W dniu 2014-11-07 10:00, caj pisze:
Witam
Hipotetyczna sytuacja: jedzie karetka na sygnale (przepisowo ale nagle
musi zahamowac) i dostaje strzal w tyl. I tu wlasnie "glupie" pytanie czyja wina ?
Dlaczego pytam ?
Kierowca tej karetki upiera sie ze zawsze jest wina kierowcy pojazdu
uprzywilejowanego jesli jedzie na sygnale (podobno tak jest w
przepisach) , na logike nie ma racji ale w naszym pieknym kraju nad
Wisla logika jest w czarnej d...e.
W tym przypadku wina walącego w tył, zresztą tutaj uprzywilejowaność
karetki nic nie zmienia.
--
Liwiusz