Witam.

Naszła mnie dziś myśl, czy warto w moim przypadku zamontować gaz do samochodu. Pacjent to Punto mk1 1.1 SPI, rocznik '99, przebieg 98 kkm. Przebieg jest w sumie stosunkowo niewielki, jednak rocznikowo to jakby nie patrzeć już 10-cio letnie auto. Przy założeniach, że koszt instalacji to ok 1500-2000 pln, cena paliwa to ok 4.30 zł/l a LPG 1.80 zł/l, spalanie na benzynie średnio 7l/100 km, na LPG 8l/100 km zwróciłoby mi się to już po około roku.
Tu się jednak rodzi pytanie: czy do 10-cio letniego auta jest jeszcze sens montować instalację LPG?
Obecnie będę robił przebiegi ok 12-15 kkm/rok, głównie trasa Przemyśl-Kraków i jazda po Krakowie, a że samochód jest w rodzinie od nowości (wówczas jako auto rodziców) i czuję do niego niemały sentyment, planuję go jeszcze parę lat potrzymać.
Czy macie jakieś doświadczenia w kwestii montowania LPG do starszych samochodów? Mówią, że stare organizmy gorzej znoszą przeszczepy.. Czy do pojazdów też to się tyczy? ;)

Z góry dziękuję za wszelkie porady i sugestie.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

marjan pisze:

 Przy założeniach, że koszt instalacji to ok 1500-2000 pln,

2000 to juz sekwencja. Za 2 gen. max 1500.

cena paliwa to ok 4.30 zł/l a LPG 1.80 zł/l, spalanie na benzynie średnio 7l/100 km, na LPG 8l/100 km zwróciłoby mi się to już po około roku.

Mniej wiecej - dolicz 100 pln na przeglad oraz ew. przeglady u gazownika (jakas regulacja, wymiana filterka itp.)

Tu się jednak rodzi pytanie: czy do 10-cio letniego auta jest jeszcze sens montować instalację LPG?

Jest. Nawet wiekszy niz do nowego (tansza instalacja) - tylko przy sprzedazy kupcy beda krecic nosem na przebieg. Chociaz przy tym aucie to w miare norma, poza tym jak kilka lat pojezdzisz to przebieg nie bedzie mial znaczenia.

Obecnie będę robił przebiegi ok 12-15 kkm/rok, głównie trasa Przemyśl-Kraków i jazda po Krakowie, a że samochód jest w rodzinie od nowości (wówczas jako auto rodziców) i czuję do niego niemały sentyment, planuję go jeszcze parę lat potrzymać.

A wiec zakladaj gaz. Instalacja sie zwroci i bedzie "zarabiac". Najgorzej jakbys chcial niedlugo sprzedac - wtedy koszt instalacji nie zwiekszy ceny auta.

Czy macie jakieś doświadczenia w kwestii montowania LPG do starszych samochodów? Mówią, że stare organizmy gorzej znoszą przeszczepy.. Czy do pojazdów też to się tyczy? ;)

Zazwyczaj starsze silniki latwiej sie gazuje (np. wystarczy 2 gen.).

Pamietaj tylko jedno - 50% sukcesu to znalesc dobrego gazownika - wtedy unikniesz wielu klopotow w pozniejszej eksploatacji.
-
Elektroniczne papierosy - www.niedopalek.pl

Przebieg jest w sumie stosunkowo niewielki, jednak rocznikowo to jakby nie patrzeć już 10-cio letnie auto. Przy założeniach, że koszt instalacji to ok 1500-2000 pln,

Za taką cenę to pewnie myślisz o sekwencji. Moim zdaniem lepiej wrzucić II gen. Kilka stówek zaoszczędzonych, a skoro silnik 1.1 to pewnie nie jesteś fanem super osiągów.


cena paliwa to ok 4.30 zł/l a LPG 1.80

zł/l, spalanie na benzynie średnio 7l/100 km, na LPG 8l/100 km zwróciłoby mi się to już po około roku.

Nie do końca. Przy instalacji gazowej zawsze dochodzą koszty. A to przegląd droższy, a to regulację trzeba zrobić, a to filtr gazu, a to parownik do regeneracji, częstsza wymiana świec itp itd.
Generalnie instalacja gazowa to jest bardzo dobrza rzecz, jednak w Twoim przypadku musiałbym pojeździć minimum te 1,5 roku, żeby się zwróciło.

Tu się jednak rodzi pytanie: czy do 10-cio letniego auta jest jeszcze sens montować instalację LPG?

Jeżeli jest zadbane to oczywiście.

Obecnie będę robił przebiegi ok 12-15 kkm/rok, głównie trasa Przemyśl-Kraków i jazda po Krakowie, a że samochód jest w rodzinie od nowości (wówczas jako auto rodziców) i czuję do niego niemały sentyment, planuję go jeszcze parę lat potrzymać.

Jeżeli wychodzisz z takiego założenia to nie ma się co zastanawiać.

Czy macie jakieś doświadczenia w kwestii montowania LPG do starszych samochodów? Mówią, że stare organizmy gorzej znoszą przeszczepy.. Czy do pojazdów też to się tyczy? ;)

Jak już wcześniej zostało powiedziane. Najważniejsze to znaleźć dobrego gazownika (najlepiej jak ktoś Ci poleci).

Nie do końca. Przy instalacji gazowej zawsze dochodzą koszty. A to przegląd
droższy, a to regulację trzeba zrobić, a to filtr gazu, a to parownik do regeneracji, częstsza wymiana świec itp itd.
Generalnie instalacja gazowa to jest bardzo dobrza rzecz, jednak w Twoim przypadku musiałbym pojeździć minimum te 1,5 roku, żeby się zwróciło.

Ja narazie jezdzie 2 lata na gazie sekwencja w astrze II
zrobilem ok 60tys i jeszcze nie byłem u gazownika :)


Brat zakładał u tego samego gazownika, generacje II w escorcie
jak narazie był raz, ale wina leżała w braku płynu chłodniczego, a kolejny raz co 2 lata filterek zmienia, instalacja w escorcie ma
6 lat


Jak widać doświadczenia mamy w rodzinie z gazem jak narazie bardzo dobre, chociaż róznie się słyszy

Ja narazie jezdzie 2 lata na gazie sekwencja w astrze II
zrobilem ok 60tys i jeszcze nie byłem u gazownika :)

A przeglądy instalacji gazowej? Takie rzeczy trzeba sprawdzać, bo może się okazać, że coś złego dzieje się powoli, małymi kroczkami a Ty nawet tego nie odczujesz.

Jak widać doświadczenia mamy w rodzinie z gazem jak narazie bardzo dobre, chociaż róznie się słyszy

Bo podstawa to dobry gazownik.

Dzięki za rady, pewnie w następnym tygodniu będę gazował.

A czy muszę przy tym zmieniać dowód rejestracyjny, czy jest możliwość "wbicia" informacji o LPG w już istniejący? Do tego jest taki "problem", że mam czarne tablice, i bardzo chciałbym je zachować :) a boję się, że przy zmianie dowodu rejestracyjnego będą chcieli też mi kazać zmienić blachy na nowe białe.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana

marjan pisze:

Dzięki za rady, pewnie w następnym tygodniu będę gazował.

A czy muszę przy tym zmieniać dowód rejestracyjny, czy jest możliwość "wbicia" informacji o LPG w już istniejący? Do tego jest taki "problem", że mam czarne tablice, i bardzo chciałbym je zachować :) a boję się, że przy zmianie dowodu rejestracyjnego będą chcieli też mi kazać zmienić blachy na nowe białe.

Jak masz miejsce w dowodzie na adnotacje to nic nie bedzie trzeba zmieniac. Pozatym z tego co pamietam to nikt nie moze cie zmusic do zaplacenia za nowe tablice, nawet jak Ci sie dowod skonczy to prosisz o nowy, i bronisz sie rekami i nogami przed nowymi tablicami :D


--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

krzyss pisze:

marjan pisze:

Dzięki za rady, pewnie w następnym tygodniu będę gazował.

A czy muszę przy tym zmieniać dowód rejestracyjny, czy jest możliwość "wbicia" informacji o LPG w już istniejący? Do tego jest taki "problem", że mam czarne tablice, i bardzo chciałbym je zachować :) a boję się, że przy zmianie dowodu rejestracyjnego będą chcieli też mi kazać zmienić blachy na nowe białe.

Jak masz miejsce w dowodzie na adnotacje to nic nie bedzie trzeba zmieniac. Pozatym z tego co pamietam to nikt nie moze cie zmusic do zaplacenia za nowe tablice, nawet jak Ci sie dowod skonczy to prosisz o nowy, i bronisz sie rekami i nogami przed nowymi tablicami :D

No tak, rok temu skończyło się miejsce w dowodzie na przeglądy i za ok 70 zł wydali nowy dowód rejestracyjny do starych tablic.
No to spróbuję przy okazji dopisać się na współwłaściciela (samochód jest na tatę), może uda mi się to zrobić "na raz" przy wpisywaniu do dowodu instalacji LPG.
Miejsce "adnotacje urzędowe" mam puste, żadnych wpisów dotychczas tam nie było.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana

Kilka lat temu miałem SC 1.1 SPI. Po zakupie (samochód z 1999r) miał
wtedy około 120tys km zamontowałem LPG.
Instalcja II-generacji , koszt niski (około 1300zł) bo silnik SPI
(jedno-punkt).

Spalanie około 8,5L LPG.

W Punto sądzę że będzie palił Ci około 9-10L LPG ...

Według mnie warto , zawsze taniej będzie ale ...

Pamiętaj że II-generacja dośc mocno zmniejsza moc i "efektywność"
silnika i samochód na LPG jak i na benzynie będzie dużo słabszy niż na
samej benzynie (bez zamontowanej zwężki w przypadku LPG).

Silnik bardzo dobrze znosi LPG. Nie wymaga zaawansowanej instalcji.

Ja polecam LPG. Zawsze taniej będzie ;)

PS. W trasie spalił mi 6,4L LPG a wcale "ekonomicznie" nie jechałem ;)