Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Data: 2009-07-23 21:21:55
Autor: bratPit
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

proste pytania, mamy skrzyżowanie jak na znaku T-6a - czyli droga główna
zakręca a na wprost mamy podrzędną. Czy mamy używać migacza jadąc drogą główną? Co jadąc na wprost w drogę podrzędną - używać migacza?


mnie na początku lat 90-tych uczyli że nie ważne jak przebiega główna, ważne co stoi na znaku, zatem jeżeli skręcasz w prawo - kierunkowskaz w prawo, jedziesz w lewo - kierunkowskaz w lewo, jedziesz na wprost nie używasz kierunkowskazu bo nie ma takich na wprost :-)
brat

Data: 2009-07-23 21:39:29
Autor: boropi
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

proste pytania, mamy skrzyżowanie jak na znaku T-6a - czyli droga główna
zakręca a na wprost mamy podrzędną. Czy mamy używać migacza jadąc drogą główną? Co jadąc na wprost w drogę podrzędną - używać migacza?


mnie na początku lat 90-tych uczyli że nie ważne jak przebiega główna, ważne co stoi na znaku, zatem jeżeli skręcasz w prawo - kierunkowskaz w prawo, jedziesz w lewo - kierunkowskaz w lewo, jedziesz na wprost nie używasz kierunkowskazu bo nie ma takich na wprost :-)

Czy przypadkiem jadąc prosto nie zmieniasz pasa ruchu? jeśli pierwszeństwo jest łamane a Ty jedziesz prosto to raczej na pewno zmieniasz pas ruchu, a to należy też zasygnalizować, nie tylko zmianę kierunku jazdy.
Jeśli jest skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem w kształcie litery T a ja jadę prosto to zawsze zamrugam, choćby po to żeby stojący na podporządkowanej mógł sobie przejechać. Gorzej jest przy typowym skrzyżowaniu, wtedy to raczej nie włączę kierunkowskazu.

boropi

Data: 2009-07-23 20:22:12
Autor: Mikolaj Machowski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
boropi napisał:
Jeśli jest skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem w kształcie litery T a ja jadę prosto to zawsze zamrugam, choćby po to żeby stojący na podporządkowanej mógł sobie przejechać. Gorzej jest przy typowym skrzyżowaniu, wtedy to raczej nie włączę kierunkowskazu.

Na T (czy Y) nie ma problemu - niezależnie jak jadę migam, choćby po to
by dać znać wyjeżdżającemu z podporządkowanej czego może się spodziewać.
Przepisy IMO są jednoznaczne:
art. 22, p. 5: Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie
sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu [...]

Na T czy Y niezależnie jak jedziesz zmieniasz pas ruchu (wjazd lub
wyjazd z podporządkowaną) lub kierunek jazdy podążając skręcającą główną. m.
--
The most difficult thing in the world is to know how to do a thing and to watch someone else doing it wrong, without commenting.
-- T.H. White

Data: 2009-07-24 19:52:08
Autor: Michał \"HoMMeR\" Paszek
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Mikolaj Machowski pisze:


Na T czy Y niezależnie jak jedziesz zmieniasz pas ruchu (wjazd lub
wyjazd z podporządkowaną) lub kierunek jazdy podążając skręcającą główną.

Jaki pas ruchu? Juz ktos napisal definicje pasa ruchu. Zmieniasz _kierunek_. Tylko kierunek. Dla "T" jadac "daszkiem" na wprost nie mozesz sygnalizowac skretu w lewo... chyba ze masz zamiar sie zatrzymac na skrzyzowaniu. Ja mam prawo tak zinterpretowac Twoje zachowanie.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE
Trafic 1.9dCi serwis Perkins

Data: 2009-07-24 18:58:42
Autor: Mikolaj Machowski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Michał "HoMMeR" Paszek napisał:
Mikolaj Machowski pisze:

Na T czy Y niezależnie jak jedziesz zmieniasz pas ruchu (wjazd lub
wyjazd z podporządkowaną) lub kierunek jazdy podążając skręcającą główną.

Jaki pas ruchu? Juz ktos napisal definicje pasa ruchu. Zmieniasz _kierunek_. Tylko kierunek. Dla "T" jadac "daszkiem" na wprost nie mozesz sygnalizowac skretu w lewo... chyba ze masz zamiar sie zatrzymac na skrzyzowaniu. Ja mam prawo tak zinterpretowac Twoje zachowanie.


Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

m.
--
- Oczywiście będzie to klub ze wsi patiomkinowskiej.
- My się nie wstydzimy najlepszych wzorów.

Data: 2009-07-24 21:27:11
Autor: Tristan
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
W odpowiedzi na pismo z piątek 24 lipiec 2009 20:58 (autor Mikolaj Machowski publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak: <slrnh6k0ge.5k3.mikmach@blacher.nos>):

Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

Mylisz linie prowadzące z pasami ruchu. Na skrzyżowaniach nie ma pasów
ruchu, bo z definicji skrzyżowanie to przecięcie dróg mających jezdnię.

Tu jest nieco o liniach prowadzących

http://ww6.tvp.pl/6287,889502,1.view


--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-07-24 21:52:53
Autor: Mikolaj Machowski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Tristan napisał:
W odpowiedzi na pismo z piątek 24 lipiec 2009 20:58 (autor Mikolaj Machowski publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak: <slrnh6k0ge.5k3.mikmach@blacher.nos>):

Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

Mylisz linie prowadzące z pasami ruchu. Na skrzyżowaniach nie ma pasów
ruchu, bo z definicji skrzyżowanie to przecięcie dróg mających jezdnię.

W tym materiale masz X, nie T.

m.
--
In Googlis non est, ergo non est.

Data: 2009-07-25 10:34:25
Autor: Tristan
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
W odpowiedzi na pismo z piątek 24 lipiec 2009 23:52 (autor Mikolaj Machowski publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak: <slrnh6kan1.6o2.mikmach@blacher.nos>):

Mylisz linie prowadzące z pasami ruchu. Na skrzyżowaniach nie ma pasów
ruchu, bo z definicji skrzyżowanie to przecięcie dróg mających jezdnię.
W tym materiale masz X, nie T.

Oczywiście. Tylko są linie prowadzące. T nie jest nijak odróżnialne. Owszem,
przy T nie wystąpi zmylenie. Ale kierowca niepotrzebne złe nawyki wyrabia
sobie i innym. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-07-25 07:21:20
Autor: Feniks
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Tristan wrote:
Na skrzyżowaniach nie ma pasów
ruchu, bo z definicji skrzyżowanie to przecięcie dróg mających
jezdnię.

I na jezdni mogą być pasy ruchu. Dlaczego twierdzisz że na skrzyżowaniach nie może być pasów ruchu ? Czy linie prowadzące nie wyznaczają pasów ruchu w zależności od kierunku jazdy ? Jeśli nie ma pasów ruchu to po czym poruszają się pojazdy ?


--
Pozdrawiam
Feniks

Data: 2009-07-25 15:50:58
Autor: Krzysztof Stachlewski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Feniks pisze:
Tristan wrote:
Na skrzyżowaniach nie ma pasów
ruchu, bo z definicji skrzyżowanie to przecięcie dróg mających
jezdnię.

I na jezdni mogą być pasy ruchu. Dlaczego twierdzisz że na skrzyżowaniach nie może być pasów ruchu ? Czy linie prowadzące nie wyznaczają pasów ruchu w zależności od kierunku jazdy ? Jeśli nie ma pasów ruchu to po czym poruszają się pojazdy ?

To już absurdalne akademickie rozważania na poziomie autorów
polskich przepisów ruchu drogowego.
Definiowanie czym jest droga, jednia, pas ruchu, chodnik,
a następnie rozpatrywanie kruczków pojawiających się w zderzeniu
z rzeczywistością.
Zamiast stosowania sensownych, rozsądnych zasad, takich aby
się samochody nie zderzały, bo w końcu o to chodzi.

Stach
--
http://stachlewski.info

Data: 2009-07-25 16:23:33
Autor: Feniks
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Krzysztof Stachlewski wrote:
To już absurdalne akademickie rozważania na poziomie autorów
polskich przepisów ruchu drogowego.
Definiowanie czym jest droga, jednia, pas ruchu, chodnik,
a następnie rozpatrywanie kruczków pojawiających się w zderzeniu
z rzeczywistością.

Jakie by te przepisy nie były to jednak przydało by się je znać.

"Pas ruchu - _każdy_ z podłużnych pasów _jezdni_ wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi."

Zamiast stosowania sensownych, rozsądnych zasad, takich aby
się samochody nie zderzały, bo w końcu o to chodzi.

Mówisz tak jak by przepisy pogarszały bezpieczeństwo. Pasy ruchu na skrzyżowaniu mogą (ale nie muszą) być wyznaczone liniami prowadzącymi, oczywiście w zależności w którym kierunku jedziemy należy stosować się do odpowiednich dla tego kierunku linii prowadzących. Nie zmienia to jednak faktu że jazda na wprost nie może być sygnalizowana kierunkowskazem, nawet jeśli będą przecinane linie prowadzące dla innych kierunków jazdy.


--
Pozdrawiam
Feniks

Data: 2009-07-26 14:01:39
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh6k0ge.5k3.mikmachblacher.nos...
Michał "HoMMeR" Paszek napisał:
Mikolaj Machowski pisze:

Na T czy Y niezależnie jak jedziesz zmieniasz pas ruchu (wjazd lub
wyjazd z podporządkowaną) lub kierunek jazdy podążając skręcającą główną.

Jaki pas ruchu? Juz ktos napisal definicje pasa ruchu. Zmieniasz
_kierunek_. Tylko kierunek. Dla "T" jadac "daszkiem" na wprost nie
mozesz sygnalizowac skretu w lewo... chyba ze masz zamiar sie zatrzymac
na skrzyzowaniu. Ja mam prawo tak zinterpretowac Twoje zachowanie.


Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

Każdy myślący kierowca wie, że na skrzyżowaniach ważniejsze jest sygnalizowanie ewentualnej zmiany kierunku jazdy niż wątpliwej/nieistotnej zmiany pasa. Jazda na wprost wyklucza potrzebę sygnalizacji.

neelix

Data: 2009-07-26 12:26:12
Autor: Mikolaj Machowski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
neelix napisał:
Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

Każdy myślący kierowca wie, że na skrzyżowaniach ważniejsze jest sygnalizowanie ewentualnej zmiany kierunku jazdy niż wątpliwej/nieistotnej zmiany pasa. Jazda na wprost wyklucza potrzebę sygnalizacji.

Tyle że znacznie ułatwia życie jadącym z przeciwka, z podporządkowanej.

m.
--
E478: Don't panic!

Data: 2009-07-26 14:38:29
Autor: Feniks
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Mikolaj Machowski wrote:
Tyle że znacznie ułatwia życie jadącym z przeciwka, z
podporządkowanej.

Skoro nie sygnalizujesz zmiany kierunku jazdy to znaczy że jedziesz na wprost. Po co więc używać kierunkowskazu niezgodnie z przepisami i logiką ? Równie dobrze mógł byś migać w prawo a pojechać w lewo, brak sensu taki sam.


--
Pozdrawiam
Feniks

Data: 2009-07-26 15:38:55
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "Feniks" <Fenio@nie.ma.maila> napisał w wiadomości news:h4hinl$otv$1news.onet.pl...
Mikolaj Machowski wrote:
Tyle że znacznie ułatwia życie jadącym z przeciwka, z
podporządkowanej.

Skoro nie sygnalizujesz zmiany kierunku jazdy to znaczy że jedziesz na wprost. Po co więc używać kierunkowskazu niezgodnie z przepisami i logiką ? Równie dobrze mógł byś migać w prawo a pojechać w lewo, brak sensu taki sam.

Ja już nie chciałem podawać takiego skrajnego przykładu, ale taki też przyszedł mnie do glowy.

neelix

Data: 2009-07-26 15:36:45
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh6oimu.684.mikmachblacher.nos...
neelix napisał:
Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

Każdy myślący kierowca wie, że na skrzyżowaniach ważniejsze jest
sygnalizowanie ewentualnej zmiany kierunku jazdy niż wątpliwej/nieistotnej
zmiany pasa. Jazda na wprost wyklucza potrzebę sygnalizacji.

Tyle że znacznie ułatwia życie jadącym z przeciwka, z podporządkowanej.

Najbardziej ułatwia używanie rozumu, a nie gesty mające się nijak do rzeczywistości. Jeśli każdy zostanie nauczony, że miga jak skręca, a nie miga jak jedzie prosto to nie będzie trzeba niczego ułatwiać, bo to już samo w sobie jest proste. Problem ogólnie leży w niechęci do sygnalizowania. Wyobraź sobie typowe skrzyżowanie. Dwa pojazdy na podporządkowanej skręcają w swoje lewe strony. Jeden miga od samego początku, a drugi-osioł włacza kierunek dopiero jak już zaczyna skręcać. To ja osłowi ułatwiam manewr(w sumie żadna łaska) a on ma mnie głęboko. On skręca, bo wie, że ja nie pojadę prosto, a ja czekając na osła nie zdążam już wyjechać. Kto tych debili nauczył takiego chamskiego zachowania? Wyopadałoby wyłączyć kierunek, pojechać prosto i strąbić kretyna. Jak wypadek to jego wina.

neelix

Data: 2009-07-26 20:11:31
Autor: Mikolaj Machowski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
neelix napisał:

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh6oimu.684.mikmachblacher.nos...
neelix napisał:
Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

Każdy myślący kierowca wie, że na skrzyżowaniach ważniejsze jest
sygnalizowanie ewentualnej zmiany kierunku jazdy niż wątpliwej/nieistotnej
zmiany pasa. Jazda na wprost wyklucza potrzebę sygnalizacji.

Tyle że znacznie ułatwia życie jadącym z przeciwka, z podporządkowanej.

Najbardziej ułatwia używanie rozumu, a nie gesty mające się nijak do rzeczywistości. Jeśli każdy zostanie nauczony, że miga jak skręca, a nie miga jak jedzie prosto to nie będzie trzeba niczego ułatwiać, bo to już samo w sobie jest proste.

E tam. Facet nie miga, ja uznaję że jechał prosto ruszam
z podporządkowanej, a on jechał główną i oczywiście moja wina. Do d*
z takim rozwiązaniem.

m.
--
You have the right to remain silent. Anything you say will be misquoted,
then used against you.

Data: 2009-07-27 00:59:40
Autor: slaweks
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
On 26 Lip, 22:11, Mikolaj Machowski <mikm...@wp.pl> wrote:
E tam. Facet nie miga, ja uznaję że jechał prosto ruszam
z podporządkowanej, a on jechał główną i oczywiście moja wina.. Do d*
z takim rozwiązaniem.

Z "rondem" nie jest łatwo to chciałbyś aby z takim "lamanym"
skrzyżowaniem było od razu przejrzyście? ;-)
Na rondach to:
- w ogóle nie włączają kierunkowskazów,
- włączają lewy bo jadą w lewo przecież
- włączają prawy przed wjazdem bo na trzecim wyjezdzie będą zjeżdząć.

Data: 2009-07-27 13:55:51
Autor: Mikolaj Machowski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
slaweks napisał:
On 26 Lip, 22:11, Mikolaj Machowski <mikm...@wp.pl> wrote:
E tam. Facet nie miga, ja uznaję że jechał prosto ruszam
z podporządkowanej, a on jechał główną i oczywiście moja wina. Do d*
z takim rozwiązaniem.

Z "rondem" nie jest łatwo to chciałbyś aby z takim "lamanym"
skrzyżowaniem było od razu przejrzyście? ;-)
Na rondach to:
- w ogóle nie włączają kierunkowskazów,
- włączają lewy bo jadą w lewo przecież
- włączają prawy przed wjazdem bo na trzecim wyjezdzie będą zjeżdząć.

Tych co nie migają przed zjazdem bym @#@#$@%$.

m.
--
NA CÓŻ MOŻE MIEĆ PLON NADZIEJĘ, JEŚLI NIE NA TROSKĘ KOSIARZA?

Data: 2009-07-27 15:42:27
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "slaweks" <slaweks@seznam.cz> napisał w wiadomości news:2ed8b012-d783-4243-8a7d-f3e70e8469bdb15g2000yqd.googlegroups.com...
On 26 Lip, 22:11, Mikolaj Machowski <mikm...@wp.pl> wrote:
E tam. Facet nie miga, ja uznaję że jechał prosto ruszam
z podporządkowanej, a on jechał główną i oczywiście moja wina. Do d*
z takim rozwiązaniem.

Z "rondem" nie jest łatwo to chciałbyś aby z takim "lamanym"
skrzyżowaniem było od razu przejrzyście? ;-)
Na rondach to:
- w ogóle nie włączają kierunkowskazów,
- włączają lewy bo jadą w lewo przecież
- włączają prawy przed wjazdem bo na trzecim wyjezdzie będą zjeżdząć.
-- -- -- -- -- -- -- -- --
Miganie na rondzie zostało pominięte w przepisach. Niestety ustawy piszą durnie.
neelix

Data: 2009-07-27 15:41:14
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh6pdve.8a4.mikmachblacher.nos...
neelix napisał:

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości
news:slrnh6oimu.684.mikmachblacher.nos...
neelix napisał:
Na dużej ilości skrzyżowań typu T pasy jezdni z pierwszeństwem są
poprowadzone ciągle - czyli jadąc prosto zmieniasz pas ruchu.

Każdy myślący kierowca wie, że na skrzyżowaniach ważniejsze jest
sygnalizowanie ewentualnej zmiany kierunku jazdy niż
wątpliwej/nieistotnej
zmiany pasa. Jazda na wprost wyklucza potrzebę sygnalizacji.

Tyle że znacznie ułatwia życie jadącym z przeciwka, z podporządkowanej.

Najbardziej ułatwia używanie rozumu, a nie gesty mające się nijak do
rzeczywistości. Jeśli każdy zostanie nauczony, że miga jak skręca, a nie
miga jak jedzie prosto to nie będzie trzeba niczego ułatwiać, bo to już samo
w sobie jest proste.

E tam. Facet nie miga, ja uznaję że jechał prosto ruszam
z podporządkowanej, a on jechał główną i oczywiście moja wina. Do d*
z takim rozwiązaniem.

O to chodzi, że nie ruszasz do momentu nabrania pewności.
neelix

Data: 2009-07-27 13:55:13
Autor: Mikolaj Machowski
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
neelix napisał:
Najbardziej ułatwia używanie rozumu, a nie gesty mające się nijak do
rzeczywistości. Jeśli każdy zostanie nauczony, że miga jak skręca, a nie
miga jak jedzie prosto to nie będzie trzeba niczego ułatwiać, bo to już samo
w sobie jest proste.

E tam. Facet nie miga, ja uznaję że jechał prosto ruszam
z podporządkowanej, a on jechał główną i oczywiście moja wina. Do d*
z takim rozwiązaniem.

O to chodzi, że nie ruszasz do momentu nabrania pewności.

To w takim razie po co w ogóle kierunkowskazy?

m.
--
E466: Brak nazwy pliku pod zachęcaczem

Data: 2009-07-27 17:25:20
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh6rc9s.47q.mikmachblacher.nos...
neelix napisał:
Najbardziej ułatwia używanie rozumu, a nie gesty mające się nijak do
rzeczywistości. Jeśli każdy zostanie nauczony, że miga jak skręca, a nie
miga jak jedzie prosto to nie będzie trzeba niczego ułatwiać, bo to już
samo
w sobie jest proste.

E tam. Facet nie miga, ja uznaję że jechał prosto ruszam
z podporządkowanej, a on jechał główną i oczywiście moja wina. Do d*
z takim rozwiązaniem.

O to chodzi, że nie ruszasz do momentu nabrania pewności.

To w takim razie po co w ogóle kierunkowskazy?

Tak jak każda rzecz - dla mądrych ludzi. Każdy, który używa rozumu wie po co i kierunkowskazów używa właściwie - zgodnie z przepisami. Dla idiotów tylko brzytwy by się sami pozarzynali.
neelix

Data: 2009-07-23 21:48:12
Autor: bratPit
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy


Czy przypadkiem jadąc prosto nie zmieniasz pasa ruchu? jeśli pierwszeństwo jest łamane a Ty jedziesz prosto to raczej na pewno zmieniasz pas ruchu, a to należy też zasygnalizować, nie tylko zmianę kierunku jazdy.
Jeśli jest skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem w kształcie litery T a ja jadę prosto to zawsze zamrugam, choćby po to żeby stojący na podporządkowanej mógł sobie przejechać. Gorzej jest przy typowym skrzyżowaniu, wtedy to raczej nie włączę kierunkowskazu.

cóż, jeżeli jedziesz po 'daszku litery T' na wprost to można zasygnalizować bo ten z tyłu będzie wiedział o co chodzi, jeżeli jest klasyczne skrzyżowanie 'krzyż' to wprowadziłbyś w błąd innych uczestników ruchu sugerując zamiar skrętu podczas gdy jedziesz na wprost,
ponadto mowa była o zmianie kierunku ruchu a ten nie ulega zmianie,
brat

Data: 2009-07-26 13:45:27
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:h4aept$92c$1inews.gazeta.pl...


Czy przypadkiem jadąc prosto nie zmieniasz pasa ruchu? jeśli pierwszeństwo jest łamane a Ty jedziesz prosto to raczej na pewno zmieniasz pas ruchu, a to należy też zasygnalizować, nie tylko zmianę kierunku jazdy.
Jeśli jest skrzyżowanie z łamanym pierwszeństwem w kształcie litery T a ja jadę prosto to zawsze zamrugam, choćby po to żeby stojący na podporządkowanej mógł sobie przejechać. Gorzej jest przy typowym skrzyżowaniu, wtedy to raczej nie włączę kierunkowskazu.

cóż, jeżeli jedziesz po 'daszku litery T' na wprost to można zasygnalizować bo ten z tyłu będzie wiedział o co chodzi, jeżeli jest klasyczne

Jeśli jedziesz na wprost i migasz to sygnalizujesz wyłącznie brak rozumu i ewentualnie to, ze kupiłeś PJ. Jeśli każdy będzie pier...lił wg. własnego widzimisię to wypadkow nigdy nie będzie mniej. Jakbyś tak zamigał na egzaminie to daleko byś nie pojechał. Najwyżej do pierwszej możliwości zatrzymania się w celu przesiadki.

neelix

Data: 2009-07-26 18:54:54
Autor: boropi
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
Jeśli jedziesz na wprost i migasz to sygnalizujesz wyłącznie brak rozumu i ewentualnie to, ze kupiłeś PJ. Jeśli każdy będzie pier...lił wg. własnego widzimisię to wypadkow nigdy nie będzie mniej. Jakbyś tak zamigał na egzaminie to daleko byś nie pojechał. Najwyżej do pierwszej możliwości zatrzymania się w celu przesiadki.

Po pierwsze od kiedy to egzamin PJ jest wyznacznikiem umiejętności poruszania się po drogach?
Po drugie w przypadku skrzyżowania T lub Y takie mrugnięcie może pomóc wyjechać z podporządkowanej (nie zawsze, zależy od ukształtowania konkretnego skrzyżowania)
Brak rozumu to ci co jadąc łamanym pierwszeństwem nie sygnalizują skrętu, jest to nagminne. Koło mnie jest skrzyżowanie tego typu i jak widzę, że zbliżające się auto ma kierunek do zjazdu to wiem, że mogę się przed niego wpasować. Gdy nie mruga w ogóle to nigdy nie wiadomo jak pojedzie.

boropi

Data: 2009-07-27 15:40:11
Autor: neelix
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Użytkownik "boropi" <boropicyfrajeden@wp.pl> napisał w wiadomości news:h4i1t0$2nu$1atlantis.news.neostrada.pl...
Jeśli jedziesz na wprost i migasz to sygnalizujesz wyłącznie brak rozumu i ewentualnie to, ze kupiłeś PJ. Jeśli każdy będzie pier...lił wg. własnego widzimisię to wypadkow nigdy nie będzie mniej. Jakbyś tak zamigał na egzaminie to daleko byś nie pojechał. Najwyżej do pierwszej możliwości zatrzymania się w celu przesiadki.

Po pierwsze od kiedy to egzamin PJ jest wyznacznikiem umiejętności poruszania się po drogach?

Jest wystarczającym sprawdzianem znajomości przepisów i umiejętności jazdy, i takim, że dostajesz pozwolenie na poruszanie się po drogach. Taki młody kierowca jeśli nie pójdzie w ślady innych (drogowych idiotów i ignorantów) to przynajmniej na początku jest kierowcą przepisowym o niskim poziomie ryzyka. Gorzej jak zapachnie mu popierdzielanie to wtedy przy małym doświadczeniu stanowi duże zagrożenie.

Po drugie w przypadku skrzyżowania T lub Y takie mrugnięcie może pomóc wyjechać z podporządkowanej (nie zawsze, zależy od ukształtowania konkretnego skrzyżowania)

T to nie jest Y. Przy Y nie jedziesz prosto. Przy T jedziesz prosto i nie migasz !!! Migasz jak skręcasz. To przez takie kombinacje jednych drudzy też postępują wg. własnego widzimisię. Żadnej samowoli, bo to prowadzi tylko do absurdów i wypadków.

Brak rozumu to ci co jadąc łamanym pierwszeństwem nie sygnalizują skrętu, jest to nagminne. Koło mnie jest skrzyżowanie tego typu i jak widzę, że zbliżające się auto ma kierunek do zjazdu to wiem, że mogę się przed niego wpasować. Gdy nie mruga w ogóle to nigdy nie wiadomo jak pojedzie.

Na drodze obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Nigdy nie możesz być pewnym drugiego kierowcy. To, że ktoś nie mruga lub mruga źle to jest wina nauczyciela, że go nie nauczył lub lenia który w nim siedzi. Ja też wolę poczekać jak na łamanym jedzie prosto bo tak nakazuje rozum. Ile razy mnie na typowym skrzyżowaniu migal w prawo że skręca, a pojechał prosto?

neelix

Data: 2009-07-23 22:00:52
Autor: Feniks
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
boropi wrote:
Czy przypadkiem jadąc prosto nie zmieniasz pasa ruchu?

Z którego na który ? Z prawego na lewy czy z lewego na prawy ?


--
Pozdrawiam
Feniks

Data: 2009-07-23 22:19:54
Autor: boropi
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy


Czy przypadkiem jadąc prosto nie zmieniasz pasa ruchu?

Z którego na który ? Z prawego na lewy czy z lewego na prawy ?

Ani tak, ani tak. Jednakże mam wrażenie, że mój pas ruchu na którym się znajduję skręca, a ja zmieniam pas ruchu jadąc prosto.
Nie ma problemu przy skrzyżowaniu T można zasygnalizować, natomiast jak napisał bratPit na zwykłym skrzyżowaniu wprowadzałoby to w błąd pozostałych kierowców.


boropi

Data: 2009-07-23 23:10:18
Autor: (pj)
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
boropi pisze:
Czy przypadkiem jadąc prosto nie zmieniasz pasa ruchu?
Z którego na który ? Z prawego na lewy czy z lewego na prawy ?

Ani tak, ani tak. Jednakże mam wrażenie, że mój pas ruchu na którym się znajduję skręca, a ja zmieniam pas ruchu jadąc prosto.

boszsz... najgorzej, ze tacy tytani mysli, wdrazaja potem swe genialne wnioski w realu... :-(

"Pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi."

--

pozdr
pj

Data: 2009-07-23 23:16:17
Autor: Feniks
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
boropi wrote:
Ani tak, ani tak.

Dlatego pasa nie zmieniasz. Zmiana pasa odbywa na jezdni a nie pomiędzy jezdniami. Pomiędzy jezdniami może zachodzić zmiana kierunku jazdy ale oczywiste jest że nie zachodzi przy jeździe na wprost. Nie ma wiec zmiany pasa ruchu, nie ma zmiany kierunku jazdy = nie używamy kierunkowskazów.

Jednakże mam wrażenie, że mój pas ruchu na którym
się znajduję skręca,

Wrażenie bez postawne jeśli nie ma linii prowadzących wyznaczjących przebieg pasa ruchu przez skrzyżowanie.

Nie ma problemu przy skrzyżowaniu T można zasygnalizować, natomiast
jak napisał bratPit na zwykłym skrzyżowaniu wprowadzałoby to w błąd
pozostałych kierowców.

Używanie kierunkowskazu przy jeździe na wprost jest niezgodne z kodeksem ruchu drogowego, w każdym przypadku obojętnie czy bedzie to skrzyżowanie w krztałcie X czy T. Za to wykonując zmiane kierunku jazdy należy to sygnalizować, przebieg drogi z pierwszeństwem przejazdu jest bez znaczenia.


--
Pozdrawiam
Feniks

Data: 2009-07-23 22:00:26
Autor: Feniks
Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy
bratPit wrote:
mnie na początku lat 90-tych uczyli że nie ważne jak przebiega
główna, ważne co stoi na znaku, zatem jeżeli skręcasz w prawo -
kierunkowskaz w prawo, jedziesz w lewo - kierunkowskaz w lewo,
jedziesz na wprost nie używasz kierunkowskazu bo nie ma takich na
wprost :-)

I dzisiaj jest dokładnie tak samo.


--
Pozdrawiam
Feniks

Pytanie dla tych co niedawno robili prawo jazdy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona