiście pomijam oderwanie przykładu od rzeczywistości: faktycznie nie
było parkingu, ani wcześniej ani później nikt tam odpłatnie nie
parkował.

A ja nie pomijam.

[ciach coś nie na temat]

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-14 21:14:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Wed, 14 Aug 2013, Michal wrote:

Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach.
Ktoś zablokował Ci wjazd na ten parking. itd...

  Owszem.
  I sąd pyta ile na tym parkingu zarabiałeś przez poprzednie miesiące,
jak to wyglądało w poszczegolne dni tygodnia itede.
  Jak druga strona wykaże się refleksem, to biada Ci jeśli te dane
nie będą się zgadzały ze stanem w księgach podatkowych ;>

Oczywiście pomijam oderwanie przykładu od rzeczywistości: faktycznie nie było parkingu, ani wcześniej ani później nikt tam odpłatnie nie parkował.

  No więc nie było "utraconej korzyści".

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-18 19:00:43
Autor: Budzik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przykład: masz parking i zarabiasz na parkujących tam samochodach.
Ktoś zablokował Ci wjazd na ten parking. itd...

  Owszem.
  I sąd pyta ile na tym parkingu zarabiałeś przez poprzednie miesiące,
jak to wyglądało w poszczegolne dni tygodnia itede.
  Jak druga strona wykaże się refleksem, to biada Ci jeśli te dane
nie będą się zgadzały ze stanem w księgach podatkowych ;>

A gdyby udowodnić, że zona puszcza sie za kase, a jak stoi policja to nikt nie przyjezdza?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Data: 2013-08-20 11:06:56
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Sun, 18 Aug 2013, Budzik wrote:

A gdyby udowodnić, że zona puszcza sie za kase, a jak stoi policja to nikt
nie przyjezdza?

  To może byłyby szanse :)
  W przeszłości w prasie były opisy, jak to skarbówka faktycznie
zabrała się za "poszukiwanie dowodów" w sprawach tak uzasadnianych,
na początek szukali "korzystających" - do powołania w roli świadków.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-20 11:00:47
Autor: Budzik
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

skarbówka faktycznie
zabrała się za "poszukiwanie dowodów" w sprawach tak uzasadnianych,
na początek szukali "korzystających" - do powołania w roli świadków.

Tylko ciekawe, czego dowodzi prawdopodobny brak sukcesu w takim poszukiwaniu...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

Data: 2013-08-20 13:53:06
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 20 Aug 2013, Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

skarbówka faktycznie
zabrała się za "poszukiwanie dowodów" w sprawach tak uzasadnianych,
na początek szukali "korzystających" - do powołania w roli świadków.

Tylko ciekawe, czego dowodzi prawdopodobny brak sukcesu w takim
poszukiwaniu...

  Obróć kota ogonem.
  Skarbówka tak sprawia sprawę, że to podatnik twierdzi, iż ma dochody
z prostytucji.
  No to kto ma przedstawiać dowody?
  Skarbówka jedynie wyraża "chęć weryfikacji" :>
  No to pyta gdzie dokumenty, gdzie świadkowie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 19:18:58
Autor: Edward Ilkus
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


 Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które dotyczą
zasad rozporządzania własnością.
 Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>

Nie jest tak, że bezprawne korzystanie jest naruszeniem prawa ?

Data: 2013-08-14 00:24:07
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:

Nie jest tak, że bezprawne korzystanie jest naruszeniem prawa ?

  Samo "przebywanie" na terenie nieruchomości nie stanowi zabronionej
formy "korzystania", o ile nie ma cech "rozporządzania".
  Może to wyglądać dziwnie, ale inaczej byłby problem - jakby
ktoś chciał choćby tylko zapukać do Twoich drzwi, to mógłby
popełnić przestępstwo.
  No co, nie jego drzwi a on sobie puka :P

  Przebywanie jest ograniczone w ten sposób, że albo jest
zamknięcie które trzeba "przełamać", albo zamknięcie przez
które trzeba się "wedrzeć" albo trzeba odmówić opuszczenia
osobie uprawnionej.
  To jest karalne.
  Ale samo "wejście" nie, wniesienie własnych przedmiotów
chyba też nie bardzo.
  A istotnej szkody tym radarem nie wyrządzili.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-14 16:52:42
Autor: Edward Ilkus
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


Nie jest tak, że bezprawne korzystanie jest naruszeniem prawa ?

 Samo "przebywanie" na terenie nieruchomości nie stanowi zabronionej
formy "korzystania", o ile nie ma cech "rozporządzania".
 Może to wyglądać dziwnie, ale inaczej byłby problem - jakby
ktoś chciał choćby tylko zapukać do Twoich drzwi, to mógłby
popełnić przestępstwo.
 No co, nie jego drzwi a on sobie puka :P

Też mówię, że mi w ogóle nie chodzi o to, że weszli tylko o to, że urządzili tam punkt kontroli drogowej. Na posesji stoją nie tylko ich pojazdy ale zatrzymywane.

Data: 2013-08-14 21:10:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Wed, 14 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:

 Samo "przebywanie" na terenie nieruchomości nie stanowi zabronionej
formy "korzystania", o ile nie ma cech "rozporządzania".
[...]

Też mówię, że mi w ogóle nie chodzi o to, że weszli tylko o to, że urządzili
tam punkt kontroli drogowej.

  No i tyle.
  Wykaż co Ci ubyło.

Na posesji stoją nie tylko ich pojazdy ale zatrzymywane.

  A czym się te zatrzymywane różnią od "ich"?
  Niczym, prawda?
  W tym cały sęk.

  Relatywnie niedawno był taki wątek, z wałkowaniem kwestii
wejścia do mieszkania i bodaj deptania dywanu :>
(przedstawiałem ciąg przepisów z KC o "przedmiotach połączonych").
  Bo tak jak piszesz owszem, jest, w KW, ale w przypadku "rzeczy
ruchomych" a nie nieruchomości :)
  Art.127 KW, sprawdź, i sprawdź że nie ma takiego przepisu
dla nieruchomości.
  Dla co leniwszych link pod nos:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,238,,20120101,ustawa-z-dnia-20051971-r-kodeks-wykroczen.html

  Oczywiście *nie* odnoszę się do sprawy "opuszczenia na żądanie",
157 KW (i odpowiedni przepis w KK).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-15 12:51:38
Autor: Edward Ilkus
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>


 Samo "przebywanie" na terenie nieruchomości nie stanowi zabronionej
formy "korzystania", o ile nie ma cech "rozporządzania".
[...]

Też mówię, że mi w ogóle nie chodzi o to, że weszli tylko o to, że urządzili
tam punkt kontroli drogowej.

 No i tyle.
 Wykaż co Ci ubyło.

Na posesji stoją nie tylko ich pojazdy ale zatrzymywane.

 A czym się te zatrzymywane różnią od "ich"?
 Niczym, prawda?
 W tym cały sęk.

Tym, że zajmują znaczną część nieruchomości uniemożliwiając normalny dojazd i wykorzystywanie przez właścicieli. Biorąc pod uwagę krótką rozmowę z tym Barczakiem jest dokładnie tak, że oni roszczą sobie prawo do wykorzystywania tej nieruchomości według własnego uznania.


 Relatywnie niedawno był taki wątek, z wałkowaniem kwestii
wejścia do mieszkania i bodaj deptania dywanu :>
(przedstawiałem ciąg przepisów z KC o "przedmiotach połączonych").

No i co to ma wspólnego ?

 Bo tak jak piszesz owszem, jest, w KW, ale w przypadku "rzeczy
ruchomych" a nie nieruchomości :)
 Art.127 KW, sprawdź, i sprawdź że nie ma takiego przepisu
dla nieruchomości.
 Dla co leniwszych link pod nos:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,238,,20120101,ustawa-z-dnia-20051971-r-kodeks-wykroczen.html

 Oczywiście *nie* odnoszę się do sprawy "opuszczenia na żądanie",
157 KW (i odpowiedni przepis w KK).

To jest inna sprawa.

Data: 2013-08-17 10:35:27
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Thu, 15 Aug 2013, Edward Ilkus wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>

 A czym się te zatrzymywane różnią od "ich"?
 Niczym, prawda?
 W tym cały sęk.

Tym, że zajmują znaczną część nieruchomości uniemożliwiając normalny dojazd
i wykorzystywanie przez właścicieli.

  Trudno.
  Wychodzi że można ich pozwać o wyliczone koszty "utrudnienia".
  Wytłumacz to Andrzejowi Lawie który nie widzi problemu w konieczności
pilnowania swojego gruntu :P

Biorąc pod uwagę krótką rozmowę z tym Barczakiem jest dokładnie tak,
że oni roszczą sobie prawo do wykorzystywania tej nieruchomości
według własnego uznania.

  No i tu leży problem.

 Relatywnie niedawno był taki wątek, z wałkowaniem kwestii
wejścia do mieszkania i bodaj deptania dywanu :>
(przedstawiałem ciąg przepisów z KC o "przedmiotach połączonych").

No i co to ma wspólnego ?

  Ano to, że każde samowolne rozporządzenie rzeczą ruchomą stanowi
wykroczenie, natomiast takiego przepisu dla nieruchomości nie
ma (co wydaje się zrozumiałe w świetle zastrzeżeń które opisałem),
ale nie ma RÓWNIEŻ przepisu penalizującego naruszenie WSKAZANYCH
przez właściciela (być może tylko z listy zamkniętej z przepisu,
bo to też miałoby sens) zachowań.
  Wychodzi że można stać i przeganiać, ale nie można zapobiec
uciążliwości wynikającej z faktu, że co przyjedziesz to trzeba
przeganiać od nowa.
  Poza ogrodzeniem oczywiście.

 Oczywiście *nie* odnoszę się do sprawy "opuszczenia na żądanie",
157 KW (i odpowiedni przepis w KK).

To jest inna sprawa.

  No to się zgadzamy.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-22 16:37:34
Autor: Jan
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:17:23 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

On Mon, 12 Aug 2013, uzytkownik wrote:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa.news@lechistan.com> napisał
Konstytucja. Zakaz lub nakaz wymaga postawy prawnej w randze ustawy, a
nie prywatnej tabliczki.

Czyli uwaĹźasz, Ĺźe stawianie takich tabliczek informacyjnych
http://tnij.org/yt7z http://tnij.org/yt71 http://tnij.org/yt75
http://tnij.org/yt78 jest bezprawne?

  A skąd taka teza?
  Stawiaj sobie do woli!

  Tyle, Ĺźe "nieustawowe" konstrukcje są *NIESKUTECZNE*.
  Z bardzo prostego powodu - państwo w zakresie zawężania swobĂłd
obywatelskich jest związane ustawami, i w momencie jak będziesz chciał
taki swój "wynalazek" wyegzekwować i pójdziesz do sądu,
to drugiej stronie przysługuje prawo do powiedzenia "proszę pokazać to w
ustawie".
  I na to dictum sąd sprawę oddala, bo "państwo nie moĹźe
ograniczać praw inaczej niż ustawą a ustawy brak".

  Masz więc pełne prawo tupać nogą pod taką tablicą, w końcu
Twój teren, więc tup sobie ile wlezie ;)

  RĂłwnie dobrze moĹźesz np. "zabronić mi" pisania na grupę. DopĂłki nie
  będzie gróźb karalnych itp to teĹź nie będzie
bezprawne - a zabraniaj sobie, na zdrowie.

pzdr, Gotfryd


No dobra, a co z regulaminami? Np. regulamin korzystania z basenu, czy regulamin parkowy. Czy jeśli w takim regulaminie znajdują się zapisy nie mające odzwierciedlenia w ustawie tzn. że te punkty w regulaminy można olać? A skoro tak to po co takie regulaminy skoro są niejako kalką ustaw?

Data: 2013-08-23 18:39:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Thu, 22 Aug 2013, Jan wrote:

Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:17:23 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

  Równie dobrze możesz np. "zabronić mi" pisania na grupę. Dopóki nie
  będzie gróźb karalnych itp to też nie będzie
bezprawne - a zabraniaj sobie, na zdrowie.


No dobra, a co z regulaminami?

  Sankcjonowane są umową.
  Druga strona DOBROWOLNIE poddaje się regulaminowi, najczęściej
przy okazji brania biletu (również bezpłatnego), wstępu na podstawie
"karty" (również bezpłatnej) itede :)

Np. regulamin korzystania z basenu,
czy regulamin parkowy.

  Właśnie o kwestię przykładowego parku toczę boje z Andrzejem:
jak masz WŁASNY i OGRODZONY park, to masz środki perswazji,
w szczególności jak postawisz ciecia który będzie wpuszczał
"tylko za biletem" (może być bezpłatny :>).
  Jak masz dwa parki, oba nieogrodzone, jeden "miejski" a jeden
prywatny, to na jednym MOŻNA ustanowić obowiązujący zakaz
picia piwa działający "z automatu" (przychodzi strasznik
[cenzura nie poprawiać] i ładuje mandat, jak ma dobry humor
to poprzestaje na obserwowaniu wylania piwa) a na drugim
NIE MOŻNA.
  IMO to jest bzdura, bo prowadzi do nadmiarowej "chęci
grodzenia" wszystkiego przez wszystkich - właśnie dlatego,
że nie mają żadnych TANICH (dla nich) "panstwowych" narzędzi
do zapewnienia na dostępnym publicznie terenie porządku.

  I nie, nie mam na myśli "zakazu fotografowania" :P
(dlatego od czasu do czasu podkreślam, że lista zakazów powinna
być zamknięta)

Czy jeśli w takim regulaminie znajdują się zapisy nie
mające odzwierciedlenia w ustawie tzn. że te punkty w regulaminy można
olać?

  Wywalą Cię na podstawie nieważności biletu - złamałeś umowę :)

A skoro tak to po co takie regulaminy skoro są niejako kalką ustaw?

  W publicznych:  żeby wchodzący nie udawał Greka tłumaczeniem "tej
akurat ustawy nie czytałem" :)
  W prywatnych: bo ustawa często nie działa... dlatego.
  Oczywiście bywają zakazy które działają bez względu na rodzaj
terenu, nie wiem jak jest np. z pływaniem po pijaku itede.,
na pewno Andrzej ma rację pisząc że śmiecenie jest zabronione,
ale to właśnie wyjątki a nie reguła.

  A złamanie regulaminu "unieważnia" bilet, bo stanowi niedotrzymanie
umowy, można więc gościa wziąć za frak i zachęcić do wyjścia ;)
  Tyle, że wymaga to właśnie:
1. dopilnowania zeby zawarł umowę przy wejściu
2. prewencyjnego pilnowania terenu

  A to kosztuje.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 07:38:58
Autor: Jan Koval
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:kub933$f3a$1news.task.gda.pl...
a nie wystarczy tablica...  Teren Prywatny, Psom i policjantom wstęp
wzbroniony.

Możesz spróbować. ;-)


J.

Data: 2013-08-13 10:08:44
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Mon, 12 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 12.08.2013 16:31, Edward Ilkus pisze:

To też, ale grubo wcześniej złożyłem doniesienie w ich sprawie, której
przedmiotem była własność tej nieruchomości. Poza tym organizując stały
punkt kontroli powinni byli dowiedzieć się czyje to jest.

Podasz podstawę prawną?

  Gwoli ścisłości, to nie (aż) takie proste.
  Jakby to były osoby prywatne, to oczywiscie na ograniczenie ICH
wolności musiałaby istnieć podstawa prawna.
  Ale działanie policji IMVHO stanowi "czynność administracyjną",
więc co do zasady, o ile przepis szczególny nie stanowi inaczej
(np. jak ścigają przestępcę to jakiś przepis pewnie się znajdzie)
urzędnik jest zobowiązany do działania "w granicach prawa".

  I teraz pytanie jest odwrotne - jak brzmi przepis *ustawowy*,
który uprawnia do stawiania radaru to tu to tam :)
  Bo oczywiście brzmieniem ustawy obywatel jest związany,
jeśli więc brzmiałby "można ustawić gdziekolwiek" to co
najwyżej można by iść do TK o przekroczenie "uzasadnionej
potrzeby" przez tę ustawę.

To inna sprawa. Chcę by dało się tamtędy wjeżdżać i by oni nie
wykorzystywali posiadłości dla siebie.

Postaw ogrodzenie i bramę.

  Skądinąd tak, bo to rozwiąże problem jednoznacznie.

  Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka
gruntu NIE JEST dobrym pomysłem, i ewidentną wadą polskiego
prawa jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki
stron zamieszanych w teren udostępniony publicznie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-13 11:42:07
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 13.08.2013 10:08, Gotfryd Smolik news pisze:

  Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka
gruntu NIE JEST dobrym pomysłem, i ewidentną wadą polskiego
prawa jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki
stron zamieszanych w teren udostępniony publicznie.

Brak? No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!

Data: 2013-08-13 13:59:25
Autor: Marek Dyjor
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 13.08.2013 10:08, Gotfryd Smolik news pisze:

  Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka
gruntu NIE JEST dobrym pomysłem, i ewidentną wadą polskiego
prawa jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki
stron zamieszanych w teren udostępniony publicznie.

Brak? No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze
swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna
udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)

można też wzorem amerykańskim dać prawo do najpierw strzelania a potem wyjaśniania ;-)

Data: 2013-08-13 14:26:46
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 13.08.2013 13:59, Marek Dyjor pisze:

Brak? No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze
swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna
udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)

można też wzorem amerykańskim dać prawo do najpierw strzelania a potem
wyjaśniania ;-)

1. mit
2. wyjątkowo głupi pomysł

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-13 17:40:03
Autor: Marek Dyjor
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 13.08.2013 13:59, Marek Dyjor pisze:

Brak? No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze
swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna
udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)

można też wzorem amerykańskim dać prawo do najpierw strzelania a
potem wyjaśniania ;-)

1. mit

nie do końca nie we wszystkich stanach hrabstwach.  ;-)

2. wyjątkowo głupi pomysł

a to racja

Data: 2013-08-13 23:39:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 13 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 13.08.2013 10:08, Gotfryd Smolik news pisze:

  Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka
gruntu NIE JEST dobrym pomysłem, i ewidentną wadą polskiego
prawa jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki
stron zamieszanych w teren udostępniony publicznie.

Brak?

  Brak.
  Brakuje dokładnie tego, co w przypadku drogi niepublicznej
wprowadzono za pomocą "strefy ruchu".

  Nie ma pewnego zakresu "ochrony", być może opcjonalnej
(wg "wyrażenia woli" dopuszczalnej w formie wyrażenia
pismem - niekoniecznie pisemnej).
  Za niektóre czyny na terenie publicznym jest mandat,
a nie można za te same czyny wyciągnąć sankcji na terenie
dostępnym publicznie.
  Być może należałoby również wyrazić zakaz przekraczania
zakresu powyższego uprawnienia.

No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)

  Wcale nie o to mi chodzi.

  Z jednej strony właściciel do wielu przypadków nie może
"wezwać wsparcia", i jest skutecznie uwalony poprzez
brak naruszenia przepisów karnych (nie można zastosować
zatrzymania obywatelskiego, więc możesz sobie szukać
później sprawcy do upojenia), z drugiej konieczność
"radzenia sobie" za pomocą bezprawnych środków skutkuje
społecznym poparciem nie tylko dla takich środków,
ale również przekraczania sensownego zakresu ich
stosowania.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-14 11:39:31
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 13.08.2013 23:39, Gotfryd Smolik news pisze:

No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze swojej
nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna
udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)

  Wcale nie o to mi chodzi.

  Z jednej strony właściciel do wielu przypadków nie może
"wezwać wsparcia", i jest skutecznie uwalony poprzez
brak naruszenia przepisów karnych (nie można zastosować
zatrzymania obywatelskiego, więc możesz sobie szukać
później sprawcy do upojenia), z drugiej konieczność

Moment, moment - jeśli ma przy sobie wypis z KW oraz mapkę geodezyjną i dokument tożsamości, to będzie co najmniej wykroczenie. A w przypadku wykroczenia jeśli nie możesz ustalić tożsamości sprawcy - zatrzymanie obywatelskie działa.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-14 21:01:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Wed, 14 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 13.08.2013 23:39, Gotfryd Smolik news pisze:

No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze swojej
nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna
udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)

  Wcale nie o to mi chodzi.

  Z jednej strony właściciel do wielu przypadków nie może
"wezwać wsparcia", i jest skutecznie uwalony poprzez
brak naruszenia przepisów karnych (nie można zastosować
zatrzymania obywatelskiego, więc możesz sobie szukać
później sprawcy do upojenia), z drugiej konieczność

Moment, moment - jeśli ma przy sobie wypis z KW oraz mapkę geodezyjną
i dokument tożsamości

  Bardzo proszę, nie udawaj Greka.
  I co, ten właściciel musi cały czas pilnować "w osobie"
(nie musi osobiście, może przez pełnomocnika) pilnować
tego terenu, bo inaczej cała masa różnych typów może
mieć gdzieś zasady udostępnienia terenu - i teraz hint
- i jest bezkarna również w przypadku zachowań, które
na terenie publicznym są sankcjonowane?
  Ty tak poważnie?

wykroczenia

  TO MUSI BYĆ WYKROCZENIE!
  Dopiero od niedawna można np. wyczyniać łamańce
ze "strefą ruchu" żeby uwalić kogoś kto zastawia Ci
przejazd, a zdaje się takich przypadków było już
na grupie wymienionych więcej.
  Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem
palenia i daj znać o skuteczności.

jeśli nie możesz ustalić tożsamości sprawcy - zatrzymanie obywatelskie działa.

  Oczywiście.
  Tylko musisz stać jak słup i pilnować!
  "Konsumowałeś coś" że tego nie widzisz? ;>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-16 23:24:50
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 14.08.2013 21:01, Gotfryd Smolik news pisze:

Moment, moment - jeśli ma przy sobie wypis z KW oraz mapkę geodezyjną
i dokument tożsamości

  Bardzo proszę, nie udawaj Greka.
  I co, ten właściciel musi cały czas pilnować "w osobie"
(nie musi osobiście, może przez pełnomocnika) pilnować
tego terenu, bo inaczej cała masa różnych typów może

Opcja "delegacji uprawnień" wydawała mi się oczywista - wymaga tylko dodania do listy dokumentów upoważnienia czy np. umowy najmu.

mieć gdzieś zasady udostępnienia terenu - i teraz hint
- i jest bezkarna również w przypadku zachowań, które
na terenie publicznym są sankcjonowane?
  Ty tak poważnie?

wykroczenia

  TO MUSI BYĆ WYKROCZENIE!

Odmowa opuszczenia nieogrodzonego prawie każdego terenu jest wykroczeniem (art. 157 KW). Drogi pod to nie podpadają, ale za to podpadają pod PoRD - więc wystarczy zainstalować stosowne znaki drogowe.

[ciach]

  Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem
palenia i daj znać o skuteczności.

Na drodze??

jeśli nie możesz ustalić tożsamości sprawcy - zatrzymanie obywatelskie
działa.

  Oczywiście.
  Tylko musisz stać jak słup i pilnować!
  "Konsumowałeś coś" że tego nie widzisz? ;>

Wg mnie ustawodawca poczynił słuszne założenie, że gdyby mu zależało na niewchodzeniu to był stał i pilnował lub ogrodził.

Stojąca w szczerym polu tabliczka - nie wiadomo jakiego obszaru dotyczy.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-17 10:28:06
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Fri, 16 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

Opcja "delegacji uprawnień" wydawała mi się oczywista

  Ale przecież w tym leży cały problem - potrzebna jest "aktywna"
ochrona. Co za różnica czy siedzisz sam czy siedzi cieć,
ktoś musi siedzieć i w tym problem.

  TO MUSI BYĆ WYKROCZENIE!

Odmowa opuszczenia

  Jak wyżej.
  KTOŚ MUSI SIEDZIEĆ I PILNOWAĆ!

nieogrodzonego prawie

  Prawie.

Drogi pod to nie podpadają, ale za to podpadają pod PoRD - więc wystarczy zainstalować stosowne znaki drogowe.

  Jaki znak drogowy zabrania śmiecenia?

  Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem
palenia i daj znać o skuteczności.

Na drodze??

  A co ma droga do tego?

  Piszę o nieskuteczności ochrony TERENU dostępnego publicznie
(w porównaniu do terenu publicznego!), bez względu na funkcję.
  Teren publiczny bywa chroniony różnymi aktami prawnymi,
można łupnąć mandatem za to i owo (w szczególności jeśli
stosowny organ uchwali jakąś "strefę" czegośtam), a dostępny
publicznie teren prywatny - nie.

  Oczywiście.
  Tylko musisz stać jak słup i pilnować!
  "Konsumowałeś coś" że tego nie widzisz? ;>

Wg mnie ustawodawca poczynił słuszne założenie

  Bardzo niesłuszne. Wręcz głupie.

  Bo wprost prowadzi do grodzenia nawet tam, gdzie
właściciel nie widziałby takiej konieczności, JAKBY
jego grunt był traktowany NIE GORZEJ niż publiczny.

Stojąca w szczerym polu tabliczka - nie wiadomo jakiego obszaru dotyczy.

  Na odwrót, odwracasz kota ogonem.
  Dookoła tego "niewiadomojakiego" terenu *mogą* obowiązywać
różne przepisy dotyczące porządku, a na tym terenie NIE
obowiązują.
  Niezależnie czy tabliczka jest czy nie na jednym i na drugim.
  I to jest absurd.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-17 18:55:19
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 17.08.2013 10:28, Gotfryd Smolik news pisze:

Opcja "delegacji uprawnień" wydawała mi się oczywista

  Ale przecież w tym leży cały problem - potrzebna jest "aktywna"
ochrona. Co za różnica czy siedzisz sam czy siedzi cieć,
ktoś musi siedzieć i w tym problem.

Bo inaczej jak, bez ogrodzenia, inni mają wiedzieć, gdzie dany prywatny teren ma granice?

  TO MUSI BYĆ WYKROCZENIE!

Odmowa opuszczenia

  Jak wyżej.
  KTOŚ MUSI SIEDZIEĆ I PILNOWAĆ!

No i?

nieogrodzonego prawie

  Prawie.

Drogi pod to nie podpadają, ale za to podpadają pod PoRD - więc
wystarczy zainstalować stosowne znaki drogowe.

  Jaki znak drogowy zabrania śmiecenia?

Moment, mowa była o parkowaniu. Skąd teraz śmiecenie ci wyskoczyło?

Poza tym dlaczego uważasz, że podrzucenie komuś śmieci na posesję nie stanowi złamania prawa?

  Ustal sobie strefę bezalkoholową albo z zakazem
palenia i daj znać o skuteczności.

Na drodze??

  A co ma droga do tego?

Patrz: wątek.

  Piszę o nieskuteczności ochrony TERENU dostępnego publicznie
(w porównaniu do terenu publicznego!), bez względu na funkcję.
  Teren publiczny bywa chroniony różnymi aktami prawnymi,
można łupnąć mandatem za to i owo (w szczególności jeśli
stosowny organ uchwali jakąś "strefę" czegośtam), a dostępny
publicznie teren prywatny - nie.

Jak nie? Przepisy ogólne działają też na terenie prywatnym.

  Oczywiście.
  Tylko musisz stać jak słup i pilnować!
  "Konsumowałeś coś" że tego nie widzisz? ;>

Wg mnie ustawodawca poczynił słuszne założenie

  Bardzo niesłuszne. Wręcz głupie.

  Bo wprost prowadzi do grodzenia nawet tam, gdzie
właściciel nie widziałby takiej konieczności, JAKBY
jego grunt był traktowany NIE GORZEJ niż publiczny.

Regulacje urzędowo są publikowane w ustawowo określonych publikatorach.

Idiotyzmem by była konieczność dostosowywania się do fanaberii właściciela, który np. na swojej prywatnej stronie ogłosił nagle, że na jego terenie należy się poruszać wyłącznie w ubraniach określonego koloru.

Stojąca w szczerym polu tabliczka - nie wiadomo jakiego obszaru dotyczy.

  Na odwrót, odwracasz kota ogonem.
  Dookoła tego "niewiadomojakiego" terenu *mogą* obowiązywać
różne przepisy dotyczące porządku, a na tym terenie NIE
obowiązują.
  Niezależnie czy tabliczka jest czy nie na jednym i na drugim.
  I to jest absurd.

Nie bardziej absurdalne by było, jakby regulacja np. zakazująca grillowania w gminnych parkach dotyczyła także twojej prywatnej działki?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-17 20:37:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Sat, 17 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 17.08.2013 10:28, Gotfryd Smolik news pisze:

  Jaki znak drogowy zabrania śmiecenia?

Moment, mowa była o parkowaniu.

  Mowa była o "przebywaniu pojazdów", w trybie wyłączenia
z ruchu drogowego.

Skąd teraz śmiecenie ci wyskoczyło?

  Stąd, że przypadek w wątku jest dość ogólny.
  W miejscu do którego się odnosiłem, miałem na myśli konkretny
brak zrównania "prawa do ochrony" terenu publicznego i dostępnego
publicznie.

Poza tym dlaczego uważasz, że podrzucenie komuś śmieci na posesję nie stanowi złamania prawa?

  Akurat odniosłem się do faktu, że PoRD nie jest rozwiązaniem
na wszystko.

  Piszę o nieskuteczności ochrony TERENU dostępnego publicznie
(w porównaniu do terenu publicznego!), bez względu na funkcję.
  Teren publiczny bywa chroniony różnymi aktami prawnymi,
można łupnąć mandatem za to i owo (w szczególności jeśli
stosowny organ uchwali jakąś "strefę" czegośtam), a dostępny
publicznie teren prywatny - nie.

Jak nie? Przepisy ogólne działają też na terenie prywatnym.

  Za to nie działają przepisy dotyczące terenu publicznego.
  I właściciel nie może korzystać z równorzędnej ochrony jeśli
CHCE!

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-18 12:07:21
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 17.08.2013 20:37, Gotfryd Smolik news pisze:

Moment, mowa była o parkowaniu.

  Mowa była o "przebywaniu pojazdów", w trybie wyłączenia
z ruchu drogowego.

Jeden pies.

Skąd teraz śmiecenie ci wyskoczyło?

  Stąd, że przypadek w wątku jest dość ogólny.
  W miejscu do którego się odnosiłem, miałem na myśli konkretny
brak zrównania "prawa do ochrony" terenu publicznego i dostępnego
publicznie.

A jak sobie wyobrażasz to zrównanie? Poprzez obowiązywanie gminnych zasad dotyczących np. biwakowania na twoim prywatnym polu? Czy aby na pewno tego chcesz?

Poza tym dlaczego uważasz, że podrzucenie komuś śmieci na posesję nie
stanowi złamania prawa?

  Akurat odniosłem się do faktu, że PoRD nie jest rozwiązaniem
na wszystko.

Pewnie że nie - przed zgwałceniem nie broni ;) Ale na to jest KK.

[ciach]

Jak nie? Przepisy ogólne działają też na terenie prywatnym.

  Za to nie działają przepisy dotyczące terenu publicznego.
  I właściciel nie może korzystać z równorzędnej ochrony jeśli
CHCE!

Nie działają przepisy gminne porządkowe, bo ustawodawcy słusznie założyli, że właściciel może chcieć mieć inne zasady - może np. nie przeszkadzać mu śmiecenie lub odwrotnie może mu przeszkadzać przebywanie osób o niewłaściwym ;) kolorze skóry.

I np. gmina nie może zakazać przebywania na swoim terenie osób o ciemniejszej karnacji, ale osoba prywatna ze swojego terenu może wyganiać każdego (bez uzasadniania inaczej jak przez "bo tak!").

Coś za coś.

Na marginesie zwracam uwagę, że ogrodzenie może być całkiem symboliczne.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-20 11:04:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Sun, 18 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 17.08.2013 20:37, Gotfryd Smolik news pisze:

Moment, mowa była o parkowaniu.

  Nie, tego *JA* *NIE* napisałem.

  Mowa była o "przebywaniu pojazdów", w trybie wyłączenia
z ruchu drogowego.

Jeden pies.

  Wcale nie, bo prowadzi do uogólnien kończących się "syndromem trawniczka".

brak zrównania "prawa do ochrony" terenu publicznego i dostępnego
publicznie.

A jak sobie wyobrażasz to zrównanie?

  Zwyczajnie, poprzez MOŻLIWOŚĆ odwołania się do ochrony prawnej,
przysługującej terenom publicznym.

Poprzez obowiązywanie gminnych zasad dotyczących np. biwakowania na twoim prywatnym polu?
Czy aby na pewno tego chcesz?

  Czy aby na pewno przemyślałeś przed pisaniem?

  Ktoś taki, kto pyta "skąd on miał wiedzieć, że to nie jest teren
prywatny skoro płota nie było" jednocześnie *WIE*, że to jest
"prywatne pole" i PODOBNO DOPUSZCZALNE przepisy gminne na nim
nie obowiązują, tak?

  A może jednak takie przepisy są dopuszczalne WARUNKOWO i warunkiem
skorzystania z nich jest znalezienie upoważnienia właścicielskiego
w postacji uchwały wyznaczającej MIEJSCA w których to jest
dozwolone - bądź inne postaci "zgody właścicielskiej"?

  Bo może jednak TAK - i ten zarzut trafia kulą w - nomen omen - płot,
bo TAK, właśnie O TO chodzi, że jeśli właściciel CHCE, to może
POZWOLIĆ i to pozwolenie działa tak samo jak "gminne", a jak NIE CHCE,
to może skorzystać z "defaultowej ochrony".

  Za to nie działają przepisy dotyczące terenu publicznego.
  I właściciel nie może korzystać z równorzędnej ochrony jeśli
CHCE!

Nie działają przepisy gminne porządkowe, bo ustawodawcy słusznie założyli, że właściciel może chcieć mieć inne zasady - może

  Może.
  Najpierw wyjaśnij paradoks wyżej - jak można jednocześnie twierdzić,
że brak płota stanowi nierozwiązywalny problem dla biednego wędrowca,
i jednocześnie twierdzić, że może on SKUTECZNIE rozeznać teren
publiczny od dostępnego publicznie.
  Logic error.
  Brak możliwości ochrony terenu dostępnego publicznie jest WYŁACZNIE
pozwoleniem dla tych którzy WIEDZĄ że nie jest to teren publiczny
i z całą świadomością postanawiają NADUŻYĆ tej wiedzy.

Na marginesie zwracam uwagę, że ogrodzenie może być całkiem symboliczne.

  Wypada się zgodzić, co nadal nie rozwiązuje problemu o którym wyżej.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-20 13:25:18
Autor: Andrzej Lawa
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
W dniu 20.08.2013 11:04, Gotfryd Smolik news pisze:

  Mowa była o "przebywaniu pojazdów", w trybie wyłączenia
z ruchu drogowego.

Jeden pies.

  Wcale nie, bo prowadzi do uogólnien kończących się "syndromem
trawniczka".

Jeśli masz na myśli rozjeżdżanie trawnika, to mamy do czynienia ze zniszczeniem mienia. Inna sytuacja,


  [ciach]

Poprzez obowiązywanie gminnych zasad dotyczących np. biwakowania na
twoim prywatnym polu?
Czy aby na pewno tego chcesz?

  Czy aby na pewno przemyślałeś przed pisaniem?

  Ktoś taki, kto pyta "skąd on miał wiedzieć, że to nie jest teren
prywatny skoro płota nie było" jednocześnie *WIE*, że to jest
"prywatne pole" i PODOBNO DOPUSZCZALNE przepisy gminne na nim
nie obowiązują, tak?

A, w ten sposób... No w sumie dobry masz pomysł i muszę go poprzeć :)

Tylko jak by to sformalizować ustawowo? Masz jakiś pomysł za zgrabny zapis? Może jakby do jakiejś komisji sejmowej podrzucić gotowy przepis, to by to ruszyli z miejsca...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2013-08-20 13:36:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
On Tue, 20 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 20.08.2013 11:04, Gotfryd Smolik news pisze:

  Wcale nie, bo prowadzi do uogólnien kończących się "syndromem
trawniczka".

Jeśli masz na myśli rozjeżdżanie trawnika, to mamy do czynienia ze zniszczeniem mienia. Inna sytuacja,

  Raczej ogólnie z "metodą" pomijania istnienie innych przepisów :)


  Ktoś taki, kto pyta "skąd on miał wiedzieć, że to nie jest teren
prywatny skoro płota nie było" jednocześnie *WIE*, że to jest
"prywatne pole" i PODOBNO DOPUSZCZALNE przepisy gminne na nim
nie obowiązują, tak?

A, w ten sposób... No w sumie dobry masz pomysł i muszę go poprzeć :)

Tylko jak by to sformalizować ustawowo?

  Na początek - w której ustawie, aby nie okazało się, że z powodu
istnienia gdzieś zastrzeżenia "w rozumieniu niniejszej ustawy"
przepis jest ale nie działa (albo co gorsza działa gorzej
niż bez).

Masz jakiś pomysł za zgrabny zapis?

  Ogłaszam konkurs ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-08-12 17:24:13
Autor: Edward Ilkus
Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Użytkownik "Andrzej Kubiak" <none@inv.invalid>


A swoją drogą, gdy do magików rzeźbiących mi coś na budowie przyjechał
kumpel, i swoje przybycie obwieścił radosnym zacięciem się ręki na
klaksonie, to gdy wyleciałem z sąsiedniego domu i pokrótce, acz
ekspresyjnie wytłumaczyłem, w co mu wsadzę ten klakson, jeśli w ciągu
minuty nie wyniesie się poza zasięg mojego wzroku - to nie pytał mnie o akt
własności działki, tylko zawinął kitę w podskokach.

Powiem mamie. Pylnie się i będzie po sprawie. Nie wiem dlaczego w ogóle o tym tu napisałem. Jakaś pomyłka.

Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona