Uzytkownik "Edward Ilkus" <edward@ilkus.invalid> napisal w wiadomosci news:ku8shk$va2$1mx1.internetia.pl...
Witam
Na terenie nalezacym do moich rodziców policja zorganizowala sobie punkt kontroli drogowej. Stoja tam regularnie oznakowane pojazdy i zatrzymywane samochody zajmujac teren otwartej posesji. Typowe suszenie zza krzaków. Dobrze znany wszystkim przejezdzajacym wyjazd z Olkusza na Katowice DK94. Dzisiaj 12:20 przyjezdzam i znowu nie da sie wjechac. Nie zdzierzylem i zapytalem stojacych policjantów co tu robia, ze to teren prywatny. A policjant do mnie, ze teren prywatny musi byc ogrodzony. Dobrze wiadomo, ze nie musi, wiec mu mówie, ze niech sobie w urzedzie sprawdzi. On, ze nie chce, niech sobie ide do komendanta. No zagotowalem sie. Swego czasu policja wymusila na moich rodzicach zgode na przejazd tamtedy obcej firmie pod pozorem postanowienia sadowego które w istocie dotyczylo zupelnie innej sprawy. I wtedy zglosilem to do prokuratury, która sprawe umorzyla. Nie wiem dlaczego bo nie jestem strona ani nie mialem czasu na pilnowanie tego, ale bezprawie bylo dla mnie ewidentne tylko dotyczylo dzialan policji, stad nie uznano ich winy. Z tego zdarzenia wynika jednak, ze policja dobrze wiedziala o tym, ze prowadzi kontrole na terenie prywatnym i robi to celowo. Choc nie wiem dokladnie jakie byloby stanowisko rodziców i pozostalych wlascicieli co do ewentualnej zgody na takie wykorzystywanie to póki co takowej nie dawali a policja wykorzystuje posesje bez pytania o zgode. Zapytalem o nazwisko funkcjonariusza. Niejaki Barczak. I polazlem bo co. Proceder trwa z rok jak nic. Ale pomyslalem sobie, ze czas cos zrobic. Pytam Was o zdanie.
Jak kiedys przypadkiem zapomnialem zabrac brony z poletka, pech chcial ze lezala kolcami do gory, a drugi pech ze pogieli kolce felgami jak ich sciagali wiec zlozylem skarge o zniszczenie mienia ....
Z tego co pamietam chyba nagane dostali czy upomnienie... :) -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -
|