Hej !
W 4 letnim rowerku używanym mało intensywnie tylko w sezonie wiosna-jesień zaczeło trzeszczeć siodełko-sztyca.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na eliminację niosących się po aluminiowej ramie "pyków" ?
Pozdrawiam !
WOJO

On 19 Kwi, 08:32, "WOJO" <so...@address.unknown.hehe> wrote:

Hej !
W 4 letnim rowerku używanym mało intensywnie tylko w sezonie wiosna-jesień
zaczeło trzeszczeć siodełko-sztyca.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na eliminację niosących się po aluminiowej
ramie "pyków" ?

Zdiagnozować miejsce - rozebrać na części pierwsze - przesmarować -
złożyć

Zdiagnozować miejsce - rozebrać na części pierwsze - przesmarować -
złożyć.

Siodełko rozebrałem, przeczyściłem, przesmarowałemi - nic to nie dało....
Smarować sztycę, jeśli to czym ?
Mam wrażenie, że po wyjęciu sztycy i ponownym włożeniu w ramę przez chwilkę jest spokój.
Chyba zamienię całe siodło ze sztycą i przetestuję na innym komplecie.
WOJO

On 19 Kwi, 09:52, "WOJO" <so...@address.unknown.hehe> wrote:

>Zdiagnozować miejsce - rozebrać na części pierwsze - przesmarować -
>złożyć.

Siodełko rozebrałem, przeczyściłem, przesmarowałemi - nic to nie dało....

Jarzemko sztycy, odkręć wszystkie śruby i smarem, również pręty.. Potem
trochę w otwór w ramie i na zacisk. Po złożeniu usuń nadmiar żeby nie
przylepiał sie brud.

Smarować sztycę, jeśli to czym ?

Używam ŁT43 i nie narzekam.

Mam wrażenie, że po wyjęciu sztycy i ponownym włożeniu w ramę przez chwilkę
jest spokój.
Chyba zamienię całe siodło ze sztycą i przetestuję na innym komplecie.

Jak masz taką możliwość to spróbuj.

On Mon, 19 Apr 2010 09:52:39 +0200, WOJO wrote:

Zdiagnozować miejsce - rozebrać na części pierwsze - przesmarować -
złożyć.

Siodełko rozebrałem, przeczyściłem, przesmarowałemi - nic to nie
dało.... Smarować sztycę, jeśli to czym ?
Mam wrażenie, że po wyjęciu sztycy i ponownym włożeniu w ramę przez
chwilkę jest spokój.

To potwierdź przypuszczenie. Tzn. zrób taki test jeszcze raz. Jeśli masz 20 minut spokoju a potem znowu trzeszczenie to obstawiam zacisk. I może to być nie problem zacisku brudnego tylko zacisku "naturalnie" trzeszczącego.
Kup za 15 PLNów zacisk na imbus i zaciśnij mocno ale z umiarem.

Chyba zamienię całe siodło ze sztycą i przetestuję na innym komplecie.
WOJO

Co pozwoli też potwierdzić/wyeliminować zacisk.


Pozdr,

Andrzej



--
There are two ways you can get exercise out of a bicycle: you can
"overhaul" it, or you can ride it. (...) The mistake some people
make is in thinking they can get both forms of sport out of the
same machine.  This is impossible; no machine will stand the double
strain.  You must make up your mind whether you are going to be an
"overhauler" or a rider.

Siodełko rozebrałem, przeczyściłem, przesmarowałemi - nic to nie dało....
Smarować sztycę, jeśli to czym ?
Mam wrażenie, że po wyjęciu sztycy i ponownym włożeniu w ramę przez chwilkę jest spokój.

też tak miałem...
okresy spokoju  po manipulacjach ze sztycą były coraz krótsze, krótsze i krótsze aż w końcu nie było ich wcale.
Tak to delikatnie rama dawała do zrozumienia, że ma już dosyć i pęka w okolicy łaczenia rur pod siodłem
Marek --

też tak miałem...
okresy spokoju  po manipulacjach ze sztycą były coraz krótsze, krótsze i
krótsze aż w końcu nie było ich wcale.
Tak to delikatnie rama dawała do zrozumienia, że ma już dosyć i pęka w okolicy
łaczenia rur pod siodłem

W sumie gwarancję na ramę mam dożywotnią - niech pęka :)
Dzisiaj w celach testowych podprowadziłem sztycę z siodłem żonie i pośmigałem w zupełnej ciszy, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że typowałem raczej trafnie.
Po powrocie rozbebeszyłem sztycę i siodło na czynniki pierwsze i po wyczyszczeniu, przesmarowałem delikatnie ŁT-42 wszystko,co się dało na jakichkolwiek łączeniach.
Przy skręcaniu dodatkowo zadbałem o to, żeby delkatnie poprzesuwać pozycje łączeń względem poprzedniego położenia, bo pojawiły się delikatne wytarcia elementów metalowych.
Test niestety dopiero jutro...:)
WOJO

cynamoon pisze:

też tak miałem...
okresy spokoju  po manipulacjach ze sztycą były coraz krótsze, krótsze i krótsze aż w końcu nie było ich wcale.
Tak to delikatnie rama dawała do zrozumienia, że ma już dosyć i pęka w okolicy łaczenia rur pod siodłem

Miałem tak samo. I pękła :/ Pospawałem, pomogło, ale chyba znowu się zaczyna :/

WOJO <sorry@address.unknown.hehe> napisał(a):

>Zdiagnozować miejsce - rozebrać na części pierwsze - przesmarować -
>złożyć.
Siodełko rozebrałem, przeczyściłem, przesmarowałemi - nic to nie dało....
Smarować sztycę, jeśli to czym ?
Mam wrażenie, że po wyjęciu sztycy i ponownym włożeniu w ramę przez chwilkę jest spokój.
Chyba zamienię całe siodło ze sztycą i przetestuję na innym komplecie.
WOJO

Problemem może być też rama - kumpel niedawno połamał. Objawy identyczne.
Myślał, że coś ze sztycą i siodłem, sprawdzał je i nic nie znalazł.
Ostatecznie okazało się, że oderwała się na spawie rura ramy, bo miał za mało
włożoną sztycę. Waży około 100kg i ma 190cm wzrostu. Ramę miał chyba 19
(oczywiście za małą).

Wsuń sztycę o 10cm głębiej i sprawdź, czy znikną lub zmniejszą się trzaski.
Obejrzyj dokładnie ramę (spawy na łączeniu rury podsiodłowej z górną rurą
ramy). Pomacaj paluchem po wyjęciu sztycy ramę od środka. Szukaj wybrzuszonego
łuszczącego się lakieru i małych rysek na nim i od środka rury w ramie
(pęknięcie zmęczeniowe). I miej nadzieję, że to nie rama ;-)


--

On 19 Kwi, 08:32, "WOJO" <so...@address.unknown.hehe> wrote:

Hej !
W 4 letnim rowerku używanym mało intensywnie tylko w sezonie wiosna-jesień
zaczeło trzeszczeć siodełko-sztyca.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na eliminację niosących się po aluminiowej
ramie "pyków" ?

Zjawisko o którym piszesz jest bardzo powszechne.
Wyjmij sztycę, wyczyść WD40, wytrzyj, to samo w rurze, na wyczyszczoną
sztycę nanieś cienką warstwę wazeliny technicznej, poskładaj. Koniec
pykania.
Jeśli nie musisz, to nie używaj zacisku z samozamykaczem, kup taki na
śrubkę tylko. Dociągnij z pewnym umiarkowaniem.
Taką operację powtarzaj co jakiś czas.

Jacek

-- -
sig under construction
http://jacek.sufin.org

WOJO pisze:

Hej !
W 4 letnim rowerku używanym mało intensywnie tylko w sezonie wiosna-jesień zaczeło trzeszczeć siodełko-sztyca.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na eliminację niosących się po aluminiowej ramie "pyków" ?
Pozdrawiam !
WOJO

W aluminiowych ramach bardzo często producent umieszcza rozcięcie rury przy ramie tam gdzie wchodzi sztyca z siodełkiem z tyłu. Nie wiem dlaczego tylko niektóre ramy mają z przodu. Przez to miejsce wchodzi syf   i zaczynają się trzaski skrzypienia należy wyjąć całą sztycę i wyczyścić otwór w ramie i wyczyścić sztycę. Ja dodatkowo zaklejam taśmą to miejsce rozcięcia . Nie smaruje rurę niczym bo zaraz zacznie łapać piasek i inny syf. Robię to raz na pół roku bo mniej więcej tak często piszczy i skrzypi. Czasem wystarczy się zatrzymać i wyczyścić w trasie bo takie piszczenie i skrzypienie potrafi zepsuć całą radość z jazdy.

Pozdrawiam

Maks

WOJO pisze:

Macie jakieś sprawdzone sposoby na eliminację niosących się po aluminiowej ramie "pyków" ?

Jak już zrobisz co koledzy wyżej napisali to na połączenie sztyca-zacisk na  śrubę-rama możesz naciągnąć ucięty kawał starej dętki w ramach uszczelnienia.

--
Ziemo