Użytkownik "precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:hubko7$nj2$1inews.gazeta.pl...

Igranie z chmurami na polskim niebie? - to pytanie zadaje publicznie rzecznik Jasnej Góry ojciec Stanisław Tomoń. Swoje przemyślenia na temat ewentualnych przyczyn powodzi w Polsce opublikował na jasnogórskiej stronie internetowej.

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie - powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej biura prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została odnotowana przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...) Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to normalne smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych. Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry smugi, w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same. Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych! Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba - pisze paulin.


Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych zbliżeniach przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające smugi nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to są samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat żadnych informacji.

O ja pier.....le !!!.
To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow "  mieszajacych w tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa tak glupi , ze wierza w to co mowia ? .
I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " , doktoratow , profesor i tzw. prac " naukowych " ?.

cyc


cyc

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

O ja pier.....le !!!.
To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow "  mieszajacych w tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa tak glupi , ze wierza w to co mowia ? .
I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " , doktoratow , profesor i tzw. prac " naukowych " ?.

Zidiocenie faktycznie kuriozalne, ale tupet jeszcze większy. Oni chcą nauczac, decydowac co komu wolno, a czego nie wolno! Trzeba dążyc do rozdzielenia kościoła od państwa, bo zrobią z naszych dzieci i wnuków, idiotów! Najtragiczniejsze jest to, że niektórzy w to wierzą!

 Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

Użytkownik "precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:huddl8$7q0$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

O ja pier.....le !!!.
To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow "  mieszajacych w tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa tak glupi , ze wierza w to co mowia ? .
I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " , doktoratow , profesor i tzw. prac " naukowych " ?.

Zidiocenie faktycznie kuriozalne, ale tupet jeszcze większy. Oni chcą nauczac, decydowac co komu wolno, a czego nie wolno! Trzeba dążyc do rozdzielenia kościoła od państwa, bo zrobią z naszych dzieci i wnuków, idiotów! Najtragiczniejsze jest to, że niektórzy w to wierzą!

Przemysław Warzywny

Poki co mamy za duzo antenkowych idiotow , wiec proces  uczlowieczania koltunskiej czesci spoleczenstwa musi jeszcze potrwac  w koncu jednak przyjdzie czas na normalnosc .

cyc

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hudk2o$cs$2news.onet.pl...

Użytkownik "precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:huddl8$7q0$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

O ja pier.....le !!!.
To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow " mieszajacych w tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa
tak glupi , ze wierza  w to co mowia ? .
I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " , doktoratow , profesor i tzw. prac " naukowych " ?.

Zidiocenie faktycznie kuriozalne, ale tupet jeszcze większy. Oni chcą nauczac, decydowac co komu wolno, a czego nie wolno! Trzeba dążyc do rozdzielenia kościoła od państwa, bo zrobią z naszych dzieci i wnuków, idiotów! Najtragiczniejsze jest to, że niektórzy w to wierzą!
Przemysław Warzywny

Poki co mamy za duzo antenkowych idiotow , wiec proces  uczlowieczania koltunskiej czesci spoleczenstwa musi jeszcze potrwac  w koncu jednak przyjdzie czas na normalnosc .
cyc

Naprawdę sądzisz, że odbiorcy takich rewelacji są w stanie zmądrzeć?

--
stevep

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:hudr7s$vcr$1news.vectranet.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hudk2o$cs$2news.onet.pl...

Użytkownik "precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:huddl8$7q0$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał

O ja pier.....le !!!.
To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow " mieszajacych w tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa
tak glupi , ze wierza  w to co mowia ? .
I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " , doktoratow , profesor i tzw. prac " naukowych " ?.

Zidiocenie faktycznie kuriozalne, ale tupet jeszcze większy. Oni chcą nauczac, decydowac co komu wolno, a czego nie wolno! Trzeba dążyc do rozdzielenia kościoła od państwa, bo zrobią z naszych dzieci i wnuków, idiotów! Najtragiczniejsze jest to, że niektórzy w to wierzą!
Przemysław Warzywny

Poki co mamy za duzo antenkowych idiotow , wiec proces  uczlowieczania koltunskiej czesci spoleczenstwa musi jeszcze potrwac  w koncu jednak przyjdzie czas na normalnosc .
cyc

Naprawdę sądzisz, że odbiorcy takich rewelacji są w stanie zmądrzeć?

-- stevep

Oni juz nie ale sadze , ze takich bedzie coraz mniej , tak samo jak analfabetow .

cyc

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej biura
prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to normalne
smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych.
Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry smugi,
w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych
przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie
znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same.
Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych!
Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej
rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba -
pisze paulin.


Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające smugi
nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin
domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to są
samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi
odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej
przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez
powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na
danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

O ja pier.....le !!!. To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow "  mieszajacych w
tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa tak glupi , ze wierza
w to co mowia ? I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " , doktoratow
,
profesor i tzw. prac " naukowych " ?.  cyc

a co ty skończyłęś UBcki debilu, pewnie ledwo podstawufke?:O)

Użytkownik "Papa5merf" <tra@la.la> napisał w wiadomości news:4c0a9f4b$1$17087$65785112news.neostrada.pl...

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej
biura prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,
- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to
normalne smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów
odrzutowych. Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na
kilometry smugi, w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych
powstających po wielu innych przelatujących samolotach odrzutowych,
ani - w takim samym czasie - nie znikają z nieba, ani nie wydają się
być dla obserwujących takie same. Zdaniem oglądających smugi te
swoim wyglądem różnią się od innych! Utrzymują się, stopniowo
rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej rozpraszając się,
wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba - pisze paulin.
Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające
smugi nie są normalnym efektem pracy działania silników
samolotowych". Paulin domaga się od " kompetentnych służb
państwowych" odpowiedzi: czyje to są samoloty i do kogo one należą?
Kto za taki stan rzeczy ponosi odpowiedzialność? I jak to w ogóle
możliwe, by ktoś latał w polskiej przestrzeni powietrznej i
rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez powszechnego i publicznego
informowania o tym wszystkich mieszkańców na danym obszarze?
W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

O ja pier.....le !!!. To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow "  mieszajacych w
tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa tak glupi , ze wierza
w to co mowia ? I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " ,
doktoratow ,
profesor i tzw. prac " naukowych " ?.  cyc

a co ty skończyłęś UBcki debilu, pewnie ledwo podstawufke?:O)

Sądząc po ortografii to nawet do podstawówki było ci pod górkę.

--
stevep

Użytkownik "Papa5merf" <tra@la.la> napisał w wiadomości news:4c0a9f4b$1$17087$65785112news.neostrada.pl...

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej biura
prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to normalne
smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych.
Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry smugi,
w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych
przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie
znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same.
Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych!
Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej
rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba -
pisze paulin.


Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające smugi
nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin
domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to są
samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi
odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej
przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez
powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na
danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

O ja pier.....le !!!. To juz do takiego zidiocenia doszlo ? .
Biedna ta Polska , naprawde biedna majac takich " synow "  mieszajacych w
tepych lbach . Swiadomie to robia , czy naprawde sa tak glupi , ze wierza
w to co mowia ? I jak tu nie smiac sie z ksiezych " studiow " , doktoratow
,
profesor i tzw. prac " naukowych " ?.  cyc

a co ty skończyłęś UBcki debilu, pewnie ledwo podstawufke?:O)

Za taka determinacje w " obronie wiary i Polski " masz zapewniony odpust na 137 i 1/2 lat .
Mam nadzieje , ze piszac powyzsze slowa stales z wyciegnietymi w gescie viktorii palcami
w jednej rece a w drugiej trzymales krzyz .........( z calym szacunkiem da krzyza i tego co soba reprezentuje ) .


cyc

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej
biura
prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została
odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to
normalne
smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych.
Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry
smugi,
w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych
przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie
znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same.
Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych!
Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej
rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba -
pisze paulin.


Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych
zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające
smugi
nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin
domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to
są
samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi
odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej
przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez
powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na
danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

Za taka determinacje w " obronie wiary i Polski " masz zapewniony odpust
na 137 i 1/2 lat. Mam nadzieje , ze piszac powyzsze slowa stales z
wyciegnietymi
w gescie viktorii palcami w jednej rece a w drugiej trzymales krzyz
.........
( z calym szacunkiem da krzyza i tego co soba reprezentuje ) . cyc

co za tempy UBcki kretyn, tylko palić głupa potrafisz, nawet cię nie
podejrzewam o autorstwo tych tfoich tekstuf bo za tempy jesteś, pewnie je
dostajesz gotowe z
centrali, albo z jakeigoś waszego koszernego podręcznika, hahaha:O)

Użytkownik "Papa5merf" <tra@la.la> napisał w wiadomości news:4c0ce761$0$2597$65785112news.neostrada.pl...

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej
biura
prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została
odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to
normalne
smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych.
Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry
smugi,
w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych
przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie
znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same.
Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych!
Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej
rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba -
pisze paulin.


Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych
zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające
smugi
nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin
domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to
są
samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi
odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej
przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez
powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na
danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

Za taka determinacje w " obronie wiary i Polski " masz zapewniony odpust
na 137 i 1/2 lat. Mam nadzieje , ze piszac powyzsze slowa stales z
wyciegnietymi
w gescie viktorii palcami w jednej rece a w drugiej trzymales krzyz
.........
( z calym szacunkiem da krzyza i tego co soba reprezentuje ) . cyc

co za tempy UBcki kretyn, tylko palić głupa potrafisz, nawet cię nie
podejrzewam o autorstwo tych tfoich tekstuf bo za tempy jesteś, pewnie je
dostajesz gotowe z
centrali, albo z jakeigoś waszego koszernego podręcznika, hahaha:O)

Typowa pisowska odpowiedz w stylu waszego ideowego guru Rydzyka .
Jaiez to katolickie ala Rydzyk !! az wierzyc sie nie chce , ze w rzeczywistosci moga funkcjonowac takie przyklady koltunsko-rydzykowej glupoty .

cyc

PS. dzisiaj nad moim niebem znowu lataly podejrzane samoloty i cosik musialy spuszczac bo ciaglo sie za nimi cosik  bialego . Pewnikiem to byl tyn dyszcz co to znowu zleci na ...........koltunskie lby !.

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej
biura
prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została
odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to
normalne
smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych.
Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry
smugi,
w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych
przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie
znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same.
Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych!
Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej
rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba -
pisze paulin.
Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych
zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające
smugi
nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin
domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to
są samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi
odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej
przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez
powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na
danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

co za tempy UBcki kretyn, tylko palić głupa potrafisz, nawet cię nie
podejrzewam o autorstwo tych tfoich tekstuf bo za tempy jesteś, pewnie je
dostajesz gotowe z
centrali, albo z jakeigoś waszego koszernego podręcznika, hahaha:O)

Typowa pisowska odpowiedz w stylu waszego ideowego guru Rydzyka .
Jaiez to katolickie ala Rydzyk !! az wierzyc sie nie chce , ze w
rzeczywistosci moga funkcjonowac takie przyklady koltunsko-rydzykowej
glupoty .

aleś ty głupi, poftażasz tylko to co ci z moskfy ślą depeszami, jaki rydzyk,
jaki pis, błądzisz po omacku boś głupi jak żyt, piana ci z pyska cieknie i
ryj ci wykrzywiło:O)

Użytkownik "Papa5merf" <tra@la.la> napisał w wiadomości news:4c0d34ae$0$17096$65785112news.neostrada.pl...

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej
biura
prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została
odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to
normalne
smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych.
Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry
smugi,
w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych
przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie
znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same.
Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych!
Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej
rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba -
pisze paulin.
Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych
zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające
smugi
nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin
domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to
są samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi
odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej
przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez
powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na
danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

co za tempy UBcki kretyn, tylko palić głupa potrafisz, nawet cię nie
podejrzewam o autorstwo tych tfoich tekstuf bo za tempy jesteś, pewnie je
dostajesz gotowe z
centrali, albo z jakeigoś waszego koszernego podręcznika, hahaha:O)

Typowa pisowska odpowiedz w stylu waszego ideowego guru Rydzyka .
Jaiez to katolickie ala Rydzyk !! az wierzyc sie nie chce , ze w
rzeczywistosci moga funkcjonowac takie przyklady koltunsko-rydzykowej
glupoty .

aleś ty głupi, poftażasz tylko to co ci z moskfy ślą depeszami, jaki rydzyk,
jaki pis, błądzisz po omacku boś głupi jak żyt, piana ci z pyska cieknie i
ryj ci wykrzywiło:O)

no !!


cyc

Órzytkownik "cyc" napisał:

Z wielu rejonów Polski, a zwłaszcza z miejsc na terenach dotkniętych w
ostatnim okresie ulewnymi deszczami i burzami, otrzymujemy od licznych
osób niepokojące sygnały. Według tych - pokrywających się ze sobą
informacji - wszystkie one mówią o pojawianiu się co pewien czas
samolotów pozostawiających za sobą dziwne smugi na niebie. Według
naocznych świadków samoloty te widoczne były w tych rejonach polskiej
przestrzeni powietrznej, w których - wkrótce po ich przelocie -
powstawały niespodziewanie potężne chmury deszczowe i niebawem
występowały nadzwyczaj obfite opady - pisze na stronie internetowej
biura
prasowego Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń,

- We wszystkich przypadkach obecność takich samolotów została
odnotowana
przez naocznych świadków jako szybko przemieszczających się, na dużych
wysokościach, i w kolejnych sektorach powietrznych. Samoloty te zostały
zauważone wielokrotnie, o różnych porach dnia, i przez wiele osób.(...)
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że owe "ślady" na niebie to
normalne
smugi kondensacyjne powstające po przelotach samolotów odrzutowych.
Jednak obserwujący zauważyli, że wszystkie te długie na kilometry
smugi,
w przeciwieństwie do smug kondensacyjnych powstających po wielu innych
przelatujących samolotach odrzutowych, ani - w takim samym czasie - nie
znikają z nieba, ani nie wydają się być dla obserwujących takie same.
Zdaniem oglądających smugi te swoim wyglądem różnią się od innych!
Utrzymują się, stopniowo rozrastają i w widoczny sposób coraz bardziej
rozpraszając się, wkrótce pokrywają sobą coraz większe połacie nieba -
pisze paulin.
Według ojca Tomonia na zdjęciach wykonywanych w maksymalnych
zbliżeniach
przez teleobiektywy a nawet astroteleobiektyw widać, że "powstające
smugi
nie są normalnym efektem pracy działania silników samolotowych". Paulin
domaga się od " kompetentnych służb państwowych" odpowiedzi: czyje to
są samoloty i do kogo one należą? Kto za taki stan rzeczy ponosi
odpowiedzialność? I jak to w ogóle możliwe, by ktoś latał w polskiej
przestrzeni powietrznej i rozpowszechniał jakiekolwiek środki bez
powszechnego i publicznego informowania o tym wszystkich mieszkańców na
danym obszarze?

W końcu radzi: "Patrzmy więc w niebo! Warto częściej i z większą uwagą
spoglądać... w niebo! I to nad własną głową! Zwłaszcza, że któregoś
pięknego poranka lub popołudnia na własne oczy moglibyśmy na nim
zaobserwować coś tak niewiarygodnie oczywistego jak np. sztuczne
wywoływanie przy użyciu samolotów zmian pogodowych. Jak planowe
wzbudzanie różnych zjawisk atmosferycznych o czasowo późniejszych - i
jednak już możliwych do przewidzenia - skutkach. Zjawisk, o wywoływaniu
których na tak szeroką skalę nie tylko, że dotąd mogliśmy nie mieć
najmniejszego pojęcia, ale i o których wciąż nie możemy mieć prawie
żadnej głębszej wiedzy". I ubolewa, że w mediach nie ma na ten temat
żadnych informacji.

Typowa pisowska odpowiedz w stylu waszego ideowego guru Rydzyka .
Jaiez to katolickie ala Rydzyk !! az wierzyc sie nie chce , ze w
rzeczywistosci moga funkcjonowac takie przyklady koltunsko-rydzykowej
glupoty .

aleś ty głupi, poftażasz tylko to co ci z moskfy ślą depeszami, jaki
rydzyk,
jaki pis, błądzisz po omacku boś głupi jak żyt, piana ci z pyska cieknie
i
ryj ci wykrzywiło:O)

no !!  cyc

co siem stało że tylko tyle naskrobałęś, samodzielnie tylko tyle
POtrfisz?:O)
depesza z moskfy nie pszyszła czy jak?:O)
depeszuj szybko do usraela, tam majom bardziej gemby powykszywiane i
bardziej im jad z gemby cieknie:O)