Witajcie
Ktoś uszkodził mi chłodnicę klimy a, że jest to moje pierwsze auto z klimą to chciałbym się dowiedzieć czy normalnie wypinam starą chłodnicę i wstawiam nową i potem jadę na napełnienie czy może jakąś czynność muszę wykonać? Może głupie pytanie ale najzwyczajniej w świecie nie mam w tym temacie doświadczenia. Na chłodnicy mam wgniecenie i przypuszczam, że wyciek jest z tego miejsca. W aso co prawda sprawdzali, wpuścili jakiś magiczny specyfik ale nic nie widzieli żeby ciekło. Uzupełniłem kilka dni temu ale znowu zaczyna dyszeć czyli się czynnik kończy. Jeśli ktoś ma namiar na jakąś firmę z łodzi lub okolic w której po 17stej godzinie mogę dokonać ewentualnie profesjonalnego sprawdzenia czy to na pewno chłodnica, czy może wyciek jest w innym miejscu będę wdzięczny za namiary :)

--
krzysiek82

Witam!
Najpierw zlokalizuj nieszczelnosc.
To moze byc chlodnica, weze, kompresor, nagrzewnica...
Chlodnica kosztuje troche, chyba ze masz za duzo kasy:)

wchpikus pisze:

Witam!
Najpierw zlokalizuj nieszczelnosc.
To moze byc chlodnica, weze, kompresor, nagrzewnica...
Chlodnica kosztuje troche, chyba ze masz za duzo kasy:)

Ktoś ją uszkodził, widać wgniot na zewnątrz więc i tak ją będę chciał wymienić, mam trochę problem bo pracuje do 17stej i nie wiem gdzie podjechać, żeby po 17stej ktoś sie tym zajął.

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

 Jeśli ktoś ma namiar na jakąś firmę z łodzi lub okolic w której po 17stej godzinie mogę dokonać ewentualnie profesjonalnego sprawdzenia czy to na pewno chłodnica, czy może wyciek jest w innym miejscu będę wdzięczny za namiary :)

Polecam firmę na ul. Opalowej 30 http://www.auto-klimatyzacja.pl/ wiem że mają jeszcze gdzieś filię za Praktikerem na al. Włókniarzy. Robiłem już u nich 2x kilmę i za każdym razem było OK. ASO to pomyłka najczęściej nawet nie mają czym sprawdzić klimatyzacji i sami korzystają z takich punktów.

--
Pozdrawiam
Olo

Ktoś uszkodził mi chłodnicę klimy a, że jest to moje pierwsze auto z klimą to chciałbym się dowiedzieć czy normalnie wypinam starą chłodnicę i wstawiam nową i potem jadę na napełnienie czy może jakąś czynność muszę wykonać? Może głupie pytanie ale najzwyczajniej w świecie nie mam w tym temacie doświadczenia. Na chłodnicy mam wgniecenie i przypuszczam, że wyciek jest z tego miejsca. W aso co prawda sprawdzali, wpuścili jakiś magiczny specyfik ale nic nie widzieli żeby ciekło. Uzupełniłem kilka dni temu ale znowu zaczyna dyszeć czyli się czynnik kończy. Jeśli ktoś ma namiar na jakąś firmę z łodzi lub okolic w której po 17stej godzinie mogę dokonać ewentualnie profesjonalnego sprawdzenia czy to na pewno chłodnica, czy może wyciek jest w innym miejscu będę wdzięczny za namiary :)

Ja robiłem swoją klimatyzację na ul.Śląskiej, na razie działa.
Z tego co mi tam powiedzieli to przy dłuższej nieszczelności trzeba też wymienić dodatkowo element który się nazywa osuszacz.
Tak więc wymiana tylko chłodnicy i napełnienie układu nie wystarczy.

Witam!
Kiedys walczylem z klima w punto 2, powiem tak, tragedia.
Brak czesci, szczegolnie presostetow i osuszaczy.
Cena w Aso zabija.
Inne nie pasuja.
Co do samego ukladu, to faktycznie, narazony jest na uszkodzenia, szczegolnie rurka kolo osusacza, jest strasznie nisko.
A ze nie ma oslony silnika w standardzie, latwo uszkodzic.
Polecam jak najszybciej zrobic, inaczej zalapie wilgoc i caly uklad bedzie trzeba robic.
Pozdrawiam

wchpikus pisze:

A ze nie ma oslony silnika w standardzie, latwo uszkodzic.

Ja osłonę mam całe szczęście.

Polecam jak najszybciej zrobic, inaczej zalapie wilgoc i caly uklad bedzie trzeba robic.

Zdaje sobie z tego sprawę, tylko czasowo trudno mi wyrobić. W serwisie twierdzą, ze jak czynnika jest mało to muszą go uzupełnić żeby sprawdzić szczelność, za co muszę zapłacić, szkoda tylko, że jak jest nieszczelność nie mogą go wypompować, bo tak zanim dojadę do domu czynnika za który zapłaciłem większości w układzie już nie będzie.
Ja chce aby mi powiedzieli gdzie cieknie, zabiorę auto do domu usunę usterkę i pojadę na napełnienie. Wydawało mi się, że aby sprawdzić układ należy wypompować czynnik i wprowadzić barwnik widać chyba jednak jest inaczej skoro serwis twierdzi, że przed sprawdzeniem klima musi być napełniona.

--
krzysiek82

krzysiek82 wrote:

wchpikus pisze:

A ze nie ma oslony silnika w standardzie, latwo uszkodzic.

Ja osłonę mam całe szczęście.

Polecam jak najszybciej zrobic, inaczej zalapie wilgoc i caly uklad bedzie trzeba robic.

Zdaje sobie z tego sprawę, tylko czasowo trudno mi wyrobić. W serwisie twierdzą, ze jak czynnika jest mało to muszą go uzupełnić żeby sprawdzić szczelność, za co muszę zapłacić, szkoda tylko, że jak jest nieszczelność nie mogą go wypompować, bo tak zanim dojadę do domu czynnika za który zapłaciłem większości w układzie już nie będzie.
Ja chce aby mi powiedzieli gdzie cieknie, zabiorę auto do domu usunę usterkę i pojadę na napełnienie. Wydawało mi się, że aby sprawdzić układ należy wypompować czynnik i wprowadzić barwnik widać chyba jednak jest inaczej skoro serwis twierdzi, że przed sprawdzeniem klima musi być napełniona.

Jedz tam gdzie daja gwarancje - a wiec beda naprawiac az do skutku - bo zawsze mozesz powolac sie na niezgodnosc towaru z umowa (wez zlecenie naprawy na pismie)

Maverick pisze:

Jedz tam gdzie daja gwarancje - a wiec beda naprawiac az do skutku - bo zawsze mozesz powolac sie na niezgodnosc towaru z umowa (wez zlecenie naprawy na pismie)

Jak widzę jak mechanicy traktują auto to mi się odechciewa zostawiania auta, już od paru lat wszystko robię sam, tutaj jednak muszę wiedzieć co mam zrobić, wtedy sobie zrobię sam. Jak cieknie z kilku miejsc to chciałbym to wiedzieć, kupię części i wymienię.

--
krzysiek82

Witam!
Sam nie naprawisz nieszczelnosci, chyba ze uniesz spawac aluminium.
Do tego zlokalizowanie usterki nie jest latwe, dlatego nabijaja czynni razem z barwnikiem, ktory widac w ultrafiolecie.
Wystarczy mala dziurka a czynni ucieknie.
W klimatyzacji masz b-duze cisnienie.
Wiec radze dobry warsztat.
Ps, nie oplaca sie naprawiac chlodnicy, taka naprawiana strzeli wczesniej niz myslisz.


POzdrawiam

wchpikus pisze:

Witam!
Sam nie naprawisz nieszczelnosci, chyba ze uniesz spawac aluminium.
Do tego zlokalizowanie usterki nie jest latwe, dlatego nabijaja czynni razem z barwnikiem, ktory widac w ultrafiolecie.
Wystarczy mala dziurka a czynni ucieknie.
W klimatyzacji masz b-duze cisnienie.
Wiec radze dobry warsztat.
Ps, nie oplaca sie naprawiac chlodnicy, taka naprawiana strzeli wczesniej niz myslisz.


POzdrawiam

Nie chcę jej naprawiać a tylko wymienić, czy rurki od klimy można jedynie spawać i nie można kupić nowej? Bo ja raczej bym wolał wymianę na nowe elementy.

--
krzysiek82

Dnia Mon, 08 Jun 2009 16:15:53 +0200, krzysiek82 napisał(a):
 

Zdaje sobie z tego sprawę, tylko czasowo trudno mi wyrobić. W serwisie twierdzą, ze jak czynnika jest mało to muszą go uzupełnić żeby sprawdzić szczelność, za co muszę zapłacić,

Niestety w Łodzi nie pomogę, ale podpowiem, że serwis pieprzy jak
potłuczony. Jak chcą sprawdzać szczelność czynnikiem, to niech za niego
płacą. Ja robiłem rok nieżywą klimę w Gdyni na Północnej róg Hutniczej.
Szczelność sprawdzali azotem: napompowali i patrzyli czy ciśnienie spada.
Znaleźli nieszczelne złącze i naprawili od ręki. Ale okazało się, że
jeszcze rurka jest przetarta. Nowa w ASO 700 PLN więc po dłuższych
kombinacjach dorobili nową. Od roku klima działa OK. Nie był to serwis
klimy samochodowej, ale profesjonalnych systemów klimatyzacji (kontenery,
izotermy) ThermoKing. Byli chyba lekko wkurzeni, bo kilka dni walczyli, ale
zrobili super. Paproków, którzy tylko potrafią podłączyć węże automatu do nabijania i
patrzeć jak Twoja kasa ucieka dziurką to omijaj z daleka. Szkoda czasu i
kasy.


--
Pozdrawiam,

Przemek

Przemysław Bernat pisze:

Paproków, którzy tylko potrafią podłączyć węże automatu do nabijania i
patrzeć jak Twoja kasa ucieka dziurką to omijaj z daleka. Szkoda czasu i
kasy.

No właśnie tylko na takich trafiam, na razie tylko podczas rozmowy telefonicznej ale gdzieś wreszcie będę musiał z tym pojechać.

--
krzysiek82

Paproków, którzy tylko potrafią podłączyć węże automatu do nabijania i
patrzeć jak Twoja kasa ucieka dziurką to omijaj z daleka. Szkoda czasu i
kasy.

No właśnie tylko na takich trafiam, na razie tylko podczas rozmowy telefonicznej ale gdzieś wreszcie będę musiał z tym pojechać.

Na Śląskiej tam gdzie ja robiłem w swoim aucie mówili, że jeśli kiedyś trzeba byłby coś robić przy układzie to można u nich czynnik wypompować i przechować, potem nabić na nowo ten sam.

Ktoś uszkodził mi chłodnicę klimy

Jak to ktoś uszkodził? Śrubokręt ktoś wsadził czy jak?. Ale jak to Punto to wszystko wyjaśnia, cuda bywają ;-)

Pozdrawiam
p.

Paweł W. pisze:
  > Jak to ktoś uszkodził? Śrubokręt ktoś wsadził czy jak?. Ale jak to Punto to

wszystko wyjaśnia, cuda bywają ;-)

Widać uderzenie czymś ostrym, samo się nie uszkodziło bo to fiat przecież :)

--
krzysiek82

Dnia Tue, 09 Jun 2009 09:29:31 +0200, krzysiek82 napisał(a):

Punto to

wszystko wyjaśnia, cuda bywają ;-)

Widać uderzenie czymś ostrym, samo się nie uszkodziło bo to fiat przecież :)

 Czasem tylko lubią się wypiąć sondy lambda... ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Widać uderzenie czymś ostrym, samo się nie uszkodziło bo to fiat przecież :)

To pewnie jakiś fan maszpunto z lambdy na klimę się przestawił ;-)

p.