Data: 2019-10-29 22:04:35 | |
Autor: Vá ou vai ? merda | |
Pustynia | |
Wachadłujac między dziuplą a stolicą Car'a Putin; przemieszczam się przez skolonizowaną neoPRL. Na pokładzie bitolidła buszuje program lokalizujący wszelkie nad./odb. telesraj i intersraj. Między innymi "wyłapuję" trasowniki (po jevvsku router(-s)). Po przejechaniu 10km w neoPRL "wyłowię" dane okolo 40 trasowników, przejeżdżając kraje na wschód od Odry "wyłowię" minimum 800! (Są to uśrednione dane dla wiochy i miej- skiego kołchozu). Zgniły były zachód *profesjonalnie* działa na *stałych* łączach i *każdy* w chałupie/ firmie ma *minimum* jeden trasownik i kilka papug (jevv: repeater's). U zgnilców panuje zasada: stały telesraj to firma godna zaufania, ruchomy telesraj to oszust lub dziad (-firma). Ja tylko działam na powyższej zasadzie, NIE zawieram jakichkolwiek umów z dupkami bez stałej telesrajni!!! -- Vá ou vai ? merda |
|