Chciałem dziś zapłacić kartą w saloniku prasowym RUCH jednak Pani
sprzedawczyni poinformowała mnie że... nie umie obsługiwać terminala i mogłem
najpierw poinformować ją o zamiarze zapłaty kartą bo teraz sama będzie musiała
zapłacić za bilet miesięczny który już mi wystawiła.

Terminal był chyba z PeKaO (naklejka na szybie z logami i niebieskim tłem więc
chyba PeKaO). Ktoś zna może jakiś e-mail kontaktowy do CKC PeKaO gdzie można
to zgłosić? Na ich stronie nie znalazłem żadnego kontaktu.


--
Sinus

--

Sinus pisze:

Chciałem dziś zapłacić kartą w saloniku prasowym RUCH jednak Pani
sprzedawczyni poinformowała mnie że... nie umie obsługiwać terminala i mogłem
najpierw poinformować ją o zamiarze zapłaty kartą bo teraz sama będzie musiała
zapłacić za bilet miesięczny który już mi wystawiła.

Terminal był chyba z PeKaO (naklejka na szybie z logami i niebieskim tłem więc
chyba PeKaO). Ktoś zna może jakiś e-mail kontaktowy do CKC PeKaO gdzie można
to zgłosić? Na ich stronie nie znalazłem żadnego kontaktu.

   Daj pani spokój. Ona prowizji za ten bilet miałaby mniej niż prowizji za kartę. Jak już chcesz pisać do banków, to spytaj się dlaczego pobierają tak wysokie prowizje, że niektórych usług nie opłaca się sprzedawać przy płatności kartą. Albo do ZTMu, dlaczego daje takie głodowe prowizje sprzedawcom.

--
Liwiusz

On 6 Sty, 20:15, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

   Daj pani spok j. Ona prowizji za ten bilet mia aby mniej ni prowizji
za kart . Jak ju chcesz pisa do bank w, to spytaj si dlaczego
pobieraj tak wysokie prowizje, e niekt rych us ug nie op aca si
sprzedawa przy p atno ci kart . Albo do ZTMu, dlaczego daje takie
g odowe prowizje sprzedawcom.

Nie wiem jakie są warunki rozliczeń kioskarzy z postkomunistycznym
molochem jakim jest Ruch, ale prywatni kioskarze dostają od 2008 r.
solidne prowizje ze sprzedaży biletów. Za kartonikowe bilety prowizja
wynosi ok. 10%, karty miejskie nieco mniej, ale tu nie ma kosztu
zamrożonej gotówki.

Jacenty pisze:

On 6 Sty, 20:15, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

   Daj pani spok j. Ona prowizji za ten bilet mia aby mniej ni prowizji
za kart . Jak ju chcesz pisa do bank w, to spytaj si dlaczego
pobieraj tak wysokie prowizje, e niekt rych us ug nie op aca si
sprzedawa przy p atno ci kart . Albo do ZTMu, dlaczego daje takie
g odowe prowizje sprzedawcom.

Nie wiem jakie są warunki rozliczeń kioskarzy z postkomunistycznym
molochem jakim jest Ruch, ale prywatni kioskarze dostają od 2008 r.
solidne prowizje ze sprzedaży biletów. Za kartonikowe bilety prowizja
wynosi ok. 10%, karty miejskie nieco mniej, ale tu nie ma kosztu
zamrożonej gotówki.

   To chyba za dużo, słyszałem o o wiele mniejszych prowizjach, przy biletach jednorazowych wynoszących pojedyncze grosze.

--
Liwiusz

Jacenty pisze:

Nie wiem jakie są warunki rozliczeń kioskarzy z postkomunistycznym
molochem jakim jest Ruch, ale prywatni kioskarze dostają od 2008 r.
solidne prowizje ze sprzedaży biletów. Za kartonikowe bilety prowizja
wynosi ok. 10%,

Acha, 10% a nawet mniej to solidna prowizja w detalicznym handlu.

Sie czlowiek cale zycie uczy...

KJ

Jacenty pisze:

> > Nie wiem jakie są warunki rozliczeń kioskarzy z postkomunistycznym
> molochem jakim jest Ruch, ale prywatni kioskarze dostają od 2008 r.
> solidne prowizje ze sprzedaży biletów. Za kartonikowe bilety prowizja
> wynosi ok. 10%, Acha, 10% a nawet mniej to solidna prowizja w detalicznym handlu.

Marża detaliczna to ok 30%

--

Liwiusz pisze:

  Daj pani spokój. Ona prowizji za ten bilet miałaby mniej niż prowizji za kartę. Jak już chcesz pisać do banków, to spytaj się dlaczego pobierają tak wysokie prowizje, że niektórych usług nie opłaca się sprzedawać przy płatności kartą. Albo do ZTMu, dlaczego daje takie głodowe prowizje sprzedawcom.

Ale co to obchodzi klienta ?


--
Mithos

Mithos wrote:

Ale co to obchodzi klienta ?

Poszerza własne horyzonty poza czubek własnego nosa.

witek pisze:

Poszerza własne horyzonty poza czubek własnego nosa.

Ojej. Biedny przedsiębiorca zainstalował sobie terminal i teraz przez złego klienta co to chce płacić kartą pójdzie z torbami. Szkoda.


--
Mithos

On 6 Sty, 21:34, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

Ojej. Biedny przedsi biorca zainstalowa sobie terminal i teraz przez
z ego klienta co to chce p aci kart p jdzie z torbami. Szkoda.

Może i nie aż z torbami, ale dokłada do satysfakcji klienta. Prowizja
za doładowanie karty miejskiej - ok. 1,7 %. Charge za płatność kartą -
2,5 - 3,0 %. Kompletny bezsens.

"Mithos" news:hi2s4a$97j$2news.onet.pl

> Poszerza własne horyzonty poza czubek własnego nosa.

Ojej. Biedny przedsiębiorca zainstalował sobie terminal i teraz przez
złego klienta co to chce płacić kartą pójdzie z torbami. Szkoda.

Polejcie mu bo dobrze prawi.

Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hi2oc2$u0c$1@news.onet.pl...

Ale co to obchodzi klienta ?

Nic go to nie musi obchodzić, ale gdy o tym wie, to ma pełniejszy obraz świata, niż w przypadku gdyby o tym nie wiedział. W żadnym razie taka wiedza nie musi wpływać na jego działania, ale zaszkodzić mu nie zaszkodzi.

Mithos pisze:

Liwiusz pisze:

  Daj pani spokój. Ona prowizji za ten bilet miałaby mniej niż prowizji za kartę. Jak już chcesz pisać do banków, to spytaj się dlaczego pobierają tak wysokie prowizje, że niektórych usług nie opłaca się sprzedawać przy płatności kartą. Albo do ZTMu, dlaczego daje takie głodowe prowizje sprzedawcom.

Ale co to obchodzi klienta ?

   Może nic nie obchodzić. Pisanie jednak nic nie da, bo nikt nie sprzedaje biletów poprzez kartę i jest to w pełni zrozumiałe przez osoby obeznane w temacie. Podobnie jak nie spotykam się raczej, aby na kartę można było kupić lotto, choć tutaj prowizja jest większa i teoretycznie taka sprzedaż jest możliwa (choć prowizja karciana zabierała by pewnie z 30-50% zarobku).


--
Liwiusz

Liwiusz pisze:

  Może nic nie obchodzić. Pisanie jednak nic nie da, bo nikt nie sprzedaje biletów poprzez kartę i jest to w pełni zrozumiałe przez osoby obeznane w temacie. Podobnie jak nie spotykam się raczej, aby na kartę można było kupić lotto, choć tutaj prowizja jest większa i teoretycznie taka sprzedaż jest możliwa (choć prowizja karciana zabierała by pewnie z 30-50% zarobku).

W wielu miejscach sprzedają bilety na kartę (Warszawa).

Odnośnie lotto to na stacjach często przyjmują płatność za lotto w ten właśnie sposób .


--
Mithos

On 6 Sty, 21:33, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

Odno nie lotto to na stacjach cz sto przyjmuj p atno za lotto w ten
w a nie spos b .

Których stacjach ? Pytam, bo się z tym jeszcze nie spotkałem. Wszędzie
widuje wywieszki o braku możliwości zapłaty plastikiem za totka.

szczurwa <szczurwa@gmail.com> napisał(a):

On 6 Sty, 21:33, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

> Odno nie lotto to na stacjach cz sto przyjmuj p atno za lotto w ten
> w a nie spos b .

Kt=F3rych stacjach ? Pytam, bo si=EA z tym jeszcze nie spotka=B3em.

BP

--

"FW" news:hi4u2b$9eg$1inews.gazeta.pl

BP

Statoil.

Dnia Wed, 06 Jan 2010 21:33:23 +0100, Mithos napisał(a):

Odnośnie lotto to na stacjach często przyjmują płatność za lotto w ten
właśnie sposób .

Eee chyba nie. Za podatek od złudzeń zawsze tylko gotówka ;)



--
xbartx

Dnia Wed, 06 Jan 2010 21:33:23 +0100, Mithos napisał(a):

  Może nic nie obchodzić. Pisanie jednak nic nie da, bo nikt nie
sprzedaje biletów poprzez kartę i jest to w pełni zrozumiałe przez
osoby obeznane w temacie.

W wielu miejscach sprzedają bilety na kartę (Warszawa).

We Wrocławiu także. Wprawdzie głównie w kasach UM, ale także znany jest mi co najmniej 1 kiosk, gdzie można nabyć przejazdówkę i zapłacić plastikiem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Dnia Thu, 7 Jan 2010 08:03:35 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

We Wrocławiu także. Wprawdzie głównie w kasach UM, ale także znany jest mi co najmniej 1 kiosk, gdzie można nabyć przejazdówkę i zapłacić plastikiem.

Gdzie?

--
Kojer

Dnia Thu, 07 Jan 2010 10:16:55 +0100, Robert Kois napisał(a):

We Wrocławiu także. Wprawdzie głównie w kasach UM, ale także znany jest
mi co najmniej 1 kiosk, gdzie można nabyć przejazdówkę i zapłacić
plastikiem.

Gdzie?

W Urzędzie Wojewódzkim, na parterze. Czynne do 16 bodajże ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Dnia Thu, 7 Jan 2010 09:41:00 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

We Wrocławiu także. Wprawdzie głównie w kasach UM, ale także znany jest
mi co najmniej 1 kiosk, gdzie można nabyć przejazdówkę i zapłacić
plastikiem.

Gdzie?

W Urzędzie Wojewódzkim, na parterze. Czynne do 16 bodajże ;-)

Znaczy dla emerytów i bezrobotnych którzy kartami niechętnie, dla 2-3zł nie
opłaca mi się ;). --
Kojer

Dnia Thu, 07 Jan 2010 11:01:36 +0100, Robert Kois napisał(a):

We Wrocławiu także. Wprawdzie głównie w kasach UM, ale także znany
jest mi co najmniej 1 kiosk, gdzie można nabyć przejazdówkę i
zapłacić plastikiem.

Gdzie?

W Urzędzie Wojewódzkim, na parterze. Czynne do 16 bodajże ;-)

 

Znaczy dla emerytów i bezrobotnych którzy kartami niechętnie, dla 2-3zł
nie opłaca mi się

Jeśli chcesz za przejazdówkę zapłacić kartą to są jeszcze kasy UM: http://www.um.wroc.pl/m53366/

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Dnia Thu, 7 Jan 2010 10:22:08 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

Znaczy dla emerytów i bezrobotnych którzy kartami niechętnie, dla 2-3zł
nie opłaca mi się

Jeśli chcesz za przejazdówkę zapłacić kartą to są jeszcze kasy UM: http://www.um.wroc.pl/m53366/

Wiem, ale godziny też takie sobie. Nie kalkuluje się. Raz na 3 miesiące
kupuje na Ofiar Oświęcimskich więc do bankomatu blisko, tragedii nie ma. :)

--
Kojer

"Liwiusz" news:hi2ok1$uuq$1news.onet.pl

   Może nic nie obchodzić. Pisanie jednak nic nie da, bo nikt nie
sprzedaje biletów poprzez kartę i jest to w pełni zrozumiałe przez osoby
obeznane w temacie.

Jak to nie sprzedaje? Liwiuszu, czy obudziłeś się z długoletniego snu
zimowego?

Podobnie jak nie spotykam się raczej, aby na kartę
można było kupić lotto, choć tutaj prowizja jest większa i teoretycznie
taka sprzedaż jest możliwa (choć prowizja karciana zabierała by pewnie z
30-50% zarobku).

Bilet na komunikacje miejska a lotto to chyba dwie zupełnie różne rzeczy.

  Daj pani spokój. Ona prowizji za ten bilet miałaby mniej niż prowizji za kartę.

nie chodziło o to, że ona nie chce tylko nie umie obsłużyć terminala, a to już nie jest wina klienta

skoro opłaca się sprzedawać bilety jednorazowe w automatach (płatność kartą) to dlaczego miałoby nie opłacać się sieciowych?

nie umie Pani obsłużyć to ja nie mam gotówki i dziękuję bardzo, co ona zrobi z tym biletem to juz nie problem klienta

--
pozdrawiam
RobertS

Sinus wrote:

Ktoś zna może jakiś e-mail kontaktowy do CKC PeKaO gdzie można
to zgłosić?

a mozna wiedziec z jakiego powodu ?

MarcinF <marfi@interia.pl> napisał(a):

Sinus wrote:
> Ktoś zna może jakiś e-mail kontaktowy do CKC PeKaO gdzie można
> to zgłosić? a mozna wiedziec z jakiego powodu ?

Aby poinformować o konieczności wyedukowania personelu jak takie transakcje
obsługiwać. Po co tam stoi terminal skoro pracownicy nie mieli szkolenia? Z
tego co się orientuję to jest to obowiązek przedstawiciela centrum
rozliczeniowego.

A propos wartości biletu, kosztuje on 132zł więc prowizję punkt ma całkiem
sporą. Zresztą nie to jest przedmiotem tej dyskusji :)

--
Sinus

--

Aby poinformować o konieczności wyedukowania personelu jak takie transakcje
obsługiwać. Po co tam stoi terminal skoro pracownicy nie mieli szkolenia? Z
tego co się orientuję to jest to obowiązek przedstawiciela centrum
rozliczeniowego.

odpuść sobie, po co mają wkurzyć klienta, jak nie potrafi obsługiwać terminalu to chociaż abonament zapłaci! a ja będą udowadniać, że nie umie to jeszcze kobita zrezygnuje i co...może jak będzie miała kilka takich akcji to w końcu sama pójdzie po rozum do głowyi się nauczy, aby z takimi biletami nie zostawać ;-)

wyślij do tego punktu wszystkich znajomych, niech każdy próbuje płacić kartą a jak pani nie umie to dziekuję idę do domu


--
pozdrawiam
RobertS

Użytkownik "Sinus" <sinus1@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hi2n96$6d9$1inews.gazeta.pl...

Chciałem dziś zapłacić kartą w saloniku prasowym RUCH jednak Pani
sprzedawczyni poinformowała mnie że... nie umie obsługiwać terminala i mogłem
najpierw poinformować ją o zamiarze zapłaty kartą bo teraz sama będzie musiała
zapłacić za bilet miesięczny który już mi wystawiła.

Terminal był chyba z PeKaO (naklejka na szybie z logami i niebieskim tłem więc
chyba PeKaO). Ktoś zna może jakiś e-mail kontaktowy do CKC PeKaO gdzie można
to zgłosić? Na ich stronie nie znalazłem żadnego kontaktu.

Było nie dawno. Na odmowę honorowania karty reklamację składa się w banku, który Ci ją wydał.

Było nie dawno. Na odmowę honorowania karty reklamację składa się w banku, który Ci ją wydał.

no i co bank ci pomoże? przeprosi, wino wyśle, zbluzga akceptanta?

--
pozdrawiam
RobertS

Użytkownik "RobertS" <bob75@xpostx.pl> napisał w wiadomości news:hi35an$149i$4opal.icpnet.pl...

Było nie dawno. Na odmowę honorowania karty reklamację składa się w banku, który Ci ją wydał.

no i co bank ci pomoże? przeprosi, wino wyśle, zbluzga akceptanta?

A nie mógłbyś zajrzeć do tego wątku sprzed kilku dni? Nie chce mi się tego wypisywać kolejny raz.

Dnia Wed, 06 Jan 2010 19:11:34 +0000, Sinus napisał(a):

Chciałem dziś zapłacić kartą w saloniku prasowym RUCH jednak Pani
sprzedawczyni poinformowała mnie że... nie umie obsługiwać terminala i
mogłem najpierw poinformować ją o zamiarze zapłaty kartą bo teraz sama
będzie musiała zapłacić za bilet miesięczny który już mi wystawiła.

Terminal był chyba z PeKaO (naklejka na szybie z logami i niebieskim
tłem więc chyba PeKaO). Ktoś zna może jakiś e-mail kontaktowy do CKC
PeKaO gdzie można to zgłosić? Na ich stronie nie znalazłem żadnego
kontaktu.

Tak czytam większość wypowiedzi i mam pytanie: A trochę zrozumienia i zwykłej życzliwości nie można by w tym wypadku spróbować zastosować, tudzież wyhamować na chwilę i spróbować jakoś rozwiązać problem? Czy mamy być li tylko jak te terminale i karty z chipem - kompletnie bezduszne?

--
xbartx

xbartx <bart@hashzero.net> napisał(a):

Tak czytam większość wypowiedzi i mam pytanie: A trochę zrozumienia i zwykłej życzliwości nie można by w tym wypadku spróbować

zastosować,

tudzież wyhamować na chwilę i spróbować jakoś rozwiązać problem?

Gdyby Pani uprzejmie przeprosila i wytlumaczyla ze niestety jeszcze nie umie obslugiwac terminala i czy nie moglbym skoczyc do bankomatu, to bym zrozumial. Ale kobita skoczyla na mnie z pazurami jak smialem wczesniej nie poinformowac ze mam zamiar zaplacic karta. Customer service na poziomie miesnego z lat 70'.

--
Sinus

--